Grudniowe mamusie 2014 :)

[Linka1984]

Napisane przez dorotka333

Oj tak dziewczyny, w tym wątku mamy naprawde dużo wspólnego. Ja misiączke miałam 27 lutego, a termin wypada mi na 4 grudnia, więc tylko jeden dzionek różnicy. W czwartek czyli w dokładnie 6 tc ide do lekarza sprawdzić czy wytworzył się już pęcherzyk żółtkowy i zarodek.
A powiedzcie mi jak to jest z przeziębieniem... od wczoraj czuje się niezbyt dobrze , bolała mnie głowa, miałam temperaturę, momentami az trzęsło mnie z zimna. Przeważnie leczyłam się gripexem ale na ulotce napisane jest że stosowanie w ciąży jest przeciwwskazane. Co można zastosować we własnym zakresie żeby nie zaszkodzić dzidzi?

gripex to zakazany na 100% , tam jest pseudoefydryna .
Niestety pozostają nam naturlne metody mleko z masłem i miodem , dużo cebuli i czosnku..z psikadeł do nosa tp chyba tylko purinasin.

[minka26]

Napisane przez kobietkaaaaa

Powinno być. Ja idę 6t6d i mam nadzieję, że będzie.

A już liczyłam, że mnie ominą mdłości.



Gratuluję i życzę wszystkiego dobrego.

Też miałam @ 26 lutego. Startowałyśmy razem.
Tylko ja mam termin na 3 grudnia. Nie wiem, jak u Ciebie liczyło. Z reguły od pierwszego dnia ostatniej miesiączki odejmujemy 3 miesiące i dodajemy 7 dni. USG też mi potwierdziło wstępnie taką datę.



A ja 11 marca.
Wszystkie mamy dużo wspólnego.

mi wg kalkulatora wychodzi na 2 grudnia, ale wpisywałam cykl 28 dni, ja średnio miałam cykle 26 dniowe, więc już w ogóle termin wtedy wychodzi na 30.11, ale wg mnie miałam później owulację. Zobaczymy jak wyjdzie wg USG, ale do lekarza idę dopero za tydzień

Napisane przez dorotka333

Oj tak dziewczyny, w tym wątku mamy naprawde dużo wspólnego. Ja misiączke miałam 27 lutego, a termin wypada mi na 4 grudnia, więc tylko jeden dzionek różnicy. W czwartek czyli w dokładnie 6 tc ide do lekarza sprawdzić czy wytworzył się już pęcherzyk żółtkowy i zarodek.
A powiedzcie mi jak to jest z przeziębieniem... od wczoraj czuje się niezbyt dobrze , bolała mnie głowa, miałam temperaturę, momentami az trzęsło mnie z zimna. Przeważnie leczyłam się gripexem ale na ulotce napisane jest że stosowanie w ciąży jest przeciwwskazane. Co można zastosować we własnym zakresie żeby nie zaszkodzić dzidzi?

http://www.kalbi.pl/kalendarz-ciazy-2014-02-26-28

ja tego kalendarza używałam


w pierwszej ciąży z @ miałam termin na 21 marca, a z USG na 18, a urodziłam 17

[dorotka333]

Dobrze że już dziś mi troche lepiej, bo bym chyba musiała do lekarza jechać. Bo przeważnie bez jakiejs kuracji to męczę się straszni przy przeziębieniu.

[minka26]

żadnych gripexów nie można, w pierwszym trymestrze najlepiej nic nie brać. Później można w ostateczności leki na paracetamolu.

[Linka1984]

dziewczyny czujecie coś? ja jutro zaczynam 7tc a nie czujenic...zupełnie nic..do tego stopnia schizuje ze mnie sie wydaje ze ja nie jestem w ciązy :P

[kobietkaaaaa]

Napisane przez dorotka333

Oj tak dziewczyny, w tym wątku mamy naprawde dużo wspólnego. Ja misiączke miałam 27 lutego, a termin wypada mi na 4 grudnia, więc tylko jeden dzionek różnicy. W czwartek czyli w dokładnie 6 tc ide do lekarza sprawdzić czy wytworzył się już pęcherzyk żółtkowy i zarodek.
A powiedzcie mi jak to jest z przeziębieniem... od wczoraj czuje się niezbyt dobrze , bolała mnie głowa, miałam temperaturę, momentami az trzęsło mnie z zimna. Przeważnie leczyłam się gripexem ale na ulotce napisane jest że stosowanie w ciąży jest przeciwwskazane. Co można zastosować we własnym zakresie żeby nie zaszkodzić dzidzi?

Żadnych gripexów ani innych świństw. Tylko witaminka C najlepiej w naturalnych produktach. Życzę szybkiego powrotu do zdrówka.

Napisane przez minka26

mi wg kalkulatora wychodzi na 2 grudnia, ale wpisywałam cykl 28 dni, ja średnio miałam cykle 26 dniowe, więc już w ogóle termin wtedy wychodzi na 30.11, ale wg mnie miałam później owulację. Zobaczymy jak wyjdzie wg USG, ale do lekarza idę dopero za tydzień



http://www.kalbi.pl/kalendarz-ciazy-2014-02-26-28

ja tego kalendarza używałam


w pierwszej ciąży z @ miałam termin na 21 marca, a z USG na 18, a urodziłam 17

Ja miałam 30-dniowe cykle, ale owulację w 14 dc, czyli wcześnie. Zobaczysz na USG.

Napisane przez Linka1984

dziewczyny czujecie coś? ja jutro zaczynam 7tc a nie czujenic...zupełnie nic..do tego stopnia schizuje ze mnie sie wydaje ze ja nie jestem w ciązy :P

Ja też nic nie czuję. Wczoraj bardziej pobolewał mnie brzuch z przerwami przez jakieś 3h i tyle. No może trochę, odrobinę piersi mnie bolą, ale w porównaniu do tego, co piszą dziewczyny na innych wątkach, że nie mogły przez nie spać, ciągle im dokuczały to nawet bez porównania. Często łapię schizę czy na pewno wszystko ok, skoro objawów brak, ale chyba tylko należy się cieszyć z tego powodu. Organizm lepiej sobie radzi ze skokiem hormonów.

[Linka1984]

Napisane przez kobietkaaaaa

Ja też nic nie czuję. Wczoraj bardziej pobolewał mnie brzuch z przerwami przez jakieś 3h i tyle. No może trochę, odrobinę piersi mnie bolą, ale w porównaniu do tego, co piszą dziewczyny na innych wątkach, że nie mogły przez nie spać, ciągle im dokuczały to nawet bez porównania. Często łapię schizę czy na pewno wszystko ok, skoro objawów brak, ale chyba tylko należy się cieszyć z tego powodu. Organizm lepiej sobie radzi ze skokiem hormonów.

Niby jestem obstawiona tonami leków i cały czas je przyjmuje..ale jakies schizy mam ze dziecko sie przestało rozwijac..nie wiem skąd mi takie akcje przychodza..moze dlatego ze 3 kolezanki tak miały..chciała nie chciała pamietam o tym. Za tydzien usg , jak zobacze serce to chyba padne tam z radosci i zachwytu

[minka26]

Napisane przez Linka1984

dziewczyny czujecie coś? ja jutro zaczynam 7tc a nie czujenic...zupełnie nic..do tego stopnia schizuje ze mnie sie wydaje ze ja nie jestem w ciązy :P

Napisane przez Linka1984

Niby jestem obstawiona tonami leków i cały czas je przyjmuje..ale jakies schizy mam ze dziecko sie przestało rozwijac..nie wiem skąd mi takie akcje przychodza..moze dlatego ze 3 kolezanki tak miały..chciała nie chciała pamietam o tym. Za tydzien usg , jak zobacze serce to chyba padne tam z radosci i zachwytu

ja mam "uczucie kaca", teraz właśnie mnie trzęsie jakbym za dużo kawy wypiła piersi mam pełniejsze i czasem brzuch zaboli i tyle... schizy czy wszystko jest ok są zawsze, teraz bo nie ma objawów lub są ale czy takie powinny być potem, że dziecko się za dużo/ za mało rusza, bo brzuch się napina... etc. a jak się dziecko urodzi to też schiza, czemu płacze/nie śpi/ ma krosty/ nie śpi/nie je/boli brzuch i tak do końca życia

kurcze zastanawiam czy oby nie isc dziś do lekarza

[Lea_ny]

Co do przeziębienia, to jak poszlam do lekarza i powiedzialam, ze sie staramy, wiec na dniach może okazać się, ze jestem w ciąży, to kazal mi brac bardzo duże dawki wit.C (i takie same zalecenia ma dla ciężarnych) - 1000 mg na dobę, czyli z tego co pamietam, to jest 1200 % dziennego zapotrzebowania Kupilam taka po 500 mg i faktycznie w ulotce jako glowna grupa docelowa były kobiety w ciazy

Wysłane z mojego HTC Desire C przy użyciu Tapatalka

[minka26]

Napisane przez Lea_ny

Co do przeziębienia, to jak poszlam do lekarza i powiedzialam, ze sie staramy, wiec na dniach może okazać się, ze jestem w ciąży, to kazal mi brac bardzo duże dawki wit.C (i takie same zalecenia ma dla ciężarnych) - 1000 mg na dobę, czyli z tego co pamietam, to jest 1200 % dziennego zapotrzebowania Kupilam taka po 500 mg i faktycznie w ulotce jako glowna grupa docelowa były kobiety w ciazy

Wysłane z mojego HTC Desire C przy użyciu Tapatalka

ja kupiłam już jakiś czas temu dla siebie i dziecka wit. C, ale nie w tabletkach, tylko w proszku 0,5kg faszerujemy się tym już od jakiegoś czasu, bo mała w przedszkolu ma problemy z odpornością

[kobietkaaaaa]

Napisane przez Linka1984

Niby jestem obstawiona tonami leków i cały czas je przyjmuje..ale jakies schizy mam ze dziecko sie przestało rozwijac..nie wiem skąd mi takie akcje przychodza..moze dlatego ze 3 kolezanki tak miały..chciała nie chciała pamietam o tym. Za tydzien usg , jak zobacze serce to chyba padne tam z radosci i zachwytu

Spokojnie, będzie serduszko. Ja też mam we wtorek wizytę serduszkową. Brak objawów nie ma nic wspólnego z nieprawidłowym rozwojem zarodka, tylko z reakcją organizmu na hormony. Niektóre objawy nasilają się wraz ze wzrostem bety HCG lub po prostu przez wpływ progesteronu, ale to bardzo indywidualna kwestia zależna od wrażliwości danej ciężarnej. Ja mam betę 14000 w 5t2d i objawów brak. Jesteśmy w jednej drużynie.
Masz za sobą już sporo przeżyć, terapii hormonalnych, więc dla Twojego organizmu to nie żadna nowość, a wręcz przeciwnie teraz ma czas odpocząć razem z fasolką.

Napisane przez minka26

ja mam "uczucie kaca", teraz właśnie mnie trzęsie jakbym za dużo kawy wypiła piersi mam pełniejsze i czasem brzuch zaboli i tyle... schizy czy wszystko jest ok są zawsze, teraz bo nie ma objawów lub są ale czy takie powinny być potem, że dziecko się za dużo/ za mało rusza, bo brzuch się napina... etc. a jak się dziecko urodzi to też schiza, czemu płacze/nie śpi/ ma krosty/ nie śpi/nie je/boli brzuch i tak do końca życia

kurcze zastanawiam czy oby nie isc dziś do lekarza

Uczucie kaca, dreszcze, wrażliwe piersi, bóle podbrzusza to normalne objawy ciążowe. Nie świruj, odpoczywaj, bo niedługo błogi sen wybije Ci z głowy wielki kopniak między żebra.

[alekaz1]

Linka spokojnie. Mi dopiero niedawno zaczęły się lekkie mdłości rano przed śniadaniem. brzuch pobolewa wieczorem.

[Linka1984]

Napisane przez kobietkaaaaa

Spokojnie, będzie serduszko. Ja też mam we wtorek wizytę serduszkową. Brak objawów nie ma nic wspólnego z nieprawidłowym rozwojem zarodka, tylko z reakcją organizmu na hormony. Niektóre objawy nasilają się wraz ze wzrostem bety HCG lub po prostu przez wpływ progesteronu, ale to bardzo indywidualna kwestia zależna od wrażliwości danej ciężarnej. Ja mam betę 14000 w 5t2d i objawów brak. Jesteśmy w jednej drużynie.
Masz za sobą już sporo przeżyć, terapii hormonalnych, więc dla Twojego organizmu to nie żadna nowość, a wręcz przeciwnie teraz ma czas odpocząć razem z fasolką.

może i masz rację..

Napisane przez alekaz1

Linka spokojnie. Mi dopiero niedawno zaczęły się lekkie mdłości rano przed śniadaniem. brzuch pobolewa wieczorem.

mnie też pobolewa..codziennie inaczej , nie boleśnie nawet

[kobietkaaaaa]

Napisane przez Linka1984

może i masz rację..


mnie też pobolewa..codziennie inaczej , nie boleśnie nawet

I to jest dobry znak. Maleństwo szykuje swoje własne M.

[emelii]

Napisane przez Linka1984

może i masz rację..


mnie też pobolewa..codziennie inaczej , nie boleśnie nawet

Dziewczyny nie ma co panikować. Bóle brzucha są całkiem normalne Co ja mam powiedzieć.. jak plamienie przeistoczyło się w normalne krwawienie nawet bardziej obfite niż @. Niby lekarz mówił że nie musi oznaczać to czegoś złego bo na usg nic nie było widać ale jednak jakiś powód musi być..

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez kobietkaaaaa

Powinno być. Ja idę 6t6d i mam nadzieję, że będzie.



A już liczyłam, że mnie ominą mdłości.



Gratuluję i życzę wszystkiego dobrego.



Też miałam @ 26 lutego. Startowałyśmy razem.
Tylko ja mam termin na 3 grudnia. Nie wiem, jak u Ciebie liczyło. Z reguły od pierwszego dnia ostatniej miesiączki odejmujemy 3 miesiące i dodajemy 7 dni. USG też mi potwierdziło wstępnie taką datę.



A ja 11 marca.
Wszystkie mamy dużo wspólnego.

Ale nam się owulacja skumulowała

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

Napisane przez Linka1984

Niby jestem obstawiona tonami leków i cały czas je przyjmuje..ale jakies schizy mam ze dziecko sie przestało rozwijac..nie wiem skąd mi takie akcje przychodza..moze dlatego ze 3 kolezanki tak miały..chciała nie chciała pamietam o tym. Za tydzien usg , jak zobacze serce to chyba padne tam z radosci i zachwytu

Proszę Cię, nie strasz
Wszystko będzie dobrze

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Napisane przez Linka1984

dziewczyny czujecie coś? ja jutro zaczynam 7tc a nie czujenic...zupełnie nic..do tego stopnia schizuje ze mnie sie wydaje ze ja nie jestem w ciązy :P

Linka, idziemy prawie łeb w łeb ja licząc właśnie od dnia owulacji dzisiaj zaczynam 7

[Linka1984]

Napisane przez emelii

Linka, idziemy prawie łeb w łeb ja licząc właśnie od dnia owulacji dzisiaj zaczynam 7

ja mialam punkcję ( czyli jak Wy owulację) 10 marca , ale liczą 1 dzien po punkcji jako 1dpo i według tego jutro zaczynam 7tc

[Mrówaaa]

Hej
Pozdrawiam wszystkie grudniowe, przyszłe mamusie

Do dzisiaj myślałam, że do Was w końcu dołączę... Ale niestety w 50dc test negatywny i dalej @ nie ma
Mam strasznie nieregularne cykle 32-44 i jestem parę lat po operacji wycięcia guza z jajnika wraz z jego połową, także chyba nigdy się nie doczekam II kreseczek...

Wczoraj myślałam, że zaczyna mi się @ bo miałam trochę różowego, ciągnącego się śluzu z kropeczkami krwi na wkładce, ale dziś to już tylko delikatne małe brązowe kropeczki...
Jak nie dostanę w tym tyg. @ to będę się dalej testować. Bo już nic nie rozumiem...

A Wam życzę pięknych 9 miesięcy

[kasienka1701]

Witajcie!

Nieśmiało podczytałam Wasz wątek, chętnie do was dołączę, jeśli lekarz potwierdzi moją ciążę. Póki co zrobiłam dwa testy i bete,ale jakoś nie dociera do mnie i pewnie uwierzę, jak zobaczę na usg i lekarz potwierdzi, a na to będę musiała jeszcze poczekać, bo wizytę mam dopiero 17.04. Także póki co...odliczam dni
Pozdrawiam Wszystkie Mamusie

[BothSides]

Wrzuccie na luz,stres nikomu nie sluzy! Mnie mdli troche i ciagle chce sie spac, a pracy mam sporo... ech. Co do przeziebiania to ja mialam masakrę w dzień kiedy zobaczylam II kreseczki. Zadnych syntetycznych witamin ani gripexow! Miod,czosnek,plukanie gardla solą, a na noc namoczyć nogi w gorącej wodzie i natrzec czosnkiem,nalozyc mokre zimne skarpetki i na to grube suche welniane. Rano bylam zdrowa!

[emelii]

Napisane przez Mrówaaa

Hej
Pozdrawiam wszystkie grudniowe, przyszłe mamusie

Do dzisiaj myślałam, że do Was w końcu dołączę... Ale niestety w 50dc test negatywny i dalej @ nie ma
Mam strasznie nieregularne cykle 32-44 i jestem parę lat po operacji wycięcia guza z jajnika wraz z jego połową, także chyba nigdy się nie doczekam II kreseczek...

Wczoraj myślałam, że zaczyna mi się @ bo miałam trochę różowego, ciągnącego się śluzu z kropeczkami krwi na wkładce, ale dziś to już tylko delikatne małe brązowe kropeczki...
Jak nie dostanę w tym tyg. @ to będę się dalej testować. Bo już nic nie rozumiem...

A Wam życzę pięknych 9 miesięcy

Póki nie ma @ jest nadzieja

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Napisane przez kasienka1701

Witajcie!

Nieśmiało podczytałam Wasz wątek, chętnie do was dołączę, jeśli lekarz potwierdzi moją ciążę. Póki co zrobiłam dwa testy i bete,ale jakoś nie dociera do mnie i pewnie uwierzę, jak zobaczę na usg i lekarz potwierdzi, a na to będę musiała jeszcze poczekać, bo wizytę mam dopiero 17.04. Także póki co...odliczam dni
Pozdrawiam Wszystkie Mamusie

gratuluję i witam

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Co tu taka cisza dzisiaj?
Ja dziś wstałam z pozytywnym nastawieniem i wierzę że będzie dobrze

[minka26]

Napisane przez kobietkaaaaa

Uczucie kaca, dreszcze, wrażliwe piersi, bóle podbrzusza to normalne objawy ciążowe. Nie świruj, odpoczywaj, bo niedługo błogi sen wybije Ci z głowy wielki kopniak między żebra.

wiem, ze to normalne objawy, po prstu pisałam, że zawsze jest coś zym się człowiek martwi

póki co cieszę się tym, że jeszcze można spać na brzuchu, bo tego będzie mi najbardziej brakowało

Napisane przez emelii

Póki nie ma @ jest nadzieja

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------




gratuluję i witam

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Co tu taka cisza dzisiaj?
Ja dziś wstałam z pozytywnym nastawieniem i wierzę że będzie dobrze

kiedy idziesz do lekarza?

[Linka1984]

Napisane przez minka26

póki co cieszę się tym, że jeszcze można spać na brzuchu, bo tego będzie mi najbardziej brakowało

ja cału czas twardo spie na brzuchu

[emelii]

Napisane przez minka26

wiem, ze to normalne objawy, po prstu pisałam, że zawsze jest coś zym się człowiek martwi

póki co cieszę się tym, że jeszcze można spać na brzuchu, bo tego będzie mi najbardziej brakowało



kiedy idziesz do lekarza?

w piątek. To czekanie jest straszne...

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Napisane przez Linka1984

ja cału czas twardo spie na brzuchu

ja wczoraj chciałam spać na brzuchu ale tak mnie jedna pierś bolała więc musiałam położyć się na boku

[xPaulax19]

Hej hej ja też w piątek idę do lekarza według moich wyliczeń to 6 tc dziś zrobiłam dla pewności 3 test i 2 kreseczki Cieszę się jak małe dziecko bo staraliśmy się od września

[kobietkaaaaa]

Napisane przez emelii

Dziewczyny nie ma co panikować. Bóle brzucha są całkiem normalne Co ja mam powiedzieć.. jak plamienie przeistoczyło się w normalne krwawienie nawet bardziej obfite niż @. Niby lekarz mówił że nie musi oznaczać to czegoś złego bo na usg nic nie było widać ale jednak jakiś powód musi być..

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------




Ale nam się owulacja skumulowała

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------



Proszę Cię, nie strasz
Wszystko będzie dobrze

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------



Linka, idziemy prawie łeb w łeb ja licząc właśnie od dnia owulacji dzisiaj zaczynam 7

Wielka kumulacja jak w toto lotku.

Napisane przez Mrówaaa

Hej
Pozdrawiam wszystkie grudniowe, przyszłe mamusie

Do dzisiaj myślałam, że do Was w końcu dołączę... Ale niestety w 50dc test negatywny i dalej @ nie ma
Mam strasznie nieregularne cykle 32-44 i jestem parę lat po operacji wycięcia guza z jajnika wraz z jego połową, także chyba nigdy się nie doczekam II kreseczek...

Wczoraj myślałam, że zaczyna mi się @ bo miałam trochę różowego, ciągnącego się śluzu z kropeczkami krwi na wkładce, ale dziś to już tylko delikatne małe brązowe kropeczki...
Jak nie dostanę w tym tyg. @ to będę się dalej testować. Bo już nic nie rozumiem...

A Wam życzę pięknych 9 miesięcy

Testuj prędziutko i dołącz do nas.

Napisane przez kasienka1701

Witajcie!

Nieśmiało podczytałam Wasz wątek, chętnie do was dołączę, jeśli lekarz potwierdzi moją ciążę. Póki co zrobiłam dwa testy i bete,ale jakoś nie dociera do mnie i pewnie uwierzę, jak zobaczę na usg i lekarz potwierdzi, a na to będę musiała jeszcze poczekać, bo wizytę mam dopiero 17.04. Także póki co...odliczam dni
Pozdrawiam Wszystkie Mamusie

Gratuluję dwóch kreseczek i życzę zdrowej, potwierdzonej ciąży.

Napisane przez minka26

wiem, ze to normalne objawy, po prstu pisałam, że zawsze jest coś zym się człowiek martwi

póki co cieszę się tym, że jeszcze można spać na brzuchu, bo tego będzie mi najbardziej brakowało



kiedy idziesz do lekarza?

Tia skąd to znam. Już wszystko sobie wmówiłam, co tylko medycyna była w stanie odkryć.

[emelii]

Napisane przez kobietkaaaaa

Wielka kumulacja jak w toto lotku.

Szkoda tylko że odbiór wygranej dopiero w grudniu

[kobietkaaaaa]

Napisane przez emelii

Szkoda tylko że odbiór wygranej dopiero w grudniu

Trzeba swoje odstać w kolejce, nie ma tak łatwo.

[Trusiulandia]

Cześć dziewczyny jestem Trusia właśnie wróciłam od lekarza moje szczęście ma 4mm i jak wszystko będzie dobrze to tp 10 grudnia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[emelii]

Napisane przez kobietkaaaaa

Trzeba swoje odstać w kolejce, nie ma tak łatwo.

ale w tym przypadku warto czekać

[Hasiap]

Witajcie kobiety,
ja dziś po drugiej wizycie słyszałam serduszko mimo, że na ekranie maluśka kropeczka od teraz jestem już spokojna. Lekarz założył mi już kartę ciąży, a kolejna wizyta za 3 tygodnie jeszcze przed majówką

Pisałyście, że trzeba czekać na maleństwo - mój mąż ostatnio stwierdził, że szkoda że tyle trzeba czekać, ale myślę że będzie to dla nas kobiet piękny czas

Pozdrawiam serdecznie