Wypadanie włosów, łysienie- WĄTEK GŁÓWNY

[201803111829]

Mi na wypadanie pomógł loxon 2%, vitapil, cynk, magnez, żelazo i witamina a+e. tyle, że mi wypadały właśnie z niedoboru tych elementów.

[kobietka04]

Cześć Dziewczyny.
Ja borykam się z tym samym problemem. Przestałam prostować włosy i używam teraz szamponów naturalnych bez tzw. silikonów i zobaczymy co z tego będzie

[madame29]

hej dziewczyny !

Mnie również zawsze wypadaly wlosy ale od ok 2 miesiecy sprawa jeszcze bardziej sie pogorszyla, i tak od 2 miesiecy biore vitapil - na mnie nie podzialał nic a nic, fakt ze w między czasie pomalowalam włosy na blond, i to zapewne jeszcze bardziej im zaszkodzilo, ale jedna z dziewczyn z forum pisala o olejku SESA, ja tez znalazłam go w internecie, tyle tylko ze opinie byly rozne, niektorym dziewczynom wypadly włosy po nim jeszcze bardziej, a niektorym nie. Nie chcę w sumie ryzykować jeszcze większym "spadkiem" moich włosów, (chociaż pewnie na rzecz baby hair) wiec postanowiłam ze kupię olejek kokosowy VATIKA - podobno tez super, hormony tarczycy mam w normie, nie zorbilam jeszcze badan krwi, chociaz robiąc je na początku roku wszystko bylo w normie,
dodam , ze niestety ostatnio w moje życie wkradł się stres, byc moze to przez to, tylko ze ten stres juz minąl a mi dalej wlosy lecą. najgorzej jest po umyciu! zaczelam wrecz liczyc sobie ile mi włosów ucieka po myciu, ale to jeszcze bardziej mnie dołuje!!
pozdrawiam

PS. lata uzywania prostownicy, lakierów i szuszarek niestety również pewnie przyczynily się do tego..

[katarzynasz]

Napisane przez madame29

hej dziewczyny !

Mnie również zawsze wypadaly wlosy ale od ok 2 miesiecy sprawa jeszcze bardziej sie pogorszyla, i tak od 2 miesiecy biore vitapil - na mnie nie podzialał nic a nic, fakt ze w między czasie pomalowalam włosy na blond, i to zapewne jeszcze bardziej im zaszkodzilo, ale jedna z dziewczyn z forum pisala o olejku SESA, ja tez znalazłam go w internecie, tyle tylko ze opinie byly rozne, niektorym dziewczynom wypadly włosy po nim jeszcze bardziej, a niektorym nie. Nie chcę w sumie ryzykować jeszcze większym "spadkiem" moich włosów, (chociaż pewnie na rzecz baby hair) wiec postanowiłam ze kupię olejek kokosowy VATIKA - podobno tez super, hormony tarczycy mam w normie, nie zorbilam jeszcze badan krwi, chociaz robiąc je na początku roku wszystko bylo w normie,
dodam , ze niestety ostatnio w moje życie wkradł się stres, byc moze to przez to, tylko ze ten stres juz minąl a mi dalej wlosy lecą. najgorzej jest po umyciu! zaczelam wrecz liczyc sobie ile mi włosów ucieka po myciu, ale to jeszcze bardziej mnie dołuje!!
pozdrawiam

PS. lata uzywania prostownicy, lakierów i szuszarek niestety również pewnie przyczynily się do tego..

a ten olejek kokosowy jest nierafinowany? Spróbuj pić pokrzywe, mi pomogły tabletki SILICA na zmiane z Doppel Hertz Na Włosy i Paznokcie + Skrzyp

[madame29]

więc dziewczyny, mam tą VATIKĘ w domu, wychodzi z tego ze jest to olej nierafinowany, nie jest to w 100% czysty olej kokosowy, tylko glowny skladnik to własnie olej kokosowy
tu jest www z info:

http://www.magiczne-indie.pl/odzywki...991702881.html

ja go kupilam taniej - na allegro.
tak wiec mam go juz w domu, nawet jestem po jednym uzyciu. Poki co moge poweidziec tylko tyle ze włosy po nim są lekkie , gładkie i lekko uniesione do góry, olejek ma zapobiegac wypadaniu, więc zobaczymy za jakis czas. Trzymałam ok 1,5 h, ale włosy mylam aż 3 razy (moja wina, za dużo go wlałam na glowę).

po nieudanym experymencie z Vitapilem, zaczynam brac 2 x dziennie Merz spacial,

a czy ktoras z was stosowala REVALID? bo jest to lek a nie suplement diety - ale bez recepty w aptekach.

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Napisane przez katarzynasz

a ten olejek kokosowy jest nierafinowany? Spróbuj pić pokrzywe, mi pomogły tabletki SILICA na zmiane z Doppel Hertz Na Włosy i Paznokcie + Skrzyp

a zawsze się zastanawialam czy można tak sobie na zmianę łykać różne suplementy diety.... a ta pokrzywa Ci pomaga? jak długo ją pijesz? i jak tam to się smakowo przedstawia ?

[katarzynasz]

ja kupuje pokrzywe najtańsza z Herbapolu chyba strasznie mi śmierdzi a i czasem zalewamy wysuszoną jak babcia mi nazbiera ;D;D wydaje mi sie że pomaga bo włosy mi już tak nie lecą i jest troche przeczyszczająca i moczopędna więc wole pokrzywę od zielonej herbaty. Ja biore na zmiane suplementy bo jak biore za długo jeden to orgnizm mi sie przyzwyczaja. Biore Silice robie miesiac przerwy i Doppela. Pojawiło mi sie dużo baby hair po Silice ))

[Gabi6682]

Polecam ci Naprawdę warto, zaczęłam brać regularnie i problem mam z głowy
http://allegro.pl/loreal-aminexil-ad...991379840.html

[2xavierka]

Zawsze miałam gęste włosy i uważałam to za oczywistość do czasu jak jakieś dwa lata temu włosy zaczęły wypadać mi po prostu garściami. Kuracja lekami, stres, do tego farbowanie raz w miesiącu zrobiły niestety swoje. Wyglądałam okropnie do tego stopnia, że włosy upinałam w "kok" bo tak tylko dało się trochę zamaskować to, że jest ich tak strasznie mało. Na głowie miałam już pewnie 1/2 tego co wcześniej a włosy dalej wypadały i wypadały.

Zaczęłam szukać w necie jakiś specyfików i oczywiście sugerowałam się ceną - uważałam, że im cena wyższa tym lepsze będą efekty. Na szczęście w tym czasie poznałam pewną dziewczynę, która też wcześniej miała z tym problemy i tak od słowa do słowa dowiedziałam się od niej o naprawdę niedrogim sposobie.
Jest coś takiego jak "woda pokrzywowa" i "woda brzozowa" firmy Barwa. Buteleczka 90g kosztuje w granicach 5-6 zł. Taki sam produkt jest też firmy Malwa ale nie używałam więc nie chcę się wypowiadać na temat Malwy.
No więc zaopatrzyłam się w te buteleczki "wody pokrzywowej" i brzozowej" a do tego (zgodnie z radą tej dziewczyny) kupiłam Skrzypo-Vitę (jakieś 25 zł).

Specyfików tych używam systematycznie od maja ubiegłego roku i już po jakiś 3 tygodniach zauważyłam poprawę. Jak wcześniej włosy wypadały mi garściami podczas mycia, czesania, układania i nawet wtedy jak nic z nimi nie robiłam a moje włosy walały się po prostu wszędzie to teraz nie wiem czy w ciągu dnia wypadnie mi z 10 włosów
Oczywiście proces odbudowy włosów na pewno potrwa jeszcze ładnych parę miesięcy bo nowe włosy muszą przecież mieć czas żeby urosnąć.

Nie jestem w stanie powiedzieć, który z tych specyfików mi pomaga bo od początku biorę je jednocześnie ale nie mam zamiaru tego sprawdać i odstawiać jednego z nich. To jest naprawdę tania kuracja a mi przyniosła rewelacyjne efekty.

W moim mieście nie mogłam dostać tej "wody brzozowej" ani "wody pokrzywowej" chociaż przeszłam po wszystkich sklepach jakie były ale na szczęście można je nabyć w internecie. Ja kupiłam na allegro.

Jeżeli będziecie chciały skorzystać z tej rady i zakupicie sobie te wody to jedna bardzo ważna uwaga: tych wód NIE WCIERACIE WE WŁOSY ALE W SKÓRĘ GŁOWY!
Ta woda jest na bazie alkoholu; alkohol poprawia krążenie krwi. Jak będziecie sobie wcierać we włosy to jeszcze sobie je przesuszycie i nie dość, że włosy nadal będą wypadać to jeszcze będą suche.

Ja stosuję tak, że po każdym myciu włosów, jak są jeszcze mokre, wcieram tą wodę (na przemian; raz brzozową, raz pokrzywową) palcami w skórę głowy okrężnymi ruchami. I raz na dwa dni biorę Skrzypo-Vitę.

Wcześniej farbowałam włosy na ciemne kolory a od jakiegoś pół roku zaczęłam rozjaśniać a wiadomo, że rozjaśnianie bardzo niszczy strukturę włosa a pomimo tego włosy są naprawdę w dobrym stanie i nie wypadają.
Ale farbowanie to jedyne obciązenie włosów na jakie sobie pozwalam. Nie używam suszarki, prostownicy, itp.
Staram się też za mocno ich nie spinać, teraz już w kitkę

[1oollaa1]

Witam.
Generalnie problem z włosami miałam zawsze-raz było lepiej raz gorzej i prawie zdąrzyłam się do tłustych, wypadających włosów przyzwyczaić,chociaż bardzo nad tym faktem ubolewałam. Niestety, trafiła mi się w życiu pewna choroba, z którą lekarze nie dawali sobie rady. Wtedy to, właśnie za namową pewnej pielęgniarki trafiłam do lekarza(trudno się było do Niego dostać), ze względu na odległe terminy, ale w końcu”wskoczyłam” w jeden wolny termin. Lekarz ten przy okazji zwrócił mi uwagę na tragiczny stan moich włosów. Do podstawowego leczenia mojej przypadłości (problemy gastryczne) włączył leczenie mojego owłosienia. Nie były to, żadne „wcierki” do włosów, które na litry lałam, lecząc się u różnych sławnych dermatologach. Preparaty te były doustnie stosowane, między, innymi bardzo dobrze przyswajalne wapno z fosforem i magnezem. Po 2 miesiącach włos mi głowy nie spadł, włosy przestały się przetłuszczać, bo jak lekarz mi powiedział łojotok to schorzenie od wnętrza organizmu, więc wcieranie płynów działa krótko i potem wszystko zaczyna się od początku. Dzięki temu lekarzowi, wiem teraz co mam stosować , żeby moje włosy były w dobrej kondycji. Generalnie teraz rosną jak szalone i robiąc przedziałek na głowie mam całkiem niezły „trawnik”. Chętnie pomogę tym, którzy nie dają rady z tym problemem.
Ola.

[karolinuuusia]

Seboradin stosowała któraś z was ?

[yoschi]

Jestem na granicy załamania i depresji . Mniej więcej rok temu zaczęły mi wypadac włosy . Na początku nieznacznie ,a le jednak . Wtedy sięgnęłam po INNEOV gęstość włosów - od razu wzięłam kurację na 3 miesiące za którą zapłaciłam grubo ponad 200 zł . 3 miesiące się minęły , tabletki się skończyły - i nic . Jak było tak było . Rozczarowana zachwalanym wczesniej produktem pognałam do apteki po ampułki seboradin i szapon z tej samej serii. efekty spektakularne się nie pojawiły , dalej chodziłam z obsesją wypadania włosów więc na około 2 miesiące dałam sobie spokój z eksperymentowaniem . pod koniec wakacji gęstość włosów mocno mi się uszczupliła , więc nałożyłam naftę na włosy i wcierałam ją przez około 2 tyg ( polecone przez moją mamę - ponoc kiedyś jej pomogło ) . Niestety - moim włosom nic to nie zrobiło więc zaczęłam jeść witaminy , dużo białka , żelaza , cynku i takich tam, ponadto myłam włosy co 3 dni , lekko je wiązałam , miał być cud miód i orzeszki . Zmieniłam totalnie dietę , piłam dużo wody , w miedzyczasie przez 2 miesiące brałam Skrzypovitę i witaminer . Skrzypowita właśnie mi się skończyła i nie mam zamiaru kupowac kolejnej patrząc na to co mam na głowie . Teraz moje włosy są baaaardzo cienkie , jak spięłam je w kucyk i popatrzyłam w lustro to się rozpłakałam . Nie pomaga mi totalnie nic , nie wiem już co mam zrobić żey mieć ładne włsoy tak jak kiedyś . Poczytałam trochę o skrzypie polnym i płukankach z kawy , mam zamiar je wcielić w życie . Mam jeszcze małe pytanie : któraś z Was myje włosy zółtkiem jaja ? w sensie że samym zółtkiem , potem spłukuje woda i nie używa zwykłego szamponu ? byłabym bardzo wdzięczna za informację
pod koniec tygodnia wybieram się też na badania, sprawdzić się pod kątem chorób wszelakiego rodzaju . Miała któraś z Was podobnie ? Udało wam się odzyskać zdrowe , normalne włosy ?

[lrozek]

Czy któraś z Was używała placenty hp po porodzie? Nie wiem, co myśleć, ponieważ stosujące ją forumowiczki zauważały poprawę już po 4 ampułce, a u mnie po czwartej wyszło trzy razy więcej włosów niż przed rozpoczęciem kuracji... a dodam, że przed rozpoczęciem wesoło nie było, natomiast teraz to już tragedia. Jeśli ktoś może się podzielić swoim doświadczeniem, będę wdzięczna.

[Pysia93]

Problem z wypadającymi włosami może być związany też z hormonami.
2 lata temu też zaczęło się u mnie nadmierne wypadanie włosów, wypadały ich ogromne ilości. Poszłam z tym do dermatologa, dermatolog skierował mnie do ginekologa, ginekolog przepisał mi tabletki antykoncepcyjne, nie w celach antykoncepcyjnych, ale żeby unormować hormony i zrobił mi USG, co wykazało, że chorowałam na zespół policystycznych jajników. Tabletki pomogły, włosy przestały wypadać, ale ostatnio to znów się zaczyna, ale teraz miałam bardzo ciężki wypadek i lekarze powiedzieli, że przez niego hormony mogą szaleć.

[ninka 828]

Podbijam odnośnie placenty. Kończę opakowanie zawierające 12 ampułek, w zapasie mam jeszcze jedno, a poprawy zero. Nie rozumiem więc, skąd te wszystkie ochy i achy. Może jednak ktoś podzieli się pozytywnymi doświadczeniami, tak dla podtrzymania mojego zapału dodam, że hormony mam w normie, stres przeciętny, odżywiam się w miarę zdrowo...a czupryna przerzedza się, oj przerzedza ...

[Bagera01]

Genialne i skuteczne jest serum do włosów Dermatopoietina ze Szwajcarii -do kupienia też w Polsce online.
Wystarczy wetrzeć w skórę głowy i iść spać. Preparat jest tak skuteczny , że po trzech dniach stosowania włosy przestają wypadać. Polecam!

[joanna1978]

ja kilkanaście lat temu miałam włosy po pas i chorą tarczyce. lekarka kazała ściąc włosy, brać prochy i mazidła na włosy (niepamietam co to było) i domowa maseczke - z żółtka, cytryny i chyba miód. tak to trwało kilka miesiecy.pomogło. ale też mówiła że włosy wypadają średni co 7 lat ze starości. napewno warto za każdym razem wybrac się do lekarza ale z polecenia.

[MrHilary]

Stres jest jedną z wielu przyczyn wypadaniu włosów. Również przyczyną może być, zbyt słabe włosy, przeciążone. Mam podobny problem, i jak zaczynają wypadać włosy to idę do fryzjera i troche obcinam. Odrazu są efekty. Przez jakiś czas stosowałam Loxon 2% ale nie pomagał mi...

[katarzynasz]

a u mnie opukać już po problemie wypadają co prawda ale w normalnej ilości pomogła Silica, wiesiołek, pokrzywa, olej kokosowy, szamony i odżywki nie obcążające wlosów az sama jestem zdzwiona ze są takie długie i lśniące i grubsze! )

[julia_em]

Mi osobiście pomógł oenobiol revitalisant. Stosowałam rózne odżywki "od zewnątrz", ale włosów nic nie wzmocniło trwale i wciąż wypadały, a te kapsułki po kilku tygodniach stosowania miały naprawdę widoczny efekt. Także jeśli macie problem z wypadaniem włosów, przede wszystkim na tle hormonalnym to warto spróbować

[elizabettta]

mi pomógł dermatolog, https://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/jforum/dermatolog po ciązy myslalam ze wylysieje

[berry93]

Witam Was. Włosy wypadają mi od kiedy pamiętam, lecz ostatnimi czasy coraz więcej. Podczas jednego mycia (a myje je codziennie) wypada mi mniej więcej pół garści. Kolejno, w trakcie czesania, modelowanie kolejne pół. Nie są długie, sięgają do ramion. Podcięłam je z myślą, że to pomoże, ale nic bardziej mylnego. Jakiś czas temu zakupiłam cudowny ponoć zestaw czyli szampon BIOVAX i odżywkę. Używam tego non stop, a poprawy nie ma. Ba...w trakcie zmywania odżywki wypada mi ich jeszcze więcej. Co najciekawsze- nie mogę się skarżyć na objętość włosów. Nie mam placków, są takie jak były zawsze, z tą różnicą, że wypadają. Wiem dobrze, że w trakcie dnia również je tracę, bo znajduję je w całym domu, ale nie wypadają w tak ogromnej ilości jak po myciu. Mam wrażenie jakby po zabiegach pielęgnacyjnych wypadała ta porcja włosów która miała wypaść. Dlaczego niby po myciu wypada mi pół garści, a w trakcie dnia przy czesaniu tylko trochę? Dziwne. Suszę włosy suszarką, używam prostownicy. Przez 2 lata zażywałam YAZ, teraz odstawiłam. Wyniki krwi mam dobre, z hormonami ok. Jedyne do czego mogę się przyczepić to moja dieta, która nie jest najlepsza (jem jeden, dwa posiłki dziennie a po drodze zapychacze, ale nie w formie słodyczy czy fastfoodów). Możecie mi coś poradzić? Możliwe jest to, że taka moja uroda?

[asiuulkaa]

Mojej koleżance włosy wypadały, bo miała problemy z tarczycą a nie wiedziała o tym. Miała też niedobory żelaza, ale piszesz że wyniki krwi masz dobre więc to pewnie nie to. Odkąd koleżanka leczy się na tarczycę jej problem znikł.

[mclenas]

Napisane przez berry93

Witam Was. Włosy wypadają mi od kiedy pamiętam, lecz ostatnimi czasy coraz więcej. Podczas jednego mycia (a myje je codziennie) wypada mi mniej więcej pół garści. Kolejno, w trakcie czesania, modelowanie kolejne pół. Nie są długie, sięgają do ramion. Podcięłam je z myślą, że to pomoże, ale nic bardziej mylnego. Jakiś czas temu zakupiłam cudowny ponoć zestaw czyli szampon BIOVAX i odżywkę. Używam tego non stop, a poprawy nie ma. Ba...w trakcie zmywania odżywki wypada mi ich jeszcze więcej. Co najciekawsze- nie mogę się skarżyć na objętość włosów. Nie mam placków, są takie jak były zawsze, z tą różnicą, że wypadają. Wiem dobrze, że w trakcie dnia również je tracę, bo znajduję je w całym domu, ale nie wypadają w tak ogromnej ilości jak po myciu. Mam wrażenie jakby po zabiegach pielęgnacyjnych wypadała ta porcja włosów która miała wypaść. Dlaczego niby po myciu wypada mi pół garści, a w trakcie dnia przy czesaniu tylko trochę? Dziwne. Suszę włosy suszarką, używam prostownicy. Przez 2 lata zażywałam YAZ, teraz odstawiłam. Wyniki krwi mam dobre, z hormonami ok. Jedyne do czego mogę się przyczepić to moja dieta, która nie jest najlepsza (jem jeden, dwa posiłki dziennie a po drodze zapychacze, ale nie w formie słodyczy czy fastfoodów). Możecie mi coś poradzić? Możliwe jest to, że taka moja uroda?

Mnie też bardzo wypadały włosy... zbieranie ze szczotki to była norma, wszędzie się pojawiały włosy. Mnie pomogła witamina A+E i potas z magnezem. Mówisz, że wyniki są w normie, a może po prosty łykaj samą wit. A+E (1 tabletka dziennie). Efektów nie spodziewaj się szybko... osobiście zauważyłam znaczną różnicę po 4 miesiącach. Teraz jest już w porządku. Używam keratyny PRO VIT, ale też nie suszę włosów suszarką i nie prostuję ich, mam naturalnie proste. Na wypadanie włosów bardzo duży wpływ ma dieta, dwa posiłki dziennie to zdecydowanie za mało Dietetykiem nie jestem, ale na pewno warto urozmaicić dietę w owoce, warzywa i RYBY!

[emotikonaa]

Hej, mam problem z włosami, który wpędza mnie już po mału w depresję Włosy z natury mam cienkie i nie miałam nigdy bujnej czupryny ale to co sie dzieje teraz to jakiś terror, farbowałam je przez dwa lata na blond u fryzjerki i było wszystko okej, ale NAGLE od listopada zaczęły wypadać i to w takim stopniu że z dnia na dzien zauważyłam jak strasznie mało ich mam a mam długości do łopatek ponieważ chce wreszcie zapuścić. Przefarbowałam na brąz żeby naturalnie odrastały, biorę tabletki, robie maseczki z domowych sposobów (olej rycynowy, nafta, jajko itd), psikam ziołowymi preparatami, myje waxem a ja dalej łysieje.. wstyd mi chodzić z takimi włosami, nie susze i nie prostuje od paru lat, totalnie nic znim nie robie, dbam o nie strasznie, zeby byly nawilzone i zabezpieczone a jest ich coraz mnie od nasady jest nawet okej, ale przy koncach.... nie chce obcinać ich ale nie wiem jaka fryzure robic bo w rozpuszczonych jest wstyd bo ich nie mam i najgorsze ze nie wiem od czego tak sie dzieje ;/ proszę o porady, pomysły

[marijanow]

polecam wam swietny medyczny portal, polecił mi go moj lekarz bardzo jestem z niego zadowolona https://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/jforum/dermatolog

[mcromance]

Jeśli było to nagłe i od listopada nie przechodzi, to jest tylko jedno wyjście: LEKARZ. Dermatolog, endokrynolog może.
Idź, niech cię obejrzy, zrobi badania krwi i idealnie by było jeszcze badanie hormonów. Bo to może być jakiś problem z którymś gruczołem hormonalnym, a nagłe masowe wypadanie włosów jest jednym z objawów.

[dobbinka]

Badanie hormonów.

[emotikonaa]

byłam u dermatologa to mi przepisała psikacz który daje efekty po trzech miesiącach i trzeba go uzywac dwa razy dziennie codziennie a tak tłuści włosy, że nie da sie ich ani upiąć ani nic.. Może spróbuję z tymi hormonami.

[quleczka]

Napisane przez berry93

Przez 2 lata zażywałam YAZ, teraz odstawiłam.

Jak dawno odstawilas? Odstawienie tabletek czesto tak sie objawia ale po jakims czasie to zazwyczaj mija...

Inna rzecz, ze tarczyca moze tez wplywac ale ogolnie wtedy pewnie mialabys tez inne objawy niedoczynnosci ( w necie znajdziesz jakie)

Piszesz, ze hormony w normie - a mialas je badane? po odstawieniu tabletek juz?

Inna sprawa, ze same zewnetrzne rzeczy to za malo. Biovax cudow nie zdziala.

Zaopatrz sie na poczatek w jakis dobry suplement... u mnie asystor-hair niezle pomaga. Zly nie jest tez vitapil z biotyna ale asystor jednak lepszy moim zdaniem nieco.

Jesli po 2 miesiacach lykania suplementow na wlosy nie bedzie nic lepiej to ja bym poszla do lekarza i sprawdzala np. ta tarczyce

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

A o diete tez warto zadbac...to wiadomo Ilosc posilkow ma mniejsze znaczenie....wazne co dostarczasz organizmowi

[quleczka]

ten psikacz to loxon lub cos podobnego? bo jesli tak to tego typu srodki to nie dosc, ze na poczatku moga powodowac pogorszenie...to generalnie dzialaja tak dlugo tylko jak sie nimi psika... to srodki na lysienie androgenowe...

a co do badania hormonow...to ktos ci musi powiedziec co badac i kiedy

zacznij od wizyty u ogolnego na poczatek, moze choc TSH ci zleci. no i generalnie poczytaj o niedoczynnosci tarczycy - pomysl czy nie masz innych objawow - bo generalnie to moze byc jedna z przyczyn

jesli to nie tarczyca tylko hormony plciowe...to generalnie najczesciej sa to androgeny ( testosteron, androstendion) i to je sie na poczatek bada

ale tutaj to i tak dobry endokrynolog wskazany tak naprawde

jakiekolwiek inne niepokojace objawy poza wlosami masz?

i jakie tabletki bierzesz? bo wspominasz o tym....