Umysł i ciało będzie radosne kiedy 8 kg mniej będzie na wiosnę :)

[paula689]

Cześć!można jeszcze dołączyć??bardzo potrzebuje wsparcia udało mi się zejść z 72 na 68,8 kg od wakacji. Wiem, że to mało, ale miałam momenty zwątpienia. A teraz bardzo chciałabym dobić do wymarzonej wagi 58kg.

[babeczki]

Napisane przez Karolinek1987

HELP!
dziewczyny czytam co piszecie i serio jestem dumna z Was-tak supwr się trzymiecie-a ja wpadłam w jakiś ciąg wczoraj TŻ kupił szarlotkę-dokładnie 200g żebyśmy mieli po połowie(wiedział, że 100 mogę zjeść) ale ja oczywiście zjadłam swój kawałek i jeszcze pół jego, potem pół gorzkiej czekolady a w nocy obudziałam się i zjadłam banana dziś w pracy dzieci miały andrzejki i były placki i oczywiście co? zjadłam i to nie jak człowiek malutki kawałeczeka le chyba z pięć dziewczyny ja nie wiem co mi się dzieje jem tak szybko żeby tylko nie zdążyć pomyśleć! już czuję, że moje 53,6 kg pójdą w niepamięć powiedzcie mi coś bo się załamię

popłudniu idę pilnować na dyskotece, na której też będą placki, a jutro mam konferencję, na której też będą placki-błagam Was napiszcie mi coś takiego, żebym się powstrzymała! ale mam DOŁA dziś

Babeczki masz suoer wymiary i świetnie Ci idzie-w dodatku u teściowej pościć-nie lada wyzwanie-

to poskacz z nimi troche na tej dyskotece to spalisz trochę kcal
najważniejsze to się nie poddawaj! bo masz teraz kryzys, masz napady głodu i niepotrzebne rzeczy trafiają do Twojego brzucha:P jak teraz odpuścisz odchudzanie, to będziesz tyle jadła codziennie, bo już nie będziesz miała takich zahamowań jak 'dieta' ;] więc lepiej, żebyś nawet miała jeden dzień w tygodniu(1/7) takiego jedzenia wszystkiego, niż 7/7 :P zjadłaś dużo, trudno, grunt żebyś dalej walczyła
a wymiary z tego co patrzyłam, mamy nawet podobne:P tylko jestem w szoku Twoim chudym ramieniem bo we wszystkim mamy różnicę paru cm, ale największą w ramieniu ja 28cm, a Ty 22cm!

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Napisane przez paula689

Cześć!można jeszcze dołączyć??bardzo potrzebuje wsparcia udało mi się zejść z 72 na 68 kg od wakacji. Wiem, że to mało, ale miałam momenty zwątpienia. A teraz bardzo chciałabym dobić do wymarzonej wagi 58kg.

jasne, zapraszamy to i tak już -4kg więc będziesz dla nas motywacją żeby Cię dogonić jeśli masz jak pomierz się i dopisz się do tabelki z wymiarami to jeszcze będziesz uwzględniona w naszych pierwszych pomiarach napisz coś o sobie ile masz lat, czym się zajmujesz? jaka diete stosujesz?

[Karolinek1987]

Babeczki ja właśnie mam strasznie chude ręce i ramiona, a potem im niżej tym gorzej;p
jestem taka wściekła na siebie, że chyba z tej złości nic nie zjem słodkiego
Hej Paula uda Ci się napewno nam sie też udaje (pomimo tego że niektóre mają duuże wyskoki-ale rzadko i bardzo potem żałują)
a powiedz co robiłaś, że zrzuciłaś 4 kg? i powiedz czy planujesz robić coś poza tym co już robiłaś, czy poprostu będziesz kontynuować?

[babeczki]

Napisane przez Karolinek1987

Babeczki ja właśnie mam strasznie chude ręce i ramiona, a potem im niżej tym gorzej;p

ja mam chude ręce w nadgarstkach , często noszę bluzki z 3/4 rękawa to wyglądają naprawdę jak patyki:P ale w ramionach już takie chude nie sa :P

[Karolinek1987]

ja te ramiona mam takie chude od kiedy zaczęłam chodzić na zajęcia grupowe na siłowni, tam często używamy hantli, wogóle mam takie smukłe te ręce-dlatego sukienkę ślubną mam taką gorsetową u góry, żeby było widać to co mam chude

jadę na korki, a potem na tę nieszczęsną dyskotekę-trzymajcie kciuki-jesteście motywacją dla mnie, żeby nie zjeść nic słodkiego-bo potem mi wstyd Wam napisać co nawywijałam;p

[Nerieed]

Karolinek1987, opanuj się!
Musisz pomyśleć, zanim coś zjesz. Bo nie wierzę, że jeśli pomyślisz o swoim wymarzonym ciałku, to dalej jesteś w stanie tyle w siebie wrzucić . W sumie nie rozumiem, skąd masz takie napady na słodkie, skoro przecież masz w diecie przewidzianą tę szarlotkę chociażby, czy cokolwiek innego słodkiego...

Napisane przez paula689

Cześć!można jeszcze dołączyć??bardzo potrzebuje wsparcia udało mi się zejść z 72 na 68 kg od wakacji. Wiem, że to mało, ale miałam momenty zwątpienia. A teraz bardzo chciałabym dobić do wymarzonej wagi 58kg.

Witaj!
Oj, chciałabym mieć za sobą już 4 kg . Powiedz, widzisz już różnicę w wyglądzie?

[syklamen]

Dobrze podaję swoje wymiary.

wzrost - 1,67 m
waga - 60 kg
obwód w biuście - 93 cm
obwód pod biustem - 80 cm
talia (najwęższe miejsce) - 71 cm
wysokość pępka - 78 cm
biodra - 88 cm
udo - 53 cm
łydka - 40 cm (łydki mam dosyć masywne, genetycznie chyba po mamie )
ramię - 27 cm

[babeczki]

Nerieed -a Ty na SB jesteś już 8 dzień, jak wytrzymujesz?:P ciężko idzie, czy bez problemu dajesz radę? :P stawałaś na wagę przed i w trakcie? :P leci już coś z wagi ?:P widać po ubraniach ?

[justynan01]

Witam Was Laski w ten piękny leniwy dzień
Widzę, że grzeczne jesteście, no może poza Karolinekale nie przejmuj się kochana, może Twoja dieta była za bardzo restrykcyjna i dlatego rzucasz się na wszystko co słodkie, bo juz raz sobie pozwoliłaś i organizm sie domaga. Mam nadzieje, że od jutra juz będziesz grzeczna i za to wszystko dasz sobie za karę porządny wycisk ćwicząc)

syklamen gratuluje luzu w spodniach, ja tez tak chcę, ale widocznie moja oponka nie chce sie spalć tak szybko

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

Napisane przez babeczki

no i o to moje wymiary :Pmożecie mnie wreszcie do tabelki dopisać
wzrost- 173cm
waga- 57,1kg
obwód w biuście -88cm
obwód pod biustem- 71 cm
w talii (najwęższe miejsce)- 63 cm
wysokość pępka- 77 cm
biodra- 91 cm
udo- 53 cm
łydka- 36 cm
ramię- 28 cm (w najszerszym miejscu :P)

gratuluje wymiarów

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

Napisane przez paula689

Cześć!można jeszcze dołączyć??bardzo potrzebuje wsparcia udało mi się zejść z 72 na 68 kg od wakacji. Wiem, że to mało, ale miałam momenty zwątpienia. A teraz bardzo chciałabym dobić do wymarzonej wagi 58kg.

Witamy) 4 kg to i tak sporo Z nami dasz rade zrzucić pare kg, bo samej czasami jest smutno sie odchudzać a najgorsze jest chyba spowiadanie sie z grzeszków, bo trzeba sie przyznac do nich przed szeroka publiką, a jak samej sie odchudzasz to tak sobie mozna odpuszczać grzeszki w nieskończonośc i waga rośnie zamiast maleć wiem to z własnego przykładu

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Napisane przez syklamen

Dobrze podaję swoje wymiary.

wzrost - 1,67 m
waga - 60 kg
obwód w biuście - 93 cm
obwód pod biustem - 80 cm
talia (najwęższe miejsce) - 71 cm
wysokość pępka - 78 cm
biodra - 88 cm
udo - 53 cm
łydka - 40 cm (łydki mam dosyć masywne, genetycznie chyba po mamie )
ramię - 27 cm

gratuluje wymiarów

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

no to idę poćwiczyć, bo chyba znowu dzis wpadnie mi duzy grzech dziś mężowi zrobiłam sernik na zimno, taki dobry z owocami i chyba nie przejde obok niego obojętnie jak moj go napocznie. :/

[paula689]

Napisane przez Nerieed

Karolinek1987,

Witaj!
Oj, chciałabym mieć za sobą już 4 kg . Powiedz, widzisz już różnicę w wyglądzie?

Ostatnio przez miesiąc codziennie ćwiczyłam i zmniejszyły mi się boczki oraz 1,6 kg poszło
Przez wakacje udało mi się przez tydzień schudnąć 2,4 kg(tylko nie krzyczcie:d)będąc na pół-głodówce owocowo-warzywnej.
Efektów wizualnych dużych nie ma, brzuch jest płaszczy.

Napisane przez Karolinek1987

Babeczki ja właśnie mam strasznie chude ręce i ramiona, a potem im niżej tym gorzej;p
jestem taka wściekła na siebie, że chyba z tej złości nic nie zjem słodkiego
Hej Paula uda Ci się napewno nam sie też udaje (pomimo tego że niektóre mają duuże wyskoki-ale rzadko i bardzo potem żałują)
a powiedz co robiłaś, że zrzuciłaś 4 kg? i powiedz czy planujesz robić coś poza tym co już robiłaś, czy poprostu będziesz kontynuować?

Będę ćwiczyć i zdrowo jeść, trochę wolnej chudnę, ale do lata będę laska

[syklamen]

Napisane przez justynan01

syklamen gratuluje luzu w spodniach, ja tez tak chcę, ale widocznie moja oponka nie chce sie spalć tak szybko

Niestety ale ja jeszcze też mam tłuszczyk na brzuchu, do tego na udach. Z bioder mi się trochę go spaliło, ale nie wszystko. No i cellulit.

[Grapefrutka]

Napisane przez syklamen

A jutro z rana od razu siłownia. I nie ma zmiłuj. Weekendy są zawsze najgorsze.

oj zdecydowanie TŻ znowu mnie namówił na grzeszki ale w ciągu dnia się pilnowałam i trochę ruchu było więc nie jest tak źle

Napisane przez justynan01

Grapefrutka czyżbyśmy miały coś wspólnego???

na to wygląda
ja zdjęć nie robie bo raz zrobiłam i o ile w lustrze wyglądałam ok to na zdjęciu wyglądałam tragicznie więc nie chce się dodatkowo dobijać jeśli różnicy nie będzie widać, centymetrowi wierzę bardziej niż aparatowi

Napisane przez syklamen

A to ja się pochwalę. Waga mi nie za bardzo spada, ale dzisiaj nałożyłam jedne spodnie i różnica jest naprawdę spora - zrobiło mi się sporo luzu w okolicach ud, powiem też dosadnie, że mi prawie z tyłka spadają. Powiem, że motywacja mi wzrosła sporo.

Dzisiaj minął miesiąc odkąd jestem na diecie. (z trochę luźniejszymi weekendami - no przyznam się ). Ale w tygodniu ściśle trzymam.

a u mnie centymetry lekko lecą a różnicy jeszcze nie czuję

Napisane przez Karolinek1987

HELP!
dziewczyny czytam co piszecie i serio jestem dumna z Was-tak supwr się trzymiecie-a ja wpadłam w jakiś ciąg wczoraj TŻ kupił szarlotkę-dokładnie 200g żebyśmy mieli po połowie(wiedział, że 100 mogę zjeść) ale ja oczywiście zjadłam swój kawałek i jeszcze pół jego, potem pół gorzkiej czekolady a w nocy obudziałam się i zjadłam banana dziś w pracy dzieci miały andrzejki i były placki i oczywiście co? zjadłam i to nie jak człowiek malutki kawałeczeka le chyba z pięć dziewczyny ja nie wiem co mi się dzieje jem tak szybko żeby tylko nie zdążyć pomyśleć! już czuję, że moje 53,6 kg pójdą w niepamięć powiedzcie mi coś bo się załamię

popłudniu idę pilnować na dyskotece, na której też będą placki, a jutro mam konferencję, na której też będą placki-błagam Was napiszcie mi coś takiego, żebym się powstrzymała! ale mam DOŁA dziś

no dobra skoro delikatne tłumaczenie nie działa to trzeba z grubej rury co to za objadanie się słodkościami??
ale może organizm się faktycznie domaga i stąd takie napady, grunt to się ogarnąć i wrócić na właściwy tor

no to chwila prawdy
wzrost: 175
waga: 66 kg (znowu kg na minusie )
biust: 95
pod biustem: 73
talia: 69
wysokość pępka: 86
biodra: 97
udo: 57
łydka: 36
ramię: 27

dzisiejsze ćwiczenia już zaliczone ok 65 min całość w tym ok 30 cardio

[neska22]

Raz dwa trzy kolejka mija
ktoś jeszcze do tabelki?

[paula689]

Napisane przez neska22

Raz dwa trzy kolejka mija
ktoś jeszcze do tabelki?

da ktoś linka do tabelki??

[neska22]

Napisane przez paula689

da ktoś linka do tabelki??

jeszcze nie gotowa. jak będzie gotowa to Lenik umieści w pierwszym poście wątku
i właśnie nie wiem czy już mam tabelkę zakończyć czy ktoś się dopisuje???

LENIK gdzie Twoje wymiary?????????????

[paula689]

94 - biust
73 - talia
97 - brzuch
103 - biodra
60 - udo
39 - łydka

[neska22]

Napisane przez paula689

94 - biust
73 - talia
97 - brzuch
103 - biodra
60 - udo
39 - łydka

jeszcze powiedz kochana ile masz wzrostu

i pod biustem

i ramię

[Nerieed]

Napisane przez babeczki

Nerieed -a Ty na SB jesteś już 8 dzień, jak wytrzymujesz?:P ciężko idzie, czy bez problemu dajesz radę? :P stawałaś na wagę przed i w trakcie? :P leci już coś z wagi ?:P widać po ubraniach ?

Raczej bez problemu, ale to chyba tylko dzięki temu, że koleżanka, z którą jestem w pokoju je to samo co ja. Jak dziewczyny z pokoju obok jadły pizzę ostatnio, to mnie prawie szlag trafił . A w środę jadę do domu (tydzień wcześniej niż planowałam, na uczelni mi się wszystko poprzesuwało i dlatego tak), to dopiero się zważę. Po ubraniach właśnie nie widać jeszcze nic, jedynie może brzuch jest ciut mniejszy niż tydzień temu. I nie wiem, czy się zważę w domu, boję się, że nic nie ubyło :/.

[Grapefrutka]

Napisane przez Nerieed

Raczej bez problemu, ale to chyba tylko dzięki temu, że koleżanka, z którą jestem w pokoju je to samo co ja. Jak dziewczyny z pokoju obok jadły pizzę ostatnio, to mnie prawie szlag trafił . A w środę jadę do domu (tydzień wcześniej niż planowałam, na uczelni mi się wszystko poprzesuwało i dlatego tak), to dopiero się zważę. Po ubraniach właśnie nie widać jeszcze nic, jedynie może brzuch jest ciut mniejszy niż tydzień temu. I nie wiem, czy się zważę w domu, boję się, że nic nie ubyło :/.

zeszło na pewno
mnie przez pierwsze dwa tygodnie zeszły 4 kg z tego co pamiętam a też jakoś specjalnie tego nie czułam

[Karolinek1987]

Nerieed właśnie stwierdziłam , że nie mogę przewidywać w jadłospisie nic słodkiego bo wtedy się zaczyna jazda-lep[iej jak nie jem słodkiego w postaci słodyczy i jest spokój, a na telefonie mam ustawiona tapetę z dziewczyną o pięknych, chudych nogach i teraz jak będę chciała coś zjeść złego to będę na nią patrzeć
Justyna- jutro za te grzechy będzie wycisk za wszystkie czasy i masz racje nic tak nie motywuje jak wizja przyznawania się Wam do grzechu
Paula, ale chyba nie jesz w dalszym ciągu tylko warzyw i owoców? a powiedz mi, widzę zapuszczasz włosy-robisz z nimi jakieś zabiegi? mogę Ci polecić tabletki, po których mi strasznie szybko rosną- calcium pantothenicum-kupuje się je w aptece, ja kupuję na stronie doz. pl tam można zamówić i dostarczają Ci je w ciągu jednego dnia do wybranej apteki-są super naprawdę i stosunkowo tanie
Grapefrutka- dziękuję za strzał-w pełni zasłużony, przyjmuję na klatę

a i jeszcze napiszę, że nie zjadłam popołudniu ani jednego okruszka placka, chociaż nosiłam pół godziny talerze pełne najróżniejszych placków, w tym mojej ukochanej szarlotki i nic, ślinka ciekła, ale się powstrzymałam

[Nerieed]

Napisane przez Grapefrutka

zeszło na pewno
mnie przez pierwsze dwa tygodnie zeszły 4 kg z tego co pamiętam a też jakoś specjalnie tego nie czułam

Mam nadzieję, że faktycznie. Nawet jeśli to głównie woda zejdzie, to i tak mniejsza liczba na wadze motywuje .

Napisane przez Karolinek1987

Nerieed właśnie stwierdziłam , że nie mogę przewidywać w jadłospisie nic słodkiego bo wtedy się zaczyna jazda-lep[iej jak nie jem słodkiego w postaci słodyczy i jest spokój, a na telefonie mam ustawiona tapetę z dziewczyną o pięknych, chudych nogach i teraz jak będę chciała coś zjeść złego to będę na nią patrzeć

Mhm, to może faktycznie tak lepiej. Ja też jak jestem na diecie, to muszę jeść idealnie, żadnych słodkości wliczonych w jadłospis. Może nawet nie dlatego, że rzuciłabym się na więcej, ale po prostu miałabym wrażenie, że ta cała dieta idzie na marne, że przez to efekty przychodzą dziesięć razy wolniej i w ogóle .

[paula689]

Napisane przez Karolinek1987

Nerieed właśnie stwierdziłam , że nie mogę przewidywać w jadłospisie nic słodkiego bo wtedy się zaczyna jazda-lep[iej jak nie jem słodkiego w postaci słodyczy i jest spokój, a na telefonie mam ustawiona tapetę z dziewczyną o pięknych, chudych nogach i teraz jak będę chciała coś zjeść złego to będę na nią patrzeć
Justyna- jutro za te grzechy będzie wycisk za wszystkie czasy i masz racje nic tak nie motywuje jak wizja przyznawania się Wam do grzechu
Paula, ale chyba nie jesz w dalszym ciągu tylko warzyw i owoców? a powiedz mi, widzę zapuszczasz włosy-robisz z nimi jakieś zabiegi? mogę Ci polecić tabletki, po których mi strasznie szybko rosną- calcium pantothenicum-kupuje się je w aptece, ja kupuję na stronie doz. pl tam można zamówić i dostarczają Ci je w ciągu jednego dnia do wybranej apteki-są super naprawdę i stosunkowo tanie
Grapefrutka- dziękuję za strzał-w pełni zasłużony, przyjmuję na klatę

a i jeszcze napiszę, że nie zjadłam popołudniu ani jednego okruszka placka, chociaż nosiłam pół godziny talerze pełne najróżniejszych placków, w tym mojej ukochanej szarlotki i nic, ślinka ciekła, ale się powstrzymałam

kiedyś miałam jedno opakowanie tych tabletek. Ale może warto byłoby zrobić kuracje trzymiesięczną. Bo ostatnio nic nie robię z włosami. Czasem się zdarzy, że olej nałożę albo mydełko sesa, które u mnie sprawdza się rewelacyjnie

[neska22]

dobra dobra koniec imrezy
\zamykam tabelkę i wysyłam do Lenika

[Grapefrutka]

Napisane przez Nerieed

Mam nadzieję, że faktycznie. Nawet jeśli to głównie woda zejdzie, to i tak mniejsza liczba na wadze motywuje .



Mhm, to może faktycznie tak lepiej. Ja też jak jestem na diecie, to muszę jeść idealnie, żadnych słodkości wliczonych w jadłospis. Może nawet nie dlatego, że rzuciłabym się na więcej, ale po prostu miałabym wrażenie, że ta cała dieta idzie na marne, że przez to efekty przychodzą dziesięć razy wolniej i w ogóle .

nagromadzonej wody też się trzeba z organizmu pozbyć
a ja nie umiem tak sobie wszystkiego ograniczać bo źle się wtedy czuje ze sobą
zresztą jak zaczynałam SB to mi się zakodowało że produkty nie są zakazane tylko niewskazane a to jest duża różnica dla psychiki przynajmniej na mnie to działa

Napisane przez Karolinek1987

Grapefrutka- dziękuję za strzał-w pełni zasłużony, przyjmuję na klatę

a i jeszcze napiszę, że nie zjadłam popołudniu ani jednego okruszka placka, chociaż nosiłam pół godziny talerze pełne najróżniejszych placków, w tym mojej ukochanej szarlotki i nic, ślinka ciekła, ale się powstrzymałam

polecam się na przyszłość
a za wytrzymanie przy takich pysznościach

[neska22]

no więc tabelka na chwilę obecną wygląda tak

Lenik skopiuje do pierwszego posta


następne pomiary ok 06.12 tak?

[Grapefrutka]

Napisane przez neska22

no więc tabelka na chwilę obecną wygląda tak

Lenik skopiuje do pierwszego posta


następne pomiary ok 06.12 tak?

czyli tragedii nie ma ze wszystkim sobie poradzimy
u mnie wypada 09.12 w poniedziałek

[syklamen]

Napisane przez neska22

następne pomiary ok 06.12 tak?

Oby Mikołaj przyniósł nam zadowalające nas spadki centymetrów.

[Karolinek1987]

dziewczyny a ja się tak zastanawiam czy się nie ważyć i nie mierzyć raz na miesiąc, ale tylko dlatego, że to drugie ważenie będzie mi wypadało w okolicach @ ? jak Wam to wypada?

[Grapefrutka]

Napisane przez Karolinek1987

dziewczyny a ja się tak zastanawiam czy się nie ważyć i nie mierzyć raz na miesiąc, ale tylko dlatego, że to drugie ważenie będzie mi wypadało w okolicach @ ? jak Wam to wypada?

u mnie jakichś większych różnic nie ma więc mnie to nie przeszkadza
a ja miesiąc bez ważenia nie wytrzymam ciekawośc mnie zeżre

[babeczki]

Napisane przez Nerieed

Raczej bez problemu, ale to chyba tylko dzięki temu, że koleżanka, z którą jestem w pokoju je to samo co ja. Po ubraniach właśnie nie widać jeszcze nic, jedynie może brzuch jest ciut mniejszy niż tydzień temu. .

o to przynajmniej w pokoju masz kogoś z kim nawzajem się wspieracie i wam łatwiej mi dzisiaj wydaję się, że spodnie mi bardziej spadają niż wcześniej :P zawsze musiałam je co jakiś czas podciągnąć jak nie miałam paska, a teraz wydaje mi się, że mi z tyłka co chwile lecą :P ale to pewnie psychika tak działa bo czekam na efekty

Napisane przez Karolinek1987

a i jeszcze napiszę, że nie zjadłam popołudniu ani jednego okruszka placka, chociaż nosiłam pół godziny talerze pełne najróżniejszych placków, w tym mojej ukochanej szarlotki i nic, ślinka ciekła, ale się powstrzymałam

no to teraz Cię TRZEBA pochwalić! tak trzymaj, gratulację Kochana

Napisane przez syklamen

Oby Mikołaj przyniósł nam zadowalające nas spadki centymetrów.

oj taaaak z okazji 6, u każdej na wadze mogłoby być -6kg dobrze, że mikołajki nie są 31:P bo mało by z nas zostało:P