Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz. IV! - Strona 10 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Czy boisz się porodu?
Nie 16 50,00%
Ani trochę 16 50,00%
Głosujący: 32. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-06-18, 12:14   #271
a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 593
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.

Cytat:
Napisane przez papryczka160 Pokaż wiadomość
Witaj , i niech Franek tak nie spieszy się


Gosia3103 remont to ciężki okres dla wielu par. My chcieliśmy się rozchodzić podczas naszego ;-) . Bo to wielki stres. A u Was jeszcze jeszcze ciąża, ale już blisko dacie radę bo się kochacie . Musisz być dzielna .
Podobno z rozwarciem można przechodzić termin, ale ja bym wolała szybciej, bo aż strach ile jeszcze mogę przytyć

U nas też remont i na naszych 52m to jest masakra. TŻ zmęczony, bo wszystko robi sam, ja zmęczona bo syf i nieraz zdarzają się ścinki. trzeba to przetrwać i tyle.

Cytat:
Napisane przez angelika__2014 Pokaż wiadomość
Gosiu zbyt wiele nałożyło się naraz na siebie. To zrozumiałe, że masz prawo być zła.
Dla TŻ
Powinien się trochę zastanowić co gada.
Ale powiem ci, że jak u nas był remont TŻ też wybuchał z byle powodu a Ja też byłam "na posyłki" jak czegoś brakowało. Nie usłyszałam słowa dziękuję ... ani za obiady, ani za jazdę po brakujące taśmy czy farby.
Twój też jest skupiony na tym, żeby jak najszybciej uporać się z remontem. Tym bardziej, że nie mógł dostać URLOPU czy coś żeby w miare na spokojnie ogarniać cały bałagan, prowadzi firmę i pewnie sam walczy ze sobą ŻE TERAZ MÓGŁBY ROBIĆ COŚ INNEGO za kasę, pilnować robotników czy coś... Każdy ma swoje stresy i problemy. Aczkolwiek NIC powtarzam NIC nie powinno go aż tak zaćmić żeby zapomniał o tym, że jesteś w zaawansowanej ciąży i niektóre czynności mimo że czujesz się dobrze to już na tym etapie za dużo.
Ja miałam zawsze przeświadczenie, że takie wspólne remontowanie i robienie czegóś razem dla nas - scala związak. Jak w filmach amerykańskich
Pary razem malują mieszkanie w czapeczkach z gazety w ogrodniczkach świetnie sie przy tym bawiąc. Później jakieś fiku miku na środku między tymi farbami ... ale nigdy to tak nie wyglądało przynajmniej u mnie. NERWY BO COŚ...skręcanie mebli NERWICA BO INSTRUKCJA BYŁA NAPISANA PRZEZ DEBILA, podłoga nie klika jak trzeba, farba przebija... nie podchodz bez kija. W ogóle wszystko wygląda inaczej niż człowiek oczekuje.
Także Gosiu głęboki oddech i niech chłop sobie tam grzebie i niech szybciutko kończy bałagan.
Moja ulubiona remontowa reklama to farb DULUX. Parka patrzy sobie na ścianę, potem w kilka minut malowanko, zero brudzenia, nawet się nie przebierają do malowania i po chwili gotowe. A ja raz machłam wałkiem i syf wszędzie, a potem jeszcze wałek wyszorować, bo zaschnie farba. Taka to mało telewizyjna jestem

Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość

Bardzo ladne imie
Dziękuję A przez długi czas miała być Agatka, ale się dziecię rozmyśliło i pewnego dnia pokazało jajeczka

Cytat:
Napisane przez patrycja19894 Pokaż wiadomość
Ja mam duży problem z chrzestnymi. Chrzcić będziemy w Boże Narodzenie w Polsce, u mnie w rodzinie nie wyobrażam sobie, żeby nie ochrzcić dziecka. Ale problem jest w wyborze chrzestnych.. matką chrzestną na pewno będzie moja siostra, nie ma innej opcji, dużo jej zawdzięczam, mamy ze sobą bardzo dobry kontakt, takie same poglądy, ja jestem chrzestną dla jej syna, ona bedzie dla mojego. Ale ojciec chrzestny Moj Tz ma jednego brata i ten wlasnie brat juz kilka razy zagadywał, ze będzie chrzestnym, ze urlop na swieta musi zalatwić etc.. ale on mi wogóle nie odpowiada Jest nieodpowiedzialnym człowiekiem, dużo można by o nim napisać.. nie chciałabym żeby ktoś kiedyś powiedział, ze moje dziecko odziedziczyło jakieś cechy po "chrzestnym" A patrząc wstecz to bardzooo dużo przypadków się sprawdza.. Może to przez geny, ale idzie porownać cechy charakteru z cechami chrzestnych. Przynajmniej u mnie w rodzinie.

Moj chrześniak jak to mówi moja siostra ma po mnie płaczliwość, wzruszają go filmy, krzywda innych dzieci ( ostatnio spakował swoje wszystkie samochody i zaniósł do kolegi, bo on nie ma, sobie nie zostawił ani jednego, oczywiście musiał po nie iść i odebrać ) jak w szkole zbroi i pani do niego coś mówi, ze żle zrobił to też odrazu płacze. Ja byłam taka sama

A moja chrześnica jest uparta i cwana Jak sobie coś postanowi to tak ma być i koniec kropa

Widzę, ze moj Tż nie jest przekonany do chrzestnego, ale twierdzi, ze to jego jedyny brat i głupio by było jakby miał nie zostać chrzestnym. Drugą opcją byłby mój brat, ale ode mnie ze strony byłyby dwie osoby, a od męża nikt skoro ma brata
Mam takie same wątpliwości z chrzestnym. Szwagier ma 34 lata, a zachowuje się jak 50-latek. Nic mu się nie chce, najchętniej to tv, ps3 i rybki. I wątpie żeby interesował się młodym, skoro mnie przez większość czasu ignoruje. Po prostu dorosły chłop, a umiejętności społeczne na poziomie podstawówki. A z kuzynostwa z nikim nie mam bliskiego kontaktu, żeby poprosić na chrzestnego...
a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 12:19   #272
kasiuulad
Raczkowanie
 
Avatar kasiuulad
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 219
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.

witam sie w kolejnej części piszecie jak szalone
co do chrztu,starszego urodziłam 18.11 a chrzest byl w Boże Narodzenie, przespal cala msze a starsze dzieciaki wiercily sie i marudzily, teraz tez chrzest będzie w miarę szybko,mysle ze jak dzidzius będzie mial ok miesiac. No i tez mamy problem z chrzestnymi,mi zostal wolny brat,z którym kontakt mam jako taki no a maz ma siostre ktora juz jest chrzestna starszego...mamy niemaly dylemat...

wczoraj brzuch mi co chwila twardnial, (pomimo nospy i zwiększonej dawki magnezu),jak lezalam to ok a jak tylko wstalam to od razu kamien,maz juz chcial na ip jechac ale poszlam spac i na razie jest ok, wizyte mam w poniedzialek,mam nadzieje ze wytrzymam do tego czasu ale jak sie sytuacja z wczoraj powtórzy to jednak pojade bo mam schizy ze będzie powtórka z rozrywki bo akurat zaczal mi sie 33tc czyli ten w którym urodzilam Kajtka,
a najlepszy maz, wczoraj panikowal i mnie namawial na jazdę do szpitala a dzis dzwoni co będzie na obiad i moze placki ziemniaczane zrobie,no ręce opadają...
kasiuulad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 12:22   #273
TheFall
Zadomowienie
 
Avatar TheFall
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 453
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość
Jak nie przejdzie, to ja bym podjechała do szpitala czy do lekarza. Tak mi się kojarzy, że jak boli jak na okres albo jak przy okresie, to trzeba sprawdzać...

Malutka kciuki za wizytę!

A ja normalnie muszę się Wam pożalić. W sobotę miałam parę rzeczy do ogarnięcia i potem wiozłam mężowi obiad na budowę. Byłam poza domem od 11. Planowałam zjeść z nimi, pytałam ilu ich będzie, mówił że trzech, było czterech. Ale ja w końcu jadłam coś po drodze na mieście i nie byłam głodna i na szczęście byłam przygotowana na tą dodatkową osobę, poza tym wyszłam z założenia że za godzinę/półtorej będę w domu. Poczekałam grzecznie aż zjedzą, żeby zabrać gary i mąż się pyta, czy posiedzę pół godziny, bo sąsiad prosił żeby go gdzieś podrzucić, więc mówię ok. Oczywiście trwało to godzinę a nie pół. Sąsiad jest mechanikiem czy elektrykiem samochodowym i stwierdził że coś chodzi nie tak jak trzeba i chciał sprawdzić, no więc trzeba jeszcze poczekać. I już się z mężem pokłóciłam, bo jest ostatnio tak nerwowy z przemęczenia (wcale się nie dziwię), że dużo mu nie trzeba. Dodam, że te dwie godziny spędziłam na krześle bez oparcia, trzymając brzuch w powietrzu, bo zawieźliśmy tam specjalnie plastikowe krzesła żebym miała na czym usiąść jak przyjadę ale jeden z chłopaków wygiął oparcie do tyłu siadając (nie wiem, jak można fizycznie to zrobić). Więc było mi źle, ciężko, bolały mnie plecy, było mi zimno, robiłam się głodna, chciało mi się siku, no po prostu wszystko. Więc jak mąż w końcu oddał mi samochód to wyleciałam stamtąd jak oparzona żeby przy nich nie wpaść w histerię, bo już mi łzy same leciały do oczu. Wyjaśniłam mu potem w smsie skąd takie a nie inne moje zachowanie to mnie przepraszał tak strasznie że on zapomina że inne dziewczyny na tym etapie to już ledwo chodzą a ja wszystko ogarniam i zawsze jestem jak on potrzebuje i on tak mi dziękuje za to i przeprasza. Całą drogę do domu ryczałam najpierw ze złości potem ze wzruszenia że w końcu mnie docenił (po drodze jeszcze robiłam zakupy na drugi dzień żeby mieć mu co zawieźć).
I wczoraj wrócił temat tej lodówki małej co mieliśmy kupić. Prosił żebym sprawdziła namiary to może dzisiaj podjedzie odbierze, żebym ja nie musiała tak jeździć w kółko. W Warszawie z odbiorem osobistym można kupić o połowę drożej niż biorąc z allegro kurierem. Ale mówię mu żeby zadzwonił i się dogadał może jednak odbierze sam zamiast kurier i żeby to on dzwonił bo to jemu a nie mi ma pasować ewentualny termin i miejsce odbioru. A on na to że może zabezpieczy naszą lodówkę kupioną do domu która już stoi w kartonie na budowie i jej będzie używał. Kurde, nowiuteńka prześliczna lodówka za trzy tysiące, a takiego małego pierdka można kupić za 300 zł, więc trochę mi szkoda tamtej jakby miała się zniszczyć. Więc mówię, że jak będzie na niej choć jedna ryska to się zapłaczę i wolę choćby i trzy razy dziennie jeździć. I dostaję smsa 'to przywieź coś do jedzenia' chociaż wiedział, że akurat o tej godzinie jestem umówiona, mam coś do załatwienia i zajmie mi to jakieś dwie godziny. To grzecznie tłumaczę, że mogę przyjechać wieczorem albo rano i na to dostaję odpowiedź 'rano w sumie dalej będę głodny' no krew mnie zalała... przypomniałam gdzie leży ulotka do pizzerii, zapytałam czemu wracając z pracy nie wszedł do pierwszego lepszego sklepu po kawałek kiełbasy ale w odpowiedzi dostałam tylko że twierdzę że mogę jeździć trzy razy dziennie a nie mogę. Przysięgam dziewczyny, że jakby był gdzieś obok mnie to by normalnie dostał po łbie. Czuję że on już mnie nienawidzi za to wykańczanie mieszkania i mam nadzieję, że to tylko chwilowe i nie zadziała w obie strony ale czasami nie mam już siły.
W każdym razie jeszcze wieczorem, po swoim spotkaniu pojechałam do sklepu po zakupy i o 21 wiozłam jedzenie na dziś na śniadanie. Bo przecież tam w okolicy nie ma sklepów spożywczych a kurna jak któryś się chce piwa napić, to do monopolowego znają drogę, a spożywczy jest drzwi obok od wczoraj wieczora do niedzieli włącznie siedzi tam cały czas jeden kolega, więc musiałam mu coś zawieźć żeby nie mieć wyrzutów sumienia, bo w końcu pomaga i nie bierze za to złotówki, ale to wszystko mnie zaraz wykończy. Żeby nigdy więcej nie usłyszeć, że ktoś tam siedzi głodny, kupiłam też konserwy.
Tak więc właśnie wsiadam w samochód i jadę kupić lodówkę, używaną z jakiegoś komisu/serwisu/cholera wie co to jest. Dogadałam się z panem przez telefon, że będę sama, jestem w ciąży i czy mi to załaduje do bagażnika. Mam nadzieję, że na tym skończą się moje nerwy związane z karmieniem ludzi, bo tak podle jak wczoraj się dawno nie poczułam, jakbym mu nie chciała pomóc z czystej złośliwości czy z lenistwa.
Sorry za te wywody ale normalnie musiałam się wygadać
Bardzo dobrze Cię rozumiem. U nas przy remoncie były niemalże identyczne sytuacje. Z jednej strony zła byłam bo nikt nie pomyślał o tym, że ja już pewnych rzeczy nie powinnam robić a trzeba było, łącznie z Tż’tem. A z drugiej strony czułam, że go denerwuję, że tak napieram na szybki finisz bo on też ma teraz gorący okres w pracy a ja mu głowę zawracam. I taka złość i poczucie winy w jednym doprowadzały do strasznych kłótni niestety. Byle do końca remontu, wszystko wróci na swoje miejsce.



[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;46931734]Hej dziewczyny!
Można do was dołączyć. Podglądam was od poprzedniej części i jak zobaczyłam ankietę w tej części to stwierdziłam, ze muszę się w końcu ujawnić.

Mam 28 lat, to jest moja pierwsza ciąża i termin porodu na 9.08, będzie chłopiec - Franek. Od tygodnia mam rozwarcie na 1,5cm. I jakoś tak instynkt mi podpowiada, że młody będzie chciał wyjść wcześniej [/QUOTE]

Witaj.

Cytat:
Napisane przez patrycja19894 Pokaż wiadomość
Ja też uwielbiam truskawki Ale jak bylam w liceum i przed wakacjami jakos sie zalapalam na kilka dni, zeby sprzedwaca truskawki mialam ich po dziurki w nosie wtedy zjadlam kilka na cały sezon, a sniły mi się po nocach

Na kredę tez ostatnio miałam ochote Tz się na mnie patrzał z dość dziwną miną jak tego słuchał

Najważniejsze, zebys sie nie stresowała. Chyba nie chcesz dodatkowo twardnień brzucha, leż i odpoczywaj. 3 tyg zlecą szybko, a Twoja dzidzia będzie gotowa zeby sie z Wami przywitac. Juz jest taka duża

Widocznie na tyle zasłużyłam.
A tak na powaznie jak mu naświetliłam temat cholestazy i diety to mnie pilnuje, nic co ma tłuszcz, dużo cukru i soli nie pozwala mi jeść. A delicja miała czekolade więc dlatego tylko 1


Ja mam duży problem z chrzestnymi. Chrzcić będziemy w Boże Narodzenie w Polsce, u mnie w rodzinie nie wyobrażam sobie, żeby nie ochrzcić dziecka. Ale problem jest w wyborze chrzestnych.. matką chrzestną na pewno będzie moja siostra, nie ma innej opcji, dużo jej zawdzięczam, mamy ze sobą bardzo dobry kontakt, takie same poglądy, ja jestem chrzestną dla jej syna, ona bedzie dla mojego. Ale ojciec chrzestny Moj Tz ma jednego brata i ten wlasnie brat juz kilka razy zagadywał, ze będzie chrzestnym, ze urlop na swieta musi zalatwić etc.. ale on mi wogóle nie odpowiada Jest nieodpowiedzialnym człowiekiem, dużo można by o nim napisać.. nie chciałabym żeby ktoś kiedyś powiedział, ze moje dziecko odziedziczyło jakieś cechy po "chrzestnym" A patrząc wstecz to bardzooo dużo przypadków się sprawdza.. Może to przez geny, ale idzie porownać cechy charakteru z cechami chrzestnych. Przynajmniej u mnie w rodzinie.

Moj chrześniak jak to mówi moja siostra ma po mnie płaczliwość, wzruszają go filmy, krzywda innych dzieci ( ostatnio spakował swoje wszystkie samochody i zaniósł do kolegi, bo on nie ma, sobie nie zostawił ani jednego, oczywiście musiał po nie iść i odebrać ) jak w szkole zbroi i pani do niego coś mówi, ze żle zrobił to też odrazu płacze. Ja byłam taka sama

A moja chrześnica jest uparta i cwana Jak sobie coś postanowi to tak ma być i koniec kropa

Widzę, ze moj Tż nie jest przekonany do chrzestnego, ale twierdzi, ze to jego jedyny brat i głupio by było jakby miał nie zostać chrzestnym. Drugą opcją byłby mój brat, ale ode mnie ze strony byłyby dwie osoby, a od męża nikt skoro ma brata
Rozumiem Twoja niechęć do szwagra, ale ja uważam, że skoro Ty bierzesz swoja siostrę to decyzję o chrzestnym powinien podjąć Twój Tż. To jego jedyny brat, jaki by on nie było, to jednak przykro byłoby go tak odsunąć. U nas jest podobny problem, ale ja uważam, że bycie chrzestnym to żadna funkcja w dzisiejszych czasach i ostatecznie nie będę się tym przejmować.
__________________
Ślubowanie
Kubuś
Madzia
TheFall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 12:23   #274
patrycja19894
Wtajemniczenie
 
Avatar patrycja19894
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 045
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.

Cytat:
Napisane przez papryczka160 Pokaż wiadomość
Kochana na typ etapie ciąży to normalne, dziecko ma coraz mniej miejsca i dlatego nie czujemy już takich kopniaczków jak wcześniej.
Tylko takie przesuwanie jakbyś węża miała w brzuszku no i czkawka .
Albo takie wypychanie , moja Mała lubi dupkę wypychać to trochę boli, ale to przyjemny ból


A powiedzcie mi czy może być dwóch chrzestnych ?
Bo ja mam brata i mój TŻ też i obaj bardzo chcą. I mamy problem bo jak jednego wybierzemy to drugi może się obrazić
[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;46932754]Podobno z rozwarciem można przechodzić termin, ale ja bym wolała szybciej, bo aż strach ile jeszcze mogę przytyć

U nas też remont i na naszych 52m to jest masakra. TŻ zmęczony, bo wszystko robi sam, ja zmęczona bo syf i nieraz zdarzają się ścinki. trzeba to przetrwać i tyle.



Moja ulubiona remontowa reklama to farb DULUX. Parka patrzy sobie na ścianę, potem w kilka minut malowanko, zero brudzenia, nawet się nie przebierają do malowania i po chwili gotowe. A ja raz machłam wałkiem i syf wszędzie, a potem jeszcze wałek wyszorować, bo zaschnie farba. Taka to mało telewizyjna jestem



Dziękuję A przez długi czas miała być Agatka, ale się dziecię rozmyśliło i pewnego dnia pokazało jajeczka



Mam takie same wątpliwości z chrzestnym. Szwagier ma 34 lata, a zachowuje się jak 50-latek. Nic mu się nie chce, najchętniej to tv, ps3 i rybki. I wątpie żeby interesował się młodym, skoro mnie przez większość czasu ignoruje. Po prostu dorosły chłop, a umiejętności społeczne na poziomie podstawówki. A z kuzynostwa z nikim nie mam bliskiego kontaktu, żeby poprosić na chrzestnego...[/QUOTE]

Chyba bym wolała, zeby zachowywał się jak 50latek, moj szwagier tez ma 34lata, a nic mądrego w głowie. Ma dwojke swoich dzieci, po rozwodzie..dziecmi się zainteresuje raz na jakis czas..zazwyczaj jak ma kase i może im coś zaoferować, a tak to odkąd u nas jest od prawie miesiąca ani razu do nich nie zadzwonił. Przeraza mnie to. A po drugie sam jego charakter mnie drazni, lekkomyślność, beztroskie życie, same problemy na głowie i nic więcej. Jakim przykładem może być dla mojego syna jak nie interesuje się swoim?
__________________
14.08.2014r. - Tobiasz
patrycja19894 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 12:25   #275
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.

Cytat:
Napisane przez UmiZumi Pokaż wiadomość
a ja mam dzisiaj zagwozdkę, w sumie to mam już ją kilka dnia. Będę pytała o to położną albo lekarza na najbliższej wizycie, ale to będzie dopiero 27.06

Chodzi o ruchy. Ostatnio częściej czuję rozpychanie, wypychanie, czkawkę, a kopanie dość rzadko. Często jest też tak, że widzę, jak mój brzuch się kołysze, faluje, widzę, jak Mała się wypycha (albo ktoś z otoczenia mi powie), ale tego często nie czuj (?) Też tak się u Was zdarza, czy tylko ja jestem taka nieczuła? Łożysko mam z tyłu. więc ono mi raczej nie przeszkadza w odczuwaniu. Dziecko rusza się na pewno - właśnie sobie czka i wypycha mi podbrzusze Potrafi też tak kopnąć bardzo mocno.
tez rzadziej odczuwam kopanie
i troche czasami z tego powodu swiruje
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 12:28   #276
patrycja19894
Wtajemniczenie
 
Avatar patrycja19894
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 045
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.

Cytat:
Napisane przez TheFall Pokaż wiadomość

Rozumiem Twoja niechęć do szwagra, ale ja uważam, że skoro Ty bierzesz swoja siostrę to decyzję o chrzestnym powinien podjąć Twój Tż. To jego jedyny brat, jaki by on nie było, to jednak przykro byłoby go tak odsunąć. U nas jest podobny problem, ale ja uważam, że bycie chrzestnym to żadna funkcja w dzisiejszych czasach i ostatecznie nie będę się tym przejmować.
Tyle, ze moj mąż nie chce go za chrzestnego, ale twierdzi, że "nie wypada" by go nie poprosić.
__________________
14.08.2014r. - Tobiasz
patrycja19894 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 12:29   #277
TheFall
Zadomowienie
 
Avatar TheFall
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 453
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.

Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
Zuken a nie myslalas o tym zeby doknac selekcji w klubie bo sa jednak dziewczyny ktore sie nie udzielaja ani u nas na forum ani w klubie warto to przejzec
Popieram. Jak ma być intymnie to wypadałoby raz na jakiś czas napisać w klubiku, bo tak to niewiadomo co się dzieje z tymi osobami.



Cytat:
Napisane przez UmiZumi Pokaż wiadomość
a ja mam dzisiaj zagwozdkę, w sumie to mam już ją kilka dnia. Będę pytała o to położną albo lekarza na najbliższej wizycie, ale to będzie dopiero 27.06

Chodzi o ruchy. Ostatnio częściej czuję rozpychanie, wypychanie, czkawkę, a kopanie dość rzadko. Często jest też tak, że widzę, jak mój brzuch się kołysze, faluje, widzę, jak Mała się wypycha (albo ktoś z otoczenia mi powie), ale tego często nie czuj (?) Też tak się u Was zdarza, czy tylko ja jestem taka nieczuła? Łożysko mam z tyłu. więc ono mi raczej nie przeszkadza w odczuwaniu. Dziecko rusza się na pewno - właśnie sobie czka i wypycha mi podbrzusze Potrafi też tak kopnąć bardzo mocno.
Też tak mam, że brzuch faluję ale ja nie czuję ruchu, no i częściej się teraz młody rozpycha niż kopie. W końcu nie ma już tyle miejsca.
__________________
Ślubowanie
Kubuś
Madzia
TheFall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 12:30   #278
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.

U mnie jest tak, że i ja i tż mamy braci, z dziewczyn to tylko kuzynki, z którymi nie utrzymuje się kontaktu. Ja mam jedną super bliską, ale ona ma już pięcioro chrześniaków...

Wysłano z aplikacji mobilnej.
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 12:31   #279
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.

Cytat:
Napisane przez TheFall Pokaż wiadomość
Popieram. Jak ma być intymnie to wypadałoby raz na jakiś czas napisać w klubiku, bo tak to niewiadomo co się dzieje z tymi osobami.
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 12:31   #280
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.

Cytat:
Napisane przez TheFall Pokaż wiadomość
Popieram. Jak ma być intymnie to wypadałoby raz na jakiś czas napisać w klubiku, bo tak to niewiadomo co się dzieje z tymi osobami.





Też tak mam, że brzuch faluję ale ja nie czuję ruchu, no i częściej się teraz młody rozpycha niż kopie. W końcu nie ma już tyle miejsca.
Ja też coraz częściej czuję takie przesuwanie, a porządne kopy coraz rzadziej. Za to zauważam już ruchy całego brzucha, jak synek sobie przepływa.

Wysłano z aplikacji mobilnej.
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 12:32   #281
Polly_
grozi wypollizowaniem
 
Avatar Polly_
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 147
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.

Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość

A co do chrzestnych : chrzestna bedzie moja przyjaciolka a chrzestnym mial byc moj brat, jak bylismy mali bylismy strasznie zrzyci ale nasze drogi sie rozeszly jak poznal swoja narzeczona i teraz postawil mi warunek ze jezeli z karolina nie bede miala dobrego kontaktu to on nie bedzie chrzestnym zamurowalo mnie bo to moj jedyny brat a tu stawia jakies warunki to ze sie nie umiem z nia dogadac bo to dziewczyna z innego swiata kompletnie , nie bede go zmuszala Tz wybierze kogos ze swojej strony ale mi sie zrobilo mega przykro no ale coz.
kurcze...zachował sie jak za przeproszeniem buc , az mnie wcięło
Polly_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 12:34   #282
TheFall
Zadomowienie
 
Avatar TheFall
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 453
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.

Cytat:
Napisane przez patrycja19894 Pokaż wiadomość
Tyle, ze moj mąż nie chce go za chrzestnego, ale twierdzi, że "nie wypada" by go nie poprosić.
Dla mnie to nic nie zmienia, dalej jemu zostawiłabym tą decyzję, bo to jemu rodzina potem da odczuć czy popiera czy nie jego wybór.
U nas chrzestnym ma być mój brat, nie mamy dobrego kontaktu, ale wiem, że "nie wypada" wybrać kogoś innego i robię to dla mojej mamy. U Tż są sami bracia i wybierze swoją szwagierkę, z którą też się nie dogadujemy jakoś wybitnie. Ale to jego decyzja i niech tak zostanie.

To tylko chrzestni, nie ma co się przejmować tymi wyborami. Moją chrzestną jest koleżanka z podstawówki mojej mamy i przyjeżdża raz na rok tylko dlatego, ze w tym samym mieście mieszka jej siostra. Za to chrzestnym jest kuzyn ojca, mieszkamy w jednym mieście ale w ogóle nie utrzymujemy kontaktów. Źle mi jakoś z tego powodu nie jest.
__________________
Ślubowanie
Kubuś
Madzia
TheFall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 12:35   #283
UmiZumi
Rozeznanie
 
Avatar UmiZumi
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 660
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.

Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
tez rzadziej odczuwam kopanie
i troche czasami z tego powodu swiruje
to znaczy się, że jestem całkiem normalna

Dziękuje Dziewczyny



właśnie przystawiłam na zupę cebulową, a za chwilę zabieram się za mielone i ziemniaki, do tego buraczki laptop oczywiście mam w kuchni - radio gra i do przodu
__________________
"Jeszcze Cię nie znam, a już Cię kocham." /Susan Dempsey/
UmiZumi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 12:35   #284
papryczka160
Wtajemniczenie
 
Avatar papryczka160
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 054
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.

Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
Oj kochana ale to nie chodzi o takie ktore sie regularnie udzielaja mialam na mysli takie ktore nie daja znaku zycia ani na forum ani w klubie juz od dluzszego czasu a widzialam ze jest takich kilka
Cytat:
Napisane przez UmiZumi Pokaż wiadomość
ja wiem, że zmiana ruchów jest normalna, tylko ja tego zwykle nie czuję, tylko widzę albo inni widzą... Pewnie masz rację i jest to w pełni normalne
Ja chyba dzisiaj mam dzień kalafiorka ciążowego
__________________
Nasz SKARB
Najdroższe klejnoty jakie noszę na szyi to ramiona mojego dziecka
Śpij mój kochany Aniołku 13-03-2013


papryczka160 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 12:35   #285
patrycja19894
Wtajemniczenie
 
Avatar patrycja19894
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 045
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.

Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
Tez chcialam chrzcic w Boze NArodzenie ale z mala przeciez nie bedziemy sie tluc autobusem nie mamy poloczenia z samolotem wiec pod tym wzgledem jest lipa

A co do chrzestnych : chrzestna bedzie moja przyjaciolka a chrzestnym mial byc moj brat, jak bylismy mali bylismy strasznie zrzyci ale nasze drogi sie rozeszly jak poznal swoja narzeczona i teraz postawil mi warunek ze jezeli z karolina nie bede miala dobrego kontaktu to on nie bedzie chrzestnym zamurowalo mnie bo to moj jedyny brat a tu stawia jakies warunki to ze sie nie umiem z nia dogadac bo to dziewczyna z innego swiata kompletnie , nie bede go zmuszala Tz wybierze kogos ze swojej strony ale mi sie zrobilo mega przykro no ale coz.

Musicie z Tz pojsc na jakis kompromis bo jednak Tobie tez musi pasowac chrzestny
Tez byłoby mi przykro jakbym usłyszała takie słowa od brata. Ale nic nie zrobisz, ludzie są dziwni.
__________________
14.08.2014r. - Tobiasz
patrycja19894 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 12:38   #286
TheFall
Zadomowienie
 
Avatar TheFall
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 453
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.

Cytat:
Napisane przez UmiZumi Pokaż wiadomość
to znaczy się, że jestem całkiem normalna

Dziękuje Dziewczyny



właśnie przystawiłam na zupę cebulową, a za chwilę zabieram się za mielone i ziemniaki, do tego buraczki laptop oczywiście mam w kuchni - radio gra i do przodu
A jak robisz zupę cebulową? Bo kiedyś zrobiłam z przepisu z internetu i miała taki słodkawy smak. Nigdy jej wcześniej nie jadłam i nie wiem czy to tak ma smakować. Jeśli tak to nie mój smak, nie lubię słodkich obiadów.
__________________
Ślubowanie
Kubuś
Madzia
TheFall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 12:57   #287
UmiZumi
Rozeznanie
 
Avatar UmiZumi
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 660
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.

właśnie odebrałam telefon od położne jz przychodni, że 27.06 nie będzie ginekologa, a miałam planowaną wizytę na ten dzień i trzeba przełożyć. Jest nowa położna i nie zaznaczyła sobie w kalendarzu przy nazwiskach, że jestem w ciąży i proponowała wizytę na poniedziałek lub środę po 27.06. Ma dyżur w szpitalu tego 27.06, a na poniedziałek ani środę położna nie chciała mnie wpisać, bo niby komplet pacjentek, limity i nie może. Grzecznie wyjaśniłam, że jestem w ciąży, że biorę Clexane i nie wiem, jak długo jeszcze i że wystarczy mi ich do 30.06, to od razu zaproponowała wizytę w najbliższy piątek - 19.06. Ostatnio byłam 04.06, miałam przyjść za 3 tygodnie, ale wolę iść szybciej niż później - wzięłam pod uwagę, że może się tak zdarzyć, że potem lekarza znowu nie będzie albo coś i będzie problem. Jak powiedziałam o Clexane, to od razu wiedziała, o którą ciężarną chodzi.

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Cytat:
Napisane przez TheFall Pokaż wiadomość
A jak robisz zupę cebulową? Bo kiedyś zrobiłam z przepisu z internetu i miała taki słodkawy smak. Nigdy jej wcześniej nie jadłam i nie wiem czy to tak ma smakować. Jeśli tak to nie mój smak, nie lubię słodkich obiadów.
Wrzucam przepis, który już kiedyś zamieściłam na naszym wątku:
"Na rozgrzaną oliwę wrzucam cebulę pokrojoną, trzeba ją zeszklić. Potem dolewam do garnka wody i dorzucam odrobinę surowej cebulki. Dodaję mięsko (można dać kostkę rosołową), przyprawy i gotuję aż cebulka trochę zmięknie. Wyciągam mięsko. Miksuję blenderem na krem. Zatrzepuję śmietanką. Przyprawiam do smaku. Można podawać z grzankami. Proporcje "na oko"
Jak robiłam z przepisu z internetu, to dodawałam jeszcze trochę marchewki i pietruszki w trakcie gotowania cebuli. Warzywa te miksowałam razem z cebulą. "

Próbowałam robić bez śmietany i lepiej mi smakuje - jest taka chudsza Ze śmietaną wg mnie też jest taka "słodkawa", dlatego przestałam ją dodawać i lepsza zarówno wg mnie jak i mojego TŻ

Idę do piwnicy po ziemniaki.
__________________
"Jeszcze Cię nie znam, a już Cię kocham." /Susan Dempsey/

Edytowane przez UmiZumi
Czas edycji: 2014-06-18 o 12:58
UmiZumi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 12:59   #288
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.

Cytat:
Napisane przez UmiZumi Pokaż wiadomość


Wrzucam przepis, który już kiedyś zamieściłam na naszym wątku:
"Na rozgrzaną oliwę wrzucam cebulę pokrojoną, trzeba ją zeszklić. Potem dolewam do garnka wody i dorzucam odrobinę surowej cebulki. Dodaję mięsko (można dać kostkę rosołową), przyprawy i gotuję aż cebulka trochę zmięknie. Wyciągam mięsko. Miksuję blenderem na krem. Zatrzepuję śmietanką. Przyprawiam do smaku. Można podawać z grzankami. Proporcje "na oko"
Jak robiłam z przepisu z internetu, to dodawałam jeszcze trochę marchewki i pietruszki w trakcie gotowania cebuli. Warzywa te miksowałam razem z cebulą. "

Próbowałam robić bez śmietany i lepiej mi smakuje - jest taka chudsza

Idę do piwnicy po ziemniaki.
Ja robię cebulową z tego przepisu Jamiego Oliviera. Jest wyśmienita
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 13:01   #289
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
U mnie jest tak, że i ja i tż mamy braci, z dziewczyn to tylko kuzynki, z którymi nie utrzymuje się kontaktu. Ja mam jedną super bliską, ale ona ma już pięcioro chrześniaków...

Wysłano z aplikacji mobilnej.
Looo piecioro ? : o
musi byc dobra chrzestna
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 13:04   #290
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.

Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
Looo piecioro ? : o
musi byc dobra chrzestna
No musi być dobra, jak wszyscy ją proszą a moja mama ma siódemkę prawie wszystkie koleżanki z LO ją prosiły, żeby podawała ich dzieci do chrztu. Oczywiście nie ma z nimi teraz kontaktu, ale kilka lat temu, jak sypnęli weselami, to mama ledwo nadążała koperty napełniać
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 13:05   #291
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.

Cytat:
Napisane przez patrycja19894 Pokaż wiadomość
Tez byłoby mi przykro jakbym usłyszała takie słowa od brata. Ale nic nie zrobisz, ludzie są dziwni.
Cytat:
Napisane przez Polly_ Pokaż wiadomość
kurcze...zachował sie jak za przeproszeniem buc , az mnie wcięło
no niestety ja sie porosic nie bede wiec dla mnie ten temat jest zamkniety nic na sile
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 13:06   #292
papryczka160
Wtajemniczenie
 
Avatar papryczka160
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 054
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
U mnie jest tak, że i ja i tż mamy braci, z dziewczyn to tylko kuzynki, z którymi nie utrzymuje się kontaktu. Ja mam jedną super bliską, ale ona ma już pięcioro chrześniaków...

Wysłano z aplikacji mobilnej.
I jak rozwiążecie ten problem bo u nas też tylko ja i TZ mamy braci. Może być dwóch chrzestnych

Ile US ma czasu na zwrot podatku ???
__________________
Nasz SKARB
Najdroższe klejnoty jakie noszę na szyi to ramiona mojego dziecka
Śpij mój kochany Aniołku 13-03-2013


papryczka160 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 13:08   #293
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
No musi być dobra, jak wszyscy ją proszą a moja mama ma siódemkę prawie wszystkie koleżanki z LO ją prosiły, żeby podawała ich dzieci do chrztu. Oczywiście nie ma z nimi teraz kontaktu, ale kilka lat temu, jak sypnęli weselami, to mama ledwo nadążała koperty napełniać

Looo jeszcze lepiej

ja to bym chciala zeby Olivka miala takich chrzestnych z ktorymi bedzie miala kontakt

ja swoja chrzestna widzialam ostatni raz jak mialam 7 lat
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 13:10   #294
papryczka160
Wtajemniczenie
 
Avatar papryczka160
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 054
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.

Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
Looo jeszcze lepiej

ja to bym chciala zeby Olivka miala takich chrzestnych z ktorymi bedzie miala kontakt

ja swoja chrzestna widzialam ostatni raz jak mialam 7 lat
Ja swoich chrzestnych na swojej Komunii, ale to właśnie tak jest jak się bierze znajomych .
__________________
Nasz SKARB
Najdroższe klejnoty jakie noszę na szyi to ramiona mojego dziecka
Śpij mój kochany Aniołku 13-03-2013


papryczka160 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 13:11   #295
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.

Cytat:
Napisane przez papryczka160 Pokaż wiadomość
I jak rozwiążecie ten problem bo u nas też tylko ja i TZ mamy braci. Może być dwóch chrzestnych

Ile US ma czasu na zwrot podatku ???
No właśnie mamy straszny zgryz z tym, ale ponieważ nadal się zastanawiamy, czy w ogóle ochrzcimy syna, to na razie takie bardziej akademickie rozważania... chcieliśmy mojego brata, bo jest starszy i mamy z nim bliższy kontakt, a od strony tżta myśleliśmy np o narzeczonej jego brata, może by się akurat do chrzcin chajtnęli... ale się cholera rozstali!
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 13:12   #296
papryczka160
Wtajemniczenie
 
Avatar papryczka160
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 054
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.

Mamusie lipcowe zaczęły dzisiaj 6 część pędzą dziewczyny ;-)
__________________
Nasz SKARB
Najdroższe klejnoty jakie noszę na szyi to ramiona mojego dziecka
Śpij mój kochany Aniołku 13-03-2013


papryczka160 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 13:14   #297
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.

Cytat:
Napisane przez papryczka160 Pokaż wiadomość
Mamusie lipcowe zaczęły dzisiaj 6 część pędzą dziewczyny ;-)
Podczytywalam je ostatnio maja dziewczyny problemy , mam nadzieje ze nas one omina
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 13:16   #298
patrycja19894
Wtajemniczenie
 
Avatar patrycja19894
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 045
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.

Cytat:
Napisane przez papryczka160 Pokaż wiadomość
I jak rozwiążecie ten problem bo u nas też tylko ja i TZ mamy braci. Może być dwóch chrzestnych

Ile US ma czasu na zwrot podatku ???
To chyba zależy od parafii, u mnie się nie zgodził ksiądz na dwóch chrzestnych.

US ma czas do 3 miesiecy od złozenia zeznania.
__________________
14.08.2014r. - Tobiasz
patrycja19894 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 13:17   #299
papryczka160
Wtajemniczenie
 
Avatar papryczka160
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 054
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
No właśnie mamy straszny zgryz z tym, ale ponieważ nadal się zastanawiamy, czy w ogóle ochrzcimy syna, to na razie takie bardziej akademickie rozważania... chcieliśmy mojego brata, bo jest starszy i mamy z nim bliższy kontakt, a od strony tżta myśleliśmy np o narzeczonej jego brata, może by się akurat do chrzcin chajtnęli... ale się cholera rozstali!

My też mamy problem bo zapewne jak wybierzemy jednego to drugi może się obrazić . Ja wolałabym swojego brata bo jest młodszy, a mojego TZ brat już po 40 więc też słabo. TZ brat jest tak pewny , że zostanie chrzestny, że wkurza Mnie to strasznie . Nawet się nie zapyta czy zostanie tylko mówi , że jest .
__________________
Nasz SKARB
Najdroższe klejnoty jakie noszę na szyi to ramiona mojego dziecka
Śpij mój kochany Aniołku 13-03-2013


papryczka160 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 13:18   #300
ButterBear
Zakorzenienie
 
Avatar ButterBear
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
Dot.: Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz.

Cytat:
Napisane przez papryczka160 Pokaż wiadomość

A powiedzcie mi czy może być dwóch chrzestnych ?
Bo ja mam brata i mój TŻ też i obaj bardzo chcą. I mamy problem bo jak jednego wybierzemy to drugi może się obrazić
Tak, mogą być chrzestni jednej płci.

A chciałam napisać o zgadze i zapomniałam. Mówiłam o tym ginowi, że mnie mocno męczy zgaga, to mi powiedział, żeby zrobić badanie na Helicobacter, bo to może być przez tę bakterię.
__________________

Hania

ButterBear jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-07-11 15:19:54


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:41.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.