Polecamy:

Northpole · 2014-12-20, 15:59

Cytat:

Napisane przez OYE

ja tez nie lubie sie "gimnastykowac" ale bardzo lubie spotkania z bliskimi, dlatego albo resteuracje albo catering.

I na pewno sprzataczkę. Zapomniałaś

zakonna · 2014-12-20, 16:03

bosze, katering, w moim mieście... na pewno

chyba kebab spod dworca.

OYE · 2014-12-20, 16:04

Cytat:

Napisane przez Northpole

I na pewno sprzataczkę. Zapomniałaś

Nie zapomnialam, akurat teraz sprzataczki nie mam. A jak bya to i tak po imprezach nie przychodzila, tylko raz na dwa tyg. Zmywarka jest takze nie jest az tak tragicznie z sprzataniem

**8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8** · 2014-12-20, 16:04

Ja lubię się trochę pogimnastykować dla znajomych

A jak ktoś nie znosi gotować, to od czego są pizzerie?

zakonna · 2014-12-20, 16:08

No więc każdy może sobie lubić co chce, prawda? Ja nie lubię, Ty lubisz i to jest OK. Gorzej jak ktoś próbuje wmawiać, że Twoje lubienie/nie lubienie jest frustracją i brakiem asertywności.

OYE · 2014-12-20, 16:09

Cytat:

Napisane przez zakonna

bosze, katering, w moim mieście... na pewno

chyba kebab spod dworca.

to w niezlej dziurze mieszkasz

zakonna · 2014-12-20, 16:10

no wyobraź sobie oye, że tu u nas, w Polsce, białe niedźwiedzie hulają po ulicach i zeżarły wszystkich kateringowców...

**201604181004** · 2014-12-20, 16:12

beka zakonna, w dziurze mieszkasz :/ lol, żal mi cie :/
prześlemy ci ręcznie robione paszteciki żebyś nie łkała w podusie :/ :/ :/

**201608160903** · 2014-12-20, 16:15

ja jak co roku zszokowałam otoczenie mówiąc że w sylwestra idziemy poćwiczyć, a później obejrzeć film i o 23 być już w łóżku. dostało mi się od hipsterów i dziwaków

OYE · 2014-12-20, 16:15

Cytat:

Napisane przez zakonna

no wyobraź sobie oye, że tu u nas, w Polsce, białe niedźwiedzie hulają po ulicach i zeżarły wszystkich kateringowców...

tak przedstawaisz miejsce gdzie mieszkasz

zakonna · 2014-12-20, 16:16

drabina, mam w mojej dziurze prąd i nawet piekarnik. Sama se paszteciki zrobię. Lepiej prześlij jakiegoś kateringowca.

OYE, mieszkam w byłym mieście wojewódzkim. Owszem, urocza dziurka na mapie Polski

.

**201604181004** · 2014-12-20, 16:17

no mówie, żal, żadnego cateringu, bożesztymój. i nawet sprzątaczki nie masz. pfff z kim ja się zadaje zakonna

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

Cytat:

Napisane przez zakonna

drabina, mam w mojej dziurze prąd i nawet piekarnik. Sama se paszteciki zrobię. Lepiej prześlij jakiegoś kateringowca.

kurde prąd i piekarnik? zaskoczyłaś mnie, może za to nie masz np kanalizacji

OYE · 2014-12-20, 16:19

Cytat:

Napisane przez zakonna

drabina, mam w mojej dziurze prąd i nawet piekarnik. Sama se paszteciki zrobię. Lepiej prześlij jakiegoś kateringowca.

OYE, mieszkam w byłym mieście wojewódzkim. Owszem, urocza dziurka na mapie Polski

.

i jedna resteuracje to kebab pod stacja, ciekawe

zakonna · 2014-12-20, 16:20

drabina, Prawda, że szok? Co mi przypomina, autentyczną historię, jak byłam 15 lat temu w Holandii, na robotach. I gospodarz nam tłumaczył obsługę pralki. Był naprawdę zaskoczony, że wiemy co to pralka automatyczna i tym, że mam takie u nas, w Polsce...
Nie wiem ile mamy restauracji, pewnie ze dwie. Dla mnie schabowy z restauracji na wynos to nie jest catering...

**201705121341** · 2014-12-20, 16:30

Cytat:

Napisane przez OYE

i jedna resteuracje to kebab pod stacja, ciekawe

Moi rodzice mieszkają w mieście gdzie jest 80 tys. ludzi. Jedyny catering który ma rozsądne ceny to jest obrzydlistwo i nikt tego nie je.

Impreza w restauracji to droga zabawa i nie każdego na to stać dlatego lepiej w domu. A nie każdy ma ochotę we WŁASNE URODZINY biegać cały dzień przy garach a potem to sprzątać. Dlatego nie każdy je robi, proste

Ale po co ja się produkuje :P w świecie Oye każdy zarabia dużo i ma własną kucharkę, sprzątaczkę, ogrodnika i nianię, a jak nie ma i nie zarabia tyle żeby ich zatrudniać to jest nieudacznikiem

I mamy jej tu nie kombinować jak to w Polsce jest ciężko bo ona co roku jest w Polsce na kilka tygodni i wie lepiej niż niektóre z nas jaka jest sytuacja w kraju i na naszym rynku pracy

Wysłane z telefonu, mogę zjadać ogonki i literki : )

OYE · 2014-12-20, 16:41

Cytat:

Napisane przez whiteglove

Moi rodzice mieszkają w mieście gdzie jest 80 tys. ludzi. Jedyny catering który ma rozsądne ceny to jest obrzydlistwo i nikt tego nie je.

Impreza w restauracji to droga zabawa i nie każdego na to stać dlatego lepiej w domu. A nie każdy ma ochotę we WŁASNE URODZINY biegać cały dzień przy garach a potem to sprzątać. Dlatego nie każdy je robi, proste

Wysłane z telefonu, mogę zjadać ogonki i literki : )

sorry ze wywieram presje kateringu, resteuracji, i imprez na tobie

zakonna · 2014-12-20, 16:43

raczej pokazujesz swój brak wyobraźni i klapki na oczach. W kolejnym wątku zresztą.

Northpole · 2014-12-20, 16:43

Ale naprawdę to jest ubaw - wlazła tu po to, żeby poprawić sobie samopoczucie i pokazać swoją wyższość, a nam wytyka "brak pewności siebie"

do tego próbuje usilnie pokazać się, jak jej daleko do biednej - im bardziej usilnie, tym śmieszniej to wygląda

A do tego siedzi mocno na wątku, który jest niezgodny z jej wspaniałym światem własnym tylko po to, żeby bić pianę.

Takie osoby zawsze się znajdą, nie wiem jak to się dzieje

**201705121341** · 2014-12-20, 16:53

Cytat:

Napisane przez OYE

sorry ze wywieram presje kateringu, resteuracji, i imprez na tobie

Hahaha, bardzo mi przykro ale nic na mnie nie wywierasz

I szczerze to mało obchodzi mnie co tam sobie robisz, nie jesteś pępusiem świata

Wysłane z telefonu, mogę zjadać ogonki i literki : )

OYE · 2014-12-20, 16:54

Cytat:

Napisane przez whiteglove

Hahaha, bardzo mi przykro ale nic na mnie nie wywierasz

I szczerze to mało obchodzi mnie co tam sobie robisz, nie jesteś pępusiem świata

Wysłane z telefonu, mogę zjadać ogonki i literki : )

to dziwne ze tak sie produkujesz

**201705121341** · 2014-12-20, 16:57

Cytat:

Napisane przez OYE

to dziwne ze tak sie produkujesz

Bo jak widzę głupoty jakie wypisujesz to nie mogę nie odpowiedzieć

Wysłane z telefonu, mogę zjadać ogonki i literki : )

OYE · 2014-12-20, 16:58

Cytat:

Napisane przez whiteglove

Bo jak widzę głupoty jakie wypisujesz to nie mogę nie odpowiedzieć

Wysłane z telefonu, mogę zjadać ogonki i literki : )

aha z pewoscia dlatego

zakonna · 2014-12-20, 17:01

whiteglove jest optymistką, wydaje jej się, że coś może trafić do ciebie. Jakieś ludzkie słowo.

Northpole · 2014-12-20, 17:08

Dziewczyny, olewamy?
i zobaczymy na jaki wątek polezie się produkować ?

Darkoz · 2014-12-20, 17:24

Podczas roku trafia się mnóstwo fajniejszych okazji do zabawy niż Sylwester. Durnie bawiący się petardami, lecące butelki, przerażone zwierzaki, usyfione miasto i mnóstwo pijanego bydła na ulicach - z tym mi się kojarzy ten dzień. Jedyne, na czym mi zależy, to żeby mieć go z kim spędzić - obojętne, czy na oglądaniu filmów z przyjaciółką, imprezowaniu ze znajomymi, nawet przewijanie pieluch z mężem tragedią by nie było, byle nie siedzieć samej, bo akurat w Sylwestra tego nie lubię.

Nie cierpię presji na super zabawę, po której kac utrzyma się do Trzech Króli, prześcigania się, kto ma fajniejsze plany, a jak ktoś nie ma żadnych, to ,,ojejuuu, biedna, ojejuuu, nie masz żadnej koleżanki?''. Kurde, to jedna noc, o której głośno już od końca listopada, a taka sraczka strasznie psuje nastrój do zabawy. Mnie wystarczy mała domówka u kumpeli, na którą zrobię mocniejszy makijaż i wypiję więcej, powinno być przynajmniej w porządku. A ktoś inny chce sobie poćwiczyć, poczytać, pójść na bal, pospać, siedzieć na Wizażu - nic innym do tego. Niech się ludzie bawią, ale innym tyłka nie zawracają i nie gadają o tym samym do porzygu.

**201604181004** · 2014-12-20, 18:20

:d

winter76 · 2014-12-20, 18:55

Cytat:

Napisane przez Northpole

Dziewczyny, olewamy?
i zobaczymy na jaki wątek polezie się produkować ?

A mnie oczy az bola jak widze jakie byki wali

Swiatowa osoba, hmm Catering, sprzataczka itp To na slownik zabraklo

**201605061000** · 2014-12-20, 19:22

Cytat:

Napisane przez OYE

Proste mam swoje zdanie na ten temat i je wypwiadam. Przykro mi ze sie z toba nie zgadzam i nie dolanczam do klubu czujacych presji sylwestrowej i buntu przeciw swietowania tej nocy.

Dziwi mnie to cale poddawanie sie presji. Nie wyobrazam sobie jak kobiety dorosle nie umia odmowic imprezy tylko mecza sie ida a pozniej wylewaja swoje zale na forum.

Nie wyobrażam sobie jak dorosła kobieta taka jak ty może pisać w tak niezrozumiały sposób, nie używając przecinków i robiąc kilka błędów w każdym zdaniu. Możesz pisać normalnie czy to ponad twoje możliwości ?

Gdybym nie wiedziała ile masz lat to strzelałabym na około 11-12.

stesia · 2014-12-20, 19:36

ja tam już dawno mam zaplanowanego sylwestra będę siedzieć i filmy oglądać

jako że bardziej jestem domatorem niż imprezowiczką sylwester i te sprawy jakoś mnie nie kręcą, nie mam ochoty iść na imprezę to co się będę zmuszać tylko dlatego że to jest akurat sylwester, wkurza mnie jak inni pytają czy mam plany na sylwestra a jak mówię że nie to jak to tak i miny jakbym kosmitą była bo jak można nic nie planować i co gorsza w domu siedzieć, na szczęście dla TŻ jest to dzień jak każdy inny i nie mamy problemu czy zostać w domu bo ja tak wolę czy iść gdzieś bo on tak chce

jakbym jeszcze miała iść do klubu wypić drinka i trochę potańczyć to jeszcze spoko, ale że wśród znajomych sylwester to albo impreza w stylu wesela czyli siedzenie przy stołach ciepłe posiłki i taniec w rytm grającego zespołu a ubranie obowiązkowo wieczorowe co mnie wogóle nie kręci, albo domówka u kogoś gdzie wiadomo wszyscy piją a ja nie żebym była abstynentem ale wiem kiedy sobie powiedzieć dość bo kaca na następny dzień nie zamierzam mieć, to zawsze znajdzie się ktoś kto będzie wielkie oczy robił jak to już nie pijesz, no nie bądź taka pij lub ze mną się nie napijesz, no sorry ale mam ochotę w takich momentach zostawić towarzystwo a nie robić z siebie dziwaka, więc opcja siedzę w domu nigdzie nie idę odpowiada mi najbardziej

OYE · 2014-12-21, 16:41

Cytat:

Napisane przez zielona dziesiatka

Nie wyobrażam sobie jak dorosła kobieta taka jak ty może pisać w tak niezrozumiały sposób, nie używając przecinków i robiąc kilka błędów w każdym zdaniu. Możesz pisać normalnie czy to ponad twoje możliwości ?

Gdybym nie wiedziała ile masz lat to strzelałabym na około 11-12.

musisz miec bardzo ograniczona wyobraznie

2014-12-20, 16:03	#272
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: czy tylko ja nienawidzę sylwestra? bosze, katering, w moim mieście... na pewno chyba kebab spod dworca. __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

2014-12-20, 16:04	#274
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-06 Wiadomości: 5 979	Dot.: czy tylko ja nienawidzę sylwestra? Ja lubię się trochę pogimnastykować dla znajomych A jak ktoś nie znosi gotować, to od czego są pizzerie?

2014-12-20, 16:08	#275
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: czy tylko ja nienawidzę sylwestra? No więc każdy może sobie lubić co chce, prawda? Ja nie lubię, Ty lubisz i to jest OK. Gorzej jak ktoś próbuje wmawiać, że Twoje lubienie/nie lubienie jest frustracją i brakiem asertywności. __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

2014-12-20, 16:10	#277
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: czy tylko ja nienawidzę sylwestra? no wyobraź sobie oye, że tu u nas, w Polsce, białe niedźwiedzie hulają po ulicach i zeżarły wszystkich kateringowców... __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

2014-12-20, 16:12	#278
201604181004 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 47 595	Dot.: czy tylko ja nienawidzę sylwestra? beka zakonna, w dziurze mieszkasz :/ lol, żal mi cie :/ prześlemy ci ręcznie robione paszteciki żebyś nie łkała w podusie :/ :/ :/

2014-12-20, 16:15	#279
201608160903 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 3 093	Dot.: czy tylko ja nienawidzę sylwestra? ja jak co roku zszokowałam otoczenie mówiąc że w sylwestra idziemy poćwiczyć, a później obejrzeć film i o 23 być już w łóżku. dostało mi się od hipsterów i dziwaków

2014-12-20, 16:16	#281
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: czy tylko ja nienawidzę sylwestra? drabina, mam w mojej dziurze prąd i nawet piekarnik. Sama se paszteciki zrobię. Lepiej prześlij jakiegoś kateringowca. OYE, mieszkam w byłym mieście wojewódzkim. Owszem, urocza dziurka na mapie Polski . __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

2014-12-20, 16:20	#284
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: czy tylko ja nienawidzę sylwestra? drabina, Prawda, że szok? Co mi przypomina, autentyczną historię, jak byłam 15 lat temu w Holandii, na robotach. I gospodarz nam tłumaczył obsługę pralki. Był naprawdę zaskoczony, że wiemy co to pralka automatyczna i tym, że mam takie u nas, w Polsce... Nie wiem ile mamy restauracji, pewnie ze dwie. Dla mnie schabowy z restauracji na wynos to nie jest catering... __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. Edytowane przez zakonna Czas edycji: 2014-12-20 o 16:21

2014-12-20, 16:43	#287
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: czy tylko ja nienawidzę sylwestra? raczej pokazujesz swój brak wyobraźni i klapki na oczach. W kolejnym wątku zresztą. __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

2014-12-20, 16:43	#288
Northpole Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-12 Wiadomości: 637	Dot.: czy tylko ja nienawidzę sylwestra? Ale naprawdę to jest ubaw - wlazła tu po to, żeby poprawić sobie samopoczucie i pokazać swoją wyższość, a nam wytyka "brak pewności siebie" do tego próbuje usilnie pokazać się, jak jej daleko do biednej - im bardziej usilnie, tym śmieszniej to wygląda A do tego siedzi mocno na wątku, który jest niezgodny z jej wspaniałym światem własnym tylko po to, żeby bić pianę. Takie osoby zawsze się znajdą, nie wiem jak to się dzieje

2014-12-20, 17:01	#293
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: czy tylko ja nienawidzę sylwestra? whiteglove jest optymistką, wydaje jej się, że coś może trafić do ciebie. Jakieś ludzkie słowo. __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

2014-12-20, 17:08	#294
Northpole Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-12 Wiadomości: 637	Dot.: czy tylko ja nienawidzę sylwestra? Dziewczyny, olewamy? i zobaczymy na jaki wątek polezie się produkować ?

2014-12-20, 17:24	#295
Darkoz Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 4 785	Dot.: czy tylko ja nienawidzę sylwestra? Podczas roku trafia się mnóstwo fajniejszych okazji do zabawy niż Sylwester. Durnie bawiący się petardami, lecące butelki, przerażone zwierzaki, usyfione miasto i mnóstwo pijanego bydła na ulicach - z tym mi się kojarzy ten dzień. Jedyne, na czym mi zależy, to żeby mieć go z kim spędzić - obojętne, czy na oglądaniu filmów z przyjaciółką, imprezowaniu ze znajomymi, nawet przewijanie pieluch z mężem tragedią by nie było, byle nie siedzieć samej, bo akurat w Sylwestra tego nie lubię. Nie cierpię presji na super zabawę, po której kac utrzyma się do Trzech Króli, prześcigania się, kto ma fajniejsze plany, a jak ktoś nie ma żadnych, to ,,ojejuuu, biedna, ojejuuu, nie masz żadnej koleżanki?''. Kurde, to jedna noc, o której głośno już od końca listopada, a taka sraczka strasznie psuje nastrój do zabawy. Mnie wystarczy mała domówka u kumpeli, na którą zrobię mocniejszy makijaż i wypiję więcej, powinno być przynajmniej w porządku. A ktoś inny chce sobie poćwiczyć, poczytać, pójść na bal, pospać, siedzieć na Wizażu - nic innym do tego. Niech się ludzie bawią, ale innym tyłka nie zawracają i nie gadają o tym samym do porzygu. __________________

2014-12-20, 18:20	#296
201604181004 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 47 595	Dot.: czy tylko ja nienawidzę sylwestra? :d

2014-12-20, 19:36	#299
stesia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-10 Wiadomości: 3 529	Dot.: czy tylko ja nienawidzę sylwestra? ja tam już dawno mam zaplanowanego sylwestra będę siedzieć i filmy oglądać jako że bardziej jestem domatorem niż imprezowiczką sylwester i te sprawy jakoś mnie nie kręcą, nie mam ochoty iść na imprezę to co się będę zmuszać tylko dlatego że to jest akurat sylwester, wkurza mnie jak inni pytają czy mam plany na sylwestra a jak mówię że nie to jak to tak i miny jakbym kosmitą była bo jak można nic nie planować i co gorsza w domu siedzieć, na szczęście dla TŻ jest to dzień jak każdy inny i nie mamy problemu czy zostać w domu bo ja tak wolę czy iść gdzieś bo on tak chce jakbym jeszcze miała iść do klubu wypić drinka i trochę potańczyć to jeszcze spoko, ale że wśród znajomych sylwester to albo impreza w stylu wesela czyli siedzenie przy stołach ciepłe posiłki i taniec w rytm grającego zespołu a ubranie obowiązkowo wieczorowe co mnie wogóle nie kręci, albo domówka u kogoś gdzie wiadomo wszyscy piją a ja nie żebym była abstynentem ale wiem kiedy sobie powiedzieć dość bo kaca na następny dzień nie zamierzam mieć, to zawsze znajdzie się ktoś kto będzie wielkie oczy robił jak to już nie pijesz, no nie bądź taka pij lub ze mną się nie napijesz, no sorry ale mam ochotę w takich momentach zostawić towarzystwo a nie robić z siebie dziwaka, więc opcja siedzę w domu nigdzie nie idę odpowiada mi najbardziej

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)