![]() |
#271 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 131
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Ja wiem. Ale jeszcze miesiąc temu było wszystko okej. Wczoraj jak rozmawialiśmy to był spokojny. No ale tylko przyjedzie do domu a już mama jego jedź po to jedź po tamto, kasy mu nie daje na paliwo a na wodę nie jeździ przecież i no takie coś potrafi go wyprowadzić z równowagi i wtedy może nie tyle, że krzyknie ale zaraz widzę, że jest zdenerwowany. No i co ja w takich sytuacjach mam robić?
Myślałam też, że skoro mi powiedział o wszystkim to może powinien i mamie powiedzieć (jego mama wie tylko, że wziął kredyt ale nie wie na ile i w jakiej jest ![]() ---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ---------- Cytat:
![]() Nie będę tyrać na jego długi. Nawet nie zamierzam. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#272 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#273 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 131
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Cytat:
![]() Nie znasz mnie a takie oskarżenia sypiesz. NIE BĘDĘ MU SPŁACAĆ DŁUGÓW! Założyłam wątek aby się dowiedzieć jak mogę go wesprzeć PSYCHICZNIE a nie MATERIALNIE. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#274 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Cytat:
Jasne że powinien. Bo tak to wie że wziął kredyt, no to dlaczego nie robi obiecanego CO?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#275 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 131
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Cytat:
![]() Tak dokłada się do rachunków jedzenia itp. ale jeżdżenie codziennie do brata do szpitala na prośbę mamy kosztuje. Bo to 60km w obie strony a zdarzało się, że mama chciała 2 razy dziennie tam jeździć. Edytowane przez konto mam ale Czas edycji: 2013-12-12 o 09:32 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#276 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Cytat:
Nie potrzebować randek, spotkań [bo a nuż będzie musiał podjechać], jedzenia, telewizji [bo prąd kosztuje], światła, wody, prezentów urodzinowych, imieninowych, obchodzenia gwiazdki [bo po co tyle pieniędzy wydawać, nie można zjeść normalnego obiadu?], wielkanocy, a już nie daj borze szumiący dzieci. Jak wpadniesz, to szybko uciekaj za granicę, bo jak misiaczek tak się denerwuje faktem, że trzeba jechać do sklepu a paliwo kosztuje, to na wieść o ciąży zapewne stłucze Cię na kwaśne jabłko. Może trochę jestem ironiczna, ale szczera. I teraz powiem Ci trochę poważniej. Wiele można sobie naobiecywać w imię miłości. Wiele postanowić. Ale samej siebie nie przeskoczysz. Ile jest kobiet, które zaczynały związek z mottem 'byleby razem, nic więcej mi nie trzeba'. I to trwało, rok, dwa, pięć. A po 20stu? Cóż, zostajesz kobietą, która nigdzie nie wychodzi, bo szkoda pieniędzy. Nie rozwija się, bo szkoda pieniędzy. Nie korzysta z kina, czy już w ogóle z teatru, bo szkoda pieniędzy, to samo jest w TV. Nie świętuje rocznicy w restauracji, bo szkoda pieniędzy, obiad można zjeść w domu. Nie kupuje ubrań, bo szkoda pieniędzy, po co Ci druga para butów? Nie kupuje kosmetyków, bo jesteś taka piękna i naturalna, szkoda kasy na fluid czy inne mazidła. Nie chodzi do fryzjera, bo kto to widział płacić 50zł za farbowanie, nie można tego zrobić w domu? Pojawiają się dzieci i co? Po co kupujesz kolejny ciuszek? Ciocia jadzia dała nam te stare, trochę za duże, ale szkoda pieniędzy wywalać na nowe. Po co Ci pampersy? Przecież w lidlu są tanie pieluszki, nie ważne, że przeciekają i na naszego za duże, ale po co przepłacać za markę? Po co dzieciaka pchasz na obóz? A co on tu nie ma kolegów? Szkoda pieniędzy, niech siedzi w domu. I tak dalej i dalej. I tak rok po roku. Nie uwierzę, że istnieje człowiek, który pozwoli sobie odebrać to wszystko i nigdy nie pomyśli, że to był błąd. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#277 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Ale znam za to mechanizmy, które Tobą rządzą. Jesteś kompletnie bezrefleksyjna, nie zastanawia Cię ani trochę ta krytyka, którą tu słyszysz? Od osób doświadczonych, niektóre zdają się nawet pracują lub pracowały z takimi jak Ty? Tak, będziesz mu spłacać te długi, będziesz z nim tkwić w tym bagnie jeśli będziesz to ciągnąć - nie dziś, nie jutro ale jak Cię weźmie na litość i wsparcie, będziesz. Podążasz według utartego schematu i nie robisz nic, by zapobiec katastrofie.
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#278 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 317
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Autorko, nie znam mechanizmow DDA jak niektore diewczyny, nie przechdzilam tego sam.
I wim ze Ty pewnie masz Wizazanki za grupe marudzacych bab, atakujacych Cie i naskakujacych na Ciebie. Ale naprawde, wlos sie na glowie jezy czytajac Twoje posty. I Ty sama piszesz, ze "nic nie potrzebujesz, tylko zycia z ukochanym czlowiekiem". Przerazajace autorko. Powaznie?? Naprawde jestes w stanie poswiecic cale swoje zycie, wszystkie plany przyjemnosci dla :milosci"? To nie jest zdrowy zwiazek, nie ma zdrowych mechanizmow. Pokazuje jeszcze dobitniej, ze bylas w zlym zwiazku, nie przepracowalas tego i caly czas nie potrafisz myslec O SOBIE. Wydaje mi sie ze po poprzedniej toksynie masz zanizona samoocene i ZUPELNIE nie widzisz swoich potrzeb. Autorko, gdzie w tym calym super hiper zwiazku jest miejsce na Twoje potrzeby? Gdzie wasze, albo chociaz(!) Twoje zycie, kreci sie wokol tego czego Ty chcesz? Nie widzisz, ze on, jego problemy (nota bene na wlasne zyczenie...) sprawiaja ze sie denerwujesz? Masz nerwice. Gdzie Twoja troska o swoje wlasne zdrowie psychiczne? Dlaczego jakis chloptas (ktory przez wlasna glupote narobil sobie dlugos i teraz jest nerwowy i z ktorymjestes 5 miesiecy...) i jego problemy sa wazniejsze niz Twoje zdrowie psychiczne? Dlaczego on sie nie martwi tym, ze pogarsza twoj stan psychiczny?? Bylo to juz wielokrotnie napisane ale napisze jesczez raz - wydaje mi sie, ze odpowiedzia na te wszystkie pytania jest Twoja zanizona samoocena i chec bycia potrzebna za cene wlasnych potrzeb. Autorko, bardzo trudno czyta sie ten watek. Naprawde jestes na najlepszej drodze do spaprania sobie zycia. I nawet jesli uwazasz, ze wszystkie jestesmy zgorzknialymi starymi (albo mlodymi) babami plujacymi jadem na misiaczka, zrob cos dla siebie - zapytaj osoby kompetntnej. Zapytaj psychologa. Pojdz TY na terapie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#279 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 131
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#280 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Cytat:
Powiedz, co mnie obchodzi, że Twoją kuzynkę uczulają pampersy, więc nosi tańsze? Ja Ci mówię, że Twój facet takim trybem zabroni Ci wszystkiego. Ale przecież Ty nic nie chcesz, nic nie potrzebujesz, jedynie tlenu i miłości... Ok. Tylko, że za kilka lat to już nie będzie 'ja nie potrzebuję' tylko 'nie mogę, X będzie zły', nawet gdyby Ci się zachciało. A to różnica. EDIT: nie wiem jak mam Ci wytłumaczyć, że jesteś na i powinnaś celować w niebo, gdzie dolecisz tam dolecisz, ale cel powinien być wysoki. A Ty od razu kurs prosto w piach. Edytowane przez _ema_ Czas edycji: 2013-12-12 o 10:12 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#281 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Cytat:
byłam kiedyś z facetem takim jak opisała _ema_, młoda i głupia byłam, fantastycznie mnie urobił. co prawda nie miał żadnych długów, ale i tak wychodził z założenia, że po co piwo na mieście jak można w domu, po co kino jak są torrenty, po co obiad na mieście jak można kupić w biedronce pizzze za 3zł, po co perfumy chanela jak można zamówić na promocji w avonie. jak się kiedyś dowiedział ile wydałam na fryzjera (swoje własne pieniądze, nie jego), to mnie od kretynek zwyzywał ![]() na szczęście się opamiętałam, Tobie też tego życzę. już Ci pisałam, że miłości do garnka nie włożysz. i może nazwiecie mnie materialistką, nieważne. ale uważam, że człowiek powinien iść do przodu, sięgać po więcej i po lepsze. nie można się cały czas zadowalać wakacjami nad jeziorem. pieniądze są ważne, a życie nie polega na tym żeby starczyło od pierwszego do pierwszego. btw, cały czas mam wrażenie, że Ty nie ogarniasz jak kolosalna to jest kwota, bo przekonujesz nas że Twój tż spłaci to szybciej niż nie jeden kredyt mieszkaniowy. tylko wiesz co, kredyty mieszkaniowe są planowane, dostosowane do możliwości spłat itp. no i niosą za sobą coś sensownego czyli mieszkanie na własność. a w Twoim przypadku to jest po prostu spłacanie głupoty. nie wiem ile raz to już tu było napisane, ale ja po prostu cały czas nie jestem w stanie uwierzyć, że można być z kimś tak nieodpowiedzialnym w imię miłości. to nie jest 100zł przegrane na zakładach w lotto tylko grube tysiące, a Ty nam tu o diecie piszesz. ![]() i jeszcze jedno, nie wiem czy to było powiedziane czy nie - jaki zawód/wykształcenie ma Twój tż i jak u niego z perspektywą pracy? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#282 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#283 | |||||
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#284 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 131
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Cytat:
Ta praca w której teraz pracuje raz jest raz jej nie ma ale ma 1700zł podstawy plus jak jest robota to jakieś dodatki za robotę. W sezonie potrafi wyciągnąć niecałe 5 tys a w zimie właściwie ma tylko tą podstawę. Nie chciałabym pisać co to za praca bo nie po to zakładałam nowe konto a ta praca to jednak dość specyficzna jest. Obie prace są fizyczne. ---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ---------- Cytat:
Żaglowanie by wyniosło mnie ok 70zł za cały sezon za miejsce na akwenie wodnym. Żaglówkę mamy swoją. Tzn mój tata ją ma. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#285 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Super. Świadomie planujesz dzieciom przyszłość "po co na obóz narciarski w alpy skoro co rok można na żaglówkę za 70 zł". Po co chcieć dla dzieci więcej, skoro powinny zadowolić się tym, co Ty, czyli narzuconym minimum - bo trzeba będzie zacisnąć pasa w imię długów tatusia. Stosuj Ty lepiej tę antykoncepcję, nie rozmnażajcie się.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#286 | ||
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Cytat:
Fajnie, fajnie, ale na kurs żeglarski tysia wywalić trzeba. ---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ---------- Cytat:
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#287 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 131
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#288 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
skąd wiesz, że Twoje dziecko będzie chciało pływać na żaglówce?
a jeśli będzie chciało chodzić na balet, do szkoły językowej, do szkoły muzycznej itp? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#289 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Cytat:
Powiesz: siedź cicho, masz tanie żaglówki? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#290 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 131
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Nie trzeba bo mój tata i ja mamy ten kurs
![]() ---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ---------- Cytat:
Cytat:
Ja też jako dziecko chciałam jeździć konno ale tata mi zawsze powtarzał, że nas na to nie stać. No i popatrzcie jakoś żyję. No dziewczyny niektórych stać na jakieś widzi mi się dziecka jak balety konie czy laptopa na komunię a innych nie. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#291 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
są nie tylko kina i teatry czy restauracje, są też muzea, aqua parki, wesołe miasteczka, puby, kluby, kawiarnie, planetarium, zoo, koncerty, występy kabaretowe, i wiele wiele innych.
ale zaraz pewnie powiesz, że muzea cię nie interesują, kąpać się wolisz w jeziorze, do wesołych miasteczek chodziłaś jak byłaś mała, alkoholu się wolisz napić w domu, klubowa muzyka ci nie pasuje, kawę wolisz na własnym tarasie, planetarium się nie interesuje, w zoo szkoda ci zwierząt, na koncerty nie chodzisz, bo muzyki wolisz posłuchać w zaciszu własnego domu, kabaretów nie oglądasz ![]() kina nie lubisz, teatru nie lubisz, restauracji nie lubisz, a co lubisz autorko? co lubisz z rozrywek, które kosztują więcej niż butelka wina nad jeziorem? bo na razie na wszystko masz alternatywę; ciuchy w lumpeksach, pseudo fryzjer w domu, ciuchy dla dzieci używane, pieluchy z biedry, żaglówka z rodzicami zamiast obozu - ja nie mówię `nie` dla tańszych zamienników, ale żeby zamiast życia mieć jego tańszy zamiennik.. niektórzy ludzie są do tego zmuszeni, ale to smutne jeśli młoda dziewczyna wchodzi w to z własnej woli.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#292 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Cytat:
wara od pieluch z biedry ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#293 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
ni cholery, sytuacja, jak i autorka wyglądają na realne, ale nijak mi jej pisanie, sposób podejścia do sprawy nie pasują do 22 lat. Myślę, że wieku sobie dodała, bo widać w tym silny młodzieńczy idealizm - bardziej to pasuje do hee 17 lat?
Bo tutaj nie tylko odruchy jak u człowieka z patologii (sama z patoli jestem, więc to nie jest dowalanie) widać, tylko jeszcze nieokreślone coś jeszcze. I sądzę, że tym czymś jest właśnie młody wiek, niedoświadczenie życiowe. Wcześniej zaprzeczyłaś, jak napisałam, ze to nieodpowiedzialny, krótko myślący imprezowicz. Ale im więcej czytam, co piszesz, tym to moje wrażenie jeszcze bardziej się nasila. Stary, niemyślący koń. Nie wie, ile ma długów, zrezygnował z imprezek (na nich pewnie przewalił swoje oprócz grania na automatach). Huk wie, jak on na to wszystko na wsi zarabiał. Z deszczu pod rynnę. Z toksyka, gdzie facet na autorkę lał - trafiła na człowieka, który jest niemyślącym egoistą, człowieka o mentalności 16-latka, a nie starego, prawie 30-letniego, konia. Edytowane przez JanePanzram Czas edycji: 2013-12-12 o 11:14 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#294 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Cytat:
---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ---------- Cytat:
![]() ja mam 22 lata i już pisałam, że w głowie mi się nie mieści, że Autorka ma tyle samo i jest tak naiwna. a jak miałam 17 to i owszem, łykałam wszystko co mi mój patologiczny chłopak mówił i myślałam, że to już forever&ever, bo to taaaaaka miłość i taaaaka wyjątkowa ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#295 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 131
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Cytat:
Co poza tym droższego niż lampka wina wieczorem na molo? Niech no ja pomyślę. W sumie to sama nie wiem. Pochodzę z miasta i kluby, dyskoteki, puby mi się już przejadły. Wchodzisz do klubu a tam szalone nastki pijane tak że ledwo chodzą na tych swoich mega obcasiorach. Przestało mnie to kręcić. Nart nie lubię. Co najwyżej łyżwy ale to chyba nie wychodzi wiele drożej jak to jezioro. Czasem bilard to też kwota ok 10zł. Kręgle są drogie ale na to bym i ja nie poszła bo mi również szkoda 70zł za 45 minut bez względu czy skończyłaś grać czy nie. Tak myślę i myślę nad droższą rzeczą.No może jakaś siłownia ewentualnie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#296 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
gdybyś nie stosowała myślenia egzystencja na minimum to byś do tego ZOO pojechała, gdybyś chciała. Ja się tak wybrałam ze znajomymi do Chorzowa. Ale nie, szkoda kasy bo miś musi mieć na ratę kredytu by spłacić długi. O wycieczce za granicę będziesz mogła pomarzyć. I tak dalej i tak dalej. Całe życie w domu. Pół biedy, jak sama chcesz ten masochizm uprawiać. Byle dzieciom tego nie robić.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#297 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Ja tam autorkę rozumiem. Znaczy rozumiem, że pisze, to co pisze. Przecież w domu, gdzie był alkoholizm, też się pewnie nie przelewało i tak jest zaprogramowana.
Ja pierwszy raz, nową bluzkę ze sklepu, bez wyrzutów sumienia, kupiłam dopiero na 2 roku studiów. Problem jest w tym, że autorka nie odróżnia, kiedy pieniędzy nie ma i trzeba zacisnąć pasa z powodu choroby, wypadku, niezawinionych rzeczy, czy poprawy życia, a tego, ze ich nie ma, bo ktoś musi mieć na butelkę, fajki, albo co wrzucić w automat. Szczerze, to ten temat jest smutny. Autorka ma na wszystko odpowiedź, bo tak ją zaprogramowali w domu, a ona nie ma nawet na tyle refleksji, żeby widzieć w tym coś złego. Smutny, bo sobie wyobrażam, jak będzie wyglądało życie dzieci autorki. Dziewczyno, wzięłaś sobie kolesia, słabego jak gałązka, ze skłonnością do używek i uzależnień - papierosy, imprezki, automaty, pożyczanie pieniędzy. Generalnie, szybkie zaspokajanie, niskich potrzeb. Z tego się nie wychodzi ot tak. To są wrodzone predyspozycje i zapanowanie nad nimi wymaga ciężkiej pracy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#298 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#299 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#300 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 131
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Cytat:
![]() A o wycieczkach zagranicznych już pisałam. Już się w życiu nazwiedziałam. Znam osoby w moim wieku, które nie były ani razu za granicą. Ja byłam w chyba 7 jak nie więcej krajach Europejskich plus dużo jeździłam po Polsce. Od jakiegoś już czasu wyjazd za granicę nie jest dla mnie jakimś ŁAŁ. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:46.