Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

[malaMigotkAaa]

Napisane przez agoola83

Dzięki Migotko za ten link do lidla Te inne termometry mają w sobie alkohol...i strzepujesz trzęsąc je bardzo intensywnie, nie tak jak rtęciowy raz a porządnie, tylko wiesz, szybko, jakbyś chciała komuś b. szybko pomachać Kiedyś mi pani mgr podpowiedziała w aptece
Miło, że o mnie pytałaś na starym wątku, przed chwilą to odkryłam i tak mi się miło zrobiło)) :-*
Ja mam tyle na głowie, że pierwszy raz nie byłam w stanie Was nadrobic...i mam strasznego stresa w związku z przepracowaniem i nadmiernym wysiłkiem.....otóż boli mnie brzuch w podbrzuszu ale tylko gdy się schylam...czytam na necie, że należy się martwić, gdy ból NIE mija przy zmianie pozycji....a mój mija...ale gdy się pojawia, to jest silny bardzo....racja, napracowałam się jak dziki osioł...spakowaliśmy cały swoj dobytek i przewiezliśmy w tydzień niecały....potem sprzątnelismy tamten dom, dziś jeszcze ogród, plewiłam warzywniak i długo byłam schylona, kucałam....a w międzyczasie remontujemy, sprzątamy i urządzamy nowe lokum....i wszystko sami...mój schorowany małż po 30 operacjach i ja.... wiecie co? Już płakałam ze zmęczenia przez ostatnie kilka dni...i dziś stres zszedł, dom oddany, myślałam, że w końcu odpocznę, kupiłam sobie bavarię 0,0% alkoholu jabłkową i brzoskwiniową....i mam masakrę, tak się martwię, boję się iść kąpać, że znów będę musiała się schylić...małż pojechał nieżywy na noc jeszcze do pracy, a ja poszłam do teściowej spytać co ona myśli, czy by nie jechać na IP....ale ona powiedziała, że nie trzeba, mam się położyć...wziełam no-spę, pierwszy raz w tej ciąży...troszkę czuję ulgi.....NIENAWIDZĘ TEGO NIEPOKOJU, wiecie?Tej bezsilności, że temu dzieciątku nic nie grozi, że serduszko mu bije, że jest mu dobrze...Jak nie minie do jutra, to pojedziemy na IP...myślicie, że to dobra myśl???

Witaj Dobrze, że się odzywasz!
Niepokojące co piszesz, ale przestań się stresować, że dużo pracowałaś i mogło się coś stać, teraz się wycisz i uspokój i miejmy nadzieję, że będzie ok.
Daj znać jak się dziś czujesz? Wyspana wypoczęta?
Mąż nareszcie zobaczył podskakujący brzuch.

[Sheperdess]

Napisane przez katarzyniak

Słuchałam na youtube dziewczyny która też kiedyś mówiła, że obcych dzieci noworodków bała się dotknąć, nie wiedziała jak trzymać itp., a kiedy pojawił się jej synek wszystko od samego początku było dla niej to naturalne.

Ja w sumie nie boję się opieki nad małym, uważam, że to przyjdzie naturalnie, jak już się dzidziuś pojawi, to będzie oczywiste, że będę go chciała tulić i zajmować się wszystkim. Przynajmniej mam taką nadzieję. Myślę, że tatusiowie mogą mieć gorzej. Koleżanka opowiadała, że jej mąż nie bał się zostać dłużej sam z synem, dopiero, gdy ten miał kilka lat. Ale to też zależy od faceta, mój brat np. sam kąpał córę od samego początku.

Mariee, wygląda na to, że musisz zacisnąć zęby i sama wszystkiego dopilnować. Pomyśl, że robisz to dla siebie i narzeczonego. I spróbuj trochę się zrelaksować, przynajmniej dla dzieciątka.

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez marieee

A ja mam totalnie wrażenie że wszystko na mnie spadło... jeszcze tyle załatwiania... Dziś na wódkę będziemy przyklejać nalepki... oczywiście Teściowa jedzie pozwiedzać jakiś zamek, bo po co pomóc Przyjdą na gotowe.. Też bym chciała poleżeć do góry tyłkiem, i odpoczywać Zawiodłam się na niej na całej linii. Miała kupić wino.. wykpiła się, muszę kupić sama. Miała kupić owoce... oczywiście, nie.
Teść miał z TŻ jechac po alkohol, w końcu wczoraj się dowiedziałam że sam po to pojechał bo jego ojciec czasu nie znalazł. Na weselu chcą jakiegoś udźca czy coś, kto ma załatwić? Moi rodzice.

I jeszcze ta jej ciemno granatowa sukienka na pierwszy dzień....

eh.... idę zaparzyć sobie melisę..
Jakiś dół przedślubny albo marudzę.. bo już sama nie wiem.

Jakbym czytała o moich teściach teściowa potrafi tylko rządzić a w sprawie wesela jeszcze NIC nie zrobiła. Szkoda gadać...
Wesele za dwa dni, nie denerwuję się nim tylko właśnie zachowaniem teściów, którzy wszystko olewają. Tżet musiał jechać wczoraj do swojego miasta 120km, bo nie znaleźli chwili czasu na odebranie alkoholu. Dobrze, że udało mi się go na chwilę zatrzymac, bo tak bym musiała sama stoły na sali ustawiać.

Biedne te Nasze dzieci, zestresowane będą

[Muminek1991]

Napisane przez magnusia

nosz kurna jakie chamstwo- a weź Ty idź na zwolnienei i niech się w tyłek cmokną- w prawy półdupek przez lewe ramię

Magnusia właśnie niestety nie mogę. Trochę się skomplikowało u mnie w pracy.Miałam w maju dostać umowę na czas nieokreślony ale sie okazało ,że firma jednak nie da. Zaszłam w ciąże a umowę mam teraz tylko do końca października. Szefowa będzie się starać przedłużyć mi o 4 miesiące do porodu, ale jak teraz pójdę na zwolnienie to na bank mi nie przedłuża, a pieniądze na bezrobotnym są dupne, a jak wiadomo dzieciaczek potrzebuje. Więc ściskam zęby i pracuje puki z dzieciakiem wszystko ok. Wiadomo. Ale nieraz opadam z sił. Trwam jeszcze 5 tygodni do urlopu we wrześniu,1,5 tygodnia spokoju i relaksu w Polsce, potem 3 tygodnie i znowu urlop

[kukurydzianaa]

Aż powspominałam mój ślub... Słuchajcie nigdy w życiu nie dostałam takiej głupawki-śmiechawki jak przed samym rozpoczęciem ceremonii Przejrzałam właśnie zdjęcia z samego kościoła i nawet korciło mnie, żeby na dowód wstawić tu kilka szczerzących się mordek, ale jest tego strasznie dużo

marieee, pamiętajcie o uśmiechach! Każcie się uśmiechać też starszym i rodzicom, zdjęcia na pewno będą lepsze i przyjemniejsze do powspominania

[nattalli]

a ja po kolejnej wizycie. Moje badania są dużo lepsze, organizm sam się wyleczył bez antybiotyków czy innych świństw. O dziwo lekarz zrobił mi kolejne usg (w ostatni czwartek też miałam)dostalam nowe śliczne zdjęcie bobaska w całej okazałości, wrzucę w wolnym czasie a tak poza tym to płci ciągle nie znamy bo ruchliwy ten nasz szkrab jak nie wiem a jak się w końcu uspokoił to schował dupkę i wszystko inne w takim miejscu że lekarz nie mial już dobrej rozdzielczości na usg;p więc mówi że zgadywać nie będziemy. A tak poza tym to 2cm jesteśmy więksi od zeszłego tygodnia w sumie już 10cm i końcówka 15tygodnia.Aż lekarz się zdziwił i powiedział że chyba urodzę dużego dzieciaczka ) będzie więcej do kochania;p

[lolita25]

Napisane przez marieee

A ja mam totalnie wrażenie że wszystko na mnie spadło... jeszcze tyle załatwiania... Dziś na wódkę będziemy przyklejać nalepki... oczywiście Teściowa jedzie pozwiedzać jakiś zamek, bo po co pomóc Przyjdą na gotowe.. Też bym chciała poleżeć do góry tyłkiem, i odpoczywać Zawiodłam się na niej na całej linii. Miała kupić wino.. wykpiła się, muszę kupić sama. Miała kupić owoce... oczywiście, nie.
Teść miał z TŻ jechac po alkohol, w końcu wczoraj się dowiedziałam że sam po to pojechał bo jego ojciec czasu nie znalazł. Na weselu chcą jakiegoś udźca czy coś, kto ma załatwić? Moi rodzice.

I jeszcze ta jej ciemno granatowa sukienka na pierwszy dzień....

eh.... idę zaparzyć sobie melisę..
Jakiś dół przedślubny albo marudzę.. bo już sama nie wiem.

Z weselem i ślubem jest dużo załatwiania,my to przechodziliśmy prawie rok temu....niby miało być miej na głowie bo w restauracji,dekoratorka wnętrz itd. a i tak wszystkiego trzeba było samemu dopilnować...więc trochę się nalataliśmy...najgorsze były 2 dni przed ale pisząc szczerze teraz po tym wszystkim stwierdzam że mogłabym tak co rok...to był naprawdę piękny czas,nie warto się denerwować...w dzień ślubu przed kościołem wypiłam ze świadkową całą butelke wina...pomogło...zero stresu i ciągle uśmiech na twarzy w kościele

[The light]

Co do zakupów to byłam wczoraj w hm ale nic nie było z obniżek. Same jakieś szmatowe jeansy za 130 zl. Za sam wygląd powinny kosztować 20zl.

Chce się ładnie w ciąży ubierać a te ubrania jak kloszarda.

Do tego zauważyłam, ze w większości ubrania są czarne, szare, brązowe. W ciąży to zabroniony jest kolor czy co?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ejani]

Napisane przez The light

Co do zakupów to byłam wczoraj w hm ale nic nie było z obniżek. Same jakieś szmatowe jeansy za 130 zl. Za sam wygląd powinny kosztować 20zl.

Chce się ładnie w ciąży ubierać a te ubrania jak kloszarda.

Do tego zauważyłam, ze w większości ubrania są czarne, szare, brązowe. W ciąży to zabroniony jest kolor czy co?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Może się już obniżki skończyły? Ja tam sobie kupiłam granatową tunikę (worek, ale moja ulubiona) i białą w czarne kropki koszulkę... Może tą nowa kolekcja taka bezbarwna?

Co do ślubu, to też się denerwowałam, ale konkretnymi sprawami, bo jakoś kilka rzeczy nie szło jak powinno (i na ludzi oczywiście) ale samym ślubem już nie... To było piękne wydarzenie

[PawMaj13]

Wrocilam z grilla od znajomych (oczywiscie poszlam sama, bo moj postanowil spedzic wolny dzien przed komputerem LoL, w ramach wyjatku

I sluchajcie, byl tam roczniak. I temat dzieciowy się nakręcił - jedna dziewczyna szykowała wyprawkę dla chłopaczka, na kazdym usg miala potwierdzana plec - chlopak. Urodzila sie dziewczynka lekarz stwierdzil, ze mala musiala sobie wkladac palucha miedzy nogi na badaniach i srobila w konia wszystkich, lacznie z lekarzem tak wiec mala popierdziela w granatowym wózku, dzinsikach, bluzach z samochodami i bodziakach i'm a boy

[Sheperdess]

Napisane przez PawMaj13

Wrocilam z grilla od znajomych (oczywiscie poszlam sama, bo moj postanowil spedzic wolny dzien przed komputerem LoL, w ramach wyjatku

I sluchajcie, byl tam roczniak. I temat dzieciowy się nakręcił - jedna dziewczyna szykowała wyprawkę dla chłopaczka, na kazdym usg miala potwierdzana plec - chlopak. Urodzila sie dziewczynka lekarz stwierdzil, ze mala musiala sobie wkladac palucha miedzy nogi na badaniach i srobila w konia wszystkich, lacznie z lekarzem tak wiec mala popierdziela w granatowym wózku, dzinsikach, bluzach z samochodami i bodziakach i'm a boy

Takie przypadki może są i rzadkie, ale się zdarzają. Podejrzewam, że można wziąć pępowinę za siusiaka, albo odwrotnie. Moja bratanica też miała być bratankiem wg USG. A kolor ubrań chyba nie jest tak bardzo ważny.

[ejani]

Napisane przez PawMaj13

Wrocilam z grilla od znajomych (oczywiscie poszlam sama, bo moj postanowil spedzic wolny dzien przed komputerem LoL, w ramach wyjatku

I sluchajcie, byl tam roczniak. I temat dzieciowy się nakręcił - jedna dziewczyna szykowała wyprawkę dla chłopaczka, na kazdym usg miala potwierdzana plec - chlopak. Urodzila sie dziewczynka lekarz stwierdzil, ze mala musiala sobie wkladac palucha miedzy nogi na badaniach i srobila w konia wszystkich, lacznie z lekarzem tak wiec mala popierdziela w granatowym wózku, dzinsikach, bluzach z samochodami i bodziakach i'm a boy

Mojej znajomej siostra też miała być bratem

[PawMaj13]

Ja sama mialam byc Bartkiem ale to bylo 25 lat temu sadzilam, ze dzisiejsze USG maja lepsze moliwosci rozroznienia palca czy pepowiny od siusiaczka

[bella7]

Napisane przez em ma

U nas jak dziecko w terminie urodzone i przebywa tylko 3 doby to nie kąpią go w szpitalu. Za to widziałam jak pielęgniarki sprawnie przebierają maluchy-pach mach i po wszystkim!
Mi też siostrzeńca lepiej się trzymało bez tego rożka. A już ten usztywniany to w ogóle jakaś masakra.

U nas to pod bieżacą wodą myją takie dzieciaki, na jednej ręce trzymają a drugą myją... strach patrzeć.

[The light]

Napisane przez bella7

U nas to pod bieżacą wodą myją takie dzieciaki, na jednej ręce trzymają a drugą myją... strach patrzeć.

Mojej siostry córka była tak właśnie myta i siostra miała koszmar z kąpielą później. Mała bała się wody do 2 roku życia.

[bella7]

Napisane przez The light

Mojej siostry córka była tak właśnie myta i siostra miała koszmar z kąpielą później. Mała bała się wody do 2 roku życia.

Coś w tym jest, moje uwielbiały się od zawsze kapać , ale ja je myłam zawsze w wanience w szpitalu i tu jest klucz. Dziecko musi czuć się bezpiecznie.

[cherubinka]

Napisane przez marieee

Dziewczyny, czy Wy też denerwowałyście się tak przed ślubem?
Miejsca sobie nie potrafię znaleźć... spać w nocy ciężko, cały czas jakieś głupie sny. Ja się denerwuję, a dzieciątko cierpi

My w przyszłym tygodniu bierzemy cichy ślub bez weselicha, a ja głupia i tak mam stresik jak pomyślę , tym bardziej nie dziwię się, że Ty się denerwujesz.

Napisane przez Muminek1991

Hey dziewczyny ja wstałam z pół godziny temu pospałam nie powiem choć mogłabym i dłużej ale wstyd.

Dzisiaj wolne a i tak nie odpocznę, ogólnie potrzebuję urlopu bo juz nie daję rady a co najgorsze, miałam mieć jutro wolne bo byłam za kolerzankę w sobotę cały dzień i co ? ta mi mówi ,że nie przyjdzie w piątek bo tyle godzin będzie musiała pracować w tygodniu, a jak ja po całym w sobote byłam to dobrze. Wkurzyłam się i powiedziałam ,że choćby mnie błagali nikomu nie pójdę na rękę i nie przyjdę za niego do pracy .No i na dodatek muszę przyjść 2 godziny wcześniej czyli znowu cały dzień bo są dni Drezna i cały weekend przy rynku impreza więc dużo ludzi a ja pracuję przy rynku dobijcie mnie

Nie no to już nie jest w porządku. Nie dość, że za nią przyszłaś kiedy tego potrzebowała, to jeszcze teraz takie cyrki odstawia

Napisane przez PawMaj13

Wrocilam z grilla od znajomych (oczywiscie poszlam sama, bo moj postanowil spedzic wolny dzien przed komputerem LoL, w ramach wyjatku

I sluchajcie, byl tam roczniak. I temat dzieciowy się nakręcił - jedna dziewczyna szykowała wyprawkę dla chłopaczka, na kazdym usg miala potwierdzana plec - chlopak. Urodzila sie dziewczynka lekarz stwierdzil, ze mala musiala sobie wkladac palucha miedzy nogi na badaniach i srobila w konia wszystkich, lacznie z lekarzem tak wiec mala popierdziela w granatowym wózku, dzinsikach, bluzach z samochodami i bodziakach i'm a boy

Ale numer Mój znajomy też do końca miał mieć syna, a wyszła córa. To było jakieś 3 lata temu, czyli wszystko możliwe


Dziewczyny, kłuje mnie dzisiaj coś po lewej stronie, tak jakby nad jajnikiem. Jak leżę czy siedzę jest w miarę ok, gorzej jak się poruszam. Od czego to może być

Agoola, mam nadzieję, że Ty już lepiej się czujesz

[gosia261282]

Napisane przez PawMaj13

I sluchajcie, byl tam roczniak. I temat dzieciowy się nakręcił - jedna dziewczyna szykowała wyprawkę dla chłopaczka, na kazdym usg miala potwierdzana plec - chlopak. Urodzila sie dziewczynka lekarz stwierdzil, ze mala musiala sobie wkladac palucha miedzy nogi na badaniach i srobila w konia wszystkich, lacznie z lekarzem tak wiec mala popierdziela w granatowym wózku, dzinsikach, bluzach z samochodami i bodziakach i'm a boy

I ja jesli bede miala dziewczynke to tez czesciowo bedzie chodzic w chlopiecych po Eryku. Bez sensu chyba wszystkiego sie pozbywac i kupowac nowe. Cos tam wiadomo kupie,ale tak przy chacie? Niemowlakowi i tak to zwisa czy ma ubranko z kwiatkiem czy autem

Napisane przez PawMaj13

Ja sama mialam byc Bartkiem ale to bylo 25 lat temu sadzilam, ze dzisiejsze USG maja lepsze moliwosci rozroznienia palca czy pepowiny od siusiaczka

Moja mama tez marzyla o Bartusiu

[ejani]

Napisane przez cherubinka

My w przyszłym tygodniu bierzemy cichy ślub bez weselicha, a ja głupia i tak mam stresik jak pomyślę , tym bardziej nie dziwię się, że Ty się denerwujesz.



Nie no to już nie jest w porządku. Nie dość, że za nią przyszłaś kiedy tego potrzebowała, to jeszcze teraz takie cyrki odstawia



Ale numer Mój znajomy też do końca miał mieć syna, a wyszła córa. To było jakieś 3 lata temu, czyli wszystko możliwe


Dziewczyny, kłuje mnie dzisiaj coś po lewej stronie, tak jakby nad jajnikiem. Jak leżę czy siedzę jest w miarę ok, gorzej jak się poruszam. Od czego to może być?

Myślę, że od dziecka

[Cicici]

Hej Dziewczyny My wczoraj bylismy u lekarza, tz niestety nie dal rady dotrzec ale za to ubaw mielismy w domu, bo dostalam zdjecie warg (ust) dzidziusia (sa cale i zdrowe wiec mi dali fotke), ale tylko warg i buzi nie widac, wiec jak tz przyszedl do domu to ja mu te zdjecia pokazalam a on z usmiechem na ustach mowi : "Dziewczynka?" Zamilklam po czym naprawde smialam sie pol dnia Z dzidziusiem wszystko w porzadku, troche nam podrosl bo juz ma ok 17 cm i 340 gram kregoslup, nozki, z serduszkiem wszystko w porzadku. Przy probie sprawdzenia plci moje dziecko jak zwykle robilo sobie jaja i zaslonilo sie nozkami Chyba bedzie niespodzianka Co do mamy, no to znowu mam grzybice :/ Lekarz powiedzial ze po porodzie zaczniemy sie leczyc doustnie antybiotykami czy czyms, bo od dwoch lat choruje srednio co 2-3 miesiace i nic nie pomaga. Wystarczy ze sie upoce i juz infekcja gotowa. Zeby bylo smiesznie to ja chora non stop a tz zdrowy jak ryba.. Momentami mam juz dosyc, tz jest wyrozumialy ale ja zaczynam sie juz krepowac, ile mozna chodzic z czyms takim? To jest dla mnie naprawde upokarzajace, wydaje mi sie ze kazdy wie ze ja to mam ;( Zastanawiam sie teraz tylko czy mi pomoze clotrimazol w kremie i tabl dopochwowych... Wczesniej bylo to na chwile...

Mam nadzieje ze juz w przyszlym tygodniu zaczne ubranka kupowac, bo kase zarabiamy a nawet nie ma kiedy jej wydac Tym bardziej ze ja jestem fanka latania po sklepach a nie kupowania przez internet..

[AgatkaL]

Ja też ostatnio skarżyłam się u lekarza na różne dziwne bóle w okolicach brzucha, w pachwinach, po bokach, to powiedział...Pani Agato jest pani w ciąży, ma boleć i będzie boleć

[perfuzja]

My walczymy z mieszkaniami. Udało nam sie sprzedać nasze (w końcu!) wiec w trybie pilnym szukamy czegoś nowego. Obysmy zdążyli szybko znaleźć cos sensownego
I tak czekają nas 2 przeprowadzki, bo z tego mieszkania musimy sie wyprowadzić najdalej 25 września. Bedzie zabawnie

[cherubinka]

Ejani, AgatkaL, pewnie od dziecka , tak się zastanawiałam, bo wcześniej tak nie miałam
Agatko, od jakiegoś czasu zastanawiam się skąd ja Cię znam i jeśli się nie mylę, to chyba grałyśmy kiedyś razem w popularną gierkę na fb Świat jest naprawdę bardzo mały

Napisane przez Cicici

Hej Dziewczyny My wczoraj bylismy u lekarza, tz niestety nie dal rady dotrzec ale za to ubaw mielismy w domu, bo dostalam zdjecie warg (ust) dzidziusia (sa cale i zdrowe wiec mi dali fotke), ale tylko warg i buzi nie widac, wiec jak tz przyszedl do domu to ja mu te zdjecia pokazalam a on z usmiechem na ustach mowi : "Dziewczynka?" Zamilklam po czym naprawde smialam sie pol dnia Z dzidziusiem wszystko w porzadku, troche nam podrosl bo juz ma ok 17 cm i 340 gram kregoslup, nozki, z serduszkiem wszystko w porzadku. Przy probie sprawdzenia plci moje dziecko jak zwykle robilo sobie jaja i zaslonilo sie nozkami Chyba bedzie niespodzianka Co do mamy, no to znowu mam grzybice :/ Lekarz powiedzial ze po porodzie zaczniemy sie leczyc doustnie antybiotykami czy czyms, bo od dwoch lat choruje srednio co 2-3 miesiace i nic nie pomaga. Wystarczy ze sie upoce i juz infekcja gotowa. Zeby bylo smiesznie to ja chora non stop a tz zdrowy jak ryba.. Momentami mam juz dosyc, tz jest wyrozumialy ale ja zaczynam sie juz krepowac, ile mozna chodzic z czyms takim? To jest dla mnie naprawde upokarzajace, wydaje mi sie ze kazdy wie ze ja to mam ;( Zastanawiam sie teraz tylko czy mi pomoze clotrimazol w kremie i tabl dopochwowych... Wczesniej bylo to na chwile...

Mam nadzieje ze juz w przyszlym tygodniu zaczne ubranka kupowac, bo kase zarabiamy a nawet nie ma kiedy jej wydac Tym bardziej ze ja jestem fanka latania po sklepach a nie kupowania przez internet..

No to miałaś ubaw z Tż-a

Napisane przez perfuzja

My walczymy z mieszkaniami. Udało nam sie sprzedać nasze (w końcu!) wiec w trybie pilnym szukamy czegoś nowego. Obysmy zdążyli szybko znaleźć cos sensownego
I tak czekają nas 2 przeprowadzki, bo z tego mieszkania musimy sie wyprowadzić najdalej 25 września. Bedzie zabawnie

Super, abyście szybciutko znaleźli wymarzone lokum

[kukurydzianaa]

Co do kąpieli....

ZAKOCHAŁAM SIĘ W TYM FILMIE!
http://www.youtube.com/watch?v=blOBomo6LPI

Nauczę się tak wyciszać i uspokajać dzieciątko, nie ma innej opcji

[cherubinka]

Napisane przez kukurydzianaa

Co do kąpieli....

ZAKOCHAŁAM SIĘ W TYM FILMIE!
http://www.youtube.com/watch?v=blOBomo6LPI

Nauczę się tak wyciszać i uspokajać dzieciątko, nie ma innej opcji

Wspaniały filmik

[_Kluska_]

Napisane przez kukurydzianaa

Co do kąpieli....

ZAKOCHAŁAM SIĘ W TYM FILMIE!
http://www.youtube.com/watch?v=blOBomo6LPI

Nauczę się tak wyciszać i uspokajać dzieciątko, nie ma innej opcji

Też to oglądałam już z 10 razy i za każdym zachwyt jest coraz większy
Co do nauki to boję się, że w tym wypadku 90% sukcesu to "pewna ręka", której ja na bank przy pierwszym dziecku nie będę miała

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cherubinka]

Napisane przez _Kluska_

Też to oglądałam już z 10 razy i za każdym zachwyt jest coraz większy
Co do nauki to boję się, że w tym wypadku 90% sukcesu to "pewna ręka", której ja na bank przy pierwszym dziecku nie będę miała

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kluska, też właśnie tego braku "pewnej ręki" się boję i to zwłaszcza przy kąpieli.

[kukurydzianaa]

A ja zamierzam wyczuć moje dziecko jak najszybciej! Noszę je pod sercem i kto inny jak nie ja ma sobie dać z nim radę? Mogę podpatrywać innych, przyjmować sugestie, ale na pewno szybko przejmę pałeczkę
Nie ma innej opcji, w to wierzę i tak się nastawiam.

[isia4891]

Napisane przez em ma

Marieee ale czym się denerwować? Wreszcie koniec przygotowań, poszukiwań, zakupów Spójrz na to z tej strony.
Ja się nie denerwowałam tylko cieszyłam tą chwilą (bo to chwila...mija bardzo szybko-ani się obejrzysz a już będzie po wszystkim). Denerwowali się za to wszyscy dookoła mnie rodzice, dziadkowie, siostra mi banan z twarzy nie schodził

U nas jak dziecko w terminie urodzone i przebywa tylko 3 doby to nie kąpią go w szpitalu. Za to widziałam jak pielęgniarki sprawnie przebierają maluchy-pach mach i po wszystkim!
Mi też siostrzeńca lepiej się trzymało bez tego rożka. A już ten usztywniany to w ogóle jakaś masakra.

Ja też na ślubie i weselu się cały czas usmiechalam , na przysiedze patrzyliśmy sobie w oczy...i to był dla nas radosny dzień
Ja dziś przytylam miesięcznego chłopca mojej przyjaciółki, tylko ręce mnie bolały po kilku minutach.

I dostałam niezły prezent od niej: nakładzie na sutki , wkłady porodowe, majtki siatkowkę, herbatki laktacyjne, wkladaki laktacyjne, jakiś płyn do podmywania się bo naturalnym (łatwiej się goi). Sukienkę ciazowe i dwie bluzki ciazowe. mam nadzieję, ze nazw nie pomyliła prezentów
Aaa i dostałabym mandat za parkowanie w miejscu niedozwolonym, ale uprosilam , wypielam brzuszek i mówię, ze na wózek zbieram...skończyło się upomnieniem.

[ejani]

Napisane przez isia4891

Ja też na ślubie i weselu się cały czas usmiechalam , na przysiedze patrzyliśmy sobie w oczy...i to był dla nas radosny dzień
Ja dziś przytylam miesięcznego chłopca mojej przyjaciółki, tylko ręce mnie bolały po kilku minutach.

I dostałam niezły prezent od niej: nakładzie na sutki , wkłady porodowe, majtki siatkowkę, herbatki laktacyjne, wkladaki laktacyjne, jakiś płyn do podmywania się bo naturalnym (łatwiej się goi). Sukienkę ciazowe i dwie bluzki ciazowe. mam nadzieję, ze nazw nie pomyliła prezentów
Aaa i dostałabym mandat za parkowanie w miejscu niedozwolonym, ale uprosilam , wypielam brzuszek i mówię, ze na wózek zbieram...skończyło się upomnieniem.

Ja pamiętam, że cały stres zszedł, jak podjechaliśmy pod kościół pełen życzliwych, uśmiechniętych i najbliższych nam ludzi i potem cały czas się szczerzyłam...

Ja mam teraz (od 2 lat. )do czynienia z dwulatką (rodzina męża) i jakoś nie mam strachu (choć fakt że nie przewijam) ale mój brat się urodził jak miałam 9 lat, więc sporo już kojarzyłam i jakoś bardzo się nie boję...

A co do prezentów to jakieś mam ciągle obiecane, ale zobaczymy co będzie...

Po wczorajszym dniu mam zakwasy, więc idę spać- dobranoc