Mamusie Marzec - Kwiecień 2013 cz.2.

[Ptaszysko16]

Napisane przez jolanT

dzięki dziewczyny za miłe słowa i przywitanie



nie, nie robiłam badań..
ostatnie usg nerek miałam w 4 miesiącu ciąży i wszystko było ok..
czytałam, że też inne czynniki mogą się na to składać..

no ale ja bym radzila zrobic. bo bialko w moczu owszem moze byc np. po wysilku ale generalnie uznaje sie to za objaw nieprawidlowy. wiem bo sama mialam i bardzo mnie nastraszyli
takze polecam badanie ogolne moczu, keratynine, mocznik, elektrolity i bedziesz wiedziec co i jak. i nie czekaj. lekarka mi dobrze powiedziala nerki dlugo nie bola a jak zaczynaja to juz sa problemy a jestes potrzebna dziecku. i ja wiem ze mi sie latwo mowi bo na te badania to sie 2 miesiace zbieralam ale dopiero jak mnie dializami nastraszyli i maz powiedzial ze jak nie pojde to urlop wezmie to poszlam.

[Tasia34]

Napisane przez alliw

a mi się takie coś przypomniało:
http://www.youtube.com/watch?v=dMAS2S51bM8

nie trabanta! to była taka fajna sportowa honda, ale dało się wyklepać
co do spotkania, to z wawy jeszcze maria i megi

Filmik Pamiętam tę scenę, House to mój ulubiony serial
A spytałam o tego trabanta, bo z tektury były Dobrze, że się wyklepało
Spotkanie niech się szykuje!!!

Napisane przez alliw

Na rozweselenie
http://www.youtube.com/watch?v=zZH0sNsaAz4

OMG Booooskie I jaki stół!

Napisane przez monicca1989

Przeczytałam kleiki i dumam z czym Ty jesz kanapkę

Napisane przez moni_ka.g

Bardzo mnie zdziwilo wazenie w ubrankach. Jakuba raz mi tak zwazono ale tylko po to zeby zobaczyc ile zje i zabronili przebierac. Do okreslenia wagi zawsze bez pieluchy nawet choc u nas w przychodni na tetrze czasem. Nigdy nie siknal na wage. Skad wiedza ile ciuch wazy? Przeciez przy takim dziecku kazde 100 g ma znaczenie.

No dokładnie! U nas waży się całkiem na waleta, jedynie na tetrze, no ale ona leciutka jest...

Napisane przez nestelle

i jeszcze jeden :
Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi:
- Jasiek, kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół.
Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się misiek za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to:
- Jasiu coś ty zrobił! Natychmiast idź i sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce.
Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
Jasiu: - Kup pan misia.
Facet: - Spadaj chłopcze.
Jasiu: - Bo będę krzyczał.
Facet: - Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho.
Jasiu: - Oddaj misia.
Facet: - Nie oddam.
Jasiu: - Oddaj, bo będę krzyczał.

Sytuacja powtórzyła się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał). Matka do Jasia:
- Jasiek chyba Bank obrabowałeś!? Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj!
Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Ja w sprawie Misia...
- Spier..... już nie mam kasy!

Znałam, ale zawsze bawi

Napisane przez nestelle

i tak mi sie przypomniał tekst Kuby z wczoraj (hit półkolonii)
K- powiedz słonce
ja-słonce
K -twoje cycki są gorące
kiedys za 10 lat przypomne mu o tym tekscie do matki własnej -spali sie ze wstydu

Napisane przez kasia86bgo

i pochwalem sie com wczoraj wymodzila na ajfanie

Śliczny Emilian i bardzo fajne fotki!!!

Napisane przez bmma

świetne, przypomniała mi się gra na kompie... masz 4 dziury, z każdej coś wyskakuje, a ty masz walić po tym młotkiem. Tylko z której dziurki teraz coś wyskoczy

Ale skojarzenie, no padnę zaraz!


I witam się wieczorkiem!
KLĄTWA nadal działa!
Przechwaliłam Krzysia, że tak długo śpi, a od kilku dni je w środku nocy; dziś natomiast miał pobudki o 3.30, 5.00 i potem o 7 już wstał całkiem
Więc ja dziś całkiem padam ze zmęczenie, zaraz kąpiel Krzysia i już niedługo posiedzę...
Aha, a na śniadanie jadłam kanapki z tuńczykiem i pomidorkiem - orgazm dla kubków smakowych!

Nie wiem, czy zdążę Was nadrobić, faktycznie dzieci nie macie chyba

[corka_rosy]

Napisane przez anika_s

spoko, bez paniki jak nie sa wodniste i nie robi ich dużo. z tego co wiem (a z kupą właśnie byłam u pediatry - w sensie tematu kupy) to zielone też nic groźnego

A skok z 5 na dobę do 10 to dużo?
Chyba się jednak przejdę... jedna-dwie zielone to ok, zigorowałabym, ale teraz cały czas są takie.

Napisane przez pani22ka

ja bym obserwowala. u nas zielone sa gdy zjem cos czerwonego (po truskawkach, czeresniach, burakach taka byla).


Nie krzyczal na spacerze nawet sobie pospal. rajuuu, jak pieknie bylo. ciekawe jak jutro... loteria...

Właśnie czytałam, że po czerwonym jedzeniu mogą być zielone kupy, ale u nas ta prawidłowość nie występowała, zawsze były żółte.
za spacer - oby tak dalej!

[megi-megi]

Napisane przez maria28

Serio, serio. Ja tu nie mam z kim dziecka zostawić. Chyba że z ojcem, ale nie lubię zostawiać kogoś, żeby dawał butelkę. Wolę "cyckować".

Właśnie obie z Różą mamy czkawkę

Ja bez Kaliny wyszłam tylko raz na loda z Igorem do cukierni obok. Ja po prostu bez dziecka się nie ruszam - póki mogę.

[monicca1989]

Napisane przez anika_s

spoko, bez paniki jak nie sa wodniste i nie robi ich dużo. z tego co wiem (a z kupą właśnie byłam u pediatry - w sensie tematu kupy) to zielone też nic groźnego

dobrze, że dopisałaś wyjaśnienie bo już się przestraszyłam, że zabrałaś pampersa ze sobą

anika_s kciuki za siostrę

[megi-megi]

Napisane przez pani22ka

ja bym obserwowala. u nas zielone sa gdy zjem cos czerwonego (po truskawkach, czeresniach, burakach taka byla).


Nie krzyczal na spacerze nawet sobie pospal. rajuuu, jak pieknie bylo. ciekawe jak jutro... loteria...

Haha... ale mnie rozbawiła ta zależność.
Moja dzisiaj krzyczała na spacerze. A wczoraj nie - loteria - masz rację.

A najbardziej na spacerach wkurzają mnie "babcie dobra rada". Mija taka matkę z dzieckiem i od razu czuje się upoważniona do dawania rad. Pół biedy jak coś sensownego powie, ale jak słyszę "Pani tak nie nosi dziecka, bo później pani nie da rady" to mam ochotę trzepnąć. Pomijając fakt, że noszę, bo drze się w wózku. I fakt, że dla mnie oczywiste jest to, że dziecko się nosi, bo co ma leżeć i gapić się cały czas w sufit/niebo? To ch** je obchodzi, czy noszę moje dziecko czy nie.
Teściowa też mi mówi, żebym nie nosiła małej. Hamuję się na razie i jestem miła.

[nestelle]

przybyłam sie pochwalic ze zaliczyłam dzis kino ! co prawda z Ninką bajke "uniwers.potworny"(bo Kuba juz był na tym w ramach półkoloni) ale zawsze . Roszek został z tztem i Kubą -małego napakowałam cycem do oporu i juuuuhu ... nie było nas prawie 3 godzinki ale Roszek i tak uwielbia zostawac z tztem szkoda tylko ze on nie moze dac cyca ....
bajka super

ide nadrabiac ....

[ObserwujeCie]

Napisane przez bmma

świetne, przypomniała mi się gra na kompie... masz 4 dziury, z każdej coś wyskakuje, a ty masz walić po tym młotkiem. Tylko z której dziurki teraz coś wyskoczy

Napisane przez Moderna

OC dzieki,nie wiedzialam, ze nawet kilkanascie dni jest normalne
Dla mnie bylo to o tyle dziwne, ze kupki byly zawsze co najmniej raz dziennie, a tu nagle tyle bez

U mojego czasem też się zmienia bez przyczyny żadnej.

Napisane przez klementyna1

Dziwna sprawa...To mój robi nadal po 4-8 na dobe- czyli nie trawi zbyt wiele, to skad ta masa, fałdy i kg? To chyba właśnie przykład jak dzieci sie od siebie róznia i każdy ma inny organizm

No różnią się, różnią... to pewne !

megi przy jednym to spoko przy samym karmieniu można poczytać i odpisać, ja mam laptopa i najczęściej czytam/ piszę jak karmię...a w sumie kilka godzin dziennie się zbierze więc internet to mam cały przeczytany i jeszcze z książkami daję radę poza tym Ty jeszcze masz chyba cały dom na głowie to zawsze dokłada roboty..

Noo byłam na pazurach, wracam dziecko nakarmiłam, TŻ usypia.. A jutro znowu urlop cd i znikam na 1,5 tygodnia. z drugiej strony lipa że tak krótko..

[LiwkaO]

Napisane przez klementyna1

OTJ piękny pulpecik...Luię pulchniutkie, okrąglutkie dzieci...ciekawe dklaczego;p;p

też się zastanawiam skąd u Ciebie takie zboczenie

Napisane przez Villga

Śliczny pucuś

Pokażę Wam moje zakupy.
1.sukienka
2.spodnie i koszula z wywijanymi rekawami, dluższa z tyłu czego na zdjeciu nie widać.
W końcu mam coś w czym mogę wyjść i karmić, bo u mnie w szafie rzeczy, w których mogłabym karmić prawie nie ma... Nie wspomne że większość jest przyciasna :/

ładne!!!!

Napisane przez kasia86bgo

byl John dzis u mnie - zrobilam zapiekanke z lososia i co ..... ON nie je Makaraonu ... - i nie wiem kiedy sama to wszytsko zjem



.

a czemu nie je makaronu??? nie lubi czy jakiś inny powód?

Napisane przez anika_s

-------------------------
swoją drogą moja siostra będąc w podobnym wieku jechała z mamą autobusem. Nie wiadomo czemu przypomniało jej się śniadanie i na cały głos: "Mamo a chuja będę jajko!" powtórzyła to jeszcze 3 razy i mama ze wstydu musiała wysiąść kilka przystanków wcześniej
---------------------------
a tak w ogóle to ona ma teraz skurcze co 7 min. więc

o jaaaaa

aaaaaaa kciuki! żeby szybko poszło i w miarę bezboleśnie!!!!

Napisane przez Tasia34

I witam się wieczorkiem!
KLĄTWA nadal działa!
Przechwaliłam Krzysia, że tak długo śpi, a od kilku dni je w środku nocy; dziś natomiast miał pobudki o 3.30, 5.00 i potem o 7 już wstał całkiem
Więc ja dziś całkiem padam ze zmęczenie, zaraz kąpiel Krzysia i już niedługo posiedzę...
Aha, a na śniadanie jadłam kanapki z tuńczykiem i pomidorkiem - orgazm dla kubków smakowych!

Nie wiem, czy zdążę Was nadrobić, faktycznie dzieci nie macie chyba

hahaha trzeba było się nie chwalić

Napisane przez megi-megi

Haha... ale mnie rozbawiła ta zależność.
Moja dzisiaj krzyczała na spacerze. A wczoraj nie - loteria - masz rację.

A najbardziej na spacerach wkurzają mnie "babcie dobra rada". Mija taka matkę z dzieckiem i od razu czuje się upoważniona do dawania rad. Pół biedy jak coś sensownego powie, ale jak słyszę "Pani tak nie nosi dziecka, bo później pani nie da rady" to mam ochotę trzepnąć. Pomijając fakt, że noszę, bo drze się w wózku. I fakt, że dla mnie oczywiste jest to, że dziecko się nosi, bo co ma leżeć i gapić się cały czas w sufit/niebo? To ch** je obchodzi, czy noszę moje dziecko czy nie.
Teściowa też mi mówi, żebym nie nosiła małej. Hamuję się na razie i jestem miła.

hiehie u nas babcia tż ma takie dobre rady ale ona to z zazdrości hehe jest zazdrosna o Miskę, że teraz wszystko kręci się wokół Misi a nie wokół wyimaginowanej choroby babci

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Napisane przez nestelle

przybyłam sie pochwalic ze zaliczyłam dzis kino ! co prawda z Ninką bajke "uniwers.potworny"(bo Kuba juz był na tym w ramach półkoloni) ale zawsze . Roszek został z tztem i Kubą -małego napakowałam cycem do oporu i juuuuhu ... nie było nas prawie 3 godzinki ale Roszek i tak uwielbia zostawac z tztem szkoda tylko ze on nie moze dac cyca ....
bajka super

ide nadrabiac ....

Napisane przez ObserwujeCie

Noo byłam na pazurach, wracam dziecko nakarmiłam, TŻ usypia.. A jutro znowu urlop cd i znikam na 1,5 tygodnia. z drugiej strony lipa że tak krótko..

To miłego!!!!!

[BYou]

Megi ja zawsze trafiam na panie-babcie, ktore jojczą że Roszpunka za lekko ubrana i bez czapki

Pani oby tak dalej ze spacerami

Nestelle i jak baja

Kasiu, dziadek na pewno oszaleje na punkciu Milusia

OTJ ślicznusi mnie rozczula każda fałdka


Co do zostawiania dziecka z kimś-w sensie z rodziną:mamą np to u nas z tym problem bo mieszkamy daleko od rozinnej miejscowości i na co dzień jesteśmy zdani na siebie. Dlatego jak tylko przyjadą na weekend to my możemy pojechać gdzieś samiale i tak tęskno nam obojgu za Córcią
z teściową nie zostawię nigdy...chocby skały srały

[LiwkaO]

Napisane przez BYou

Co do zostawiania dziecka z kimś-w sensie z rodziną:mamą np to u nas z tym problem bo mieszkamy daleko od rozinnej miejscowości i na co dzień jesteśmy zdani na siebie. Dlatego jak tylko przyjadą na weekend to my możemy pojechać gdzieś samiale i tak tęskno nam obojgu za Córcią
z teściową nie zostawię nigdy...chocby skały srały

sesese

Ja muszę komuś wcisnąć Miskę 19tego na wieczór albo na noc bo jest nightskating u nas i chce jechać, bo ostatnio jak był to nie miałam jak iść a to.

[anika_s]

Napisane przez corka_rosy

A skok z 5 na dobę do 10 to dużo?
Chyba się jednak przejdę... jedna-dwie zielone to ok, zigorowałabym, ale teraz cały czas są takie.

chyba sporo ja też bym poszła na Twoim miejscu - nawet dla świętego spokoju

[Agnjeska]

Napisane przez klementyna1

mój smoka wyciaga nagminnie, a najsmieszniej jak sam ze sobą sie siłuje;p reka chce go zabrać, usta nie chcą wypuścić;p A złość jaka wtedy jest;p

O Jaśka też tak ze sobą walczy
Rozbraja mnie też jak usiłuje włożyć smoka z powrotem ale bokiem

Napisane przez megi-megi

Teściowa też mi mówi, żebym nie nosiła małej. Hamuję się na razie i jestem miła.

Ooo moja teściowa to mi nagminnie mówi żebym jej nie rozpieszczała... Nosz już słuchać tego nie mogę. Wsadziłabym kobietę do samolotu, kierunek Paramaribo. Z biletem w jedną stronę...

Jola i OdTakaJa cudne maluszki!

Jaśka śpi. Zachlapała mi łazienkę... ostatnio kąpiele tak się kończą. I ja też przy tym cała mokra jestem. Chlapie jak cho...choo

[BYou]

Córka też bym poszła dla spokojności-lepiej przypanikować w takim przypadku

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Agne, ja bym moją teściową wpisała do tego programu lot w kosmos w jedną stronę..

[anika_s]

Napisane przez megi-megi

Haha... ale mnie rozbawiła ta zależność.
Moja dzisiaj krzyczała na spacerze. A wczoraj nie - loteria - masz rację.

A najbardziej na spacerach wkurzają mnie "babcie dobra rada". Mija taka matkę z dzieckiem i od razu czuje się upoważniona do dawania rad. Pół biedy jak coś sensownego powie, ale jak słyszę "Pani tak nie nosi dziecka, bo później pani nie da rady" to mam ochotę trzepnąć. Pomijając fakt, że noszę, bo drze się w wózku. I fakt, że dla mnie oczywiste jest to, że dziecko się nosi, bo co ma leżeć i gapić się cały czas w sufit/niebo? To ch** je obchodzi, czy noszę moje dziecko czy nie.
Teściowa też mi mówi, żebym nie nosiła małej. Hamuję się na razie i jestem miła.

ja też póki co olewam rady teściowej ale za to tż musi wysłuchać co ja o jej radach myśle

[LiwkaO]

Napisane przez Agnjeska

Jaśka śpi. Zachlapała mi łazienkę... ostatnio kąpiele tak się kończą. I ja też przy tym cała mokra jestem. Chlapie jak cho...choo

hehehe Miska tylko wierzga kończynami jak leży na brzuszku. Tak to jest spokojna

[bmma]

Napisane przez jolanT

hej mamusie!

długo mnie nie było..
staram się Was podczytywać ale bycie na bieżąco w pewnym momencie urwało się.. obowiązki, obowiązki a i dziecię co raz bardziej wymagające..

Wasze dzieciaczki są cudne!
lubię czytać o tym jak nabywają nowe umiejętności i patrzeć jak rosną

moja Ewa ma się dobrze;
obecnie waży ok 5,2 i ma 65cm;
jesteśmy po pierwszym szczepieniu.. krzyk okrutny ale krótki na szczęście nie marudzi, nie ma gorączki, po ukłuciu nie ma śladu..
karmię dalej piersią i dokarmiam mm..

Malutka śpi super..
w ciągu dnia chce się bawić, domaga się przytulania i noszenia na rękach (tata nauczył :P ) pod wieczór robi się marudna ale wiem, że koło 21/22 godziny zaśnie..
i uwaga uwaga ;D noc przesypia całą, niekiedy zdarza się, że obudzi się koło 4.30 i pociumka trochę.. najczęściej śpi od 22 do 5.30 bez karmienia i o dziwo moje piersi nie protestują..
rekord- 20.30 do 6.30 bez karmienia..
taki sobie rytm obrała; jak na razie nic się nie zmienia choć pewnie zawsze tak pięknie nie będzie..

co do kupek bo widzę, że są na tapecie..
moja robi średnio co 4-5 dni.. też się martwiłam, że nie zbyt często ale poczytałam tu i tam, popytałam i wiem, że to normalne..
za to bączki- uhhh

ja po wizycie u ginekologa..
wszystko ok, tylko dalej to cholerne białko w moczu ;/ mam więcej pić..
no i biorę Cerazette.. mam nadzieję, że tabletki mi spasują..
jem już prawie wszystko..
truskawki, jagody, mleko, majonez, ketchup, kalafior, pomidory, frytki, kebab.. no właściwie wszystko ale oczywiście z umiarem..
staram się nie jadać kapusty, grzybów no i oczywiście alkoholu..
ścięłam też włosy na krótko bo miałam ich dosyć!
wszędzie były kłaki a mała tylko zbierała ;/

poza tym wszystko w porządku
szykujemy się do wyjazdu do Pl na chrzciny..
z przykrych wiadomości- teść nabawił się nowotworu wargi ;/ nie będzie go z nami na chrzcinach bo ma operację

no i może jakiś urlopik w górach
nosidło zakupiłam z Babybjorn więc można pochodzić z dzieckiem..
mam nadzieję, że moje z tych nosideł a nie "wisiadeł"..

pozdrawiam Was dziewczyny!
w miarę możliwości zaglądam i postaram się pisać!
i przesyłam zdjęcie mojej Ewy

za wszystkie forumowe maluszki trzymam kciuki, szczególnie te chorowitki

Ewa śliczna i super z Ciebie mamusia

[anika_s]

Napisane przez BYou

z teściową nie zostawię nigdy...chocby skały srały

ja choćbym chciała to mi powiedziała że moze się nią trochę zająć jak już bedzie chodzić. w wtedy to niech się w ugryzie!

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Napisane przez BYou

Agne, ja bym moją teściową wpisała do tego programu lot w kosmos w jedną stronę..

wpisz i moją

[klementyna1]

Mój w ciągu dnia je w sumie moze godzine...najdluzej na noc dzis o dziwo nawet 2 cyce zjadl, bo tak to max.10minut i dZiekuje ide spaćZa to często je, bo co 1,5-2 godziny nawet czasem...dziwne to moje dziecko i kupy robi często i je krótko i tyje za dwoje A pisałam to do cytatu OC, którego mi znów nie zacytowało;p, że MAmy jedno dziecko i mamy czas na wizazJA nie zawsze mam, ale sie juz uzalezniłamKArmiąc nie potrafie pisać, i w sumie nie oplaca sie zasiaac na kilka minut, pisze jak Kacper spi (a ostatnio sypia sporo lub siedze, gadam z nim w bujaku bujam i w tzw. miedzyczasie....

Idzie u nas burza, grzmi, a Kropka dostaje wścikudupy juz od godziny panikuje i trzesie sie jak tymbaliki....
TAk btw Nestelle jak sie wabią Twoje psy i kto z nimi wychodzi na spacer, bo nie pisałaś, a tak ciekawa jestem...dzis jestem sama z psem i dzieckiem i kurcze to wcale nie taka prosta sprawa;p pies chce isc akuratt wtedy na spacej jak kacper spi, je lub tp.;p na szczescie jest cierpliwy-pies, bo Kacper nie

[monicca1989]

Napisane przez ObserwujeCie

Noo byłam na pazurach, wracam dziecko nakarmiłam, TŻ usypia.. A jutro znowu urlop cd i znikam na 1,5 tygodnia. z drugiej strony lipa że tak krótko..

Super a gdzie tym razem (jeżeli pisałaś to mi umknęło)

[Maluda2112]

Boziu jak wy lecicie z tym pisaniem wasze dzieci to chyba tylko śpią...

Ja przed chrzcinami zalatana jak nie wiem co alejutro sisi moja przyjeżdza to sobię trochę odpocznę

[nestelle]

Napisane przez Demeter

Przesylam fotke

Napisane przez LiwkaO

Aaaaaaa mewy mi pukają do okien!!! są takie wielkie, że czasami się boje czy mi szyby nie wybiją...

przeczytałam -nerwy nerwy Ci pukają do okien ,są takie wielkie

Napisane przez BYou

Nestelle, o rany co za tekst Kuby Ninka też chodzi na te półkolonie?

nie Kuba chodzi na szkolne ,Nina ma normalnie przedszkole w wakacje

Napisane przez kasia86bgo

aaaa takie najlepsze z najlepszych
w wieku ok 3 Lat - tata chcial bym cos zrobila, nie wiem chyba posprztala zabawki a ja do niego
- ni chuja - nie powiem mina taty bezcenna

aaa bylo z serii ''powiedz''
- powiedz - pala
- pala - twoja fujara jest mala - czy jakos tak
wiecie wiek juz nie ten, to i pamiec juz jak ser
.

Napisane przez kasia86bgo

a i cytuje co mi mamcia napisala
az mi sie tak milusio na serduchu zrobilo
.Pokazywałam dzis tacie te dwa zdjecia co dałas na swoja NK i po trzy razy mu kazde pokazywalam i powiedziała,ze ładny siopak....no az mu pozyczyłam swoich okularów co by lepiej uwidziała Milusia.....Kasiu wiem to na bank-tato nie może sie doczekać az Emilianek tu będzie....no patrzy na zdjęcia tak jakoś miło i widzę ze zadowolony.

miłe

Napisane przez Chocoblue

Cześć! Nie wiem czy mnie jeszcze z Piotrusiem będziecie pamiętać, bo zniknęłam na dobre i na dosyć długo. Gratuluję Wam taj fajnie rosnących dzieciaczków. My, mimo że synuś się pięknie rozwija (7800g i 4 miesiące), musimy właśnie przejść na Nutramigen po serii prób wszelakich. Młody miał przez 3 miesiące krew w kupkach - nie wiadomo dlaczego i jest to ostatnie podejście, jeśli się nie uda będziemy na obserwacji w szpitalu. Dlatego troszkę wsiąkłam, ale chciałam dać znać dlaczego. Zmuszanie dziecka do picia jakiegoś niedobrego mleka, gdy ma się własnego pod dostatkiem jest czymś strasznym, mam nadzieję że nie będziecie musiały tego doświadczyć. Pozdrawiam

Piotrus duzy
za poprawe !!!

Napisane przez Dragusia88

a my dziś na szczepienie idziemy. prosimy o kciuki.
ciekawe ile Florek waży to pa
miłego dnia

no juz po ale mam nadzieje ze ok.

Napisane przez jolanT

i przesyłam zdjęcie mojej Ewy

sliczna
przykro mi z powodu choroby , trzymam za poprawe .

[Villga]

Napisane przez kasia86bgo

przepraszam czy TY NA PEWNO bylas w ciazy
no ale spodnie mi sie podobaja
.

Byłam, byłam i widać to, zwłaszcza bez ubrania A co do spodni to też mi się podobają bo sa z fajnego materiału, płótno takie na lato nie za gorące.

Napisane przez nestelle

przybyłam sie pochwalic ze zaliczyłam dzis kino ! co prawda z Ninką bajke "uniwers.potworny"(bo Kuba juz był na tym w ramach półkoloni) ale zawsze . Roszek został z tztem i Kubą -małego napakowałam cycem do oporu i juuuuhu ... nie było nas prawie 3 godzinki ale Roszek i tak uwielbia zostawac z tztem szkoda tylko ze on nie moze dac cyca ....
bajka super

Fajnie

Napisane przez anika_s

---------------------------
a tak w ogóle to ona ma teraz skurcze co 7 min. więc

Trzymam mocno

[monicca1989]

Pokaże Wam mojego Łobuza

[Agnjeska]

Napisane przez LiwkaO

hehehe Miska tylko wierzga kończynami jak leży na brzuszku. Tak to jest spokojna

Ja Ci zazdroszczę spokojnej Miśki wiesz?

A apropos mew.. ja mieszkam ze 12 km od morza i tego tu w cholerę jest -.-" lubię żyjątka ale te bym wybiła -.-

Napisane przez BYou

Agne, ja bym moją teściową wpisała do tego programu lot w kosmos w jedną stronę..

Fakt z tamtąd przynajmniej nie wróci

[klementyna1]

nestelle-brawo za kina i dla ROszka, ze tyle wytrzymalU mnie nie obyoby sie bez butli z mlekiem;p
Monicca-słodziak

[bmma]

Napisane przez anika_s

Kasiu ja z Kielc- wiec w ich obrębie , ale W-wa, Kraków - wszędzie dość daleko

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

jutrzejsze śniadanie, obiad , kolacje masz już z głowy

Będziemy same na Wizażu siedziały.
Ja też mam daleko, tzn. Kraków 80km, nie jest tak bardzo daleko, ale moje dziecko mało mobilne

[anika_s]

Napisane przez monicca1989

Pokaże Wam mojego Łobuza

boski łobuziak

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Napisane przez bmma

Będziemy same na Wizażu siedziały.
Ja też mam daleko, tzn. Kraków 80km, nie jest tak bardzo daleko, ale moje dziecko mało mobilne

będziemy dużo pisać żeby nie nadrobiły

[LiwkaO]

Napisane przez monicca1989

Pokaże Wam mojego Łobuza

cudo cudo cudo!!!!!

Napisane przez Agnjeska

Ja Ci zazdroszczę spokojnej Miśki wiesz?

A apropos mew.. ja mieszkam ze 12 km od morza i tego tu w cholerę jest -.-" lubię żyjątka ale te bym wybiła -.-

Fakt z tamtąd przynajmniej nie wróci

hehe no Misia naprawdę jest spokojna. Czasami leży w wózku z godzinę i się patrzy na listki i nawet nie zająknie. A ile razy się obudziła i leżała nie informując o tym nikogo. Ja się skradam po cichu zajrzeć czy jeszcze śpi a ta oczy szeroko i się bawi rączkami lub pieluchą. Ale gdy chce spać lub jeść to słyszy cała okolica musi być tu i teraz

a mewy fakt...uciążliwe jak dla mnie bardzo.

Nerwy też haha jak pisała Nestelle

[kasia86bgo]

Napisane przez anika_s

Kasiu ja z Kielc- wiec w ich obrębie , ale W-wa, Kraków - wszędzie dość daleko

jutrzejsze śniadanie, obiad , kolacje masz już z głowy

nosz kurczaczek - eh .... ale moze za ROK

ahaha ... chcialam sobie wziasc kawalek i co - boshe strasznie nie dobre to - smaczniejsze bylo - zaraz po wyjeciu

Napisane przez anika_s

a tak w ogóle to ona ma teraz skurcze co 7 min. więc

no to


cdn,