|
|
#271 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.
Wiecie co... naprawdę jestem szczęsliwa, że to zrobiłam.
Wreszcie jestem wolna A on swoje przeżyje, pocierpi, może popłacze, ale potem weźmie sie za siebie. Jak dostanie robotę, będzie miałwięcej kasy, to sobie poszaleje, wyszumi sie, moze spotka kogoś fajnego i będzie już troche innym czlowiekiem, a to co go dzisiaj spotkało pomoże mu w nowym zwiazku, będzie dla niego dobrą nauką na przyszłość. Co nas nie zabije to nas wzmocni. Na pewno będzie dobrze.
|
|
|
|
|
#272 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.
Cytat:
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
|
|
#273 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 663
|
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.
".. Powiedziałąm też, że nie chce z nim utrzymywać kontaktu, bo tak będzie lepiej dla nas obojga. Dodałam też, ż ei jemu sie przyda wolność. pozna kogoś kto go lepiej rozumie i pokocha go takim jakim jest, bo on dla mnie nie jest tym kim chciałabym żeby był..."
Przeczytałam jednym Tchem uwazam ze podjełas sluszna decyzje i jestem całym serduszkiemz Toba Agatko,mordka do góry !
|
|
|
|
|
#274 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: moje miasto;P
Wiadomości: 1 059
|
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.
Cytat:
__________________
DLA NAS NAJWAŻNIEJSZE SĄ PSY Dla jednych ważne są wieloryby, dla innych drzewa, a dla nas Psy. Te duże i te małe. Obronne i bezbronne. Rasowe i kundelki. Dla nas ważne są psie drzwiczki, psie smutki i psie marzenia. |
|
|
|
|
|
#275 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.
Jestes bardzo dzielna i silna. Trzymaj sie cieplutko
|
|
|
|
|
#276 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 4 550
|
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.
Cytat:
(wiem, ze to trudne, ja w sumie do dzis pamietam zaplakane oczy mojego ex-a) pomysl o swoim szczesciu, o szczesciu na ktore zaslugujesz! a ktorego On Ci nie daje. |
|
|
|
|
|
#277 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 006
|
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.
Moje gratulacje
teraz będzie już tylko lepiej, inaczej przecież być nie może! |
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#278 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 1 394
|
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.
Agatko dzielna Dziewczyna z Ciebie
Szkoda, że mój ex zerwał ze mną na gg i nie powiedział powodu![]() Bo jednak na żywo to na żywo... Gratuluje Ci odwagi i życzę poznania jakiegoś Fajnego "Ciasteczka" ![]() Mam nadzieje, że ja takiego od serca też kiedyś znajde... 3m się
__________________
|
|
|
|
|
#279 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.
Jestem szczęśliwa... kurcze, mogłabym isć na jakąś imprezkę, albo wyciągnąć jakies wino czy szampana.
Kamień spadł mi z serca, choć szkoda mi trochę Łukasza... ale takie życie. Teraz muszę byc silna i ułożyć sobie życie sama, albo z jakimś smakowitym ciasteczkiem
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
|
#280 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 728
|
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#281 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 959
|
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.
Agatko gratulacje
!! strasznie się ciesze e wszystko oki tera wszystko przed Toba!!!
__________________
|
|
|
|
|
#282 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.
Kurde... jestem szczesliwa, ale ciagle widzę te jego oczy... szlag by to trafił...
|
|
|
|
|
#283 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Jaszmurkolandia
Wiadomości: 7 810
|
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.
No to jestem z Ciebie dumna
, które może gdzieś tam do Ciebie wzdychają Będzie z każdym dniem coraz lepiej
__________________
Everything I'm not, made me everything I am. wyloguj |
|
|
|
|
#284 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 959
|
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.
Agato-nie ma co tymi oczami
)bo będziesz sie teraz zastanawiac a czyjes inne czekaja na Ciebie
__________________
|
|
|
|
|
#285 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 1 394
|
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.
Cytat:
Jak widze w Tobie tyle siły do działania, to troche tej siły jakby przechodizło na mnie! Czuje się pewniej w mojej sytuacji... Dzieki Shem
__________________
|
|
|
|
|
|
#286 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 006
|
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.
Cytat:
Trzymaj się |
|
|
|
|
|
#287 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.
Nie ma za co
Cos tak czuję, że ze mne schodzi cały stres i chyba sobie troche popłaczę zeby sie rozładować. Ale decyzji nie zmienię... Dziewczyny, nie bójcie sie zrobić tego kroku... myślę, że to była najlepsza decyzja jaką podjełam. I jeszcze raz bardzo Wam dziękuję. Bez was bym zwariowała z nerwów.
|
|
|
|
|
#288 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: moje miasto;P
Wiadomości: 1 059
|
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.
Ja się założę, że jak zakręci się koło Ciebie jakieś ciacho
__________________
DLA NAS NAJWAŻNIEJSZE SĄ PSY Dla jednych ważne są wieloryby, dla innych drzewa, a dla nas Psy. Te duże i te małe. Obronne i bezbronne. Rasowe i kundelki. Dla nas ważne są psie drzwiczki, psie smutki i psie marzenia. |
|
|
|
|
#289 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 959
|
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.
Cytat:
![]()
__________________
|
|
|
|
|
|
#290 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.
No właśnie... ciasteczko nie odpisało na o2.
heh... ale napisalo za to pare innych ciasteczek, ale nie jestem pewna czy nie są zepsute i wolę nie kosztować.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
|
#291 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: zachodniopom.
Wiadomości: 724
|
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.
Cytat:
Czekoladko to jestes ze swoim o 2 lata dluzej niz ja on ma 22 lata a ja 19 no prawie 20 moze jest szansa ze sie zmieni? hehe watpie.Wychodzi na to ze musze dac sobie na luuz wiesz co nie od jednej osoby to ostatnio uslyszalam, bo ja sie za bardzo przejmuje, zawsze jest cos nie tak i tez powinnam nauczyc sie olewac troche i nie przejmowac wszystkim, bo przeciez zwariuje kiedys ja mu mowilam ze po prostu ja go bardzo kocham ale doprowadza mnie czasem do tego ze zalamuje rece i nie wiem brak mi slow czasem na to co on wyprawia i mowi a raczej na to czego nie mowi. Ostatnio mi powiedzial "wiesz ja tez mam uczucia nie jestem maszyna" taaaa no to logiczne tyle ze ja od 2 lat probuje 'wydusic' z niego to co on czuje, co mysli zeby mi sie wygadal szczerze co go martwi co ja robie nie tak, a kiedy On NIC nie mowi to ja jestem przekonana ze robie ok skoro on nie narzeka ani nic.... Ale wiesz on caly czas swoje "nigdy nikomu sie nie zwierzalem z problemow sam sobie radze ze wszystkim i tobie tez nie bede sie zwierzac bo nie umiem" a ponoc jestem kobieta jego zycia a nie chce mi powiedziec nawet co go boli w moim zachowaniu i w ogole smutne to troche.....bo wiem ze nie jestem idealem, mam sporo sobie do zarzucenia.....wlasnie musze dac sobie na luz, a z ta komorka to dobre "abonent czasowo wylaczony" tez tak kiedys probowlam robic ale jakos nie wytrzymywalam i wlaczalam telefon bo wiedzialam ze bedzie dzwonil i jakos nie moglam wytrzymac z ciekawosci A to on jest zdolny do tego ze nigdy nie wie gdzie ma telefon i zapomina go naladowac i w ogole zalamuje mnie po prostu czasem swoim roztrzepaniem i tym ze sie nie chce zmienic i specjalnie dorpowadza mnie do szalu (a moze on naprawde jest takim ewenementem i nie zdaje sobie z tegos prawy? ) jejku no ale sie rozpisalam ale przynajmniej komus moglam o tym napisac bo ja o tym ciagle mowie sama do siebie niedlugo zwariuje Aaaaaa i tez gada "ale ja nie jestem zazdrosny"
__________________
|
|
|
|
|
|
#292 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 185
|
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.
Rozumiem Cię, wiem co przeżywasz i ... też jestem Agata
Rada jest jedna... wytrwaj w swojej decyzji i szukaj swojego szczęścia... Wiem że to ładnie brzmi, ale wykonać jest gorzej... tym bardziej jeśli się kogoś kocha... Tak czy inaczej życzę powodzenia, radości i wielkiej spełnionej miłości... |
|
|
|
|
#293 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Już nie Śląsk -teraz Brighton
Wiadomości: 552
|
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.
No doczytałam do końca
Brawo dziewczyno! Trzeba walczyć o siebie.I na pewno jeszcze spotkasz innych fajnych facetów. PS: A na marginesie -to przeczytałyście dziewczyny dokładnie profil tego gościa znad morza http://piotrasso.sympatia.onet.pl/ ? (Agata to ten od kotów). Albo facetowi ktoś zrobił kawał, albo jest nieźle skrzywiony. Tak że uważaj dziewczyno z tymi randkami na Internecie -choć pewnie dużo fajnych facetów można poznać to jednak czasami "strach się bać". Kończę już bo nic mądrego tej porze nie napiszę. |
|
|
|
|
#294 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.
Dziwny ten gosc... Niby fajnie, ze wylozyl jasno swoje poglady, ale mnie przede wszystkim uderzyla w nim jakas taka agresja, zaborczosc, przerazajaca zasadniczosc i nietolerancja. Balabym sie autentycznie z takim kims nawet "sympatyzowac"
|
|
|
|
|
#295 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 969
|
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.
Trzymam za Ciebie kciuki bys już nigdy do niego nie chciała wrócić, nie chciała się z nim męczyć i marnować kolejnych cudnych chwil swego życia, byś jak najszybciej spotkała kogoś godnego ciebie, twoich uczuć, bo najgorsze co nas może spotkać to rozstanie, to błędna miłośc...
mam przyjaciółkę która męczy się od 2 lat z facetem, który ją bije, poniża... nie potrafimy do niej dotrzeć, wytłumaczyc jej że to nie ma sensu, ale ona uparcie twierdzi że to ten jedyny i jak go zostawi to do końca życia będzie sama, że tak bardzo go kocha... kiedys zerwała z nim bo odkryła że on ją zdradza, nie wyobrażasz sobie radości mojej i naszych wspólnych znajomych, że w końcu się uwolniła... byłyśmy przekonane, że teraz damy radę i wygramy z tym zwyczajnym psychopatą, postaramy się by o nim zapomniała, niestety on wygrał bitwę ale nie walkę. Wróciła do niego po raz kolejny, ale jutro się spotykamy na babskie pogaduchy i napewno jej o tobie wspomnę. Dlatego pamietaj jeszcze wszystko przed Tobą Gratulację!!!!
__________________
Laura |
|
|
|
|
#296 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 385
|
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.
Wrocilam do domu i pierwsze co zrobilam to zajrzalam na twoj watek, dzielna jestes. Moj pierwszy chlopak to chcial sie zabijac prawie, to dopiero mialam schizy. Dlugo nie mogl sobie poukladac zycia az tu nagle we wrzesniu tego roku urodzil mu sie bejbik a za 3 tyg bierze slub
a bylismy razem ddaawwnnoo temu Po nim bylo jeszcze kilku ale to dluga historia. W kazdym razie z zadnym nie mam kontaktu tylko z tym pierwszym i nie wiem czy to jest przyjazn ale fajnie z nim pogadac o wielu rzeczach. Mysle ze przyjazn z bylym jest mozliwa po jakims czasie, keidy obie strony sa juz calkowicie wolne od uczucia i oczywiscie jesli sobie przebaczono rozne sprawy itp. Tryzmaj sie Agatko
|
|
|
|
|
#297 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Miasto smoków
Wiadomości: 495
|
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.
Cytat:
Dasz sobie rade! Gora Kobiety!!! Trzymam za Ciebie kcuki i pozdrawiam cieplutko!!!
__________________
Kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta mozliwość nie może być pewnością. /Milan Kundera/
|
|
|
|
|
|
#298 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Miasto smoków
Wiadomości: 495
|
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.
Agatko! jestes bardzo dzielna i Twoja decyzja jest sluszna,boli i bolec bedzie jeszcze troszke, ale wszystko idzie od tej chwili tylko ku lepszemu
A mezczyzni czesto "lapia" kobiety na litosc!!! Pozdrawiam i zycze milego dnia ![]() ![]()
__________________
Kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta mozliwość nie może być pewnością. /Milan Kundera/
|
|
|
|
|
#299 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.
No i jest już następny dzień... Wczoraj przyjechał do mnie kolega (ten sam, który nocował u mnie dzień przed uśpieniem Diablicy) i pojechaliśmy na spacer na Stare Miasto, potem pojechaliśmy do Tesco i kupiliśmy trochę piw i chipsy i obejrzeliśmy film, a jak już szliśmy spać to dostaliśmy strasznej głupawki i się śmialiśmy chyba z godzinę. Dzięki niemu nie myślałam tak bardzo o tym co się stało i jakos spokojnie zasnęłam.
Od razu dementuję plotki, jakby coś nas łączyło. Kolega ma lat 19, znam go od kiedy miał 14 lat i był mniejszy ode mnie. Teraz jest chyba ze dwie głowy wyższy. No i ostatnio bardzo mi pomógł. Sam też ma kłopoty miłosne i tak sie sobie zwierzamy nawzajem. ![]() Teraz mam 3 dni na odchorowanie wszystkiego i w poniedziałek idę do pracy. Mam nadzieję, że dam sobie radę. Postanowiłam się cała zaangażować w moją nowa pracę żeby zapomnieć o Łukaszu. Nie wiedziałam, że i mnie będzie tak boleć. Jakże było by mi łatwiej, gdyby przyjął moja decyzję krzykiem i chamskim zachowaniem... wtedy wiedziałabym, że robie dobrze i nie miałabym wyrzutów sumienia. A tak niestety mam, chociaż wiem, że zrobiłam dobrze i tak właśnie musiałam zrobić.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
|
#300 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 820
|
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.
Cytat:
Po każdym rozstaniu kontakt się urywał, ale prędzej czy później jakoś tam jednak znajomość była odświeżana. Mój -ex -ex jest moim naprawdę dobrym kumplem. Na to potrzeba oczywiście czasu, bo teraz (po 6 latach od rozstania) to ciężko nawet mi sobie wyobrazić, że kiedyś byłam związana z tym człowiekiem. Z ostatnim moim byłym kontakt mam sporadyczny i akurat z nim (pomimo upływu blisko dwóch lat od rozstania) wolałabym tego kontaktu zbytnio nie odświeżać. Za bardzo mnie zranił. Ale reszta? To fajni kumple
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:41.




Wreszcie jestem wolna



Agatko,mordka do góry !




i nie powiedział powodu


, które może gdzieś tam do Ciebie wzdychają 

