XXL-ki chudną do M-ki cz.II

[happenstance]

zioła takie jak: tymianek, meita, oregano, melisa, szałwia są wieloletnie, więc moim zdaniem warto kupić ,,gotowca'' i tylko dbac o niego. z bazylią jest gorzej, bo to jednoroczna gadzina, ale ja najpierw wysiewam w jakims plastikowym pojemniczku, gęsto, a jak sa już trochę większę pikuję. tzn wsadzam po np 3-4 do więkdzych doniczek, żeby miały miejsce

a serki wiejskie to najlepiej na wąchacza jak nie czuć kwasu, to próbuje, jak nie jest gorzki to wcinam dalej. chociaż ja kupuje w biedrze i naprawdę są ok

[Sculpture of Regret]

Hahahah, w moim Realu też kiedyś śmierdziało. I sprzedawali zielone mięso :x Ale tak samo było kiedyś z Biedrą - to była bardziej Bieda puste półki itd. Pamiętacie? Jeszcze kilka lat temu. A teraz to pierwsza klasa market przecież. Netto nie masz co żałować, o wiele gorsze produkty niż w Biedronce, tylko ten wieśniak wspaniały
Kiełków nie przesadzałam tylko zjadłam tamte i posadziłam nowe w kiełkownicy
Racja racja, zdrowie najważniejsze, ale smutno mi, że mi w diecie i ćwiczeniach przeszkadza
Dziś na obiad zrobię chyba makaron z tuńczykiem z Waszego przepisu bo mam w domu tylko na to składniki.
Dodałam swoje zdjęcie do Klubu.

[MaryAnne]

Napisane przez Sculpture of Regret

Ogródek na parapecie - obecnie nie wyobrażam sobie bez niego życia. Możesz pójść na łatwiznę i kupić w markecie gotowe doniczki z bazylią, oregano, pietruszką, miętą, melisą, tymiankiem etc. i tylko je pielęgnować. Ja mam bazylię, pietruszkę i miętę miałam, ale coś mi padła Sama hoduję szczypiorek z cebuli w opakowaniach po serkach wiejskich (niezła doniczka! ), wsadzasz tylko do wody (starczy, nie trzeba ziemi, choć można).

A ja czuję się coraz gorzej, dziś zaczęłam brać antybiotyki bo jednak zeszło mi na oskrzela. Jestem rozpłaszczona w łóżku, nic nie robię i boję się o wynik na wadze

A jak te marketowe doniczki pielęgnować? Wsadzasz je do ziemi, czy nie? I one szybko nie padają?

Ja bym się na Twoim miejscu nie przejmowała wagą, ja zawsze chudnę jak jestem chora (raczej się odwadniam pewnie), lepiej się dobrze odżywiaj, żeby jak najszybciej wyzdrowieć

[Sculpture of Regret]

Napisane przez MaryAnne

A jak te marketowe doniczki pielęgnować? Wsadzasz je do ziemi, czy nie? I one szybko nie padają?

Ja bym się na Twoim miejscu nie przejmowała wagą, ja zawsze chudnę jak jestem chora (raczej się odwadniam pewnie), lepiej się dobrze odżywiaj, żeby jak najszybciej wyzdrowieć

Marketowe doniczki są gotowe, tylko je podlewasz. Bazylia trzyma się bardzo długo, tak samo pietruszka. Miętę miałam raz i mi padła w kilka dni więc nie wiem czy pech, czy ja coś źle zrobiłam, ale i tak rzadko mięty używam, więc już po prostu nie kupuję, mam suszoną.
Właśnie wcinam porządną owsiankę na mleku z otrębami pszennnymi, mieszanką studencką i połową banana więc spoko - odżywiam się dobrze ^^

[tymczasowylogin]

dziewczyny,gdzie ten klub?tez moze udaloby mi sie zdj wstawic z telefonu,bo narazie tylko tu mam neta

[martikaj]

Dziewczyny, a mnie jelitówka dopadła, masakra, zdycham!

[MaryAnne]

Napisane przez martikaj

Dziewczyny, a mnie jelitówka dopadła, masakra, zdycham!

o, to współczuję bardzo!

[Bottega]

Eldo, ja mam taką małą sugestię - może zapraszaj osoby, które są z nami minimum miesiąc? Bo tak po paru dniach to trochę przesada... nie mam nic do nikogo, ale to miało być miejsce, gdzie czujemy się "bezpieczne" (wstawiamy swoje fotki, gadamy o sprawach prywatnych itd.), a jeśli co chwilę ktoś nowy będzie tam dołączał, to ja tez niestety pousuwam swoje zdjęcia, bo nie chcę żeby cały internet je widział. W takim wypadku to nie jest prywatny klub...

[LadyTo0fat]

Ja od dzisiaj zaczynam nowy etap odchudzania, już bez żadnych grzechów i obżarstw, kompulsów. Na szkielecie dźwigam 70-pare kilogramów, cel 1: 6 na przedzie, liczę zdobyć przez miesiąc max.
A dziś to w ogóle ścisły post, to chyba ponapycham się głównie warzywkami.

Ale super pomysł z tymi własnymi ogródkami! Kurczę, może na wiosnę, jak będę miała dłuuugie wakacje, to sobie pomyślę nad tym na spokojnie.

f_ola Mi jeszcze nigdy wiejskie nie skisły przed końcem ważności, a jadam czasem nawet w ostatni dzień.
A kupuję gdziekolwiek jakiejkolwiek firmy, zwykle lekkie.

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Tracę cierpliwość, tracę siły. Na wadze znowu więcej niż było. Ale wiem, czyja to sprawka...

Kto dopilnuje, żebym się nie ważyła z pół miesiąca?

Jaaaa też! Nie mogę się ważyć, bo pewnie dopiero za miesiąc jakiś będę miała znowu szóstkę z przodu, więc muszę conajmniej ze dwa tygodnie się nie ważyć, coby się nie załamywaać. To co, ustalamy jakąś datę następnego ważenia?

Napisane przez martikaj

Dziewczyny, a mnie jelitówka dopadła, masakra, zdycham!

Biedulka

Napisane przez Bottega

Eldo, ja mam taką małą sugestię - może zapraszaj osoby, które są z nami minimum miesiąc? Bo tak po paru dniach to trochę przesada... nie mam nic do nikogo, ale to miało być miejsce, gdzie czujemy się "bezpieczne" (wstawiamy swoje fotki, gadamy o sprawach prywatnych itd.), a jeśli co chwilę ktoś nowy będzie tam dołączał, to ja tez niestety pousuwam swoje zdjęcia, bo nie chcę żeby cały internet je widział. W takim wypadku to nie jest prywatny klub...

Zgadzam się.

[maminka83]

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Tracę cierpliwość, tracę siły. Na wadze znowu więcej niż było. Ale wiem, czyja to sprawka...

Kto dopilnuje, żebym się nie ważyła z pół miesiąca?

Witam Plago, ja również mam ten problem W zasadzie ważę się prawie codziennie a obiecałam sobie że będę raz wtygodniu a teraz dopiero 1.03 i coo ? i lipton hehehehe Jakieś głupie zbocznie jakby przynajmniej od samego ważenia się chudło

A propo omletów to dzisiaj właśnie planuję na ostatni posiłek o 17 zrobić warzywa na patelnie na łyżce oleju rzepakowego i potem zalać jajcami 2 też chyba zaraz będę ślinę chochelką zbierać

Lady Toofat ja też od dzisiaj czyli postanowieniem wielkopostnym obiecuje nie liznąć słodyczy

[Scio]

Napisane przez martikaj

Dziewczyny, a mnie jelitówka dopadła, masakra, zdycham!

Współczuje

U mnie Agata chora. Ide zaraz do przychodni prosić się, zeby mnie pediatra przyjęła. Bo przecież zeby miec numerek to trzeba o 6 czekać pod przychodnią (o 7 otwierają )

[Sculpture of Regret]

Napisane przez Bottega

Eldo, ja mam taką małą sugestię - może zapraszaj osoby, które są z nami minimum miesiąc? Bo tak po paru dniach to trochę przesada... nie mam nic do nikogo, ale to miało być miejsce, gdzie czujemy się "bezpieczne" (wstawiamy swoje fotki, gadamy o sprawach prywatnych itd.), a jeśli co chwilę ktoś nowy będzie tam dołączał, to ja tez niestety pousuwam swoje zdjęcia, bo nie chcę żeby cały internet je widział. W takim wypadku to nie jest prywatny klub...

Zapomniałaś chyba o swoim podpisie - na Twojego bloga może wejść każdy i i tak widzi Twoje zdjęcia
Ale spoko, rozumiem o co chodzi, ja w ogóle nie wiedziałam co to za Klub i o jakich zdjęciach mówicie, dostałam zaproszenie i już wiem, odpłaciłam swoją fotką

Edit: nawiasem mówiąc fajny ten Twój blog, przejrzałam cały zazdroszczę że możesz wcinać w takich ilościach samą kapustę pekińską czy sałatę lodową, ja tak samej nie lubię

[Bottega]

Napisane przez Sculpture of Regret

Zapomniałaś chyba o swoim podpisie - na Twojego bloga może wejść każdy i i tak widzi Twoje zdjęcia

a zauważyłaś, że jest cenzura? To raz, a dwa, że czasami do klubu wrzucamy linki swoich zdjęć, których nie wstawiłabym na bloga. Są to moje pierwsze zdjęcia i raczej ostatnie. Ewentualnie będzie coś z cenzurą już po odchudzaniu, dla porównania - to wszystko. To samo z historiami dotyczącymi TŻtów, rodziców czy innych problemów - są w klubie.
Nie mam Wam za złe, że zaakceptowałyście zaproszenia. Sęk w tym, że nasz wątek zrobił się naprawdę popularny, coraz więcej tu nowych osób (i bardzo fajnie), a jeśli zaproszenie do klubu dostanie każda, która napisze parę postów, to klub prywatny nie będzie spełniał swoich funkcji. Z tego, co pamiętam - to miał być klub dla stałych bywalczyń, a jaka to stała bywalczyni z osoby, która jest na wątku od 4dni?
Tak samo jak z wizażowym "zaprzyjaźnianiem się" - dostałam sporo zaproszeń, które nie zaakceptowałam - nie dlatego, że kogoś nie lubię, a dlatego, że to, iż piszemy w jednym wątku od paru tygodni (czy nawet dni) nie oznacza, iż jesteśmy "przyjaciółmi". Jeden osobie ufasz bardziej, drugiej mniej lub wcale.
Na licznych wątkach jest tak, że ktoś się melduje, jest fajnie przez tydzień, a później znika i nie odzywa się od X miesięcy - a skoro taka osoba dostanie zaproszenie do klubu, to będzie mogła tam zaglądać nawet wtedy, gdy opuści wątek. No i po co później bawić się z wywalaniem z klubu?

Dziękuję znajoma też się dziwi, że potrafię wcisnąć w siebie na raz tyle warzyw To zależy od człowieka Po tylu miesiącach na diecie, kiedy spróbuję czasami od TŻta czegoś niedietetycznego i tłustego, to nie wcisnę w siebie więcej niż 2 łyżki czy 2 kęsy - czuję się napchana i później nawet nie dam rady zjeść mojego posiłku, mam wrażenie, że przez tę niedietetyczną potrawę rozpycha mi się żołądek.

[Sculpture of Regret]

Rozumiem wszystko, rozumiem i zgadzam się. Ja mam zamiar zostać z Wami na stałe, jeśli pozwolicie
Warzywa warzywami, też lubię sałatki, surówki czy warzywa gotowane do obiadu, ale chciałabym lubić tak wcinać same jako przekąski jak Ty i Twój królik

[MaryAnne]

melduję, że rzeżucha siedzi w kiełkownicy a ja robię rybę na obiad. ja dziś nie poszczę, bo by mi chyba jelita całkiem zastrajkowały jakbym tylko trzy razy coś zjadła. ale ryba może być

[Olimpia_23]

nie wiem czy moge ale tu jest mój wątek i moje tragiczne foty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=593958

mam otyłość brzuszną dr google mi powiedział i figure jabłko na bank.

jak pozbyc się boczków i brzuchola - oto jest pytanie.?

[MaryAnne]

Napisane przez Olimpia_23

nie wiem czy moge ale tu jest mój wątek i moje tragiczne foty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=593958

mam otyłość brzuszną dr google mi powiedział i figure jabłko na bank.

jak pozbyc się boczków i brzuchola - oto jest pytanie.?

dziewczyno chyba sobie jajca robisz
jak a otyłość brzuszna?? Ty wiesz co to jest otyłość?? wg BMI to nawet nadwagi nie masz!
ja mam 166 cm i ważę 70 kg, brzuch też wygląda niespecjalnie od czasu porodu, ale bez przesady! no ja mam jeszcze konkretny zadek i wielki biust, ale kurcze, nie powiedziałabym, że wyglądam tragicznie w ogóle to fajnie wyglądam
to mi raczej wygląda na problem z samoakceptacją u Ciebie, a nie "otyłość" kurcze.
a co zrobić - no to co wszyscy, przejść na lekka redukcję i zrzucić trochę tłuszczu plus ćwiczyć mięśnie. może masz słabsze mięśnie brzucha po ciąży i to trochę powoduje to "odstawanie" brzucha? u mnie tak jest, że dół odstaje, no ale przecięli mi tam wszystko na cesarce, więc trudno, liczę, że w końcu doprowadzę go do formy

[Olimpia_23]

Hej ja cwicze brzuszki rowerki od wiosny chciałabym biegac.....nie najadam sie na noc, nie pije gazowanych , unikam tłusych sosów i białego chleba, pozatym pije zielona herbatkę........słodyczy tez się nimi nie zajadam..........choć ostatnio o zgrozo zjadłam sama pół tabliczki czekolady z orzechami;(

[czwarta_plaga_egipska]

Napisane przez Olimpia_23

nie wiem czy moge ale tu jest mój wątek i moje tragiczne foty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=593958

mam otyłość brzuszną dr google mi powiedział i figure jabłko na bank.

jak pozbyc się boczków i brzuchola - oto jest pytanie.?

Dzięki Tobie wiem, że po zrzuceniu 35 kilogramów nadal jestem morświnem z otyłością brzuszną. To budujące.

Lady, chodź tu. Mamy tygodniową przerwę od ważenia. Rozumiemy się? Jedna drugą pilnuje.

[wybOrOowa]

Napisane przez Roxana188

eee to ja dziękuję za taką dietę. Ja myślę schudnąć i potem jeść wszystko wraz ze słodyczami oczywiście tylko nie przejadać się. W 3 miesiące planuję min. 30 kg schudnąć. Nie mam zamiaru do końca życia być na diecie

powodzenia Ci życzę i jojo najlepiej od razu się nawpier***** słodyczy , pizzy itp po co się będziesz odchudzać ...z moczem wydalisz na pewno wszystko

Napisane przez martikaj

Eldo, ile trzeba udzielać się na forum żeby dostać zaproszenie do klubu? Ale zabrzmiało jak za komuny hehe

za komuny ;D dobre dobre ja

Napisane przez LadyTo0fat

Ja jedno albo max dwa białka ubijam mikserem w kubku. Spokojnie się ubija. Jedną tą pałką.
zwaliłam się z krzesła, śmiać się czy płakać

ja też mało nie spadłam z krzesła , do omletów zawsze się ubija pianę odkąd pamiętam , ja ubijam albo jedną pałką albo blenderem

Napisane przez MaryAnne

jeśli to pytania serio, to 1) żeby pachniało plus było miękkie pranie (żeby było przyjemnie plus tkaniny się tak szybko nie niszczą)
2) do kiedy są dobre

no przepraszam Was bardzo ale płyn do płukania jak sama nazwa pokazuje do płukania czyli płucze pranie / wypłukuje proszek . Fakt pachnie , żeby nie śmierdziało bo co kupisz ten pachnący czy bez zapachu ?
Wypłukuje proszek do prania który dość często jest drażniący dla skóry .Powoduje uczulenie , zaczerwienienie itp .

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Tracę cierpliwość, tracę siły. Na wadze znowu więcej niż było. Ale wiem, czyja to sprawka...

Kto dopilnuje, żebym się nie ważyła z pół miesiąca?

spoko wodza , przypilnujemy , mi tez wrócił kg ale mam nadzieje że to przez @

Napisane przez martikaj

Dziewczyny, a mnie jelitówka dopadła, masakra, zdycham!

współczuję i życzę zdrówka

Napisane przez Bottega

Eldo, ja mam taką małą sugestię - może zapraszaj osoby, które są z nami minimum miesiąc? Bo tak po paru dniach to trochę przesada... nie mam nic do nikogo, ale to miało być miejsce, gdzie czujemy się "bezpieczne" (wstawiamy swoje fotki, gadamy o sprawach prywatnych itd.), a jeśli co chwilę ktoś nowy będzie tam dołączał, to ja tez niestety pousuwam swoje zdjęcia, bo nie chcę żeby cały internet je widział. W takim wypadku to nie jest prywatny klub...

racja

Napisane przez Scio

Współczuje

U mnie Agata chora. Ide zaraz do przychodni prosić się, zeby mnie pediatra przyjęła. Bo przecież zeby miec numerek to trzeba o 6 czekać pod przychodnią (o 7 otwierają )

u mnie można telefonicznie zapisać dziecko do przychodni a jak nie ma miejsc zapytać lekarza czy przyjmie, w większości przypadków zawsze przyjmuje ok 5 dzieci więcej .Zdrówka dla Agatki

Napisane przez Sculpture of Regret

Zapomniałaś chyba o swoim podpisie - na Twojego bloga może wejść każdy i i tak widzi Twoje zdjęcia
Ale spoko, rozumiem o co chodzi, ja w ogóle nie wiedziałam co to za Klub i o jakich zdjęciach mówicie, dostałam zaproszenie i już wiem, odpłaciłam swoją fotką

tyle że w klubie nie są ocenzurowane

Napisane przez Bottega

a zauważyłaś, że jest cenzura? .

no właśnie też miałam na myśli tą cenzurę . A zdjęcia cudne Super wyglądasz


Ale się rozpisałyście ...że ledwo wszystko zdążyłam przeczytać .
Mi yyy właśnie przybył kilogram oby przez @ , a później niech spływa ode mnie jak najdalej , po tym jak znów się za siebie wzięłam
Ja też mam dużo warzyw i różnych pyszności od babci z ogródka np ogórki które sama zrywałam i zrobiłam, dżemy , soki (ale tego akurat nie pije ja tylko Bartuś) , mięte , dynie i gruszki itp itd to jest dobra sprawa ...tyle że jak się ma pokaźny ogródek to się trzeba w nim narobić ...
U mnie dzisiaj wzorowo z jedzeniem .
Tyle że ćwiczyć mi się dziś nie chce , ta pogoda pada pada i pada .
Mogła by się zacząć już wiosna
A co do wieśniaków to mi czasami zdarza się jeść po terminie i są ok tyle że wole te nie przeterminowane jak są takie latające w pojemniczku a nie twarde i takie no nie wiem , mniej smaczne .

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Napisane przez MaryAnne

melduję, że rzeżucha siedzi w kiełkownicy a ja robię rybę na obiad. ja dziś nie poszczę, bo by mi chyba jelita całkiem zastrajkowały jakbym tylko trzy razy coś zjadła. ale ryba może być

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Dzięki Tobie wiem, że po zrzuceniu 35 kilogramów nadal jestem morświnem z otyłością brzuszną. To budujące.
.

Plago o zgrozo wybacz ale ja w Tobie morświna nie widzę .
Super wyglądasz , wiec przestań pisać głupoty bo się przejadę z tą pałką do Ciebie

[LadyTo0fat]

Założyłam blodża. Będę wrzucać swoje jadłospisy i fotki jak czas pozwoli. Będzie większa mobilizacja, jeśli wprawię się i będę czuła "przymus", żeby codziennie pisać, co jadłam.

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Dzięki Tobie wiem, że po zrzuceniu 35 kilogramów nadal jestem morświnem z otyłością brzuszną. To budujące.

Lady, chodź tu. Mamy tygodniową przerwę od ważenia. Rozumiemy się? Jedna drugą pilnuje.

To ja myślę, że ważenie na następną sobotę, hm? 3 marca

Haha, no bez kitu, a my uważamy się za takie, co schudły i są fajne, a tutaj niespodzianka - zaliczamy się do otyłości brzusznych, a my przecież nie po ciąży Plaguś.

Anyway Olimpio, zdecydowana PRZESADA, nie wciskaj sobie kitu, że masz jakąś otyłość, bo wyglądasz zgrabnie i niewiele Ci brakuje do świetnego wyglądu.

Napisane przez wybOrOowa

Ale się rozpisałyście ...że ledwo wszystko zdążyłam przeczytać .
Mi yyy właśnie przybył kilogram oby przez @ , a później niech spływa ode mnie jak najdalej , po tym jak znów się za siebie wzięłam
(...)
U mnie dzisiaj wzorowo z jedzeniem .
Tyle że ćwiczyć mi się dziś nie chce , ta pogoda pada pada i pada .
Mogła by się zacząć już wiosna

Plago o zgrozo wybacz ale ja w Tobie morświna nie widzę .
Super wyglądasz , wiec przestań pisać głupoty bo się przejadę z tą pałką do Ciebie

Ten przybytek to na pewno przez @! Dobrze, że wzorowo się jedzonka trzymasz.
A co do Plagi to wydaje mi się, że nie mówiła tego dosłownie, tzn. wcale nie uważa się za morświna (bo to oczywiste, że nim nie jest! ), tylko w ten sposób podkreśla przesadę Olimpii, choć może tylko ja odebrałam tak Plagi wypowiedź, nie wiem.

[Olimpia_23]

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Dzięki Tobie wiem, że po zrzuceniu 35 kilogramów nadal jestem morświnem z otyłością brzuszną. To budujące.

nie chciałam nikogo urazić....po prostu mam doła , odchudzam się kg w dół nie idą, a jak zjem coś słodkiego to mam wyrzuty sumienia jak diabli.
Mąż tez chciałby miec najlpiej Hally Berry- a ja mam kilka kg w zapasie, asymetryczne oczy - jedno wieksze jedno mniejsze i na kazdej fotce to widsze i mi przeszkadza.

[MsKurtyzana]

Hey dziewczyny
Jak tam środo-popielcowy post? Haha widzę, że jakieś nieporozumienia się plączą gdzie-nie-gdzie :P

Ja dziś na obido-kolacje ma gotowana rybkę na parze z cytrynką, uwielbiam! Do tego surówka z czerwonej kapusty i jabłkiem. Ostatnio tak mi zasmakowała, że od soboty nic innego nie musi dla mnie istnieć, pewnie do momentu, aż mi się znudzi. Podobnie jak z sałatką z mozarelli szpinaku i pomidorków
Olimpio ja marze o takim brzuszku jak Ty masz... chcesz możemy sie zamienić :P Ja na początku też stałam w sumie dalej stoję, ale zmierz się po cm będzie widoczna różnica Jak masz dół to go zakop, ja usłyszałam od mojego narzeczonego (już byłego) że od początku nie podobałam mu się fizycznie, i tak oszukiwał mnie dłuugi czas. Na początku miałam doła... ta raczej Rów Mariański ... zakończyłam ten chory związek i postanowiłam, że wezmę się za siebie, dla siebie (a może podświadomie też dla tego, żeby ten dziad zobaczył co stracił, gdyby od samego początku był szczery). także Oli ducia, cyc do góry

[wybOrOowa]

Napisane przez LadyTo0fat

Założyłam blodża. Będę wrzucać swoje jadłospisy i fotki jak czas pozwoli. Będzie większa mobilizacja, jeśli wprawię się i będę czuła "przymus", żeby codziennie pisać, co jadłam.

To ja myślę, że ważenie na następną sobotę, hm? 3 marca

Haha, no bez kitu, a my uważamy się za takie, co schudły i są fajne, a tutaj niespodzianka - zaliczamy się do otyłości brzusznych, a my przecież nie po ciąży Plaguś.

Anyway Olimpio, zdecydowana PRZESADA, nie wciskaj sobie kitu, że masz jakąś otyłość, bo wyglądasz zgrabnie i niewiele Ci brakuje do świetnego wyglądu.

Ten przybytek to na pewno przez @! Dobrze, że wzorowo się jedzonka trzymasz.
A co do Plagi to wydaje mi się, że nie mówiła tego dosłownie, tzn. wcale nie uważa się za morświna (bo to oczywiste, że nim nie jest! ), tylko w ten sposób podkreśla przesadę Olimpii, choć może tylko ja odebrałam tak Plagi wypowiedź, nie wiem.

dawaj linka do bloga poczytam co tam dziś zjadłaś
A możliwe że tak napisała nie zastanowiłam się , cóż ... to tak na zapas upewnie ją że nie jest i nie jest podobna do tego stworzenia bądź żadnego innego podobnego

Napisane przez Olimpia_23

nie chciałam nikogo urazić....po prostu mam doła , odchudzam się kg w dół nie idą, a jak zjem coś słodkiego to mam wyrzuty sumienia jak diabli.
Mąż tez chciałby miec najlpiej Hally Berry- a ja mam kilka kg w zapasie, asymetryczne oczy - jedno wieksze jedno mniejsze i na kazdej fotce to widsze i mi przeszkadza.

Przepraszam że to napiszę i jeśli urażę to przepraszam ale nie mogę się powstrzymać to może czas zmienić męża????? heloł jak chce Hally Berry to mógł się ożenić z nią bądź podobną .
Albo ty przesadzasz ....bo ożenił się z Tobą z miłości i w pełni Cię akceptował prawda?
Dla mnie wyglądasz ok . Każdy tutaj ma ciut za dużo kg i jakieś boczki i drobne poprawki
Wszystko da się zrobić , nie wpadaj w doła :kwiatek:
Powoli a wszystko się uda ...może troszkę ćwiczeń ?

[f_ola]

Napisane przez Olimpia_23

nie chciałam nikogo urazić....po prostu mam doła , odchudzam się kg w dół nie idą, a jak zjem coś słodkiego to mam wyrzuty sumienia jak diabli.
Mąż tez chciałby miec najlpiej Hally Berry- a ja mam kilka kg w zapasie, asymetryczne oczy - jedno wieksze jedno mniejsze i na kazdej fotce to widsze i mi przeszkadza.

KOMUNIKAT

1. Wszystkie morświny wyjść. To watek dla niewiast, waćpanien, kobiet,ogólnie pojętych egzemplarzy płci żeńskiej chcących schudnąć
2. Normalne XXL, XL,L i Mki zostać i dalej się udzielać.
3. W takim razie pogratulować wyboru męża, który jest świnia i nie akceptuje własnej żony. Albo Tobie poczucia wartości.Takie zakompleksienie prowadzi do poważnych problemów psychicznych i zamykania się w sobie, a w efekcie do częstszych kłótni małżeńskich,zazdrości,zaw iści, a w efekcie rozwodów. Nie wspominając o hard corowych przypadkach gdy po rozwodzie dochodzi do depresji, wyżywania się na dzieciach a nawet karania dzieci za to,że było się nieznośną zakompleksioną osobą, z którą facet się nie dał dogadać
   Tutaj się walczy i tępi marne poczucie wartości.Z takimi tekstami zapraszam na wątek: Jestem niedojrzała emocjonalnie choć nie mam już 13 lat i chce się podołować. Najpierw akceptacja siebie! Potem walka z kilogramami. Albo obie rzeczy na raz. Ruszaj się laska a nie użalańsko!
4. Bez takich tekstów tutaj bo dziewczyny mogą się poczuć urażone
5. Muszę jakiś hejterski blogasek założyć,bo niektóre osoby mnie dobijają

[Olimpia_23]

Wiem ze mam kłopot z samoakceptacją, widze u siebie same minusy i wady, chce schudnąć bo wiem ze tu moge cos zrobic, na krótkowzroczność nic nie poradze i na to ze jedno oko bardziej mam przymnknięte - bo jest słabsze.Ale wkurza mnie to strasznie

[LadyTo0fat]

Napisane przez wybOrOowa

dawaj linka do bloga poczytam co tam dziś zjadłaś
A możliwe że tak napisała nie zastanowiłam się , cóż ... to tak na zapas upewnie ją że nie jest i nie jest podobna do tego stworzenia bądź żadnego innego podobnego

W podpisie linkacz jest. Dziś jeszcze będzie bułka, reszta klopsików, bo mam ich caaałą michę (robię tylko dla siebie, a co A z całego kalafiora to troochę wychodzi), jakieś warzywka jeszcze inne, może jakiś owoc i wiejski/twaróg.
No w sumie lepiej na zaś spałować za takie mniemania morświnowe, nawet jeśli tego nie miała Plaga na myśli, hehe

f_ola zaprowadza porządek, jeee.

[Olimpia_23]

Napisane przez f_ola

KOMUNIKAT

1. Wszystkie morświny wyjść. To watek dla niewiast, waćpanien, kobiet,ogólnie pojętych egzemplarzy płci żeńskiej chcących schudnąć
2. Normalne XXL, XL,L i Mki zostać i dalej się udzielać.
3. W takim razie pogratulować wyboru męża, który jest świnia i nie akceptuje własnej żony. Albo Tobie poczucia wartości.Takie zakompleksienie prowadzi do poważnych problemów psychicznych i zamykania się w sobie, a w efekcie do częstszych kłótni małżeńskich,zazdrości,zaw iści, a w efekcie rozwodów. Nie wspominając o hard corowych przypadkach gdy po rozwodzie dochodzi do depresji, wyżywania się na dzieciach a nawet karania dzieci za to,że było się nieznośną zakompleksioną osobą, z którą facet się nie dał dogadać
   Tutaj się walczy i tępi marne poczucie wartości.Z takimi tekstami zapraszam na wątek: Jestem niedojrzała emocjonalnie choć nie mam już 13 lat i chce się podołować. Najpierw akceptacja siebie! Potem walka z kilogramami. Albo obie rzeczy na raz. Ruszaj się laska a nie użalańsko!
4. Bez takich tekstów tutaj bo dziewczyny mogą się poczuć urażone
5. Muszę jakiś hejterski blogasek założyć,bo niektóre osoby mnie dobijają

czyli zamist mi pomóc wypedzacie mnie? 2 punkt normalne xxl l i m - moga zostać.....wynika z tego ze jestem nie normalna.
Ok dziewczyny skoro tak to sie wynosze z Waszego wątku;(

[LadyTo0fat]

Napisane przez Olimpia_23

czyli zamist mi pomóc wypedzacie mnie? 2 punkt normalne xxl l i m - moga zostać.....wynika z tego ze jestem nie normalna.
Ok dziewczyny skoro tak to sie wynosze z Waszego wątku;(

Daj spokój, trochę dystansu. Po prostu głowa do góry, nie wmawiaj sobie otyłości i pracuj nad samoakceptacją siebie.

[wybOrOowa]

Napisane przez f_ola

KOMUNIKAT

1. Wszystkie morświny wyjść. To watek dla niewiast, waćpanien, kobiet,ogólnie pojętych egzemplarzy płci żeńskiej chcących schudnąć
2. Normalne XXL, XL,L i Mki zostać i dalej się udzielać.
3. W takim razie pogratulować wyboru męża, który jest świnia i nie akceptuje własnej żony. Albo Tobie poczucia wartości.Takie zakompleksienie prowadzi do poważnych problemów psychicznych i zamykania się w sobie, a w efekcie do częstszych kłótni małżeńskich,zazdrości,zaw iści, a w efekcie rozwodów. Nie wspominając o hard corowych przypadkach gdy po rozwodzie dochodzi do depresji, wyżywania się na dzieciach a nawet karania dzieci za to,że było się nieznośną zakompleksioną osobą, z którą facet się nie dał dogadać
   Tutaj się walczy i tępi marne poczucie wartości.Z takimi tekstami zapraszam na wątek: Jestem niedojrzała emocjonalnie choć nie mam już 13 lat i chce się podołować. Najpierw akceptacja siebie! Potem walka z kilogramami. Albo obie rzeczy na raz. Ruszaj się laska a nie użalańsko!
4. Bez takich tekstów tutaj bo dziewczyny mogą się poczuć urażone
5. Muszę jakiś hejterski blogasek założyć,bo niektóre osoby mnie dobijają

no nareszcie "opierdalacz" się zjawił

Napisane przez Olimpia_23

Wiem ze mam kłopot z samoakceptacją, widze u siebie same minusy i wady, chce schudnąć bo wiem ze tu moge cos zrobic, na krótkowzroczność nic nie poradze i na to ze jedno oko bardziej mam przymnknięte - bo jest słabsze.Ale wkurza mnie to strasznie

kochana jesteś piękna zaakceptuj siebie

Napisane przez LadyTo0fat

W podpisie linkacz jest. Dziś jeszcze będzie bułka, reszta klopsików, bo mam ich caaałą michę (robię tylko dla siebie, a co A z całego kalafiora to troochę wychodzi), jakieś warzywka jeszcze inne, może jakiś owoc i wiejski/twaróg.
No w sumie lepiej na zaś spałować za takie mniemania morświnowe, nawet jeśli tego nie miała Plaga na myśli, hehe

f_ola zaprowadza porządek, jeee.

aaaa nie zauważyłam , ok teraz już mam 8)
ps. i poproszę o przepis na kotlety kalafiorowe