|
|
#271 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Wiadomości: 829
|
Dot.: Wiersze..
|
|
|
|
|
#272 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Chojnów
Wiadomości: 170
|
Dot.: Wiersze..
/Michał Fostowicz/
Niedziałanie świat jest kataklizmem zagrożeniem tysiąca gatunków powolnym umieraniem lecz moją prawdziwą naturą jest obojętność *** dlatego że nie istnieje widzę to *** więcej się wie niż mówi i więcej się widzi niż czuje więcej się myśli niż rozumie i więcej się niszczy niż posiada Zatrzymanie jest oddzieleniem nie mogłem otworzyć drzwi bo nie wiedziałem gdzie jest klucz potem nie mogłem trafić do zamka bo nie wiedziałem gdzie są drzwi kiedy teraz wyraźnie widzę drzwi nie wiem czy wszedłem czy wyszedłem /Marek Śnieciński/ Zwierzenia intymne jestem zbyt dobry wzruszają mnie małe dzieci i ptaki pijany milicjant o północy na ukradzionym rowerze brudny kot i spocona kobieta J.O. myjący zęby i jedno jądro Freda kobiety odchodzą ode mnie nie mogą znieść mej dobroci zostawiają pluszowe misie pamiątkowe zdjęcia i onanizm nie mam im tego za złe w końcu ręka nie granat boję się jedynie dnia w którym moja dobroć się wyczerpie bo czuję że równie konsekwentnie mógłbym pielęgnować w sobie bezinteresowne okrucieństwo Ona budzi się we mnie co wieczór mała dziewczynka rozsadzają mnie jej ogromne czarne źrenice nuci monotonną melodię podskakuje tłucze o żebra drobnymi stopami nie pozwala mi zasnąć bawi się mrokiem i ciszą każe zgadywać gdzie teraz od niechcenia wbije zęby i kilka haiku /Jarosław Markiewicz/ *** zdejmij z siebie skórę, rozwieś na dachu swojego domu,niech dalej straszy ptaki. /Danuta Wawiłow/ *** nie mogę zasnąć dziecko płacze na księżycu /Zbigniew Mysłowiecki/ *** kwiat na gnojówce niespodziewanie zakwitł w jesienny dzień /Małgorzata Płoszewska/ Haiku nostalgiczne spróbuj opisać nostalgię bez dna...jestem chora na jesień /Tomasz Jastrun/ *** jabłko pożera buzię dziecka widać już tylko oczy dwie czarne pestki /Waldemar Frąckiewicz/ *** na mirabelce milczący pasikonik przebity cierniem *** czuję swe serce leżąc na ściętej lipie czy twoje kroki? |
|
|
|
|
#273 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 268
|
Dot.: Wiersze..
Fjorgynn, haiku! haiku!
Dzięki Wychodzę,
Teraz możecie się kochać, Moje muchy. Issa ====== Rozstanie Chwytając za słomki Żeby nie paść. Basho ====== Nie mogąc oddać Czerwieni hibiskusa Artysta zjada kwiat. Raymond Roselip ====== Nie widzieć, Że pokój jest biały. Aż pomoże czerwone jabłko. Anita Virgil
__________________
|
|
|
|
|
#274 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 510
|
Dot.: Wiersze..
Jakie śliczne, macie talent :P
__________________
|
|
|
|
|
#275 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 304
|
Dot.: Wiersze..
Oj, ja mam mase ulubionych wierszy! Bardzo lubie teksty piosenek W. Wysockiego (tez poezja) oraz Tuwima, ks. J. Twardowskiego, Herberta, Brandstaettera...
Napisze jednak (dosc zaskakujacy) wiersz A. Rymkiewicza "Piotrusiowa Bajka" Gdy Piotruś prosi,wieczór już, mów bajkęPiotrusiowi: o srebrnych pniach, o leśnych dniach, o dobrych krasnoludkach i o wróbelku,gdy gomróz niewolą okuł białą i jak go wiosną krasnoludki spod śniegu odchuchały. A wróbel strzepną piórka - ćwierk i już się srebrzy w górze, aż krasnoludkom taki pęd pozrzucał kapelusze. I śmiał się Piotruś, śmiał się, śmiał z wiosennej tej przygody - i żyli tak, mieszkali tak, nosili długie brody. Zbierali skrzętnie cały dzień szyszeczki i igliwie, a potem w leśnych domkach swych dzielili sprawiedliwie. To bardzo prosta bajka jest, lecz zakończona smutkiem, bo przyszedł czas, że w dymach las, spójrz: martwe krasoludki. ------------------------------------------------
__________________
Wymiana |
|
|
|
|
#276 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Chojnów
Wiadomości: 170
|
Dot.: Wiersze..
|
|
|
|
|
#277 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wiersze..
zielony kubek pelen herbaty
jestem bez Ciebie drę się na dwie części przekrajam by być podwójną boję się być sama zawsze obok a tak daleko cała jestem snem że będę Cię kiedyś mieć trzęsą się topole marzę rozpaczliwie choć zaprzeczam każdą głoską to potwierdzam przelotnym uśmiechem i przywołuję ciepłą myślą lasy się obawiają że je podpalę jeżeli pogubię pomiędzy cieniami kroki w biegu do Ciebie ale ja tego nie zrobię i Ciebie mieć nie będę zamiast gwiazdki z nieba zerwę z tęczy kolory rozmieszam w zielonym kubku w jednolitą szarość poranka chcesz herbaty?
__________________
|
|
|
|
|
#278 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Tajemniczy ogród ;]
Wiadomości: 433
|
Dot.: Wiersze..
A macie może jakieś wiersze o samotności ??
__________________
W filizance szukam Twego smaku... |
|
|
|
|
#279 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 21 054
|
Dot.: Wiersze..
Nie jestem specjalistką od poezji, nie zawsze ja rozumiem. ostatnio jednak byłam trochę zmuszona z nią poobcować i przekonałam się, że nie jest jeszcze z nami tak źle.
Podoba mi się twórczość Adama Asnyka (widać po podpisie ), zresztą jak zauważyłam był tu już wspominamy. "Jednego serca" wprost uwielbiam - a jeszcze jak słyszę ten sonet śpiewany przez Niemena albo Cugowskiego Spodobała mi się Anna Świrszczyńska. Pozwolę sobie coś zacytować. Dusza i ciało na plaży Dusza na plaży studiuje podręcznik filozofii. Dusza pyta ciała: - Kto nas związał razem ? Ciało mówi: - Trzeba opalić kolana. Dusza pyta ciała: - Czy to prawda, że nas wcale nie ma ? Ciało mówi: - Opalam kolana. Dusza pyta ciała: - W tobie czy we mnie zacznie się umieranie ? Ciało się śmieje. Opaliło kolana. Zachcianka Istniejąc chciałabym na mgnienie oka doznać nieistnienia. Kiedy przestanę istnieć, będzie to już niemożliwe. Bardzo cenię sobie też twórczość Tadeusza Różewicza - naprawdę przejmująca. Jeden z wielu Ja jeden wielu ukryty wśród miliarda Wstydzę się że jestem Uczeni panowie profesorowie Vogt Burch i inni mówią że miliard ludzi jest na świecie niepotrzebny Za dużo jest ludzi więc człowiekowi wstyd że żyj Tyle tego biali żółci czarni czerwoni wszyscy chcą jeść ubierać się oddychać kochać Ach oni mają sny marzenia oni mają pragnienia oni walczą powstają Więc co zrobimy z tym miliardem martwią się panowie Vogt Burch i inni Co zrobimy z tym i z tymi Co zrobicie z tym chłopcem który wkleja do szarego zeszytu czerwony liść dębu z tym który trzyma w dłoni jabłko i z tym który biegnie przez łąkę który leci przez gwiazdę śniegu Co zrobicie z moim ojcem i matką co zrobicie co zrobicie z tym miliardem niepotrzebnym. Szkic do erotyku współczesnego A przecież biel najlepiej opisać szarością ptaka kamieniem słoneczniki w grudniu [FONT=verdana][SIZE=-1][FONT=verdana][SIZE=-1]dawne erotyki bywały opisami ciała opisytwały to i owo na przykład rzęsy a przecież czerwień powinno opisywać się szarością słońce deszczem maki w listopadzie usta nocą najplastyczniejszym opisem chleba jest opis głodu jest w nim wilgotny porowaty ośrodek ciepłe wnętrze słoneczniki w nocy piersi brzuch uda Kybele źródlanym przezroczystym opisem wody jest opis pragnienia popiołu pustyni wywołuje fatamorganę obłoki i drzewa wchodzą w lustro Brak głód nieobecność ciała jest opisem miłości jest erotykiem współczesnym Bardzo podobają mi się jeszcze dzieła Herberta, Miłosza, Poświatowskiej, Szymborskiej, Stachury (i wielu innych). Intrygujący są też poeci grający słowem, zwłaszcza Tuwim i Białoszewski. Na pewno jeszcze tu coś wkleję. Bedę wracać do tego wątku, mam nadzieję.
__________________
|
|
|
|
|
#280 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Wiersze..
Edward Stachura
Jest już za późno Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości siebie odnaleźć, Tęskność zawrotna przybliża nas. Zbiegną się wreszcie tory sieroce naszych dwu planet, Cudnie spokrewnią się ciała nam. Jest już za późno! Nie jest za późno! Jest już za późno! Nie jest za późno! Jeszcze zdążymy tanio wynająć małą mansardę Z oknem na rzekę lub też na park, Z łożem szerokim, piecem wysokim, ściennym zegarem, Schodzić będziemy codziennie w świat. Jest już za późno! Nie jest za późno! Jest już za późno! Nie jest za późno! Jeszcze zdążymy naszą miłością siebie zachwycić, Siebie zachwycić i wszystko w krąg. Wojna to będzie straszna, bo Bóg nas będzie chciał zniszczyć, Lecz nam się uda zachwycić go. Już jest za późno! Nie jest za późno! Nie jest za późno! Nie jest za późno! *** a autora tego wiersza nie znam, ale bardzo mi się spodobał *** Może kiedyś w innym życiu Los serce Twe rozgrzeje Może kiedyś w innym życiu Los mi da chociaż nadzieje Może kiedyś w innym życiu Ciebie poznam Może kiedyś w innym życiu Będę z Tobą aż do końca.. Lecz to wszystko kiedy indziej, Lecz to wszystko w innym życiu, Tutaj życie sama spędzę, Tutaj tylko w ciszy marzyć będę, W sennych marzeniach Utopie wszystkie cierpienia Porzucę wszystko co się z Tobą łączy I niech ten ból się wreszcie skończy Czemu los tak sprawił Że miłości dla mnie nie zostawił... *** |
|
|
|
|
#281 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 21 054
|
Dot.: Wiersze..
Stanisław Barańczak
Święto zmarłych Podają sobie ręce pod ziemią; leżąc na wznak, rozpychają łokciami zgniłe deski, rozgarniają dłońmi glebę, korzenie traw, odłamki próchna; milcząc spiskują przeciw nam, zbierają siły; zbyt wielu ich już; zbyt wielu skulonych w brzemiennych brzuchach grobów, które sterczą tak kanciasto, że pęka ich ziemista skóra; a oni rosną wewnątrz i rośnie im w płucach ostatni przechowany haust powietrza, choć przebiliśmy im pierś poprzez ziemię kołkiem krzyża; za lekka ziemia im i przegnił krzyż, więc po co ta okrągła data: byśmy mogli choć raz do roku za jednym zamachem przywalić ich wieńcami, przygwoździć świecami i przydusić nabożnym kolanem, aż stracą nagromadzone siły, aż rozerwą podziemny łańcuch rąk, opasujący Ziemię.
__________________
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#282 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 103
|
Dot.: Wiersze..
Dziewczyny! Wybieram się na konkurs recytatorski ale nie zdecydowałam się na żaden wiersz... Jaki według Was nadawałby się najlepiej? Nie chcę żadnych oklepanych a zupełnie brak mi pomysłu... Pomożecie?
__________________
|
|
|
|
|
#283 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kraina spełniania swoich ambicji
Wiadomości: 168
|
Dot.: Wiersze..
*** Od grzechu zaczął się jej świat, a że Bóg ją stworzył, a Szatan opętał – jest, więc odtąd po dziś dzień raz grzeszna a raz święta, zdradliwa i wierna, dobra i zła; daje rozkosz i rozpacz, przez nią uśmiech i łza; jest jak gołąb i żmija, jest jak piołun i miód, jest jak anioł i demon, jest jak upiór i cud i szczyt nad chmurami i przepaść bez dna; jest początkiem i końcem – KOBIETA *** "Witaj tak jakbyś pierwszy raz witał Żegnaj tak jakbyś widzieć już nie miał Żyj życiem jakbyś miał już nazajutrz Ze śmiercią twarzą w twarz stanać" *** ... bo mieć kogoś, to dar, mieć kogos, komu mozna sie wypłakać, do kogoś się uśmiechnąć, kto to odwzajemni, kogoś kto zdradzi ci sekret, pocieszy, będzie sie troszczył... ... bo mieć kogoś, to sie o niego troszczyć, martwić, chcieć, by był szczęśliwy, czuł sie bezpiecznie, być dla niego oazą, po prostu być, dla niego... ... mieć kogoś, to patrzeć sercem i widzieć jego serce... dzielić radość, smutek, strach, zwątpienie, nadzieję, życie... ...ale mieć nie ożna nikogo - nikt nie jest nasza własnościa... ...pozostaje nam więc po prostu kochać, być... ![]() *** Chciałbym znaczyć dla Ciebie wszystko... Chciałbym odbierać telefon i słyszeć "Cześć skarbie"... Chciałbym dziękować Ci za każdą chwilę... Chciałbym każdego ranka budzić się z uśmiechem na twarzy... Chciałbym codziennie kasować skrzynkę przepełnioną smsami od Ciebie... Chciałbym dotykać Twoich włosów... Chciałbym czuć smak Twoich ust... Chciałbym dać Ci to wszystko, czego nie masz... Po prostu chcę Ciebie... Szkoda tylko, że Cie nie mam... *** *** Ludzie, których spotykamy codziennie. Pospolici? Nie. Niezwykli. Sytuacje, które przynosi Nam życie. Niesprawiedliwe? Nie. Pouczające. Drobiazgi. Nieistotne? Nie. Piękne. Zawsze można zobaczyć coś więcej. I nie trzeba mieć lupy =) *** No nic przecież nic się nie stało Tylko ktoś tak po prostu nie przyszedł Może nie chciał, może czasu miał mało Może inną drogą z domu wyszedł No nic przecież nic się nie stało Czemu szklisz oczy, łamiesz piąstki I przekreślasz wszystko rączką małą Jakby powód był wielki i doniosły Przecież jeszcze dzisiaj ktoś zapomni Twoje imię Ktoś zapomni, że istniałaś i że byłaś z nim Przecież jeszcze dzisiaj widząc Ciebie W wielkim tłumie Ktoś zrozumie, że to jesteś, jesteś właśnie Ty Przecież jeszcze dzisiaj będziesz mówić tak i nie Będziesz śmiała się i będziesz lała łzy Przecież jeszcze dzisiaj wielka miłość Spadnie z gwiazd A ty będziesz czytać sennik aby dobrze śnić Lecz czy zaśniesz No nic, przecież nic się nie stało Znów nie spałaś znów liczyłaś gwiazdy I znów wyszło ci, że szczęścia jest zbyt mało I że świat ma tylko szare barwy Wielka miłość spadnie z gwiazd I nikt jej nie będzie widział tylko Ty *** Żeby docenić wartość jednego roku, zapytaj studenta, który oblał końcowe egzaminy. Żeby docenić wartość miesiąca, spytaj matkę, której dziecko przyszło na świat za wcześnie.Żeby docenić wartość godziny, zapytaj zakochanych czekających na to, żeby się zobaczyć.Żeby docenić wartość minuty, zapytaj kogoś, kto przegapił autobus lub samolot. Żeby docenić wartość sekundy, zapytaj kogoś, kto przeżył wypadek . Żeby docenić wartość setnej sekundy, zapytaj sportowca, który na olimpiadzie zdobył srebrny medal. Czas na nikogo nie czeka. Łap każdy moment, który ci został, bo jest wartościowy. Dziel go ze szczególnym człowiekiem - będzie jeszcze więcej wart. *** - Spotkałam dziś Miłość. - I co ci powiedziała? - Przepraszała, że nie zawsze trwa do końca. - Płakała? - Płakała, bo często rani. - Krzyczała? - Krzyczała, że nie zawsze jest piękna. - Śmiała się? - Śmiała się, bo umie z siebie kpić. - Żałowała czegoś? - Żałowała, że ludzie nie zawsze traktują ją poważnie. - Była zła? - Złościła się, że czasem w nią wątpimy. - Cieszyła się? - Cieszyła się, że jej tak często szukamy. - Co ci jeszcze powiedziała? - Powiedziała, że nie jest dla mnie ... *** Uwierz w Anioły Nawet jeśli ich skrzydła są czarne Uwierz w diabła Choćby na jego rogach spoczywała Płonąca aureola Uwierz w ślepą miłość I równie ślepą nienawiść Uwierz w słowa, z których szydzi wiatr Uwierz w strach Uwierz oczom i spragnionym dłoniom Obrazom pełnym barw i zaklętego Milczenia Uwierz w dotyk i głos W muzykę i w ciszę Uwierz w tysiące codziennych spraw Któregoś dnia uwierz We mnie… ***
__________________
„Dziecko może nauczyć DOROSŁYCH trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił tego czego się pragnie…” Paulo Coelho Lepiej nie klikaj <<<tutaj!>>> grozi uzależnieniem
|
|
|
|
|
#284 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wiersze..
jestem zapięty cierpką agrafką nie mam ust w sztywnym prześcieradle przedmiot z krzyczącą nogą pięć palców pod windą rzucony na łup - nie chcę - kopię kopię uparte drzwi nasłuchuję cierpliwego skowytu czekam zgięty nade mną wczoraj wszeptywał wielką prawdę o zielonym niebie o tańczących aniołach opłatek wiary był tak okrągły że umilkł w gardle zjechałem w dół kopę kopię umarłe drzwi chcę wjechać windą na najwyższe piętro nieba
__________________
|
|
|
|
|
#285 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wiersze..
*** ich dwoje poprzez zastawki serca widoczni na wylot z profilu oprawieni w ból jak w złoto patrzą powieszeni na astralnym gwoździu noc jak ściana za nimi wszechświat z obojętnymi oczyma gwiazd i tylko oni - samotni w odrapanym oknie ziemskiej ulicy a mówili że nie ma miłości kłamali że miłość umarła w sanatorium śpiewającym karbolem na bardzo ludzką gruźlicę tymczasem wysoko pod dachem okno z doniczką pelargonii obrodziło czerwono miłość - posypała się płatkami w dół Halina Poświatowska
__________________
|
|
|
|
|
#286 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: gdynia
Wiadomości: 1 449
|
Dot.: Wiersze..
Poeci, których cenię najbardziej, to Adam Asnyk i Maria Konopnicka.W ich wierszach jest coś porywającego, głęboko do mnie trafiają.Bardzo lubię recytować wiersze sama dla siebie, ale kiedy nikt nie słyszy....bo się wstydzę.
Przedstawię Wam dziś króciutki wiersz właśnie Konopnickiej, to wbrew pozorom smutny wiersz o miłości, uczuciach: Nie znam ruchliwszej fali... Nie znam ruchliwszej fali, Niż oczy twoje, Ni ognia, co tak pali, Jak usta twoje. Ani gorętszej ciszy, Niż szepty twoje, Ni burzy, co tak dyszy, Jak łono twoje. Nie znam lotniejszej strzały, Niż myśli twoje, Ni liści, co by drżały, Jak serce twoje. Nie znam tak ostrych mieczy, Jak słowa twoje, Ani smutniejszej rzeczy Nad życie twoje.
__________________
"Kobiety są jak przekład: piękne nie są wierne, wierne nie są piękne." G.B.Shaw tu znajdował się podpis mojego ex-męża o treści: dokładnie, kochanie, dokładnie(znał moje hasło) więc...Tobie(skoro zgadzasz się z powyższym cyt.pana Shaw) pozostaje znaleźć sobie taką niepiękną!może Cię nie zdradzi |
|
|
|
|
#287 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wiersze..
Nati, piekne.....
__________________
|
|
|
|
|
#288 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: gdynia
Wiadomości: 1 449
|
Dot.: Wiersze..
|
|
|
|
|
#289 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: gdynia
Wiadomości: 1 449
|
Dot.: Wiersze..
Dziękuje
, chociaż podziękowania należą się raczej autorce
__________________
"Kobiety są jak przekład: piękne nie są wierne, wierne nie są piękne." G.B.Shaw tu znajdował się podpis mojego ex-męża o treści: dokładnie, kochanie, dokładnie(znał moje hasło) więc...Tobie(skoro zgadzasz się z powyższym cyt.pana Shaw) pozostaje znaleźć sobie taką niepiękną!może Cię nie zdradzi |
|
|
|
|
#290 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Wiersze..
Straszne dzieci
Konstanty Ildefons Gałczyński Szanowny Obywatelu Redaktorze! Straszne dzieci Przykład I Akurat przed tygodniem Ulica Epinalska 18 m 34 Mieszkanie państwa Zommskich Zimno. Babcia Zomińska do wnuczki Zomińskiej. - Po prostu zamarzam. Wnuczka Zomińska. - Niech babcia fiknie parę koziołków, zaraz babci cieplej będzie Rezultat Apopleksja babci na skutek koziołków. Przykład II 14-letni Hubert R wyszedł z domu i nie wrócił Po tygodniu znaleziono go w apartamentach pewnt.) aktorki Aktorka tłumaczyła się, ze Hubert zrobił na me) wrażenie dojrzałego człowieka, ponieważ miał świetnie przyklęknę wąsy i brodę A przecież niemożliwe. Panie Redaktorze, zęby stara aktorka nie znała się na trikach charakteryzacyjnych! Przykład III Jean Duval, znany francuski poeta, ruralista sentymentalny, został doprowadzony do ro/stro)u nerwowego przez grupę dzieci szkolnych, które systematycznie, z nieopisanym okrucieństwem wyszydzały jego wiersze i prozę. Przykład IV W mieście Red Tape (Australia) dziewięcioletnia Margaret Lawson mimo najlepszego przykładu ze strony bogobojnych rod/iców (o)ciec jest pastorem i kierownikiem lokalnej Ligi Wstrzemięźliwości Tytoniowej) kłamie od rana do wieczora, oszukuje koleżanki i znęca się nad zwierzętami, Przykład V W nowojorskiej klinice położniczej "Stork Merry Stork" niemowlęta, rzekomo wskutek zbyt małych przydziałów, podniosły otwarty bunt, wspólnymi siłami pobiły naczelnego lekarza i podczas silnego mrozu wyszły na ulicę, przeziębiając się śmiertelnie. Bez komentarzy. Przykład VI Basia Ó, córka bibliotekarza, człowieka ogólnie szanowanego w sferach naukowych i artystycznych, namówiła podstępnie swego ojca do wystąpienia na Koncercie Wokalno-Charytatywnym w charakterze tak zwanego magika-prestidigitatora, ojcu sztuki nie udały się i wyżej wymieniony został pobity a kwaśne jabłko przez publiczność, tracąc w ten sposób zdolność do pracy Przykład VII Hieronim Bożuchowski, dziesięcioletni cynik, oświadczył przerażonym rodzicom, że ma zupełnie inny światopogląd, zmienił nazwisko na Kozubski i wyprowadził się z domu. Przykład VIII Tylko do wiadomości Redakcji. Przykład IX Miecio Ryba, syn zasłużonego trębacza z Wieży Mariackiej, dolał ojcu przed występem spirytusu denaturowanego do porcelanowej filiżanki z herbatą, w związku z czym nieszczęsny ojciec przez szereg godzin wygrywał zamiast tradycyjnego hejnału nieprzyzwoitą piosenkę "Wszystkie rybki śpią w jeziorze". * Przykładów takich mógłbym niestety podać jeszcze setki.
__________________
"Lecz on siedział, a siedząc siedział i siedział jakoś tak siedząc, tak się zasiedział w siedzeniu swoim, tak był absolutny w tym siedzeniu, że siedzenie, będąc skończenie głupim, było jednak zarazem przemożne."
|
|
|
|
|
#291 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wiersze..
Ten wiersz jest dla mnie jak drogowskaz, uwielbiam go:
Tyle w zyciu powinno się przezyc
Ile ramiona udźwignąć zdołają Tak mocno jak eter zdoła ból usmierzyć Niezależnie czy psychologowie na to zezwalają Zyć należy z ludźmi bo w brew się nie da Takie są plany bo taka potrzeba Uczyć się jak przegrać i wygrac z większością Nie należy jednak walczyć z miłoscia. Nie błagać o litośc nie żebrać u ludzi o chwałę Która kończy sie na krzykach kilku a potem na niczym Chodzić za szczęsciem mimo wysiłku czekać nan wytrwale Zdobyć je włąsną pracą - o to będzie wyczyn "Bo niczym jest miłośc widziana przez szybę" Wykuta na pamięc wyuczona Która oglądać można jak w akwarium... rybe Lecz która nie może być doświadczona... Po za tym kocham, ubóstwiam wiersze Pawlikowskiej - Jasnorzewskiej: Fotografia Gdy się miało szcęście które się nie trafia czyjeś ciało i ziemię całą, a zostanie tylko fotografia, to - to jest bardzo mało... Ofelia Ach, długo jeszce poleże w szklanej wodzie w sieci wodorostów zanim nareszcie uwierzę, że mnie nie kochano, po prostu. Wiersz ukradziony Papierowy okrecik popłynąc nie moze, wciąz odrzucony przez szumiące morze. Lecz niech go tylko słonce wysuszy na wietrze, a popłynie jak żaden - w powietrze! Miłość Wciąż rozmyślasz. Uparcie i skrycie. Ptrzysz w okno i smutek masz w oku... Przeciez mnie kochasz nad życie? Sam mówiłeś przeszłego roku... śmiejesz się, lecz coś tkwi poza tem. Ptrzysz w niebo na rzeżby obłoków... Przecież jestem niebem i światem? Sam mówiłeś przeszłego roku... I epitafium zakochanej Obłóczona światu i jawie, Ziemskim okryta całunem, Leżała kiedyś Krzyżem na trawie, Rozpamiętując pocałunek
__________________
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś? A więc musisz minąć. Miniesz? A więc to jest piękne. "Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi" Jak zrozumieć sens słów, które nie padły, ze strachu, że mogą coś zepsuć...?
|
|
|
|
|
#292 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 800
|
Dot.: Wiersze..
Natali86 pozwolę sobie dorzucić jeszcze jeden wiersz Pawlikowskiej.
byłby dobrym mottem dla niejednej Wizażanki drżącej o ukochanego z obawy przed rywalkami ![]() ![]() miss ameryka blues i cóż ci z tego przyjdzie żeś miss ameryką że masz ciało wenery a twarzyczkę kotka nie znasz mego tancerza nigdy go nie spotkasz nie zakocha się w tobie z namiętnością dziką on mnie wybrał i zmierzył podług swych kanonów i rzekł że w całym świecie drugiej takiej nie ma nie patrz na mnie z gazety tak dumnie jak z tronu bo dla niego jednego ja jestem miss ziemia
__________________
..nie ma mnie, więc nie wątpię. .... Das also war des Pudels Kern! |
|
|
|
|
#293 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 5 029
|
Dot.: Wiersze..
Ja do swoich ulubionych zaliczam te autorstwa Wisławy Szymborskiej: "Miłość od pierwszego wejrzenia" oraz "Nic dwa razy".
|
|
|
|
|
#294 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 286
|
Dot.: Wiersze..
H Poświatowska.
Bez ciebie bez ciebie jak bez uśmiechu niebo pochmurnieje słońce wstaje tak wolno przeciera oczy zaspanymi dłońmi dzień - szeptem modlę się do uśpionego nieba o zwykły chleb miłości
__________________
|
|
|
|
|
#295 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wiersze..
Cytat:
Nie ma co ta poetka jest genialna i nie bede zbyt oryginalna pisząc tak, bo dużo osób ją ubóstwia. A jej wiersze to miodzio na moją dusze
__________________
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś? A więc musisz minąć. Miniesz? A więc to jest piękne. "Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi" Jak zrozumieć sens słów, które nie padły, ze strachu, że mogą coś zepsuć...?
|
|
|
|
|
|
#296 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 106
|
Dot.: Wiersze..
Julian Tuwim "ty" Ty trzymasz mnie na ziemi, Ty wznosisz mnie do nieba, Tyś jest mi tutaj wszystkiem, Po co aż tam iść trzeba. O tobie wiem jedynie I tylko Ciebie umiem. Na świat machnąłem ręką: I tak nic nie zrozumiem! Co krok - to nowa droga! Co myśl - to otchłań wrząca. Ty jedna odpowiadasz, Mówiąca czy milcząca. Krwi słucham twego serca, Bijącej w białej piersi I trwam miłością błędną W tym życiu, pełnem śmierci.
__________________
Piwo stanowi dowód, że Bóg nas kocha i chce abyśmy byli szczęśliwi.
Benjamin Franklin ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
|
|
|
#297 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 106
|
Dot.: Wiersze..
Julian Tuwim
Wszystko Oddać ci wszystko: każdy sen i drgnienie, Każdy nerw ciała, każdy ruch i krok! Przeszłość — to tylko o tobie wspomnienie, Przyszłość — to tylko twój najświętszy wzrok! Oddać ci wszystko, każde pulsu tętno I grosz ostatni, i ostatek sił, Trwonić dla ciebie swą młodość namiętną Znaczyć ci drogę — krwią serdeczną z żył! Zaprzeć się! Bluźnić! Z Judaszem paktować! Żwir na twej drodze w miękki piasek gryźć! Natchnioną wiarą zakrzyczeć: "Ach prowadź!" Gdy mi na własną zgubę każesz iść! A potem — oddać ci ostatnie tchnienie Skonać spokojnie, wiernie u twych nóg I wstecz spojrzawszy wierzyć niewzruszenie, Że tak — za Ciebiem tylko umrzeć mógł.
__________________
Piwo stanowi dowód, że Bóg nas kocha i chce abyśmy byli szczęśliwi.
Benjamin Franklin ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
|
|
|
#298 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 106
|
Dot.: Wiersze..
Julian Tuwim
"Chrystus miasta" Tańczyli na moście, Tańczyli noc całą. Zbiry, katy, wyrzutki, Wisielce, prostytutki, Syfilitycy, nozownicy, Łotry, złodzieje, chlacze wódki. Tańczyli na moście, Tańczyli do rana. Żebracy, ladacznice, Wariaci, chytre szpicle, Tańczyły tan ulice, Latarnie, szubienice, Hycle. Tańczyli na moście Dostojni goście: Psubraty: Starcy rozpustni, stręczyciele, Wstydliwi samogwałciciele, Wzięli się za ręce, Przytupywali, Grały harmonie, harmoniki, Do świtu grali, Tańczyli swój taniec dziki: Dalej, Dalej! Żarli. Pili. Tańczyli. A był jeden obcy, Był jeden nieznany, Patrzyli nań spode łba, Ramionami wzruszali, Spluwali. Wzięli go na stronę: Mówili, mówili, pytali. Milczał. Podszedł Rudy, czerwony: - Coś za jeden? Milczał. Podszedł drugi, bez nosa, Krościasty: - Coś za jeden? Milczał. Podszedł pijus, wycedził: - Coś za jeden? Milczał. Podeszła Magdalena: Poznała, powiedziała... Płakał... Ucichło. Coś szeptali. Na ziemię padli. Płakali. Czesław Miłosz "Walc" (...) Jest rzeka na wpół lodami przykryta I niewolnicze na brzegach pochody, Nad siną chmurę, ponad czarne wody W czerwonym słońcu błysk bata. Tam, w tym pochodzie, w milczącym szeregu, Patrz, to twój syn. Policzek przecięty Krwawi, on idzie, małpio uśmiechnięty, Krzycz! W niewolnictwie szczęśliwy. Rozumiesz. Jest taka cierpienia granica, Za którą się uśmiech pogodny zaczyna, I mija tak człowiek, i już zapomina, O co miał walczyć i po co. Jest takie olśnienie w bydlęcym spokoju, Gdy patrzy na chmury i gwiazdy, i zorze, Choć inni umarli, on umrzeć nie może I wtedy powoli umiera.
__________________
Piwo stanowi dowód, że Bóg nas kocha i chce abyśmy byli szczęśliwi.
Benjamin Franklin ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
|
|
|
#299 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 106
|
Dot.: Wiersze..
ks. Jan Twardowski Gwiazdy by ciemniej było Smutek by stale dreptał Oczy po prostu by kochać Choć z zamkniętymi oczami Wiara by czasem nie wierzyć Rozpacz by więcej wiedzieć I jeszcze ból by nie myśleć Tylko z innymi przetrwać Koniec by nigdy nie kończyć Czas by utracić bliskich Łzy by chodziły parami Śmierć aby wszystko się stało Pomiędzy światem a nami Znalazłam wątek dla siebie bede tu częsciej zaglądac i wklejać moje ulubione wiersze
__________________
Piwo stanowi dowód, że Bóg nas kocha i chce abyśmy byli szczęśliwi.
Benjamin Franklin ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
|
|
|
#300 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 106
|
Dot.: Wiersze..
"Ździebełko ciepełka" Jonasz Kofta
Wiem, że miłość jest udręką Bo się wszystkiego od niej chce Ja pragnę mało, malusieńko A właściwie jeszcze mniej Ździebełko ciepełka W codziennych piekiełkach W wyblakłym na szaro obłędzie Różowa perełka, ździebełko ciepełka Znów wiem, że jakoś to będzie Gdy serce ukłuje przykrości igiełka I biedne się czuje, niczyje Ciepełka ździebełko Ździebełko ciepełka Wystarczy i wszystko przemija Ździebełko ciepełka Diamencik ze szkiełka Czułości kropelka na listku Ciepełka ździebełko Tkliwości światełko W twych oczach wystarczy za wszystko
__________________
Piwo stanowi dowód, że Bóg nas kocha i chce abyśmy byli szczęśliwi.
Benjamin Franklin ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Kultura(lnie)
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:29.











), zresztą jak zauważyłam był tu już wspominamy. "Jednego serca" wprost uwielbiam - a jeszcze jak słyszę ten sonet śpiewany przez Niemena albo Cugowskiego 






