![]() |
#271 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...
jesteś w takiej sytuacji, że gorzej już nie będzie a może jego reakcja otworzy ci oczy. chociaż... może jemu będzie pasować bycie utrzymankiem, mimo, że zarabia tyle razy więcej od ciebie.
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#272 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
|
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...
Możesz spróbować. Jeżeli znalazłabyś naprawdę prace za 2,5 k u niego w miejscowosci to mogłabyś wynająć mieszkanie lub pokój.
---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ---------- Cytat:
Ale dobre by to było jakby chciał się do niej wprowadzić.
__________________
Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent ! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#273 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
|
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...
Cytat:
to powiem ze to moje pieniadze i mi nie szkoda bo wazniejsze dla mnie ze bede mogła sie koło niego budzic i ze jak cos w listopadzie/grudniu za te min 2000 znajde to wynajme cos i bedziemy mogli do wiosny przeczekać az sobie uzbiera... ciekawa jestem reakcji... ---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ---------- Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#274 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...
dopracuj ściemę. możesz rzucić info, że znajomy znajomego (albo znajomy rodziców) cię poinformował, że szukają kogoś do pracy od listopada, bo jakaś kobieta zaciążyła. i ze względu na znajomości, masz szansę na tę pracę. no i wtedy oczywiście brokat, tęcza i jednorożce, możecie razem zamieszkać.
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#275 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 246
|
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...
A ja autorko powiem ci tak: za słaba jesteś w te klocki, nie dasz rady go nabrać, a on wymyśli zaraz wymówkę, której nie będziesz potrafiła odeprzeć, choćby była tak bez sensu, że aż śmieszna. Widać, że nie potrafisz z nim gadać jak równy z równym, wiec moim zdaniem tylko narazisz się na porażkę i śmieszność. Jak tak chcesz się przekonać to nie blefuj tylko działaj. Szukaj tej pracy już teraz, popatrz na ceny mieszkań, postaw go przed faktem dokonanym, w końcu to i tak jest to czego on chce, czyli ciebie z większą wypłatą w jego mieście, z tym, że nie w jego mieszkaniu. Powinien być zadowolony.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#276 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...
Watek zszedl na pieniadze, to ja tez dorzuce swoje (nomen omen) trzy grosze.
Facet autorki jest zwyczajnie nieziemskim sknera. A od skner sie ucieka. Bylam w zwiazku, gdzie rozbieznosc dochodow byla dosc podobna, z exem mieszkalismy razem i to on utrzymywal dom, moja pensja byla na moje babskie wydatki. Nie wyobrazam sobie, ze facet w takiej sytuacji moglby mi powiedziec 'ok, oddawaj cala swoja pensje, bo to jest polowa kosztow utrzymania domu'. Plus wysylanie dziewczyny na dodatkowe pol etatu w sklepie wieczorami? C'mon?! Jesli facet (znowu o takich zarobkach, ktorego stac) szczerze by sie o swoja dziewczyne troszczyl, to chetniej dalby jej po prostu te pieniadze, jesli ona ich potrzebuje, niz wyskakiwal z takimi pomyslami. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#277 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 249
|
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...
Wszystko cofam mój tz to złoty człowiek a to troll musi być, nie ma innej opcji.
Serio myślisz, że jak będziesz zarabiać 2000 to wynajmiesz mieszkanie, będziesz normalnie żyć? Taka przyjemność to ok. 1200-1500zl z rachunkami, serio wyzyjesz za 500zl o będziesz wyglądać jak dama przy swoim facecie w dobrym aucie, z iphonem i w koszuli bossa? Jakoś się poznaliscie, było fajnie ty sobie myślisz, że zlapalas pana boga za nogi, niczym zbuntowany anioł wyrwiesz się ze swojego biednego życia a tu lipa koles się zabawil i nie ma jaj by ci powiedzieć, że to tylko seks był. Tala zabawa. A ty jesteś za mało kumata (nie chcesz) przyjąć do wiadomości jaka jest rzeczywistość. A jak się jest na tych długich dyżurach, to się ludzie na wzajem "wspierają" i jakoś znoszą trudy rozłąki z rodziną... także tan, powodzenia. ![]() Edytowane przez Fufka Czas edycji: 2015-09-25 o 18:26 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#278 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 14
|
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...
Myślałaś, że bogaty, prawie 40-to letni, łysiejący facet wyrwał sobie młodą d*pę, która jedzie za minimalną krajową aby być z nią do końca życia?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#279 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7 321
|
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...
Przeczytałam oba wątki i tak sobie myślę, że nie bez znaczenia jest fakt, że rodzice Autorki uwielbiają jej TŻeta i są przekonani, że złapała Pana Boga za nogi. Dobra partia się trafiła: lekarz (dla niektórych jak bóg) prestiż dla córki będzie i dostatnie życie. Autorka jest zakochana i niewygodne fakty będzie sobie tłumaczyć do bólu, ona nie chce widzieć jak jest, a nawet jak sobie to uświadamia, to wystarczy, że jej TŻ powie, że za nią tęskni i ją kocha, nieważne, że żadne czyny za tym nie idą. Ona sobie będzie wszystko tłumaczyć do upadłego, dopóki TŻ będzie ja karmił pięknymi słówkami. Ten związek rozpadnie się tylko wtedy, kiedy TŻ zerwie i tylko wtedy.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#280 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 176
|
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...
Cytat:
![]() Droga autorko, przyjmij proszę do wiadomości, że on Ciebie NIE KOCHA. Kocha swoją pracę, pieniądze i jest pierdzielonym egoistą. Jesteś dla niego przeczekaniem, jak to ktoś trafnie napisał- dziewczyną z doskoku. Sama pakujesz mu się do łóżka a on nawet za bardzo nie musi się starać. No full servis normalnie. Podajesz się na tacy, nie szanując się przy tym w ogóle. Pamiętam Cię z jakiegoś wątku oświadczynowego, gdzie burzliwie dyskutowałaś o tym, że wartość pierścionka zaręczynowego odzwierciedla uczucie faceta, żywo doradzając innym dziewczynom i snując marzenia o własnym. Sama sobie zaprzeczasz w tym momencie. Podobno nie zależy Ci na pieniądzach? Przestań się łudzić, bo od tego pana nie dostaniesz nawet drucianego pierścionka z gumy do żucia. Nie zmienisz go. Nie wychowasz. I jak to mówią, starego psa nie nauczysz nowych sztuczek. Mając tyle kasy, dawno moglibyście zamieszkać razem. Ale on NIE CHCE. Nie chce mieszkać z Tobą. Już samo to, że ze swoimi exami był w stanie zamieszkać, a Ciebie bierze na przeczekanie. Daje obietnice bez pokrycia. Doi Cię z Twojej niedużej pensji, sam zarabiając krocie. Jakim burakiem trzeba być, żeby nie zasponsorować głupiego biletu za 30 zł? No trzymajcie mnie. ![]() Nie mam zwyczaju nikomu dokopywać, ale sprawiasz autorko, że szlag mnie trafia i tracę wiarę w ludzi, a przede wszystkim w ich instynkt samozachowawczy i inteligencję. Trzeba być ślepym, głuchym, nie mieć kompletnie intuicji albo mieć zerowe poczucie własnej wartości,żeby dawać się tak upokarzać. ![]() A Ty żyj fantazjami o pierścionkach, białych domkach z ogródkiem, psie i gromadce dzieci tkwiąc przy tym starym ogrze. Marnujesz swój najlepszy czas, mogąc wykorzystać go na szukanie kogoś normalnego. I jak napisała któraś z dziewczyn, tylko czekać, aż nasra autorce na głowę.
__________________
"Bo w życiu najważniejsza jest RÓWNWAGA " ![]() ![]() biegam więc jestem . ![]() hairmaniac ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#281 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 68
|
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...
Moim zdaniem wątek rodzinny jest bardzo ważny, ale autorka napisała, że rodzice myślą, że on jest taki a owaki, a jaki jest naprawdę im nie mówi. Nie wiem jaką by musiała mieć matkę i ojca, jeśli oni wiedzieliby wszystko to co jest opisane w tych wątkach i pozwalali jej na takie wycieczki. Czy o jej problemach ginekologicznych też nie wiedzą? Może intercyza ich ochłodzi, jeśli dojdzie jakimś cudem do ślubu, bo coś czuję, że nie zbiją kokosów na panu doktorku.
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#282 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 129
|
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...
Poza tematem dzieci bylo jednak cukierkowo do sylwestra. Tz wypił za duzo i po pijaku o polnocy złozył wylewne zyczenia wszystkim ale o mnie zapomniał . Pozniej jak juz naprawde miał "wypite" przystawiał sie do 2 kolezanek (przyszly z mezami) wiec towarzystwo wezwalo nam taksówke. Plus przy 20 osobach krzyknal do mnie wypierdalaj.
Z Twojego drugiego wątku. Po takiej sytuacji miałabym wątpliwości czy on Cię tak bardzo kocha. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#283 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 10
|
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...
pomyłka
Edytowane przez levaa0 Czas edycji: 2015-09-27 o 22:24 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#284 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...
Tak. Super pozytywnie. Z listopad zrobił się styczeń. A jeśli to co napisałaś o intercyzie jest prawda to nie wiem jak to skomentować. Chyba jesteś super trollem
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#285 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
|
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...
Cytat:
Moi rodzice sa prawnikami i oni akurat problemow z kasa nie maja (dlatego jakos sobie radze, zarabiajac tyle ile mam). Nie obchodza ich jego pieniadze. A co do intercyzy.. z Tz jakies pol roku temu sprzeczalismy sie o to czy roztyje sie po 30. Obiecałam mu ze nie, on powiedział czy zapiszemy to w intercyzie no i tym sposobem wyszło ze chce ja podpisac bo uwaza ze to swietna sprawa. Zgodziłam sie, przynajmniej ma dowód ze nie chodzi mi o kase. Za to rozmawiałam dzisiaj z moja mama o wszystkim. Musiałam sie wyżalić... Bo bym zwariowała.. Niestety zmieniła zdanie.. o 180 stopni. Z tata bałam sie o tym wszystkim pogadać . ---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ---------- Aha, widzielismy sie w ten weekend. Było srednio, bo w sumie cały wieczor ogladalismy filmy (ale Tz był naprawde padniety) natomiast z plusów był sex, z inicjatywy Tz. Zablefowałam go tak jak mowiłam. Powiedzialam ze szukałam prace i znalazłam genialna oferte pracy w tym wiekszym miescie zaraz obok jego, ze w zawodzie i ze za 2,500 i ze chyba w pon.wysle CV i wtedy bym mogła cos wynajać. Reakcja zaskoczyła mnie dosc pozytywnie. Myslałam ze sie wkurzy.. Wrecz przeciwnie, powiedział mi ze dobrze ze patrzyłam na to miasto. Zaskoczylo mnie to. Tylko ze powiedział ze on przed 7.11 nie bedzie sie wyprowadzał bo to jednak przenoszenie rzeczy, mebli, kupa czasu i stresu, natomiast 7.11 ma egz.pisemny a jest jeszcze ustny ktorego date pozna po 7.11 jak zda i moze to byc np 28.11 - wiec powiedział ze póki nie zda obu to sie nie przeprowadzi bo to za bardzo czasochłonne. Pozniej powiedział ze beda swieta oraz zebym pamietała ze mam obowiazkowe wypowiedzenie w pracy (2 miesiace) obowiazujace obie strony (o tym nie pomyslałam) i ze i tak w listopadzie sie nie przeprowadzi z ww powodów a w grudniu (30) konczy mi sie umowa w mojej obecnej pracy (na 99% nie przedluza bo zamykaja dział w ktorym pracuje:/) i w tym wypadku super jak zaczne tak realnie szukac pod koniec grudnia/w styczniu i jesli znajde cos w miare fajnego i w miare płatnego w jego mieścinie/miescie obok to wtedy mozna pomyslec i cos wynajac razem do momentu jak nie znajdzie domu/mieszkania ktore bedzie chciał kupic na własnosc. W sumie podszedł rozsadnie (2x ezg w listopadzie a mi sie w grudniu konczy umowa oraz mam i tak wypowiedzenie..) i spokojnie.. az mnie to zakoczyło, pozytywnie. ---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ---------- Jest tylko jedna sprawa. Tz pojechał na wezwanie (pracuje tez prywatnie na tel) i jak go nie było w domu to jego mama zaciagneła mnie na rozmowe. I powiedziała ze jej i mezowi bardzo na mnie zalezy.. ze marzy zebym była jej synowa.. ze traktuja mnie jak rodzine (i tak sie tam czuje) i ze boli ja to ze ja i Tz nie mamy wsoolnego zycia. I prosiła zebym jakos nim potrzasneła bo widzi jak ja sie staram i pamieta jak on sie starał we wczesniejszych zwiazkach a jak w tym i widzi ze cos jest nie tak :/ i ze ze wszystkimi wczesniejszymi powaznymi dziewczynami mieszkał.. a ze mna spotyka sie w weekendy u rodziców.. i zebym tego zle nie odebrała bo mnie uwielbiaja ale ze ona chce zebysmy mieli wspolne zycie.. bo powiedziała ze nie ma mnie w zyciu X w ogole i ze nic o jego zyciu nie wiem (to mnie zaniepokoiło.. jak ukryta aluzja..:/) i ze mam nim jakos potrzasnać :/. Ale pomijajac aspekt mamuski w weekend było ok.. byl seks, przytulanie, czułe slowka, seans filmowy.. ---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ---------- Cytat:
Ale zaproponowałam zeby do tego czasu jak kupi cos razem wynajac i ja znajde prace tam. Tz przyjał to entuzjastycznie. Tylko ze w listopadzie nie miał czy czasu na przeprowadzke a w grudniu pod koniec konczy mi sie umowa w mojej pracy - a mam i tak okres wypowiedzenia (o tym zapomniałam zupełnie) wiec tu ma racje zebym szukała pracy tam od stycznia, skoro w listopadzie on sie jeszcze nie ruszy a w grudniu ja i tak bede musiała pracowac u mnie skoro mam okres wypowiedzenia. Tu ma racje. |
||
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#286 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 101
|
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#287 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
|
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...
Masz normalną mamę, normalnych potencjalnych teściów tylko facet Ci się nie udał.
__________________
Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent ! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#288 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 452
|
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...
troll jak nic
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#289 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
|
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...
Cytat:
![]() Ale najlepsze jest to ze powiedzialam o Tz pomysle zebym codziennie 1,5h dojezdzała do pracy 2x dziennie.. widac ze z nia o tym nie rozmawiał bo przezyła szok.. i widziałam ze jest jej mega przykro.. i powiedziała ze ani ona ani jej mąż nigdy w zyciu by na to nie pozwolili, nawet gdybym miała nie pracowac. Ze nie mam na to zdrowia to raz a dwa ze na to nie zasługuje i ze predzej by sie na torach połozyła niz mi na to pozwoliła. Prawie sie poplakałam jak to powiedziała ![]() ![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ---------- Tia.. Zreszta, nie oczekuje zeby ktos mi wierzył. Nie musicie, naprawde. Załozyłam ten watek głownie dlatego zeby sie wygadać, bo musiałam i potrzebowałam. Dzisiaj sie ze wszystkiego wygadałam mamie i załuje ze dopiero teraz.. Ale stosunek do tz zmieniła o 180 stopni i powiedziala mi ze po 1 mam przestać tam jezdzic i ze juz mnie tam nie pusci ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#290 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...
Może Cię przejrzał, a może, kto wie, faktycznie uda Ci się po wieeeeelu staraniach i wysiłkach z nim zamieszkać. Wg mnie tylko wtedy, jak on już nie będzie mógł się z tego wykręcić, a nie znajdzie nic ciekawszego do tego momentu.
Tyle, że... ten związek się nie zmieni. Nie będzie ani trochę lepiej. Problemy pozostaną te same. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#291 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
|
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...
Nie wygladał jakby przejrzał, widzialam ze sczerze sie ucieszyl i stwierdzil ze od stycznia nawet sam pomoze mi szukac i jak znajdziemy mozna wynajac cos do czasu jak kupi dom..
No ale głownym problemem jest tutaj wlasnie brak planu na przyszlosc i mieszkania razem. wiec glowny problem odpada.... ---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ---------- A no i postanowiłam sie posłuchac rady mojej mamy i nie jechać juz do 7.11, mowiac wprost ze mam dość i ze jestem tym zmeczona. Niech on w koncu ruszy 4 litery... chociaz kilka razy.. dla niego to mniej czasu i komfortowe warunki.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#292 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 165
|
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...
jeśli kiedykolwiek zostaniecie małżeństwem (jakimś cudem) to powinnaś sobie samej wręczyć jakiegoś nobla za najbardziej wymęczony związek ever.
Mój chłopak zarabia lepiej ode mnie, ale dalekooo mu do twojego pana lekarza, a kiedy do niego jeżdżę (związek na odległość- dwa sąsiadujące województwa) nie muszę martwić się o bilety bo on mi je opłaca przez internet ZA KAŻDYM RAZEM. Samochodu jeszcze nie może mi kupić ;P ale chociaż w taki sposób o mnie ''dba''. Waszych pomysłów z intercyzą to nawet nie skomentuję. Serdecznie ci współczuję trwania w takim ''związku''.
__________________
''Bóg ustanowił granice ludzkiej mądrości, nie zakreślił jedynie granic jej głupocie - a to nie jest uczciwe'' - Konrad Adenauer |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#293 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
|
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#294 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...
Cytat:
Głównym problemem jest to, że on ma Cię gdzieś, niestety... I z tego się biorą Wasze pozostałe problemy, jak mu zależało na innej, to nie było problemów z zamieszkaniem razem. Teraz się prosisz o wspólne mieszkanie, potem będziesz go błagać, żeby łaskawie zdecydował się na dziecko, albo płaszczyć się, żeby nie odchodził. Tylko oczywiście trzeba uważać z tym naleganiem, żeby się nie zdenerwował. Nie będę po Tobie jeździć, bo sama przeżyłam coś podobnego. Było może w 1/3 tak źle, a i tak uważam, że powinnam jakiś medal dostać, że to wytrzymałam. Całe szczęście, że poznał inną, może mu na niej zależy bardziej, może nie i ona teraz się z nim użera, jak ja wcześniej - tak czy inaczej, gdyby nie to, nie uwolniłabym sie z tego pewnie przez następnych 20 lat. Mam nadzieję, że u Ciebie skończy się mniej dramatycznie i sama dojrzejesz do pewnych rzeczy i będzie Ci równie wstyd, jak mi, że tak sie pozwoliłaś traktować. Za to jak on się do mnie kleił jak już przyjechałam! Wszyscy byli w szoku, jak mnie kopnął w tyłek, bo przecież tak ładnie razem wyglądaliśmy, taki był zakochany. Imiona dla dzieci też mieliśmy wybrane, jedynie czasem mi się lapka zapalała, czy ja naprawdę chcę mieć te dzieci z kimś takim, ale to tylko czasem miałam takie przebłyski trzeźwego myślenia. Dyskusja na temat tego, czy miał rację z tym wypowiedzeniem, czy nie, nie ma sensu. Ty dobrze widzisz, co on wyprawia, mam wrażenie, że próby odwodzenia Cię od tego faceta przyniosą przeciwny efekt. Zawsze znajdziesz jakiś drobiazg w jego zachwaniu, który brzmi logicznie i sie go uczepisz, że przecież on dobrze robi i ma rację. Mogę tylko napisać, że w sumie bardzo dobrze oceniasz sytuację i nic Ci się nie wydaje, wszystko to wygląda słabo. Moim zdaniem, o ile nie znajdzie innej, a Ty sobie zarobisz, to prędzej czy później z Tobą zamieszka itd, pytanie, czy Cię takie traktowanie z łaski na uciechę naprawdę Ci wystarcza... Jest taka zasada, że jak chcesz zobaczyć, na czym komuś zależy, to popatrz, na co poświęca czas i pieniądze. Seks raz na miesiąc i prezent w galerii, którego nawet nie chciałaś, to chyba nie jest aż takie poświęcenie dla niego. Daruj sobie udowadnianie, że nie zależy Ci na kasie, w związku z tym niech chłop nawet 30zł na bilet nie wyszarpie. Ja rozumiem, że ktoś może być tak poświęcony pracy, że ma mało czasu dla rodziny. Nie każdy się nadaje do takiego związku, ale są osoby, które to znoszą. Ale pieniędzy mu nie brakuje, a dziaduje nawet na takim czymś... Przypomnij sobie swój komentarz na temat pierścionka zaręczynowego i oceń, jak się ma jedno do drugiego. Sama się pozwalasz tak traktować. On Cię nie pokocha tylko dlatego, że dajesz z siebie robić popychle. Raczej coraz bardziej będzie tracił do Ciebie szacunek. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#295 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 165
|
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...
Cytat:
Tak ogólnie- uroczy z ciebie trollik. Poziom absurdu tego ''związku'' przekracza moją fantazję. Chyba za nudny ze mnie człowiek.
__________________
''Bóg ustanowił granice ludzkiej mądrości, nie zakreślił jedynie granic jej głupocie - a to nie jest uczciwe'' - Konrad Adenauer |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#296 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
|
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...
Nie jestem zadnych trollem, ale oczywiscie nikogo nie zmuszam zeby mi wierzył.
ON Z TA WAGA ZARTOWAŁ! Pilismy wino, smiał sie, to były ŻARTY. Naprawde. Jestem w szoku ze ktos odebrał powaznie sprawe tej wagi... Jedynie potem zaczelismy juz powazniej gadac o intercyzie i mowil ze uwaza ja za bardzo dobra rzecz :/ temat zbyłam, wstepnie sie godzac, bo wiedzialam ze do slubu i tak jescze daaaaleka droga.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#297 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 68
|
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...
Ha! Zgadłam, że będzie intercyza. Mamę masz normalną, mam nadzieję, że cię przypilnuje, bo emocjonalnie jesteś nie 27, a siedemnastolatką. Mama chłoptasia Ci sugeruje, że on ma kochankę, a ty go nie rzucasz?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#298 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 173
|
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...
Cytat:
niektórzy właśnie tak 'żartują' na pewne tematy, które ich bolą, żeby mieć zabezpieczenie jak się druga strona obrazi, żeby móc powiedzieć 'no co Ty, na żartach się nie znasz?' bo wprost się boją powiedzieć jakby mu Twoja obecna i przyszła waga nie przeszkadzało to by nie żartował w ten sposób, mówiąc o intercyzie... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#299 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...
[Uwaga, podła reakcja na cudze nieszczęście]
![]() [/Koniec podłości] |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#300 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...
Przecież to absurd jakiś, oba tematy.
Większe szanse na udany związek można mieć z workiem kartofli. Ten gość się nawet na obiad nie nadaje. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:48.