Choć z tż-tami na co dzień mieszkamy od plotek życiowych nie uciekamy

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez dolidoli

Witam
Ja też dziś pospalam dłużej bo córcia mnie nie obudzila
Przed chwilą dopiero wstała

ooooooooo, to się wyspałaś, że hoho!

[dolidoli]

Wstałam o 9 a mała teraz
Lubi sobie pospać

[201611220859]

Ale się za Wami stęskniłam!

Tusia Spóźnione wszystkiego najlepszego, to przykre, że TŻ Ci wywinął taki numer, ale cóż... W sumie musielibyście przedyskutować tę sprawę, bo i my przechodziliśmy to. Wg mnie mało spędzaliśmy czasu ze sobą, a TŻ i tak miał mało przestrzeni dla siebie... I czuł, że go osaczam
A z projektem odebranym w pracy jakaś totalna masakra, to jest mega niesprawiedliwe Postanowiłaś coś z tym zrobić, czy nie masz za bardzo możliwości?

Klauduska Ja chciałabym zobaczyć sukienkę

Teacherka Jak mi się gęba śmieje jak czytam coś o tym, że już będziecie się przeprowadzać Ja bardzo o tym marzę, by móc urządzać się

nouvelle Co z tym lekarzem?! Leć i szybko mów co się dzieje? Oby to tylko zwykłe żylaki były... Albo nic najlepiej

dolidoli No to dobra córa, że mamusi dała pospać


Byłam na weekend (przedłużony, do wczoraj wieczorem) w domu rodzinnym TŻ-ta. To był mój pierwszy pobyt tam z noclegami i trochę się stresowałam, jak to będzie, ale było świetnie
Zrelaksowałam się (mają duuuuuży ogród), było ognisko, siostrzeńcy TŻ-ta przyjechali na wakacje do dziadków i młodszy (5 i pół lat) wykończył mnie masakrycznie, aczkolwiek fajnie - tak jak rozrabiaka jest, to nie wiedzieć czemu, mnie jedyną traktuje jak mamę. Tuli się, całuje, w miarę słucha. Jak raz nabroił i babcia na niego nakrzyczała (nie słyszałam, co mówiła do niego), to po raz pierwszy był taki smutny i skruszony, że masakra. Po czym, po jakimś czasie do mnie przychodzi i pyta mnie na ucho: "A czy Ty jeszcze mnie kochasz, bo babcia powiedziała, że nie, bo jestem niedobry"
Rozwaliło mnie to

Heh Tylko niestety w niedzielę pogoda nam zepsuła humory... Padało, głowa mnie bolała, bo ciśnienie było podłe

No i w sumie sukces, bo TŻ w końcu wczoraj założył działalność gospodarczą . Dlatego zostaliśmy, żeby w poniedziałek załatwić formalności
A to dla mnie dobry pretekst, żeby zmusić się do rozpoczęcia praktyki z tego co chcę w życiu robić Czyli ogarnąć się w prowadzeniu dokumentacji

Jej, lubię od nich wracać Mamy tyle świeżych warzywek i owoców, że aż chce się wypiekać, gotować, wcinać (interesowna bestia ze mnie, nie? )

Nie miałam dostępu do internetu, więc dopiero dziś nadrabiam

A co dziś u Was?

[HisHoney]

Napisane przez dolidoli

Wstałam o 9 a mała teraz
Lubi sobie pospać

To dobrze! Dzięki temu i Ty możesz dłużej pospać

[dolidoli]

Napisane przez HisHoney

To dobrze! Dzięki temu i Ty możesz dłużej pospać

Dokładnie
Ale czasami bywa uciążliwe jak trzeba gdzieś rano jechać a ja nie lubie jej budzić potem jest cały dzień marudna

[201606201204]

Można się przyłączyć?
Jeszcze miesiąc i stuknie nam pół roku wspólnego mieszkania.

[20160901857]

Sun, sytuacja jest taka, że moja legitka ubezpieczeniowa została w domu. Jutro idę do przychodni i zapytam czy w tej sytuacji mnie przyjmą- numer ubezpieczenia i pesel znam, więc mam nadzieję, że nie będą robić problemów. A jak nie to i tak jutro wieczorem jadę do domu, więc najwyżej w czwartek pójdę do przychodni u siebie.

[dolidoli]

Napisane przez sunflower__

Ale się za Wami stęskniłam!

Tusia Spóźnione wszystkiego najlepszego, to przykre, że TŻ Ci wywinął taki numer, ale cóż... W sumie musielibyście przedyskutować tę sprawę, bo i my przechodziliśmy to. Wg mnie mało spędzaliśmy czasu ze sobą, a TŻ i tak miał mało przestrzeni dla siebie... I czuł, że go osaczam
A z projektem odebranym w pracy jakaś totalna masakra, to jest mega niesprawiedliwe Postanowiłaś coś z tym zrobić, czy nie masz za bardzo możliwości?

Klauduska Ja chciałabym zobaczyć sukienkę

Teacherka Jak mi się gęba śmieje jak czytam coś o tym, że już będziecie się przeprowadzać Ja bardzo o tym marzę, by móc urządzać się

nouvelle Co z tym lekarzem?! Leć i szybko mów co się dzieje? Oby to tylko zwykłe żylaki były... Albo nic najlepiej

dolidoli No to dobra córa, że mamusi dała pospać


Byłam na weekend (przedłużony, do wczoraj wieczorem) w domu rodzinnym TŻ-ta. To był mój pierwszy pobyt tam z noclegami i trochę się stresowałam, jak to będzie, ale było świetnie
Zrelaksowałam się (mają duuuuuży ogród), było ognisko, siostrzeńcy TŻ-ta przyjechali na wakacje do dziadków i młodszy (5 i pół lat) wykończył mnie masakrycznie, aczkolwiek fajnie - tak jak rozrabiaka jest, to nie wiedzieć czemu, mnie jedyną traktuje jak mamę. Tuli się, całuje, w miarę słucha. Jak raz nabroił i babcia na niego nakrzyczała (nie słyszałam, co mówiła do niego), to po raz pierwszy był taki smutny i skruszony, że masakra. Po czym, po jakimś czasie do mnie przychodzi i pyta mnie na ucho: "A czy Ty jeszcze mnie kochasz, bo babcia powiedziała, że nie, bo jestem niedobry"
Rozwaliło mnie to

Heh Tylko niestety w niedzielę pogoda nam zepsuła humory... Padało, głowa mnie bolała, bo ciśnienie było podłe

No i w sumie sukces, bo TŻ w końcu wczoraj założył działalność gospodarczą . Dlatego zostaliśmy, żeby w poniedziałek załatwić formalności
A to dla mnie dobry pretekst, żeby zmusić się do rozpoczęcia praktyki z tego co chcę w życiu robić Czyli ogarnąć się w prowadzeniu dokumentacji

Jej, lubię od nich wracać Mamy tyle świeżych warzywek i owoców, że aż chce się wypiekać, gotować, wcinać (interesowna bestia ze mnie, nie? )

Nie miałam dostępu do internetu, więc dopiero dziś nadrabiam

A co dziś u Was?

A mój Tż właśnie zawiesza działalność po dwóch latach

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Napisane przez nouvelle90

Sun, sytuacja jest taka, że moja legitka ubezpieczeniowa została w domu. Jutro idę do przychodni i zapytam czy w tej sytuacji mnie przyjmą- numer ubezpieczenia i pesel znam, więc mam nadzieję, że nie będą robić problemów. A jak nie to i tak jutro wieczorem jadę do domu, więc najwyżej w czwartek pójdę do przychodni u siebie.

Przyjmą Cię bez legitymacji ale będziesz miała tydzień na dostarczenie ubezpieczenia

[20160901857]

Napisane przez dolidoli

Dokładnie
Ale czasami bywa uciążliwe jak trzeba gdzieś rano jechać a ja nie lubie jej budzić potem jest cały dzień marudna

Co do dzieci- zadzwoniłam dzisiaj do mamy powiedzieć, że jutro przyjeżdżam, a ona wspaniałomyślnie mi oznajmiła, że w takim razie będę musiała zostać na noc sama z moim siostrzeńcem. No świetnie po prostu, nie wiem jak ja go wykąpię, że o uspaniu nie wspominam- pewnie będzie mi robił na złość i nie zechce spać.

[201606201204]

Napisane przez dolidoli

A mój Tż właśnie zawiesza działalność po dwóch latach

Przykre, teraz niestety ciężko na rynku.

[20160901857]

Napisane przez dolidoli

A mój Tż właśnie zawiesza działalność po dwóch latach

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------


Przyjmą Cię bez legitymacji ale będziesz miała tydzień na dostarczenie ubezpieczenia

A czym się zajmował?

Naprawdę mnie przyjmą? No to dobrze

[klaudusk_a]

Napisane przez dolidoli

A mój Tż właśnie zawiesza działalność po dwóch latach[COLOR="Silver"]

aż tak źle że trzeba zawiesić?

[dolidoli]

Napisane przez nouvelle90

Co do dzieci- zadzwoniłam dzisiaj do mamy powiedzieć, że jutro przyjeżdżam, a ona wspaniałomyślnie mi oznajmiła, że w takim razie będę musiała zostać na noc sama z moim siostrzeńcem. No świetnie po prostu, nie wiem jak ja go wykąpię, że o uspaniu nie wspominam- pewnie będzie mi robił na złość i nie zechce spać.

Najlepiej przeczytaj mu bajkę lub opowiedz przed snem dzieci to lubią
Zmykam na spacer z córcią

[201606201204]

Jeszcze trochę i się zbieram. Jedziemy podpisywać umowę na salę.

[dolidoli]

Napisane przez klaudusk_a

aż tak źle że trzeba zawiesić?

Niestety

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

Napisane przez nouvelle90

A czym się zajmował?

Naprawdę mnie przyjmą? No to dobrze

Budował silosy na zboże
Rynek się nasycil i klapa

[201611220859]

Napisane przez dolidoli

Dokładnie
Ale czasami bywa uciążliwe jak trzeba gdzieś rano jechać a ja nie lubie jej budzić potem jest cały dzień marudna

Maluch niewyspany, maluch zły
Ale z drugiej strony jestem przeciwniczką pozwalania dzieciom do wieku nastoletniego na wysypianie się do upadłego i chodzenie na paluszkach przy tym
Jednak przy takich brzdącach do wieku przedszkolnego to zupełnie co innego

Napisane przez Isabelle_

Można się przyłączyć?
Jeszcze miesiąc i stuknie nam pół roku wspólnego mieszkania.

Witaj

Napisane przez nouvelle90

Sun, sytuacja jest taka, że moja legitka ubezpieczeniowa została w domu. Jutro idę do przychodni i zapytam czy w tej sytuacji mnie przyjmą- numer ubezpieczenia i pesel znam, więc mam nadzieję, że nie będą robić problemów. A jak nie to i tak jutro wieczorem jadę do domu, więc najwyżej w czwartek pójdę do przychodni u siebie.

Rozumiem... oby dało się bez tej legitki dotrzeć

Napisane przez dolidoli

A mój Tż właśnie zawiesza działalność po dwóch latach

To przykro mi bardzo...
Mój TŻ robi w branży informatycznej, a zajmuje się dokładniej tym, co w Polsce dopiero się rozwija, także jesteśmy dobrej myśli
Poza tym to najlepszy moment, bo jest jeszcze cały czas na etacie

Napisane przez nouvelle90

Co do dzieci- zadzwoniłam dzisiaj do mamy powiedzieć, że jutro przyjeżdżam, a ona wspaniałomyślnie mi oznajmiła, że w takim razie będę musiała zostać na noc sama z moim siostrzeńcem. No świetnie po prostu, nie wiem jak ja go wykąpię, że o uspaniu nie wspominam- pewnie będzie mi robił na złość i nie zechce spać.

Myślę, że jak się nie będziesz denerwować na niego, to nie będzie robił na przekór
Ja tam uwielbiam dzieci
Nie chcę jeszcze mieć, ale kiedyś na pewno

Napisane przez Isabelle_

Jeszcze trochę i się zbieram. Jedziemy podpisywać umowę na salę.

Na wesele? Gratulacje. A kiedy wielki dzień?

Napisane przez dolidoli

Budował silosy na zboże
Rynek się nasycil i klapa

Kurczę, a tylko to miał w PKD? Nie chciałby robić czegoś innego?

A ja się chyba dziś zabiorę za drożdżówki z rabarbarem i truskawkami. Macie jakieś sprawdzone przepisy na ciasto na drożdżówki? Bo tyle tego w necie, że sama nie wiem, którego użyć
TŻ by sobie do pracy wziął...

O, ewentualnie mam jeszcze ochotę na kolejne cudo, którego jeszcze nie piekłam: ciasto kruche z rabarbarem i truskawkami (z kruszonką). Jakbyście miały sprawdzony przepis, też piszcie

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

sunflower__ - dziękuję

Wkupiłaś się już w rodzinę tż?

Isabelle - hej! jak wam się mieszka? ile się znacie? Sala - na ślub??? Opowiadaj wisoooo!!!

dolidoli - co się stało, że tż zawiesza działalność? i co teraz?

Dziewczyny, jestem wielorybem. Zjadłam po 17 dwa talerze zupy a teraz wciągnełam pesto.. A potem się dziwię, że spodnie ciasne

[klaudusk_a]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;35619011]sunflower__ - dziękuję

Wkupiłaś się już w rodzinę tż?

Isabelle - hej! jak wam się mieszka? ile się znacie? Sala - na ślub??? Opowiadaj wisoooo!!!

dolidoli - co się stało, że tż zawiesza działalność? i co teraz?

Dziewczyny, jestem wielorybem. Zjadłam po 17 dwa talerze zupy a teraz wciągnełam pesto.. A potem się dziwię, że spodnie ciasne[/QUOTE]

a ja właśnie czekam aż Tż przyniesie mi paczkę wafelków w czekoladzie bo go wysłałam do sklepu

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez klaudusk_a

a ja właśnie czekam aż Tż przyniesie mi paczkę wafelków w czekoladzie bo go wysłałam do sklepu

złooooooooooooooooooooooo oooooo

[201611220859]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;35619011]sunflower__ - dziękuję

Wkupiłaś się już w rodzinę tż?
[/QUOTE]
Ach, to to dawno - w sensie poznałam ich szybko jak zaczęliśmy być razem, od tej pory przez te 4 lata bywam u nich często i raczej mamy dobre relacje Nawet bardzo dobre z "teściami", ale nie chciałabym zapeszyć
Po prostu wcześniej nie nocowałam u nich, bo moi rodzice mieszkają blisko, więc wracałam do domku wieczorem

Napisane przez klaudusk_a

a ja właśnie czekam aż Tż przyniesie mi paczkę wafelków w czekoladzie bo go wysłałam do sklepu

Osz Ty


A my właśnie wróciliśmy sobie z godzinnego ponad spaceru i widzieliśmy 2 dziwne rzeczy na niebie prawie jednocześnie:
- 1 błyszcząca się kropka mega szybko śmignęła na sporej szerokości nieba (bezchmurnego) i zniknęła;
- 1 spore światełko (meteoryd?) wolniutko, ale na pewno szybciej niż samolot widać, no i bezdźwięcznie tak przesuwał się, przesuwał, przesuwał.... Trwało to z 2 minuty. A następnie zaczął migać i znikł. Jakby spadał i się wypalił a atmosferze
Ależ ja się nie znam
Ale śmialiśmy się, że UFO

A teraz wtrząchnęłam po chyba roku niejedzenia jajecznicę na cebulce z chlebkiem.... Czuję się jak wieloryb, ale było pyszne

[teacherka]

heeeeej! Jakoś udalo mi się Was nadrobić

Dziewczyny, neisamowity dzien dziś miałam Odebralismy dyplomy, już nie musimy wracać na tę przeklętą uczelnię A potem ZOOOOOOOO z koleżanką i jej córeczką. Ja chcę taką małą słodycz...


Dolidoli, przykro mi bardzo Domyślam się, że jednym z powodów jest koniec preferencyjnego ZUSu? Ja będę musiala we wrzesniu założyc działalnośc, strasznie sie tego boję
Klaudia, namiary na imprezę, namiary! Jakoś dojadę
Tusia, nie pisalam, ale też mi bardzo przykro z powodu tego projektu. To nie fair. Ucz się angielskiego, niemieckiego i mam nadzieję, że znajdziesz super pracę jesienią i będziesz mogła się na tych obecnych wypiąć.
Sun, kciuki na nowej drodze Tża Fajne są dzieciaki, co? Zwłaszcza pojedynczo, nie grupami

Nowe dziewczyny, witajcie.


Padam z nóg, łaziliśmy po ZOO jakieś 5 godzin!
potwierdzone - w piątek dostaniemy klucze!!!!!

[201611220859]

Napisane przez teacherka

Dziewczyny, neisamowity dzien dziś miałam

To gratulacje!
Cieszę się razem z Tobą, faktycznie fajny dzień

Napisane przez teacherka

Sun, kciuki na nowej drodze Tża Fajne są dzieciaki, co? Zwłaszcza pojedynczo, nie grupami

Nie-dziękuję
Noooo.... Dzieciaki są faaajne Tylko, że ja się teraz złoszczę na siebie, że nigdy nie wiem, kiedy okaże się, że zostanę mamą, a już minął rok, jak planowałam rozpocząć jakąś konkretną pracę... I przeraża mnie jedna myśl - jak za szybko zostanę matką, to chyba na zawsze będę "kurą domową"

Napisane przez teacherka

potwierdzone - w piątek dostaniemy klucze!!!!!

No to parapetówa!!!

[dolidoli]

Dzięki dziewczyny za miłe słowa
Tusia już ma nową pracę na oku tylko załatwi wszystkie formalności

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

Jeśli chodzi o jedzenie to na kolację robiłam kotlety jagodami - pieczarkowe wyszły pyszne
Testowalam na sąsiadce i odrazu poprosiła o przepis

[201611220859]

Napisane przez dolidoli

Dzięki dziewczyny za miłe słowa
Tusia już ma nową pracę na oku tylko załatwi wszystkie formalności

To super, tylko pytanie gdzie sama Tusia?
I reszta dziewczyn...?
Pusto tu dziś coś...

[dolidoli]

Sun dzieci to coś wspanialego
Szczególnie jak przyjdzie i powie że Cię kocha najmocniej na świecie za to że jesteś

---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------

Napisane przez sunflower__

To super, tylko pytanie gdzie sama Tusia?
I reszta dziewczyn...?
Pusto tu dziś coś...

Może już śpią lub zajęte Tż

[behindblueeyes]

Napisane przez teacherka

potwierdzone - w piątek dostaniemy klucze!!!!!

Ale faaajnie! Parapetówa musi być

[dolidoli]

Hej
A tu co taka cisza?

[20160901857]

Na co ja do ch*ja płacę składki zdrowotne? W trzech przychodniach usłyszałam, że jak nie ma legitymacji to mnie nie przyjmą i nic nie dało moje przekonywanie, nawet kur*wa specjalnie poszłam do banku po odcinek z renty, ale gdzie tam, to też za mało. Jeszcze jedna baba mnie oskarżyła o oszustwo, że niby się pod kogoś podszywam- jasne, mam wszystkie dokumenty poza legitymacją, ale przecież ja to nie ja. Szlag mnie trafił, jadę do domu i mam nadzieję, że tam mi się uda to załatwić, a jak nie to idę prywatnie.

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

sunflower__ - teściowa, ważna sprawa jak teraz jest dobrze, to potem też będzie. u mnie początki były trudne, a teraz jestem "jej córeczką"


teacherka - zrób sobie, to będziesz miała taką słodycz będziemy Cię tu wspierać w robieniu dzidzi, porodzie i wychowaniu W piatek się stawiam na imprezie - coś ugotować?

dolidoli - nowa praca jest na oku. ale cholercia nie wiem, czy wypali. zobaczymy ;D

sunflower__ - tusia o 23:32 miała bitwę na poduszki!!! tak mnie tż denerowała, nie dał mi spać, więc tłukliśmy się. nie obyło się bez ofiar - mam dwa siniaki - patologia!

nouvelle90 - niestety masz rację, ja też się nad tym zastanawiam:/ płacisz te składki a tu albo czekasz pół roku na lekarza (jak dobrze pójdzie) albo musisz iść prywatnie:/ chory system.

ja dziś jestem później bo...zapomniałam telefonu służbowego i dojechałam do pracy i się wracałam. matoł

[behindblueeyes]

Napisane przez nouvelle90

Na co ja do ch*ja płacę składki zdrowotne? W trzech przychodniach usłyszałam, że jak nie ma legitymacji to mnie nie przyjmą i nic nie dało moje przekonywanie, nawet kur*wa specjalnie poszłam do banku po odcinek z renty, ale gdzie tam, to też za mało. Jeszcze jedna baba mnie oskarżyła o oszustwo, że niby się pod kogoś podszywam- jasne, mam wszystkie dokumenty poza legitymacją, ale przecież ja to nie ja. Szlag mnie trafił, jadę do domu i mam nadzieję, że tam mi się uda to załatwić, a jak nie to idę prywatnie.

Ale numer..Nie masz wyjścia, musisz coś wymyślić

Co polecicie dobrego do opalania?