|
|
#273 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Co na bezludna wyspe :)
Hmmm no to lecim
![]() swojego TŻ (Królisia jak kto woli) (ale liczonego poza kolejka- a jak...) - filtry na twarz bo z tymi na ciało to sie obejdę- jakby co to Króliś sam zrobi mi troche cienia potulnie stojąc i mecząc sie w słońcu widząc jak mi dobrze(wiem okrutna jestem ![]() - coś co nadawałoby sensowny rytm...i w ogóle myzykę cieżko by było bez tego ![]() - garść kosmetyków bo bez tego ani rusz...nawet na 'bezludną' - nawilzacz do włosów obojętnie w jakiej formie (a najlepiej to szampono-odżywko-maseczkę)- gaz obronny...na dzikie zwierzę (no ludzi i tak tam nie będzie...no chyba, ze po jakimś czasie... )Jeśli skończy się to cudo do włosówto będę podobne wytwarzać z ...bambusa Dodatkowych ubrań nie przewiduje- gdy będzie zimno to wystarczy TŻ |
|
|
|
|
#274 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 12 341
|
Dot.: Co na bezludna wyspe :)
Cytat:
__________________
to klucz do życia |
|
|
|
|
|
#276 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Co na bezludna wyspe :)
ta bezludna wyspa to pelna wizazanek?
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. |
|
|
|
|
#278 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
|
Dot.: Co na bezludna wyspe :)
Cytat:
![]() ![]()
__________________
|
|
|
|
|
|
#279 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Co na bezludna wyspe :)
no właśnie .... to ja nie jadę
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. |
|
|
|
|
#280 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Co na bezludna wyspe :)
A!! A może któraż wizażanka chce przystojnego, młodego meksykanina, przyszłego prawnika na wyspę zabrać? ja mam jednego w zanadrzu tylko mały problem ... on tylko po hiszpańsku mówi. po polsku tylko papa .... ale co to za problem...
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. |
|
|
|
|
#281 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Co na bezludna wyspe :)
Cholera nikt go nie chce! Co ja z nim zrobie teraz?!! No co?! on mnie męczy, ja mu szukam jakiejs fajnej dziewczyny a tu nic.... Chyba powiem, żeby se sam szukał
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#282 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
|
Dot.: Co na bezludna wyspe :)
ja mogę go wziąść
wzięłam już jednego tubylca od Tinker to będzie trójkącik
__________________
|
|
|
|
|
#285 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Co na bezludna wyspe :)
Tego to nie wiem, bo sama nie wiem jak po hiszpańsku powiedzieć paćkać , dupska nie widziałam ale go zara namówię do tego celu
Właśnie mnie poinformował, że w butelce tekili jest tekila ;D
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. |
|
|
|
|
#287 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: bEckingham palace
Wiadomości: 3 034
|
Dot.: Co na bezludna wyspe :)
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#290 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: bEckingham palace
Wiadomości: 3 034
|
Dot.: Co na bezludna wyspe :)
Cytat:
Ach teraz dopiero zrozumialam to zdanie Juz wiem czemu zostajesz
__________________
|
|
|
|
|
|
#291 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Co na bezludna wyspe :)
Nie nie nocuje ale chce bardzo, wytrzasnęłam go z neta , a jak ja go zaraz wymaluje to mnie do końca życia popamięta! Twierdzi, że nie będzie szukał dziewczyny , bo już go to nudzi, ale nie jest gejem! Chce dziewczyne, miłą z dobrym sercem....ale nie z Meksyku.
Tinker - on nie wie co to znaczy, mówi , że nie rozumie.... Pyta czy to o seksie może? Wg. frywolnego tłumaczenia - daj mi to twardzielu/ twarde/ ciężkie hahahahNo zabije go zaraz , jednak chce te dziewczyne , ale mam mu poszukać
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. |
|
|
|
|
#292 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: bEckingham palace
Wiadomości: 3 034
|
Dot.: Co na bezludna wyspe :)
Cytat:
Twardzielu O boze a ja sie tym chwalilam ze chociaz cos umie po hiszpansku, ale obciach. Nie wiem czy o seksie, ale na to teraz wychodzi. No to on teraz siedzi w Meksyku czy gdzie ?
__________________
|
|
|
|
|
|
#293 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Co na bezludna wyspe :)
W Meksyku
na szczęście Właśnie mu dowcip z mojego podpisu przetłumaczyłam i nic się nie odzywa....
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. |
|
|
|
|
#294 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: bEckingham palace
Wiadomości: 3 034
|
Dot.: Co na bezludna wyspe :)
Nie odzywa sie bo on tak jak ja: Polskiego nie znam dobrze wiec nie rozumie
![]() A on szuka babke z dobrym sercem ALE NIE Z MEKSYKU??? Nie chodzi mu i Ciebie czasami?
__________________
|
|
|
|
|
#295 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Co na bezludna wyspe :)
Ja mam złe serce i jestem dwulicowa
![]() On nie zna polskiego nic a nic, wreszcie zrozumial dowcip i zapytal " A ta kobieta byla lesbijka?" Ja odpadam .... Ja go nie chce ja mam już TŻ
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. |
|
|
|
|
#297 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Co na bezludna wyspe :)
Zapytam! To dobry pomysł! Tinker jak to nie znasz polskiego, ładnie mówisz... tzn. piszesz
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. |
|
|
|
|
#299 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Co na bezludna wyspe :)
Nic sie nie martw ja tak po hiszpańsku, dzisiaj kazał mi grać w bilard internetowy a ja nic nie rozumialam!!!!
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. |
|
|
|
|
#300 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: bEckingham palace
Wiadomości: 3 034
|
Dot.: Co na bezludna wyspe :)
Cytat:
A Twojemu TZ nie przeszkadza, ze z Sombrerem rozmawiasz?
__________________
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:21.











a ja sie tym chwalilam ze chociaz cos umie po hiszpansku, ale obciach. Nie wiem czy o seksie, ale na to teraz wychodzi. 
