Polecamy - odradzamy :)

[Kancia]

primavera no ja jeszcze duzo nie wiem
ale moge powiedziec, ze za zadne skarby nie zdecydowałabym sie na tetre moj wrzaskun tak sika, ze co 3h ma pampersa wazacego z 3 kg wiec nie chce wiedziec co by sie działo przy tetrze

[Xantia]

Napisane przez Jupi

gorzej jest dziecko przepocic, niz jak ma mu byc chlodniej!

Nasza pediatra mówi, że łatwiej dziecko przegrzać niż przeziębić. Dlatego ja preferuję raczej "chłodny chów", tak jak piszesz - 1 (cienki) rękawek więcej niż ja i gra

EDIT: też uważam, że tetra do przewijania jest bez sensu. Raz że częściej trzeba przewijać, dwa - obsikane wszystko dookoła (albo majteczki z ceratki i odparzona pupa), trzy - namaczanie, pranie (w 95 st!!!!), prasowanie... Właśnie dotarło do mnie, dlaczego kiedyś mamy miały tak mało czasu . Tetra ani tańsza ani wygodniejsza nie jest.

[Ag_nes]

niktorzy polecaja tetre w momencie odzwyczajania dziecka od sikania w pieluche.. co o tym myslicie ? podoobno dzieciom chowanym na samych pampersach, trudno jest zacząc siadac na nocnik.
Sama mam brata ktory bardzo dlugo mial problem z odzywczajeniem sie sikania szczegolnie w nocy.

[primavera]

DZiewczyny - czy któraś z was używała tego laktatora?
http://www.allegro.pl/item241837896_...ator_tufi.html
Przyznam, że cenowo jest atrakcyjny.

[agi_kn]

Napisane przez Ag_nes

niktorzy polecaja tetre w momencie odzwyczajania dziecka od sikania w pieluche.. co o tym myslicie ? podoobno dzieciom chowanym na samych pampersach, trudno jest zacząc siadac na nocnik.
Sama mam brata ktory bardzo dlugo mial problem z odzywczajeniem sie sikania szczegolnie w nocy.

tez tak slyszalam bo wtedy dziecko czuje ze mu mokro i przeszkadza mu to wtedy wieksze sa szanse ze przyjdzie i powie ze chce mu sie siusiu
czyli bepanthenem mozna smarowac i karmic hmm no to w sumie fajnie bo 1 masc na 2 rzeczy
napiszcie czy buzke dziecka smarowac tymi samimi specyfikami co cale cialko?

[Ag_nes]

ja kupilam laktator z takiej firmy, tylko inny model nie premium
http://www.allegro.pl/item242870678_...l_okazja_.html
ma w zestawie nakladke sylikonową
kupilam go po bardzo okazyjnej cenie, no i wyglada solidnie, dobrze zasysa. Trafilam akurat w moment gdzie w sklepie bylo pelno ludzi, i mam z dzieciakami wiec zaczely same doradzac i wymieniac opinie. Mam nadzieje ze sie sprawdzi.
A moze tu go ktos zna ??

Jeszcze mam pytanko odnosnie herbatki koprowej, od kiedy mniej wiecej sie ja uzywa? ja kupilam taki gratulat ktory mozna uzywac od 2 tygodnia zycia.

[Kancia]

mi w szpitalu polecono uzywania herbatki HIPP rumiankowej mozna ją używac od 1 tygodnia, jest tez taka tylko ze z kopru włoskiego tez od 1 tygodnia

a ja chciałam polecic - troche nietypowo- ksiązkę "Język niemowląt" dzieki niej udało mi sie "zdiagnozowac" moje dziecie i juz wiem jak mam się z nim obchodzić. Dodam, ze przez 4 tygodnie miałam z nim problem bo nie potrafił sam zasypiac strasznie sie przez to meczył i wręcz robił histerie. Po przewertowaniu ksiazki jeszcze raz dotarłam do tego jak mu pomoc Udało sie

[Goldberry_82]

Witajcie mamuśki!!!!!!!!
Ja mojego synka karmię swoim mleczkiem już od 9 miesięcy, ale od początku pił również herbatki Hippa rumiankową i z kopru włoskiego, ponieważ misiowi lepiej szły gazy i lepiej się wypróżniał. i dzięki temu miałam mega spokojne dziecko, oczywiście do czasu kiedy zaczął raczkować. Ma już 9 miesięcy i do tej pory bardzo lubi te ziołowe herbatki i pomagają na bolący brzuszek i wyrzynające się ząbki. Także zdecydowanie polecam. A książka " Język niemowląt" jest rewelacyjna i chyba jako jedyną na rynku można nazwać poradnikiem dla młodych rodziców.
Pozdrawiam!!!!!!!!

[czerwcowa_panna_mloda]

Do niewypałów dołączam:
- gencjane na spirytusie, wg mnie baaardzoooo spowalnia gojenie pepka.
Po 1 m-cu i 3 dniach kikut jeszcze Julii nie odpadł, choc przemywam pepek przy kazdym przewijaniu-ale tak jak mi doradzila polozna: raz spirytusem 70% a 2 raz gencjana. Dopiero pediatra mi powiedzial: tylko spirytusem!!! Stosuje go ponad tydzien i juz jest bdb podsuszony, wisi na wlosku wrecz.
- kupowanie czasopism typu Dziecko, Rodzice itp. uwazam za bezsensowne, bo w kazdym artykule jest inna opinia na ten sam temat, zgłupiec mozna! Jedna lub 2 pozadne ksiazki wystarcza i sa wygodniejsze niz wertowanie kilkunastu gazet.

Osobiscie polecam skarbnice wiedzy, książkę pt. Dziecko, pielegnacja i wychowanie, Benjamin Spock (światowy bestseller), ok.60 zł (664 strony!) - dot. zagadnien aktualnych dla przedzialu wiekowego 0 - 18 lat.

Język niemowląt ma moja przyjaciółka i tez goraco poleca.

[india1983]

Napisane przez goha80

ale nie dziwie sie podejscia bo tak dziala reklama ze wydaje nam sie ze po prostu bez danej rzeczy nie da sie egzystowac, a jak my bylysmy male to nikt nawet o przewijakach nie slyszal....
ja potrafilam przewinac dziecko gdziekolwiek, na kolanie, na trawie, na lawce w parku, w wózku i nigdy nie jezdzilam na spacerki obladowana jak dromader. A mam kolezanke która nie ruszyla sie z domu bez miliona róznych pierdulek
Selekcja jest konieczna bo inaczej pokoik dzieciecy musialby byc wielkosci boiska. a przecietny pokoik dzieciecy w Polsce jest raczej malutki.

A odnosnie bezpieczenstwa to najbezpieczniejsze miejsce dla dziecka to czysta podloga. doradzam jako doswiadczona mama ale i pedagog specjalny po psychologii rozwojowej i dzieciecej

hmmm ale skoro kogos stac, to dlaczego nie kupic sobie takiej pierdoki, ktora jest do tego pomocna i funkcjonalna, tylko spartansko jak matka polka na kolanach na lozku, choc nie mam doswiadczenia wydaje mi sie to bzdura
tak samo jak z tymi pieluchami tetrowymi, nasze matki o czyms takim jak jednorazowki marzyly, ja w czasie ktory bym poswiecala na ich pranie i prasowanie wole pojezdzic na rolkach z dzidzia i mezem, mysle ze i dzidzia bedzie to wolala

[czerwcowa_panna_mloda]

Z tymi pieluchami tetrowymi to widze zywa dyskusja sie zrobila
Ja dorzuce cos, ale dot. pieniędzy. Moja przyjaciółka zrobila dokladne obliczenia, porownala wydatki na pieluchy jednorazowe a tetrowe (+proszek, +prad zuzuty do prania i prasowania) i roznica byla znikoma. A jeszcze trzeba wziac pod uwage czas jaki sie oszczedza przy papmersach. Jedyny minus takich pieluch to zanieczyszczenie srodowiska! Codziennie z ciezkim sercem wyrzucam pelna siatkę (jednorazowke np. z Biedronki).
Ale to nie moja wina, tylko tych firm, kt. mogłyby pojsc po rozum do glowy i wymyslic pieluchy mozliwe do recyklingu.

[amiaga1]

czerwcowa masz rację z tymi kosztami tetra kontra jednorazówki Ponadto na potówki polecam oilatum rewelka chociaż drogo bo butelka ok 37 zl, ale starcza na długo

[poissonivy]

Z moich dwutygodniowych obserwacji:

Polecam:

- frida - wprawdzie moja Olcia nie lubi tego urządzenia, ale miała tak zapchany nosek, że nie mogła ssać piersi
- laktator - miałyśmy problem z karmieniem i gdyby nie zakupiła wcześniej laktatora, to pewnie zaczęłabym podawać sztuczny pokarm, a tak najtrudniejszy okres przetrwałyśmy na ściąganym moim mleku i podawanym w butelce
- sterylizator do mikrofalówki - dla mnie rewelacja
- woda morska do noska (ja mam disne mar)- pomagała oczyszczać nosek i pomagała oczyszczać go za pomocą fridy
- Oilatum - do kąpieli daję nakrętkę i do przemywania pupy po kupie
- ciekła parafina - REWELACJA, nic lepszego nie ma do natłuszczania suchej skóry dziecka
- pieluszki Dada z Biedronki - próbowałam Pampersów (odparzają), Huggisów (zbyt mocna falbanka, mała ma po nich zagniecenia na skórze)
- pieluchy flanelowe - używam ich jako ręcznik po kąpieli, podkładam pod główkę małej (najpierw podkładałam tetrowe, ale są zbyt szorstkie) i kładę na przewijaku
- przewijak - nie muszę sie schylać podczas tej czynności
- stelaż do wanienki - nie ma gimnastykowania się podczas kąpieli
- biustonosz do karmienia Alles - świetnie trzyma biust na miejscu
- 70% spirytus do przemywania pępka - pępek odpadł szybko i ślicznie goił się po nim
- muszle laktacyjne - w domu super sprawa, sutki wietrzą się i nie obcierają o wkładki laktacyjne
- mięciutkie skarpetki na rączki - kiedy dziecko drapie się
- mąż do pomocy - bez niego nie dałabym rady zwłaszcza w pierwszych dniach po powrocie do domu (jestem mojemu wdzięczna, że był przy mnie i małej w trudnych dla nas chwilach)

Nie polecam:
- łapki - niedrapki - moja Olka w 30s skutecznie się ich pozbywa
- wszelkie płyny do kąpieli - przynajmniej na tym etapie
- rogal do karmienia - lepszy jest wygodny fotel
- wszelkie oliwki - ciekła parafina zastępuje je wszystkie
- puder - zbędny
- myjki - lepsza jest ręka i duży płatek kosmetyczny

[Kancia]

ja trochę z innej półki...
mamy, które karmią sztucznie a ich dzieciaczki ulewają ( nie wymiotują) nie decydujcie się na mleko zagęszczane typu AR. Mi w szpitalu zalecono podawanie tego mleczka bo mały ulewał. Podawałam na przemian z piersią a póżniej tylko mleko modyfikowane. Mały zaczął mieć takie zaparcia, ze teraz trzeba mu pomagac przy kupce. Efekt mleka AR jest taki, ze dziecko nie potrafi pić "zwykłego" mleka a ni herbatek bo są za rzadkie i sie krztusi a pijąc gęste nie robi kupki Z perspektywy czasu stwierdzam, ze nie zdecydowałabym sie na mleko zageszczone jakbym wiedziała jakie beda skutki, powinnam poczekac az układ pokarmowy sam sie rozwinie i ulewanie minie...

[szperrr]

Hej mamuski!

Wiele z Was pisze pozytywnie o Oilatum -ale ktorym??
Z tego co zauwazylam, to jest to cala seria kosmetykow..

Widze tez ostra dyskusje na temat pieluch Chce kupic troche tetrowych i flanelowych, raczej jako takie podkladowki lub zamiast cienkiego kocyka, a nie na pupe.. co o tym sadzicie, sprawdza sie ten pomysl??

Jeszcze jedno pytanie: kupowalyscie przescieradelka frotte na allegro? Mozecie polecic ktoregos sprzedawce? Mam na mysli jakosc matrialu "w praniu"

Od poniedzialku mam wolne i "Jezyk niemowlat" juz czeka!!

[Wisniowysad]

Napisane przez szperrr

Hej mamuski!

Wiele z Was pisze pozytywnie o Oilatum -ale ktorym??
Z tego co zauwazylam, to jest to cala seria kosmetykow..

Widze tez ostra dyskusje na temat pieluch Chce kupic troche tetrowych i flanelowych, raczej jako takie podkladowki lub zamiast cienkiego kocyka, a nie na pupe.. co o tym sadzicie, sprawdza sie ten pomysl??

Jeszcze jedno pytanie: kupowalyscie przescieradelka frotte na allegro? Mozecie polecic ktoregos sprzedawce? Mam na mysli jakosc matrialu "w praniu"

Od poniedzialku mam wolne i "Jezyk niemowlat" juz czeka!!

emulsja do kapieli oilatum - ta jest polecana (ja tez uzywalam)

pieluchy flanelowe i tetra jako podklad, lub do wycierania jak sie uleje lub do wytarcia po kapieli - jak najbardziej - ja mam 20 sztuk

[szperrr]

Napisane przez Wisniowysad

emulsja do kapieli oilatum - ta jest polecana (ja tez uzywalam)

Dzieki

A wiecie moze jaka jest roznica miedzy Oilatum a Oilatum Plus???

[Xantia]

Z mojego, trzy i półmiesięcznego doświadczenia:

- przewijak - rewelacja dla mnie niezbędna. Wszelkie czynności przy Alicji robię właśnie na nim.

- biustonosz do karmienia canpola - dobrze się pierze, bardzo łatwy do otwierania jedną ręką gdy na drugiej się trzyma niemowlę

- pieluchy DADA - bardzo chłonne i mięciutkie, dodatkowo w kolorowe zwierzaczki

- pieluchy tetrowe - idealne do wycierania buźki, w upały do przykrywania w czasie snu, do kąpania na dno wanienki i takich tam różnych pierdołek , też mam 20 szt

- Emolium - do kąpania rewelka, skóra jest pielęgnowana już w trakcie kąpieli, 1 butelka za niewiele ponad 20 zł starcza na około 1,5 miesiąca

- laktator AVENT ISIS - ręczny. Bardzo ładnie ściąga, jest wygodny.

Kupowałam prześcieradełka frotte na allego u timur00, normalne, ładne kolory, jak na razie ok. Kupowałam też od niego pościel flanelową - jest świetna. Gruba, włochata flanela, ładne wykończenie, jestem zadowolona.

Jak mi się coś przypomni to dopiszę

[~refleksyjna]

Nikt jeszcze nie wspmmniał o wkładkach laktacyjnych, gdyby nie one to chyba utonelabym we wlasnym mleku do dzisiaj (jestem 5 miesiecy po porodzie) sa mi niezbedne, bo gdy zaczynam karmic jedna piersia to z drugiej zaczyna leciec ciurkiem pod cisnieniem mleko. W szpitalu po porodzie bardzo czesto dochodzi do nawału mlecznego ( info dla mam przed porodem) wiec koniecznie weźcie te wkladki ze soba, bo bedziecie non stop mokre.
Do pupy polecam krem przeciw odparzeniom firmy Nivea, moim zdaniem jest najlepszy, nie wsiaka w pieluszke tak jak wszystkie pozostale i zostaje na pupie do nastepnego przewijania. Sudocrem uzywany na co dzien przyzwyczaja do siebie skóre, ja uzywam go tylko jak pojawia sie jakies zaczrwienienie (przy nivea pjawialy sie tylko w wyjatkowo gorace dni w lecie)
Polecam karuzele firmy LAMAZE (kupowałam na allegro), ma bardzo ładne, porzadne wyraziste maskotki, fajny disagn, melodyjki i projektor, który jako jedyny z posród wszystkich jakie do tej pory widzialam wyjwietla na kolorowo. Karuzelka pracuje w 2och trybach: dziennym (bez wyswietlacza) i nocnym (z wyswietlaczem)Palak tej karuzelki jest przekrecany co wazne przy wyjmowaniu i wkladaniu dziecka do lozeczka. Prawdopodobnie za okolo miesiac bede ja sprzedawac a jest w stanie idelanym, mimo to napewno obnize cene o ok. 50 zl aby znalesc nabywce.

Odradzam kupowania nożyczek z zaokraglonymi koncami Canpola, one tna w taki sposob ze zaostrzaja bardzo paznokcie (scinaja je pod katem), nie da sie tez nimi ich do konca obciac, w efekcie mamy lekko skrócone i zaostrzone paznokcie, oraz jeszcze wieksze ryzyko ze dziecko sie zadrapie niz przed obcinanem. Moim zdaniem mozna to zalatwic zwyklymi nozyczkami do paznokci.

[~refleksyjna]

Napisane przez szperrr

Hej mamuski!

Wiele z Was pisze pozytywnie o Oilatum -ale ktorym??
Z tego co zauwazylam, to jest to cala seria kosmetykow..

Widze tez ostra dyskusje na temat pieluch Chce kupic troche tetrowych i flanelowych, raczej jako takie podkladowki lub zamiast cienkiego kocyka, a nie na pupe.. co o tym sadzicie, sprawdza sie ten pomysl??

Jeszcze jedno pytanie: kupowalyscie przescieradelka frotte na allegro? Mozecie polecic ktoregos sprzedawce? Mam na mysli jakosc matrialu "w praniu"

Od poniedzialku mam wolne i "Jezyk niemowlat" juz czeka!!

Między innymi właśnie prześcieradełka frote i bardzo fajne i męciutkie flanelowe kupiłam na allegro od bettina27

[primavera]

dziewczyny - a powiedzcie, laktator kupować uż przed orodem, czy czekać?
częsć koleżanek mówi mi, zebym miała kupiony - bo już w szpitalu może byc nawał pokarmu i wtedy będzie potrzebny. Inne znów mówią, że lepiej się wstrzymać - bo nie wiadomo, czy będę miała pokarm?

Jak wy robiłyście?

(Zamierzam kupić Avent Isis, ma dużo pochlebnych opinii)

[poissonivy]

Napisane przez primavera

dziewczyny - a powiedzcie, laktator kupować uż przed orodem, czy czekać?
częsć koleżanek mówi mi, zebym miała kupiony - bo już w szpitalu może byc nawał pokarmu i wtedy będzie potrzebny. Inne znów mówią, że lepiej się wstrzymać - bo nie wiadomo, czy będę miała pokarm?

Jak wy robiłyście?

(Zamierzam kupić Avent Isis, ma dużo pochlebnych opinii)

Ja kupiłam przed i sama sobie składam gratulacje z tego powodu. U mnie nawału wcale nie było, natomiast miałam problem z przystawieniem do piersi mojej córeczki i gdyby nie ten laktator kupiony wcześniej, to pewnie byłaby już karmiona sztucznie. A w czasie kiedy ja leżałam i płakałam z niemocy nie wyobrażam sobie sytuacji, aby mój mąż ganiał za laktatorem (ganiał między pokojami, to uspokajał małą, bo płakała z głodu, a to mnie, abym próbowała ją przystawiać i przestała ryczeć).

Dzięki temu mogłam pokarm ściągać i karmić małą swoim mlekiem.

Zakładam, że będziesz mieć pokarm, to nawet jeżeli poradzisz sobie z nawałem, to potem jak będziesz chciała gdzieś wyjść, to ściągniesz mleko laktatorem.
Ogólnie ja myślę, że warto zainwestować i go kupić.

[Biedronka1]

Ja bym nie kupowała laktatora przed porodem. Po pierwsze bo nie wiadomo czy Ci sie przyda, a po drugie gdyby tak sie zdarzyło to nie ma żadnego problemu z zakupem go.
A co do przystawiania dziecka do piersi to próbujcie i jeszcze raz próbujcie a na pewno sie uda. Piszę to jako "doświadczona" mama.
Przy pierwszym dziecku miałam problem z karmieniem, bałam się że mały będzie głodny bo był bardzo leniwy jeśli chodzi o picie z piersi.
I niestety, bardzo tego żałuję, skończyło się na tym że karmiłam mlekiem sztucznym.
Przy drugim dziecku postawiłam sobie za punkt honoru, że będę karmić piersią i chociaż początki były bardzo trudne to udało się.

[Xantia]

Nikt jeszcze nie wspmmniał o wkładkach laktacyjnych, gdyby nie one to chyba utonelabym we wlasnym mleku do dzisiaj (jestem 5 miesiecy po porodzie) sa mi niezbedne, bo gdy zaczynam karmic jedna piersia to z drugiej zaczyna leciec ciurkiem pod cisnieniem mleko. W szpitalu po porodzie bardzo czesto dochodzi do nawału mlecznego ( info dla mam przed porodem) wiec koniecznie weźcie te wkladki ze soba, bo bedziecie non stop mokre.

U mnie były potrzebne dopiero jakiś czas po porodzie. Aventu są beznadziejne wg mnie, grube i sztywne. Używałam wkładek baby ono i bardzo sobie chwaliłam. Były potrzebne jakieś 2 miesiące.

Ja kupiłam przed i sama sobie składam gratulacje z tego powodu.

Ja też Tobie gratuluję zakupu laktatora. Sobie też

Odradzam kupowania nożyczek z zaokraglonymi koncami Canpola, one tna w taki sposob ze zaostrzaja bardzo paznokcie (scinaja je pod katem), nie da sie tez nimi ich do konca obciac, w efekcie mamy lekko skrócone i zaostrzone paznokcie, oraz jeszcze wieksze ryzyko ze dziecko sie zadrapie niz przed obcinanem. Moim zdaniem mozna to zalatwic zwyklymi nozyczkami do paznokci.

Też odradzam te nożyczki. Są beznadziejnie tępe. Ja obcinam paznokietki normalnym klasycznym obcinaczem.

[poissonivy]

Napisane przez ~refleksyjna

Nikt jeszcze nie wspmmniał o wkładkach laktacyjnych, gdyby nie one to chyba utonelabym we wlasnym mleku do dzisiaj (jestem 5 miesiecy po porodzie) sa mi niezbedne, bo gdy zaczynam karmic jedna piersia to z drugiej zaczyna leciec ciurkiem pod cisnieniem mleko. W szpitalu po porodzie bardzo czesto dochodzi do nawału mlecznego ( info dla mam przed porodem) wiec koniecznie weźcie te wkladki ze soba, bo bedziecie non stop mokre.

No to ja wspomnę...
Przetestowałam: NUKa, Canpola, Rosmanowskie, Tommee Tippee. Rosmanowskie nie mają kleju (zsuwają się), Canpola i TT są pakowane oddzielnie, a do tego Canpola mają duży pasek kleju.

Dla mnie najlepsze są NUKa.

[czerwcowa_panna_mloda]

Wkładki laktacyjne:
- rosmanowskie do duszy, potwierdzam ww. opinie, zsuwaja sie, sa b. grube
- penaten, bez rewelacji choc dosc drogie (18zł, 50 szt.), plusy: mają klej, nie przesuwaja sie (zalezy od czasu noszenia), są w miare cienkie, super chłonne (płyn sie żeluje), minusy: "siepią się" i włókna kleją się do brodawek. Reasumując, dobre, ale trzeba zmieniac po kazdym karmieniu.

Nie polecam zbajerowanych karuzeli. Wbrew pozorom jaskrawe kolory, krecące się elementy, swiatełka - to za duzo bodzców dla tak maleńkiego dziecka (najskuteczniej skupia uwage tylko na 2, max. 3 elementach na raz). Wieksza radocha ...dla rodziców. Trzeba uwazac tez na sposob mocowania, zwlaszcza na taki rodzaju "sruby" (a'la maszynka do miesa).
Karuzela tak, ale: kontrastowe, podstawowe kolory (kilka), prosta konstrukcja, np. zawieszana pod sufitem.
To opinia fizjoterapeuty, nie moja

[~refleksyjna]

no to ja pokaże ta moja karuzele, oczywiscie na zywo wyglada o wiele lepiej a swiatelek zadnych nie ma (tylko kontrolka pokazujaca ze dziala). Wyswietlac moze byc wlaczony ale moze byc tez calkiem wylaczony, jak jest ciemno i sie go wlaczy to jest to tak wielka radocha dla mojej córki, ze az cala skacze z podekscytowania i zareczam ze ja jestem wrecz przeczulona jesli chodzi o odpowiednie zabawki dla dzieci, bardzo duzo czytam na ten teamat, gl. porady ekspertow, poloznych itp. Szukalam najzwyklejszej karuzelki ale na wiekszosci zabawki mi sie nie podobaly, byly za bardzo kolorowe, tzn. za duzo kolorow na raz, albo mdle kolory które moga cieszyc oko jedynie rodzica). U Fishera to jest tak nawieszane i jest taka mnogosc pomiesznych kolorow ze nawet dla mnie bylo meczace patrzenie na nie. Szukalam prostych wzorow zabawek, z niewielka iloscia intensywnych kolorow.

Moim zdaniem jest bardzo fajna, ma 4 sympatyczne zabaweczki (motylek z szeleszczacymi skrzydlami, slimaczek, zabka, pszczolka) Naprawde polecam

ps. ostatnio widzialam karuzele chyba z canpola, z misiami w roznych ubrankach i z jakimis tam innymi zabaweczkami, tez byly fajne, nie zapackane kolorami. Wcale nie trzeba sie wykosztowac aby kupic cos fajnego, ale ja ich na allegro nie widzialam jak kupowalam moja.

czerwcowa panna mloda chcialabym zauwazyc ze w kazdej karuzeli sa krecace sie elementy.

JJesli chodzi wkladki laktacyjne[/U]to oststanio uzywam firmy Bella i sa naprawde ok, maja z tylu plasterek , sa chlonne.

pozdrawiam wszystkich serdecznie

[patt]

Na początek zdecydowanie karuzela z zabawkami o zdecydowanych barwach. Mój maluszek na początku nie zwracał uwagi na te blade miśki. Dopiero jak doczepiłam do tej karuzeli inne pluszaki czy grzechotki o zdecydowanych barwach to dopiero wtedy zaczął gruchać i wyciągać rączki. Z miśkami fruwają też dwa smoczki na takich plastikowych łańcuszkach. Wtedy dopiero ma frajdę. Melodyjki to czasami go nawet drażniły, więc wyłączałam. Na pewno drugi raz już nie kupiłabym tej karuzeli. Jeśli masz wybierać to te o zdecydowanych, mocnych kolorach. A wieczorem rewelacyjnie spisują się "motylki" na suficie i ścianie. Sama się kiedyś nawet uśpiłam

[~refleksyjna]

rzeczywiscie ładna jest ta karuzela z misiami ze skrzydełkami w delikatnych kremowych kolorach, ale napewno dzieciaczek bedzie mial ja gleboko w powazaniu bo jest za mdla to taki ladny bajer cieszacy oko mamy. A te wyswietlacze sa naprawde ok, ja mam taki który jest wyswietlany na podwieszonym abażurze (jak to sie pisze?) wtedy wyswietlone ksztalty sa mniej rozmyte bo droga od projektora do miejsca wyswietlenia jest krótka.

[patt]

Jeśli chodzi o wkładki laktacyjne to tylko Johnson's Baby.
Na ciemieniuchę najlepsza emulsja z mocznikiem np. Balneum. Dwa dni i po kłopocie.
Pieluchy tetrowe - porażka. Używałam tylko miesiąc. Sprawdzają się biedronkowe.
Do pielęgnacji dziecka Alantan (zasypka) + sudocrem. Żadne oliwki. U mojego maluszka powodowały uczulenie. Poza tym zatykają pory i skóra nie oddycha.
Nieoceniona jest również ceratka do przewijania. Można rozłożyć gdziekolwiek.
Bez laktatora na pewno nie obyłabym się. Sprawdził się rewelacyjnie elektryczny Medela. Podobno przy ręcznych może skapitulowac ręka.
A do noska niezawodne są krople z solą morską np Disnemar. Mają bardzo delikatny rozpylacz. Nie polecam Sterimaru w atomizerze. Bardzo mocny rozpylacz. Mój synek wręcz się zanosił z płaczu. do tego niezawodny Sopelek, żadne gruszki.
Do tego wszystkiego dorzucam niezawodną chustę do noszenia niemowląt. Świetnie sprawdziła się przy kolkach. Często również w niej uspokajam czy usypiam Eryczka. Nawet trzymanie czy huśtanie na rękach nie pomagało. Na początku trudno było do niej wkładać maluszka, ale teraz doszłam już do takiej wprawy, że bez problemu układam go czy też w pozycji leżącej czy też półsiedzącej.