Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III - Strona 10 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-05-28, 09:11   #271
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez czwarta_plaga_egipska Pokaż wiadomość
No nie! Znowu to samo! Teraz chwalić się sześciokilometrowym biegiem to wstyd... Zawsze wypadam przy Tobie blado. Fantastyczny wynik!


Mnie dziś rano rwało jeszcze trochę w łydkach... zignorowałam to, dzisiaj biegałam pełne 40 minut. Nie chciałabym żadnej kontuzji.

A co na wadze słychać? Nie wiem! Wyjęłam baterię z wagi i kazałam Mamie ją schować. Zrobię sobie długą przerwę od ważenia - będę się cieszyła coraz luźniejszymi spodniami.
No przestań, nie zwracaj na mnie uwagi tylko ciesz się swoimi postępami Ja się cieszę Twoimi sukcesami
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-28, 13:11   #272
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

O dziewczyny mam juz dosc tej przeprowadzki 23 lata w jednym miejscu a z rzeczami ktorys dzien nie mozemy sie ogarnac.. Do tego ciagle nerwowo, wyc mi sie chce! Wczoraj sobie weekend przedluzylam i zjadlam wszystko co mi w rece wpadlo.. nie mam na nic czasu, na dzialce nie mam internetu a mam robic prace na zaliczenie, rodzice nie w sosie bo wszystko na glowie, nie wiem kiedy dotre do siebie czy jutro czy we srode.. a w srode ta prezentacja. No i nadwyzke mam znowu wrocilam do punktu wyjscia 71,2. Bez sensu, nie powinnam sie w ogole wazyc. Chce juz do "domu" ;(

jedyna pocieszka jest to, ze mam w koncu wymarzony telefon!
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-28, 17:31   #273
Anesthesia
Wtajemniczenie
 
Avatar Anesthesia
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Idź biegać, idź

Ja wiem, że trzeba się wziąć do roboty.
Jeeezu, sama siebie wkurzam. Same wiecie, jak jest ze mną: ciągle mówię, że trzeba zrobić to, czy tamto, zrobię to dwa razy i potem już tego nie robię.
ja mam taki słomiany zapał właśnie.
A z drugiej strony WIEM, że jeżeli nie będę nic robić i nie wezmę się za siebie, to nic mi nie pomoże, bo innego sposobu na schudnięcie niż kontrolowanie jedzenia + ruch NIE MA. I ja to wiem, naprawdę wiem. Ale ciągle 'coś'.
Muszę znaleźć jakiś sposób żeby zacząć coś robic regularnie.
A przecież już chodziłam raz w tygodniu na basen (zawsze w środę) i raz w tygodniu na zumbę (w czwartki) i jakoś dałam radę utrzymać tę regularność dość długo jak na mnie, bo jakieś 2 m-ce.
Znam ten ból i nadal sama się sobie dziwię, że w odchudzaniu trwam już od stycznia i ciągle jakoś do przodu, choć teraz nieco wolniej Mnie pomogły też motywacyjne tumblre, taki banał. Poza tym popieram Gohs - wyznacz sobie jeden dzień w tygodniu na trening i nie ma zmiłuj, potem dołóż drugi dzień i tak małymi kroczkami do celu

Cytat:
Napisane przez mischievous Pokaż wiadomość
O dziewczyny mam juz dosc tej przeprowadzki 23 lata w jednym miejscu a z rzeczami ktorys dzien nie mozemy sie ogarnac.. Do tego ciagle nerwowo, wyc mi sie chce! Wczoraj sobie weekend przedluzylam i zjadlam wszystko co mi w rece wpadlo.. nie mam na nic czasu, na dzialce nie mam internetu a mam robic prace na zaliczenie, rodzice nie w sosie bo wszystko na glowie, nie wiem kiedy dotre do siebie czy jutro czy we srode.. a w srode ta prezentacja. No i nadwyzke mam znowu wrocilam do punktu wyjscia 71,2. Bez sensu, nie powinnam sie w ogole wazyc. Chce juz do "domu" ;(

jedyna pocieszka jest to, ze mam w koncu wymarzony telefon!
Współczuję... Wszystko musi Ci się kumulować, to na pewno nie jest fajna sytuacja. Ale niedługo przeprowadzka się skończy, atmosfera się rozluźni, nie przejmuj się Pochwal się za to telefonem

Ja dziś zgrzeszyłam krakersami na podwieczorek No ale trudno, postaram się może jakąś mniejszą kolację za to zjeść.

No i do południa była u nas ekipa, która ma robić nam tą górę, mieszkanie moje i Lubego. Mogą niestety zacząć dopiero we wrześniu, ale mam nadzieję, że wtedy już jakoś w listopadzie będziemy mogli się wprowadzić (chcieliśmy od września-października, no ale trudno). No i w ogóle fajnie, bo widać, że się na tym znają. Bo tam jest dużo skosów, chyba ze 3 różne poziomy itd. I my i rodzice myśleliśmy, że to sam problem, a oni byli dziś może 30 min i od razu zachwyt, że ojej, ale fajnie się tu zrobi, jak to tyle poziomów, że będzie fajnie wyglądać, że tutaj stryszek, a tu schowek i każde miejsce zagospodarują. Fajnie No i mamy takie poczucie, że tego nie spieprzą, bo to nasi sąsiedzi i znajomi, więc to takie zabezpieczenie - jakby schrzanili, to nie mają gdzie uciec :P
Anesthesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-28, 18:29   #274
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez mischievous Pokaż wiadomość
O dziewczyny mam juz dosc tej przeprowadzki 23 lata w jednym miejscu a z rzeczami ktorys dzien nie mozemy sie ogarnac.. Do tego ciagle nerwowo, wyc mi sie chce! Wczoraj sobie weekend przedluzylam i zjadlam wszystko co mi w rece wpadlo.. nie mam na nic czasu, na dzialce nie mam internetu a mam robic prace na zaliczenie, rodzice nie w sosie bo wszystko na glowie, nie wiem kiedy dotre do siebie czy jutro czy we srode.. a w srode ta prezentacja. No i nadwyzke mam znowu wrocilam do punktu wyjscia 71,2. Bez sensu, nie powinnam sie w ogole wazyc. Chce juz do "domu" ;(

jedyna pocieszka jest to, ze mam w koncu wymarzony telefon!
Ech, to widzę, że wsxzystko na raz No ale wiadomo, przeprowadzka to spore wydarzenie, zwłaszcza jak się cała rodzina przemieszcza

Cytat:
Napisane przez Anesthesia Pokaż wiadomość
No i do południa była u nas ekipa, która ma robić nam tą górę, mieszkanie moje i Lubego. Mogą niestety zacząć dopiero we wrześniu, ale mam nadzieję, że wtedy już jakoś w listopadzie będziemy mogli się wprowadzić (chcieliśmy od września-października, no ale trudno). No i w ogóle fajnie, bo widać, że się na tym znają. Bo tam jest dużo skosów, chyba ze 3 różne poziomy itd. I my i rodzice myśleliśmy, że to sam problem, a oni byli dziś może 30 min i od razu zachwyt, że ojej, ale fajnie się tu zrobi, jak to tyle poziomów, że będzie fajnie wyglądać, że tutaj stryszek, a tu schowek i każde miejsce zagospodarują. Fajnie No i mamy takie poczucie, że tego nie spieprzą, bo to nasi sąsiedzi i znajomi, więc to takie zabezpieczenie - jakby schrzanili, to nie mają gdzie uciec :P
Wiesz, takie robienie po znajomości też nie zawsze dobre, bo jak coś spaprzą to głupio skrytykować No ale oby wszystko było spoko
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-28, 21:15   #275
Anesthesia
Wtajemniczenie
 
Avatar Anesthesia
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez gohs Pokaż wiadomość
Ech, to widzę, że wsxzystko na raz No ale wiadomo, przeprowadzka to spore wydarzenie, zwłaszcza jak się cała rodzina przemieszcza


Wiesz, takie robienie po znajomości też nie zawsze dobre, bo jak coś spaprzą to głupio skrytykować No ale oby wszystko było spoko
To nie "aż taka znajomość", jak coś spieprzą, to mój tata raczej nie będzie się bał krytykować, wręcz przeciwnie No a poza tym, że znajomość, to jednak też już parę dobrych opinii o nich słyszeliśmy no i jeden z tych facetów kładł nam kafelki w kuchni w zeszłym roku i wszystko zrobił perfekcyjnie i szybko.

Jedzeniowo dziś nie za bardzo, nawet nie będę pisać po południu krakersy, a kolacja już w ogóle rozpustna - frytki z serem żółym...
Anesthesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-28, 21:50   #276
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez Anesthesia Pokaż wiadomość
To nie "aż taka znajomość", jak coś spieprzą, to mój tata raczej nie będzie się bał krytykować, wręcz przeciwnie No a poza tym, że znajomość, to jednak też już parę dobrych opinii o nich słyszeliśmy no i jeden z tych facetów kładł nam kafelki w kuchni w zeszłym roku i wszystko zrobił perfekcyjnie i szybko.

Jedzeniowo dziś nie za bardzo, nawet nie będę pisać po południu krakersy, a kolacja już w ogóle rozpustna - frytki z serem żółym...
O jezu, myślałam, że tylko ja uwielbiam frytki z serem To było mój ulubiony posiłek na wakacjach nad morzem w czasach przedszkolno-podstawówkowych Jakby się tak zastanowić, to nic dziwnego, że od dziecka miałam nadwagę

U mnie dzisiaj jedzeniowo ok, nawet się mogę wyspowiadać
1. owsianka z gruszką
2. kanapki z chleba żytniego z szynką i ogórkiem (i masłem!)
3. pomidorki koktajlowe, serek homo naturalny
4. w Sphinxie - sałatka cezar, ale sos poprosiłam osobno i zjadłam tylko część
5. sałatka: młoda pekinka, papryka, fasola, kukurydza, majonez light
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 10:41   #277
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Uff, poweekendowa nadwyżka spadła. Co prawda została jeszcze nadwyżka z @, ale miło zobaczyć spadek 0,5kg z dnia na dzień Póki co 75,0 oby spadało dalej...

Dzisiaj w planach znowu bieganie TŻ zamierza wyjść ze mną, ale będzie maszerował tylko, chce sprawdzić jak tam nogi, czy już działają normalnie A w czwartek może wreszcie pobiegamy razem
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-05-29, 13:15   #278
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Super.
Wyjeżdżamy w piątek z TŻtem na zlot z naszego forum motoryzacyjnego.
Zlot jest 300km od nas, wracamy w niedzielę wieczorem.
18 maja wysłałam dyspozycyjność na ten miesiąc, podałam że w ten weekend mam ten wyjazd, a dostaję dzisiaj mailem grafik, że 2.06 mam przyjść do pracy.
Dzwonię do kierowniczki, mówię, że nie dam rady, bo wyjazd jest zaplanowany i opłacony od lutego i nie mogę z niego zrezygnować, a ona mówi, że jestem zatrudniona na weekendy i jej to nie obchodzi.
Koniec końców kazała mi dzwonic po ludziach żeby się ktoś ze mną zamienił. Ale wiecie jak to jest z zamianami, a tylko dwie dziewczyny by wtedy mogły..

Normalnie wyć mi się chce. Nie chcę żeby mnie przez to zwolnili, no ale przecież z wyjazdu nie zrezygnuję, bo jak
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 13:24   #279
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Super.
Wyjeżdżamy w piątek z TŻtem na zlot z naszego forum motoryzacyjnego.
Zlot jest 300km od nas, wracamy w niedzielę wieczorem.
18 maja wysłałam dyspozycyjność na ten miesiąc, podałam że w ten weekend mam ten wyjazd, a dostaję dzisiaj mailem grafik, że 2.06 mam przyjść do pracy.
Dzwonię do kierowniczki, mówię, że nie dam rady, bo wyjazd jest zaplanowany i opłacony od lutego i nie mogę z niego zrezygnować, a ona mówi, że jestem zatrudniona na weekendy i jej to nie obchodzi.
Koniec końców kazała mi dzwonic po ludziach żeby się ktoś ze mną zamienił. Ale wiecie jak to jest z zamianami, a tylko dwie dziewczyny by wtedy mogły..

Normalnie wyć mi się chce. Nie chcę żeby mnie przez to zwolnili, no ale przecież z wyjazdu nie zrezygnuję, bo jak
Hmmm, no to niefajnie faktycznie... Szukaj kogoś na zmianę, może się uda Ale swoją drogą, jak cie tak stawiają pod ścianą to nie ma sensu taka robota, wiadomo, że różnie może być w życiu...
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 13:24   #280
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Napisałam do jednej dziewczyny, czekam na odp.
Jak nie, to zostaje mi druga, a jak nie, to na tym się pewnie moja praca zakończy.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 20:22   #281
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Wiesz no, wszystko zależy od tego co jest ważniejsze. Jeśli ta praca Ci nie jest niezbędna albo masz na oku co innego to faktycznie, można olać. No ale jeśli potrzeba kasy... Zresztą sama wiesz najlepiej


Ja niedawno wróciłam z biegania. TŻ jednak nie poszedł ze mną, chodzi coś obrażony dzisiaj, poszedł do brata grać na konsoli, może mu przejdzie Zaliczyłam 4,5km w 30minut i chyba to będzie finisz na ten tydzień, bo piszczele bolą mnie tak, że przez 20 minut nie byłam w stanie wstać z podłogi...
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-05-29, 21:19   #282
Anesthesia
Wtajemniczenie
 
Avatar Anesthesia
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez gohs Pokaż wiadomość
O jezu, myślałam, że tylko ja uwielbiam frytki z serem To było mój ulubiony posiłek na wakacjach nad morzem w czasach przedszkolno-podstawówkowych Jakby się tak zastanowić, to nic dziwnego, że od dziecka miałam nadwagę

U mnie dzisiaj jedzeniowo ok, nawet się mogę wyspowiadać
1. owsianka z gruszką
2. kanapki z chleba żytniego z szynką i ogórkiem (i masłem!)
3. pomidorki koktajlowe, serek homo naturalny
4. w Sphinxie - sałatka cezar, ale sos poprosiłam osobno i zjadłam tylko część
5. sałatka: młoda pekinka, papryka, fasola, kukurydza, majonez light
Ja kiedyś nie lubiłam, za to moja siostra je uwielbiała. A w wakacje i jesienią jakoś tak od czasu do czasu robiłam z myślą o Lubym no i oczywiśćie sama też jadłam i polubiłam ten smak na nowo
A jadłospis całkiem ładnie, narobiłaś mi smaka na jakąś pyszną sałatkę

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Super.
Wyjeżdżamy w piątek z TŻtem na zlot z naszego forum motoryzacyjnego.
Zlot jest 300km od nas, wracamy w niedzielę wieczorem.
18 maja wysłałam dyspozycyjność na ten miesiąc, podałam że w ten weekend mam ten wyjazd, a dostaję dzisiaj mailem grafik, że 2.06 mam przyjść do pracy.
Dzwonię do kierowniczki, mówię, że nie dam rady, bo wyjazd jest zaplanowany i opłacony od lutego i nie mogę z niego zrezygnować, a ona mówi, że jestem zatrudniona na weekendy i jej to nie obchodzi.
Koniec końców kazała mi dzwonic po ludziach żeby się ktoś ze mną zamienił. Ale wiecie jak to jest z zamianami, a tylko dwie dziewczyny by wtedy mogły..

Normalnie wyć mi się chce. Nie chcę żeby mnie przez to zwolnili, no ale przecież z wyjazdu nie zrezygnuję, bo jak
Masakra... Trzymam kciuki żeby ktoś się z Tobą zamienił. Ale trochę niefajnie ta praca zaczyna wyglądać, jak się tak strasznie czepiają, tym bardziej, że pisałaś im wcześniej o tym wyjeździe...

Cytat:
Napisane przez gohs Pokaż wiadomość
Wiesz no, wszystko zależy od tego co jest ważniejsze. Jeśli ta praca Ci nie jest niezbędna albo masz na oku co innego to faktycznie, można olać. No ale jeśli potrzeba kasy... Zresztą sama wiesz najlepiej


Ja niedawno wróciłam z biegania. TŻ jednak nie poszedł ze mną, chodzi coś obrażony dzisiaj, poszedł do brata grać na konsoli, może mu przejdzie Zaliczyłam 4,5km w 30minut i chyba to będzie finisz na ten tydzień, bo piszczele bolą mnie tak, że przez 20 minut nie byłam w stanie wstać z podłogi...
Mówiłam, żebyś nie przeforsowała! Daj sobie spokój do końca tygodnia, może porób w domu jakieś siłowe albo coś, niech nogi się zregenerują.

Ja sobie przedłużyłam weekend do dzisiaj... Niby zajęcia miałam normalnie, ale do tej pory na niemal wszystkim, łącznie z wykładami, mam 100% obecności, więc stwierdziłam, że czas to zmienić :P Luby mógł zostać do dzisiaj, więc z dużą chęcią olałam zajęcia. W ogóle w weekend miałam tyyyle porobić na uczelnię, a nic nie tknęłam prawie, no ale trudno...
Dzisiaj znów nie ćwiczyłam, bo jakoś znów nas z Lubym zmogło i spaliśmy do 10:30... W dodatku mama się źle czuła i spała w tym pokoju, co ja zawsze ćwiczę, więc wyrzuty sumienia trochę mniejsze. Jedzeniowo średnio, tzn. bez większych grzechów, tyle, że na kolację zjadłam... Lody. Bo okazało się, że bus Lubego miał awarię i musieliśmy czekać ponad godzinę, więc poszliśmy na lody, a później już byłam tak najedzona nimi, że nic nie zjadłam na kolację.

Jutro ważenie, a ja znów folgowałam w weekend i obawiam się, że zero spadku będzie W dodatku jeszcze dostałam @... Kurczę, a tak chciałam zobaczyć w tym tygodniu 67,9kg... Może jakimś cudem się uda... Naprawdę myślałam, że motywacja wróciła i że wróciłam na odchudzania, ale jak teraz patrzę wstecz na kolacje, jakie ostatnio jadłam, to nie jest za kolorowo...

Edytowane przez Anesthesia
Czas edycji: 2012-05-29 o 21:21
Anesthesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 08:14   #283
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Uch, koniec końców żadna się ze mną nie zamieniła, bo jedna ma wesele, a druga też wyjazd.
Nawet później napisała do mnie inna, czy bym za nią w niedzielę nie przyszła, bo ona jest w grafiku, a ma uczelnię i nie da rady. Tak właśnie świetnie był grafik ustawiony..
Zadzwoniłam do kierowniczki, powiedziałam, że nie dam rady przyjść w sobotę, bo od piątku będę pod Łodzią i nie ma szans żebym przyszła. Powiedziała 'ok, to nie przychodź'. Ech, jakby nie mogła od razu tak powiedzieć..
No nic, ważne, że załatwione i mogę spokojnie jechać na wyjazd.


Przy okazji, gohs, bo Wy często jecie w jakichś meksykańskich knajpkach jakieś burrito czy coś Jest w Łodzi jakaś fajna knajpa?
Będziemy z TŻtem przejeżdżać w piątek wieczorem, a że będziemy po 4h jazdy, do tego TŻ po całym dniu pracy, to byśmy sobie gdzieś poszli na szybką kolację zanim pojedziemy na zlot
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 09:15   #284
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

An samsung galaxy s 2 bialy

o i znam to "przedluzylam weekend", ja sobie zakladalam ze w domu bede sie trzymac ale po tym ciaglym ruchu i przemeczeniu bylam glodna jak wilk, to w niedziele jeszcze poszalalam pozniej juz niby lepiej ale bez obcinania kalorii tylko tak jakbym nie byla na redukcji. Jestem na etapie waga 70,9

Cytat:
Napisane przez gohs Pokaż wiadomość
O jezu, myślałam, że tylko ja uwielbiam frytki z serem To było mój ulubiony posiłek na wakacjach nad morzem w czasach przedszkolno-podstawówkowych Jakby się tak zastanowić, to nic dziwnego, że od dziecka miałam nadwagę

U mnie dzisiaj jedzeniowo ok, nawet się mogę wyspowiadać
1. owsianka z gruszką
2. kanapki z chleba żytniego z szynką i ogórkiem (i masłem!)
3. pomidorki koktajlowe, serek homo naturalny
4. w Sphinxie - sałatka cezar, ale sos poprosiłam osobno i zjadłam tylko część
5. sałatka: młoda pekinka, papryka, fasola, kukurydza, majonez light

Frytki z majonezem ok ale z serem? Jeszcze tego nie probowalam! jak wy to robicie, smazycie frytki a potem posypujecie serem? My we frytkownicy robimy bo wzielam z domu jakis czas temu, tzn Tz robi u niego frytki to kilka razy w tyg i na takie gorace serem? Czy z piekarnika?

Gohs szlaban na bieganie!

Dotka, dobrze ze jednak wyszlo tak, ze mozesz jechac na ten zlot

Ja w piatek do was wroce, bo dzis mam prezentacje, jutro stresowy dzien, wiec odezwe sie pewnie w pt.
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 10:37   #285
Anesthesia
Wtajemniczenie
 
Avatar Anesthesia
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Uch, koniec końców żadna się ze mną nie zamieniła, bo jedna ma wesele, a druga też wyjazd.
Nawet później napisała do mnie inna, czy bym za nią w niedzielę nie przyszła, bo ona jest w grafiku, a ma uczelnię i nie da rady. Tak właśnie świetnie był grafik ustawiony..
Zadzwoniłam do kierowniczki, powiedziałam, że nie dam rady przyjść w sobotę, bo od piątku będę pod Łodzią i nie ma szans żebym przyszła. Powiedziała 'ok, to nie przychodź'. Ech, jakby nie mogła od razu tak powiedzieć..
No nic, ważne, że załatwione i mogę spokojnie jechać na wyjazd.


Przy okazji, gohs, bo Wy często jecie w jakichś meksykańskich knajpkach jakieś burrito czy coś Jest w Łodzi jakaś fajna knajpa?
Będziemy z TŻtem przejeżdżać w piątek wieczorem, a że będziemy po 4h jazdy, do tego TŻ po całym dniu pracy, to byśmy sobie gdzieś poszli na szybką kolację zanim pojedziemy na zlot
No to dobrze, że koniec końców sprawa tak się ułożyła. Dziwna ta kierowniczka, ale okej, może chciała mieć po prostu pewność, że spróbowałaś wszystkiego, co możliwe, żeby sprawę rozwiązać :P Udanego zlotu, jakbym później zapomniała życzyć

Cytat:
Napisane przez mischievous Pokaż wiadomość
An samsung galaxy s 2 bialy

o i znam to "przedluzylam weekend", ja sobie zakladalam ze w domu bede sie trzymac ale po tym ciaglym ruchu i przemeczeniu bylam glodna jak wilk, to w niedziele jeszcze poszalalam pozniej juz niby lepiej ale bez obcinania kalorii tylko tak jakbym nie byla na redukcji. Jestem na etapie waga 70,9

Frytki z majonezem ok ale z serem? Jeszcze tego nie probowalam! jak wy to robicie, smazycie frytki a potem posypujecie serem? My we frytkownicy robimy bo wzielam z domu jakis czas temu, tzn Tz robi u niego frytki to kilka razy w tyg i na takie gorace serem? Czy z piekarnika?

Gohs szlaban na bieganie!

Dotka, dobrze ze jednak wyszlo tak, ze mozesz jechac na ten zlot

Ja w piatek do was wroce, bo dzis mam prezentacje, jutro stresowy dzien, wiec odezwe sie pewnie w pt.
Fajny telefon Tzn nie miałam go nigdy w rękach, ale chyba dobre opinie o nim krążą No i biały! Ja mój też chciałam biały, ale T-mobile dostało tylko czarne no i mam czarny, ale i tak go uwielbiam

Ja frytki zawsze piekę w piekarniku i kiedy są już gotowe po prostu posypuję je startym żółtym serem i zostawiam jeszcze na jakieś 3-5minut Mniam! (Ciekawe dyskusje jak na wątek dietetyczny )

Ja nadal się obijam, a terminy coraz bardziej gonią... Może wieczorem po zajęciach mnie jakaś wena złapie i napiszę coś jeszcze do pracy, ale póki co to masakra. Naprawdę wolę już kolokwia niż prace semestralne...

Weszłam dziś na wagę rano, po toalecie, ale przed ćwiczeniami i waga pokazała 68,2kg... No i się dobiłam, bo tydzień temu w środę niby było 68,8kg, ale w czwartek już 68,4kg, czyli liczę, że spadek tygodniowy tylko 0,2kg.... No ale mam @, więc może to też to. No ale weszłam na wagę też po ćwiczeniach i zobaczyłam... 67,8kg! O.o Że niby podczas półgodzinnego skakania przy Jillian wypociłam aż 0,4kg? Jakoś dziwne mi się to wydaje, zważę się jeszcze jutro i zobaczę, co waga powie...

Edytowane przez Anesthesia
Czas edycji: 2012-05-30 o 10:40
Anesthesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 12:04   #286
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Uch, koniec końców żadna się ze mną nie zamieniła, bo jedna ma wesele, a druga też wyjazd.
Nawet później napisała do mnie inna, czy bym za nią w niedzielę nie przyszła, bo ona jest w grafiku, a ma uczelnię i nie da rady. Tak właśnie świetnie był grafik ustawiony..
Zadzwoniłam do kierowniczki, powiedziałam, że nie dam rady przyjść w sobotę, bo od piątku będę pod Łodzią i nie ma szans żebym przyszła. Powiedziała 'ok, to nie przychodź'. Ech, jakby nie mogła od razu tak powiedzieć..
No nic, ważne, że załatwione i mogę spokojnie jechać na wyjazd.


Przy okazji, gohs, bo Wy często jecie w jakichś meksykańskich knajpkach jakieś burrito czy coś Jest w Łodzi jakaś fajna knajpa?
Będziemy z TŻtem przejeżdżać w piątek wieczorem, a że będziemy po 4h jazdy, do tego TŻ po całym dniu pracy, to byśmy sobie gdzieś poszli na szybką kolację zanim pojedziemy na zlot
Polecam się wybrać do Manufaktury, tam na rynku jest mnóstwo knajpek na pewno znajdziecie coś dla siebie, z meksykańskich tam jest The Mexican

Cytat:
Napisane przez mischievous Pokaż wiadomość
An samsung galaxy s 2 bialy

o i znam to "przedluzylam weekend", ja sobie zakladalam ze w domu bede sie trzymac ale po tym ciaglym ruchu i przemeczeniu bylam glodna jak wilk, to w niedziele jeszcze poszalalam pozniej juz niby lepiej ale bez obcinania kalorii tylko tak jakbym nie byla na redukcji. Jestem na etapie waga 70,9

Frytki z majonezem ok ale z serem? Jeszcze tego nie probowalam! jak wy to robicie, smazycie frytki a potem posypujecie serem? My we frytkownicy robimy bo wzielam z domu jakis czas temu, tzn Tz robi u niego frytki to kilka razy w tyg i na takie gorace serem? Czy z piekarnika?

Gohs szlaban na bieganie!

Dotka, dobrze ze jednak wyszlo tak, ze mozesz jechac na ten zlot

Ja w piatek do was wroce, bo dzis mam prezentacje, jutro stresowy dzien, wiec odezwe sie pewnie w pt.
Bosh, teraz ja mam smaka na frytki z serem A w domu ani sera ani frytek Może to i lepiej Ja zazwyczaj właśnie piekłam a potem posypywałam serem i jeszcze na chwilę do pieca, żeby się stopił ładnie

Co do biegania to dzisiaj na pewno przerwa, bo tak w planie. A czy jutro pójdę to nie wiem...

Cytat:
Napisane przez Anesthesia Pokaż wiadomość
Weszłam dziś na wagę rano, po toalecie, ale przed ćwiczeniami i waga pokazała 68,2kg... No i się dobiłam, bo tydzień temu w środę niby było 68,8kg, ale w czwartek już 68,4kg, czyli liczę, że spadek tygodniowy tylko 0,2kg.... No ale mam @, więc może to też to. No ale weszłam na wagę też po ćwiczeniach i zobaczyłam... 67,8kg! O.o Że niby podczas półgodzinnego skakania przy Jillian wypociłam aż 0,4kg? Jakoś dziwne mi się to wydaje, zważę się jeszcze jutro i zobaczę, co waga powie...
Ważenie po treningu raczej nie ma większego odniesienia do rzeczywistości, bo się odwodniłaś, ale zaraz na pewno się to uzupełni Najważniejsze, że poranna waga pokazała ciut mniej niż ostatnio

A u mnie dzisiaj wzrost 0,1 Masakra... No nic, do piątku może cokolwiek spadnie jeszcze

W ogóle to zmaltretował mnie dentysta dzisiaj i mam chęć się położyć i nic nie robić... A pranie, sprzątanie i mgr czeka
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 15:59   #287
Nati000222
Raczkowanie
 
Avatar Nati000222
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 141
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Czesc Wszystkim! Mam maly problem, od paru miesiecy probowalam kilka razy sie odchudzac no ale nic kompletnie z tego nie wyszlo.. Bralam tabletki Asystor slim ale to po 1 tabletce i nic mi nie dawaly (czytalam na roznych forach ze dziewczyny braly np po 2-3- tabletki i wtedy dopiero dzialy) a wiec.. Chce pic czerwona herbate + zielona no i te tabletki bo mam akurat nowe opakowanie.. Dodatkowo kupuje banki chinskie bo mam straszny cellulit wiec czy uda mi sie schudnac dosc sporo? Rok temu przytylam 9kg w 5 miesiecy i wygladam kiepsko.. Cellulit ogromny, brzuch jakbym w 4-5 miesiacu ciazy byla, boczki obrzydliwe. Zle sie czuje z tym wszystkim.. Postaram sie dodatkowo pocwiczyc ale chodzi o ograniczanie jedenia dluzej niz 3 dni to u mnie cienko.. O ! Herbaty nie slodze ale kawe musze tylko ze pije tylko 1 dziennie ;p
Pozdrawiam serdecznie ;**
Nati000222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 17:45   #288
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Gohs, dzięki za info
Szkoda, że nie mamy więcej czasu, bo chętnie bym wyskoczyła na jakąś kawkę z Tobą, ale nie ma jak, bo cały dzień w pracy, potem w drodze, a musimy być tam wieczorem..

An - źle, źle, źle. Przyjmuj spadek tygodniowy, taki jaki jest. Od zeszłej środy spadek 0,6kg, czyli bardzo ładnie. A nie, że kombinujesz, że tylko 0,2. Na dodatek masz @.
Spadek 0,6 to całkiem ładny wynik


Nati - ok, czerwona herbata, zielona, Asystor, bańki chińskie, ale gdzie w tym wszystkim dieta?
Gdzie zmiana sposobu żywienia? Gdzie ćwiczenia?
Napisz co jesz, ile jesz, jak jesz, co ćwiczysz (czy w ogóle).
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 19:21   #289
Anesthesia
Wtajemniczenie
 
Avatar Anesthesia
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez gohs Pokaż wiadomość
Co do biegania to dzisiaj na pewno przerwa, bo tak w planie. A czy jutro pójdę to nie wiem...

Ważenie po treningu raczej nie ma większego odniesienia do rzeczywistości, bo się odwodniłaś, ale zaraz na pewno się to uzupełni Najważniejsze, że poranna waga pokazała ciut mniej niż ostatnio

A u mnie dzisiaj wzrost 0,1 Masakra... No nic, do piątku może cokolwiek spadnie jeszcze

W ogóle to zmaltretował mnie dentysta dzisiaj i mam chęć się położyć i nic nie robić... A pranie, sprzątanie i mgr czeka
Ja bym na Twoim miejscu odpuściła z tym bieganiem na trochę dłużej niż jeden dzień przerwy... Daj sobie czas chociaż do weekendu, takie jest moje zdanie.

Wiem, że ważenie po treningu jest raczej bezsensowne, dlatego zawsze zapisuję wagę przed, ale zdziwiła mnie ta zmiana aż 0,4kg w przeciągu 30min dosłownie... Cóż, spadek 0,2kg mnie nie cieszy i ani trochę nie satysfakcjonuje, no ale trudno .

Cytat:
Napisane przez Nati000222 Pokaż wiadomość
Czesc Wszystkim! Mam maly problem, od paru miesiecy probowalam kilka razy sie odchudzac no ale nic kompletnie z tego nie wyszlo.. Bralam tabletki Asystor slim ale to po 1 tabletce i nic mi nie dawaly (czytalam na roznych forach ze dziewczyny braly np po 2-3- tabletki i wtedy dopiero dzialy) a wiec.. Chce pic czerwona herbate + zielona no i te tabletki bo mam akurat nowe opakowanie.. Dodatkowo kupuje banki chinskie bo mam straszny cellulit wiec czy uda mi sie schudnac dosc sporo? Rok temu przytylam 9kg w 5 miesiecy i wygladam kiepsko.. Cellulit ogromny, brzuch jakbym w 4-5 miesiacu ciazy byla, boczki obrzydliwe. Zle sie czuje z tym wszystkim.. Postaram sie dodatkowo pocwiczyc ale chodzi o ograniczanie jedenia dluzej niz 3 dni to u mnie cienko.. O ! Herbaty nie slodze ale kawe musze tylko ze pije tylko 1 dziennie ;p
Pozdrawiam serdecznie ;**
Hej, napisz trochę więcej o sobie - ile masz lat, ile ważysz, jaki wzrost. Poza tym po tym krótkim poście pojawia się u mnie podobne pytanie, jak u Dotki - gdzie w tym dieta i ćwiczenia, czyli baza? Herbatki, odstawienie cukru, bańki chińskie - to wszystko fajne wspomagacze, ale jednak wspomagacze. Bez solidnej bazy nic tym nie zdziałasz.

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
An - źle, źle, źle. Przyjmuj spadek tygodniowy, taki jaki jest. Od zeszłej środy spadek 0,6kg, czyli bardzo ładnie. A nie, że kombinujesz, że tylko 0,2. Na dodatek masz @.
Spadek 0,6 to całkiem ładny wynik
Dzięki Dotka, chyba masz rację :P Strasznie się zafiksowałam tym, że tydzień temu nie było spadku i zaczęłam brać pod uwagę wagę z czwartku zamiast środy, bo była niższa... Dzięki za pokazanie tej dobrej strony

Dzisiaj rano ćwiczenia, menu takie:
1. Musli i płatki JustFit z mlekiem
2. Zupa jarzynowa (taki lunch, przed zajęciami)
3. Makaron z szynką, kukurydzą, serem żółtym i ketchupem
4. Lód Big Milk
5. "Wasowy mix" Czyli 2 wasy z serkiem do chleba i świeżymi truskawkami, jedna z serkiem i miodem i jedna z dżemem Wiem, że strasznie słodko, ale miałam mega zachciankę :P

Edytowane przez Anesthesia
Czas edycji: 2012-05-30 o 19:22
Anesthesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-05-30, 19:40   #290
Nati000222
Raczkowanie
 
Avatar Nati000222
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 141
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Hej, napisz trochę więcej o sobie - ile masz lat, ile ważysz, jaki wzrost. Poza tym po tym krótkim poście pojawia się u mnie podobne pytanie, jak u Dotki - gdzie w tym dieta i ćwiczenia, czyli baza? Herbatki, odstawienie cukru, bańki chińskie - to wszystko fajne wspomagacze, ale jednak wspomagacze. Bez solidnej bazy nic tym nie zdziałasz.


No jesli chodzi o diete to musze przyznac ze kiepsko to widze, bede oczywiscie zwracala uwage na to co jem ale tez mieszkam z rodzicami wiec jakos raczej nie bede prosila mamy zeby kupowala mi to czy tamto. Rozumiesz. Herbaty nie slodze wogole, zadnej (oduczylam sie jakis czas temu jak probowalam sie odchudzac) tylko kawe slodze a pije tylko jedna dziennie. Ruch tez sie oczywiscie pojawi bo wiem ze bez tego an i rusz.. Mam 21 lat, mam dziecko, jestem niska bo tylko 155cm, teraz waze 57kg a zanim przytylam wazylam jakies 46-47kg, nie bylam wcale jakas za chuda, wygladalam normalnie, cialka troszke bylo mam juz taka budowe ale wygladam dobrze..
Nati000222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 19:44   #291
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Ale bez diety i ćwiczeń NIE schudniesz, wierz mi.

Nie musisz jeść drastycznie innych rzeczy, wystarczy troszkę zmodyfikować jedzenie.
Przeczytaj pierwszy post w temacie.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 19:53   #292
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez Anesthesia Pokaż wiadomość
Ja bym na Twoim miejscu odpuściła z tym bieganiem na trochę dłużej niż jeden dzień przerwy... Daj sobie czas chociaż do weekendu, takie jest moje zdanie.
No wiem wiem, najwcześniej bieganie jednak w sobotę dopiero

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Gohs, dzięki za info
Szkoda, że nie mamy więcej czasu, bo chętnie bym wyskoczyła na jakąś kawkę z Tobą, ale nie ma jak, bo cały dzień w pracy, potem w drodze, a musimy być tam wieczorem..
Nadrobimy kiedyś

Cytat:
Napisane przez Nati000222 Pokaż wiadomość
No jesli chodzi o diete to musze przyznac ze kiepsko to widze, bede oczywiscie zwracala uwage na to co jem ale tez mieszkam z rodzicami wiec jakos raczej nie bede prosila mamy zeby kupowala mi to czy tamto. Rozumiesz. Herbaty nie slodze wogole, zadnej (oduczylam sie jakis czas temu jak probowalam sie odchudzac) tylko kawe slodze a pije tylko jedna dziennie. Ruch tez sie oczywiscie pojawi bo wiem ze bez tego an i rusz.. Mam 21 lat, mam dziecko, jestem niska bo tylko 155cm, teraz waze 57kg a zanim przytylam wazylam jakies 46-47kg, nie bylam wcale jakas za chuda, wygladalam normalnie, cialka troszke bylo mam juz taka budowe ale wygladam dobrze..
Tak jak Dotka napisała, samymi suplementami na odchudzanie na pewno nie schudniesz. Więcej ruchu, zdrowe odżywianie (które niekoniecznie musi się wiązać z dodatkowymi wydatkami, wystarczy mądrze planować zakupy) i będzie ok
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 20:13   #293
Nati000222
Raczkowanie
 
Avatar Nati000222
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 141
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Wiem wiem, rozumiem. A czy np wystarczy jesc np mniejsze obiady, zero keczupu i majonezu a jem na prawde prawie codziennie (wytrzymam bez tego) i co z bialym pieczywem? Warzywa owoce ;p U nas bez sensu kupowac chleb dla mnie samej. Mam nadzieje ze rozumiecie.. Cwiczenia mam juz wybrane: pare takich 'w pokoju' + skakanka + rower..
Nati000222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-05-30, 20:20   #294
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez Nati000222 Pokaż wiadomość
Wiem wiem, rozumiem. A czy np wystarczy jesc np mniejsze obiady, zero keczupu i majonezu a jem na prawde prawie codziennie (wytrzymam bez tego) i co z bialym pieczywem? Warzywa owoce ;p U nas bez sensu kupowac chleb dla mnie samej. Mam nadzieje ze rozumiecie.. Cwiczenia mam juz wybrane: pare takich 'w pokoju' + skakanka + rower..
Wiesz, to wszystko zależy od tego jak jadłaś do tej pory. Spróbuj wyeliminować to co możesz, zmniejszyć porcje, dodać warzywa i zobaczysz. Jak będziesz chudnąć to dobrze, jak nie, to trzeba będzie pomyśleć co jeszcze można w diecie poprawić
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 20:33   #295
Anesthesia
Wtajemniczenie
 
Avatar Anesthesia
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Zgadzam się z Gohs. Ketchupu nie musisz eliminować, bo ten ma mało kalorii, ale majonez jak najbardziej - to bomba kaloryczna. Kwestia pieczywa też jest do załatwienia - białe jest dość kaloryczne, ale możesz kupować sobie wasy (ja polecam pieczywko JustFit z Biedronki) - u mnie w domu jem to też tylko ja, stoi sobie otwarte nawet i tydzień i nic się z nim nie dzieje.
Anesthesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 21:58   #296
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez Nati000222 Pokaż wiadomość
Wiem wiem, rozumiem. A czy np wystarczy jesc np mniejsze obiady, zero keczupu i majonezu a jem na prawde prawie codziennie (wytrzymam bez tego) i co z bialym pieczywem? Warzywa owoce ;p U nas bez sensu kupowac chleb dla mnie samej. Mam nadzieje ze rozumiecie.. Cwiczenia mam juz wybrane: pare takich 'w pokoju' + skakanka + rower..
owoce z umiarem, wiele z nich to tuczące cukry, jak np. banan.

Warzywa - jak najbardziej, najlepiej te sezonowe

białe pieczywo zamień na ciemne (możesz kupować sobie np. chleb na wagę - poproś o pare kromek, czy kupić pół małego, albo pieczywo chrupkie).

ketchup nie jest zły, majonez to bomba, dziewczyny pisały

ćwiczenia ok, ale trzeba zadbać o ich regularność. Generalnie wszystkie z grupy aerobów będą dobre, czyli np. rolki, rower, basen, skakanka, bieganie.

Do tego dużo płynów, nieslodzonych. Wody smakowe to też kalorie i niezdrowe cukry.

4-5 posiłków, zależnie od planu dnia.

Kaloryczność również zależna od dnia. Są dni, kiedy się je te 1000, a i to ledwo ledwo, a są takie, kiedy jesz 1400 i jest ok, bo np. byłaś 2h na rowerze + miałaś dużo biegania po mieście.

Wszystko też zależy od tego, w czym są te kalorie. Można zjeść przez cały dzień hamburgera, frytki i czekoladę i też wyjdzie 1400kcal, ale oczywiście mówimy o ZDROWYCH, wartościowych posiłkach.

Do tego, im bliżej wieczora, a zwłaszcza na kolację, powinno się zwiększać ilość białka w potrawach. Czyli na kolację może być np. jajecznica, jajko na twardo, serek wiejski, serek homo naturalny (tutaj trzeba czytać składy, bo więszkość ma też dużo węglowodanów, ja trafiłam na JEDEN taki, który ma dużo białka i mało węgli).
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-31, 14:09   #297
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Hello Cisza tu znowu

Melduję poranny spadek wagowy do 74,6 Nie jest to jakaś piękna waga, no ale 0,5kg mniej jak wczoraj, czyli wracam do normy chyba chociaż już dawno powinno być ok 71-72
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-31, 17:33   #298
Anesthesia
Wtajemniczenie
 
Avatar Anesthesia
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Gohs, brawo za spadek Zawsze to już coś, może w końcu ruszy Poza tym zmiana 0,5kg w 1 dzień, wow

Ja dzisiaj się zważyłam jeszcze raz z ciekawości no i było 68,0/68,1kg - waga nie mogła się zdecydować :P Ale jestem zadowolona po tym jak mi Dotka kazała uznać za spadek tygodniowy 0,6kg Co prawda jadę na weekend do Lubego i będzie "szwagierka" i świętowanie jej urodzin, więc może być ciężko z dietą, ale postaram się...

Dziś wstałam o 6:30 i cały czas na nogach, jestem strasznie zmęczona :P Musiałam jechać rano zbadać ten cukier dla ginekolog, wyczekałam się w kolejce a samo badanie trwało mniej niż minutę, bo to z palca na pasku mierzone :P Potem miałam mega ochotę wrócić na chwilę do łóżka, ale stwierdziłam, że skoro mam akurat 2h na zebranie się na uczelnię (zwykle ok 45 min przeznaczam na ćwiczenia i 1h na ogarnięcie się) to grzech byłoby nie ćwiczyć... Tym bardziej, że nie miałam wymówki, bo nie pobierali mi normalnie krwi, co mogłoby mnie osłabić :P Więc jestem z siebie dumna, że się przymusiłam I w przyszlym tygodniu zaczynam week 3 z Ripped In 30, wygląda dość zabójczo, jestem b. ciekawa jak mi się będzie ćwiczyć...
Anesthesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-31, 19:04   #299
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

No, a ja wróciłam z pracy, zjadłam obiad i padłam spać Wstałam niedawno, zjadłam kolację i zaraz idziemy do szwagra na jakiś film. Także tyle było z ćwiczeń
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-31, 20:23   #300
Anesthesia
Wtajemniczenie
 
Avatar Anesthesia
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez gohs Pokaż wiadomość
No, a ja wróciłam z pracy, zjadłam obiad i padłam spać Wstałam niedawno, zjadłam kolację i zaraz idziemy do szwagra na jakiś film. Także tyle było z ćwiczeń
Taka dziś pogoda, nie przejmuj się :P Ja też gdybym mogła to bym cały dzień spała, ale do 14 miałam zajęcia a potem jeszcze wyjście do muzeum w ramach zajęć i w domu byłam po 17... Za to zrobiłam sobie wieczór upiększający, manicure, kąpiel,wszelkie balsamy i oleje Uuuuwielbiam to, kiedyś aż tak mnie to nie relaksowało, a teraz to dla mnie najlepszy sposób na wyciszenie i relaks chyba.

Menu takie:
1. Musli z mlekiem (muszę w końcu zacząć znów jeść owsiankę!)
2. Bułka grahamka z szynką, serem i ogórkiem
3. Batonik musli
4. Pierogi z mięsem
5. Jogurt z odrobiną musli (tak tylko dla smaczku, bo byłam jeszcze dość syta po pierogach)

Pół popołudnia spędziłam też na przeglądaniu motywacyjnych tumblri i chyba tego mi brakowało Motywacja wzrosła od razu o 50%
Anesthesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:31.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.