![]() |
#271 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Bardzo dziękuję za poprzednią interpretację
![]() Miałam jeszcze jeden sen być może dotyczący chłopaka, w którym byłam zakochana, a który wrócił do mojego życia. Dodam jeszcze, że parę dni temu... ostatecznie zerwał z dziewczyną. Ale w międzyczasie zaczęłam umawiać się z kimś innym. W tym czasie bardzo intensywnie myślałam nad tym, co robić, czy nadal umawiać się z nowym, czy może spróbować z tym pierwszym. Przyśniło mi się coś takiego: Leciałam samolotem, chociaż bardzo się bałam, bałam się nawet wejść na pokład. Jednak wsiadłam, uspokajana, że to krótki lot. Miałam lecieć z pobliskiego miasta (w którym nie ma lotniska) do innego kraju. Lot był straszny. Pilot, zamiast sterować, siedział przy stoliku i pił herbatę. Lecieliśmy przez długi kanion, bałam się, że zawadzimy o jakąś skałę. Przez okno widziałam nawet rakietę startującą w kosmos. Cały czas bardzo się bałam. Na koniec, po ok. godzinnym locie wylądowaliśmy. Mieliśmy być w innym kraju, a byliśmy jeszcze bliżej mojego domu niż miejsce, z którego wystartowaliśmy. Ten moment lądowania wydał mi się kluczowy w tym śnie. Obudziłam się z przeświadczeniem, że ten sen ma związek z tym, o czym tak intensywnie myślałam. Mogę mieć rację? Bardzo proszę o interpretację ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#272 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 1
|
![]()
Ze względu na fakt że bardzo rzadko miewam sny a dzisiejszy bardzo mnie zaintrygował bardzo proszę o pomoc w jego odszyfrowaniu.
Prawdopodobnie było lato bo było bardzo ciepło, znajdowałam się na czymś w rodzaju kolonii, obozu ( co jest dziwne gdyż mam 28 lat). W ośrodku odnalazłam basen, ogromny złożony z kilku odrębnych sal ze zbiornikami wodnymi. Na początku dodam że we śnie towarzyszył mi mój szczeniak, który wiecznie gdzieś latał, biegał i zaczepiał innych ludzi zachęcając ich do zabawy. Cały czas towarzyszyła mi świadomość, że mój narzeczony był w delegacji, dlatego nie mógł być wtedy z nami. Wieczorem przed pójściem spać (w rzeczywistości) byłam na zajęciach tanecznych z jazzu, podczas których straszliwie się poobijałam bo mieliśmy wiele ćwiczeń w parterze, zatem wróciłam cała w siniakach i podrapaniach. Wracając do snu, odnalazłam szatnię damską i podczas przebierania widziałam dokładnie wszystkie te zadrapania, przy czym moje łydki, na których wcześniej nie było zranień, zaczęły krwawić dość obficie. Posmarowałam je czymś w rodzaju peelingu i po jego usunięciu, w miejscach wcześniej krwawiących pojawiły się piękne, kolorowe tatuaże. Wtedy zauważyłam że mój psiak zaginął więc zaczęłam go szukać. Przemierzając kolejne sale basenowe, pełne ludzi wypytywałam ich czy go nie widzieli. Chciałam wejść po kostki do basenu który wydawał mi się bardzo płytki jednak wpadłam w niego jak w odchłań- bardzo przyjemną zresztą. Nagle miałam już na sobie okulary do pływania, czepek i byłam w pełni przygotowana do nurkowania (poza tym że byłam w baletkach). Popływałam troszkę, w przejrzystej błękitnej ciepłej wodzie, słysząc dookoła śmiechy ludzi- miałam wrażenie że śmieją się ze mnie że tak nieudolnie wpadłam do basenu. Wychodząc z basenu spotkałam 3 dziewczyny. Czułam że są moimi dobrymi znajomymi jednak w rzeczywistości ich nie znałam. Pośmiałyśmy się chwilkę, i kątem oka zobaczyłam bardzo przystojnego mężczyznę na brzegu basenu. Uśmiechnął się do mnie kokieteryjnie i powiedział coś sugerującego że chciałabym go poderwać. "Fuknęlam" na niego w myślach mając tylko jedno: mam narzeczonego więc co on sobie wyobraża. Odeszłam od grupy dziewcząt mając na celu dalsze poszukiwania mojego malucha (odziwo cały czas byłam o niego bardzo spokojna, że nic nie może się mu stać). Podeszłam do czegoś w rodzaju recepcji basenowej, gdzie stało dwóch chłopaków, zagadnęłam ich o mojego szczeniaka jednak nie umieli mi odpowiedzieć. W zamian za to jeden z nich zapytał mnie czy nie mogłabym się zaopiekować maluchem którego właśnie znaleźli. Wręczył mi malutkiego białego szczeniaczka, który ledwo co otworzył oczka. Sczeniak wtulił się we mnie i natychmiast zasnął mi w ramionach. Odpowiedziałam, że oczywiście mogę się nim zaopiekować do czasu znalezienia właścicieli jednak muszę też znaleźć mojego psa. W tym momencie pojawił się z nikąd. Merdając ogonkiem podbiegł do mnie. Wzięłam oba szczeniaki na ręce i wyszłam z basenu. Puściłam je na trawę aby troszkę pobiegały i nieopodal zobaczyłam całą sforę małych szczeniąt. Podbiegały do mnie, brałam je na ręce i krótko bawiłam się z każdym. Podniosłam wzrok i zobaczyłam 3 duże psy w oddali ale zupełnie innej rasy, bardziej przypominające dzikie wilki niż psy. Popatrzyły tylko na mnie i odeszły, zostawiając mnie ze szczeniętami... wtedy się obudziłam. Proszę o pomoc w interpretacji bo sama sobie nie poradzę z tak skomplikowanym snem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#273 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#274 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 2 059
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
To i ja dorzucę od siebie coś do zinterpretowania. Sen nie był w sobie niczym wyjątkowym, nie posiadał żadnej fabuły, wydarzenia i ludzie byli strasznie chaotyczni, stąd nawet nie pamiętam większości snu. Chodzi o jeden fakt, mianowicie we snie pojawił się chłopak(a konkretniej rzeczywisty kolega mojej siostry), który jest Polakiem, ale ma afrykańskie korzenie(stąd ma ciemną karnację i typowo afrykańską urodę). Ja go osobiście nie znam, ale we śnie był moim znajomym. Nie byłoby w tym nadzwyczajnego(i pewnie nie jest), ale tej samej nocy przyśnił się również on mojej siostrze. W jej śnie podobnie, ja go znałam(z czego ona była zaskoczona) i przyjacielsko z nim gadałam.
Chodzi mi głównie o ten fakt, że obu nam przyśnił się w tym samym czasie. Dodaję, że wcześniej o nim nie gadałyśmy, nie wspominałyśmy itp. Nie wiem czy coś takiego jest warte interpretacji, ale za ewentualny komentarz dzięki ![]()
__________________
biegam, tańczę i pompuję od 14.03.14 ![]() noticemysoul Is there a cure for this pain Maybe I should have something to eat But food wont take this emptiness away Im hungry for you my love |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#275 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 4
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Witam,
proszę o interpretacje snu śniło mi się, że przechodziłam koło swojego dawno sklepu w mieście rodzinnym ( miałam kiedyś tam swoją działalność) i nagle pojawiła się właściciel sklepu który zawołał mnie do środka i powiedział, że mam u niego dług 15 tys. zł.tych za nie płacony czynsz od półtora roku. Powiedział tylko, że taka kwota mi się uzbierała i, że trzeba ją uregulować. Powiedziałam ze wracam zaraz do pracy i, ze na pewno ją ureguluję, byłam tam też moja mama która bardzo chciała mi pomóc ale nie wiedziała jak. najbardziej utkwiło mi po przebudzeniu, że mam ogromną kwotę do spłaty. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#276 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 592
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Też porosze.
Od pewnego czasu /w sumie od miesiąca bo wtedy się przeprowadziłam/ śnią mi się sceny seksu lub bliskie kontakty intymne z mężczyznami z którymi mam słaby kontakt, są moimi przełożonymi i z moim eks. W snach jestem raczej z tych kontaktów zadowolona. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#277 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 223
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Trafiłam tutaj i też postanowiłam napisać oraz prosić o interpretacje. Pewnie sny o tej tematyce są bardzo popularne- wielkie fale. Różne scenerie, różni ludzie, rodzina, znajomi, ale zawsze ten sam motyw kończący sen- wielkie tsunami. Mam takie sny regularnie odkąd pamiętam. Schemat jest ten sam: wiem o tym, że fala nadejdzie, jestem na plaży lub w miesicie niedaleko morza, jestem przerażona, próbuję się pakować, ale rzeczy wypadają mi z torby, nikt mi nie wierzy, więc sama uciekam, ale zawsze potknę się, nie zdążę albo coś. Chce uratować innych, mamę, chłopaka, dalekich znajomych, ale nigdy się nie udaje. Koniec wygląda tak, że siedzę i wiem, że to już koniec- patrze na wielkie fale i budzę się.
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#278 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 276
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Cytat:
a tak poza tym, jakiego wyznania on jest? czy praktykuje jakieś rytuały (mam tu na myśli udział we mszy itd, itp) |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#279 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 11
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Witam
Dość dawno bo jakieś 10 lat temu rozstałam się z chłopakiem który był moją pierwszą miłością.Rzadko go spotykam, nie rozmawiamy ze sobą.Od kąd zerwaliśmy często miewałam sny związane z nami,z nim.I parę dni po takich snach spotykałam go na ulicy.Dzisiaj spotkałam go,a tydzień temu przyśnił mi się.Wiem że jak mi się przyśni to spotkam go wkrótce.Dodam że nie myślę o nim.Niby nic że ex mi się przyśnił ale zastanawiam się dlaczego tak się dzieje że spotykam go po śnie.Telepatia? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#280 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 276
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Zastanów się, czy nie tłumisz w sobie miłości emocjonalnej i/ lub fizycznej. Sny wskazują najprawdopodobniej na potrzebę nawiązania bliższych relacji z inną osobą.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#281 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 523
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Cześć
![]() Dodam na wstępie, że moja mama nie żyje. Więc śniło mi się, że jestem w kościele i odbywa się pogrzeb. Czułam, że jest to pogrzeb mojej mamy, ale nie byłam smutna. Nagle zobaczyłam moją mamę i nie byłam tym faktem zdziwiona. Mama miała długie czarne włosy jak wtedy, gdy byłam dzieckiem ![]() ![]() To tyle....dziwny sen, nie wiem co o nim myśleć ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#282 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 276
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Cytat:
![]() sen nie jest dziwny... wg mnie Tw mama usiłuję powiedzieć Ci, że pomimo tego, że nie ma jej tu fizycznie ona wciąż jest z Tb/ koło Cb. To pierwsze, po drugie- nie wiem jak dawno temu wróciła do domu, ale tutaj również, przekazuje Ci, że jest szczęśliwa i spokojna, żebyś nie udręczała się tym, że jej nie ma, bądź że czegoś nie dopilnowałaś... Po trzecie- zmarli najczęściej ukazują nam się w takim ubraniu, włosach w jakich najbardziej komfortowo się czuli za życia lub jakby chcieli wyglądać a z jakiś powodów nie mogli sobie an to pozwolić. Reasumując moje odczucie, które nasuwa się jako pierwsze: Tw śp. Mama jest przy Tb i wspiera Cię, bo najprawdopodobniej potrzebujesz owego wsparcia. Sen ma wydźwięk pozytywny i powinnaś się cieszyć. Natomiast rozbierając sen na bardziej drobne szczegóły, to mogę wskazać na to, że odczuwasz wewnętrzną potrzebę duchowego wsparcia ponieważ coś się skończyło... np. rozstałaś się/ zerwałaś z kimś (chłopka, mąż, praca). |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#283 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 592
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Dziękuję.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#284 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 67
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Cześć
![]() Zauważyłam powiększenie się moich pieprzyków (dokładnie trzech). Powiadomiłam o tym moją mamę. Gdy spojrzałam na nie drugi raz były znacznie większe. Nagle zobaczyłam dużą plamę w odcieniach czerwieni i kości. To były żebra i serce, które "wyszło" częściowo na zewnątrz mojego ciała. Czułam niepokój. Z początku nie było widać bicia, lecz gdy zaczęło to czułam kłucie. Cała sytuacja miała miejsce w nocy bo zastanawiałam się, gdzie o tej porze jechać do lekarza. Mam nadzieję, że znajdziesz chwilę na interpretację ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#285 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 700
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
witam. opiszę mój sen.
śniło mi się, że byłam z moją dawną przyjaciółką w szkole. w owej szkole były kręte, metalowe schody w kolorze seledynowym. wchodziłyśmy po nich, następnie schodziłyśmy, po czym znowu po nich wchodziłyśmy. siedziałyśmy na szkolnym korytarzu podczas przerwy i obgadywałyśmy jedną dziewczynę, która to usłyszała i się zdenerwowała. następnie opuściłyśmy lekcję i siedziałyśmy na szkolnym korytarzu bardzo blisko siebie, niemal się przytulając. co to może oznaczać? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#286 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 276
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#287 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 15
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
![]() Edytowane przez Mery84 Czas edycji: 2014-01-27 o 08:36 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#288 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 235
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Dziś przyśnił mi się dość dziwny sen.
Byłam w takim wielkim pokoju ze szklanym dachem wyglądało to jak toaleta, na tym szklanym dachu siedziala chyba trójka ludzi i patrzyła się co ja robię. Ja siedziałam na sedesie. W pewnym momencie spojrzałam na drzwi i szczeliną pomiedzy drzwiami,a progiem weszła mysz. Byłam strasznie przerażona i nie miałam nic pod ręką tylko na ścianie na wieszaku na papier wisialy dwie rolki papieru. Chwyciłam jedną i rzuciłam nią w tą mysz. Myślałam, że wyjdzie tą samą drogą co weszła, a ona zamiast tego centralnie ruszyła na mnie. Na tym mój sen się skończył, bo jak mysz zaczeła na mnie biec zaczełam tak krzyczeć, że aż obudziłam chłopaka i siebie tym przeraźliwym krzykiem. Możesz mi zinterpretować ten sen, ładnie proszę ![]() ![]() Edytowane przez Annnia20 Czas edycji: 2014-01-31 o 11:08 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#289 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
hmm... to może i ja poproszę o interpretacje?
od dłuższego czasu często śni mi się mój eks, co mnie bardzo ale to baaardzo irytuje. to ja zakończyłam związek i była to jedna z lepszych decyzji w moim życiu więc nie mam opcji, że za nim tęsknie albo coś w tym stylu. rozstaliśmy się ponad dwa lata temu, a ja jestem teraz w szczęśliwym związku. śni mi się zazwyczaj, że jesteśmy parą ale ja jestem z tego powodu bardzo niezadowolona i chcę ten związek zakończyć. w tych snach uważam eksa za całkowicie aseksulnego, jest taką ofiarą losu i w sumie to mi go szkoda. co to może znaczyć? czy może to nie ma żadnego znaczenia i tylko śnią mi się moje odczucia wprost? bo faktycznie uważam go za ofiarę losu ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#290 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 11 185
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
To i ja poproszę
![]() Może zacznę od tego, że jakis czas temu myśleliśmy że jesteśmy w ciąży, jednak nie - dzidzia byłaby niespodziewanką w zasadzie, ale jeszcze nie miałam aż takic objawów nadchodzącej @ więc myśleliśmy że to dzidziuś ![]() Dziś sniło mi się, jak rozmawiam z TŻ czy podoba mu się Nasza córka, na co odpowiedział, że jest najpiękniejszym dzieckiem pod słońcem. Szliśmy rozmawiając tak jakby w stronę szpitala - bynajmniej tak mi się zdawało. Ale moje przeczucie było takie że ta córka jest mała i chora po prostu, albo wcześniak, dziwne że ja z Nią nie byłam w szpitalu, tylko została tam sama ![]() tyle mi się śniło w zasadzie. Mozna opublikowac na blogu ![]()
__________________
Dobro wraca
![]() "Matka nie musi wszystkiego rozumieć – wystarczy, żeby kochała i ochraniała. No i była dumna." ![]() Paulo Coelho |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#291 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 2
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
gdybyście wiedzieli co mi się śni ludzie kochani
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#292 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z pokoju brata
Wiadomości: 1 072
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Proszę o interpretacje: śniło mi się dziś ze wybrałam sie zmoim psem nad stawy, popływać, ale te stawy były brzydkie, nie tak jak zawsze, były zachwaszczone i pełne węży. Wołałam swojego psa żeby tam nie biegł do tego stawu ale on z całym impetem wpadł do tego stawu atakując te węże, nie bojąc się ich. Ja natomiast poszłam na przód wzdłuż tego stawu i te węże zaczęły nabliżać sie do mnie, bałam sie ich a ściezka była bardzo wąska aby przejść obok nich i nie zostać ukąszona. Potem juz sie obudziłam... Czy taki sen oznacza chorobę?
__________________
Kochaj albo Rzuć! I forgot that all might see So many beautiful things... Zapraszam do wymiany:--> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=380461 kosmetyki : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=380683 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#293 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 700
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
proszę o interpretację
![]() stałam z moim chłopakiem na małym, drewnianym moście. w pewnej chwili miałam w dłoniach długi sznur czarnych, drewnianych korali. potem znalazłam się na leśnej drodze. następnie w moim portfelu znalazłam banknoty o nominałach 100zł, 50zł i 50 euro. nastąpiła powódź, woda była pienista, pogoda była szara, ja pływałam w tej powodzi, a chłopak w niej stał. miałam na sobie białe szaty, prawie jak prześcieradło. następnie kierowałam traktorem i urwało się od niego koło. na końcu pojechaliśmy do mojego wujka i zapraszaliśmy go na nasz ślub. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#294 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 2
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Witam ostatnio miałam dwa według mnie bardzo podobne do siebie sny, które nie dają mi spokoju, chciałabym poznać ich interptetacje. Mianowicie w każdym z tych snów uprawiałam seks z jakimś nieznajomym, w jednym i drugim przypadku był to naprawde niesamowity seks. Za pierwszym razem działo sie to łzience u mnie w domu, a nieznajomy był kimś na kształt włamywacza, był facetem łysym lub bardzo krótko ściętym ok 25-30 lat. Za drugim razem miało to miejsce w nieznajomym mi miejscu, było to coś w rodzaju hotelu, lub czegoś podobnego, nieznajomy był młodszy ok. 18-20 lat i maił dłuższe czarna włosy. Po wszytskim kiedy już go nie było spojrzałam na moją obrączkę, poczułam się nieswojo ale nie żałowałam. Zarówno w jednym jak i w drugim śnie szukałam potem tych nieznajomych i znajdowałam ich, pierwszego na sali sądowej a drugiego w szkole lub na jakiejś uczelni a później w centrum handlowym spotkaliśmy jego ojca któy wydawał mi sie być znajomy. Dodam jeszcze że w jednym i drugim przypadku chciałam kontynuować te znajomości i moi nieznajomi również i w tym momencie sie budziałam.
Prosiłabym o interpretacje mam nadzieje że z tego co napisałam uda sie coś zrozumieć ![]() ![]() A jesli chodzi o publikowanie na blogu to śmiało, proszę ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#295 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 150
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
kiedyś miałam taki sen gdzie do tej pory go pamiętam :
miałam zarzuty do pewnego chłopaka (znajomego/kolegi) że nawet moje święto tzn urodziny musiał zepsuć gdyż akurat w tym dnu bierze ślub , jakby innych dni nie było , i że zawsze musi wszystko psuć. .... śniło mi się że , wygrałam za najlepszą choreografie taneczną (ja nic z sportem nie mam wspólnego) bardzo obcisłą jasną i dopasowaną sukienkę miała srebrne nitki -to mi bardzo utkwiło . Ludzie mnie podziwiali że , jestem bardzo wyćwiczona i smukła . ... a wczoraj śniło mi się że byłam w sklepie spożywczym , gdyż zabrakło chleba w domu . Długo czekałam na obsłużenie mnie , w końcu złapałam pieczywo i wyszłam bez płacenia . ........
__________________
Najważniejsza w życiu jest decyzja. Reszty dokona przypadek Lidia Jasińska Chcesz podarować uśmiech dzieciom wyślij kartkę więcej na: http://marzycielskapoczta.pl/
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#296 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 700
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
miałam taki sen: mój chłopak był w więzieniu i dostał przepustkę. byliśmy u mnie w domu, w moim pokoju było dużo słodyczy. chciałam zamknąć drzwi, ale nie dało rady ich zamknąć - "znikały", gdy chciałam to zrobić. potem poszłam do sklepu i przy kasie znalazłam pieniądze (banknoty). gdy wracałam, zobaczyłam, jak aresztowali mojego chłopaka. potem bardzo płakałam, szłam przed podwórko z balonami w ręku, a jacyś policjanci patrzeli na mnie zapłakaną, zadawali dziwne pytania i nagrywali dyktafonem
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#297 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Super wątek, czekam, aż coś mi się przyśni, bo moje sny są mega szczegółowe, pokręcone i często je zapamiętuję
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#298 |
summer vibes;)
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: WLN
Wiadomości: 4 541
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#299 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Bardzo proszę o interpretację mojego okropnego snu.
Śniło mi się, że byłam w jakiejś szkole z internatem. Była jasna, były tam duże okna. Korytarze miały jasne ściany, chyba zielone. Mnóstwo światła wszędzie. Pokoiki jasne, schludne, skromne. Niebieskie podłogi. Mieszkałam w dużym pokoju, który był jakby przedzielony na dwie części. Kilka dziewczyn mieszkało ze mną. Jedna była chudziutką brunetką, której pożyczyłam buty, nic wielkiego, klapki czarno-pomarańczowe, ale jedyne porządne, jakie miałam. Sama chodziłam w tym czasie w jakichś kapciach. W drugiej części mieszkała moja koleżanka z LO. Szkoła była straszna, traktowano nas źle. Brunetka i koleżanka z LO zmarły i nikt nie chciał przyjść, by usunąć zwłoki z pokoju. Ułożyłyśmy je jakoś i cóż, musiałyśmy tak mieszkać. Wkrótce w pokoju zaczął się unosić nieprzyjemny zapach. Nie mogłam tam wytrzymać i dziwiłam się, że reszta może. Gdy wychodziłam z pokoju, zobaczyłam te buty na nogach brunetki. Dziewczyny z pokoju spytały, czy je chcę, odpowiedziałam, że nie. Czułam chyba, że to jakiś zły znak, albo że nie powinnam. Spojrzałam na te buty, które miałam na sobie, szare, okropne, ale wolałam te, niż moje własne. Wyszłam z pokoju i włóczyłam się po korytarzu. W płaszczu. Spotkałam mężczyznę niosącego czerwone kwiaty, był to kolega M., koleżanki z LO, więc podbiegłam i płacząc powiedziałam, że ona nie żyje. On też płakał i powiedział, że wie. Usiedliśmy na ławce, ale po pewnym czasie on przestał być smutny i zaczął się do mnie dobierać. Wyrwałam się i tak jak stałam postanowiłam z tej szkoły uciec i sen kończył się na tym, że schodziłam schodami w dół.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną ![]() Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#300 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 4 547
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Czy tu jeszcze ktos zaglada i moglby pomoc w interpretacji snu?
![]()
__________________
(\__/) { ^y^} |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:04.