Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera - Strona 10 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-02-17, 13:43   #271
dziewczyna__Bonda
Raczkowanie
 
Avatar dziewczyna__Bonda
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 246
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
A co to za frajda być przez 5 lat z facetem, którego się podejrzewa o zdradę? Po co taki związek?



Moim zdaniem dobrze zrobiłaś, bo raz, że wprost zakomunikowałaś, że jest problem, a dwa, że nie przeszukałaś jego rzeczy potajemnie (mógł odmówić pokazania telefonu i tym samym zakończyć związek od razu).



A jak miałaby znaleźć dowód jednorazowej zdrady w telefonie czy w skrzynce mailowej? Jak ktoś decyduje się na jednorazowy skok w bok, to raczej tego w mailach czy SMS-ach nie opisuje.
A brak dowodów na zdradę, to przecież nie dowód, że do zdrady nie doszło. I co wtedy? Zaufać, że do zdrady nie doszło? Czy jednak nie ufać i co jakiś czas przeszukiwać telefon, maila i parę innych miejsc? Ile można żyć w przeświadczeniu, że druga osoba nas zdradza? I czy naprawdę trzeba mieć dowód na tę zdradę, żeby odejść? Nie wystarczy to, że za grosz się tej osobie nie ufa i po prostu nie wierzy się, że nie zdradziła? Jaki sens ma wtedy bycie w tym związku?



A ile czasu można tak szperać bez skutku, żeby uznać, że do zdrady nie doszło?
nie napisałam że kobieta w takiej sytuacji ma szperać - zastanawiam się tylko czy ważniejsze jest: mogę patrzeć w lustro bo nie naruszyłam prywatności czy nie zabrałam dziecku domu za podstawie samych przeczuć...
czy by wykryła czy nie - nie wiemy, mógł napisać kochance że to był jeden raz, że żałuje i na tym koniec, sms został, mało prawdopodobne ale nie zakładajmy że to na 100% niemożliwe... a co by było gdyby jednak znalazła? wyżej napisałam jak mogłoby się to ksończyć a i inne możliwości na pewno też są...
__________________
"Już wiele razy słyszałam, że nic nie trwa wiecznie. Ponoć gdy czujemy się naprawdę szczęśliwi, to coś musi, za przeproszeniem, je*nąć, aby człowiekowi nie było za dobrze."
dziewczyna__Bonda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-17, 13:46   #272
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- dokładnie, koleżanka niedawno przerabiała: zaczęło się zmieniać zachowanie, początkowo to były drobiazgi, ale znaczące, potem coraz więcej- niczego przekopywać nie musiała. Oczywiście mowa o kimś, z kim żyjemy na co dzień, być może inaczej to wygląda i da się poudawać, gdy związek głownie na odległość.
A ja się muszę wtrącić - nie rozumiem, czemu rozpatrujecie jeden jedyny przypadek regularnego romansu. Dla mnie zdradą, bądź sytuacją przy której rozważyłabym odejście jest np. smsowy flirt, czy korespondencja z sex-ogłoszeń. Jesli facet ma zwyczaj np. wieczorem poświęcać jakiś czas na siedzenie w internecie, to zdrada w żaden widoczny sposób jego zwyczajów nie zmieni. Więcej - będzie bardziej nakręcony, więc może się wręcz pozornie poprawić w związku czy kwestiach łóżkowych. Nie sądzę, żeby dało się zaobserwować.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-17, 13:55   #273
dziewczyna__Bonda
Raczkowanie
 
Avatar dziewczyna__Bonda
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 246
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
to znaczy sytuacja, w której nie ufam partnerowi, podejrzewam go o złamanie (jakichkolwiek) zasad, nie potrafię z nim szczerze i otwarcie rozmawiać, uważam, że mnie oszukuje, nie jest powodem do odejścia, a paragon zakupu prezerwatyw już tak?

To dość smutne, wiesz?
wiem że to smutne ale nie o to mi chodzi... podałam przykład w którym rozmowy już były, facet nie zbywa: przesadzasz, daj spokój... były rozmowy, długie spokojne itp. a to subiektywne poczucie pozostało, kobieta nie musi uważać że facet na pewno ją oszukuje tylko że czuje że coś jest nie tak, sama nie wie co... może się martwi że on ma kłopoty może w pracy źle może ze zdrowiem, tysiące sytuacji na ludzi spada... a wszystko dotyczy dziecka.. trafią się kobiety które po tym jak nic nie znajdą będą spokojne i mając wyrzuty sumienia już nie będą szukać a facet po jednorazowej przygodzie więcej nie będzie zdradzał - nie może być takiej sytuacji? może rzadka sytuacja ale niczego nie wykluczajmy...

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
A ja się muszę wtrącić - nie rozumiem, czemu rozpatrujecie jeden jedyny przypadek regularnego romansu. Dla mnie zdradą, bądź sytuacją przy której rozważyłabym odejście jest np. smsowy flirt, czy korespondencja z sex-ogłoszeń. Jesli facet ma zwyczaj np. wieczorem poświęcać jakiś czas na siedzenie w internecie, to zdrada w żaden widoczny sposób jego zwyczajów nie zmieni. Więcej - będzie bardziej nakręcony, więc może się wręcz pozornie poprawić w związku czy kwestiach łóżkowych. Nie sądzę, żeby dało się zaobserwować.
zgadzam się.... i taka sytuacja też może być... jak wiele, wiele innych...
__________________
"Już wiele razy słyszałam, że nic nie trwa wiecznie. Ponoć gdy czujemy się naprawdę szczęśliwi, to coś musi, za przeproszeniem, je*nąć, aby człowiekowi nie było za dobrze."
dziewczyna__Bonda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-17, 13:55   #274
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
A ja się muszę wtrącić - nie rozumiem, czemu rozpatrujecie jeden jedyny przypadek regularnego romansu. Dla mnie zdradą, bądź sytuacją przy której rozważyłabym odejście jest np. smsowy flirt, czy korespondencja z sex-ogłoszeń. Jesli facet ma zwyczaj np. wieczorem poświęcać jakiś czas na siedzenie w internecie, to zdrada w żaden widoczny sposób jego zwyczajów nie zmieni. Więcej - będzie bardziej nakręcony, więc może się wręcz pozornie poprawić w związku czy kwestiach łóżkowych. Nie sądzę, żeby dało się zaobserwować.
- no ale wtedy już zaczyna się nakręcanie straszne, CO tam on ogląda w tym necie- i jak ktoś ma schizę, to będzie takie rzeczy podejrzewał. No też siedzę w necie sporo, teraz na dodatek mam czas, bo po operacji jestem i na miesięcznym zwolnieniu lekarskim i jakoś nigdy nie pytał mnie mąż "cóż ty tam oglądasz sobie i robisz w tym necie"( i w drugą stronę, na dodatek każdy z nas ma swego laptopa, a ja uczulenie, jak ktoś mi kompa dotyka).
Tak żyjąc w trwodze, to oszaleć można, Emo , i tyle.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2014-02-17 o 13:59
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-17, 14:03   #275
applekiss
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 356
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

No wlasnie poza tym jak sobie jedna czy druga strona obejrzy filmik dla doroslych to chyba tez nic wielkiego a nie musi od razu mowic jaki to dokladnie filmik bo po co :P
applekiss jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-17, 14:10   #276
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez dziewczyna__Bonda Pokaż wiadomość
nie napisałam że kobieta w takiej sytuacji ma szperać - zastanawiam się tylko czy ważniejsze jest: mogę patrzeć w lustro bo nie naruszyłam prywatności czy nie zabrałam dziecku domu za podstawie samych przeczuć... czy by wykryła czy nie - nie wiemy, mógł napisać kochance że to był jeden raz, że żałuje i na tym koniec, sms został, mało prawdopodobne ale nie zakładajmy że to na 100% niemożliwe... a co by było gdyby jednak znalazła? wyżej napisałam jak mogłoby się to ksończyć a i inne możliwości na pewno też są...
Gdyby wykryła, sprawa byłaby oczywista, ale ten sam efekt można byłoby osiągnąć bez udawania przed partnerem, że wszystko jest w porządku i bez przeszukiwania jego rzeczy bez jego zgody i wiedzy. Równie dobrze można byłoby wprost powiedzieć partnerowi, że jest problem, że zaufanie zmalało i chce się zobaczyć telefon, maila i co tam jeszcze. I po prostu to sprawdzić. Jak jest dowód zdrady, to koniec związku. A jak dowodu zdrady nie ma, to zastanowić się wspólnie z partnerem, co takiego złego stało się w związku, że pojawiła się niepewność, i co można z tym zrobić.
Uważam, że takie rozwiązanie jest dużo uczciwsze wobec partnera, bo daje mu świadomość tego, że jest związku problem oraz możliwość reagowania. Jeśli partner nie wie, że jest problem i nie wie, że partnerka mu jego rzeczy przegląda, to on nie ma szansy zareagować. Przestaje być partnerem w sprawie, a jego zdanie, jego wytłumaczenie i jego argumenty stają się dużo mniej istotne niż potencjalne dowody w sprawie, które sam mógłby pokazać i jeszcze odpowiedzieć na pytania, które dręczą partnerkę.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-17, 14:27   #277
dziewczyna__Bonda
Raczkowanie
 
Avatar dziewczyna__Bonda
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 246
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Gdyby wykryła, sprawa byłaby oczywista, ale ten sam efekt można byłoby osiągnąć bez udawania przed partnerem, że wszystko jest w porządku i bez przeszukiwania jego rzeczy bez jego zgody i wiedzy. Równie dobrze można byłoby wprost powiedzieć partnerowi, że jest problem, że zaufanie zmalało i chce się zobaczyć telefon, maila i co tam jeszcze. I po prostu to sprawdzić. Jak jest dowód zdrady, to koniec związku. A jak dowodu zdrady nie ma, to zastanowić się wspólnie z partnerem, co takiego złego stało się w związku, że pojawiła się niepewność, i co można z tym zrobić.
Uważam, że takie rozwiązanie jest dużo uczciwsze wobec partnera, bo daje mu świadomość tego, że jest związku problem oraz możliwość reagowania. Jeśli partner nie wie, że jest problem i nie wie, że partnerka mu jego rzeczy przegląda, to on nie ma szansy zareagować. Przestaje być partnerem w sprawie, a jego zdanie, jego wytłumaczenie i jego argumenty stają się dużo mniej istotne niż potencjalne dowody w sprawie, które sam mógłby pokazać i jeszcze odpowiedzieć na pytania, które dręczą partnerkę.
czyli? rozstanie? nie tylko...

moim zdaniem nie zawsze... bo tak jak mówiłam - sytuacje są różne, ludzie są różni, jedni kłamią gorzej inni lepiej, inni wręcz bardzo dobrze, inaczej zareagują na rozmowę o problemie, inaczej będą zdradzać, inaczej próbować rozwiązywać problemy, powody podejrzeń też mogą być różne, a kłąmstwo może dotyczyć wielu rzeczy nie tylko romans... kobieta czy mąż może podejrzewać że druga połówka ma problem, przegrywa kase w kasynie albo ma poważne problemy w pracy, albo cokolwiek innego... czasem podejrzenia są duże, czasem ma się pewność, czasem się tylko zastanawia czasem się palnie głupote i przeszpera i ma wyrzuty sumienia... nie uważam żeby na tak wiele, naprawdę wiele sytuacji był jeden złoty środek by rozwiązać sytuację...

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Uważam, że takie rozwiązanie jest dużo uczciwsze wobec partnera, bo daje mu świadomość tego, że jest związku problem oraz możliwość reagowania.
też tak uważam.
__________________
"Już wiele razy słyszałam, że nic nie trwa wiecznie. Ponoć gdy czujemy się naprawdę szczęśliwi, to coś musi, za przeproszeniem, je*nąć, aby człowiekowi nie było za dobrze."
dziewczyna__Bonda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-02-17, 14:27   #278
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- no ale wtedy już zaczyna się nakręcanie straszne, CO tam on ogląda w tym necie- i jak ktoś ma schizę, to będzie takie rzeczy podejrzewał. No też siedzę w necie sporo, teraz na dodatek mam czas, bo po operacji jestem i na miesięcznym zwolnieniu lekarskim i jakoś nigdy nie pytał mnie mąż "cóż ty tam oglądasz sobie i robisz w tym necie"( i w drugą stronę, na dodatek każdy z nas ma swego laptopa, a ja uczulenie, jak ktoś mi kompa dotyka).
Tak żyjąc w trwodze, to oszaleć można, Emo , i tyle.
Ale czy ja napisałam coś takiego? Mój post dotyczył czegoś zupełnie innego Nie wiem jakim cudem zrozumiałaś, że kazałam wpadać w paranoję i każde siedzenie w internecie kontrolować. Pisałam jedynie, że stwierdzenie 'zdradę widać jak na dłoni' jest błędem i zawężaniem definicji zdrady.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!

Edytowane przez _ema_
Czas edycji: 2014-02-17 o 14:29
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-17, 14:40   #279
ARAKSJEL
Hrodebert
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Tak z ciekawości, jak on znalazł czas na kilka kochanek? I niekt nic nie widział.
Też jestem ciekaw .Bo rozumiem że w jednym przedziale czasowym było "kilka" hmmm...
ARAKSJEL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-17, 14:58   #280
_Mia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Wybaczcie, drogie Panie, ale o ile rozumiem poszanowanie cudzej prywatności, o tyle zaczynacie pomału zawężać temat i podawać przykłady jedynie na swoją korzyść, co znacznie przekłamuje temat.

Zdrada nie zawsze jest poprzedzona rocznym kryzysem, kłótniami aż wióry lecą, brakiem zaufania i ogólnym rozpadem wszelkiego pożycia.
Naprawdę różnie się wszystko układa, czasem tylko to niejasne ukłucie intuicji jest bodźcem do sprawdzenia.

Osoby, które mi zaraz odpiszą, że 'to trzeba mieć oczy otwarte a nie wiązać się z szujami' odsyłam do wątku, w którym uznano tyene przez większość za lekko zarozumiałą i zbyt wybielającą się, bo napisała, że ma pewność, że nigdy nie zdradzi. Tam spora ilość osób przyznała, że w 100% nie może ręczyć nawet za siebie- a chyba mało kto uważa się za ostatnią kanalię i już dziś planuje skoki w bok...
_Mia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-17, 15:03   #281
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez dziewczyna__Bonda Pokaż wiadomość
czyli? rozstanie? nie tylko...
Gdyby odkryła dowód, że facet zdradził, to oczywiste byłoby, że zdradził. A czy chciałaby dalej być z tym facetem w związku, to inna sprawa.

Cytat:
moim zdaniem nie zawsze... bo tak jak mówiłam - sytuacje są różne, ludzie są różni, jedni kłamią gorzej inni lepiej, inni wręcz bardzo dobrze, inaczej zareagują na rozmowę o problemie, inaczej będą zdradzać, inaczej próbować rozwiązywać problemy, powody podejrzeń też mogą być różne, a kłąmstwo może dotyczyć wielu rzeczy nie tylko romans... kobieta czy mąż może podejrzewać że druga połówka ma problem, przegrywa kase w kasynie albo ma poważne problemy w pracy, albo cokolwiek innego... czasem podejrzenia są duże, czasem ma się pewność, czasem się tylko zastanawia czasem się palnie głupote i przeszpera i ma wyrzuty sumienia... nie uważam żeby na tak wiele, naprawdę wiele sytuacji był jeden złoty środek by rozwiązać sytuację...
Naprawdę nie ma znaczenia, czy podejrzewa się zdradę, czy uzależnienie od kasyna (czy cokolwiek innego). Wszystko sprowadza się i tak do podejrzeń i braku zaufania w stosunku do najbliższej osoby. A w takiej sytuacji należy moim zdaniem wprost poinformować partnera o własnych odczuciach i poprosić go o rozwianie naszych wątpliwości. Nie widzę powodu, dla którego szczera informacja o problemie i prośba o wyjaśnienie sprawy miałaby działać w przypadku zdrady, a w przypadku np. uzależnienia od kasyna już nie.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-17, 15:09   #282
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez _Mia Pokaż wiadomość
Zdrada nie zawsze jest poprzedzona rocznym kryzysem, kłótniami aż wióry lecą, brakiem zaufania i ogólnym rozpadem wszelkiego pożycia.
Naprawdę różnie się wszystko układa, czasem tylko to niejasne ukłucie intuicji jest bodźcem do sprawdzenia.

Osoby, które mi zaraz odpiszą, że 'to trzeba mieć oczy otwarte a nie wiązać się z szujami' odsyłam do wątku, w którym uznano tyene przez większość za lekko zarozumiałą i zbyt wybielającą się, bo napisała, że ma pewność, że nigdy nie zdradzi. Tam spora ilość osób przyznała, że w 100% nie może ręczyć nawet za siebie- a chyba mało kto uważa się za ostatnią kanalię i już dziś planuje skoki w bok...
ale przecież tego, że intuicji należy słuchać, nikt tutaj nie kwestionuje. Kwestionowaniu podlegają metody, jakimi można się posłużyć do sprawdzenia - a kwestie tego, na ile znamy siebie i partnera oraz czy umiemy ze sobą rozmawiać, wyszły przy okazji kuriozalnej argumentacji za naruszaniem prywatności jako dopuszczalną i skuteczną metodą sprawdzania podejrzeń.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-17, 15:12   #283
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez _Mia Pokaż wiadomość
Naprawdę różnie się wszystko układa, czasem tylko to niejasne ukłucie intuicji jest bodźcem do sprawdzenia.
A to oznacza, że zamieniamy się w szpiega z krainy deszczowców i szperamy partnerowi gdzie tylko mozna?
Co jest takiego złego w pogadaniu z delikwentem i powiedzeniu mu: pokaż mi maile i telefon? Dlaczego trzeba sznupać tak, żeby facet o tym nie wiedział?
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-17, 15:14   #284
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez dziewczyna__Bonda Pokaż wiadomość
nie napisałam że kobieta w takiej sytuacji ma szperać - zastanawiam się tylko czy ważniejsze jest: mogę patrzeć w lustro bo nie naruszyłam prywatności czy nie zabrałam dziecku domu za podstawie samych przeczuć...
Serio nie widzisz że zabierasz dziecku dom w momencie, gdy każesz mu żyć w środowisku nie umiejącym się komunikować i wzajemnie się krzywdzącym (niezależnie czy zdradami, czy brakiem zaufania, czy włamywaniem się do prywatnych rzeczy)? Lepsza patologia w wspólnym domu niż uczciwość po rozwodzie?

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
A ja się muszę wtrącić - nie rozumiem, czemu rozpatrujecie jeden jedyny przypadek regularnego romansu. Dla mnie zdradą, bądź sytuacją przy której rozważyłabym odejście jest np. smsowy flirt, czy korespondencja z sex-ogłoszeń. Jesli facet ma zwyczaj np. wieczorem poświęcać jakiś czas na siedzenie w internecie, to zdrada w żaden widoczny sposób jego zwyczajów nie zmieni. Więcej - będzie bardziej nakręcony, więc może się wręcz pozornie poprawić w związku czy kwestiach łóżkowych. Nie sądzę, żeby dało się zaobserwować.

Da się. Rozmawiać, patrzeć na reakcje na konkretne tematy, reakcje na podchodzenie do komputera kiedy przy nim grzebie, ba zmienia się nawet ton głosu, spojrzenia przy normalnej rozmowie. tylko trzeba umieć widzieć, a nie tylko patrzeć...

Edytowane przez Hibiku
Czas edycji: 2014-02-17 o 15:23
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-17, 15:30   #285
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez _Mia Pokaż wiadomość
Naprawdę różnie się wszystko układa, czasem tylko to niejasne ukłucie intuicji jest bodźcem do sprawdzenia.
I dobrze. Niech będzie bodźcem. Tylko dlaczego nie może być bodźcem do: "mój miły, zanim pójdziesz pod prysznic - pokaż telefon", zamiast "och, poszedł pod prysznic - sprawdzę telefon"?
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-02-17, 16:31   #286
_Mia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
I dobrze. Niech będzie bodźcem. Tylko dlaczego nie może być bodźcem do: "mój miły, zanim pójdziesz pod prysznic - pokaż telefon", zamiast "och, poszedł pod prysznic - sprawdzę telefon"?
Mam wrażenie, że kręcimy się w kółko
Przecież wbrew wszelkim prawom logiki byłoby bawić się w szpiega, a potem dopiero powiedzieć 'kochanie, mam wrażenie, że coś się ostatnio zmieniło między nami'. Wydaje mi się, że ktokolwiek szpiegował, robił to w akcie frustracji, kiedy wszystko inne już zawiodło, a jednak nie chciało się odpuścić nie mając czarno na białym. (przetrzepywanie szafek 'tak se' opisywane w pokrewnym wątku pomijam, bo to jest najoczywistsza głupota)

Z resztą, jak niewinny, to ma prawo poczuć się źle nawet, gdy nie ma nic na sumieniu, a druga strona wystosowuje prośbę o pokazanie korespondencji wprost- ale oczywiście to lepsze, niż po kryjomu, nikt nie mówił, że nie
_Mia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-17, 16:55   #287
strix55
Rozeznanie
 
Avatar strix55
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 501
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

tylko że nie wszyscy od razu w związku są mega otwarci i rozmawija o wszystkim, czasem zdażają się ciut bardziej zamknięte osoby. I potrzeba czasu aby się otworzyły i zaufały. No a będąc w związku czy małeżeństwie też nie nalezy mówić wszystkiego bo jak się na ulicy zobaczy ładną dziewczynie i się pomyśli o jaka laska to jasne że nie powinno się tego mówić żonie/dziewczynie bo nie będzie jej miło.
strix55 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-17, 17:10   #288
Darkoz
Zakorzenienie
 
Avatar Darkoz
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Uważam, że takie rozwiązanie jest dużo uczciwsze wobec partnera, bo daje mu świadomość tego, że jest związku problem oraz możliwość reagowania. Jeśli partner nie wie, że jest problem i nie wie, że partnerka mu jego rzeczy przegląda, to on nie ma szansy zareagować. Przestaje być partnerem w sprawie, a jego zdanie, jego wytłumaczenie i jego argumenty stają się dużo mniej istotne niż potencjalne dowody w sprawie, które sam mógłby pokazać i jeszcze odpowiedzieć na pytania, które dręczą partnerkę.
Też tak myślę. Zresztą wolałabym prawdę mówiąc usłyszeć, że jestem zdradzana bezpośrednio od partnera, niż wyszperać maile typu ,,nie martw się, lada dzień rzucę tę wariatkę, jestem z nią bo mnie szantażuje i bije, ale to ciebie kocham!''. Nie czułabym potrzeby oglądania jakichś erotycznych filmików, czytania gorącej korespondencji i tym samym najeżdżania na prywatność tej drugiej kobiety. Zdradził to zdradził, bez znaczenia, czy z koleżanką z pracy czy z dzi*ką na krajowej 7 - szczegóły nie są ważne ani do niczego potrzebne, no chyba że dziewczyna chce przez faceta barana poczuć się jak kompletne zero - były takie przypadki na Wizażu. Jeśli miałabym o coś poprosić, to raczej byłby to wykaz połączeń i ostatnich rozmów na fejsie. Oczywiście sytuacja komplikuje się, gdy chodzi o jednorazowy numer i nie ma żadnych dowodów poza ,,przeczuciem''. Sama nie wiem, trudno mi przewidzieć, jak bym dokładnie postąpiła, życie często weryfikuje poglądy i przepuszczenia.
__________________

Darkoz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-17, 18:33   #289
201604220918
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 412
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez Darkoz Pokaż wiadomość
Też tak myślę. Zresztą wolałabym prawdę mówiąc usłyszeć, że jestem zdradzana bezpośrednio od partnera, niż wyszperać maile typu ,,nie martw się, lada dzień rzucę tę wariatkę, jestem z nią bo mnie szantażuje i bije, ale to ciebie kocham!''. Nie czułabym potrzeby oglądania jakichś erotycznych filmików, czytania gorącej korespondencji i tym samym najeżdżania na prywatność tej drugiej kobiety. Zdradził to zdradził, bez znaczenia, czy z koleżanką z pracy czy z dzi*ką na krajowej 7 - szczegóły nie są ważne ani do niczego potrzebne, no chyba że dziewczyna chce przez faceta barana poczuć się jak kompletne zero - były takie przypadki na Wizażu. Jeśli miałabym o coś poprosić, to raczej byłby to wykaz połączeń i ostatnich rozmów na fejsie. Oczywiście sytuacja komplikuje się, gdy chodzi o jednorazowy numer i nie ma żadnych dowodów poza ,,przeczuciem''. Sama nie wiem, trudno mi przewidzieć, jak bym dokładnie postąpiła, życie często weryfikuje poglądy i przepuszczenia.

Co do jednorazowych akcji - ja sądzę, że jeśli facet zrobił coś takiego po raz pierwszy, to jest duża szansa, że szybko to wyjdzie na jaw. Wiadomo, są z tym związane spore emocje - obojętnie czy ktoś jest dumny, że się w końcu odważył, czy żałuje, że w ogóle do czegoś doszło. Gorzej z typami "zaprawionymi w bojach" - skoro mają doświadczenie w takich akcjach, to i metod maskowania musieli się nauczyć.

Poza tym uważam, że jeśli ktoś jest etatowym zdradzaczem to newralgiczne miejsca typu telefon czy e-mail będą czyste, bo są pierwsze w kolejności do kontroli. Nie ma więc sensu grzebać - jedyne co zyskujemy, to niepotrzebny mętlik w głowie.
201604220918 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-17, 18:40   #290
_Mia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Ano i właśnie, tak jak już było wcześniej pisane- nie wiem, jakim cymbałem trzeba być, żeby mieszkając z partnerem trzymać na fb czy w telefonie intymne smsy z kochanicą/kochankiem, nie wspomnę o jakichś dowodach rzeczowych w formie zdjęć czy majtek w kieszeni
_Mia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-17, 18:44   #291
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez _Mia Pokaż wiadomość
Osoby, które mi zaraz odpiszą, że 'to trzeba mieć oczy otwarte a nie wiązać się z szujami' odsyłam do wątku, w którym uznano tyene przez większość za lekko zarozumiałą i zbyt wybielającą się, bo napisała, że ma pewność, że nigdy nie zdradzi. Tam spora ilość osób przyznała, że w 100% nie może ręczyć nawet za siebie- a chyba mało kto uważa się za ostatnią kanalię i już dziś planuje skoki w bok...
Bo mam. Tak samo mam pewność, że nie zacznę chodzić i mordować ludzi, albo prać brudnych pieniędzy. Co nie oznacza, że jestem idealna. Ja ufam sobie, bo znam siebie, codziennie ze sobą dyskutuję, codziennie nad sobą pracuję. Mam wiele wad. Nigdy nie obiecałabym, że nigdy nie będę wredna, niemiła albo nie zranię uczuć mojego męża, bo wiem, że to niemożliwe. Ale przysięga wierności moim zdaniem jest możliwa. Gdybym nie wiedziała, że mogę dotrzymać przysięgi małżeńskiej, to nigdy bym nie stanęła przed ołtarzem, a stanąć zamierzam.

I niech każdy robi co chce. Ja się czuję spokojna, bo uważam, że życie, jakie wiodą, w dużej mierze jest życiem, które jest prowadzone konsekwentnie, że ja jestem osobą z przemyślaną drogą życiową. I to mi pomaga ufać sobie, i ufać partnerowi, którzy dzieli te same wartości. Uważam, że moje wartości pomagają w wierności i uważam, że wiele życiowych wyborów, jakich dokonują, w tym pomaga.

Mnie nikt nie zdradził, nie licząc jakiś tam "związków" z okresów szkolnego randkowania 100 lat temu. Ale to nie oznacza, że jestem naiwna. Moi rodzice się nawzajem zdradzali i zgotowali sobie piekło. Ale ja wiem, że to nie jest tak, że "wyszło". Oni popełnili miliard błędów, i w dużej mierze nadal popełniają, nigdy nie nauczyli się, jak budować relacje, jak oceniać partnera, jak tworzyć błędne granice.

Być może mimo wszystkiego, co robię i jak buduje relacje i na czym są oparte mój TŻ mnie kiedyś zawiedzie. Ale nie mam zamiaru stać się osobą z zamkniętym sercem, zgorzkniałą, nieufną i szpiegującą partnera, to "jest taka szansa" i "lepiej trzymać rękę na pulsie". Jestem osobą z DDA/DDD i nie chcę po prostu wiernego męża, ja chcę miłości, w której jestem sobą, mogę oddychać, mogę pokazać siebie taką jak jestem naprawdę, w której moje pragnienie bliskości jest zaspokojone. Zostałam zraniona milion razy w moim życiu i doskonale wiem, czego nie chcę. Nie chcę życia, w którym muszę kontrolować innych, bo nie pogodziłam się z własnymi zranieniami z przeszłości.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-17, 19:00   #292
kleo14
Zakorzenienie
 
Avatar kleo14
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 7 150
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Nieskazitelne środowisko? Każdy? Przyzna się do zdrady?

Przede wszystkim, nie nieskazitelne środowisko, jeśli zakłada się, że ktoś z tego środowiska jednak do zdrady się posunąć może
Po drugie, nie każdy, tylko własny partner. Ze swoim partnerem jestem dużo bliżej niż z resztą mojego otoczenia, bo to mojego partnera kocham i to jemu bardzo mocno ufam.
No i po trzecie, przyznanie się do zdrady przez zdradzającego niezbędne nie jest. Symptomy, że w związku jest coś nie tak można zauważyć i bez niepodważalnych dowodów na to, że partner zdradził. A jak zaufanie w związku jest zerowe i nie jest się w stanie zaufać partnerowi, że zdrady się nie dopuścił, to związek większego sensu nie ma. Ile przecież można się męczyć z kimś, kogo się o zdradę podejrzewa.



Prawdę powiedziawszy, to uważam, że szósty zmysł do tego generalnie potrzebny nie jest. Jak się ma dobrą relację z partnerem i jest się w tę relację bardzo zaangażowanym, to zmiany w zachowaniu partnera po prostu się widzi. I można wprost powiedzieć partnerowi, że jest problem, że ma się wątpliwości w danej kwestii i poprosić go o wyjaśnienie. Ba, można nawet poprosić o pokazanie maili, SMS-ów, czegokolwiek. Wtedy sprawa jest jasna i problem można rozwiązać w sposób uczciwy w stosunku do partnera.



A co jak się niczego nie znajdzie? Wiara w to, że partner nie kłamie czy jednak podejrzenie, że zdradził, ale ukrył zdradę na tyle dobrze, że nawet po przeszukaniu jego rzeczy dowodów na niewierność brak?
No dobra, a zakładając, że jest gorszy okres w związku, oboje problemy w pracy, przemęczenie, są rozmowy, próba doprowadzenia sytuacji do porządku, jednej osobie się udaje wyjść na prostą, drugiej niekoniecznie, sytuacja trwa, w końcu ta pierwsza osoba zaczyna mieć jakieś podejrzenia, ale wie jak to było z nią więc nie drąży zbytnio, jednak czuje, że coś jest na rzeczy. Podczas rozmowy druga osoba tłumaczy się pracą i ostatnimi wydarzeniami i teoretycznie nie ma powodu do obaw, ale intuicja mówi co innego. I co wtedy?

Jestem jeszcze ciekawa jak się odniesiecie do takiej sytuacji: jechałam porannym pociągiem, spotkałam lekko zawianego chłopaka, który wracał z imprezy, jechał do dziewczyny spać. Miał na sobie białą koszulę, a na niej ślad czerwonej szminki. Na pytanie co to za ślad chłopak mówi, że jakaś dziewczyna wpadła na niego w klubie. Teoretycznie - dość ewidentny dowód, że coś nie tak. Chłopak idzie w zaparte, jest zestresowany, zdenerwowany, bo sam wie jak to wygląda, wam się to nie podoba, rozmowy nie odnoszą rezultatu. Co robicie?

Ze swojej strony - jakbym miała podejrzenia, sprawdziłabym i nic nie znalazła - byłoby mi wstyd, gryzłabym się wyrzutami sumienia, stwierdziła, że najwidoczniej zdurniałam i obiecała sobie w duchu, że wyluzuję. Jeśli sytuacja by się powtórzyła - zaczęłabym się poważnie zastanawiać nad związkiem, bo skoro nie ufam, to coś jest nie tak i po prostu bym go zakończyła.

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Rotfl, ty rozmawiasz z nami czy ze swoimi osobistymi wyobrażeniami na temat wizazanek? Bo żadna dziewusia tutaj nie studiuje korespondusi swojego misiaczka.
Dla niektorych osób chyba nie ma nic pomiędzy.

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
A myślisz, że jeśli chce romansik ukryć, to będzie trzymał mejle czy smsy, w kieszeni liściki od kochanki i jedynie dzięki sekretnemu sprawdzaniu za plecami partnera znajdziesz dowody?
Skoro mają ustalenie, że się nie sprawdzają, deklarują, że zaufanie najważniejsze, to po co ma kasować skoro wie, że dziewczyna i tak nie zajrzy? Czy zatem skasowanie czegoś niewygodnego, nawet żeby przypadkiem partner czegoś nie zauważył jest występkiem i zachwianiem zaufania?

I nadal czekam na odpowiedź, czy niesprawdzające zostały zdradzone i jak się tego dowiedziały.
__________________
Jeden dzień - a na tęsknotę - wiek.
jeden gest - a już orkanów pochód,
jeden krok - a otoś tylko jest
w każdy czas - duch czekający w prochu.

Edytowane przez kleo14
Czas edycji: 2014-02-17 o 19:05
kleo14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-17, 19:09   #293
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez kleo14 Pokaż wiadomość
I nadal czekam na odpowiedź, czy niesprawdzające zostały zdradzone i jak się tego dowiedziały.

Tak, zostałam zdradzona.
Jak się dowiedziałam? Przyjaciółka mi powiedziała, że widziała eksia z inną laską w sytuacji dość klarownej - również jej koleżanką. Spotkałam się z nim, zapytałam co ma mi na ten temat do powiedzenia. Zaczął się motać i wić, jak to na mnie nie zasługuje - w związku z tym ukróciłam jego cierpienia i odeszłam.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-17, 19:15   #294
201604191001
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Tak, zostałam zdradzona.
Jak się dowiedziałam? Przyjaciółka mi powiedziała, że widziała eksia z inną laską w sytuacji dość klarownej - również jej koleżanką. Spotkałam się z nim, zapytałam co ma mi na ten temat do powiedzenia. Zaczął się motać i wić, jak to na mnie nie zasługuje - w związku z tym ukróciłam jego cierpienia i odeszłam.
No to miałaś bardzo łatwą sytuację, zazdroszczę.
201604191001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-17, 19:17   #295
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Tak, zostałam zdradzona.
Jak się dowiedziałam? Przyjaciółka mi powiedziała, że widziała eksia z inną laską w sytuacji dość klarownej - również jej koleżanką. Spotkałam się z nim, zapytałam co ma mi na ten temat do powiedzenia. Zaczął się motać i wić, jak to na mnie nie zasługuje - w związku z tym ukróciłam jego cierpienia i odeszłam.
A gdyby stanowczo zaprzeczył? Zaufałabyś koleżance? Czy jemu i przyjęłabyś jako fakt oczywisty, że to koleżanka musi kłamać?
Jesli opcja 1 - to taki sam brak zaufania, jesli 2 - naiwność. Zostaje tylko 3 - dyskretnie sprawdzić, kto jest nielojalny. Wiem, po świńsku, ale dla mnie najrozsądniej.
Czasem ludzie potrafią kłamać bez zająknięcia. I proszę, nie argumentuj tylko 'jak się z kimś jest to się wie, że kłamie', bo gdyby to było prawdą, to nie byłoby żadnej ukrytej zdrady na świecie.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!

Edytowane przez _ema_
Czas edycji: 2014-02-17 o 19:18
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-17, 19:20   #296
201604220918
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 412
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez kleo14 Pokaż wiadomość

I nadal czekam na odpowiedź, czy niesprawdzające zostały zdradzone i jak się tego dowiedziały.
Ja się dowiedziałam przypadkiem - wieszałam pranie na balkonie, a mój były wychodził właśnie od swojej ukochanej nr 2 z bloku naprzeciwko. To był dowód ostateczny - bo zmiana w zachowaniu była wcześniej.

Potem popełniłam błąd (teraz to widzę) - bo mu wybaczyłam; ale zrobiłam się dużo bardziej podejrzliwa; obserwowałam uważnie reakcje i zachowania partnera, i kiedy tylko zauważyłam zmiany, zapytałam wprost - nie musiał nawet odpowiadać, jego mina wyrażała wszystko. Na szczęście oszczędził mi głupich tekstów typu "to nie tak jak myślisz".
201604220918 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-17, 19:21   #297
kleo14
Zakorzenienie
 
Avatar kleo14
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 7 150
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Tak, zostałam zdradzona.
Jak się dowiedziałam? Przyjaciółka mi powiedziała, że widziała eksia z inną laską w sytuacji dość klarownej - również jej koleżanką. Spotkałam się z nim, zapytałam co ma mi na ten temat do powiedzenia. Zaczął się motać i wić, jak to na mnie nie zasługuje - w związku z tym ukróciłam jego cierpienia i odeszłam.
A gdyby koleżanka Ci tego nie powiedziała? Zauważyłaś wcześniej, że coś jest nie tak?

Cytat:
Napisane przez dialectic_chaos Pokaż wiadomość

Ja się dowiedziałam przypadkiem - wieszałam pranie na balkonie, a mój były wychodził właśnie od swojej ukochanej nr 2 z bloku naprzeciwko. To był dowód ostateczny - bo zmiana w zachowaniu była wcześniej.
Skoro widziałaś i domyślałaś się wcześniej, że coś jest nie tak, to dlaczego nie zerwalaś wcześniej? Gdybyś nie zauważyła tej sytuacji to jak długo czekałabyś na ostateczny dowód?
__________________
Jeden dzień - a na tęsknotę - wiek.
jeden gest - a już orkanów pochód,
jeden krok - a otoś tylko jest
w każdy czas - duch czekający w prochu.

Edytowane przez kleo14
Czas edycji: 2014-02-17 o 19:24
kleo14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-17, 19:23   #298
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
A gdyby stanowczo zaprzeczył? Zaufałabyś koleżance? Czy jemu i przyjęłabyś jako fakt oczywisty, że to koleżanka musi kłamać?
Jesli opcja 1 - to taki sam brak zaufania, jesli 2 - naiwność. Zostaje tylko 3 - dyskretnie sprawdzić, kto jest nielojalny. Wiem, po świńsku, ale dla mnie najrozsądniej.
Czasem ludzie potrafią kłamać bez zająknięcia. I proszę, nie argumentuj tylko 'jak się z kimś jest to się wie, że kłamie', bo gdyby to było prawdą, to nie byłoby żadnej ukrytej zdrady na świecie.

Zaufałabym sobie, bo czułam, że coś jest nie tak, jednak zanim z nim o tym zdążyłam pogadać - przyjaciółka mi powiedziała, ze widziała go jak czeka z kwiatami na jej koleżankę W związku z tym - niezależnie od jego odpowiedzi - odeszłabym, bo zaufania nie było.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-17, 19:24   #299
201604220918
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 412
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
A gdyby stanowczo zaprzeczył? Zaufałabyś koleżance? Czy jemu i przyjęłabyś jako fakt oczywisty, że to koleżanka musi kłamać?
Jesli opcja 1 - to taki sam brak zaufania, jesli 2 - naiwność. Zostaje tylko 3 - dyskretnie sprawdzić, kto jest nielojalny. Wiem, po świńsku, ale dla mnie najrozsądniej.
Czasem ludzie potrafią kłamać bez zająknięcia. I proszę, nie argumentuj tylko 'jak się z kimś jest to się wie, że kłamie', bo gdyby to było prawdą, to nie byłoby żadnej ukrytej zdrady na świecie.

Ja mimo wszystko sądzę, że tak właśnie jest; no chyba że strona oszukiwana jest
1. totalnym naiwniakiem, który wierzy we wszystko co usłyszy, jakkolwiek głupie by to nie było
2. świadoma tego, co się dzieje, ale woli to od siebie odsuwać;

Opieram się teraz tylko na własnym doświadczeniu, może nie jest ono jakieś ogromne, ale jest.
201604220918 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-17, 19:25   #300
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez kleo14 Pokaż wiadomość
A gdyby koleżanka Ci tego nie powiedziała? Zauważyłaś wcześniej, że coś jest nie tak?

Tak tylko jeszcze nie zdażyłam z nim o tym pogadać (bo najpierw musiałam sobie wszystko w głowie poskładać, ułozyć i upewnić się, że jednak to mi się nie wydaje, że jakoś dziwnie jest). Tak się złożyło, że przed rozmową z nim spotkałam się jeszcze z przyjaciółką (która o moich podejrzeniach nie wiedziała) - i cóż, sprawa była jasna
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-12-18 14:22:26


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:00.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.