Panny Młode 2 Wrzesień 2006

[joasiunial]

Ufff.... już nieco odetchnęłam z ulgą, ponieważ garnitur dla Pana Młodego został wreszcie upolowany I muszę przyznać, że to chyba ja bardziej się denerwowałam wcześniej jego brakiem, niż mój TŻ.... Ale już jedno z głowy
Co do poprawin- również nie mamy zamaru repetować zabawy z dnia poprzedniego. Nasi goście będą w większości przyjezdni i to z dosyć daleka, więc nie chcemy wypuścić ich w podróż głodnych, więc będzie obiadek , jakiś deserek i pogaduchy na spokojnie .
No dobra.... chciałam się tylko z wami podzielić Naszym dzisiejszym sukcesem
Ściakam Was gorąco i piszcie co u Was

[AHaa]

"my" tez juz "mamy" garniturz ubran zostala koszula i buty dla TŻ no i ja dodatki my tez nie robimy poprawin na sali, ale na pewno bedzie cos organizowane w domu, mysle ze to dobry pomysl no i jeszcze zostal wybor tortu i ciast, kwiatkow,napoje...itptr oszke jeszce zalatwiania jest a to juz tylko miesiac!!!!!! a jutroide do kosmetyczki, moze zrobi cuda na moim buzialu pzd

[Kasiulka22]

Napisane przez joasiunial

Ufff.... już nieco odetchnęłam z ulgą, ponieważ garnitur dla Pana Młodego został wreszcie upolowany I muszę przyznać, że to chyba ja bardziej się denerwowałam wcześniej jego brakiem, niż mój TŻ.... Ale już jedno z głowy
Co do poprawin- również nie mamy zamaru repetować zabawy z dnia poprzedniego. Nasi goście będą w większości przyjezdni i to z dosyć daleka, więc nie chcemy wypuścić ich w podróż głodnych, więc będzie obiadek , jakiś deserek i pogaduchy na spokojnie .
No dobra.... chciałam się tylko z wami podzielić Naszym dzisiejszym sukcesem
Ściakam Was gorąco i piszcie co u Was

Gratuluję serdecznie upolowania garnituru dla TŻ. Takie poprawnki są super. Obiadek i pogaduchy Myslę, że z moją rodziną również tak się spotkamy na drugi dzień.

[joasiunial]

Napisane przez Kasiulka22

Gratuluję serdecznie upolowania garnituru dla TŻ.

Dziękuję

[agulka25]

czesc DZIEWCZYNKI,
a ja znowu tu z doskoku...pojawiam sie i znikam ale czytam was potem uwaznie no to od jutra odliczamy od miesiaca w dol...chyba ja tez mam stresik...widze ze przynajmniej panowie maja garnitury...a u nas go brak :/ suknie dopiero zobacze 3 sierpnia po raz pierwszy bo sie szyje...i nie mam pojecia jak wyglada i mam drugi stresik...co do garnituru ktos pytal czy ciemny czy jasny...moj pan udal sie na jasny...a ja znowu na czekoladowy - nie mylic z brazem...no i stanelo poki co na moim ale problem tkwi w tym ze trudno go u nas spotkac http://www.wizaz.pl/forum/images/icons/icon13.gif i nie wiemy co dalej...a czas goni papierki i formalnosci ?? prawie za nami...ale nie bylismy u spowiedzi...i jeszcze rozmowa z ksiedzem, ktory lekko jest na mnie uczulony hahaha.
posuwamy sie lekko do przodu...a ja jak was czytam to mam wrazenie ze stoimy w miejscu, ale moze "ostatni beda pierwszymi "
pozdrawiam was GWIAZDECZKI...bardzo bym chciala was wszystkie ujrzec na zdjeciu w waszych sukienkach...tak z zupelnej ciekawskiej sympatii...trzymajcie sie cieplutko....
a jeszcze jedno!!!!
narazie cisza w snach...jakby sie u mnie uspokoilo i nie mam zadnych koszmarow...a wy jak?? gnebia was jeszcze....mysle ze to powroci
buziaki

[joasiunial]

U mnie ze snami też o dziwo spokój.... To chyba przez to, że za dnia bardziej wszystko przeżywam
Odnośnie garnituru- na początku (jeszcze jak nie miałam sukni) również obstawiałam czekoladowy mimo, iż mój TŻ wykazywał wyraźny ku temu sprzeciw Ale wtedy też miałam zamiar wystąpić w skromnej sukni w kolorze ecru- wówczas wszystko byłoby zgrane kolorystycznie. Wyszło jednak inaczej- zakochałam się w sukni zupełnie odmiennej od pierwowzoru. Mało tego! jest to suknia, której fason (dwuczęściowa beza ) i kolor (biel z delikatnymi muśnięciami różu) odrzucałam od samego początku. Cóż jednak poradzić, kiedy zapałałam do niej miłością od pierwszego wejrzenia i nie było już mowy o żadnej innej. Dzięki temu TŻ ucieszył się, że może wystąpić w garniturze w odcieniu, którego sama nie potrafię dokładnie określić , dla mnie jest po prostu szary Ale muszę przyznać, że podoba mi się
Teraz została jeszcze do kupienia koszula i musznik dla Pana Młodego i jakoś powolutku wszystko będzie skompletowane
Co do formalności- w piątek planujemy iść do spowiedzi i na nauki przedmałżeńskie... Drugą spowiedź zaliczymy dzień przed ślubem i będzie spokój

[KARINCIA]

Dziewczyny jak czytam Wasze posty, to kamień z serca mi spada
Myślałam że tylko ja nie mam jeszcze garnituru
Dzisiaj w końcu zarezerwowałam sobie fryzjera i nie będę robić próbnej fryzury.
Wizażystkę też chyba znalazłam. Zaproszeń jeszcze kilka zostało do rozdania.
A, no i zapomniałam że suknię odbieram w przyszłym tygodniu jeszcze jej nie wiedziałam, bo u mnie nie ma przymiarek :rolleyes"
U spowiedzi też jeszcze nie byliśmy bo szczerze mówiąc jakoś ciężko nam się tam wybrać
No, to chyba na razie tyle. Piszcie na bieżąco, co u Was

[joasiunial]

OOO KARINCIA dobrze, że się odezwałaś ... już myślałam że zapomniałaś o nas
Pamiętam, że mieliście problem z brakiem bierzmowania przyszłego Męża.... jak rozumiem już po sprawie??
Liczę, że teraz częściej będziesz tu zaglądać
Ściskam gorąco

[Kasiulka22]

My równiez już byliśmy u spowiedzi przedślubnej Ksiądz zapytał czy chce przepis na udane małżeństwo, ale powiedziałam, że nie chcę i bardzo się zdziwił Zapytał jaki przepis na udane małżeństwo miała Marcysia za Złotopolskich a że nie oglądam nie wiedziałam Ponoć mąż ma we wszystkim słuchać żony, ale oczywiście tak być nie może Poza tym jeśli mąż mnie zdradzi i zostawi to ja nie moge go nigdy opuścić i poszukać innej osoby Taką to troszkę ciekawą spowiedź miałam

[iza251]

Witam To JUŻ RÓWNY MIESIĄC!!!!!
Mam już niezłego stresa Wszystko juz w miare załatwione...
W poniedziałek ide do ostatecznej przymiarki sukni Też zastanawiamy się nad poprawinami, podobnie jak większość z WAS mam w resteuracji i chyba też zrezygnujemy
Trzymajcie się moje drogie
MUSIMY TO JAKOŚ PRZEŻYĆ

[Nudeline]

Proponowalabym zajrzec do wspomnianego juz przez Ligie hotelu Szablewski w Srodzie:
www.szablewski.pl

Upps, przepraszam, watki mi sie pomylily, to mialo isc na "poznanskie sluby"...

[AHaa]

za miesiac o tej porze beda balety.... ojejej my jeszcze nie bylismy u spowiedzi,planowalismy teraz ale moj TŻ sie rozchorowal i lezy w lozku z wysoka temperatura
jednak zapisalam sie do fryzjera i na makijaz! potem na zdjecia slubne w plenerze bede kombinowac sama
jeszcze miesiaczek, hi hi

[pescik]

Oj.....Dziewczyny.....o tej porze za miesiąc będziemy juz szaleć na parkietach i powoli się zbierać na oczepiny!!!!!
Fajna sprawa

Ja już nie mogę się doczekać pierwszej przymiarki, będzie w poniedziałek 7 sierpnia, hi, hi....

Mój ukochany ma już garnitur i buty. Na szczęście, w miarę szybko to poszło.
Zostały jeszcze tylko jego dodatki i moje!

Zastanawiam się co uszykować na wrazie co na chłodniejszy dzionek? Szal czy może żakiecik - bolerko? Nie wiem...

A i jeszcze wiązanka.....
Muszę sie w końcu zdecydować! Ale to już chyba pio przymiarce

No....i spowiedź......obudwie jeszcze przed nami....
A zapowiedzi będą wisieć od tej niedzieli, chyba sobie fotke pstryknę....
Ha, ha....

Pozdrówka gorące!!!!!

[joasiunial]

Napisane przez pescik

A zapowiedzi będą wisieć od tej niedzieli, chyba sobie fotke pstryknę....
Ha, ha....

Mój M., gdy po raz pierwszy zobaczył Nas wiszących w gablocie kościelnej zrobił dokładnie to samo, co TY masz w planach
Pozdrawiam gorąco

[AHaa]

my dzis bylismy u spowiedzi,ufff, lagodnie poszlo
dziewczyny z jakich kwiatkow bedziecie mialy bukiety? ja mysle o kaliach czy cos na podobe, ale nie moge sie zdecydowac?
na pulpicie zciagnelam sobie suwak odmierzajacy dni do slubu i jeszcze tylko 4tyg i dwa dni!!!!szok!!! a wczoraj pokazywal miesiac-to tak inaczej brzmi.... chyba lekki stresior mnie lapie...pzd

[AHaa]

o wlasnie spojrzalam, ze ty tez masz taki suwaczek joasiunial

[Kasiulka22]

Ja ślubuję 16 go września więc mam jeszcze ponad miesiąc czasu. Taaaak Pocieszam się

[joasiunial]

Napisane przez AHaa

o wlasnie spojrzalam, ze ty tez masz taki suwaczek joasiunial

tak jest ja mam wielkie odliczanie na wizażu
i też widzę tę zmianę - jesteśmy już na etapie odliczania tygodni , a nie miesięcy
Kasiulka - Ciebie też to niedługo czeka
BUZIAKI

[Kasienka26]

bardzo sie ciesze z Twojego szczescia,zycze powodzenia 2 wrzesnia.Ja mamto juz za soba ,własnie niedawno stukneły nam 4 latka

[AHaa]

Napisane przez Kasienka26

bardzo sie ciesze z Twojego szczescia,zycze powodzenia 2 wrzesnia.Ja mamto juz za soba ,własnie niedawno stukneły nam 4 latka

wow,no to gratulacje stazu malzenskiego a to doppiero przed nami....

[pescik]

Jak pech - to pech!!!!
Wszystko na wariackich papierach, nic u mnie w terminach nie może się być!
Przymiarkę przeniesiono na 14 sierpnia!!!!!
Krawcowa się rozchorowała

[joasiunial]

muszę się z Wami podzielić dzisiejszymi wrażeniami ze spowiedzi przedślubnej... do teraz jestem w szoku, chociaż uśmierzyłam go już (szok pospowiedni) piwkiem przyznam szczerze, iż spożyłam je sama- a to nie dobrze, ponieważ mogę popaść w przyszłości w alkoholizm
Przechodzę zatem do rzeczy: wybraliśmy się dzis z przyszłym Małżem do kościoła w wiadomym celu.... spowiedników było 2, zatem każde z nas udało się do innego (w tym wypadku ja miałam pecha- trafił mi się ksiądz - emeryt ) Moja spowiedź trwała może ze 2 min, a to za sprawą tego, iż ksiadz nie chciał mi dać rozgrzeszenia ... Ale jakoś wyprosiłam u niego tę łaskę...
Przyznam szczerze, że ta spowiedź nie należała do najprzyjemniejszych w moim życiu, natomiast mój M. swoją wspomina jak najbardziej pozytywnie ... Mam zatem nauczkę- unikać na przyszłość księży-emerytów, również i Wam drogie koleżanki szczerze tego odradzam

[joasiunial]

Napisane przez AHaa

dziewczyny z jakich kwiatkow bedziecie mialy bukiety? ja mysle o kaliach czy cos na podobe, ale nie moge sie zdecydowac?

Zamówiłam bukiet z róż... wcześniej nastawiłam się na orchidee, jednak już w kawiaciarni zrezygnowałam. Zresztą kiedy obejrzałam katalogi podsunięte przez kwiaciarkę, to w ogóle zdębiałam i nie wiedziałam co wybrać mimo, iż przyszłam tam już z gotową decyzją... To wcale nie jest takie proste , na jakie wygląda

[AHaa]

Napisane przez joasiunial

Zamówiłam bukiet z róż... wcześniej nastawiłam się na orchidee, jednak już w kawiaciarni zrezygnowałam. Zresztą kiedy obejrzałam katalogi podsunięte przez kwiaciarkę, to w ogóle zdębiałam i nie wiedziałam co wybrać mimo, iż przyszłam tam już z gotową decyzją... To wcale nie jest takie proste , na jakie wygląda

ja tez przegladam w necie bukiety i ciezko mi sie zdecydowac!a co dopiero jak pojde do kwiaciarni i jeszcze katalogi przejrze a jakie kwiatki sa na poczatku wrzesnia, czy ktos moze wie.....

[AHaa]

Napisane przez joasiunial

muszę się z Wami podzielić dzisiejszymi wrażeniami ze
Przyznam szczerze, że ta spowiedź nie należała do najprzyjemniejszych w moim życiu, natomiast mój M. swoją wspomina jak najbardziej pozytywnie ... Mam zatem nauczkę- unikać na przyszłość księży-emerytów, również i Wam drogie koleżanki szczerze tego odradzam

oj to rzeczywiscie przykre doswiadczenie!my tez sie strasznie balismy ze nie dostaniemy rozgrzeszenia, mieszkamy ze soba, nie chodzimy do koscoila zbyt czesto, itp...i tez nie chcielismy isc do starego zeby sie nie czepial!na szczescie trafil nam sie bardzo w porzadku ksiadz, nowy w parafi to moze jeszcze sie boi najgorzej jak sie czlowiek zrazi i to jeszcze spowiedz przed slubna! ale na szczescie juz za nami(chociaz bylo milo,ale co sie przed naia balismy...) jeszcze tylko jedna,ale mysle ze ta powinna byc juz mila i przyjemna pzd

[Nudeline]

Kobietki, to juz niedlugo...Troche sie boje, ale czym blizej tym mniej realistyczne mi sie to wszystko wydaje. W lipcu bylo gorzej-na sama mysl o weselu zoladek mi sie sciskal...

Wiekszosc rzeczy mamy zalatwionych: garnitur plus dodatki dla meza (jestesmy 10 miesiecy po cywilnym), ja mam buty i bizuterie (suknia sie szyje, przymiarka 14.08.)-brakuje bielizny (myslalam zeby zamowic oslawiony komplet z Lupoline przez internet ale boje sie ze nie bedzie pasowal), fryzura i makijaz wyprobowane (choc w 100% zadowolona nie jestem), bukiet i wystroj kosciola oraz samochod zamowiony, w restauracji szczegoly omawiac bede w przyszly poniedzialek, fotograf, kamerzysta i orkiestra zaklepani. Utwor na pierwszy taniec jeszcze nie wybrany, ale bedziemy tanczyc walca angielskiego (podstawowe kroki). Poza tym denerwuje sie kosciolem, bo nic nie mamy przecwiczone a pan mlody zjawi sie dopiero dzien przed slubem-denerwuje sie ze sie pomyle albo ze zdenerwowania nie wydusze z siebie ani slowa lub nie daj Boze zaczne sie smiac. Moj TZ jest Niemcem i przysiege bedzie mowil po polsku wiec mam dodatkowy stres ze on sie pomyli a ja zaczne sie smiac...U spowiedzi jeszcze nie bylam, ale ide tylko raz, ksiadz nie dal nam zadnych wytycznych ani karteczek, ale chcialabym aby to byla taka szczera spowiedz, rozmowa tak od serca, ale z tym bedzie pewnie trudno.

Jestem troche zniechecona,wszystko jest mi obojetne i jest mi przykro, bo osoby na ktore bardzo liczylam i zaliczam do przyjaciol odmowily przyjscia. Kazda miala jakiej powody (2 sa za granica, trzecia ma male dziecko), ale wiedzialy od przeszlo roku, wiec uwazam, ze przez ten czas mozna sobie ten jeden wieczor zaplanowac, przynajmniej ja bym tak zrobila...I jeszcze to zapewnianie ze beda, a teraz 3 tyg. przed nagle nie, i to z naprawde takich powodow, ktore mozna byloby jakos wspolnie rozwiazac...Ach, szkoda mowic, czuje sie strasznie i dodatkowo uswiadomilam sobie ze tak naprawde nie mam przyjaciolek

Pozdrawiam was wszystkie bardzo serdecznie i mam nadzieje, ze wy nie mialyscie takich "niespodzianek".

[AHaa]

NUDELINE :"Jestem troche zniechecona,wszystko jest mi obojetne i jest mi przykro, bo osoby na ktore bardzo liczylam i zaliczam do przyjaciol odmowily przyjscia. Kazda miala jakiej powody (2 sa za granica, trzecia ma male dziecko), ale wiedzialy od przeszlo roku, wiec uwazam, ze przez ten czas mozna sobie ten jeden wieczor zaplanowac, przynajmniej ja bym tak zrobila...I jeszcze to zapewnianie ze beda, a teraz 3 tyg. przed nagle nie, i to z naprawde takich powodow, ktore mozna byloby jakos wspolnie rozwiazac...Ach, szkoda mowic, czuje sie strasznie i dodatkowo uswiadomilam sobie ze tak naprawde nie mam przyjaciolek"

ja tez lapie jakies przygnebienie przed weselne! duzo osob ode mnie nie bedzie,tez powyjezdzaly do Angli,albo maja inne powody....przykra sprawa a jeszcze wczoraj nas dobili...poszlismy obejrzec nasza sale po remoncie (mieli ja tylko powiekszac)a okazalo sie ze ja calkowice zmienili, przemalowali na inny kolor, zmienili klimat.....aaaaaaaaaaaaaa aa TO NIE NASZA SALA! juz teraz troche ochlonelismy, ale jak wspomne sobie te spotkanie, to jeszcze mnie trzesie..!a ni mowiac o moim mezczyznie, jak bardzo sie wkurzyl, az byl nie mily dla wlasciciela, ale to byl szok!!!!!!!
mam nadzieje, ze teraz juz bedzie tylko lepiej i juz zadne tego typu niespodzianki nas nie spotkaja!
pzd

[KARINCIA]

joasiunial widzę że tęskniłaś za mną
Ostatnio rzadko zaglądam na forum bo jestem ciągle zabiegana
Narzeczony kupił sobie w końcu garnitur a ja w czwrtek jadę po suknię
Dobrze pamiętasz joasiunial , że mieliśmy kłopot z bierzmowaniem.
Gdybyśmy brali ślub w parafii mojego TŻ-ta to by nie przeszło a że bierzemy ślub w innej to jakoś przeszło.
Ostatnio jeszcze kupiłam kokardeczki na butelki z wódką ale samej wódki jeszcze nie mamy
Wiązanki już przeglądam ale są drogie jak pierun :O Niektóre ok 280zł :/
Na razie tyle...
Buziaki

[agabil1]

życzę Wam dziewczyny (zwłaszcza kieruję to do mojej przyszłej szwagierki) udanego ślubu i zabawy weselnej nie denerwujcie się, nie stresujcie. Kilka dni wcześniej zapnijcie wszystko na ostatni guzik by spędzić ostatnie panieńskie chwile w spokoju. Polecam lekkie jedzenie, dużo wody mineralnej, owoce i warzywa. Spacery, relaks nie zapominajcie o maseczkach oczyszczajacych i nawilżających, peelingach (1-2 razy w tygodniu), kremach pod oczy.
Warto też trochę porozciągać się by potem bez problemu przetrwać całą noc tańca.

[joasiunial]

Napisane przez KARINCIA

joasiunial widzę że tęskniłaś za mną
Ostatnio rzadko zaglądam na forum bo jestem ciągle zabiegana
Narzeczony kupił sobie w końcu garnitur a ja w czwrtek jadę po suknię
Dobrze pamiętasz joasiunial , że mieliśmy kłopot z bierzmowaniem.
Gdybyśmy brali ślub w parafii mojego TŻ-ta to by nie przeszło a że bierzemy ślub w innej to jakoś przeszło.
Ostatnio jeszcze kupiłam kokardeczki na butelki z wódką ale samej wódki jeszcze nie mamy
Wiązanki już przeglądam ale są drogie jak pierun :O Niektóre ok 280zł :/
Na razie tyle...
Buziaki

Oczywiście że tęskniłam!!!
pescik też tu coś rzadko zagląda więc za nią pewnie też trzeba zatęsknić, żeby się odezwała
Co do wódki to my mamy na odwrót- alkohol już od jakiś czas czeka na wrzesień, a teraz rozglądam się za zawieszkami na butelki
Ściskam Was wszystkie gorąco