Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można? - Strona 10 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-06-26, 09:59   #271
activeWOMAN
Raczkowanie
 
Avatar activeWOMAN
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 138
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
a to on jest w związku z tobą i z tobą bierze ślub czy z twoimi rodzicami?
cóż, ja bym akurat nie chciała czekać 10 lat na oświadczyny, skoro większość czasu mieszkamy ze soba.
Nie każda parę stać wydać 20-30 tys zl na ślub i wesele. Najłatwiej podzielić koszty między młodych i rodziców (jeśli oczywiście chcą i moga pomoc). Zaraz ktoś napisze, że można i za tysiąc zrobić obiad i tyle, ale ja mam zamiar brać ślub raz w życiu i chce żeby był wymarzony. Wolelismy kupić mieszkanie, samochód, pojechać na fajny urlop, a nie wsiąść ślub, mieszkać w wynajętym mieszkaniu itd. No ale kazdy ma inne priorytety...
activeWOMAN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 10:07   #272
aante_e
Miss Pudernica
 
Avatar aante_e
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 7 041
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez Missandei Pokaż wiadomość
Ja jak coś chcę zaklepać to nie siedzę i nie czekam aż się samo zrobi, tylko właśnie działam Bo serio jaka jest jakość związku, w którym odejdziesz, bo pan się nie wywiązał z tego co mu zaplanowałaś do końca miesiąca? Dla mnie marna. Bo dla mnie problem się przepracowuje aż się znajdzie rozwiązanie a nie takie czekanie czy zrobi czy nie zrobi jak na projekt na zaliczenie. Jak się kocha to jest jakaś wieź, jakieś porozumienie, jakieś rozmowy, plany i jakaś bliskość.
Ale co ma jeszcze autorka działać? Na początku znajomości jasno sobie powiedzieli 3-4 lata i przechodzą na dalszy etap, czyli zaręczyny i ślub, raczej skromne z tego co pisze i nie trzeba na nie odkładać latami. To sobie żyją te kilka lat, razem mieszkają, mija 4 lata i okazuje się, że w sumie to on jeszcze nie myślał. Czyli w zasadzie nie myślał jak wchodził z nią w związek i zamieszkał, że była taka rozmowa i takie założenia, tylko sobie posłuchał co ona pogadała, przytaknął i tyle go to ruszyło. Znowu z nim rozmawia, a on dalej nic. W tej sytuacji może sobie czekać dalej, tylko że każdy ma swoją cierpliwość. Może się jeszcze ułoży, ale on też musi chcieć.

Cytat:
Napisane przez activeWOMAN Pokaż wiadomość
Myślę, że jeśli chcesz oswiadczyn to daj mu swobodnie wybrać czas i miejsce. Skoro mieszkacie razem i wszystko jest ok to co tak naprawdę zmieni ślub? Cztery lata razem to nie jest jeszcze dużo. Ja ze swoim facetem jestem prawie 10 lat, z czego jakieś 8 mieszkamy razem. Wcześniej też nalegalam, ale jakoś mi przeszło. Za to moj G. na wielkanoc ustalił z moimi rodzicami szczegóły ślubu, a ja mam "czekać" na oświadczyny bądź cierpliwa. Zaskoczy cię w najmniej oczekiwanej sytuacji. Skoro go kochasz to wogóle jak możesz myśleć o rozstaniu...
Ale nie każdemu odpowiada taki styl życia. Po to szuka się partnera i nie bierze jak leci, żeby mieć wspólne poglądy, upodobania i nie czekać 10 lat, jak komuś to nie odpowiada. Autorka też nie szukała faceta do życia na kocią łapę i nie brała jak popadnie, tylko mówiła jak to widzi i mógł się na początku wymiksować z tego związku, bo wiedział że ona z tych co ślubu chcą.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Marzenia same się nie spełniają, marzenia się spełnia.
aante_e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 10:11   #273
Missandei
Raczkowanie
 
Avatar Missandei
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 390
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez aante_e Pokaż wiadomość
Ale co ma jeszcze autorka działać? Na początku znajomości jasno sobie powiedzieli 3-4 lata i przechodzą na dalszy etap, czyli zaręczyny i ślub, raczej skromne z tego co pisze i nie trzeba na nie odkładać latami. To sobie żyją te kilka lat, razem mieszkają, mija 4 lata i okazuje się, że w sumie to on jeszcze nie myślał. Czyli w zasadzie nie myślał jak wchodził z nią w związek i zamieszkał, że była taka rozmowa i takie założenia, tylko sobie posłuchał co ona pogadała, przytaknął i tyle go to ruszyło. Znowu z nim rozmawia, a on dalej nic. W tej sytuacji może sobie czekać dalej, tylko że każdy ma swoją cierpliwość. Może się jeszcze ułoży, ale on też musi chcieć.
.
Dogadać się, widać, że problem jest nieprzepracowany i co, poczeka 4 miesiace usłyszy to samo i co, znowu 4 miesiące? Czy odejść bez słowa, spakowac isę jak bedzie w pracy?
Wg mnie trzeba się w końcu dogadać, dowiedzieć o co komu chodzi, czemu zwleka, czy to serio odkładanie na pierścionek czy odkładanie decyzji, które trzeba podjąć? Po prostu porozmawiać jak ludzie i nie dać się zbyć frazesami.
Missandei jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 10:13   #274
aante_e
Miss Pudernica
 
Avatar aante_e
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 7 041
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

I sytuację finansową mają taką, że nie musieli czekać latami na kupno mieszkania. Oni mogą je kupić, tylko że autorka nie chce kupować wspólnie bez ślubu. Też bym nie chciała, skoro mam gdzie mieszkać i takie zobowiązanie bez zalegalizowania związku by mnie nie interesowało.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Marzenia same się nie spełniają, marzenia się spełnia.

Edytowane przez aante_e
Czas edycji: 2014-06-26 o 10:15
aante_e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 10:15   #275
Ameliaq
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 31
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez activeWOMAN Pokaż wiadomość
Myślę, że jeśli chcesz oswiadczyn to daj mu swobodnie wybrać czas i miejsce. Skoro mieszkacie razem i wszystko jest ok to co tak naprawdę zmieni ślub? Cztery lata razem to nie jest jeszcze dużo. Ja ze swoim facetem jestem prawie 10 lat, z czego jakieś 8 mieszkamy razem. Wcześniej też nalegalam, ale jakoś mi przeszło. Za to moj G. na wielkanoc ustalił z moimi rodzicami szczegóły ślubu, a ja mam "czekać" na oświadczyny bądź cierpliwa. Zaskoczy cię w najmniej oczekiwanej sytuacji. Skoro go kochasz to wogóle jak możesz myśleć o rozstaniu...
Wybacz ale czegoś takiego nie rozumiem. Poczułabym się jak jakiś przedmiot. Tak jak w islamie - kobieta nie ma prawa głosu.
Tak jak już pisałam wcześniej nie jestem za długim chodzeniem ze sobą, nie chcę żyć tyle lat bez ślubu. Max. 1,5 roku i decyzja albo pobieramy się albo nie marnujemy sobie życia.
Jeśli facet dojrzał do mieszkania razem to i powinien dojrzeć do ślubu. Tylko no właśnie....nie zawsze tak jest.

Cytat:
Przestań "delikatnie sugerować" nie dawaj się zbywać, zacznij rozmowę, nie "kiedy ślub" ale : chyba mamy coś nie dogadane. Jak Ty to sobie wyobrażasz, bo chyba inaczej niż ja- dogadajmy się.
A potem macie też chyba do dogadania kwestie majątkowe. Ze Ty sobie to też chyba inaczej wyobrażasz. Przecież "dorabiać się" można razem, już w małżeństwie, pracując razem na wspólną rodzinę, a nie że człowiek się dorabia tylko przed małżeństwem a potem to już tylko zyje z tego co wcześniej wypracował.
Wiem, że teraz nie powinnam już się z nim cackać tylko ustalać konkrety ale zmuszać też nie będę. Zniechęciłam się.
Nie wiem czy to pisałam ale dopóki żyjemy bez ślubu ja w ten związek inwestować nie będę (w sensie większych inwestycji pieniężnych). Także wspólna firma (myśleliśmy o tym) czy mieszkanie nie wchodzi w grę.
Cytat:
Dogadać się, widać, że problem jest nieprzepracowany i co, poczeka 4 miesiace usłyszy to samo i co, znowu 4 miesiące? Czy odejść bez słowa, spakowac isę jak bedzie w pracy?
No tak tylko co ja mam teraz powiedzieć ? Wydusić z niego konkretny czas kiedy zechce tego ślubu? za rok...dwa...może 10. Widocznie on nie jest jeszcze na to gotowy i nie potrafi powiedzieć szczerze. Bo takie wczorajsze gadanie 'tak chcę się z tobą ożenić, pobierzemy się' nie satysfakcjonuje mnie. Tak to mógł sobie mówić dwa lata temu ale nie w chwili obecnej. Potrzebuję już konkretów, których on nie potrafi mi dać. Podsumowując: rozmijamy się we wspólnej przyszłości....

Edytowane przez Ameliaq
Czas edycji: 2014-06-26 o 10:21
Ameliaq jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 10:17   #276
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez activeWOMAN Pokaż wiadomość
Nie każda parę stać wydać 20-30 tys zl na ślub i wesele. Najłatwiej podzielić koszty między młodych i rodziców (jeśli oczywiście chcą i moga pomoc). Zaraz ktoś napisze, że można i za tysiąc zrobić obiad i tyle, ale ja mam zamiar brać ślub raz w życiu i chce żeby był wymarzony. Wolelismy kupić mieszkanie, samochód, pojechać na fajny urlop, a nie wsiąść ślub, mieszkać w wynajętym mieszkaniu itd. No ale kazdy ma inne priorytety...
cóż, ja akurat jestem ostatnią osobą, która by wydawała taką kasę na ślub. ślub jest niby raz w życiu, ale wolałabym inaczej spożytkować 30 tysi. zresztą - ślub cywilny wcale nie wyklucza zrobienia wesela, a da się sporo kosztów odjąć. plus same zaręczyny nie oznaczają, że ślub odbędzie się w przeciągu 3 miesięcy, więc kasę można odłożyć. ty mi mówisz o kosztach wesela, a ja się dziwię czekaniem tak długim na ZARĘCZYNY a nie ślub.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 10:20   #277
aante_e
Miss Pudernica
 
Avatar aante_e
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 7 041
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez Missandei Pokaż wiadomość
Dogadać się, widać, że problem jest nieprzepracowany i co, poczeka 4 miesiace usłyszy to samo i co, znowu 4 miesiące? Czy odejść bez słowa, spakowac isę jak bedzie w pracy?
Wg mnie trzeba się w końcu dogadać, dowiedzieć o co komu chodzi, czemu zwleka, czy to serio odkładanie na pierścionek czy odkładanie decyzji, które trzeba podjąć? Po prostu porozmawiać jak ludzie i nie dać się zbyć frazesami.
Jak będzie współpraca z obu stron to jasne, że tak trzeba zrobić. Tylko co dalej jak taka rozmowa znowu nic nowego nie wniesie i nie da się dogadać. W pewnym momencie to naprawdę robi się przykre i nawet jak się tą datę ustali, to nie wiem czy jeszcze się chce dalej wspólnego życia.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Marzenia same się nie spełniają, marzenia się spełnia.
aante_e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-06-26, 10:21   #278
activeWOMAN
Raczkowanie
 
Avatar activeWOMAN
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 138
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez Ameliaq Pokaż wiadomość
Wybacz ale czegoś takiego nie rozumiem. Poczułabym się jak jakiś przedmiot. Tak jak w islamie - kobieta nie ma prawa głosu.
Tak jak już pisałam wcześniej nie jestem za długim chodzeniem ze sobą, nie chcę żyć tyle lat bez ślubu. Max. 1,5 roku i decyzja albo pobieramy się albo nie marnujemy sobie życia.
Jeśli facet dojrzał do mieszkania razem to i powinien dojrzeć do ślubu. Tylko no właśnie....nie zawsze tak jest.


Wiem, że teraz nie powinnam już się z nim cackać tylko ustalać konkrety ale zmuszać też nie będę. Zniechęciłam się.
Nie wiem czy to pisałam ale dopóki żyjemy bez ślubu ja w ten związek inwestować nie będę (w sensie większych inwestycji pieniężnych). Także wspólna firma (myśleliśmy o tym) czy mieszkanie nie wchodzi w grę.
Jakoś mam wrażenie, że swojego faceta traktujesz przedmiotowo. Albo slub, albo niech spada... To nie miłość, tylko jakies przyzwyczajnie.
activeWOMAN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 10:24   #279
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

No coz jedni traktuja przedmiotowo inni daja sie tak traktowac a kazdy uwaza ze jego zwiazek jest jedyny sluszny...
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 10:25   #280
Ameliaq
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 31
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez activeWOMAN Pokaż wiadomość
Jakoś mam wrażenie, że swojego faceta traktujesz przedmiotowo. Albo slub, albo niech spada... To nie miłość, tylko jakies przyzwyczajnie.
Chcę dobrać się z człowiekiem, który jest na tym samym etapie dojrzałości co ja. Wspólne życie będzie wtedy prostsze. A póki co widzę chyba, że jest inaczej. Jakoś nie widzę związku kiedy kobieta myśli już np. o budowie domu a facet jeszcze piwko, koledzy i gadżety. Za przeproszeniem męczenie sobie dupy.
Niczego nie ukrywałam, mówiłam o swoich poglądach, przekonaniach już na samym początku naszej znajomości! Mówiłam jemu, że jeśli szuka zabawy to jestem nieodpowiednią dziewczyną i żeby szukał innej. Ta kwestia była poruszana kilka razy. Byłam uczciwa. Gdy zaproponował bycie w związku już nie wspominałam, bo stwierdziłam, że jemu odpowiadam. Chciałam uniknąć niedobrania, bo byłam gotowa na stworzenie dojrzałego związku bez marnowania obopólnego czasu. Miał prawo wyboru. Widać poleciał na co innego...

Muszę ochłonąć. Mam dzisiaj jeszcze wolne i milion myśli :/

Edytowane przez Ameliaq
Czas edycji: 2014-06-26 o 10:33
Ameliaq jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 10:27   #281
aante_e
Miss Pudernica
 
Avatar aante_e
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 7 041
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez activeWOMAN Pokaż wiadomość
Jakoś mam wrażenie, że swojego faceta traktujesz przedmiotowo. Albo slub, albo niech spada... To nie miłość, tylko jakies przyzwyczajnie.
To samo można powiedzieć o Twoim związku, bo czekałaś 10 lat na zaręczyny, a na koniec facet uzgodnił wszystko z Twoimi rodzicami. Równie dobrze mogłaś czekać 15 albo 20 lat albo aż rodzice ubierają magiczną kwotę.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Marzenia same się nie spełniają, marzenia się spełnia.
aante_e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 10:33   #282
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez Ameliaq Pokaż wiadomość
Chcę dobrać się z człowiekiem, który jest na tym samym etapie dojrzałości co ja. Wspólne życie będzie wtedy prostsze. A póki co widzę chyba, że jest inaczej. Jakoś nie widzę związku kiedy kobieta myśli już np. o budowie domu a facet jeszcze piwko, koledzy i gadżety. Za przeproszeniem męczenie sobie dupy.
Niczego nie ukrywałam, mówiłam o swoich poglądach, przekonaniach już na samym początku naszej znajomości! Mówiłam jemu, że jeśli szuka zabawy to jestem nieodpowiednią dziewczyną i żeby szukał innej. Ta kwestia była poruszana kilka razy. Byłam uczciwa. Gdy zaproponował bycie w związku już nie wspominałam, bo stwierdziłam, że jemu odpowiadam. Chciałam uniknąć niedobrania, bo byłam gotowa na stworzenie dojrzałego związku bez marnowania obopólnego czasu. Miał prawo wyboru. Widać poleciał na co innego...
szczerze? nie znam faceta, któremu by zależało (przynajmniej w jakiś sposób na dziewczynie) i otwarcie by przyznał, że nie chce ślubu/chce później.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 10:41   #283
patrycjamy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 190
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Właśnie dlatego Autorko odradzałam Ci "konkretną" rozmowę, nie powiedziałabym, że on jest niedojrzały, jest po prostu nieuczciwy.
Dobrze, ze nie chcesz kupić z nim teraz mieszkania, nie dlatego, że nie jest Twoim mężem a dlatego, że nie jest słowny i nie masz co niego 100% zaufania.

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Może powiesz mi, ze moje rady trącą średniowieczem ale wspólne zamieszkanie było błędem. Chłopak ma to co mąż bez zobowiązań- świetnie, lepiej się poznaliście mieszkając razem idt., ale...
Nie mówię, żeby od razu mówić o osobnym zamieszkaniu, ale warto się do tego przymierzać. CZasem rodzice odradzają swoim dorosłym córkom zamieszkanie z chłopakiem własnie z ww powodów. Bo jak wam wyjdzie to super, a jak nie to dziewczyna czuje się wykorzystana a w dodatku mężczyzna nie ma aż takiej motywacji do ślubu czy zaręczyn.
Sama mieszkałam z moim mężem przed ślubem aczkolwiek zamieszkaliśmy razem jako narzeczeni z ustaloną datą ślubu.
patrycjamy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 10:48   #284
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Można tak postawić sprawę, ale kurde - jak mnie wkurzają kolesie, którzy dopuszczają do takiej sytuacji. Czeka jeden kiep z drugim cholera wie na co, robi z gęby cholewę i traci swój honor. W sumie to nie chciałabym takiego męża, na którym trzeba tak ważne decyzje w jakimś sensie - wymuszać.

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Cytat:
Napisane przez patrycjamy Pokaż wiadomość
w dodatku mężczyzna nie ma aż takiej motywacji do ślubu czy zaręczyn.
Ale jaką to niby trzeba mieć motywację, do k..wy nędzy ? Czy nie powinna być nią po prostu chęć formalnego uporządkowania spraw, które i tak się już przecież prowadzi wspólnie żyjąc ? Czy nie powinna to być chęć wzięcia odpowiedzialności za związek, za drugą osobę ? Do formalnego zobowiązania się co do tworzenia wspólnoty/rodziny ? Takie to straszne i przytłaczające dla dorosłego faceta ?
Nie rozumiem, czemu ludzie robią z tego takie nie wiadomo co. A zwłaszcza te wszystkie niedojrzałe emocjonalnie chłoptasie. W wieku dowolnym. Rzygać mi się chce jak myślę o takich pokurczach męskich, gdzie ci mężczyźni ??!!!

Edytowane przez dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Czas edycji: 2014-06-26 o 10:58
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 11:08   #285
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez activeWOMAN Pokaż wiadomość
Nie każda parę stać wydać 20-30 tys zl na ślub i wesele. Najłatwiej podzielić koszty między młodych i rodziców (jeśli oczywiście chcą i moga pomoc). Zaraz ktoś napisze, że można i za tysiąc zrobić obiad i tyle, ale ja mam zamiar brać ślub raz w życiu i chce żeby był wymarzony. Wolelismy kupić mieszkanie, samochód, pojechać na fajny urlop, a nie wsiąść ślub, mieszkać w wynajętym mieszkaniu itd. No ale kazdy ma inne priorytety...
Hmm zastaw sie a postaw sie?
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-06-26, 11:15   #286
activeWOMAN
Raczkowanie
 
Avatar activeWOMAN
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 138
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Hmm zastaw sie a postaw sie?
Oboje mamy bardzo duże rodziny. Żeby zaoszczędzić chcemy sami wszystko zorganizować, a nie na gotowe w restauracji więc nie chodzi tu o pokazanie się.
activeWOMAN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 11:20   #287
Ameliaq
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 31
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez patrycjamy Pokaż wiadomość
Właśnie dlatego Autorko odradzałam Ci "konkretną" rozmowę, nie powiedziałabym, że on jest niedojrzały, jest po prostu nieuczciwy.
Dobrze, ze nie chcesz kupić z nim teraz mieszkania, nie dlatego, że nie jest Twoim mężem a dlatego, że nie jest słowny i nie masz co niego 100% zaufania.

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Może powiesz mi, ze moje rady trącą średniowieczem ale wspólne zamieszkanie było błędem. Chłopak ma to co mąż bez zobowiązań- świetnie, lepiej się poznaliście mieszkając razem idt., ale...
Nie mówię, żeby od razu mówić o osobnym zamieszkaniu, ale warto się do tego przymierzać. CZasem rodzice odradzają swoim dorosłym córkom zamieszkanie z chłopakiem własnie z ww powodów. Bo jak wam wyjdzie to super, a jak nie to dziewczyna czuje się wykorzystana a w dodatku mężczyzna nie ma aż takiej motywacji do ślubu czy zaręczyn.
Sama mieszkałam z moim mężem przed ślubem aczkolwiek zamieszkaliśmy razem jako narzeczeni z ustaloną datą ślubu.
Myślałam o tym już kilka miesięcy temu. Gdybym jeszcze raz miała wybrać to owszem zamieszkałabym wyłącznie po ustaleniu daty ślubu. Jednak miłość czasami jest ślepa, byliśmy też przez pewien czas na odległość i człowiek chce być bliżej ukochanej osoby. Czasu nie cofnę, kwestia wybrnięcia z obecnej sytuacji.


Cytat:
Ale jaką to niby trzeba mieć motywację, do k..wy nędzy ? Czy nie powinna być nią po prostu chęć formalnego uporządkowania spraw, które i tak się już przecież prowadzi wspólnie żyjąc ? Czy nie powinna to być chęć wzięcia odpowiedzialności za związek, za drugą osobę ? Do formalnego zobowiązania się co do tworzenia wspólnoty/rodziny ? Takie to straszne i przytłaczające dla dorosłego faceta ?
Nie rozumiem, czemu ludzie robią z tego takie nie wiadomo co. A zwłaszcza te wszystkie niedojrzałe emocjonalnie chłoptasie. W wieku dowolnym. Rzygać mi się chce jak myślę o takich pokurczach męskich, gdzie ci mężczyźni ??!!!
Widocznie mamy inne myślenie niż faceci. Wśród znajomych Tż panują jeszcze głupie żarty na temat małżeństwa. Tż pochodzi ze wsi, zauważyłam po niektórych jego znajomych, że mają tradycjonalne myślenie. Mam wrażenie, że na jego decyzję ma też wpływ jego kolega. Chodził z dziewczyną 10 lat, ona nie miała prawa głosu, bo to on oświadczy się kiedy zechce...no i wziął ślub gdy już matka była w poważnym stanie i chciała aby syn przed jej śmiercią ustatkował się :/
Natomiast jego drugi kolega oświadczył się po roku wspólnego życia. Staż krótszy od naszego, za kilka msc ślub i no wlaśnie przypomniałam jak Tż i koledzy śmieli się, że już po nim, A. owinęła sobie wokół palca To chyba też powinny być dla mnie sygnały, że ten facet nie myśli o ślubie ? Ale stwierdziłam, że to głupie, męskie żarty:/
Ameliaq jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 11:24   #288
Ikonka122
Raczkowanie
 
Avatar Ikonka122
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 81
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Autorko facet albo nie jest gotowy, a może chce Cię zwodzić żeby jak najbardziej zaskoczyć Cię tymi zaręczynami.
Swoją drogą jeśli chcesz z nim ślubu a pierścionek Ci nie potrzebny to może po prostu ominiecie te zaręczyny. Bo co to za różnica. Usiądź zapytaj czy chce z Tobą być do końca życia i zabierzcie się za organizowanie ślubu a po co te zaręczyny i czekanie 4, 5, 6 miesięcy czy lat na jego krok i niepotrzebne nerwy czy to zrobi czy nie. Skoro chce być z Tobą to nie powinno być problemu.
Ikonka122 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 11:24   #289
Missandei
Raczkowanie
 
Avatar Missandei
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 390
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez aante_e Pokaż wiadomość
Jak będzie współpraca z obu stron to jasne, że tak trzeba zrobić. Tylko co dalej jak taka rozmowa znowu nic nowego nie wniesie i nie da się dogadać. W pewnym momencie to naprawdę robi się przykre i nawet jak się tą datę ustali, to nie wiem czy jeszcze się chce dalej wspólnego życia.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
No właśnie to trzeba wg mnie przepracować, nie "kiedy ślub", tylko "czy chcemy wspólnego życia"
Missandei jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-26, 11:25   #290
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

jak facetowi zależy to potrafi się szybko oświadczyć i wziąć ślub.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 11:28   #291
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez activeWOMAN Pokaż wiadomość
Oboje mamy bardzo duże rodziny. Żeby zaoszczędzić chcemy sami wszystko zorganizować, a nie na gotowe w restauracji więc nie chodzi tu o pokazanie się.
I z kazda daleka ciotka utrzymujesz kontakt z pewnoscia. Az sie boje pomyslec ile osob chcecie zaprosic
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 11:38   #292
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez Ameliaq Pokaż wiadomość

Widocznie mamy inne myślenie niż faceci. Wśród znajomych Tż panują jeszcze głupie żarty na temat małżeństwa. Tż pochodzi ze wsi, zauważyłam po niektórych jego znajomych, że mają tradycjonalne myślenie. Mam wrażenie, że na jego decyzję ma też wpływ jego kolega. Chodził z dziewczyną 10 lat, ona nie miała prawa głosu, bo to on oświadczy się kiedy zechce...no i wziął ślub gdy już matka była w poważnym stanie i chciała aby syn przed jej śmiercią ustatkował się :/
Natomiast jego drugi kolega oświadczył się po roku wspólnego życia. Staż krótszy od naszego, za kilka msc ślub i no wlaśnie przypomniałam jak Tż i koledzy śmieli się, że już po nim, A. owinęła sobie wokół palca To chyba też powinny być dla mnie sygnały, że ten facet nie myśli o ślubie ? Ale stwierdziłam, że to głupie, męskie żarty:/
No nie wiem czy mam inne myślenie niż faceci. Na pewno mam inne niż debile z Twojego otoczenia (no przepraszam, ale poziom tych kolesi jak ich opisujesz to po prostu - muł i wodorosty).
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 12:07   #293
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez Ameliaq Pokaż wiadomość
Widocznie mamy inne myślenie niż faceci. Wśród znajomych Tż panują jeszcze głupie żarty na temat małżeństwa. Tż pochodzi ze wsi, zauważyłam po niektórych jego znajomych, że mają tradycjonalne myślenie. Mam wrażenie, że na jego decyzję ma też wpływ jego kolega. Chodził z dziewczyną 10 lat, ona nie miała prawa głosu, bo to on oświadczy się kiedy zechce...no i wziął ślub gdy już matka była w poważnym stanie i chciała aby syn przed jej śmiercią ustatkował się :/
Natomiast jego drugi kolega oświadczył się po roku wspólnego życia. Staż krótszy od naszego, za kilka msc ślub i no wlaśnie przypomniałam jak Tż i koledzy śmieli się, że już po nim, A. owinęła sobie wokół palca To chyba też powinny być dla mnie sygnały, że ten facet nie myśli o ślubie ? Ale stwierdziłam, że to głupie, męskie żarty:/
po prostu wiedział ze chce z nią spędzić życia.

Ja ze swoim narzeczonym zamieszkałam po zaręczynach, mieliśmy wcześniej ustalone pewne ramy czasowe ale i tak jak zapytałam kiedy bierzemy ślub - to był trochę zaskoczony.

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Cytat:
Napisane przez Missandei Pokaż wiadomość
No właśnie to trzeba wg mnie przepracować, nie "kiedy ślub", tylko "czy chcemy wspólnego życia"
mam wrażenie że Autorka ustaliła to wszystko wchodząc w związek, ale jej facet jakoś nie czuje się tymi ustaleniami zobowiązany.

Autorko może przy okazji rzuć swojemu facetowi że nie interesują Cię przechodzone związki.
I daj sama sobie czas do końca roku. Może facet planuje coś więc daj mu szansę.

Edytowane przez 201607040940
Czas edycji: 2014-06-26 o 12:11 Powód: ,
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-06-26, 12:11   #294
Missandei
Raczkowanie
 
Avatar Missandei
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 390
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez Gosiaczek1969 Pokaż wiadomość
mam wrażenie że Autorka ustaliła to wszystko wchodząc w związek, ale jej facet jakoś nie czuje się tymi ustaleniami zobowiązany.
To było 4 lata temu, ludzie nie są niezmienni niczym skały, trzeba cały czas dbać o związek, pracować nad nim i rozmawiać, by wiedzieć, czy nie zaczynamy się rozmijać...
Missandei jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 12:19   #295
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
jak facetowi zależy to potrafi się szybko oświadczyć i wziąć ślub.
Zgadzam się.

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4704927 7]No nie wiem czy mam inne myślenie niż faceci. Na pewno mam inne niż debile z Twojego otoczenia (no przepraszam, ale poziom tych kolesi jak ich opisujesz to po prostu - muł i wodorosty).[/QUOTE]

Wśród Wizazanek ten sposób myślenia też występuje, tylko przybiera bardziej zakamuflowaną formę. Ten wątek też wiele osób odebrało na zasadzie "kobieta naciska na ślub, a biedny facet broni się przed kajdanami".
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 12:22   #296
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez Missandei Pokaż wiadomość
To było 4 lata temu, ludzie nie są niezmienni niczym skały, trzeba cały czas dbać o związek, pracować nad nim i rozmawiać, by wiedzieć, czy nie zaczynamy się rozmijać...
może Misiu nie miał odwagi porozmawiać na wcześniej przegadane, ustalone tematy. Zapomniał powiedzieć że zmienił zdanie. Co po prostu powinien zrobić (o ile faktyczne zmienił zdanie).

Uważasz, że jeżeli weszłam w związek z pewnymi WSPÓLNYMI ustaleniami to co jakiś czas powinnam pytać partnera czy czasami na jakiś temat nie zmienił zdania? No przepraszam bardzo. Jak zmienił zdanie to niech powie! Co ja szklaną kulę mam że mam się domyślić?
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 13:28   #297
201605161428
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 219
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Alez wy jedziecie po tym biednym facecie. Wybaczcie, ale sluchajac was naprawde mozna odniesc wrazenie, ze malzenstwo to takie kajdany wlasnie i teorie pod haslem: ja go bede trzymac na krotkiej smyczy.
Do slubu trzeba dwojga i nautykanie facetowi od bycia nie meskim nie sprawi, ze nagle pokocha ja na tyle, aby do oltarza biec. Moze facet wygodny, moze go jednak wizja slubu nie pociaga, jest sto opcji i ma do nich prawo. Jedynym zlem z jego strony jest fakt, ze nie powiedzial glosno, ze zmienil zdanie.
Nie dla kazdego slub to priorytet zycia, mi sie w ogole do wyjscia za maz nie spieszy i gorsza sie przez to nie czuje
201605161428 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 13:34   #298
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez TheUnlike Pokaż wiadomość
Nie dla kazdego slub to priorytet zycia, mi sie w ogole do wyjscia za maz nie spieszy i gorsza sie przez to nie czuje
Ale dla autorki ślub jest ważny, co więcej facet deklarował, że dla niego też, a teraz nagle okazuje się, że jednak nie. Gdyby od samego początku twierdzł, że do ożenku mu nieśpieszno to by ne było takego pojazdu, a tu najpierw deklaruje coś, a potem robi coś zupełnie przeciwnego.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 13:36   #299
Missandei
Raczkowanie
 
Avatar Missandei
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 390
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez Gosiaczek1969 Pokaż wiadomość
może Misiu nie miał odwagi porozmawiać na wcześniej przegadane, ustalone tematy. Zapomniał powiedzieć że zmienił zdanie. Co po prostu powinien zrobić (o ile faktyczne zmienił zdanie).

Uważasz, że jeżeli weszłam w związek z pewnymi WSPÓLNYMI ustaleniami to co jakiś czas powinnam pytać partnera czy czasami na jakiś temat nie zmienił zdania? No przepraszam bardzo. Jak zmienił zdanie to niech powie! Co ja szklaną kulę mam że mam się domyślić?
Wiesz co ja na to patrze inaczej, bo po prostu dużo gadam ze swoim facetem i takie rzeczy mi nie umykają, regularnie wraca temat wyobrażeń co do przyszłości, wiele razy modyfikowaliśmy nasze plany uaktualniając je o bieżące wydarzenia, na wiele spraw patrzymy z czasem inaczej. Gdyby moje życie miało wyglądać tak, jak planowaliśmy na początku związku to olaboga
Missandei jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 14:01   #300
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez Missandei Pokaż wiadomość
Wiesz co ja na to patrze inaczej, bo po prostu dużo gadam ze swoim facetem i takie rzeczy mi nie umykają, regularnie wraca temat wyobrażeń co do przyszłości, wiele razy modyfikowaliśmy nasze plany uaktualniając je o bieżące wydarzenia, na wiele spraw patrzymy z czasem inaczej. Gdyby moje życie miało wyglądać tak, jak planowaliśmy na początku związku to olaboga
Mnie się nie chce wałkować już przegadanych tematów . Pewne ustalenia zrobiliśmy i sukcesywnie je realizujemy. I jeżeli na etapie realizacji są rozbieżności - to dyskutujemy nt temat.

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Cytat:
Napisane przez TheUnlike Pokaż wiadomość
Moze facet wygodny, moze go jednak wizja slubu nie pociaga, jest sto opcji i ma do nich prawo. Jedynym zlem z jego strony jest fakt, ze nie powiedzial glosno, ze zmienil zdanie.
Tylko krowa nie zmienia zdania, i jak najbardziej facet Autorki ma prawo zmienić zdanie. Ale dorośli ludzie mówią o tym a wygodni uważają że nie ma tematu.
A on trochę mija temat bokiem, nawet jak Autorka pyta.
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-07-06 12:07:37


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:48.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.