Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV - Strona 10 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-08-18, 11:30   #271
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
Perse- może trudno Ci to sobie teraz wyobrazić, ale jak piszesz, że chciałabyś aby Artuś już pewnie chodził to mnie się nasuwa myśl, że błogie to były czasy jak Kasia stawiała niepewne kroki- miała wtedy o wiele mniej siniaków i wypadków...
Cytat:
Napisane przez pikaso Pokaż wiadomość
Zeberka ma racje, potem będą zdarte kolana i łokcie, Bieg przed siebie bez patrzenia gdzie itp.
Macie rację dziewczyny. Ale na razie celem wszystkich upadków jest głowa i to mnie przeraża...
Dziś zamontował mi tata w kuchni bramkę, świeżo kupioną w Lidlu. Bo oczywiście pierwsze kroki w kuchni Artek kieruje do kurków z gazem, a kolejne do zmywarki.

Cytat:
Napisane przez michasia429 Pokaż wiadomość
Witam.

Czy mogę do Was dołączyć?

12.05.br w 40tc straciłam swoją córeczke. Mimo iż po porodzie bardzo chciałam kolejnego dzidziusia na te chwilkę starania zostały odłożone.

Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona
Cytat:
Napisane przez michasia429 Pokaż wiadomość
fiolusiek nie wiem dlaczego...była niedziela, wszystko było super, pod wieczór dotarło do mnie, że maleńka przestała sie ruszać, czyli tak naprawde straciłam córcie 11 maja. Nawet skurczy nie miałam zadnych....

Dziękuję za miłe przyjęcie.
Witaj. Strasznie mi przykro
Rozumiem, że rodziłaś sn? Trochę czasu już minęło, pewnie trochę już doszłaś do siebie.. Co do starań - sami poczujecie, kiedy jest ta chwila, nie ma się co spieszyć.
Zostań z nami, tu się wygadasz i otrzymasz zrozumienie.
Pracujesz?
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 11:35   #272
michasia429
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 138
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Nie pracuje. Cieżko mi znaleźć jakąś motywacje...nie tak miało nasze życie wygladać. Ale wiem, że uzalanie się nad sobą nic nie da, więc szukam jakiejś pracy.

Co do czasu to raz czuje jakby minęlo juz parę dobrych lat a innym razem jakby to było wczoraj ;(
I tak...rodziłam sn bo dla mojego zdrowia bylo najbezpieczniej.

Edytowane przez michasia429
Czas edycji: 2014-08-18 o 11:37
michasia429 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 11:38   #273
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

michasia napiszę jeszcze raz., tak bardzo mi przykro... nie wyobrażam sobie co czułaś... myślałaś może o jakimś psychologu? może rozmowa z kimś takim Ci pomoże.

perse ja się aktualnie cieszę, że Krzyś jest całkowicie nieruchomy. mogę go na chwilę na łóżku zostawić i pójść do łazienki. ale wiem, że szybko minie ta beztroska

panika gdzie ty?

filusiek jak Staś reaguje na Franka?
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 11:42   #274
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez michasia429 Pokaż wiadomość
Nie pracuje. Cieżko mi znaleźć jakąś motywacje...nie tak miało nasze życie wygladać. Ale wiem, że uzalanie się nad sobą nic nie da, więc szukam jakiejś pracy.

Co do czasu to raz czuje jakby minęlo juz parę dobrych lat a innym razem jakby to było wczoraj ;(
I tak...rodziłam sn bo dla mojego zdrowia bylo najbezpieczniej.
Tak, to prawda i lepiej dla przyszłych starań - możesz szybciej się zacząć starać. Ja straciłam Synka w 30 tc (też przestałam czuć ruchy), też wywołali poród, a po pół roku mogłam się już zacząć starać i udało się za pierwszym podejściem, aktualnie drugi Synek ma prawie 14 miesięcy Dużo tu u nas takich smutnych historii z pozytywnym finałem, wierz mi, że Twoja też taka będzie

Co do pracy - to prawda, lepiej jest chyba zająć czymś myśli...
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 11:48   #275
Maga83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 225
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Michasia nie jjest w stanie tego zrozumieć ten, kto tego nie przeżył. I nie ma odpowiednich słów pocieszenia. Tylko czas może pomóc
__________________

Maga83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 11:49   #276
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Barbie Stasio lubi Dzidziusia Ciągle się z nim wita, albo daje mu żółwika Oczywiście nie obyło się bez głaskania go po główce i włożenia paluszka do oczka, ale wszystko ok O dziwo S. jest zazdrosny o .. wózek Bo też chce jeździć brum
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 11:51   #277
201704210903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 461
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Michasia aż się popłakalam jak czytałam co Cię spotkało. Nie wiem jak Cię pocieszyć. Bardzo Ci współczuję

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2
201704210903 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-08-18, 11:56   #278
kunegunda.bis
Wtajemniczenie
 
Avatar kunegunda.bis
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 440
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez michasia429 Pokaż wiadomość
Witam.

Czy mogę do Was dołączyć?

12.05.br w 40tc straciłam swoją córeczke. Mimo iż po porodzie bardzo chciałam kolejnego dzidziusia na te chwilkę starania zostały odłożone.

Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona

Witaj Michasia. Bardzo bardzo mi przykro, nie ma zadnych slow pocieszenia

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Buu nie zalapalam się na zdjecie Franka
__________________
02.11.2011r.[*] 7/8 tydz. Kubuś

Tosielka
ok. 120cm
ok. 20,5kg

...cel osiągnięty 64,5kg
kunegunda.bis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 12:02   #279
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez michasia429 Pokaż wiadomość
Witam.

Czy mogę do Was dołączyć?

12.05.br w 40tc straciłam swoją córeczke. Mimo iż po porodzie bardzo chciałam kolejnego dzidziusia na te chwilkę starania zostały odłożone.

Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona
Witaj bardzo mi przykro - brakuje mi słów zostań z nami...


-----------------------------------------------------
Ja dziś kolejny dzień zwijam się z bólu...nawet tabletki nie pomagają nie wiem co robić, bo z bólu nawet miałam torsje...tż właśnie przywiózł mi jakieś silniejsze tabletki..

Do dziewczyn po zabiegu: czy to normalne żeby pierwsza @ po tak bolała??? Ja jeszcze nigdy w życiu nie miałam takich bóli...
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem."


Mateuszek -> cuda się zdarzają
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 12:16   #280
201704210903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 461
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Renia mnie nie bolało. Może coś na receptę dostaniesz ?

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2
201704210903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 12:23   #281
michasia429
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 138
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Ja wiem, ze czas pomoże jednak tego czasu potrzeba....i mam świadomość tego...narazie próbuje się odnaleźć....ale aktualnie budujemy się i powinnam mieć mysli zajęte, niestety wszystko mi o Niej przypomina a wieczory kończa się płaczem....moj facet ma czasem dosyć....ale pomaga mi jak może....cieszę się, że mam go blisko gdy jest potrzebny
michasia429 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-18, 12:24   #282
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
Ja dziś kolejny dzień zwijam się z bólu...nawet tabletki nie pomagają nie wiem co robić, bo z bólu nawet miałam torsje...tż właśnie przywiózł mi jakieś silniejsze tabletki..

Do dziewczyn po zabiegu: czy to normalne żeby pierwsza @ po tak bolała??? Ja jeszcze nigdy w życiu nie miałam takich bóli...
Rena uwazaj na to co bierzesz, chodzi mi o skład, bo niektore leki bardziej rozrzedzaja krew. Moze zapytaj jakiegos gina o rade? Chocby takiego z nfz..
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 12:30   #283
kunegunda.bis
Wtajemniczenie
 
Avatar kunegunda.bis
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 440
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Dziewczyny czy ktoras z Was stosowala ten krem http://allegro.pl/klinika-sesderma-r...485185875.html planuje sobie zakupić jakiś na noc, a na KWC miał niezle opinie...
Rena ja przez cale zycie miała bezbolesne @ a po porodzie strasznie się pozmienialo, bole okoloowulacyjne io w trakcie @ brzuch tez boli...
__________________
02.11.2011r.[*] 7/8 tydz. Kubuś

Tosielka
ok. 120cm
ok. 20,5kg

...cel osiągnięty 64,5kg
kunegunda.bis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 12:31   #284
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Ja mam teraz po cesarce bardziej bolesne owulki niż @ :/ Ale makabra, jak mnie wtedy brzuch naparza. Dzień wyjęty z życiorysu, pół biedy, że tylko jeden.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 12:41   #285
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez michasia429 Pokaż wiadomość
Córczka ma na imię Karinka. Urodzona 12.05 tak jak wskazywał termin z ostatnich usg. Była dla nas niespodzianką. Mam 21lat, odkąd skończyłam szkołe zaczęłam marzyć o dziecku. Rok temu w długi weekend sierpniowy została poczęta nasza Królewna. Nie mam męża ale od 4i pół roku chłopaka, z którym oczekiwałam w radosci 8miesięcy dzidziusia. Wszyscy cieszyli się mimo że byli tacy ktorzy krytykowali, ake dla nas najważniejsze było to co my czuliśmy. Pierwsze ruchy, pierwsze kopniaczki. Poranne wstawanie mojego R i rozmowy z Karinką. Niestety tej nieszczęsnej niedzieli Maleńka rano ostatni raz poruszyła się, wieczorem szpital, przyjecie i usg....słowa mojej gin prowadzącej.."co ja mam powiedzieć" i łzy w jej oczach....tyle usg miałam że wiedziałam sama że to koniec. Nasz Aniołek poprostu zasnął. Poniedziałek, wywoływanie porodu, okropna ordynatorka bez serca, płacz bliskich a ja na jakiś psychotropach. Dwie godziny męki ze skurczami po podaniu oxy, porod pół godziny z 7skurczy po trzy...bez pośpiechu ale w męczarni...obok rodząca dzieczyna dziecko niespodzianke i płacz dziecka...a ja?widziałam tylko jej plecki...pekłam mio ze ordynatorka stwierdziła, ze nie nacina bo nie pękne. Krwotok wewnętrzy...podawanie leków, krwi, widok mojego R z Córeczką w ramionach..,ten sam tydzień w środe wyjście ze szpitala, czwartek pokropek i tak o to tego ostatniego dnia ujrzałam naszą piękną kruszynę. Ból ciągnących szwów nie pozwolił mi przez dwa tygodnie zapomnieć o tym co się stało. Ściągniecie szwów pozwoliło mi szybciej do siebie dojść. Po połogu gin powiedziala, że wie co czujemy...przeżyła to samo, tylko jej dziecko zmarlo w pierszej dobie po porodzie, po pierwszym karmieniu, w czasie pierwszego snu poza brzuszkiem. Mieliśmy po trzeciej @ zaczać starania, byłam jak w kimś amoku, pragnękam tego dziecka w domu. Na te chwile cykle mam strasznie nieregularne a fakt, że mogę być w ciąży ze wzgledu na pewne dolegliwości sprawił, że na te chwilę nie będziemy sie starać. Oboje boimy się. Drugi raz, nawet straty we wcześniejszym etapie doprowadziłby mnie do depresji. Teraz po trzech miesiacach dowiedziałam się, że podczas badań aktualnych wyszło że mam przeciwciała z cyto...cytomelagowirusa? Chyba tak...choroba ma objawy zwykłego przeziębienia a ja miałam delikatne objawy grypy, ale nigdy nie pomyślałabym, że to było przyczyną. Sekcja zwłok nic nie wykazała, z wyglądu była jak normalny noworodek. Nie wiemy czy sie udusiła przez zaciśnietą pępowinę gdyż objawy typu szarpanie i gwałtowne ruchy nie były zauważone przeze mnie....spokojne dziecko...myslałam że spi...mam zal do całego swiata, bo kobiety nie chcą dzieci i zabijają je a Bóg daje im kolejne...my tak szczęśliwy najwyraźniej na to szczęście nie zasłużyliśmy...

Przepraszam, że taki długi post ale chciałam napisać to co chce przekazać...czasem mam dosyc tego życia, ale wtedy szukam wsparciau bliskich, niestety oni myslą że pomogą mi jesśli będą się zachowywać jakby nigdy nic się nie ststalo, więc kto mnie zrozumie lepiej niż kobiety, które przeżyły podobna stratę?
Popłakałam się czytając twój post...Tak bardzo mi przykro
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-08-18, 12:50   #286
michasia429
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 138
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Ja po porodzie mam bolesne owulki....@ średnie...ale czasami dają w kość....no i nie wiem kiedy przyjdzie @, więc 25dc już się pilnuje.... :/

Persephone_ mogłabyś mi powiedzieć dlaczego przy drugim porodzie miałaś cc? Mi gin mówiła, że wcześniej do szpitala mnie jedynie wezmą wcześniej i częściej też na kontrole będę chodzić ale cc ona chce uniknąć. No i sama czytałamo cesarce to wole drugi raz sn...,

Wiem, że Wam smutno, bo sama czytając wspomnienia aniołkowych mam, wyje jak bóbr....

Edytowane przez michasia429
Czas edycji: 2014-08-18 o 12:51
michasia429 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 12:50   #287
dwakolory1
Wtajemniczenie
 
Avatar dwakolory1
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: zachodnioporskie
Wiadomości: 2 573
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
Do dziewczyn po zabiegu: czy to normalne żeby pierwsza @ po tak bolała??? Ja jeszcze nigdy w życiu nie miałam takich bóli...
Myslę że normalne. Ja np pierwszą @ po odstawieniu tabsów miałam taką że myślałam że umrę! Skręcało mnie wpół. Teraz przy drugiej @ jest dużo dużo lepiej.
Cytat:
Napisane przez michasia429 Pokaż wiadomość
Córczka ma na imię Karinka. Urodzona 12.05 tak jak wskazywał termin z ostatnich usg. Była dla nas niespodzianką. Mam 21lat, odkąd skończyłam szkołe zaczęłam marzyć o dziecku. Rok temu w długi weekend sierpniowy została poczęta nasza Królewna. Nie mam męża ale od 4i pół roku chłopaka, z którym oczekiwałam w radosci 8miesięcy dzidziusia. Wszyscy cieszyli się mimo że byli tacy ktorzy krytykowali, ake dla nas najważniejsze było to co my czuliśmy. Pierwsze ruchy, pierwsze kopniaczki. Poranne wstawanie mojego R i rozmowy z Karinką. Niestety tej nieszczęsnej niedzieli Maleńka rano ostatni raz poruszyła się, wieczorem szpital, przyjecie i usg....słowa mojej gin prowadzącej.."co ja mam powiedzieć" i łzy w jej oczach....tyle usg miałam że wiedziałam sama że to koniec. Nasz Aniołek poprostu zasnął. Poniedziałek, wywoływanie porodu, okropna ordynatorka bez serca, płacz bliskich a ja na jakiś psychotropach. Dwie godziny męki ze skurczami po podaniu oxy, porod pół godziny z 7skurczy po trzy...bez pośpiechu ale w męczarni...obok rodząca dzieczyna dziecko niespodzianke i płacz dziecka...a ja?widziałam tylko jej plecki...pekłam mio ze ordynatorka stwierdziła, ze nie nacina bo nie pękne. Krwotok wewnętrzy...podawanie leków, krwi, widok mojego R z Córeczką w ramionach..,ten sam tydzień w środe wyjście ze szpitala, czwartek pokropek i tak o to tego ostatniego dnia ujrzałam naszą piękną kruszynę. Ból ciągnących szwów nie pozwolił mi przez dwa tygodnie zapomnieć o tym co się stało. Ściągniecie szwów pozwoliło mi szybciej do siebie dojść. Po połogu gin powiedziala, że wie co czujemy...przeżyła to samo, tylko jej dziecko zmarlo w pierszej dobie po porodzie, po pierwszym karmieniu, w czasie pierwszego snu poza brzuszkiem. Mieliśmy po trzeciej @ zaczać starania, byłam jak w kimś amoku, pragnękam tego dziecka w domu. Na te chwile cykle mam strasznie nieregularne a fakt, że mogę być w ciąży ze wzgledu na pewne dolegliwości sprawił, że na te chwilę nie będziemy sie starać. Oboje boimy się. Drugi raz, nawet straty we wcześniejszym etapie doprowadziłby mnie do depresji. Teraz po trzech miesiacach dowiedziałam się, że podczas badań aktualnych wyszło że mam przeciwciała z cyto...cytomelagowirusa? Chyba tak...choroba ma objawy zwykłego przeziębienia a ja miałam delikatne objawy grypy, ale nigdy nie pomyślałabym, że to było przyczyną. Sekcja zwłok nic nie wykazała, z wyglądu była jak normalny noworodek. Nie wiemy czy sie udusiła przez zaciśnietą pępowinę gdyż objawy typu szarpanie i gwałtowne ruchy nie były zauważone przeze mnie....spokojne dziecko...myslałam że spi...mam zal do całego swiata, bo kobiety nie chcą dzieci i zabijają je a Bóg daje im kolejne...my tak szczęśliwy najwyraźniej na to szczęście nie zasłużyliśmy...

Przepraszam, że taki długi post ale chciałam napisać to co chce przekazać...czasem mam dosyc tego życia, ale wtedy szukam wsparciau bliskich, niestety oni myslą że pomogą mi jesśli będą się zachowywać jakby nigdy nic się nie ststalo, więc kto mnie zrozumie lepiej niż kobiety, które przeżyły podobna stratę?
Straszne. Nie wyobrażam sobie nawet tego co ty musisz przechodzić.
__________________
03.09.2003 r.- Kubuś
19.05.2016 r.- panna z odzysku

17.02.2013 r. [*]- 10 tc
15.11.2013 r.[*]- Ania 16tc

dwakolory1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 12:57   #288
kunegunda.bis
Wtajemniczenie
 
Avatar kunegunda.bis
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 440
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;47747632]Ja mam teraz po cesarce bardziej bolesne owulki niż @ :/ Ale makabra, jak mnie wtedy brzuch naparza. Dzień wyjęty z życiorysu, pół biedy, że tylko jeden.[/QUOTE]
Perse dokładnie tak jak u mnie..
__________________
02.11.2011r.[*] 7/8 tydz. Kubuś

Tosielka
ok. 120cm
ok. 20,5kg

...cel osiągnięty 64,5kg
kunegunda.bis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 12:59   #289
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez michasia429 Pokaż wiadomość
Ja po porodzie mam bolesne owulki....@ średnie...ale czasami dają w kość....no i nie wiem kiedy przyjdzie @, więc 25dc już się pilnuje.... :/

Persephone_ mogłabyś mi powiedzieć dlaczego przy drugim porodzie miałaś cc? Mi gin mówiła, że wcześniej do szpitala mnie jedynie wezmą wcześniej i częściej też na kontrole będę chodzić ale cc ona chce uniknąć. No i sama czytałamo cesarce to wole drugi raz sn...,

Wiem, że Wam smutno, bo sama czytając wspomnienia aniołkowych mam, wyje jak bóbr....
Ja straciłam pierwszego synka w 31 tc, zmarł kilka godzin po porodzie.
Drugi syn urodził się przez cc w 38 tc, lekarz stwierdził, że tak będzie lepiej rozwiązać ciąże na tym etapie i w taki sposób. Zaraz po urodzeniu okazało się, że S. miał zapalenie płuc wrodzone i był wyciągnięty w najlepszym momencie. Trzeci syn też urodził się przez cc, ale jest zdrowy.
Wiec wg mnie nie zawsze lepiej jest dla dziecka sn niz cc.

Planując kolejną ciąże musisz się przygotować na to, że będzie wymagała więcej kontroli i badań pewnie zaleci lekarz.

Ale wierzę, że też kiedyś będziesz miała swój ziemski skarb.
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 13:11   #290
michasia429
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 138
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Ja straciłam pierwszego synka w 31 tc, zmarł kilka godzin po porodzie.
Drugi syn urodził się przez cc w 38 tc, lekarz stwierdził, że tak będzie lepiej rozwiązać ciąże na tym etapie i w taki sposób. Zaraz po urodzeniu okazało się, że S. miał zapalenie płuc wrodzone i był wyciągnięty w najlepszym momencie. Trzeci syn też urodził się przez cc, ale jest zdrowy.
Wiec wg mnie nie zawsze lepiej jest dla dziecka sn niz cc.

Planując kolejną ciąże musisz się przygotować na to, że będzie wymagała więcej kontroli i badań pewnie zaleci lekarz.

Ale wierzę, że też kiedyś będziesz miała swój ziemski skarb.

O jej to niesamowite....wspaniale napewno jest tulić maluszka. A powiedz mi czy po stracie myślałaś o kolejnej ciąży? Czy może samo wyszło?

Mam świadomość, że będzie potrzebne cc. Dlatego narazie nie planujemy dzidziusia...ale jeśli byłaby niespodzianka to oboje z R będziemy szczęśliwi
michasia429 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 13:33   #291
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez michasia429 Pokaż wiadomość
Ja po porodzie mam bolesne owulki....@ średnie...ale czasami dają w kość....no i nie wiem kiedy przyjdzie @, więc 25dc już się pilnuje.... :/

Persephone_ mogłabyś mi powiedzieć dlaczego przy drugim porodzie miałaś cc? Mi gin mówiła, że wcześniej do szpitala mnie jedynie wezmą wcześniej i częściej też na kontrole będę chodzić ale cc ona chce uniknąć. No i sama czytałamo cesarce to wole drugi raz sn...,

Wiem, że Wam smutno, bo sama czytając wspomnienia aniołkowych mam, wyje jak bóbr....
Dopiero teraz przeczytałam Twój długi wpis Tak mi przykro...

U mnie była trochę inna sytuacja, bo z Tobą i dzieckiem było wszystko OK, u mnie chyba nie do końca - mój organizm źle reaguje na wysoką ciążę i w pierwszej bez odpowiednich leków po prostu przestał odżywiać dzidziusia W drugiej mimo leków Synek był za mały, mało się ruszał, itd., leżałam 2 tygodnie w szpitalu i pewnego dnia lekarze zadecydowali o cięciu. Będę im wdzięczna do końca życia.

Poród sn - jeśli nie ma wyraźnych wskazań do cc - jest jednak lepszy...
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 14:52   #292
jojla
Zakorzenienie
 
Avatar jojla
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 350
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
My już w domu.Po przyjezdzie zdarzył się wypadekTż przebierał małemu małemu pieluche,poszedł ją wyrzucić a maly spadł z łóżka przodem na główkeZaraz zrobiła mu się sliwa nad i pod okiemChcieliśmy jechać na pogotowie ale przyszła moja mama powiedziała ze jak mały zachowuje się normalnie żebyśmy go obserwowali i czekali.Jsk na razie zachowuje się ok i oby tak zostało
Biedulek takie rzeczy się zdarzają - najważniejsze, że Domiś się zachowuje normalnie i nic więcej poza siniakiem się nie stało

Cytat:
Napisane przez dwakolory1 Pokaż wiadomość
Ja po urodzinkach syna. Impreza myśle że była udana. Miałam (razem z dziećmi) 25 osób. Goście duże jedni, pili mało. Impreza trwała od 17 do .... 4 rano!!! Dziś trochę nieprzytomna jestem, bo mało snu i dużo sprzątania. Ale ogólnie zadowolona jestem. I syn też!
woow, duża impreza

I za kolejny cykl

Cytat:
Napisane przez Anna19101986 Pokaż wiadomość

A tak z innej beczki
Dziewczyny wspaniale wiecie cos moze o jakiejs sprawdzonej pracy w domu.? chalupniczej typu skladanie dlugopisow, pudelek, kopert ? cos w tym stylu lub prace przez internet chodzi mi o takie dorobienie do wylaty
niestety nic nie wiem

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
uważaj na siebie, skonsultuj to z lekarzem
we czwartek mam wizytę to zapytam Ale to chyba jednak była kwestia zmęczenia. W sumie dwie noce zarwane, odsypiane po kilka godzin i taki był tego efekt, bo wieczorem i dziś jest już ok... Nie dla mnie już chyba takie wojaże i nocne imprezy - wróciliśmy do domu wczoraj o 23... dziś odsypiałam zmęczenie do 11, i pewnie bym jeszcze dłużej spała gdyby nie telefon.

Cytat:
Napisane przez michasia429 Pokaż wiadomość
Witam.

Czy mogę do Was dołączyć?

12.05.br w 40tc straciłam swoją córeczke. Mimo iż po porodzie bardzo chciałam kolejnego dzidziusia na te chwilkę starania zostały odłożone.

Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona
Witaj tak bardzo, bardzo mi przykro z powodu Twojej straty żadne słowa tego nie oddadzą, to musi być straszne stracić maleństwo tak późno - każda strata boli ale im później tym chyba trudniej z tym żyć
Bardzo mnie poruszył Twój post... siedzę i ryczę

Zostań z nami


Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Barbie Stasio lubi Dzidziusia Ciągle się z nim wita, albo daje mu żółwika Oczywiście nie obyło się bez głaskania go po główce i włożenia paluszka do oczka, ale wszystko ok O dziwo S. jest zazdrosny o .. wózek Bo też chce jeździć brum

niestety nie załapałam się na zdjęcie Franka ale bardzo proszę go ode mnie ucałować i Stasia też, za to, że jest takim fajnym bratem

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
Ja dziś kolejny dzień zwijam się z bólu...nawet tabletki nie pomagają nie wiem co robić, bo z bólu nawet miałam torsje...tż właśnie przywiózł mi jakieś silniejsze tabletki..

Do dziewczyn po zabiegu: czy to normalne żeby pierwsza @ po tak bolała??? Ja jeszcze nigdy w życiu nie miałam takich bóli...

ja pierwszą @ po zabiegu miałam bardzo późno - prawie po 6 tygodniach ale nie była specjalnie bardziej bolesna niż zwykle, tak, że nie wiem czy to normalne. Ale wydaje mi się, że to po prostu tego, że każdy organizm reaguje inaczej...
__________________
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
/Éric-Emmanuel Schmitt/

jojla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 15:35   #293
Kucyk_Truskawkowy
Zakorzenienie
 
Avatar Kucyk_Truskawkowy
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 566
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Michasia
Strasznie Ci współczuje... Myślę o Tobie i o Twoim aniołku... Nie wiem dlaczego takie rzeczy się dzieją
Ja omały włos a straciłabym Maksia w 37/38 tygodniu. Też nie czułam ruchów, ale zdążyłam na czas do szpitala. Zrobili mi cc bo zanikało tętno. Był dwukrotnie owiniety pepowiną. Tylko ze dzień wcześniej wieczorem czułam bardzo intensywne ruchy (pewnie właśnie wtedy się tak obwinął).
Po nocach mi się śni mina lekarki która podrzucała mi brzuchem jak tętno zanikało


Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Berbie przesyłka dotarła


Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka
Kucyk_Truskawkowy jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-08-18, 15:45   #294
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Rena, Kunia Po porodzie wszystko się miesza- ja zawsze czułam owulacje, miałam bolesne @, obfite, a po pierwszym porodzie wszystko się zmieniło na lepsze, nic nie czuje i nawet @ jest normalna.

Kucyku
Jak się czuje Maksio?


U nas nasila się żółtaczka Pediatra daje nam 2 tyg, a potem jak się nie poprawi to będziemy robić badania i odstawiać cyca
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 16:39   #295
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Jojla dobrze że masz leki i w razie czego możesz działać, odpocznij troszkę

Rena bo macica się jeszcze obkurcza i roluje i dlatego masz skurcze, w tedy gin przepisuje mocniejszy ketonal...mam nadzieję że już lepiej

Michasia ten Twój post mną wstrząsnął aż zaczęłam się zastanawiać czy powinnam tu zaglądać to jest straszne, nie moge się ogarnąć....a im bliżej tym bardziej się boję że pójdzie cośnie tak

Fiol no to S. się spisuje na medal i dla Niego ale i F. proszę ucałować! A że tak zapytam co ma żółtaczka do kp?? bo ja nie oświecona i nie wiem....

Iza i jak Dominik?? mam nadzieję że OK a takie "wypadki" się zdarzają niestety....

Zeberko dzięki za polecenie tych koszul....znalazłam je u siebie na targu nawet może w tym tyg skoczę i zakupię jakąś żeby chociaż jedna była


Panika jest u teściowej i wraca do e-świata w niedzielę

Czy któraś z Was była dziś w lidlu?? jak tam te ciuszki, są OK??

I mam jeszcze jedno pytanie bo dostałam od mamy 100zł na kocyk i chciałabym zakupić jakiś taki fajny i grubszy, mogę jeszcze coś dołożyć kasy do tego ale możecie polecić coś fajnego ?? żeby był grubszy i posłużył na trochę....

Berbie wyprawa wózkowa heh....w sumie byliśmy w jednym sklepie i trochę czasu tam spędziliśmy....spodobał Nam się x-lander x-movie ale cenowo wychodzi kiepsko o będę szukać używanego chyba, chociaż jak czytam opinie to widzę że za dobrych nie ma ale był super chociaż jeden mankament sama w nim dostrzegłam że gondola się w nim chwieje...jeszcze pojedziemy zobaczyć u siebie na inne, ale chyba jesteśmy zdecydowani że zakupimy wózek używany....
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 16:47   #296
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
Jojla dobrze że masz leki i w razie czego możesz działać, odpocznij troszkę

Rena bo macica się jeszcze obkurcza i roluje i dlatego masz skurcze, w tedy gin przepisuje mocniejszy ketonal...mam nadzieję że już lepiej

Michasia ten Twój post mną wstrząsnął aż zaczęłam się zastanawiać czy powinnam tu zaglądać to jest straszne, nie moge się ogarnąć....a im bliżej tym bardziej się boję że pójdzie cośnie tak

Fiol no to S. się spisuje na medal i dla Niego ale i F. proszę ucałować! A że tak zapytam co ma żółtaczka do kp?? bo ja nie oświecona i nie wiem....

Iza i jak Dominik?? mam nadzieję że OK a takie "wypadki" się zdarzają niestety....

Zeberko dzięki za polecenie tych koszul....znalazłam je u siebie na targu nawet może w tym tyg skoczę i zakupię jakąś żeby chociaż jedna była


Panika jest u teściowej i wraca do e-świata w niedzielę

Czy któraś z Was była dziś w lidlu?? jak tam te ciuszki, są OK??

I mam jeszcze jedno pytanie bo dostałam od mamy 100zł na kocyk i chciałabym zakupić jakiś taki fajny i grubszy, mogę jeszcze coś dołożyć kasy do tego ale możecie polecić coś fajnego ?? żeby był grubszy i posłużył na trochę....

Berbie wyprawa wózkowa heh....w sumie byliśmy w jednym sklepie i trochę czasu tam spędziliśmy....spodobał Nam się x-lander x-movie ale cenowo wychodzi kiepsko o będę szukać używanego chyba, chociaż jak czytam opinie to widzę że za dobrych nie ma ale był super chociaż jeden mankament sama w nim dostrzegłam że gondola się w nim chwieje...jeszcze pojedziemy zobaczyć u siebie na inne, ale chyba jesteśmy zdecydowani że zakupimy wózek używany....
Całe szczescie jest wszystko ok,od rana radosny jak zawsze.Pewnie nawet nie pamieta co sie stało,siniak też zanika.

Co do ciuszków z lidla to ja bardzo lubie sa super jakościowo.
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 17:22   #297
Anna19101986
Zadomowienie
 
Avatar Anna19101986
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 801
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Bylam dzis na wizycie u gina i na usg, lekarka mi powiedziala ze wszystko jest ok te skurcze sa spowodowane skurxzaniem sie macicy i srodku, a plamienia podobno sa sprawa normalna bo nadal sie tam wszystko oczyszcza, jak to powiedziala polug trwa od 4 do 6 tygodni i ze nie musze sie obawiac i tylko czekac az to ustapi i przyjdzie okres.
Anna19101986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 17:30   #298
Luna0
Zakorzenienie
 
Avatar Luna0
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Michasia tak bardzo mi przykro.. nie wiem ile musi mieć siły kobieta która przeżyła coś takiego.
Ale Perse-dziewczyna której głównym tematem był grób jej dziecka, dziś biega za Artusiem i opatruje mu siniaki. Niewyobrażalne a jednak!

Rena bo zabiegu miałam najbardziej bolesna @ w życiu.

Fiol
Nie zdążyłam na Frania. Ile między nimi jest różnicy? Stas nie jeździ w wózku?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------

Agatko ja też w ciąży bardzo przeżywałam te utraty wyższych ciąż. Chciałam odejść ale nie potrafilam
Kupcie używany ale taki jak wam pasuje. Lepiej porządny używany niż byle jaki nowy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Żona
Synuś

Aniołek 25.05.2012
"...Widze Ciebie w głowie, nosze Ciebie w sobie..."
Luna0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 17:44   #299
krolewna1986
Wtajemniczenie
 
Avatar krolewna1986
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 638
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez michasia429 Pokaż wiadomość
Córczka ma na imię Karinka. Urodzona 12.05 tak jak wskazywał termin z ostatnich usg. Była dla nas niespodzianką. Mam 21lat, odkąd skończyłam szkołe zaczęłam marzyć o dziecku. Rok temu w długi weekend sierpniowy została poczęta nasza Królewna. Nie mam męża ale od 4i pół roku chłopaka, z którym oczekiwałam w radosci 8miesięcy dzidziusia. Wszyscy cieszyli się mimo że byli tacy ktorzy krytykowali, ake dla nas najważniejsze było to co my czuliśmy. Pierwsze ruchy, pierwsze kopniaczki. Poranne wstawanie mojego R i rozmowy z Karinką. Niestety tej nieszczęsnej niedzieli Maleńka rano ostatni raz poruszyła się, wieczorem szpital, przyjecie i usg....słowa mojej gin prowadzącej.."co ja mam powiedzieć" i łzy w jej oczach....tyle usg miałam że wiedziałam sama że to koniec. Nasz Aniołek poprostu zasnął. Poniedziałek, wywoływanie porodu, okropna ordynatorka bez serca, płacz bliskich a ja na jakiś psychotropach. Dwie godziny męki ze skurczami po podaniu oxy, porod pół godziny z 7skurczy po trzy...bez pośpiechu ale w męczarni...obok rodząca dzieczyna dziecko niespodzianke i płacz dziecka...a ja?widziałam tylko jej plecki...pekłam mio ze ordynatorka stwierdziła, ze nie nacina bo nie pękne. Krwotok wewnętrzy...podawanie leków, krwi, widok mojego R z Córeczką w ramionach..,ten sam tydzień w środe wyjście ze szpitala, czwartek pokropek i tak o to tego ostatniego dnia ujrzałam naszą piękną kruszynę. Ból ciągnących szwów nie pozwolił mi przez dwa tygodnie zapomnieć o tym co się stało. Ściągniecie szwów pozwoliło mi szybciej do siebie dojść. Po połogu gin powiedziala, że wie co czujemy...przeżyła to samo, tylko jej dziecko zmarlo w pierszej dobie po porodzie, po pierwszym karmieniu, w czasie pierwszego snu poza brzuszkiem. Mieliśmy po trzeciej @ zaczać starania, byłam jak w kimś amoku, pragnękam tego dziecka w domu. Na te chwile cykle mam strasznie nieregularne a fakt, że mogę być w ciąży ze wzgledu na pewne dolegliwości sprawił, że na te chwilę nie będziemy sie starać. Oboje boimy się. Drugi raz, nawet straty we wcześniejszym etapie doprowadziłby mnie do depresji. Teraz po trzech miesiacach dowiedziałam się, że podczas badań aktualnych wyszło że mam przeciwciała z cyto...cytomelagowirusa? Chyba tak...choroba ma objawy zwykłego przeziębienia a ja miałam delikatne objawy grypy, ale nigdy nie pomyślałabym, że to było przyczyną. Sekcja zwłok nic nie wykazała, z wyglądu była jak normalny noworodek. Nie wiemy czy sie udusiła przez zaciśnietą pępowinę gdyż objawy typu szarpanie i gwałtowne ruchy nie były zauważone przeze mnie....spokojne dziecko...myslałam że spi...mam zal do całego swiata, bo kobiety nie chcą dzieci i zabijają je a Bóg daje im kolejne...my tak szczęśliwy najwyraźniej na to szczęście nie zasłużyliśmy...

Przepraszam, że taki długi post ale chciałam napisać to co chce przekazać...czasem mam dosyc tego życia, ale wtedy szukam wsparciau bliskich, niestety oni myslą że pomogą mi jesśli będą się zachowywać jakby nigdy nic się nie ststalo, więc kto mnie zrozumie lepiej niż kobiety, które przeżyły podobna stratę?
matko, poryczałam się to straszne.. bardzo Ci współczuję

rozpadłam się dziś, wyję jak głupia, jutro miałabym "termin właściwego porodu".. myślałam, że już sobie to przetłumaczyłam, ale jednak nie.. nie ma wytłumaczenia na tą beznadziejną sytuację, ciągle w głowie te pytania "dlaczego ja?!".. ehhh musiałam się wyżalić.

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Cytat:
Napisane przez Anna19101986 Pokaż wiadomość
Bylam dzis na wizycie u gina i na usg, lekarka mi powiedziala ze wszystko jest ok te skurcze sa spowodowane skurxzaniem sie macicy i srodku, a plamienia podobno sa sprawa normalna bo nadal sie tam wszystko oczyszcza, jak to powiedziala polug trwa od 4 do 6 tygodni i ze nie musze sie obawiac i tylko czekac az to ustapi i przyjdzie okres.
no to uff

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
wyprawa wózkowa heh....w sumie byliśmy w jednym sklepie i trochę czasu tam spędziliśmy....spodobał Nam się x-lander x-movie ale cenowo wychodzi kiepsko o będę szukać używanego chyba, chociaż jak czytam opinie to widzę że za dobrych nie ma ale był super chociaż jeden mankament sama w nim dostrzegłam że gondola się w nim chwieje...jeszcze pojedziemy zobaczyć u siebie na inne, ale chyba jesteśmy zdecydowani że zakupimy wózek używany....
można kupić używany wózek w bardzo dobrym stanie w bardzo dobrej cenie..my tak właśnie kupiliśmy, więc polecam

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;47747632]Ja mam teraz po cesarce bardziej bolesne owulki niż @ :/ Ale makabra, jak mnie wtedy brzuch naparza. Dzień wyjęty z życiorysu, pół biedy, że tylko jeden.[/QUOTE]

ja po cc jestem w trakcie drugiego okresu i zero bólu i bardzo skąpo..we wrześniu muszę poruszyć ten temat u ginki, niby czytałam, że tak może być przez pierwsze miesiące, ale jakoś tak dziwnie tak.

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
\
Ja dziś kolejny dzień zwijam się z bólu...nawet tabletki nie pomagają nie wiem co robić, bo z bólu nawet miałam torsje...tż właśnie przywiózł mi jakieś silniejsze tabletki..\.
biedactwo
__________________
Mężuś

Juliś 

Aniołek[*]30tc
krolewna1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 17:52   #300
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;47741562]U nas w zasadzie dzień bez urazu jest dniem straconym.
Jak się gdzieś nie walnie w ciągu dnia, to przed snem wywali o ścianę, jak zasypia obok mnie i w złości/zmęczeniu siada i się rzuca na wszystkie strony.[/QUOTE]

Jakub chodzi coraz lepiej, coraz pewniej i... coraz szybciej. do tego jest ciekawy i jak tylko mignie mu coś interesującego, coś usłyszy chce się obejrzeć ale bez zatrzymywania. łatwo przewidzieć czym się kończy.potrafi też tak lecieć, że nie zdąży wyhamować. na dodatek praktycznie zawsze ma w rękach jakiś samochodzik. już nie pamiętam go bez guza na czole. co jeden siniak zaczyna schodzić poprawia kolejnym. już nie wierzę w to, że będzie łatwiej, jeśli zdobędzie jakieś kolejne umiejętności

Cytat:
Napisane przez michasia429 Pokaż wiadomość
Witam.

Czy mogę do Was dołączyć?

12.05.br w 40tc straciłam swoją córeczke. Mimo iż po porodzie bardzo chciałam kolejnego dzidziusia na te chwilkę starania zostały odłożone.

Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona
witaj bardzo mi przykro..

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
wyprawa wózkowa heh....w sumie byliśmy w jednym sklepie i trochę czasu tam spędziliśmy....spodobał Nam się x-lander x-movie ale cenowo wychodzi kiepsko o będę szukać używanego chyba, chociaż jak czytam opinie to widzę że za dobrych nie ma ale był super chociaż jeden mankament sama w nim dostrzegłam że gondola się w nim chwieje...jeszcze pojedziemy zobaczyć u siebie na inne, ale chyba jesteśmy zdecydowani że zakupimy wózek używany....
zwróć uwagę czy spacerówka rozkłada się na płasko. na pewno w którymś x-landerze się nie rozkłada. nie pamiętam też, ale coś mi się kojarzy, że x-landery mają małe gondole
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-11 22:37:10


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:44.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.