Polecamy:

Heroldin · 2012-06-04, 04:47

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;3447551 0]Sytuacja z dzisiejszego poranka [/QUOTE]
Dojść "dyplomatycznie" gdzie pani od agresywnego psa mieszka i skontaktować się z lokalną prasą {oni uwielbiają "takie" historie"}, napisać na lokalnym forum . Imię, pierwszą literę nazwiska, nazwę ulicy ukryć tak, żeby wszyscy rozszyfrowali, numer domu i mieszkania . Wstyd na całe miasto ...
Jest paragraf w kodeksie prawnym dotyczący takich sytuacji. Ale to dłuuuga i mozolna sprawa .

Cytat:

Napisane przez natalkaa7522

kupiła sobie gaz pieprzowy

Już kiedyś pisałam, że to najlepsza forma obrony przed atakiem jakiegokolwiek zwierzaka {nawet i dwunożnego} .

Cytat:

Napisane przez lapida

pies schudł

Pisz mi tu szybciutko, jak tego dokonaliście .

Phoce · 2012-06-04, 09:14

Zdziwił mnie bardzo komentarz, który usłyszałam jakiś czas temu w pracy. Dorabiam sobie jako kelnerka, na co dzień studiuję, dziennie, prawo, tak jak dość spora liczba dziewcząt pracujących ze mną. Otóż jakaś bardzo ekskluzywna, wykształcona i inteligentna Pani rzuciła za plecami jednej z kelnerek komentarz do swojego dziecka. Coś w stylu "widzisz, trzeba się uczyć, bo będziesz później taką pracę jak pani".
Ten tekst jest tak banalny i denny, że naprawdę bylam w lekkim szoku, gdy go usłyszałam

asioollka · 2012-06-04, 09:21

Ciekawe czego ta pani się uczyła, bo na pewno nie nauczyła się kultury i szacunku do innych. Okropne babsko, i tacy ludzie mają dzieci...

Suvia · 2012-06-04, 09:21

Cytat:

Napisane przez Phoce

Zdziwił mnie bardzo komentarz, który usłyszałam jakiś czas temu w pracy. Dorabiam sobie jako kelnerka, na co dzień studiuję, dziennie, prawo, tak jak dość spora liczba dziewcząt pracujących ze mną. Otóż jakaś bardzo ekskluzywna, wykształcona i inteligentna Pani rzuciła za plecami jednej z kelnerek komentarz do swojego dziecka. Coś w stylu "widzisz, trzeba się uczyć, bo będziesz później taką pracę jak pani".
Ten tekst jest tak banalny i denny, że naprawdę bylam w lekkim szoku, gdy go usłyszałam

normalka, wszyscy to kiedyś uslyszeli dorabiając. Naprawdę trzeba mieć zero wyobraźni, żeby myśleć, że wszyscy młodzi ludzie w restauracjach/barach/na kasach/ w sklepach odzieżowych znaleźli tam stałą pracę życia

Brangien · 2012-06-04, 09:23

Cytat:

Napisane przez Chatul

Dziwi mnie, że niektórych irytują rymowane tytuły wątków.

No dobra, przyznam się, że nie wszystkie są złe, a przynajmniej nie wszystkie są rażące. I jak też później zauważyłaś, zakładane są na plotkowym, więc nie bardzo jest się czego czepiać. Ale. No błagam: "Staranka o dzieciaczka po ciąży pozamacicznej - uda nam się, na pewno!!!". Staranka

Cytat:

Napisane przez Phoce

Zdziwił mnie bardzo komentarz, który usłyszałam jakiś czas temu w pracy. Coś w stylu "widzisz, trzeba się uczyć, bo będziesz później taką pracę jak pani".

He, tego typu komentarz jest chyba dość popularny, ja też parę razy słyszałam pod swoim adresem, gdy sobie dorabiałam, w tym kiedy pomagałam dzieciakowi w pisaniu prac zaliczeniowych do szkoły, to szanowna mamusia powiedziała do synusia, żeby się uczył, bo inaczej sam będzie miał kiepską pracę i będzie musiał dorabiać. To było dziiiiiwne.

MonikaFaustyna · 2012-06-04, 09:57

Cytat:

Napisane przez Brangien

No dobra, przyznam się, że nie wszystkie są złe, a przynajmniej nie wszystkie są rażące. I jak też później zauważyłaś, zakładane są na plotkowym, więc nie bardzo jest się czego czepiać. Ale. No błagam: "Staranka o dzieciaczka po ciąży pozamacicznej - uda nam się, na pewno!!!". Staranka

He, tego typu komentarz jest chyba dość popularny, ja też parę razy słyszałam pod swoim adresem, gdy sobie dorabiałam, w tym kiedy pomagałam dzieciakowi w pisaniu prac zaliczeniowych do szkoły, to szanowna mamusia powiedziała do synusia, żeby się uczył, bo inaczej sam będzie miał kiepską pracę i będzie musiał dorabiać. To było dziiiiiwne.

To takie myślenie jeszcze z poprzedniej epoki ustrojowej. Ja mam magistra i co? Pstro, nie mogłam znaleźć pracy, albo proponowali mi jakieś śmieci, typu kasa w InterMarche

. Zamiast naciskać dzieciaki na szkoły, powinni naciskać na kształtowanie zaradności i właśnie szukania prac dorywczych. Dla mnie praca w Macu czy przy segregacji i archiwizowaniu testów gimnazjalnych, nie była uwłaczająca.

Aninek · 2012-06-04, 10:04

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

To takie myślenie jeszcze z poprzedniej epoki ustrojowej. Ja mam magistra i co? Pstro, nie mogłam znaleźć pracy, albo proponowali mi jakieś śmieci, typu kasa w InterMarche

. Zamiast naciskać dzieciaki na szkoły, powinni naciskać na kształtowanie zaradności i właśnie szukania prac dorywczych. Dla mnie praca w Macu czy przy segregacji i archiwizowaniu testów gimnazjalnych, nie była uwłaczająca.

Dla mnie tak samo, ba-po pierwszej obronie przyjechałam do rodzinnej miejscowości i pracowałam przez wakacje w fabryce kabli itp.

, każdy się dziwił, że magister tu pracuje-no kurczę, chciałam zarobić, to poszłam, dla mnie to nic dziwnego nie było.

**megamag** · 2012-06-04, 10:14

Cytat:

Napisane przez Phoce

Zdziwił mnie bardzo komentarz, który usłyszałam jakiś czas temu w pracy. Dorabiam sobie jako kelnerka, na co dzień studiuję, dziennie, prawo, tak jak dość spora liczba dziewcząt pracujących ze mną. Otóż jakaś bardzo ekskluzywna, wykształcona i inteligentna Pani rzuciła za plecami jednej z kelnerek komentarz do swojego dziecka. Coś w stylu "widzisz, trzeba się uczyć, bo będziesz później taką pracę jak pani".
Ten tekst jest tak banalny i denny, że naprawdę bylam w lekkim szoku, gdy go usłyszałam

Większość ludzi wie, że różni ludzie chwytają się różnych prac. Niektórzy nie wiedzą, ale to specyficzna grupa osób. Nawet jak ktoś jest geniuszem, to będzie miał etap przejściowy bez kasy zanim dorobi się milionów. Ale jak ktoś jest dzieckiem bogatych rodziców i nigdy się o kasę nie martwił, to może nie wiedzieć, że z samego studiowania się nie wyżyje. Z resztą nawet nie tylko dziś z samego wykształcenia nie dało się wyżyć. Moi rodzice i znajomi moich rodziców też dorabiali w różny sposób, trzeba było kombinować w tamtych czasach, bo niczego nie było, a jak ktoś był bezpartyjny to ogólnie ciężko było o dobrą pracę. Weźmy choćby takiego Herberta czy Miłosza, na emigracji też wykonywali prace zarezerwowane przez niektórych dla półmózgów.

A autorka uwagi jak mniemam też mogła większości swoich pieniędzy sama nie zarobić, zasługi takich pań dość często sprowadzają się do upolowania bogatego chłopa, co można i bez wykształcenia osiągnąć.

MonikaFaustyna · 2012-06-04, 10:16

Dziwi mnie też taki niefajny stosunek do kobiet, które decydują się zawiesić karierę zawodową i zostać kurkami domowymi. Mam taką możliwość, stać nas na to i nie widzę powodu rezygnowania z zajmowaniem się dzieckiem i przy okazji domem przez najbliższy rok. Jak wynajmowaliśmy mieszkanie przez polskiego maklera, to na moją odpowiedź, że nie pracuję, bo z brzuchem mnie nikt nie zatrudni a wcześniej chcieli tylko ludzi z doświadczeniem w NL (czego ja nie mam, bo wcześniej tu nie pracowałam), to gość zareagował tak, jakbym była mega leniem i naciągała na wszystko męża. Dla mnie praca w domu pod względem fizycznym, niczym nie różni się od pracy gdziekolwiek indziej. Jak jeszcze dawałam radę i do znajomych nie przyjechała teściowa, to zajmowałam się ich dziećmi. Bo tutaj do 12-13 roku życia trzeba dziecko zaprowadzić do szkoły i je odebrać. Same nie mogą chodzić. No i jednak chcę być przez najbliższy rok przy mojej córeczce i widzieć jak rośnie każdego dnia, jej pierwsze siadanie, stanie, kroki czy ząbki. Dla mnie obecnie to jest bardziej ciekawe, niż np. praca na magazynie z kwiatkami czy robienie czegokolwiek innego. A co do takich prac... to też nie czaję, jak ktoś reaguje co najmniej dziwnie, że się wyjechało i robi takie o prace, jak na kwiatkach czy coś. No wszędzie trzeba gdzieś zacząć. Jeśli się nie zna języka holenderskiego, to raczej nie dostanie się pracy w biurze, na kolei czy nie wiem jeszcze gdzie. Zaczyna się od właśnie takich kwiatków, sprzątania, czy magazynów. Oczywiście pracodawca umożliwia pójście na kurs języka, co pomaga przy szukaniu czegoś bardziej ambitnego, albo założenia własnego biznesu, w czym pomagają tutejsze przepisy.

emememsik · 2012-06-04, 10:29

Cytat:

Napisane przez Brangien

2. Irytują mnie rymowane nazwy wątków, na pewno każda z was może podać jakiś radośnie dziwny przykład ze ślubnego, didkowego, pazurkowego i innych słitaśnych podforów

Mnie nie irytują, jedynie strasznie śmieszą.

lapida · 2012-06-04, 10:39

Cytat:

Napisane przez Heroldin

Pisz mi tu szybciutko, jak tego dokonaliście .

przede wszystkim - na ok 2 miesiace ograniczyliśmy te wszystkie karmy, które młoda dostawała - zostawiliśmy ok 50% karmy - resztę sami gotowaliśmy - kasze, ryże, makarony + mięcho i kości (+ suplementy).
(oczywiście nie z dnia na dzień, ale sukcesywnie, co dzien coraz mniej karmy, więcej zamienników. Waga zleciała szybciutko).

BioIvO · 2012-06-04, 10:42

Pierwsze ząbki nie uciekną- jak sie wyjdzie z domu rano do pracy, to wieczorem nadal będą tam gdzie były

Ale masz racje, pogląd o lenistwie kobiet zajmujących sie dziećmi jest niestety powszechny. Niektórzy myślą sobie, ze najlepiej urodzić dziecko, a chwilę później pędzić do pracy, żeby zarobić na nianki. To nawet nie jest naturalne, żeby tak szybko zostawiać oseska z obcymi.

ha psi · 2012-06-04, 10:48

a mnie dziwi że niektórzy ludzie "zabraniają" komuś być kurą domową..
skoro małżeństwo na to stać a kobieta ma priorytet opiekować się dziećmi i domem to ja się pytam? w czym problem? czy każda kobieta musi pracować? może nie ma takiej potrzeby..
a wielu ludzi na takie kobiety mówi że są "utrzymankami facetów" i że wręcz NIE MOŻNA być tak uzależnionym od faceta..
że co będzie jak facet odejdzie.. no ale skoro się z nim wiążę i zakładam rodzinę to raczej nie po to by się rozchodzić.. a nawet gdyby to myślę że sąd miałby wiele do powiedzenia co do podziału majątku i nie wyszłabym z niczym będąc 10 lat kurą domową

Chatul · 2012-06-04, 10:59

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

Bo tutaj do 12-13 roku życia trzeba dziecko zaprowadzić do szkoły i je odebrać. Same nie mogą chodzić.

Szczerze mnie to dziwi. No, chyba, że można sobie na luzie przez 12 lat wcześniej wychodzić z pracy bo dziecko trzeba odebrać ze szkoły

Swoją drogą, kto kontroluje czy dziecko przyszło samo czy z rodzicem? W szkole rodzic musi się zameldować i podpisać, że odprowadził dziecko.

Cytat:

Napisane przez Brangien

No dobra, przyznam się, że nie wszystkie są złe, a przynajmniej nie wszystkie są rażące. I jak też później zauważyłaś, zakładane są na plotkowym, więc nie bardzo jest się czego czepiać. Ale. No błagam: "Staranka o dzieciaczka po ciąży pozamacicznej - uda nam się, na pewno!!!". Staranka

Mnie to po prostu nie rusza

Każdy jest na coś innego wyczulony

MonikaFaustyna · 2012-06-04, 11:05

Cytat:

Napisane przez Chatul

Szczerze mnie to dziwi. No, chyba, że można sobie na luzie przez 12 lat wcześniej wychodzić z pracy bo dziecko trzeba odebrać ze szkoły

Swoją drogą, kto kontroluje czy dziecko przyszło samo czy z rodzicem? W szkole rodzic musi się zameldować i podpisać, że odprowadził dziecko.

Mnie to po prostu nie rusza

Każdy jest na coś innego wyczulony

Po prostu chodzi o to, że dziecko musi odprowadzić ktoś dorosły. Oni pytają kim się jest. No i tutaj się mówi, że rodzicem/nianią/ ciocią itd. Poza tym nie ma tutaj wielkich molochów, gdzie chodzi 200 dzieci. Szkoły są małe i gęsto rozsiane. Dzięki temu wszyscy się znają i nie ma niebezpieczeństwa, że ktoś sobie wejdzie od tak i porwie dziecko. No i wg statystyk, niewiele kobiet pracuje na pełny etat. No ale tutaj jest masa dodatków np. na dziecko do 18 r.ż. czy dodatek pielęgnacyjny, albo na przedszkole itd. Mam nadzieję, ze w ramach oszczędności tego nie poucinają. Chociaż nawet, jakby chcieli, to ludzie nie pozwolą, bo to bardzo ułatwia życie. Dzięki temu, tutaj nie ma problemu z posiadaniem trójki dzieci.

Chatul · 2012-06-04, 11:09

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

Po prostu chodzi o to, że dziecko musi odprowadzić ktoś dorosły.

Dla mnie to absurd.
Do sklepu czy do kolegi dziecko też samo iść nie może?

Cytat:

Oni pytają kim się jest. No i tutaj się mówi, że rodzicem/nianią/ ciocią itd.

Równie dobrze można skłamać

Cytat:

No i wg statystyk, niewiele kobiet pracuje na pełny etat. No ale tutaj jest masa dodatków np. na dziecko do 18 r.ż. czy dodatek pielęgnacyjny, albo na przedszkole itd.

I jak dziecko skończy 18 lat, to kobieta wraca do pracy? I ma szansę na pełny etat, tak jak mężczyzna? Czy jak rodzi dwoje czy troje dzieci, to jest już niemalże przesądzone, że przez lata będzie pracowała na pół etatu, a potem dostanie kiepską pracę na pełen etat i w efekcie nie zarobi tak dużo jak mężczyzna i później emeryturę dostanie o wiele niższą?

MonikaFaustyna · 2012-06-04, 11:17

Cytat:

Napisane przez Chatul

Dla mnie to absurd.
Do sklepu czy do kolegi dziecko też samo iść nie może?

Równie dobrze można skłamać

I jak dziecko skończy 18 lat, to kobieta wraca do pracy? I ma szansę na pełny etat, tak jak mężczyzna? Czy jak rodzi dwoje czy troje dzieci, to jest już niemalże przesądzone, że przez lata będzie pracowała na pół etatu, a potem dostanie kiepską pracę na pełen etat i w efekcie nie zarobi tak dużo jak mężczyzna i później emeryturę dostanie o wiele niższą?

Wiesz, tutaj jest inna mentalność. Ludzie nie kombinują na każdym kroku. Poza tym, nikt nie każe kobiecie pracować na niecały etat

, może sobie wziąć opiekunkę. Poza tym to, czy ktoś ma 3 dzieci, to raczej jego wybór. Tutaj nawet za "kiepską" pracę dobrze płacą i da się żyć. Wypłaty każdy dostaje co tydzień, nie co miesiąc. Nie znam tutejszego systemu emerytalnego. Patrząc po starszych ludziach, którzy pół dnia spędzają na kawce w knajpce i przeglądaniu ofert biur podróży, prognozuję, że nie jest źle.

madzia0007 · 2012-06-04, 11:38

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

Wiesz, tutaj jest inna mentalność. Ludzie nie kombinują na każdym kroku. Poza tym, nikt nie każe kobiecie pracować na niecały etat

, może sobie wziąć opiekunkę. Poza tym to, czy ktoś ma 3 dzieci, to raczej jego wybór. Tutaj nawet za "kiepską" pracę dobrze płacą i da się żyć. Wypłaty każdy dostaje co tydzień, nie co miesiąc. Nie znam tutejszego systemu emerytalnego. Patrząc po starszych ludziach, którzy pół dnia spędzają na kawce w knajpce i przeglądaniu ofert biur podróży, prognozuję, że nie jest źle.

Ja tam dostaje co miesiac, moj tz tak samo, wiekszosc firm placi w okolicach 25 kazdego miesiaca. Poza tym zgadzam sie ze tutaj ze w Holandii kobiety maja ten luz ze nie musza zostawiac noworodka w domu i pedzic do pracy w obawie przed zwolnieniem albo ze nikt ich nie przyjmie jak na jakis czas znikna z rynku pracy... Ze znajomoscia jezyka praca sie znajdzie a nawet jak nie to latwo od bylego meza wycyganic alimenty tudziez wyciagnac jakas kasiorke od panstwa. Moj tz placi 42% podatku od zarobku, na cos te pieniadze ida

MonikaFaustyna · 2012-06-04, 11:42

Cytat:

Napisane przez madzia0007

Ja tam dostaje co miesiac, moj tz tak samo, wiekszosc firm placi w okolicach 25 kazdego miesiaca. Poza tym zgadzam sie ze tutaj ze w Holandii kobiety maja ten luz ze nie musza zostawiac noworodka w domu i pedzic do pracy w obawie przed zwolnieniem albo ze nikt ich nie przyjmie jak na jakis czas znikna z rynku pracy... Ze znajomoscia jezyka praca sie znajdzie a nawet jak nie to latwo od bylego meza wycyganic alimenty tudziez wyciagnac jakas kasiorke od panstwa. Moj tz placi 42% podatku od zarobku, na cos te pieniadze ida

A to chyba też zależy jaką ma się umowę? Mąż pracuje na holenderskiej i ma wypłatę co tydzień. Kuzynostwo pracuje na polskiej i mają chyba co miesiąc.
Z tego, co czytałam, to dziecko można zostawić w "żłobku" od któregoś miesiąca życia. Nie dowiadywałam się dokładniej, bo mnie ta opcja nie interesuje póki co.

Chatul · 2012-06-04, 11:45

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

Wiesz, tutaj jest inna mentalność. Ludzie nie kombinują na każdym kroku.

No to nie wiem po co rodzic ma się meldować w szkole, że to on jest rodzicem i on odprowadził dziecko

Dla mnie taki przymus odprowadzania dziecka to absurd, po prostu. No ale skoro tam się to sprawdza, to spoko

No i fajnie, że państwo pomaga w opiece nad dziećmi itd. To między innymi w interesie państwa jest żeby dzieci było dużo i żeby dorastały w dobrych warunkach

MonikaFaustyna · 2012-06-04, 11:47

Cytat:

Napisane przez Chatul

No to nie wiem po co rodzic ma się meldować w szkole, że to on jest rodzicem i on odprowadził dziecko

Dla mnie taki przymus odprowadzania dziecka to absurd, po prostu. No ale skoro tam się to sprawdza, to spoko

No i fajnie, że państwo pomaga w opiece nad dziećmi itd. To między innymi w interesie państwa jest żeby dzieci było dużo i żeby dorastały w dobrych warunkach

Bo tak tutaj jest. Dla nich może być dziwne, że kilkulatki same chodzą kilka kilosów do szkoły z przysłowiowym kluczem na szyi

.

Ostatnio mi koleżanka opowiadała, że jakaś kobitka się zdziwiła, że Polacy nie kupują sobie tak często kwiatów czy gadżetów dla przyjemności. Nie mogła zrozumieć, jak za przeciętną wypłatę w PL mało kto wydaje kasę na widzi mi się. Jak jej odpowiedziała dlaczego, to się lekko zdołowała.

**201607111022** · 2012-06-04, 12:49

wracając do dyskusji z poprzedniej strony. Dziwi mnie wściubianie nosa w nie swoje sprawy. Ludziom musi się naprawdę nudzić, żeby sprawdzać innych na każdym kroku...

MonikaFaustyna · 2012-06-04, 12:54

Cytat:

Napisane przez dellarte

wracając do dyskusji z poprzedniej strony. Dziwi mnie wściubianie nosa w nie swoje sprawy. Ludziom musi się naprawdę nudzić, żeby sprawdzać innych na każdym kroku...

Mnie też to dziwi. Co to kogo obchodzi? W ogóle dziwią mnie ludzie, którzy poświęcają swój czas wolny, żeby kogoś inwigilować. Co mnie obchodzi, czy ktoś zmienia nicki, je bułkę i wstawia jej zdjęcie na fb, czy robi cokolwiek innego?

**201607111022** · 2012-06-04, 13:10

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

Mnie też to dziwi. Co to kogo obchodzi? W ogóle dziwią mnie ludzie, którzy poświęcają swój czas wolny, żeby kogoś inwigilować. Co mnie obchodzi, czy ktoś zmienia nicki, je bułkę i wstawia jej zdjęcie na fb, czy robi cokolwiek innego?

Dziwi (a raczej martwi) mnie fałszywa troska o innych. Kiedy ktoś pyta, czy wszystko w porządku nie po to, by pomóc, lecz żeby miał temat do rozmów z innymi ludźmi.

MonikaFaustyna · 2012-06-04, 13:17

Cytat:

Napisane przez dellarte

Dziwi (a raczej martwi) mnie fałszywa troska o innych. Kiedy ktoś pyta, czy wszystko w porządku nie po to, by pomóc, lecz żeby miał temat do rozmów z innymi ludźmi.

Doświadczyłam tego rok temu, jak mieszkałam w PL a mój M. w NL. Najwięcej radości z tego, że mi było ciężko w tym czasie, miał mój starszy kuzyn, któremu się nie układa w małżeństwie. Ciągle mi dogadywał, że pewnie mój mnie zdradza, że chleje i kto tam wie, co jeszcze robi

.

gryzelda · 2012-06-04, 13:31

Cytat:

Napisane przez Chatul

No to nie wiem po co rodzic ma się meldować w szkole, że to on jest rodzicem i on odprowadził dziecko

Dla mnie taki przymus odprowadzania dziecka to absurd, po prostu. No ale skoro tam się to sprawdza, to spoko

No i fajnie, że państwo pomaga w opiece nad dziećmi itd. To między innymi w interesie państwa jest żeby dzieci było dużo i żeby dorastały w dobrych warunkach

Moim zdaniem dziwne ze dla ciebie to takie absurdalne co uwazasz ze jest lepsze to ze rodzic ma czas by odprowadzic wlasne dziecko i przy tym porozmawiac nie tracac przy tym pracy - poprostu ma na to czas i stac go na to i to jest normalne niz w przeciwienstwie do Polski.

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

Bo tak tutaj jest. Dla nich może być dziwne, że kilkulatki same chodzą kilka kilosów do szkoły z przysłowiowym kluczem na szyi

.

Absurdem jest to co sie dzieje w Pl - dziecko samo musi trafic do szkoly, rodzic wcale nie ma czasu dla niego bo musi spedzac caly dzien w pracy aby jakos wyrzyc.

MonikaFaustyna · 2012-06-04, 13:35

Cytat:

Napisane przez gryzelda

Moim zdaniem dziwne ze dla ciebie to takie absurdalne co uwazasz ze jest lepsze to ze rodzic ma czas by odprowadzic wlasne dziecko i przy tym porozmawiac nie tracac przy tym pracy - poprostu ma na to czas i stac go na to i to jest normalne niz w przeciwienstwie do Polski.

Absurdem jest to co sie dzieje w Pl - dziecko samo musi trafic do szkoly, rodzic wcale nie ma czasu dla niego bo musi spedzac caly dzien w pracy aby jakos wyrzyc.

Nie słucham takiej muzyki, ale jak usłyszałam ten utwór, to się popłakałam.
Sama prawda po prostu.

Zgadzam się ze wszystkim co pisze koleżanka powyżej. Dziwne powinno być to, że dzieciaczki biegają bez nadzoru, nie ważne w jaką pogodę, bo rodzice zapieprzają, jak chomiki w kołowrotku, żeby mieć kasę od 1 do 1 dnia miesiąca

. Potem żale w tv, że w kraju coraz mniej dzieci się rodzi.

Dovahkiin · 2012-06-04, 14:16

Dziwi mnie nadinterpretacja i wyolbrzymianie

TheKey · 2012-06-04, 14:45

Cytat:

Napisane przez emememsik

Ja też piszę dwoma palcami, znacznie szybciej niż wiele osób, które używają wszystkich.

Mało prawdopodobne

Pomyśl ile czasu tracisz później na poprawianie literówek, które skorygowałabyś natychmiastowo w przypadku patrzenia na monitor zamiast na klawiaturę

Cytat:

Napisane przez Brangien

Ja też używam około 5-6 palców do pisania, moje ręce są nieprzystosowane do pisania tak jak w Mistrzu Klawiatury (a mam go od zawsze zainstalowanego

). Nigdy nie używam małego palca i nie mogę dosięgnąć T i Y.

Edit: a pracuję w placówce publicznej, ale wstyd

No ale na usprawiedliwienie mam, że piszę jednak dość szybko i jednak w miarę bezwzrokowo.

Od kiedy T i Y pisze się używając małego palca?

6 czy 8 palców to już bez różnicy, ważne że nie 2

Cytat:

Napisane przez dellarte

wracając do dyskusji z poprzedniej strony. Dziwi mnie wściubianie nosa w nie swoje sprawy. Ludziom musi się naprawdę nudzić, żeby sprawdzać innych na każdym kroku...

Też mnie to dziwi.

**201607111022** · 2012-06-04, 14:53

I jeszcze dziwi mnie nieuprzejmość pań w urzędach. Idziesz załatwić sprawę, a ona robi obrażona minę, bo przerwałeś jej picie kawy i stawianie pasjansa. I robi wielką łaskę, udzielając Ci pomocy. Czy 8 godzin przed biurkiem jest naprawdę tak męcząca, że trzeba wyżywać się na klientach, którzy są przecież jej źródłem dochodu...

2012-06-04, 09:14	#272
Phoce Flawless Zarejestrowany: 2007-05 Wiadomości: 7 873	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4 Zdziwił mnie bardzo komentarz, który usłyszałam jakiś czas temu w pracy. Dorabiam sobie jako kelnerka, na co dzień studiuję, dziennie, prawo, tak jak dość spora liczba dziewcząt pracujących ze mną. Otóż jakaś bardzo ekskluzywna, wykształcona i inteligentna Pani rzuciła za plecami jednej z kelnerek komentarz do swojego dziecka. Coś w stylu "widzisz, trzeba się uczyć, bo będziesz później taką pracę jak pani". Ten tekst jest tak banalny i denny, że naprawdę bylam w lekkim szoku, gdy go usłyszałam __________________ "We need to know, as women, we're important. I think the breakdown is when a woman doesn't know what she is and she settle for less. Check out your worth because you're worth more than that."

2012-06-04, 09:21	#273
asioollka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 3 426	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4 Ciekawe czego ta pani się uczyła, bo na pewno nie nauczyła się kultury i szacunku do innych. Okropne babsko, i tacy ludzie mają dzieci... __________________ Be an advocate of joy, find your little heart's desire and follow it. [/LEFT] Pielęgnacja twarzy, włosów, ciała - naturalnie!

2012-06-04, 10:16	#279
MonikaFaustyna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 7 145	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4 Dziwi mnie też taki niefajny stosunek do kobiet, które decydują się zawiesić karierę zawodową i zostać kurkami domowymi. Mam taką możliwość, stać nas na to i nie widzę powodu rezygnowania z zajmowaniem się dzieckiem i przy okazji domem przez najbliższy rok. Jak wynajmowaliśmy mieszkanie przez polskiego maklera, to na moją odpowiedź, że nie pracuję, bo z brzuchem mnie nikt nie zatrudni a wcześniej chcieli tylko ludzi z doświadczeniem w NL (czego ja nie mam, bo wcześniej tu nie pracowałam), to gość zareagował tak, jakbym była mega leniem i naciągała na wszystko męża. Dla mnie praca w domu pod względem fizycznym, niczym nie różni się od pracy gdziekolwiek indziej. Jak jeszcze dawałam radę i do znajomych nie przyjechała teściowa, to zajmowałam się ich dziećmi. Bo tutaj do 12-13 roku życia trzeba dziecko zaprowadzić do szkoły i je odebrać. Same nie mogą chodzić. No i jednak chcę być przez najbliższy rok przy mojej córeczce i widzieć jak rośnie każdego dnia, jej pierwsze siadanie, stanie, kroki czy ząbki. Dla mnie obecnie to jest bardziej ciekawe, niż np. praca na magazynie z kwiatkami czy robienie czegokolwiek innego. A co do takich prac... to też nie czaję, jak ktoś reaguje co najmniej dziwnie, że się wyjechało i robi takie o prace, jak na kwiatkach czy coś. No wszędzie trzeba gdzieś zacząć. Jeśli się nie zna języka holenderskiego, to raczej nie dostanie się pracy w biurze, na kolei czy nie wiem jeszcze gdzie. Zaczyna się od właśnie takich kwiatków, sprzątania, czy magazynów. Oczywiście pracodawca umożliwia pójście na kurs języka, co pomaga przy szukaniu czegoś bardziej ambitnego, albo założenia własnego biznesu, w czym pomagają tutejsze przepisy. Edytowane przez MonikaFaustyna Czas edycji: 2012-06-04 o 10:32

2012-06-04, 10:42	#282
BioIvO Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-08 Wiadomości: 3 533	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4 Pierwsze ząbki nie uciekną- jak sie wyjdzie z domu rano do pracy, to wieczorem nadal będą tam gdzie były Ale masz racje, pogląd o lenistwie kobiet zajmujących sie dziećmi jest niestety powszechny. Niektórzy myślą sobie, ze najlepiej urodzić dziecko, a chwilę później pędzić do pracy, żeby zarobić na nianki. To nawet nie jest naturalne, żeby tak szybko zostawiać oseska z obcymi. __________________ Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo) Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu.

2012-06-04, 10:48	#283
ha psi Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 2 341	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4 a mnie dziwi że niektórzy ludzie "zabraniają" komuś być kurą domową.. skoro małżeństwo na to stać a kobieta ma priorytet opiekować się dziećmi i domem to ja się pytam? w czym problem? czy każda kobieta musi pracować? może nie ma takiej potrzeby.. a wielu ludzi na takie kobiety mówi że są "utrzymankami facetów" i że wręcz NIE MOŻNA być tak uzależnionym od faceta.. że co będzie jak facet odejdzie.. no ale skoro się z nim wiążę i zakładam rodzinę to raczej nie po to by się rozchodzić.. a nawet gdyby to myślę że sąd miałby wiele do powiedzenia co do podziału majątku i nie wyszłabym z niczym będąc 10 lat kurą domową __________________ i kiedy spada tyle gwiazd ja chcę ocalić choćby Nas.. Najbardziej na tym forum dziwi mnie tekst: "korzystamy z tego konta w kilka osób, wcześniej pisała koleżanka a teraz przedstawiam swój problem.."

2012-06-04, 12:49	#292
201607111022 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 55	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4 wracając do dyskusji z poprzedniej strony. Dziwi mnie wściubianie nosa w nie swoje sprawy. Ludziom musi się naprawdę nudzić, żeby sprawdzać innych na każdym kroku...

2012-06-04, 14:16	#298
Dovahkiin Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 62	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4 Dziwi mnie nadinterpretacja i wyolbrzymianie __________________ 63kg - 62 - 61 - 60 - 59 - 58 - 57 - 56 - 55kg biust: 93cm pod: 78cm brzuch: 69... biodra: 98cm... udo: 57cm /46cm ręka: 29cm łydka: 38cm 30.05.12

2012-06-04, 14:53	#300
201607111022 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 55	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4 I jeszcze dziwi mnie nieuprzejmość pań w urzędach. Idziesz załatwić sprawę, a ona robi obrażona minę, bo przerwałeś jej picie kawy i stawianie pasjansa. I robi wielką łaskę, udzielając Ci pomocy. Czy 8 godzin przed biurkiem jest naprawdę tak męcząca, że trzeba wyżywać się na klientach, którzy są przecież jej źródłem dochodu...

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)