|
|||||||
| Notka |
|
| Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie Forum dla osób, które lubią aktywność fizyczną i chcą spalić zbędne kalorie. Wejdź, poznaj świat fitnessu i różne rodzaje aktywności fizycznej np. joga, pilates czy zumba. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#271 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z rozbiegu
Wiadomości: 184
|
Dot.: Rower stacjonarny cz 2
wróciłam z biegania pół ha. razem z wczorajszym rowerkiem godzinę na wysokich obrotach tworzy to całość wczorajszego wysiłku
__________________
last night i felt like crying
right now i'm sick of living but i'm going to keep on trying. |
|
|
|
|
#272 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 315
|
Dot.: Rower stacjonarny cz 2
60 minut wczoraj, jazda po wzniesieniu.
|
|
|
|
|
#273 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Rower stacjonarny cz 2
|
|
|
|
|
#274 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
|
Dot.: Rower stacjonarny cz 2
sssouzie jestes hardcore
Ja dzisiaj 35 km. a potem biegam A dziewczyny i od dzisiaj nie jem słodyczy ![]()
|
|
|
|
|
#275 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Rower stacjonarny cz 2
Cytat:
Muszę powiedzieć że te słodycze to świetny pomysł |
|
|
|
|
|
#276 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
|
Dot.: Rower stacjonarny cz 2
Ja uwielbiam słodkie rzeczy, co gorsza mój chłopak też i zawsze jak jest u mnie to wciągamy batoniki, chipsy itd.
Ale koniec z tym! Mam nadzieje że coś zrzuce w końcu. Ja juz nie wiem, nieważne ile jem waga i tak stoi w miejscu
|
|
|
|
|
#277 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z rozbiegu
Wiadomości: 184
|
Dot.: Rower stacjonarny cz 2
eee, dziewczyny
![]() wczoraj już po prostu nie dałam rady, padłam chwilę po 20 spać. a że dziś po przerwie wróciłam do pracy i miałam autobus o 6, stwierdziłam, że wstanę wcześniej i pobiegnę. w zasadzie też nie mam problemów z wczesnym wstawaniem, wręcz przeciwnie - cenię sobie bardzo te chwile, gdy myślę: a wszyscy jeszcze śpią! dotychczas biegałam wieczorami, bo zdaje mi się zimową porą bezpiecznie dość, kto by w małym miasteczku się szwendał przy takich temperaturach po 23? jednak gdy poranki będą jaśniejsze i zniknie ta cała plucha,znaczy się nie będę musiała biec szosą, postaram się przetrzeć szlaki leśne. gdy klimat się ociepli nie będę już taka pewna, czy nie spotkam jakiejś rozbawionej gromadki po drodze w mieście wieczorną porą. wszystkie wiemy, że wstawione towarzystwo bywa dość nieprzewidywane. strachliwa nie jestem- mieszkam od kilku już lat sama w dużej dość kamienicy ( opisuję ją, byście wczuły się w klimat: stara pusta ciemna kamienica moja rodzina, gdy mnie czasem odwiedza ma jednak ten dreszcz niepewności ) i...oswoiłam strach. nie tak w każdej sytuacji może, ale już chyba na poziomie dość zaawansowanym![]() jako, że wróciłam do pracy ( co prawda na chwilę, w ciągu najbliższych 2 tygodni zamierzam odejść) muszę się liczyć z tym, że nie starczy mi na wszystko czasu. tymczasowo więc chyba będę jeździć w przysłowiową kratkię, ale postaram się za to...biegać rano i wieczorem. to tak szeptem powiedziałam, bo nie wiem, czy się uda. zajmie mi to po prostu mniej czasu. dziś będzie taka próba generalna, czy to wykonalne, przecież rano biegałam za wczoraj, spróbuję wieczorem pobiec za dziś ![]() a może i lepiej, dam chwilę odetchnąć mojemu zadkowi, bo niestety, może już i nie odczuwam tak jazdy, ale na pośladkach mam takie...hmm, lekkie odciski ...? posiadam instytucję puszki leczniczej, a w niej znalazł się sudokrem, postaram się podleczyć nieszczęsne 4 litery. może więc nie będę tak pedałować jak dotychczas , ale wciąż tu będę. no.. ten wątek nie ukrywając to taki mój prawie drugi dom kurczę... ja słodyczy praktycznie nie jadam... cukru nie używam już od wielu lat. nie smażę na patelni, nie jadam tłustych rzeczy..( no, oprócz ryby wędzonej!) i z czego tu by zrezygnować...? nunny, u mnie waga nie posiada praw obywatelskich- załamałabym się chyba wchodząc na tego bezwzględnego zabijacza optymizmu. waga może u Ciebie stoi, ale przecież na pewno zauważasz różnicę w obwodach..? no nie wierzę, że nie!
__________________
last night i felt like crying
right now i'm sick of living but i'm going to keep on trying. Edytowane przez sssouzie Czas edycji: 2012-02-21 o 18:56 |
|
|
|
|
#278 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 760
|
Dot.: Rower stacjonarny cz 2
Cześć
Moge i ja się przyłączyć? Do tej pory traktowałam ćwiczenia jako zło koniecznie. Teraz chce znaleźć coś, co bedzie mi sprawiać farajde, przy czym zostane na dłużej i pomoże mi uporac się z nieszczęsnym cellulitem Jakoże ciemno i zimno, wybrałam rower, poza tym mam baaaardzo marną kondycję. Na wiosne chciałabym pedalować już w plenerze i może dorzucić jakieś dodatkowe zajęcia. No ale do rzeczy, wczoraj i dzisiaj po godzinie na stacjonarnym.sssouzie, również podziwiam za tak wczesną godzinę i że Ci sie chce po ciemku i w taka pluchę.. Wg mnie raz dziennie biegania wystarczy. Tak na chłopski rozum organizm potrzebuje tez regeneracji. No, ale to tylko moje zdanie. Pozdrawiam
__________________
"Jeśli nie odważysz się zrobić kroku, nigdy nie dowiesz się tego, do czego jesteś zdolny. Ufaj po prostu, że w nowej sytuacji dasz radę"! |
|
|
|
|
#279 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z rozbiegu
Wiadomości: 184
|
Dot.: Rower stacjonarny cz 2
Cytat:
a dziękuję za podziw, któż z nas go nie lubi ![]() ![]() masz rację co do biegania. też, po kilkuminutowych starannych rozmyślaniach( ) zdaje mi się, że raz starczy. spróbuję po prostu już te moje pół godziny przedłużyć do 40 minut.orowerek fajna rzecz, trzeba sobie jednak na stacjonarnym jakieś absorbujące zajęcie znaleźć, a czas ruszy z kopyta i nie zauważysz, kiedy sam z siebie minął wiem jak to jest z tym złem koniecznym...teraz dzień bez jakiejś aktywności to dzień stracony. i jak dzień bez kawy ach wiosno, wiosno przybywaj! pleeeenerze...!...ojczyzn o moja...!
__________________
last night i felt like crying
right now i'm sick of living but i'm going to keep on trying. |
|
|
|
|
|
#280 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Rower stacjonarny cz 2
Cytat:
hehehe ale potrafię sie już zahamować no ale żeby zrezygnować całkowicie, to nie wiem, czasem jak mnie naleci ochota to nie potrafię nie skorzystać ![]() sssouzie a ja kawy w ogóle nie piję nie lubię... ale jazdę bardzo lubię, teraz miałam dłuższą przerwę ale jutro już siadam i pedałuję
|
|
|
|
|
|
#281 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
|
Dot.: Rower stacjonarny cz 2
Cytat:
Co prawda nie mierzę się (pewnie to błąd)ale chyba po ciuchach bym coś zauważyła Dzisiaj byłam jeszcze pobiegać no i kurcze myślałam że mi się kondycja poprawiła ale też jakoś tak średnio Ale biegałam/maszerowałam ponad dwie godziny! No i obowiązkowe 35 km. pedałowania też zaliczoneDobrej nocki Dziewczynki
|
|
|
|
|
|
#282 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Rower stacjonarny cz 2
ja dziś w końcu 60 minutek
|
|
|
|
|
#283 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 760
|
Dot.: Rower stacjonarny cz 2
Ja kawe uwielbiam
Nie wiem jak u Was, ale w moim miasteczku dzisiaj piękne słońce widniało nad horyzontem I mimo że jest już prawie 17 jest nadal widno i czuje się troche jak w sierpniowy po południo -wieczór ![]() Wczoraj i dzisiaj po godzinie zaliczone Pozdrawiam
__________________
"Jeśli nie odważysz się zrobić kroku, nigdy nie dowiesz się tego, do czego jesteś zdolny. Ufaj po prostu, że w nowej sytuacji dasz radę"! |
|
|
|
|
#284 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Rower stacjonarny cz 2
Cytat:
ja dziś niedługo zasiadam na rowerek na godzinkę
|
|
|
|
|
|
#285 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Rower stacjonarny cz 2
Mogę się przywitać? Po dwóch latach podczas których mój rowerek rdzewiał w pokoju, zaczęłam pedałować Od trzech tygodni codziennie wieczorem 30 -45 minut a potem 8 minute ABS Dzięki rowerkowi nie siedzę na tyłku wcinając czipsy i popijając je piwem podczas oglądania "Desperate Housewives" ![]() ![]() Zdobyte w ten sposób 5 kilogramów w połowie już udało mi się zrzucić
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#286 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z rozbiegu
Wiadomości: 184
|
Dot.: Rower stacjonarny cz 2
kawa to podstawa, bez której, dowiedziałam się ostatnio, mogę żyć.
żołądek mi ostatnie 3 dni się dawał we znaki i "jechałam" na paciajach z owsianki i siemienia lnianego. z tego też powodu 2 dni leniuchowania miałam narzucone odgórnie. (a mimo wszystko nie robiąc NIC w te dwa dni odniosłam wrażenie że coś mnie ubyło...?) dziś jednak wracam do ćwiczeń - półtorej godziny rowerka za mną - także witajcie ponownie kolarzówki moje wy również 15 minut zabawy hantlami mam za sobą i planuję pół godziny przebieżki mocno-późno-wieczorową porą. Yola, witaj
__________________
last night i felt like crying
right now i'm sick of living but i'm going to keep on trying. |
|
|
|
|
#287 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Rower stacjonarny cz 2
kolejne 60 minut
jutro chyba zrobię pomiary
|
|
|
|
|
#288 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z rozbiegu
Wiadomości: 184
|
Dot.: Rower stacjonarny cz 2
ej ej, co tak cichoo?
ibyza i jak pomiary? no, gadaj gadaj! też chcemy się domotywować! ![]() dziś za mną godzina rowerowania. chyba z bieganiem czas najwyższy przerzucić się na godziny poranne, wczoraj wiosnę poczuło towarzystwo niezaspecjalne, także dwa razy podchodziłam do wyjścia. w efekcie biegałam o 2 nad ranem. nie ma co się wygłupiać z 2 rano, ale chyba po prostu sobie ustalę godzinę 5 jako biegową kurnaż, że małomiasteczkowi ludzie są dziwnie nastawieni do takich treningów. do wielu rzeczy się dostosuję, ale nie lubię, no po prostu nie lubię biegać na widoku... pogoda nie nastraja pozytywnie do życia... nic tylko ![]() heh, no się pochwalę, dziś złowiłam kolejne trzy wina do mojej kolekcji. w fajnej promocji były ![]() taki mój nałóg - kupuję wina
__________________
last night i felt like crying
right now i'm sick of living but i'm going to keep on trying. |
|
|
|
|
#289 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Rower stacjonarny cz 2
Cytat:
dlatego właśnie nie mierze się bo w ogóle po sobie nie widzę, że coś spada, ubrania też nie sa luźniejsze |
|
|
|
|
|
#290 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z rozbiegu
Wiadomości: 184
|
Dot.: Rower stacjonarny cz 2
Cytat:
pffft, nie wierzę! straszna jakaś kłamczucha z Ciebie ![]() nikt w otoczeniu nic nie zauważył? hmm, może w takim razie usiąść sobie wygodnie z notesem i piórem, wypisać, co ostatnio znajdowało się w Twoim jadłospisie. Wypisać również, co jest polecane na podkręcenie metabolizmu, a czego nie jadasz za często? i ostatecznie - ułożyć mniej więcej jadłospis? z doświadczenia własnego wiem, że wypisane na kartce bardziej zobowiązuje. no i też przyjemność z takiego planowania - w jakiś sposób się "zżywasz" z tymi planami. ja sama sobie jestem i tylko siebie na co dzień mam, ale na własną niewiarę działam metodą przymierzania spodni, do których mam zamiar schudnąć. jak również oglądam siebie dla polepszenia humoru w letniejszych ciuchach, w których pod koniec września jeszcze chodziłam, a był to moment, kiedy waga moja weszła na wyżyny a samopoczucie stamtąd spadło na łeb na szyję. dietetykiem żadnym przecież nie jestem, ale podpatrzyłam sobie jadłospisy różne. włączyłam do diety codziennie jogurt naturalny bądź kefir z rana. warzywa - kombinuję gotowanie na parze, wieczorem białka. do dziś mam problem z 5-cioma posiłkami. no ale walczę ![]() teraz ostatnio nie pamiętam sama już, kiedy zrobiłam sobie taki dzień przymiarek, odkładam to zawsze "na później". jutro rano zobaczę - po bieganiu i zaplanowanej przyjemności babskiej: jutro czas na SPA! uwaga!będą masaże! kto mi zazdrości? (szorstką gąbką teraz to się nie wypowiem na temat spadających obwodów, bom po obiedzie, chyba żołądek mi się skurczył, objadłam się tak, że na pewno z tego fotela do wieczora nie zejdę. grunt, żeby źródło ciepła gdzieś obok było i przetrwam tą stagnację przy kominku
__________________
last night i felt like crying
right now i'm sick of living but i'm going to keep on trying. |
|
|
|
|
|
#291 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Rower stacjonarny cz 2
hahahah wiesz ja jem to co chce
ale myślę, że czas się zająć tym poważniej żeby efekty były zauważalne... ogólnie ja sama widzę poprawę w wyglądzie nóg i to będę powtarzać bo tu widać, może nie są niewiadomo jak szczuplejsze, ale są gładsze i jędrniejsze
|
|
|
|
|
#292 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 87
|
Dot.: Rower stacjonarny cz 2
Dziewczyny na wątek trafiłam przypadkiem ale chętnie się dołączę. Przyjmiecie?
rowerek odkurzę jutro. mam w domu od dłuższego czasu, ale jakoś nie byłam przekonana. do tego mam nadzieję rozłożyć na stałe ławeczkę do brzuszków i skakanka plus hula hop. jak myślicie, efekty będą? od początku postu zrezygnowałam z czekolady i innych słodkości na rzecz zielonej herbaty i pokrzywy na dietę chyba przyjdzie pora troszkę później. także rowerek zacznę od jutra mam nadzieję. trzeba będzie rano, bo wieczorem mam seminarium z OSP ale lecę już szukać skakanki, hula hop stoi za szafą, teraz tylko jakaś szybka muzyczka i do boju! :P i trzeba zacząć zapisywać swoje wymiary. po przeczytaniu całego wątku widzę że to dobry pomysł. i tak jak Sssouzie czekam aż zmieszczę się w swoje ulubione jeansy na zegarku godzina 19:19, a więc trzeba pomyśleć dobre życzenie. oczywiście o was wszystkich też pomyślałam życzcie powodzenia! ![]() PS. mam nadzieję że ktoś przeczyta moje wypociny:P |
|
|
|
|
#293 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 760
|
Dot.: Rower stacjonarny cz 2
Cytat:
... A co jeśli ktoś w poscie nie pije? ![]() A smakujesz często, czy raczej lubisz sobie popatrzeć na swoją kolekcję? ;p Dzisiaj i wczoraj po godzinie pedałowania Jutro leniuszkuje. Dzisiaj miałam taki power z tą jazdą, że szok ![]() Od poniedziałku chcę dołożyć skakankę. Zaczynam wierzyć, że uda mi się poprawi kondycję i wygląd nóżek
__________________
"Jeśli nie odważysz się zrobić kroku, nigdy nie dowiesz się tego, do czego jesteś zdolny. Ufaj po prostu, że w nowej sytuacji dasz radę"! |
|
|
|
|
|
#294 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z rozbiegu
Wiadomości: 184
|
Dot.: Rower stacjonarny cz 2
hej hej ciaMajdzia!
czy przyjmiemy? z otwartymi ramionami! nie będziemy przecież chytrzyć rowerkowych rewelacji tylko dla siebie umiesz kręcić hula hop? ja się przyznam, nie obkręcę ani raza ![]() ławeczkę trochę zarzuciłam, ale chyba czas najwyższy wrócić. chociażby te 50 z rana i 50 na lepszy sen. mnie post nie dotyczy, ale widzę, że wśród odchudzających świetne recenzje zbiera a swój wielki prywatny post tak czy siak ciągnę od października Djapira, we wrześniu, to ho-ho się piło... studiuję archeologię i co roku miesiąc na wykopaliskach oprócz mięśni wyrabiamy kondycję pitną ![]() ogólnie najbardziej lubię wina czerwone, rudą, koniaki... w związku z takimi okresami "brania się za siebie" piję alkohol tylko mocno-okazyjnie (zarzucam tradycję wypijania pół lampki czerwonego na wieczór chociażby dlatego, że taka lampka, normalnie przecież niegroźna, po seriach ćwiczeń zwala z nóg). nie rezygnuję jednak z kupowania. kupuję namiętnie! ![]() żeby więc ta czasowa abstynencja tak nie bolała, nazwałam ją szumnie kolekcjonerstwem ![]() dziś z rana bieg pół godziny za mną. hantlami też sobie pożonglowałam już. jeszcze rowerek w planach i skakajka
__________________
last night i felt like crying
right now i'm sick of living but i'm going to keep on trying. Edytowane przez sssouzie Czas edycji: 2012-02-26 o 12:35 |
|
|
|
|
#295 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 113 781
|
Dot.: Rower stacjonarny cz 2
Hej
![]() Też mam zamiar wrócić do jeżdżenia i w ogóle takich tam różnych. ![]() Dzisiaj skromnie 4km, ale to początki i mam nadzieję, że się rozkręcę. Porobiłam też brzuszki, przysiady itd.
__________________
08.2017 (8tc)[*] 12.2017 (15tc)[*] Najszczęśliwsza na świecie podwójna mama 2021 2022 |
|
|
|
|
#296 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 87
|
Dot.: Rower stacjonarny cz 2
umiem umiem. jak miałam jakies 4-6lat to oglądając bajki stawałam przed telewizorem i mogłam godzinami kręcić. o ironio, miałam 6 czy 7 lat a potrafiłam wycisnąc pewnie więcej pompek niż niejeden facet.
za to teraz zero kondycji
__________________
65 - - - 60 - - - 57kg wracam do ćwiczeń! (13.02.2013r. )brzuszki: skakanka: hula-hop: rowerek: siatkówka: 1 h dni bez czekolady: 5 .na zawsze i na wieczność'
M. |
|
|
|
|
#297 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z rozbiegu
Wiadomości: 184
|
Dot.: Rower stacjonarny cz 2
aah, w dzieciństwie...to się stało i cały dzień skakało na skakance czy "w gumę"
![]() ryba mi się piecze na obiad i pachnie, pachnie mi...mmm.. godzina roweru za mną, żeby nie było, że nic, tylko jem
__________________
last night i felt like crying
right now i'm sick of living but i'm going to keep on trying. |
|
|
|
|
#298 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 87
|
Dot.: Rower stacjonarny cz 2
mnie dziś rodzice zmusili do przygotowania obiadu. świetna chińszczyzna wyszła
![]() a po rower właśnie ide. napisze jak mi poszło potem:P Edit. pierwsze pół godziny wyjeżdzone
__________________
65 - - - 60 - - - 57kg wracam do ćwiczeń! (13.02.2013r. )brzuszki: skakanka: hula-hop: rowerek: siatkówka: 1 h dni bez czekolady: 5 .na zawsze i na wieczność'
M. Edytowane przez ciaMajdzia Czas edycji: 2012-02-26 o 18:12 |
|
|
|
|
#299 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z rozbiegu
Wiadomości: 184
|
Dot.: Rower stacjonarny cz 2
ciaMajdzia gratulacje
![]() razem 2 godzinki rowerka było. i takie tam różne ![]() = sssouzie siedzi wygodnie w fotelu, zadowolona, słucha muzyki i pije yerba mate dobrze mi tak...
__________________
last night i felt like crying
right now i'm sick of living but i'm going to keep on trying. |
|
|
|
|
#300 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 87
|
Dot.: Rower stacjonarny cz 2
brawo
ja nie mam na razie takiej kondycji, chociaz dzisiaj nie bylo jeszcze tak zle. badz co badz kilka lat intensywnie trenowalam rozne rzeczy wiec cos te miesnie jeszcze musza pamietac:P ale nie ma co sie przeciazac juz na samym poczatku
__________________
65 - - - 60 - - - 57kg wracam do ćwiczeń! (13.02.2013r. )brzuszki: skakanka: hula-hop: rowerek: siatkówka: 1 h dni bez czekolady: 5 .na zawsze i na wieczność'
M. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:47.






Ja dzisiaj 35 km. a potem biegam 






Jakoże ciemno i zimno, wybrałam rower, poza tym mam baaaardzo marną kondycję. Na wiosne chciałabym pedalować już w plenerze i może dorzucić jakieś dodatkowe zajęcia. No ale do rzeczy, wczoraj i dzisiaj po godzinie na stacjonarnym.




dlatego właśnie nie mierze się bo w ogóle po sobie nie widzę, że coś spada, ubrania też nie sa luźniejsze
chociażby dlatego, że taka lampka, normalnie przecież niegroźna, po seriach ćwiczeń zwala z nóg). nie rezygnuję jednak z kupowania. 
dobrze mi tak...

