Nim zawita u nas lato, każda będzie z nas brzuchatą!!!pogaduchy cz. III

[czarna_mala]

Hej ho!

Napisane przez pirisand

Ja sie przyznam ze jestem bardzo kiepskim kierowcą... Nie lubię prowadzić ale muszę niestety. Tego wymaga moja praca. Nie dosyć ze nie lubię jeździć to z racji mojej pracy muszę jeździć combi zeby przewozić towar :/
Parkowania równoległego do dzisiaj sie nie nauczyłam! A prawko mam juz 7 lat!
Dobrze ze wtedy chciałam miec prawko! Jeśli teraz miałabym zdawać egzamin to w życiu bym sie nie zdecydowała!

Marzę o kombiaku i uwielbiam jeździć autem, zawsze mamy problem z Tżtem kto pije, bo oboje wolimy nie pić i prowadzić
Odkąd pierwszy raz wsiadłąm za kierownicę na eLce, to wiedziałam, że chcę jeździć nie zapomnę mojej perwszej jazdy, jak wciskałąm cały czas gaz, bo myślałam, że jak go odpuszczę, to zgaśnie mi samochód i tak po mieście na pierwszej jeździe jechałam jak pirat drogowy koniec końców zdałam za pierwszym podejściem

Napisane przez malinka1984

pirisand ja odwrotnie, uwielbiam jeździć i najlepiej parkuje mi się tyłem a i reszta manewrów nie sprawia mi trudności choć takich syt.jak dziś wolałabym unikać i wiem że muszę się pilnować, a prawko mam już 13 lat
Kurcze zasnąć ne mogę...

ja też uwielbiam parkować tyłem "po lusterkach" kiedyś na parkingu jakiś facio chciał mnie kierować, ale zaparkowałam się tyłem moją "kolumbryną" za pierwszym podejściem, wysiadam a ten zdziwiony, że dosyć że kobieta, to jeszcze taka malutka, za kierownicą dużego auta

Napisane przez Natuś-77

A tak w ogóle to mam różne napady paniki, jak jedziemy i to co odstawiam w aucie na fotelu pasażera to woła o pomstę do nieba i karę.. wstyd mi aż za siebie. Dobrze że mój mąż ma stalowe jak na razie nerwy i potrafi opanować takie sytuacji, a mi jest wstedy przykro i z własnej głupoty mam ochotę nawet się poryczeć.

oooo u mnie musiałabyś siedzieć zakneblowana żartuję

Napisane przez NaamaH6669

Melduje sie z pobieralni krwi robię PRL z obciążeniem wiec po pierwszym pobraniu jeszcze jakieś 40 min czekam. Oprócz tego zrobiłam jeszcze tsh. Ciekawe jak to wyjdzie. A jutro do gina na 15.15. Poza tym mam jakaś taka mulacą @. I tak naprawde rozkręciła sie wczoraj wieczorem wiec nie jestem do końca pewna kiedy oznaczyć bo ostatnie kilka dni było brzydkie brazowawe plamienie. Skomplikowane życie nas plamiacych.

Biedna Ty

Napisane przez Saminka

Czesc :-* u mnie raz slonko raz chmury podobno mają być burze u nas no to czekam bo uwielbiam takie delikatne burze oczywiscie i to powietrze zaraz po @ dalej nie ma wiec jest nadzieja, ale lepiej sie nie nastawiam

Napisane przez Linka1984

a ja mądra zostawilam posciel na balkonie..a ma padać..bede w domu po 20 :P

zonk

[Lucy31]

Napisane przez gawronka

Odebrałam swoje dziećko i nie jest za dobrze Znów ropień sięgał aż do kości. Wygląda strasznie żałośnie. Szwenda się po całym domu i obija o wszystko po drodze

Biedny

[pirisand]

Napisane przez czarna_mala

Hej ho!





Marzę o kombiaku i uwielbiam jeździć autem, zawsze mamy problem z Tżtem kto pije, bo oboje wolimy nie pić i prowadzić

Zamieszkaj ze mną

[czarna_mala]

Napisane przez wpaula

Kiara juz tu raczej nie napisze , tak jak mowila , na innych watkach jest , na ovufriend.

Napisane przez Linka1984

to jest właśnie robienie testów niezgodnie z ulotką leków...a atakowała ze zle jej mowimy..

Napisane przez wpaula

Mimo wszystko to smutno , kazdemu kto marzy o bobasku tego zycze moze jeszce niewszystko stracone , napisala ze cien jest na tescie 25 ale to dalej moze byc tylko lek ... ja to w ogole nie wierzylam tetsom dopoki bety nie zobaczylam po lekach to tym bardziej , nawet jak mi wyszla kreska to bylam sceptyczna bo to byl test pepino , ktory jakos tak dla mnie wiarygodny nie jest :P ale u mnie sie sprawdzil ostatecznie

Paula, nikt nie napisał, że jej nie życzy tych II kresek...

Napisane przez Natuś-77

Dziewczyny, cytując wszystkim znany wierszyk:
"Moi drodzy, po co kłótnie, Po co wasze swary głupie, Wnet i tak zginiemy w zupie!" wnoszę o zakończenie tej zaciekłej walki słownej, bo za chwile się okaże, że rozpadnie się nasz wątek.
Plizzz
Uszanujcie słowo starszyzny

Przez taką sytuację raczej nie

Napisane przez gawronka

Jeśli ktoś się agresywnie zachował w całej sytuacji to Ty Kiaro. Nikt nikogo nie pomawial. Dziewczyny wypowiedziały się na podstawie własnej wiedzy i miały na celu pomoc poskramiajac przedwczesny zapał. Nie dość że nikt ciebie nie obrażał, to jeszcze każda życzyła aby pozytywny test nie byl wynikiem błędnego wskazania. To już kolejna akcja kiedy oskarżasz kogoś o działanie na twoją szkodę. Nic już nie można powiedzieć,napisać swojej opinii, bo od razu jest się przez ciebie atakowanym. Radzę zastanowić się nad samą sobą. To grono osób kółkiem wzajemnej adoracji nie jest, a więc może dojść do odmiennych zdań a nawet nieporozumien. Najważniejsze by później móc przejść do normalności. Twoja agresywna postawa i stawianie się w roli ofiary to uniemożliwia

Napisane przez gawronka

Oj kurczaki, zimno i mokro się zrobiło a ja w samym zakieciku

Ja dziś paradowałam w wiosennym płąszczyku, a ludzie w kurtkach zimowych

Napisane przez gawronka

Odebrałam swoje dziećko i nie jest za dobrze Znów ropień sięgał aż do kości. Wygląda strasznie żałośnie. Szwenda się po całym domu i obija o wszystko po drodze

Biedaczysko

[Lucy31]

Napisane przez pirisand

Zamieszkaj ze mną

[czarna_mala]

Napisane przez pirisand

Zamieszkaj ze mną

Wystarczy, że będziemy razem imprezować ja uwielbiam duże samochody, dobrze się w nich czuję

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Napisane przez pirisand

Biedak nie moge patrzeć na cierpienie zwierząt ..
Mojego psa traktuje jak członka rodziny. Zreszta on wszystko rozumie chyba ze ma lenia to udaje ze nie

Piesław - cwaniak

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

I jeszcze jedno coś dla kociar

KLIK

[gawronka]

I jeszcze jedno coś dla kociar

KLIK

Dobre

[Lucy31]

I jakie to prawdziwe

Dziś budzę się. 4:30 budzik dzwoni, zasadzam na oślep termometr, dobrze że w dobrą dziurę na śpiocha wsadziłam
A dopiero później patrzę, a obok mój leży i trzyma kota w kiebabie
Kiebab, to u nas kot zawinięty w rulon w kołdrę. Możecie się śmiać, ale jak się go tak owinie że tylko łepek wystaje, to on się uspokaja i zasypia
Oczywiście mój nie śpi, mord w oczach i mówi: kiedyś otworzę mu drzwi szeroko

Ale nie, spiera się ze mną tylko, mam nadzieję

[pirisand]

zayebiste!!!

[gawronka]

Lucy, Ty i te Twoje historyjki Leżę i kwiczę

[Lucy31]

No co, samo życie

[pirisand]

Napisane przez Lucy31

I jakie to prawdziwe

Dziś budzę się. 4:30 budzik dzwoni, zasadzam na oślep termometr, dobrze że w dobrą dziurę na śpiocha wsadziłam
A dopiero później patrzę, a obok mój leży i trzyma kota w kiebabie
Kiebab, to u nas kot zawinięty w rulon w kołdrę. Możecie się śmiać, ale jak się go tak owinie że tylko łepek wystaje, to on się uspokaja i zasypia
Oczywiście mój nie śpi, mord w oczach i mówi: kiedyś otworzę mu drzwi szeroko

Ale nie, spiera się ze mną tylko, mam nadzieję

Pewnie kocha go równie mocno jak Ty inaczej na pewno nie robilby mu kiebaba my to nazywamy kokonem

[gawronka]

Nie dziwię się, że kot się uspokaja, skoro zduszony oddychać nie może

[Lucy31]

Napisane przez pirisand

Pewnie kocha go równie mocno jak Ty inaczej na pewno nie robilby mu kiebaba my to nazywamy kokonem

No baaaaa Ile razy wracam do domu a oni rozwaleni jak bestie jeden na drugim i śpią, albo mój pisze przy kompie a na kolanach rude bydlę sie wyleguje.
Tak mnie tylko straszy
Ale fajt jest faktem, że to on do niego wstaje w nocy ze 3 razy, bo ja to taka jestem zmęczona, że mam te hałasy w

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Napisane przez gawronka

Nie dziwię się, że kot się uspokaja, skoro zduszony oddychać nie może

Oj nie, nie podduszamy kota Nie gustujemy w takich zabawach
Ja wolę wierzyć, że kot się czuje bezpiecznie i zasypia

Czasem starczy tylko jak wstanę i rozpuszczę włosy. Starczy zdjąc gumke, zarz bestyja włazi na włosy, robi sobie gniazdo, wyliże, wyslini mi cały łeb i chrrr

[gawronka]

Napisane przez Lucy31

No baaaaa Ile razy wracam do domu a oni rozwaleni jak bestie jeden na drugim i śpią, albo mój pisze przy kompie a na kolanach rude bydlę sie wyleguje.
Tak mnie tylko straszy
Ale fajt jest faktem, że to on do niego wstaje w nocy ze 3 razy, bo ja to taka jestem zmęczona, że mam te hałasy w

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------



Oj nie, nie podduszamy kota Nie gustujemy w takich zabawach
Ja wolę wierzyć, że kot się czuje bezpiecznie i zasypia

Czasem starczy tylko jak wstanę i rozpuszczę włosy. Starczy zdjąc gumke, zarz bestyja włazi na włosy, robi sobie gniazdo, wyliże, wyslini mi cały łeb i chrrr

Buhahaha Na pewno ma mięciutko
Moi też razem leżą albo komputerują Co z tego że dupka na touchpadzie

[czarna_mala]

Napisane przez Lucy31

I jakie to prawdziwe

Dziś budzę się. 4:30 budzik dzwoni, zasadzam na oślep termometr, dobrze że w dobrą dziurę na śpiocha wsadziłam
A dopiero później patrzę, a obok mój leży i trzyma kota w kiebabie
Kiebab, to u nas kot zawinięty w rulon w kołdrę. Możecie się śmiać, ale jak się go tak owinie że tylko łepek wystaje, to on się uspokaja i zasypia
Oczywiście mój nie śpi, mord w oczach i mówi: kiedyś otworzę mu drzwi szeroko

Ale nie, spiera się ze mną tylko, mam nadzieję

Kiebab to raczej tortilja

Napisane przez pirisand

Pewnie kocha go równie mocno jak Ty inaczej na pewno nie robilby mu kiebaba my to nazywamy kokonem

o nie mój mąż zapytał z czego się tak rechoczę jak to z czego? z kiebaba i kokona

Napisane przez gawronka

Nie dziwię się, że kot się uspokaja, skoro zduszony oddychać nie może

Napisane przez Lucy31

No baaaaa Ile razy wracam do domu a oni rozwaleni jak bestie jeden na drugim i śpią, albo mój pisze przy kompie a na kolanach rude bydlę sie wyleguje.
Tak mnie tylko straszy
Ale fajt jest faktem, że to on do niego wstaje w nocy ze 3 razy, bo ja to taka jestem zmęczona, że mam te hałasy w

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------



Oj nie, nie podduszamy kota Nie gustujemy w takich zabawach
Ja wolę wierzyć, że kot się czuje bezpiecznie i zasypia

Czasem starczy tylko jak wstanę i rozpuszczę włosy. Starczy zdjąc gumke, zarz bestyja włazi na włosy, robi sobie gniazdo, wyliże, wyslini mi cały łeb i chrrr

[pirisand]

Matko dziewczyny ale sie uśmiałam

[Lucy31]

Muszę się koniecznie podzielić ze swoim nowym nazewnictwem, bo u nas w menu tylko kiebab

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

A w ogóle opowiem Wam skąd mówimy kiebab Wiadomo, że tak sie mówi żartobliwie, ale u nas zostało tak w szczególności po jednej sytuacji.

Siedze w domu, południe. Puka mi do drzwi ktoś, otwieram, jakiś Turek. Dostawa na telefon. I taką łamaną polszczyzną:

- Kiebab???
A ja:
- Nie kiebab.
(Nie zamawiałam )
A on:
- A gdzie kiebab?

A skąd ja mam to kurde wiedzieć Pomylił biedny adresy

[czarna_mala]

Napisane przez Lucy31

Muszę się koniecznie podzielić ze swoim nowym nazewnictwem, bo u nas w menu tylko kiebab

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

A w ogóle opowiem Wam skąd mówimy kiebab Wiadomo, że tak sie mówi żartobliwie, ale u nas zostało tak w szczególności po jednej sytuacji.

Siedze w domu, południe. Puka mi do drzwi ktoś, otwieram, jakiś Turek. Dostawa na telefon. I taką łamaną polszczyzną:

- Kiebab???
A ja:
- Nie kiebab.
(Nie zamawiałam )
A on:
- A gdzie kiebab?

A skąd ja mam to kurde wiedzieć Pomylił biedny adresy

doobre

[Natuś-77]

Fajnie macie w tymi kotyma i psyma u nas to najbardziej drazliwy temat, bo...kot zostawia po sobie smród a pies co najwyżej może mieszkać w piwnicy, żeby w budzie czy kojcu mu tyłek nie zmarzł -słowa mojego .. tak niestety traktuje się zwierzęta na wsi podhalańskiej

No żesz dla mnie kot czy pies to członek rodziny, któremu jak trzeba to się codziennie gotuje pierś z kurczaczka i wsadza do łóżka na mizianie.
Zawsze mu powtarzam, że dzieci przekabacone już będą genetycznie i psy i koty będą z nami mieszkać i basta.

OOO właśnie podpatrzył co piszę i powiedział, że do łóżka to sąsiadkę możemy zaprosić, ale na pewno nie zwierzaka........

[Lucy31]

Napisane przez Natuś-77

Fajnie macie w tymi kotyma i psyma u nas to najbardziej drazliwy temat, bo...kot zostawia po sobie smród a pies co najwyżej może mieszkać w piwnicy, żeby w budzie czy kojcu mu tyłek nie zmarzł -słowa mojego .. tak niestety traktuje się zwierzęta na wsi podhalańskiej

No żesz dla mnie kot czy pies to członek rodziny, któremu jak trzeba to się codziennie gotuje pierś z kurczaczka i wsadza do łóżka na mizianie.
Zawsze mu powtarzam, że dzieci przekabacone już będą genetycznie i psy i koty będą z nami mieszkać i basta.

I słusznie
Zwierzęta są wspaniałe. Oj jak ubarwiają nam życie. Żeby nie mój puchaty synuś to ja nie wiem, deprecha maxxxxxx by była. A tak jak zostawałam sama w domu to chociaz on wskoczył na kolanka się pomiziać

[gawronka]

Zgadzam się z Tobą Lucy, to takie kocie dziećko Zawsze lepiej gadać do kota niż do samej siebie

[pirisand]

Napisane przez Lucy31

Muszę się koniecznie podzielić ze swoim nowym nazewnictwem, bo u nas w menu tylko kiebab

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

A w ogóle opowiem Wam skąd mówimy kiebab Wiadomo, że tak sie mówi żartobliwie, ale u nas zostało tak w szczególności po jednej sytuacji.

Siedze w domu, południe. Puka mi do drzwi ktoś, otwieram, jakiś Turek. Dostawa na telefon. I taką łamaną polszczyzną:

- Kiebab???
A ja:
- Nie kiebab.
(Nie zamawiałam )
A on:
- A gdzie kiebab?

A skąd ja mam to kurde wiedzieć Pomylił biedny adresy

trzeba było brać jak dawał!

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Nikt sie tak nie cieszy na moj widok kiedy wracam z pracy ba! Wystarczy ze wyjdę na 10 minut i juz mam przywitanie jakby mnie nie było kilka godzin

[Lucy31]

Napisane przez pirisand

trzeba było brać jak dawał!

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Nikt sie tak nie cieszy na moj widok kiedy wracam z pracy ba! Wystarczy ze wyjdę na 10 minut i juz mam przywitanie jakby mnie nie było kilka godzin

Ale dzięgi chciał Niestety

Kurde laski, sie zagadałam a budzik już się nagrzewa na 4:30
Lecę spać! Miłej nicki

[czarna_mala]

Napisane przez Natuś-77

OOO właśnie podpatrzył co piszę i powiedział, że do łóżka to sąsiadkę możemy zaprosić, ale na pewno nie zwierzaka........

A może sąsiada?

Napisane przez Lucy31

Kurde laski, sie zagadałam a budzik już się nagrzewa na 4:30
Lecę spać! Miłej nicki

Loozik ja mam na 4:05

[pirisand]

Co za nieludzkie godziny! Musicie tak wcześnie do pracy wstawać czy to takie jednorazowe? Ja przeżywam ze muszę wstawać o 7:45!

[Natuś-77]

Witam dziewczyny znowu deszczowo

Czarna, a ty co tak wcześnie wstajesz? Może obiad gotujesz?
Żłobki od 5?

[czarownica_tea]

Witam sie z zatłoczonego autobusu.
Jadę do domku po dyżurze. Nawet było spokojnie
Łącze się w bólu bo ja wstaje 5:15


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[wpaula]

Hej dziewczynki , na innym watku przeczytalam wiesci od Kiary zrobila dzis 3 testy 25 i 10 i wszystkie wyszly pozytywnie a ten 10 bardzo pozytywnie i idzie dzis na bete , to jest 10 dni po owulce i 12 dni po podanie pragnylu . Mysle ze niektore ososby to zainteresuje Ja trzymam kciuki

[lalika]

lucy sie usmialam z kiebaba

bosz co za pogoda, glowa mnie juz od tygodnia boli. Podobno w PL spadl snieg w niektorych miejscach.