Razem schudniemy 20 kg! - część IX

[anka8919]

Kasiulka ja się wstydzę swojego dziuba

u którejś tu czytałam że studiuje logistyke transportu
jakbyś chciała napisze ci pracę magisterską hihi mam firmę transportową i zajmuje działem logistycznym

[Maryvonne]

To chyba ja a gdzie ta firma, nie szukacie pracownika? akurat pracę już powoli pisze...

[Telephone]

Już się spowiadam

Ćwierć wieku mi stuknęło pod koniec zeszłego roku. Wzrost 170cm, waga początkowa (z 23 lutego): 84,9. Ale nie była to najwyższa moja waga, kilka lat temu podbijałam pod 90, chociaż nigdy tej granicy nie przekroczyłam. Zamierzam się teraz ważyć w poniedziałek rano Myślałam, że takie codzienne ważenie się dobrze na mnie podziała, ale jestem na etapie, gdzie przejmuję się strasznie każdą zmianą wagi na wyżej. Nie ma sensu się umartwiać jak wiem, że dietę trzymam i nie grzeszę.

A jadłospis (przykładowy na dziś):
I - herbata zielona + 2xchleb żytni z sałatą, pomidorem, ogórkiem kiszonym i polędwicą sopocką
II - sok marchwiowy jednodniowy + 150g wiśni
III - krem z pomidorów z serem żółtym + 125g mięsa z indyka + 50g ryżu brązowego
IV - jabłko
V - kromka żytniego + sałatka z kurczakiem, serem mozzarella, rzodkiewkami, sałatą, cebulą, pomidorami, papryką, ogórkiem i odrobiną jogurtu naturalnego

Jak pisałam, ułożone przez dietetyka (dobrego i sprawdzonego ). Porcje też są podawane w gramach, więc nie mam obawy, że jem za duże. Nie podjadam i nie chodzę głodna, najgorzej jest u mnie z jelitami, które odmawiają współpracy notorycznie

[kotori0212]

Witajcie dziewczęta
Melduje ćwiczenia!
15 minut z https://www.youtube.com/watch?v=xl5tvRPjdck
i cały trening z Mel B https://www.youtube.com/watch?v=LAS6C6VAqnQ
Ostre zakwasy mam, podczas ćwiczeń czuję każdy zakwas masakra ale daje w kość i świetnie się czuję, że moje ciało pracuje

TelephoneWitaj jak chcesz możesz się mierzyć, jeśli boisz się i martwisz tym, że waga stoi w miejscu, a w centymetrach ubywa. To dlatego, że spalasz tłuszcz i budujesz mięśnie jeśli ćwiczysz. To zależy od twoich indywidualnych potrzeb. Jeśli chcesz się ważyć co dziennie to nie radzę, bo te denerwujące i de motywujące czasem. Więc waż się zawsze rano np w poniedziałki i czwartki. 2 razy w tygodniu wystarczy
A jaką wasz wagę elektryczną?
Patrzę, że mamy taki sam wzrost i zaczynałyśmy kilogramowo tak samo także czekam na twoje postępy
Wszystkie te jadłospis układał Ci dietetyk? Ćwiczysz coś??

Kasiula to dobry twój mąż na diecie monta kupować, powinnaś go przyuczyć , ostatnio mój TŻ powiedział do mnie kochanie już więcej nie przytyj, ani nie chudnij. On jak ważyłam 70kg to na mnie krzyczał dość dość dość bał się..

Młoda a jaki masz rodzaj wagi?? Elektryczną?
Brawo za ćwiczenia. W końcu wątek zaczął się ruszać a jak masz zakwasy??
A i co do 5 posiłku dodaj warzywka jakieś brakuje mi tego tutaj.

[anka8919]

A Martuszka chyba nas nie odwiedzi już ..

[Telephone]

Kotori - hej Przyznam, że kojarzę Cię dość mocno, właśnie z podobnych wymiarów centymetrowo-kilogramowych. Sama w sobie jesteś świetną motywacją Ważyć będę się raz w tygodniu, dzisiaj z ciekawości weszłam na wagę około trzynastej: waga skoczyła mega w górę. Uznałam że to już przesada i przestałam się przejmować Wagę mam elektroniczną, taką najzwyklejszą. Jadłospisy układał mi dietetyk (chodziłam do niej dość krótko, ale mam przepisów na miesiąc i hoho), dodam, że byłam już u kilku w swoim życiu i właśnie ta kobitka sprawiła na mnie najlepsze wrażenie. M.in. dlatego, że nie podała mi kartki z jadłospisem ogólnym, ale musiałam poczekać trochę na jego stworzenie (wypytywała właśnie o ruch, styl życia, co lubię, czego nie) I co ważniejsze, chudłam na nich! Na szczęście lubię gotować i eksperymentować, więc staram się wymyślać sama potrawy, tylko zachowując te wskazówki, które dostałam od lekarza. Jeśli chodzi o ćwiczenia, to właśnie skończyłam 1 dzień shreda (ale tego dla mega początkujących, bo moje kolana wysiadają) z Jillian. Poza tym jak zrobi się trochę cieplej, to wskoczę na rower. Myślę też o wyskakiwaniu na kijki w weekendy. Mam w pobliżu bardzo ładny park, nawet burą pogodę znosi dumnie

[justyss1991]

Witam nową koleżankę

Ja dzisiaj mam przerwę od ćwiczeń Co za dużo to nie zdrowo Ale w weekend będę już ćwiczyć Iiiii... Mam już skakankę Więc będę denerwować sąsiadów skakaniem
Jutro dzień owsianki, właśnie ją gotuję :P

Dziewczyny, nawet nie sądziłam, że tak z dnia na dzień uda mi się "rzucić" słodycze. Dzisiaj mija 2 tygodnie odkąd nie jadłam tego zła Szczerze? To aż tak bardzo nie tęsknie za nimi. Prawdziwe wyzwanie mam codziennie w pracy, w moim biurze pracuje ok. 70 osób, zawsze znajdzie się ktoś kto upiecze pyszne ciasto, przyniesie cukierki albo inne cuda... Ale walczę i nic nie biorę

[YennaSnape]

Ale żeście naskrobały nadrabiam

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Napisane przez K_A_S_I_U_L_A

Witajcie laseczki
Dzisiaj zapowiada się fajny dzień - w końcu wychodzę z domu
Jadę na zakupy. Bardzo się cieszę bo ostatnio mąż jeździł na zakupy a on nie za bardzo wie co mi kupować dietetycznego no i często nie miałam moich ulubionych produktów. Pisałam mu na kartce jogurty to on wracał ze sklepu z kilkoma szt monte No dobra uwielbiam je ale teraz nie powinnam tego jeść.
Muszę jeszcze jechać do galerii kupić córce czarne leginsy bo jutro ma występ ze swoich tańców. Oczywiście jutro jedziemy ją oglądać
Mam nadzieję że już nie przyplącze się żadne choróbsko i będziemy mogły w końcu wychodzić na spacery. Ja dzisiaj mam ostatni dzień antybiotyków

Dobrze, że już wracasz do zdrowia. Ja nadal koszmarnie się czuje. Dziś nawet miałam biegunkę w nocy. Gorączka stale 37-37,5 stopni. Ja chce już być zdrowa...

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

Napisane przez Telephone

Już się spowiadam

Ćwierć wieku mi stuknęło pod koniec zeszłego roku. Wzrost 170cm, waga początkowa (z 23 lutego): 84,9. Ale nie była to najwyższa moja waga, kilka lat temu podbijałam pod 90, chociaż nigdy tej granicy nie przekroczyłam. Zamierzam się teraz ważyć w poniedziałek rano Myślałam, że takie codzienne ważenie się dobrze na mnie podziała, ale jestem na etapie, gdzie przejmuję się strasznie każdą zmianą wagi na wyżej. Nie ma sensu się umartwiać jak wiem, że dietę trzymam i nie grzeszę.

Studiuję jeszcze, bo miałam kilkuletnią przerwę Wolałabym nie zdradzać na razie co studiuję ani czemu ta przerwa. Na dzień dzisiejszy mieszkam z powrotem z rodziną, po studiach pewnie planuję wyjechać.

A jadłospis (przykładowy na dziś):
I - herbata zielona + 2xchleb żytni z sałatą, pomidorem, ogórkiem kiszonym i polędwicą sopocką
II - sok marchwiowy jednodniowy + 150g wiśni
III - krem z pomidorów z serem żółtym + 125g mięsa z indyka + 50g ryżu brązowego
IV - jabłko
V - kromka żytniego + sałatka z kurczakiem, serem mozzarella, rzodkiewkami, sałatą, cebulą, pomidorami, papryką, ogórkiem i odrobiną jogurtu naturalnego

Jak pisałam, ułożone przez dietetyka (dobrego i sprawdzonego ). Porcje też są podawane w gramach, więc nie mam obawy, że jem za duże. Nie podjadam i nie chodzę głodna, najgorzej jest u mnie z jelitami, które odmawiają współpracy notorycznie

Mamy podobny wiek i wzrost. Z tym, że ja dopiero 25 lat skocńze we wrześniu Witaj. Fajny masz ten jadłospis.

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

A co do ważenia się, to ja ważę się prawie codziennie, ale czasem mi się zapomina. Jak mam takie wzrosty z niczego, to robię sobie 1-2 dni przerwy od ważenia, zwiększam ilość wody. Jeśli pijesz za mało wody, to możesz mieć wzrosty. A jak jeszcze masz jakieś leniwe jelita, to powinnaś właśnie pić, pić jeszcze raz pić wodę, herbaty itp.

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

A mój jadłospis na dziś.
I. Jogurt naturalny 250g, jajko, szynka, warzywa
II. 2 marchewki, dynia.
III. Pałka z kurczaka, surówka z marchwi. 0,5 ziemniaka
IV. Kisiel z siemienia lnianego z malinami.
V. Serek wiejski z szynką i pomidorami.

[justyss1991]

Dziewczyny, macie jakiś fajny przepis na pierś z kurczaka/indyka? ️

[Telephone]

No i wróciłam z kijków Jakoś napisałam ostatniego posta, zerknęłam za okno - słonko, nie wieje - i wyskoczyłam na godzinkę. Było okej, prócz tego że później zrobiło się ciemno i nieprzyjemnie, a na mojej ulicy nie ma lamp.

Justyss, zależy co lubisz Ja na weekend robię sobie kurczaka z musztardą. Podrzucę od razu, może ktoś inny spróbuje:

150g piersi
1 kostka warzywna
150 ml wody
1/2 małej cebuli lub szczypiorek (można pominąć)
3 łyżeczki musztardy
1 i 1/2 łyżki oliwy
bazylia, oregano, pieprz, sól

Pierś kroimy w paseczki, przyprawiamy ziołami. Mięso podsmażamy na patelni wraz z pokrojoną cebulą. Dodać bulion warzywny i smażyć wszystko razem ok. 5-7 minut. Pod koniec smażenia dodajemy musztardę i dusimy przez chwilę na wolnym ogniu.

Bardzo proste, do tego dorzucasz sobie pół paczki ryżu albo kaszy i 200g brokuła (przed ugotowaniem) i voila. Smak też niezły, o ile lubi się musztardę

YennaSnape - no właśnie muszę wyrobić w sobie nawyk picia wody. Kiedyś to była cola 24h na dobę, o, to to wchodziło momentalnie. Wody nie cierpiałam. I tak jest lepiej, bo teraz ją lubię Ale nadal bywa, że zapominam o popijaniu wody w ciągu dnia.

[YennaSnape]

Na udziec z indyka - natrzyj indyka majerankiem i czosnkiem, wciśnij kilka ząbków czosnku do mięsa. sól pieprz i do piekarnika. Smakuje jak wołowina, albo wieprzowina a to nadal indyk

Kurak - pierś - nadziewana szpinakiem i mozzarellą light, lub samym szpinakiem. Przyrządzasz szpinak tak jak lubisz (tylko niezbyt wodniście i nadziewasz pierś z kury). Pałki, udźce - czosnek, sól, pieprz, curry, imbir, słodka papryka i odrobina pieprz cayen. Doprawiasz, zostawiasz na noc w lodówce i do piekarnika.

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

Napisane przez Telephone

No i wróciłam z kijków Jakoś napisałam ostatniego posta, zerknęłam za okno - słonko, nie wieje - i wyskoczyłam na godzinkę. Było okej, prócz tego że później zrobiło się ciemno i nieprzyjemnie, a na mojej ulicy nie ma lamp.

Justyss, zależy co lubisz Ja na weekend robię sobie kurczaka z musztardą. Podrzucę od razu, może ktoś inny spróbuje:

150g piersi
1 kostka warzywna
150 ml wody
1/2 małej cebuli lub szczypiorek (można pominąć)
3 łyżeczki musztardy
1 i 1/2 łyżki oliwy
bazylia, oregano, pieprz, sól

Pierś kroimy w paseczki, przyprawiamy ziołami. Mięso podsmażamy na patelni wraz z pokrojoną cebulą. Dodać bulion warzywny i smażyć wszystko razem ok. 5-7 minut. Pod koniec smażenia dodajemy musztardę i dusimy przez chwilę na wolnym ogniu.

Bardzo proste, do tego dorzucasz sobie pół paczki ryżu albo kaszy i 200g brokuła (przed ugotowaniem) i voila. Smak też niezły, o ile lubi się musztardę

YennaSnape - no właśnie muszę wyrobić w sobie nawyk picia wody. Kiedyś to była cola 24h na dobę, o, to to wchodziło momentalnie. Wody nie cierpiałam. I tak jest lepiej, bo teraz ją lubię Ale nadal bywa, że zapominam o popijaniu wody w ciągu dnia.

I to wychodzi pierś w takim sosie musztardowym?

Ja wyrobiłam sobie nawyk, w ten sposób, że postanowiłam sobie, że za każdym razem kiedy jestem na jadalni z dziećmi (pracuję w przedszkolu) czyli co około 1,5 h piję 1-2 szklanki wody. Teraz robię to odruchowo. A w domu to samo mi się wdrożyło. Nie położę się spać, jak nie napiję się wody Nie powinno się też przesadzić z ilością wody, żeby nie zaburzać gospodarki elektrolitowej.
Możesz dodawać sobie cytryny i mięty do wody.

[K_A_S_I_U_L_A]

Młoda jakie bułki jadasz na śniadanie? Myślę że 2 szt to zdecydowanie za dużo. Ogranicz się do 1 szt. Nawet mała bułka to ok 80 g a to już ponad 200 kcal

Anka jak to się wstydzisz? Myślisz że mój dziób to taki piękny jak od modelki? Pięknością to ja też nie jestem Nie przesadzaj Wrzucaj swoją fotkę do albumu.

Telephone te inf zdecydowanie nam wystarczą, nie musisz nam zdradzać więcej szczegółów jeżeli tego nie chcesz
Jadłospis masz bardzo ładny. Jeżeli ufasz swojej dietetyczce to dobrze. Niestety czasami pseudo dietetyczki robią więcej szkody niż pożytku dając dietę 1000 kcal i to osobie dużo ćwiczącej
W tym przepisie na twoją pierś w musztardzie jest za dużo oliwy, spokojnie można zredukować ilość. Ja patelnię smaruję pędzelkiem i 1/2 łyżki mi wystarcza.

Justyś ja też słodyczy nie jem już od 2 tygodni i 1 dnia i jakoś daję radę. Najgorsze są pierwsze dni, później już jakoś leci
Ja ostatnio dusiłam pierś z indyka. Przyprawiłam ją porządnie i podlałam białym wytrawnym winem. Była miękka i soczysta

Jenna 1 pałka z kurczaka i 0,5 ziemniaka na obiad to stanowczo za mało Ile masz mięsa na tej pałce po odjęciu kości? barrrrrdzo mało, a pół ziemniaka to też głodowa ilość. Na obiad zjadłaś max 200 kcal, powinnaś zjeść min dwa razy tyle

[justyss1991]

Dzięki dziewczyny! Na bank na weekend cos wybiorę z tych propozycji ️

[kotori0212]

Telephone Fajnie, że ktoś mnie kojarzy Staram się motywować dziewczyny do walki, chcę żeby każdej się udało
Ja powiem Ci szczerze, że nie umiałam gotować za bardzo, ani kucharzenie za bardzo mnie nie kręciło, ale odkąd zaczełam się zdrowo odżywiać to nabrałam chęci do gotowania sobie i rodzinie i powiem, że widać efekty. Lubię patrzeć jak jedzą to co zrobię i nic nie zostaje na talerzach to mnie motywuje Zaczęłam gromadzić przepisy i staram się przyrządzać smaczne posiłki.
Ja mam płytę Jillian część 2 na jędrne ciało w 30 dni, ale nie mam części pierwszej bo nie kupiłam jej z gazetą. Nie ćwiczyłam, bo dopiero dziś jak napisałaś o tym mi się przypomniało, że płytkę gdzieś miałam jak skończę wyzwanie z Mel B. To zobaczę i Jillian.
Ja też nie mogę doczekać się roweru, niestety teraz taka marna pogoda, że śnieg zaczyna i mróz bierze, a myślałam, że już będzie wiosna
Ja mam problemy jelitowe, pije dziennie 2 litry wody i codziennie rano przed jedzeniem wypijam ziarna babki płesznik po niej czuje się lepiej

Justys dobrze, że robisz sobie przerwę i brawo za wysiłek!
Co do skakania to powiem Ci, że u mnie to ludzie się śmiali ze mnie, że jak małe dziecko skaczę, ale mam ich głęboko w moich czterech literach teraz niech podziwiają jak wyglądam złośliwce..
Brawo za silną wolę ze słodyczami super, że się nie dajesz

BAKALIE

[YennaSnape]

Napisane przez K_A_S_I_U_L_A

Jenna 1 pałka z kurczaka i 0,5 ziemniaka na obiad to stanowczo za mało Ile masz mięsa na tej pałce po odjęciu kości? barrrrrdzo mało, a pół ziemniaka to też głodowa ilość. Na obiad zjadłaś max 200 kcal, powinnaś zjeść min dwa razy tyle

Wiem, że za mało, ale jakoś tego nie przemyślałam rano i miałam zapakować 2 pałki, a zapakowałam jedną... Dobrze, że surówki miałam dość dużo. W każdym razie to już się nie powtórzy. Jutro zjem 2 pałki, i do tego zrobię sobie szpinak z mozzarellą light.

[nikolcia r]

Nie jestem wstanie was nadrobić,coś mam tyły ostatnio w forum.

TELEPHONE

KASIULA tak z małą byłam,jak gdzieś jezdzimy to zawsze wszyscy razem,jakoś dała radę,dzis była 100razy bardziej rozdarta niż wczoraj w ciemnej kopalni.
Jak ogarnę jak to zrobić to cos wrzucę do albumu.
Dietę trzymam,na rowerku też dziś popedałowałam,mam straszne zakwasy w łydkach ale to chyba z schodzenia po schodach w kopalni.

ANKA no szkoda że Martuszka nie zaglada wcale do Nas

[mlodaxmama]

Napisane przez kotori0212

Młoda a jaki masz rodzaj wagi?? Elektryczną?
Brawo za ćwiczenia. W końcu wątek zaczął się ruszać a jak masz zakwasy??
A i co do 5 posiłku dodaj warzywka jakieś brakuje mi tego tutaj.

Niee, mam wagę taką starą ze wskazówkami, znalezioną na strychu Po wypłacie muszę zainwestować w nową Dziś mój facet już powiedział, że chyba schudłam z brzucha, a ja, że waga nie ruszyła to stwierdził, że jest popsuta, bo on przecież widzi Mam nadzieję, że powiedział to szczerze, a nie żeby mnie pocieszyć... Co do zakwasów to przez pierwsze parę dni to była masakra, czułam wszystko przy najmniejszym ruchu, a teraz to już tylko przy ćwiczeniach, ale to tylko "boczki" czuję przy ćwiczeniach z Mel B , albo z Tiffany jak jest takie rozciąganie. Mnie zakwasy motywowały do dalszych treningów, a jak jest u Ciebie? Ogólnie czytałam, że nie powinno się ćwiczyć codziennie.. Co o tym myślicie? Ja to najchętniej bym ćwiczyła 2x dziennie taką mam ochotę Ale czas nie zawsze pozwala, bo z moją córka to non stop coś jest do roboty, taki szatan :P

Napisane przez K_A_S_I_U_L_A

Młoda jakie bułki jadasz na śniadanie? Myślę że 2 szt to zdecydowanie za dużo. Ogranicz się do 1 szt. Nawet mała bułka to ok 80 g a to już ponad 200 kcal :

Jem albo grahamkę, albo z pestkami dyni W sumie dziś zjadłam półtora bułki, bo pół podkradła mi córka :P

Muszę się pochwalić, od dziś nie piję słodkiej kawy i herbaty! To dla mnie wyczyn, bo kiedyś nie wyobrażałam sobie kawy czy herbaty bez 2 łyżeczek cukru. Dziś stwierdziłam, że po co mi to.. Zrobiłam jedną kawę bez cukru , wypiłam lekko się krzywiąc , drugą wypiłam ze smakiem , a trzecia już naprawdę mi zasmakowała Jestem z siebie dumna!

[Telephone]

YennaSnape - dokładnie, wychodzi uduszona/upieczona pierś w lekkim sosie musztardowym.

Właśnie wszamałam sałatkę na kolację z kromką chleba z ziarnami słonecznika. Nie przepadam za rzodkiewkami, ale ta sałatka była naprawdę dobra, ostrawa, tak jak lubię Teraz szklanka wody po posiłku i odpoczywamy.

mlodaxmama - podziwiam! Ja nie wyobrażam sobie herbaty bez cukru.. Próbowałam, ale wolę już zrezygnować z niej zupełnie niż pić ją bez. Słodziki nie wchodzą w grę, bo sztuczność wyczuwam okropnie (a cola nie przeszkadzała ). Jedynie zieloną akceptuję bez cukru. Za to jeśli chodzi o kawę, którą b. rzadko pijam, to kupuję sobie czasami takie 3w1 albo 2w1 (mleko+kawa) i jak mam chęć, robię szybko. Ale nie codziennie i nie więcej niż jedną.

Wiecie, teraz mam chęć na herbatę.. Czarną, earl grey, moją ulubioną. Czym można jeszcze słodzić na diecie?

[nikolcia r]

OJ KASIULA ty to mnie wpuscisz na minęzałożyłam album po ciężkich problemach bo nie chciało dodać zdjęcia ale nie dam rady wrzucić więcej fotek do niego,mielie miele i wyskakuje że nie powiodło się,miał ktoś taki problem?

[mlodaxmama]

I po treningu.

Dzisiaj 30 dniowe wyzwanie z Mel B - czwartek + cardio + tabata z Natalia Gacka , łącznie prawie 60minut - chyba mój rekord.

[K_A_S_I_U_L_A]

Nikolcia oj tam nie przesadzaj z tą miną to tylko komputer
Wiem dlaczego Ci tak miele, zdjęcie jest w za dużym formacie i musisz je zmniejszyć

[YennaSnape]

Hej dziewczyny. Wiem, że ważenie zazwyczaj jest w poniedziałek, ale mam ochotę już Wam się pochwalić. Od dawna nie widziałam 8 z przodu na wadze... W styczniu, po świętach zobaczyłam na wadze - 94 kg. Nigdy nie ważyłam tak dużo... Ale dziś waga mnie zaskoczyła. Od kilku dni się nie ważyłam, bo miałam zastój, a w pon do tabelki zapomniałam. Dziś stanęłam na wagę 88,9 kg Nigdy nie przypuszczałam, że będę się cieszyć z tak kosmicznej liczby :P Zawsze się cieszyłam jak widziałam 76 75, lub 72. A dziś... No nic. Wszystko zależy od punktu siedzenia. Do zobaczenia wieczorem!

[eliza40]

Yenna za 8 z przodu.

[Telephone]

Brawo, Yenna I miłego dnia!

Pospałabym sobie jeszcze, ale trzeba zacząć dzień Na szczęście na uniwersytet idę dopiero koło południa, na jakieś trzy godziny, więc ciężko nie mam. Po uczelni wizyta u lekarza (niekończąca się opowieść, w roli głównej jelita) i weekend! Miałam nadzieję że będzie nieco cieplejszy i słoneczny, ale widzę, że mgła za oknem straszliwa i zimno jak nie wiem co, więc chyba nie mam co liczyć na wiosenną pogodę. Ostatnio nawet grad padał i deszcz. Żyć, nie umierać. Jak będzie taka pogoda po południu to po prostu zostanę przy Jillian, a wyjście na dwór sobie odpuszczę.

Powstrzymałam się przed wskoczeniem na wagę Chcę mieć fajną (albo mniej fajną, zobaczymy ) niespodziankę w poniedziałek.

[justyss1991]

Ja tez mam szlaban na wagę! Mam nadzieje, ze w poniedziałek zobaczę 7 z przodu

[nikolcia r]

YENNNA super że waga spada.

JUSTYS,TELEPHONE ja mam na odwrót,warzę się tylko raz w tygodniu,co się będę codziennie dołować że waga nie leci,nie wiem jak bedzie w poniedziałek bo będę przed@

KASIULA zmniejszyłam i wstawiłam,celowo moje sadełko żeby było z czym porównać jak będę chudnąć,zdjęcia z jesieni.

Na dziś planuję.
1.2kromki razowca z polędwicą łososiową,pomidor
2.jogurt z musli
3.ryba z piekarnika,kasza gryczana,surówka z pekinki
4.twaróg chudy z tuńczykiem,ogórkiem i cebulką

[Telephone]

Nikolcia - no ja właśnie za waszymi radami odrzucam wagę i witam się z nią tylko w poniedziałki rano

Profesor chory, siedzę w domu. Pogoda dość ładna, ale zimno - może skoczę na te kijki i tak.

Czy żeby być wpisanym do tabelki trzeba mieć u Was jakiś staż? Czy wystarczy wrzucić swoje wymiary w poniedziałek do 19?

[justyss1991]

Trzeba mieć staż ja jeszcze tez nie podaje do tej tabelki wagi

[Telephone]

Zrozumiałe Pewnie dużo osób wpada i znika po kilku dniach.

[eliza40]

Trzeba się troszkę po udzielać na wątku żeby wskoczyć do tabelki