Czy stypendia socjalne mają sens?

[201701300929]

Napisane przez PaulinciaKWC

Widze, ze klotnia z powszechnie dostepnymi danymi jest w modzie.

wg mnie rosnie-nie chce mi sie szukac wskaznikow dla ostatnich 15 lat, byc moze one pokaza male wahania ale moglabym sie zalozyc, ze w ciagu najblizszych kilku lat bedzie sie poglebiac,

a napisalam to na bazie tego co jakby ''widzę'' - wszystkei moje obecnie 40-50 letnie ciotki maja mieszkania, dorosle dzieci itp.
Sposrod przyjaciol, rodziny i ludzi z pracy za to prawie nikogo nie stac na kupno mieszkania i posiadanie dziecka (wylaczam ludzi, ktorym rodizce kupili mieszkania) - a biorac pod uwage ile ludzi teraz pracuej na zlecenie to bedzie raczej lepiej niz gorzej
a taki np Z.S powieksza swoj majatek o 2 mld rocznie

Napisane przez Imperialista

A co sądzicie dla stypendiach od Polski dla studentów z Ukrainy i Białorusi, którzy nie mają polskiego pochodzenia? Mają możliwość studiowania bez czesnego, dostają akademiki a do tego dostają kasę od naszego rządu. Uważacie, że to jest normalne?

Niet - ale nie wiem czy nei działa to na tej zasadzie, ze Polacy tez tam moga studiowac za darmo troche jak erasmus

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Nocna Nimfa

wg mnie rosnie-nie chce mi sie szukac wskaznikow dla ostatnich 15 lat, byc moze one pokaza male wahania ale moglabym sie zalozyc, ze w ciagu najblizszych kilku lat bedzie sie poglebiac,

No ale ja ci te wskazniki podalam na tacy

[pffe]

Napisane przez Nocna Nimfa

wg mnie rosnie-nie chce mi sie szukac wskaznikow dla ostatnich 15 lat, byc moze one pokaza male wahania ale moglabym sie zalozyc, ze w ciagu najblizszych kilku lat bedzie sie poglebiac,

a napisalam to na bazie tego co jakby ''widzę'' - wszystkei moje obecnie 40-50 letnie ciotki maja mieszkania, dorosle dzieci itp.
Sposrod przyjaciol, rodziny i ludzi z pracy za to prawie nikogo nie stac na kupno mieszkania i posiadanie dziecka (wylaczam ludzi, ktorym rodizce kupili mieszkania) - a biorac pod uwage ile ludzi teraz pracuej na zlecenie to bedzie raczej lepiej niz gorzej
a taki np Z.S powieksza swoj majatek o 2 mld rocznie



Niet - ale nie wiem czy nei działa to na tej zasadzie, ze Polacy tez tam moga studiowac za darmo troche jak erasmus

Kolega z grupy wyjechał na erasmusa i kazali mu zapłacić za zakwaterowanie (akademik), wyżywienie i nie ma tam prawa do stypendium.

[Imperialista]

Napisane przez Nocna Nimfa

Niet - ale nie wiem czy nei działa to na tej zasadzie, ze Polacy tez tam moga studiowac za darmo troche jak erasmus

Ale Ukraińcy i Białorusini dostają jeszcze od nas kieszonkowe!

[201701300929]

Napisane przez pffe

Kolega z grupy wyjechał na erasmusa i kazali mu zapłacić za zakwaterowanie (akademik), wyżywienie i nie ma tam prawa do stypendium.

to chyba kwestia ocen/uczelni? Dwie kumpele byly w Hiszpani i dostawaly stypendium,za ktore (bardzo skromnie) ale byly w stanie sie utrzymac

Napisane przez PaulinciaKWC

No ale ja ci te wskazniki podalam na tacy

widzialam - ale wybacz jakos nie wierze, ze ten wskaznik maleje
nie chce mi sie wczytywac w ten wskaznik i jego metodologie ale wiesz inflacje tez mozna policzyc na X sposobow - tak czy inaczej jest wysoki

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Nocna Nimfa

to chyba kwestia ocen/uczelni? Dwie kumpele byly w Hiszpani i dostawaly stypendium,za ktore (bardzo skromnie) ale byly w stanie sie utrzymac

widzialam - ale wybacz jakos nie wierze, ze ten wskaznik maleje
nie chce mi sie wczytywac w ten wskaznik i jego metodologie ale wiesz inflacje tez mozna policzyc na X sposobow - tak czy inaczej jest wysoki

Przeciez napisalam, ze Gini jest dosyc stabilny od dekady. No ale nie rosnie a dla wczesniejszych lat byl wyraznie wyzszy

[201701300929]

Napisane przez PaulinciaKWC

Przeciez napisalam, ze Gini jest dosyc stabilny od dekady. No ale nie rosnie a dla wczesniejszych lat byl wyraznie wyzszy

"Wskaźnik Giniego, oparty na krzywej Lorenza, pokazuje nierówności w dochodach danego społeczeństwa. W Polsce w 2008 roku ten wskaźnik kształtował się na poziomie 0,34. Od początku lat 90. obserwowano jego systematyczny wzrost, jednak tendencja ta uległa odwróceniu, a współczynnik Giniego spadał w Polsce w latach 2009 do 2013 z poziomu 0,313 do 0,299."

moze kryzys jednak udupil troche prezesow
oby spadal dalej

ale jak o tym mysle, to jednak nie wierze za bardzo w te wskazniki - ja widze wokolo raczej co innego

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Nocna Nimfa

"Wskaźnik Giniego, oparty na krzywej Lorenza, pokazuje nierówności w dochodach danego społeczeństwa. W Polsce w 2008 roku ten wskaźnik kształtował się na poziomie 0,34. Od początku lat 90. obserwowano jego systematyczny wzrost, jednak tendencja ta uległa odwróceniu, a współczynnik Giniego spadał w Polsce w latach 2009 do 2013 z poziomu 0,313 do 0,299."

moze kryzys jednak udupil troche prezesow
oby spadal dalej

ale jak o tym mysle, to jednak nie wierze za bardzo w te wskazniki - ja widze wokolo raczej co innego

To jest fascynujące, że negujesz wykresy stworzone na bazie danych a sama cytujesz wikipedie

[MsLizard]

Ciągnąc dalej wątek stypendiów socjalnych uważam, że państwo wcale nie pomaga tylko robi krzywdę ludziom czyniąc z nich kaleki życiowe. Jesteś zdolny, ambitny, spoko będziemy cię wspierać jeśli cię nie stać na naukę i nagradzać, ale dawanie kasy za samo bycie biednym jest po prostu dla mnie totalną porażką. Wiadomo, że każdy popełnia błędy, nie zawsze od razu wie co chce w życiu robić ale jak zostaniesz przyparty do muru i żyjesz z myślą, że jak sobie nie wypracujesz to nikt ci nic nie da to jednak człowiek bardziej zastanowi się nad swoją drogą życiową i nie będzie ciągnąć np. studiów z braku laku.

Co do rozwarstwienia społecznego, niektórzy mogą mieć takie poczucie,że to się pogłębia dlatego, że jesteśmy krajem, który niedawno wyszedł z komuny i nie bardzo potrafimy się przystosować do "nowych warunków". Tymczasem jest to zupełnie naturalne, że jedni zarabiają 1000-2000 a inni 5000 ale jak ktoś już tu wspomniał, nie świadczy to o jakimś rozwarstwieniu społecznym.

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez MsLizard

Co do rozwarstwienia społecznego, niektórzy mogą mieć takie poczucie,że to się pogłębia dlatego, że jesteśmy krajem, który niedawno wyszedł z komuny i nie bardzo potrafimy się przystosować do "nowych warunków". Tymczasem jest to zupełnie naturalne, że jedni zarabiają 1000-2000 a inni 5000 ale jak ktoś już tu wspomniał, nie świadczy to o jakimś rozwarstwieniu społecznym.

a o czym świadczy?
Wiele państw ma bardziej rozwinięty system socjalny, a nie przeszły przez komunę.

[Kalini]

Napisane przez MsLizard

Ciągnąc dalej wątek stypendiów socjalnych uważam, że państwo wcale nie pomaga tylko robi krzywdę ludziom czyniąc z nich kaleki życiowe. Jesteś zdolny, ambitny, spoko będziemy cię wspierać jeśli cię nie stać na naukę i nagradzać, ale dawanie kasy za samo bycie biednym jest po prostu dla mnie totalną porażką. Wiadomo, że każdy popełnia błędy, nie zawsze od razu wie co chce w życiu robić ale jak zostaniesz przyparty do muru i żyjesz z myślą, że jak sobie nie wypracujesz to nikt ci nic nie da to jednak człowiek bardziej zastanowi się nad swoją drogą życiową i nie będzie ciągnąć np. studiów z braku laku.

Co do rozwarstwienia społecznego, niektórzy mogą mieć takie poczucie,że to się pogłębia dlatego, że jesteśmy krajem, który niedawno wyszedł z komuny i nie bardzo potrafimy się przystosować do "nowych warunków". Tymczasem jest to zupełnie naturalne, że jedni zarabiają 1000-2000 a inni 5000 ale jak ktoś już tu wspomniał, nie świadczy to o jakimś rozwarstwieniu społecznym.

To kraje postkomunistyczne mają właśnie największe rozwarstwienie, na zachodzie jest ono mniejsze. I jeśli sytuacja wyglądałaby tak, że jedni zarabiają 1000-2000 zł, a inni 5000 rozwarstwienie byłoby minimalne. Tymczasem jest ono duże, oczywiście daleko nam do Rosji i Ameryki Południowej, ale rozwarstwienie społecznie istnieje. Tak, że w PRL-u istniało, a te nowe warunki dla większości z nas nie są nowe. No i w Polsce mamy akurat w dużej mierze ten bezlitosny rodzaj kapitalizmu

[201605061000]

Napisane przez pffe

No, to kto mi podżeruje kredyt studencki? bo chyba nie zaczniecie teraz mi wmawiać, że mama skoro mam stypendium socjalne to jasnym jest, że nie ma zdolności.

Toż specjalnie wkleiłam ci cytat na ten temat - kto żyruje jak mama/rodzina/znajomi nie mogą.

[MsLizard]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4855421 4]a o czym świadczy?
Wiele państw ma bardziej rozwinięty system socjalny, a nie przeszły przez komunę.[/QUOTE]
O tym, że rynek reguluje pewne rzeczy. Są branże w których nie zarabia się kokosów i trzeba się z tym liczyć. Albo to akceptujesz albo zmieniasz branżę. Każdy by chciał żeby manna spadała z nieba ale tak nie jest i nigdy nie będzie.

Socjal w innych państwach jest ale polega na czym innym. Głównie są to świadczenia rodzinne, które mają jakiś sens, skoro państwo chce mieć wyzszy wskaźnik urodzeń. Natomiast nikt nie opłaca nikomu studiów za darmo.

[Kalini]

Napisane przez MsLizard

O tym, że rynek reguluje pewne rzeczy. Są branże w których nie zarabia się kokosów i trzeba się z tym liczyć. Albo to akceptujesz albo zmieniasz branżę. Każdy by chciał żeby manna spadała z nieba ale tak nie jest i nigdy nie będzie.

Socjal w innych państwach jest ale polega na czym innym. Głównie są to świadczenia rodzinne, które mają jakiś sens, skoro państwo chce mieć wyzszy wskaźnik urodzeń. Natomiast nikt nie opłaca nikomu studiów za darmo.

Sugerujesz, że w innych państwach nie ma darmowej edukacji i systemu stypendialnego?

[MsLizard]

Napisane przez Kalini

To kraje postkomunistyczne mają właśnie największe rozwarstwienie, na zachodzie jest ono mniejsze. I jeśli sytuacja wyglądałaby tak, że jedni zarabiają 1000-2000 zł, a inni 5000 rozwarstwienie byłoby minimalne. Tymczasem jest ono duże, oczywiście daleko nam do Rosji i Ameryki Południowej, ale rozwarstwienie społecznie istnieje. Tak, że w PRL-u istniało, a te nowe warunki dla większości z nas nie są nowe. No i w Polsce mamy akurat w dużej mierze ten bezlitosny rodzaj kapitalizmu

Wiec wytłumacz mi na czym wg ciebie polega to rozwarstwienie? Bo naprawdę nie rozumiem.

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------

Napisane przez Kalini

Sugerujesz, że w innych państwach nie ma darmowej edukacji i systemu stypendialnego?

Może w każdym nie, ale piszę o większości krajów europejskich.

[201609102148]

Napisane przez drabineczka

Cholerka owszem sa kierunki zamawiane ale jesnak jak slyszalam o warunkach to mi bylo slabo. A w koerunkach medycznych z tgo co wiem nie wystepuje cos takiego jak kierunek zamawiany.
Pomijam fakt ze powinno byc wyzsze stypendium naukowe, moze i niekoniecznie za srednia ale biorac pod uwage dokonania. Ale wszyscy wiemy ze wtedy rozkwitloby kolesiostwo. I tak zle i tak niedobrze

Zamawianych już od przyszłego roku nie będzie, ale warunki na dostanie tych pieniędzy były, przynajmniej w przypadkach, które znam, śmiesznie łatwe.

Na mojej uczelni rektorskie to chyba coś około 700zł. Sporo, ale i tak mniej, niż zamawiane +wiadomo, mało kto dostaje.

[Kalini]

Napisane przez MsLizard

Wiec wytłumacz mi na czym wg ciebie polega to rozwarstwienie? Bo naprawdę nie rozumiem.

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------




Może w każdym nie, ale piszę o większości krajów europejskich.

Wkleiłam wcześniej analizę rozwarstwienia społecznego w krajach OECD. Bardzo dobrze opisane

W większości państw Europy Zachodniej rozwiniętych studia są bezpłatne, w innych np. Francja symboliczne. Te państwa mają doskonale rozwinięty także system stypendialny, bardziej niż w Polsce. Na drugim biegunie są takie państwa jak Anglia oraz Bułgaria czy Litwa.

[Imperialista]

Napisane przez Kalini

To kraje postkomunistyczne mają właśnie największe rozwarstwienie, na zachodzie jest ono mniejsze.

Dlatego, że Zachód inwestował w kapitalizm, a my w marksizm i leninizm.

Tak, że w PRL-u istniało, a te nowe warunki dla większości z nas nie są nowe.

W PRL-u istniało najgorsze rozwarstwienie, bo decydowała wierność partii, a nie czyjaś zaradność i pracowitość. Jak ktoś chciał się wybić i prowadzić swoją drobną działalność, od razu był "elementem reakcyjnym".

No i w Polsce mamy akurat w dużej mierze ten bezlitosny rodzaj kapitalizmu

W Polsce mamy alternatywny socjalizm, bo jakim prawem nauczyciele dostają dodatki za pracę na wsi, a górnicy ciągle mają swoje przywileje? Prawdziwy kapitalizm nie pozwala na żadne ulgi.

[Kalini]

Napisane przez Imperialista

Dlatego, że Zachód inwestował w kapitalizm, a my w marksizm i leninizm.



W PRL-u istniało najgorsze rozwarstwienie, bo decydowała wierność partii, a nie czyjaś zaradność i pracowitość. Jak ktoś chciał się wybić i prowadzić swoją drobną działalność, od razu był "elementem reakcyjnym".



W Polsce mamy alternatywny socjalizm, bo jakim prawem nauczyciele dostają dodatki za pracę na wsi, a górnicy ciągle mają swoje przywileje? Prawdziwy kapitalizm nie pozwala na żadne ulgi.

Jeśli w Polsce mamy socjalizmy, to na zachodzie mamy komunizm .
A i słyszałeś może kiedyś o ustawie Wilczka? Tę ustawę z PRL-u do dziś podziwiają korwiniści.

[Tutli]

Napisane przez Kalini

A i słyszałeś może kiedyś o ustawie Wilczka? Tę ustawę z PRL-u do dziś podziwiają korwiniści.

Teoretycznie można nazwać tę ustawę ustawą z PRLu, ale biorąc pod uwagę, że powstała u jego schyłku i obowiązywała w PRL de facto pół roku a po PRL ponad 10 lat, to termin "ustawa z PRLu" brzmi nieco dziwnie

[Imperialista]

Napisane przez Kalini

A i słyszałeś może kiedyś o ustawie Wilczka? Tę ustawę z PRL-u do dziś podziwiają korwiniści.

Z Wilczka był taki komunista, jak z Jaruzelskiego narodowiec.

[201701300929]

Napisane przez PaulinciaKWC

To jest fascynujące, że negujesz wykresy stworzone na bazie danych a sama cytujesz wikipedie

hę? ale ja nic nie neguję - widzę co piszesz -to z wikipedi sobie wstawiłam dla siebie, dla tej malej radosci, że jednak trochę racji miałam,
a że mam inne odczucia bo widzę to co widzę to cóż- tego rzeczywiście nie zmienisz
do mnie naprawdę dotarło to co napisałaś ale to, że wykresik coś przedstawia to dla mnie jednak nie jest 100% argument za tym, żeby przyjąć, że rozwarstwienie się zmniejsza bo nie wiem jaką metodologią ani jaką próbę badają - ale to dość mało interesujący temat, więc proszę nie ciągnijmy go - ze wskaźnikiem miałaś rację, jeśli chodzi o ostatnie lata

Napisane przez MsLizard

O tym, że rynek reguluje pewne rzeczy. Są branże w których nie zarabia się kokosów i trzeba się z tym liczyć.

btw czy tylko ja mam wrazenie, ze ta rynkowosc w Polsce idzie w zla strone - szukania pracownikow do pracy na czarno, wyzysku na umowie zlecenie gdzie powinna byc umowa o prace itp - i w ten sposob wyrabiamy sobei mnostwo zasilkow i mentalnosc, ze trzeba kombinowac, zeby w ogole miec jakas kasę

[201604181004]

Napisane przez Imperialista

A co sądzicie dla stypendiach od Polski dla studentów z Ukrainy i Białorusi, którzy nie mają polskiego pochodzenia? Mają możliwość studiowania bez czesnego, dostają akademiki a do tego dostają kasę od naszego rządu. Uważacie, że to jest normalne?

w ogóle mnie to nie dziwi. ci ludzie uciekli z rejonu zagrożenia wojną. a ktoś się oburza. przypominam że jesteśmy coś winni światu biorąc pod uwagę ile biorców świadczeń socjalnych my wysłaliśmy za granicę.

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Napisane przez nocna

to chyba kwestia ocen/uczelni? Dwie kumpele byly w Hiszpani i dostawaly stypendium,za ktore (bardzo skromnie) ale byly w stanie sie utrzymac

najwidoczniej tak, wszyscy moi znajomi z erazmusa mieli opłacone zakwaterowanie i kieszonkowe - zależnie od kraju, w skandynawii dostawali dużo więcej, w czechach mniej.

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Napisane przez nimfa

ale jak o tym mysle, to jednak nie wierze za bardzo w te wskazniki - ja widze wokolo raczej co innego

nimfo, zrozum. twoje obserwacje nijak mają sie do stanu faktycznego. po prostu źle pojmujesz czym jest klasa średnia. tak jak pisałam - basia i jej siostra, oraz rodzice zarabiający łącznie 4 tysiące, to taka sama klasa średnia jak przemek i jego rodzice zarabiający razem 10 tysięcy. to że ktoś ma więcej nie znaczy że mamy rozwarstwienie społeczne

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Napisane przez lizard

Co do rozwarstwienia społecznego, niektórzy mogą mieć takie poczucie,że to się pogłębia dlatego, że jesteśmy krajem, który niedawno wyszedł z komuny i nie bardzo potrafimy się przystosować do "nowych warunków". Tymczasem jest to zupełnie naturalne, że jedni zarabiają 1000-2000 a inni 5000 ale jak ktoś już tu wspomniał, nie świadczy to o jakimś rozwarstwieniu społecznym.

dokładnie...

często tych ludzi pojmowanych za bogatych a tych niby biednych dzieli tylko 2 czy 3 tysiące miesięcznie. i ludzie, na boga, tak, to jest TYLKO. bo od bogatego człowieka dzieli cię jakieś 60 tysięcy miesięcznie, nie 600...

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Napisane przez Farmakopea

Zamawianych już od przyszłego roku nie będzie, ale warunki na dostanie tych pieniędzy były, przynajmniej w przypadkach, które znam, śmiesznie łatwe.

Na mojej uczelni rektorskie to chyba coś około 700zł. Sporo, ale i tak mniej, niż zamawiane +wiadomo, mało kto dostaje.

przedziwne, bo z moich doświadczeń i choćby tego co pisała (nie chcę skłamać alke wydaje mi się że... lexie), to nie było wcale łatwe lekkie i przyjemne

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Napisane przez imperialista

W Polsce mamy alternatywny socjalizm, bo jakim prawem nauczyciele dostają dodatki za pracę na wsi, a górnicy ciągle mają swoje przywileje? Prawdziwy kapitalizm nie pozwala na żadne ulgi.

bo część nauczycieli to taki samy grat komuny - wiecznie źle wiecznie mało wiecznie nie na rękę ale przecież nie pójdą na prace na kasie

[201605161006]

A co z sytuacją, gdy np. ktoś z filozofii czy innego takiego kierunku dostaje większe stypendium naukowe, niż ktoś ze studiów ścisłych np. medycyna, chemia czy coś?

[Kalini]

Napisane przez Tutli

Teoretycznie można nazwać tę ustawę ustawą z PRLu, ale biorąc pod uwagę, że powstała u jego schyłku i obowiązywała w PRL de facto pół roku a po PRL ponad 10 lat, to termin "ustawa z PRLu" brzmi nieco dziwnie

Chodzi o to, że sensem PRL-u nie było uwzięcie się na przedsiębiorców. Wręcz przeciwnie były gotowi na ustępstwa w kwestiach ekonomicznych, aby utrzymać władze. Podobnie stało się w Chinach, panuje tam ogromna swoboda gospodarcza, ale prawa obywatelskie nie są przestrzegane. ta ustawa była krokiem w tę stronę, na szczęście potoczyło się inaczej.
Wilczek był wiernym członkiem PZPR i przy okazji piewcą wolnego rynku.

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Napisane przez drabineczka

w ogóle mnie to nie dziwi. ci ludzie uciekli z rejonu zagrożenia wojną. a ktoś się oburza. przypominam że jesteśmy coś winni światu biorąc pod uwagę ile biorców świadczeń socjalnych my wysłaliśmy za granicę.

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------


najwidoczniej tak, wszyscy moi znajomi z erazmusa mieli opłacone zakwaterowanie i kieszonkowe - zależnie od kraju, w skandynawii dostawali dużo więcej, w czechach mniej.

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------


nimfo, zrozum. twoje obserwacje nijak mają sie do stanu faktycznego. po prostu źle pojmujesz czym jest klasa średnia. tak jak pisałam - basia i jej siostra, oraz rodzice zarabiający łącznie 4 tysiące, to taka sama klasa średnia jak przemek i jego rodzice zarabiający razem 10 tysięcy. to że ktoś ma więcej nie znaczy że mamy rozwarstwienie społeczne

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------


dokładnie...

często tych ludzi pojmowanych za bogatych a tych niby biednych dzieli tylko 2 czy 3 tysiące miesięcznie. i ludzie, na boga, tak, to jest TYLKO. bo od bogatego człowieka dzieli cię jakieś 60 tysięcy miesięcznie, nie 600...

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------



przedziwne, bo z moich doświadczeń i choćby tego co pisała (nie chcę skłamać alke wydaje mi się że... lexie), to nie było wcale łatwe lekkie i przyjemne

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------


bo część nauczycieli to taki samy grat komuny - wiecznie źle wiecznie mało wiecznie nie na rękę ale przecież nie pójdą na prace na kasie

Mam pytanie, jesteś przeciwna Karcie Nauczyciela?

[201607111042]

Uważam, że kasa powinna iść na studentów potrzebnych kierunków, a kierunki typu filozofia powinny być płatne a nie jeszcze stypendium za to dawać. chore.

Zabawne jest to, że na moim uniwerku największy jest wydział neofilologii. Nie wspomnę o anglistyce, bo ta jest jakoś osobno. Rozumiem zapotrzebowanie jako takie na języki typu chiński czy coś w ten deseń, ale po wafla nam tyle anglistów i germanistów? Trąbi się że za mało jest studentów medycyny, ale tworzy się coraz więcej miejsc dla kierunków zbytecznych po których ludzie kończą na zmywaku i jeszcze wywala się kasę na stypendia... Masakra.
Podsumowując" stypendia dla ludzi z kierunków, na które jest zapotrzebowanie, inne studia powinny być płatne. No ale to jest pewnie nierealne, tak sobie marzę.

[pffe]

Napisane przez cottan

Uważam, że kasa powinna iść na studentów potrzebnych kierunków, a kierunki typu filozofia powinny być płatne a nie jeszcze stypendium za to dawać. chore.

Zabawne jest to, że na moim uniwerku największy jest wydział neofilologii. Nie wspomnę o anglistyce, bo ta jest jakoś osobno. Rozumiem zapotrzebowanie jako takie na języki typu chiński czy coś w ten deseń, ale po wafla nam tyle anglistów i germanistów? Trąbi się że za mało jest studentów medycyny, ale tworzy się coraz więcej miejsc dla kierunków zbytecznych po których ludzie kończą na zmywaku i jeszcze wywala się kasę na stypendia... Masakra.
Podsumowując" stypendia dla ludzi z kierunków, na które jest zapotrzebowanie, inne studia powinny być płatne. No ale to jest pewnie nierealne, tak sobie marzę.

Też bym tak chciała, jak Ty opisujesz.

[201604181004]

tak, jestem przeciwko karcie nauczyciela.

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

nie wiem czy dodał się post?
ale tak, jestem przeciwko karcie nauczyciela

[pffe]

ja też jestem przeciwko karcie nauczyciela.

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez takasobie93

A co z sytuacją, gdy np. ktoś z filozofii czy innego takiego kierunku dostaje większe stypendium naukowe, niż ktoś ze studiów ścisłych np. medycyna, chemia czy coś?

Dla mnie przedmioty humanistyczne są trudniejsze niż ścisłe i co?
A co ze stypendiami rankingowymi.
I np na jednym z kierunków ktoś ma średnią 4,8 i dostaje np 300zł stypendium a na drugim ktoś ma średnią 4,0 i dostaje 500 zł? Takie rzeczy się działy u mnie na uczelni.