Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część II

[Stokrotka18]

Witajcie!

Mam pytanie do dziewczyn, które były w ciąży i leczyly niedoczynność tarczycy.
Ja mam badane TSH od początku ciąży i niedługo czeka mnie porod. W tej chwili jestem na dawce 100 euthyroks. Zastanawiam się co mam zrobić, jak urodze dziecko, czy wrocic do dawki 0,75 przed ciaza? Kiedy badalyscie poziom TSH po porodzie i czy od razu zmienilyscie dawke leku?

[pffe]

Napisane przez Stokrotka18

Witajcie!

Mam pytanie do dziewczyn, które były w ciąży i leczyly niedoczynność tarczycy.
Ja mam badane TSH od początku ciąży i niedługo czeka mnie porod. W tej chwili jestem na dawce 100 euthyroks. Zastanawiam się co mam zrobić, jak urodze dziecko, czy wrocic do dawki 0,75 przed ciaza? Kiedy badalyscie poziom TSH po porodzie i czy od razu zmienilyscie dawke leku?

nie rozumiem czemu nie spytasz o to endokrynologa. powinnaś się kierować radami specjalisty a nie forum gdzie każdy może się wypowiedzieć a Ty to tak weźmiesz na wiarę a potem będą pretensje do samej siebie.

[inverso]

przyznaję się bez bicia, że od dwóch tygodni nie łykam Euthyroxu bo mi się skończył, ale mam już wykupione dwa nowe opakowania

ale co zauważyłam, czuję się znacznie lepiej bez tabletek! nawet przemiana materii się poprawiła. nie ziewam zaraz po przebudzeniu się. włosy nawet jakby szybciej rosną. szok!

[dzamatasi]

Napisane przez inverso

przyznaję się bez bicia, że od dwóch tygodni nie łykam Euthyroxu bo mi się skończył, ale mam już wykupione dwa nowe opakowania

ale co zauważyłam, czuję się znacznie lepiej bez tabletek! nawet przemiana materii się poprawiła. nie ziewam zaraz po przebudzeniu się. włosy nawet jakby szybciej rosną. szok!

Czyli wloski Ci odrosly?
Co do lekow tez czasami nie wezme i zdecydowanie lepiej sie czuje bez nicj..

[inverso]

dzamatasi, mam kilka takich gniazd na głowie:

[meire]

Witam..

Czy jest na wątku może jakaś dziewczyna, która zaszła w zdrową ciążę mając nadczynność tarczycy i Garvesa-Basedowa??...

Pozdrawiam..

[nellady]

Cześć dziewczyny można dołączyć? nie mam pewności w sumie, czy mam niedoczynność tarczycy, mam tsh 4.76 , lekarz ogólny stwierdził, że ją mam i czekam za wizytą u endokrynologa

[inverso]

Napisane przez nellady

Cześć dziewczyny można dołączyć? nie mam pewności w sumie, czy mam niedoczynność tarczycy, mam tsh 4.76 , lekarz ogólny stwierdził, że ją mam i czekam za wizytą u endokrynologa

TSH 4.76 to jest niedoczynność

zrób badania przeciwciał antyTPO i antyTG , oraz FT4

[nellady]

Napisane przez inverso

TSH 4.76 to jest niedoczynność

zrób badania przeciwciał antyTPO i antyTG , oraz FT4

No z tego co czytam w internecie to masz rację lekarz ogólny nie zlecił mi tego, poczekam co mi powie endokrynolog, którego mam dopiero w kwietniu uroki NFZ

[inverso]

Napisane przez nellady

No z tego co czytam w internecie to masz rację lekarz ogólny nie zlecił mi tego, poczekam co mi powie endokrynolog, którego mam dopiero w kwietniu uroki NFZ

do endokrynologa warto iść właśnie z tym kompletem wyników badań, bo i tak będzie chciał je zobaczyć nim przepisze euthyrox.

koszt łączny tych 3 parametrów to ok 100 zł

[paulinkka]

Napisane przez nellady

No z tego co czytam w internecie to masz rację lekarz ogólny nie zlecił mi tego, poczekam co mi powie endokrynolog, którego mam dopiero w kwietniu uroki NFZ

LEpiej idz do endokrynologa ze zrobionymi wynikami.. Po samym tsh lekarz nic nie stwierdzi. Wystarczy aktualne tsh ft4 i anty tpo. Jak pojdziesz bez tych wynikow to każe Ci je zrobić i znowu bedziesz czekac na kolejna wizyte.

[b276cf7d045b24ab4154d1e231f6ab4a04fdd640]

Napisane przez paulinkka

LEpiej idz do endokrynologa ze zrobionymi wynikami.. Po samym tsh lekarz nic nie stwierdzi. Wystarczy aktualne tsh ft4 i anty tpo. Jak pojdziesz bez tych wynikow to każe Ci je zrobić i znowu bedziesz czekac na kolejna wizyte.

[nellady]

Napisane przez paulinkka

LEpiej idz do endokrynologa ze zrobionymi wynikami.. Po samym tsh lekarz nic nie stwierdzi. Wystarczy aktualne tsh ft4 i anty tpo. Jak pojdziesz bez tych wynikow to każe Ci je zrobić i znowu bedziesz czekac na kolejna wizyte.

z tym, że z tego co zauważyłam (chodziłam do gastrologa) to tylko długo się czeka na pierwszą wizytę, bo później kolejne miałam już po tygodniu, jeśli była taka potrzeba studiuję dziennie i średnio uśmiecha mi się wydać te 100 zł :P

[paulinkka]

Napisane przez nellady

z tym, że z tego co zauważyłam (chodziłam do gastrologa) to tylko długo się czeka na pierwszą wizytę, bo później kolejne miałam już po tygodniu, jeśli była taka potrzeba studiuję dziennie i średnio uśmiecha mi się wydać te 100 zł :P

No nie wiem, ja czekam na wizytę nfz do swojego endokrynologa rok. Moja babcia pół roku. Raczej nie ma takiej mozliwosci, zebys czekala tydzień.

[b276cf7d045b24ab4154d1e231f6ab4a04fdd640]

Napisane przez nellady

z tym, że z tego co zauważyłam (chodziłam do gastrologa) to tylko długo się czeka na pierwszą wizytę, bo później kolejne miałam już po tygodniu, jeśli była taka potrzeba studiuję dziennie i średnio uśmiecha mi się wydać te 100 zł :P

Nie ma szans, żebyś czekała tydzień na wizytę. Mi się udało czekać 4 miesiące, teraz czekam 3.

[jaityle]

Hej
Na niedoczynność leczę się od jakiś 8 lat, teraz mam 23.
Zdiagnozowano ją całkiem przypadkowo, sama (jeszcze wtedy z mamą) się zgłosiłam do lekarza. Teraz mam wizytę co 3-4 miesiące i właśnie dzisiaj jadę. Miałam robione 3 badania (wyniki zostały wysłane do lekarza) i jestem ciekawa jak wyjdą.

[paulinkka]

Wybieram się do prywatnego lekarza (bo na nfz muszę czekać rok), a ostatnio byłam w tamtym roku w marcu i chciałam sie skontrolować. Nie robilam wczesniej, zadnych badan oprocz TSH i ft4.
Czy jest sens robienia anty-tpo, dheas przed tą wizytą u prywatnego, skoro biore od roku euthyrox?

[nellady]

Napisane przez paulinkka

No nie wiem, ja czekam na wizytę nfz do swojego endokrynologa rok. Moja babcia pół roku. Raczej nie ma takiej mozliwosci, zebys czekala tydzień.

U nas najciężej jest zawsze dostać się za pierwszym razem, do gastrologa też były kolejki właśnie coś około roku, ale tylko na pierwszą wizytę, później on u siebie zapisywał w komputerze. Pójdę i zobaczę co mi powie endokrynolog, jeśli będę musiała długo czekać pójdę najwyżej prywatnie na kolejną, koszt wizyty jest podobny w sumie co te badania ja chyba z tym żyłam sporo czasu nawet, to wyszło przez przypadek, ale dobrze, że wyszło z objawów to mam tycie i nieregularne miesiączki.

[wika82]

Napisane przez nellady

U nas najciężej jest zawsze dostać się za pierwszym razem, do gastrologa też były kolejki właśnie coś około roku, ale tylko na pierwszą wizytę, później on u siebie zapisywał w komputerze. Pójdę i zobaczę co mi powie endokrynolog, jeśli będę musiała długo czekać pójdę najwyżej prywatnie na kolejną, koszt wizyty jest podobny w sumie co te badania ja chyba z tym żyłam sporo czasu nawet, to wyszło przez przypadek, ale dobrze, że wyszło z objawów to mam tycie i nieregularne miesiączki.

Dobrze, że wyszło. )
U mnie też przypadek, ale się cieszę, pomimo, że mieściłam się w normach, to jednak dzięki euthyroxowi przestały mi wypadać włosy, zaczęło mi się lepiej wstawać z rana i ustały zaparcia. Niby pierdoły, ale lepiej się żyje.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nellady]

Napisane przez wika82

Dobrze, że wyszło. )
U mnie też przypadek, ale się cieszę, pomimo, że mieściłam się w normach, to jednak dzięki euthyroxowi przestały mi wypadać włosy, zaczęło mi się lepiej wstawać z rana i ustały zaparcia. Niby pierdoły, ale lepiej się żyje.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

właśnie gdyby nie to tsh to bym w życiu nie pomyślała, bo ja się czuję normalnie...włosy mi nie wypadają, chociaż czasami myślę, że by się trochę przydało heh, mam ich strasznie dużo

[wika82]

Napisane przez nellady

właśnie gdyby nie to tsh to bym w życiu nie pomyślała, bo ja się czuję normalnie...włosy mi nie wypadają, chociaż czasami myślę, że by się trochę przydało heh, mam ich strasznie dużo

Niby normalnie, ale tyjesz. Ja wolałabym nie tyć.

[nellady]

Napisane przez wika82

Niby normalnie, ale tyjesz. Ja wolałabym nie tyć.

no ja też ale tyję od jakiś 3, 4 lat...zaczęło się jak poszłam na studia, ale wtedy też zaczęłam się inaczej odżywiać i byłam przekonana, że od tego, jednak po tym tsh zaczęłam myśleć inaczej

[jaityle]

Napisane przez paulinkka

Wybieram się do prywatnego lekarza (bo na nfz muszę czekać rok), a ostatnio byłam w tamtym roku w marcu i chciałam sie skontrolować. Nie robilam wczesniej, zadnych badan oprocz TSH i ft4.
Czy jest sens robienia anty-tpo, dheas przed tą wizytą u prywatnego, skoro biore od roku euthyrox?

Ale długo...a to u was jest takie coś normą, czy jak się chodzi regularnie to można częściej? W takim razie możesz zapisać się na nfz, w miedzy czasie iść teraz prywatnie. Jak pójdziesz za rok na nfz będziesz miała dodatkowa darmowa kontrole i może skierowanie na darmowe badania.

Ja byłam dzisiaj jak wcześniej pisałam, następną wizytę mam na 4.06.
Zobaczyłam wyniki FT4, glukozy i cholesterolu. Wszystko było w normie.
FT4- 14,39- norma 9-20, przy pozostałych nie pamiętam norm więc nie podaje bo i tak nie będzie odzwierciedlenia.

Spotkał się ktoś wcześniej ze zleceniem badania glukozy i cholesterolu, bo ja w ciągu tych kilku lat leczenia dostałam takie skierowanie pierwszy raz. Zapomniałam zapytać po co ono było.

[wika82]

Napisane przez nellady

no ja też ale tyję od jakiś 3, 4 lat...zaczęło się jak poszłam na studia, ale wtedy też zaczęłam się inaczej odżywiać i byłam przekonana, że od tego, jednak po tym tsh zaczęłam myśleć inaczej

Ja nigdy nie miałam problemów z wagą, może max 1 kg, odnosiłam się do Twojej wypowiedzi, bo pisałaś, że czujesz się normalnie, a z drugiej, że rośnie Ci waga. Więc niby nic, ale lepiej by było nie tyć.
Odżywianie na pewno ma wpływ, ale niedoczynność spowalnia przemianę materii.

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Napisane przez jaityle

Spotkał się ktoś wcześniej ze zleceniem badania glukozy i cholesterolu, bo ja w ciągu tych kilku lat leczenia dostałam takie skierowanie pierwszy raz. Zapomniałam zapytać po co ono było.

Leżąc w szpitalu na diagnostyce dotyczącej niedoczynności i hashimoto, (wykluczali też nadnercza) miałam robione te badania. Plus dodatkowo milion innych.

[nellady]

Napisane przez wika82

Ja nigdy nie miałam problemów z wagą, może max 1 kg, odnosiłam się do Twojej wypowiedzi, bo pisałaś, że czujesz się normalnie, a z drugiej, że rośnie Ci waga. Więc niby nic, ale lepiej by było nie tyć.
Odżywianie na pewno ma wpływ, ale niedoczynność spowalnia przemianę materii.

Wiem, wiem że odnosiłaś się do mojej chodziło mi tylko o to, że dopiero po badaniach tsh zobaczyłam, że jakiś objaw tej niedoczynności jest (właśnie wolniejsza przemiana materii), muszę jeszcze poczytać, pewnie się coś znajdzie jeszcze, ale bez badań się tak o tym nie myśli, że może coś być jednak

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Napisane przez wika82

Leżąc w szpitalu na diagnostyce dotyczącej niedoczynności i hashimoto, (wykluczali też nadnercza) miałam robione te badania. Plus dodatkowo milion innych.

O kurka nie pomyślałabym, że na to można leżeć w szpitalu

[inverso]

Napisane przez nellady

O kurka nie pomyślałabym, że na to można leżeć w szpitalu

jeśli masz kumatego lekarza prowadzącego, to będzie się starał załatwić Ci taką diagnostykę na jakimś oddziale.

któregoś dnia w 2012 r zadzwoniłam na oddział immunologiczny, i powiedziałam przez telefon że mam hashimoto + łysienie złośliwe, pani w tej samej rozmowie podała już mi termin na hospitalizacje by powiększyć diagnostykę

[Ineczka33]

Napisane przez inverso

jeśli masz kumatego lekarza prowadzącego, to będzie się starał załatwić Ci taką diagnostykę na jakimś oddziale.

któregoś dnia w 2012 r zadzwoniłam na oddział immunologiczny, i powiedziałam przez telefon że mam hashimoto + łysienie złośliwe, pani w tej samej rozmowie podała już mi termin na hospitalizacje by powiększyć diagnostykę

rany, Ty mieszkasz w Polsce?

[nellady]

Napisane przez Ineczka33

rany, Ty mieszkasz w Polsce?

haa dobre pytanie!

widzę właśnie, że ten wątek mi się bardzo przyda
a jest możliwe, że miałam to tsh za wysokie, ale nic mi nie jest? czy raczej nie?

[wika82]

Napisane przez nellady

O kurka nie pomyślałabym, że na to można leżeć w szpitalu

Spokojnie, nie trafiłam tam z powodu wykończenia, czy czegoś podobnego.
Trafiłam na rewelacyjną panią endokrynolog, która zamiast zlecać mi co chwilę jakieś badania, albo poprzestać na kilku położyła mnie na 3 dni w szpitalu, żeby zrobić porządną diagnostykę.
Niedoczynność ma wpływ na cały organizm, przykładowo miałam zrobione ekg, gęstość kości, glukozę, krzywa cukrową, krzywa insulinową i kilkanaście innych badań hormonalnych i nie tylko.

[nellady]

Napisane przez wika82

Spokojnie, nie trafiłam tam z powodu wykończenia, czy czegoś podobnego.
Trafiłam na rewelacyjną panią endokrynolog, która zamiast zlecać mi co chwilę jakieś badania, albo poprzestać na kilku położyła mnie na 3 dni w szpitalu, żeby zrobić porządną diagnostykę.
Niedoczynność ma wpływ na cały organizm, przykładowo miałam zrobione ekg, gęstość kości, glukozę, krzywa cukrową, krzywa insulinową i kilkanaście innych badań hormonalnych i nie tylko.

W życiu bym nie pomyślała, że może wpływać na tyle rzeczy (ale ja o niedoczynności bardzo mało wiem) ja mam wysoką glukozę też