WYZWANIE!! Wspólnie chudniemy się motywujemy :)

[zuzkap]

Cwiczycie?

[Sawa83]

Ja chyba sobie jednak odpuszczę. Ten tydzień przedświąteczny jest wystarczająco absorbujący. Właśnie wróciłam z zakupów i ledwo pchałam wózek z dzieckiem - tak był obciążony Na szczęście zdążyłam przed deszczem. Z początku planowałam iść aż do galerii w ramach spaceru, ale potem zrezygnowałam z tego zamysłu i bardzo dobrze, bo nie wiem co bym zrobiła w taki deszcz (wózek nie ma daszka a po drodze też nie ma za bardzo gdzie się schować). Przynajmniej raz lenistwo wyszło mi na dobre
Kupiłam jasno różowe tulipany i bazie, a rzeżucha już mi urosła, więc mam miły nastrój w domu w ten pochmurny dzień! A wy się już czujecie trochę świąteczno-wiosennie?

[asdii]

Napisane przez zuzkap

Cwiczycie?

Ja dzis na silownie wieczorem

Napisane przez Sawa83

Ja chyba sobie jednak odpuszczę. Ten tydzień przedświąteczny jest wystarczająco absorbujący. Właśnie wróciłam z zakupów i ledwo pchałam wózek z dzieckiem - tak był obciążony Na szczęście zdążyłam przed deszczem. Z początku planowałam iść aż do galerii w ramach spaceru, ale potem zrezygnowałam z tego zamysłu i bardzo dobrze, bo nie wiem co bym zrobiła w taki deszcz (wózek nie ma daszka a po drodze też nie ma za bardzo gdzie się schować). Przynajmniej raz lenistwo wyszło mi na dobre
Kupiłam jasno różowe tulipany i bazie, a rzeżucha już mi urosła, więc mam miły nastrój w domu w ten pochmurny dzień! A wy się już czujecie trochę świąteczno-wiosennie?

Ja nastroju swiatecznego jeszcze nie czuje, w moeszkaniu studenckim czegos takiego nie ma, a i zakupow czy porzadkow nie ma co robic. Nawet hiacynt ktorego kupilam nie chce zakwitnac;p Dopiero w srode jak wroce do domu to sie zacznie.

[Pudel123]

Hej, u mnie dzika rozpacz,w sobote nie byłam na siłowni, bo karnet mi się skończył

Dzisiaj jeszcze idę na darmową wejściówkę do klubu na spinning a w czwartek juz na multisport (oby).

Miałam takie zamieszanie w weekend, że szok - przez dwa dni zjadłam wielgachne kawałki tortu ( czekoladowo - smietanowy, a co!) i ze strachem wchodzę dziś na wagę a tam 83,9 myslalam, ze padne

[zaksy]

Napisane przez zuzkap

Cwiczycie?

dopiero się zabieram. przez zmianę czasu jestem taka senna, bo o 2 w nocy jeszcze nie chciałam spać, a musiałam wstać o 7.
co do porządków, miałam dzisiaj myć okna, ale pada

[201608160903]

Napisane przez staska_stasia

Ech, bo źle do tego podchodzisz trochę Te wszystkie wyzwania i ćwiczenia (np. ramiona z MelB) na pewnym etapie są do niczego. Jasne, że jak weźmiesz w ręce np. 2 kg to nie będziesz w stanie rękami machać przez 10 minut (tyle chyba trwają filmiki MelB) ale i nie o to w tym wszystkim chodzi! Lepiej zrobić 3-4 serie po 10-12-15 powtórzeń, ale z większym ciężarem.

Bo nie chodzi o wyzwania czy powtarzanie w kółko tych samych ćwiczeń. Jak chudniesz, to spalasz również mięśnie, a spalając mięśnie twój organizm zaczyna potrzebować coraz mniej jedzenia itd. Dlatego na początku ktoś chudnie, mimo że je 1800 kalorii, a potem może jeść i 1600, ale będzie to za mały deficyt. Niestety ćwiczenia cardio same w sobie nie rozwiązują problem, bo organizm uczy się przy nich oszczędzania. Dlatego siłowe są niemal niezbędne.Tylko że w pewnym momencie własna waga będzie to za mało. Ja też nie urodziłam się z umiejętnością robienia przysiadu ze sztangą I za pierwszym razem zaśmiałam się trenerowi w twarz, a nawet pusta sztanga to był koszmar, ale obecnie jestem w stanie podnieść więcej

Dobrze gada, polać jej

Podam przykład zumby - jest mnóstwo dziewczyn, które
chodzą co drugi dzień, regularnie - a sylwetki jakie miały takie mają. na zajęciach siłowych praktycznie nie ma osób z takimi problemami

[zuzkap]

ahh cos nie chce mi cytowac... co do treningu silowego, to jakis rok temu mialam dwa treningi personalne, rozpisane treningi itd i po pewnym czasie widzialam efekty, pozniej niestety odpuscilam, mysle,ze trening silowy to fajne rozwiazanie, chociaz ja teraz stracilam troche motywacje do takiego samodzielnego. Na szczescie u mnie na zajeciach grupowych przewaznie 30-40 minut to cardio a pozniej jakies cwiczenia z obciazeniem zastanawiam sie czy jechac dzisiaj na silke, zrobilam tylko 10 minut rowerku naczczo ale kurcze mam takie zakwasy jeszcze po sobocie, dostalam wtedy mega wycisk

[Corii]

Napisane przez zuzkap

Cwiczycie?

Ja nieprzerwanie

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Napisane przez zuzkap

ahh cos nie chce mi cytowac... co do treningu silowego, to jakis rok temu mialam dwa treningi personalne, rozpisane treningi itd i po pewnym czasie widzialam efekty, pozniej niestety odpuscilam, mysle,ze trening silowy to fajne rozwiazanie, chociaz ja teraz stracilam troche motywacje do takiego samodzielnego. Na szczescie u mnie na zajeciach grupowych przewaznie 30-40 minut to cardio a pozniej jakies cwiczenia z obciazeniem zastanawiam sie czy jechac dzisiaj na silke, zrobilam tylko 10 minut rowerku naczczo ale kurcze mam takie zakwasy jeszcze po sobocie, dostalam wtedy mega wycisk

Dla mnie wydajbe i efektowne cwiczenia ti takie, ktore zawieraja 70% silowych i 30% cardio. Bez duetu nie będzie efektow.

[Sawa83]

A już myślałam, że tylko ja mam problem z cytowaniem i edycją :P Jednak to odgórnie coś szwankuje...

[staska_stasia]

Nie lubię poniedziałków!!!!
Rano w Lublinie była lekka mżawka- dzięki czemu jechałam do pracy nie 20, a 40 minut Cała banda debili wjechała na rondo, chociaż nie było miejsca, i mój dyliżans (czyt. autobus komunikacji miejskiej) jedno głupie i małe rondo objeżdżał 10 minut

Skończył mi się karnet na siłownię Sport benefita przywiezie mi brat dopiero na Wielkanoc, więc przede mną tydzień kombinowania. Chyba postawię na bieganie, chociaż dzisiaj co chwila albo pada, albo świeci słońce i tak co 5 minut się zmienia.

[zaksy]

jestem już po ćwiczeniach, dzisiaj 60 minut. muszę jeszcze do sklepu skoczyć, a na dworze tak paskudnie...chociaż w zeszłym roku na Wielkanoc pamiętam jeszcze gorzej było, bo był śnieg

[Pudel123]

Napisane przez zuzkap

ahh cos nie chce mi cytowac... co do treningu silowego, to jakis rok temu mialam dwa treningi personalne, rozpisane treningi itd i po pewnym czasie widzialam efekty, pozniej niestety odpuscilam, mysle,ze trening silowy to fajne rozwiazanie, chociaz ja teraz stracilam troche motywacje do takiego samodzielnego. Na szczescie u mnie na zajeciach grupowych przewaznie 30-40 minut to cardio a pozniej jakies cwiczenia z obciazeniem zastanawiam sie czy jechac dzisiaj na silke, zrobilam tylko 10 minut rowerku naczczo ale kurcze mam takie zakwasy jeszcze po sobocie, dostalam wtedy mega wycisk

dlatego ja chcę iść na sztangi - ćwiczysz z obciążeniem no i w grupie tylko muszę się odważyć - pewnie we wtorek za tydzień pójdę

[staska_stasia]

A ja znowu biegałam Wiecie, teraz na wiosnę to fajniejsze niż siłka, bo nie trzeba nóg golić

Kurcze, padam na twarz. Ostatnio w nocy nie mogę spać (jeszcze przed zmianą czasu się zaczęło)- zasypiam o 1 czy 2 w nocy, a przed 7 pobudka do pracy. Wprawdzie w ciągu dnia nawet udaje mi się myśleć ale po powrocie do domu zasypiam z nosem w obiedzie. Potem się wybiorę na to bieganie, jakaś niecała godzinka + prysznic, a potem znowu nie chce mi się spać

Jakby tak się dało wstać rano i przebiec się Tylko że ja jestem z tych ludzi, co wolą wstać 10 minut później i uczesać się w kucyk, niż wstać 10 minut wcześniej i mieć czas na układanie włosów

[Natka_Pietruszki91]

Hej mogę do Was dołączyć? Zostało mi 139 dni do ślubu a moja waga nie chce zmaleć. Może jak będę się z Wami motywować to w końcu coś z tym zmienię?

[staska_stasia]

Podzielę się z Wami moją irytacją.

Strona główna onetu. Tytuł fotogalerii: najseksowniejsze dziewczyny plus size. No ku Przecież ta na środku ma jak najbardziej normalną sylwetkę!

Poniżej print screen.

Ja rozumiem, że w modelingu rozmiar 34, sterczące żebra i wklęsły biust to marzenie każdego projektanta, ale wmawianie, że normalna kobieta jest już plus size to przegięcie.

Natka_Pietruszki91- witaj

[zuzkap]

Napisane przez staska_stasia

Podzielę się z Wami moją irytacją.

Strona główna onetu. Tytuł fotogalerii: najseksowniejsze dziewczyny plus size. No ku Przecież ta na środku ma jak najbardziej normalną sylwetkę!

Poniżej print screen.

Ja rozumiem, że w modelingu rozmiar 34, sterczące żebra i wklęsły biust to marzenie każdego projektanta, ale wmawianie, że normalna kobieta jest już plus size to przegięcie.

Natka_Pietruszki91- witaj

a wez szkoda komentowac tego zdjecia masakra i tyle ja mam nadzieje,ze mi zakwasy juz jutro przejda, czuje takie glebokie miesnie brzucha i ud

[zaksy]

Napisane przez staska_stasia

Podzielę się z Wami moją irytacją.

Strona główna onetu. Tytuł fotogalerii: najseksowniejsze dziewczyny plus size. No ku Przecież ta na środku ma jak najbardziej normalną sylwetkę!

Poniżej print screen.

Ja rozumiem, że w modelingu rozmiar 34, sterczące żebra i wklęsły biust to marzenie każdego projektanta, ale wmawianie, że normalna kobieta jest już plus size to przegięcie.

hahaha, myślę, że jak nasze zdjęcia w photoshop obrobić, to będziemy też najseksowniejszymi dziewczynami. nigdy nie uwierzę, że kobiety przy takiej wadze mogą mieć taką jedrną skórę jak na zdjęciach, a co do tej po środku, to na razie o takie sylwetce mogę tylko pomarzyć

[Pudel123]

Xxl w modzie to 40-42

Ja niedawno wróciłam z siłki i byłam wręcz zazenowana - instruktorka mówiła, żeby nic nie jeść po treningu to jutro zobaczymy fantastyczny spadek wagi! Dobrze, ze w czwartek juz wracam na swoją siłownie

[zuzkap]

Napisane przez Pudel123

Xxl w modzie to 40-42

Ja niedawno wróciłam z siłki i byłam wręcz zazenowana - instruktorka mówiła, żeby nic nie jeść po treningu to jutro zobaczymy fantastyczny spadek wagi! Dobrze, ze w czwartek juz wracam na swoją siłownie

no no no ! niezle! a jakby tak nie jesc przez kilka dni to bedzie dieta cud

[fortepian2121]

położyłam się spać bez treningu nie mogłam zasnąć bo miałam wyrzyty wiec wstałam i zrobiłam

[asdii]

A mnie dzis kluje w klatce piersiowej od poludnia (chyba znow refluks) wiec musialam odpuscic
Czesc natka!

[Sawa83]

Mam wrażenie jakby mi się waga przywiesiła hehe
Najpierw przez 5 dni waga była każdego ranka 60,9kg, potem jeden dzień 61,3kg i potem znowu 60,9kg i tak już 4 dzień hmm.... czy któraś też ma aż tak stałą wagę każdego dnia?
Jak mąż jutro wróci z wyjazdu to każę mu na wagę stanąć, może coś się odblokuje hah Choć pewnie wystarczy poczekać jeszcze tydzień i po Świętach będzie już więcej

[staska_stasia]

Tak jak pisałam- ważę się raz na tydzień i stałą wagę potrafię mieć kilka miesięcy Nie przejmuj się tym, że stoi kilka dni, bo to jeszcze nic nie znaczy

Kupiłam sobie herbatkę ziołową na lepsze zasypianie. Zasnęłam w zasadzie jak poprzednio- czyli dosyć późno (a herbatkę wypiłam koło 21). Za to nie mogłam wstać No takiej grawitacji łóżkowej to dawno nie czułam.

[zaksy]

ja prawie codziennie się ważę, to znaczy ważyłam się, bo waga teraz nie działa.

staska, też mam problemy z zasypianiem ostatnio. Miesiąc temu raz próbowałam nie spać przez całą noc, aby później tak mi się chciało i pójść spać wcześno. Niestety, nic mi to nie dało. Chodzę spać ostatnio o 3, czasami nawet o 4. a wstaję przed 8. i nic mi nie pomaga, ani herbatki, ani tabletki uspokajające, nic

[Pudel123]

ja też mam problem ze spaniem - zasypiam o 1 i nie mogę o 7 wstać do pracy

[staska_stasia]

Napisane przez zaksy

ja prawie codziennie się ważę, to znaczy ważyłam się, bo waga teraz nie działa.

No widzisz, pokarało Cię

Ja kiedyś brałam nasenne tonnaxinum czy jakoś tak. W składzie jest między innymi chmiel- i pomagało. Tabletki nie są na receptę. Ale ja nie chcę łykać prochów, przestawiam się na bardziej naturalne rzeczy i będę próbować z ziółkami. Myślę, że to pewien proces i nie ma co się dziwić, że nie pomogła mi po pierwszym wypiciu, tylko zauważę efekty po jakimś czasie

Dzisiaj znowu idę pobiegać (ale najpierw odbiorę rower z serwisu). I to chyba ostatni raz przed Świętami. Jutro późno wracam i jak co środę będę padnięta, czwartek, piątek, sobota- wieczorne nabożeństwa.

[Pudel123]

ja przed świętami chcę iść jeszcze dwa razy na siłownię - w czwartek na spinning i w piątek na 9 na sztangi(urlop mam). Stwierdziłam, ze będzie mało osób to mogę lamić

[Blameworthy]

ja nie byłam od piątku na ćwiczeniach. karnet się skończył, ale po świętach będę mogła dopiero wykupić. dzisiaj muszę poćwiczyć coś w chacie ale nie mam pomysłu. :C

[krystyna77]

Napisane przez zaksy

ja prawie codziennie się ważę, to znaczy ważyłam się, bo waga teraz nie działa.

staska, też mam problemy z zasypianiem ostatnio. Miesiąc temu raz próbowałam nie spać przez całą noc, aby później tak mi się chciało i pójść spać wcześno. Niestety, nic mi to nie dało. Chodzę spać ostatnio o 3, czasami nawet o 4. a wstaję przed 8. i nic mi nie pomaga, ani herbatki, ani tabletki uspokajające, nic

zależy jaka jest przyczyna. jeśli masz natłok myśli, to tylko medytacja pomoże. przy vivaldim też dobrze się zasypia.

[zaksy]

Napisane przez staska_stasia

No widzisz, pokarało Cię

nie poddam się tak łatwo! muszę spróbować wymienić batarię

dziewczyny, czy kiedyś słyszałyście, że nie mozna pić od razu po posiłku, bo niby żołądek się rozciąga i staje się duży i że trzeba minimum 20 minut odczekać. bo sama zawsze piję od razu po zjedzeniu posiłków i nie czekam