Jesień już jest, zima tuż tuż, my chcemy Dzidziusia i to już! Cz. XII

[kanwa]

Dzięki Eli
Muszę spiąć się w końcu
Nadzieję jakąś mam

[Calineczka 27]

Każdy jakas tam nadzieję ma. Inaczej by sie nie starał.

[zlosnica_]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48622197]Złośnica a ten gin ma na Ciebie jakiś konkretny plan? [/QUOTE]

Chyba tak, to pierwszy lekarz, który chce mnie leczyć, a nie tylko dać tabsiki i wymyśl sobie co ci dolega.

[kanwa]

Cali a czemu przed in vitro podają leki antykoncepcyjne na jeden miesiąc? Tak czytałam wypowiedzi dziewczyn jakichś. Ty jesteś mądra to mi zaraz odpowiesz

[Calineczka 27]

Bo chyba trzeba najpierw wyciszyć i wyhamować organizm (antykami), żeby stymulować potem.
Ale fajnie, mam z kim pogadać o ivf...
Złośnica, opowiedz coś.

[kanwa]

Wiesz muszę wiedzieć o czym do mnie będą mówić:P A Ty się znasz na tym

[Calineczka 27]

Matko, kanwa nie znam się, tylko czytam, pytam, łażę i tyle.

Ciekawe, czy ci zrobią zwykłe ivf czy imsi? Wybrałaś sobie przyzwoitego lekarza? Dobrą masz klinikę. Ma dobrą opinię.

Ciekawe, jak fiona. Gdzie gornek?

[zlosnica_]

On chce mnie najpierw jeden cykl cały przemonitorować bez niczego. Zapytał, czy ktoś to w ogóle kiedykolwiek zrobił. Opowiedział mi o różnych rzeczach, powiedział, że o reszcie dowiem się jak będzie taka potrzeba. Wszystko po kolei. I to mi sie podoba. W końcu to nie ja będę musiała myśleć co sobie powinnam zbadać jeszcze. Przez to wszystko się pewnie przeciągnie, ale jeśli tylko ma być z tego dziecko, to mogę być u niego nawet i co drugi dzień. Żałuję, że wcześniej do niego nie trafiłam.

[kanwa]

Właśnie zmieniłam na inną ze względu na opinie. W tej poprzedniej to taka masówka.Tutaj w tej nowej mają taką politykę że kilku lekarzy konsultuje pacjentkę także moim zdaniem na plus. No o jednym czytałam dobre opinie i bym chciała do niego ale zobaczymy jak z terminami..
Nie wiem co mi zrobią ale jedyna moja nadzieja w lekarzach.

[Calineczka 27]

To dobrze, że jakiś konkret. A jak teraz wyglądają twoje cykle? Jak tsh?

Cieszę się kanwa, oni tam działają bardzo konkretnie. Nie ma czekania na cud, jest działanie i mnie np. to cieszy, bo słabo widzę naturalne poczęcie skoro rok się nie udało.

[zlosnica_]

Napisane przez Calineczka 27

To dobrze, że jakiś konkret. A jak teraz wyglądają twoje cykle? Jak tsh?

nijak o tym mi się nie chce nawet myśleć, bo już zaliczyłam doła w poniedziałek.

[Calineczka 27]

Złośnica, też się nieźle nachodziłaś po tych lekarzach. Z tego co pamiętam miało być teraz clo z 4 ginem?
No widzisz, co jeden to lepszy mądrala.

[zlosnica_]

To jest bodajże 5 gin w przeciągu 10 miesięcy. Do tego trafiłam przez przypadek z myślą, że chcę tylko zobaczyć co się dzieje w środku. Tamten okazało się, że nadaje się tylko do wypisywania recept.
Dzień wcześniej postanowiliśmy z mężem, że zapisujemy się do kliniki tak by mieć termin na połowę stycznia, bo powiedziałam, że ja już mam dość wiecznego kombinowania co mam jeszcze zrobić. I chyba nie dam rady dłużej. Zobaczymy.

[elinka21]

Zlosnica tsh jakie teraz masz? I jaka dawke?

[Calineczka 27]

Rozumiem cię, bo też byłam u jednego, drugiego, trzeciego. Jeden kazał leczyć prolaktynę po obciążeniu, inny nie, jednemu pasował testosteron, drugiemu nie. W pewnym momencie miałam dość. Zapisałam się do kliniki i słucham tylko jednego i koniec, bo szału można dostać.

[zlosnica_]

Napisane przez Calineczka 27

Rozumiem cię, bo też byłam u jednego, drugiego, trzeciego. Jeden kazał leczyć prolaktynę po obciążeniu, inny nie, jednemu pasował testosteron, drugiemu nie. W pewnym momencie miałam dość. Zapisałam się do kliniki i słucham tylko jednego i koniec, bo szału można dostać.

Dokładnie, każdy mówił co innego, jeden podważał to co powiedział następny. To było najgorsze. Ten lekarz u którego byłam wczoraj wydaje się mieć duże pojęcie o tym wszystkim. Mam nadzieje, że ma tak dużo w głowie jakie zrobił na mnie wrażenie. Plusem dla niego jest jeszcze to że na wszystko miał odpowiedź, na tyle sensowną, że był w stanie mnie przekonać, że to co mówi ma sens. Żaden do tej pory nie był w stanie zaspokoić moich dociekliwych pytań.
elinka nie chce mi sie o tym gadać, bo za dużo nerwów mnie to kosztuje.

[Calineczka 27]

Złośnica, to trzymaj się go. A polecił ci go ktoś? Jak do niego trafiłaś?
Też dzisiaj byłam zbadać tsh, ciekawe co mi tam wyjdzie.

Przyszły mi papiery z DKMSu. Ciekawe, czy mogę być dawcą z hashi?

[zlosnica_]

Napisane przez Calineczka 27

Złośnica, to trzymaj się go. A polecił ci go ktoś? Jak do niego trafiłaś?
Też dzisiaj byłam zbadać tsh, ciekawe co mi tam wyjdzie.

Nie, chciałam iść do pierwszego lepszego, który znajdzie dla mnie czas w przeciągu tygodnia. Ten nie miał czasu, ale udało mi się go przekonać, żeby zmienił zdanie. Więc czysty przypadek. Poprzedni gin był polecony i co? Mam ochotę kopnąć w zad dziewczynie, która mi go poleciła.
mam nadzieje, że będzie dobre

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

ja mam po piątkowym badaniu taką pamiątkę, że chyba z 2 tygodnie mi to będzie schodzić jak nie lepiej.
calineczka nie wiem, nie znam się

[kanwa]

A czemu nie?

Nie możesz:P
Tak w necie piszą

[Calineczka 27]

Złośnica, zawsze cię pokłują!
Bo dawcą nie może być ktoś, kto ma chorobę autoimmunologiczną uogólnioną, ale czy hashi się zalicza? Zdania są podzielone jak czytam.

[kanwa]

Hehe

[Calineczka 27]

W jednym miejscu piszą oficjalnie, że można, w innym że nie. Jak z naszymi lekarzami! Nosz kur...

[elinka21]

Zlosnica jaka masz dawke eutyroxu? I tsh jakie?

[Calineczka 27]

Napisała, że nie chce o tym gadać wyżej.

[kanwa]

Cycek mnie boli przez Tż.

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Komplet tych badań w klinice 590 zł bo napisałam maila.

[Calineczka 27]

Co ci zrobił tż?
Dolicz sobie ze 150 za wizytę i zaraz będą wołać hsg też jakieś 500.

[kanwa]

Zmacał mnie :P
Wiem wiem ale chyba wolę zrobić już pełen pakiet w tej klinice. Tylko jeśli Tż nie da rady z wolnym to będę musiała miesiąc poczekać.

[zlosnica_]

Ja to już zaczęłam się psychicznie przygotowywać na te kosmiczne ceny. Cóż, niektórzy muszą wydać majątek by się doczekać swojego małego cudu.

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

mam dziś spotkanie służbowe, okropnie mi się nie chce. W dodatku będzie po angielsku, a ja o takiej godzinie już nie mam ochoty myśleć za wiele

[Calineczka 27]

Złośnica po angielsku? O matko. Powodzenia.
Ja szukam teraz jakichś kozaków i porządne trochę kosztują, a ważniejsze jest dla mnie leczenie, więc może obchodzę w starych. Niestety niektórych dziecko kosztuje zanim się pojawi.

[gornek]

Jestem, ale nie mam nic do napisania ciekawego. Nadal czekam za @ i tyle.
Ja kozaki mam z zeszlego roku zaszalalam i kupilam ze skory, w tym musze kupić plaszczyk ale nie mam pomysłu gdzie, bo nie chche mi sie krazyc po sklepach.