Wyprawka dla niemowlaka, rzeczy ZBĘDNE. :)

[barbara_kzo]

Napisane przez Michiru

serio, dzieciaki aż tak często ściągają skarpety?? Szymkowi się do tej pory nigdy nie zdarzyło

Swoja droga to jest bardzo dobre ćwiczenie dla dziecka. Jak jeździłam z córką na rehabilitację to Pani sama kazala nam zachecac do ciagania za skarpetki. Nie pamietam czemu to mialo sluzyc, ale tak bylo

[jenna2202]

U nas zbędne okazały się:
- zasypka, oliwka, kremy z cynkiem na odparzenia - dwóch pierwszech nie używaliśmy ani razu, kremu z cynkiem bardzo sporadycznie, mamy trzy tubki, a zużyliśmy 1/2 jednej tubki w pól roku (przez pierwszy miesiąc używaliśmy Linomag, ale i tak nam zostały nieotwarte opakowania - nie ma co kupować na zapas)
- noworodka ubierałam w spiochy i połspiochy, ale później zalowałam, że kupiłam je też w wiekszych rozmiarach, u nas lepiej sprawdzały się rampersy i dresowe spodenki, na noc pajace
- krem dla niemowlaka/balsam
- niedrapki - uzylismy raz w szpitalu, za to moja znajoma uzywala nawet w 3, 4 miesiacu, wiec to wszystko zalezy od dziecka i rodzicow
- herbatki na laktacje - chyba ze dla walorów smakowych
- spiworka uzywalismy od około 4 miesiaca skonczonego, na szczescie mielismy kupiony duzy rozmiar, wczesniej syn spal otulony we flanelowej pieluszcze lub w kocyku, miał zbyt silny odruch moro
- bluzki - sa ok, ale kilka sztuk i dla większego niż noworodek dziecka, zeby ubrac na cebulkę np na body z krótkim rękawkiem (my mamy po dwie w rozmiarze z długim rękawkiem, bawełniane, wystarcza), dla noworodka lepsze zamiast bluzek sa kaftaniki zakładane na body, jak jest chłodniej w domu
- bawełniane czapki - użyliśmy raz (pewnie 'zimowym' noworodkom będa bardziej przydatne?)



Wszystko inne, co mielismy, uzywalismy, badz nadal uzywamy ale nie kupowalismy wszystkiego, co jest polecane w 'internetach', raczej podstawowe rzeczy, a pozniej maz dokupil, jak cos było potrzebne.

[madziara_07]

wbrew obawom rzeczy zbednych malo nakupowalam, natomiast to co pokupowala mi rodzina w prezencie to juz kompletnie inna sprawa:
-herbatki na kolki-dziecie na szczescie nie mialo
-szampon do wloskow-niby ma na glowie ale tak malo ze nie uzywamy, moze w przyszlosci
-szumis-tez sie naczytalam na temat dobroczynnosci szumow itd i dziecie mialo w nosie czy szumi czy nie, teraz sie o tyle przydaje ze jest ciezszy niz inne misie wiec klade obok Malej a na nim klade jej reke wiec czuje jakby ktos obok niej stale byl
-spiochy-kupione przez rodzine z polski, uzywalam tylko spiochow angielskich-czyli w polskim nazewnictwie pajacow, gdyby nie to ze Mala po operacji nie moze zginac rak w lokciach nie uzywalabym praktycznie w ogole
-ozdobne sukienki i ubranka zapinane na plecach, kompletnie nieprzydatne, niektorych w ogole nie ubralam
-grube rajstopki-zapowiedzialam sobie ze nie bede meczyc dziecka ubieraniem tego paskudztwa i z wiekszosci juz wyrosla nawet metki zostaly

cdn, dziecie placze

[madziara_07]

co mi sie jeszcze przypomnialo:

warto zwrocic uwage przy zakupie spiochow/pajacow ile maja napow do zapinania. wiekszosc rozpina sie min na nogach i w kilku na dlugosc calej nozki byl tylko jeden nap, plus jeden w kroku... ubralam dziecie, w 5 sekund wyfikala sobie stope, zdjelam i ubralam inne. chyba z 3 -4 od razu przez to odlozylam do pudla nieubierane.

pajace z weluru chyba-nielubilam, nieubieralam, moim zdaniem ja "gryzly"

nie zawsze warto tez sluchac doradzania sprzedawczyn-im placa za to zeby sprzedac jak najwiecej, najdrozej-mojej tesciowej wcisnely komplet ubranek z bawelny "antyalergicznej" , zaplacila kupe kasy a ja i tak ubieralam wszystko co mialam nie patrzac, antyalergiczne czy nie i dziecie nic nie odczulo. ja nie neguje, jesli kogos stac to niech kupuje, ale wiadomo ze wraz z dzieckiem mamy mnooostwo wydatkow. tak samo jak specjalny komplet ksiazeczek dla malej ze niby tylko takich mozna uzywac bo sa specjalnie zafoliowane a dzieci wszystko do buzi biora... no i owszem wszystko biora lacznie gryzakami i zabawkami ktore uprzednio wytra o podloge itd, ksiazeczki wiec tez ma naprawde rozne i szczerze mowiac bardziej jej sie podobaja te "niezafoliowane" ale takie ktore maja dodatkowo wstawki z roznych materialow, tekstur itp

[tarsiss]

U nas całkowicie zbędne okazały się:
- kremy na odparzenia
- waciki przeznaczone dla niemowląt,
- wszystkie ciuszki, które mają guziczki na plecach,
- łapki niedrapki (założone dosłownie jeden raz po przyjeździe ze szpitala do domu,
- rożek niemowlęcy (w ogóle nieużywany)
- szlafroczek (dla noworodka całkowicie zbędna rzecz)
- wanienka (mamy w domu wannę i od początku w niej kąpaliśmy nasze maleństwo)
- karuzela nad łóżeczko ( całkowity brak zainteresowania przez pierwsze 4 miesiące, za to później ciągnęła za misie, co mogło się skończyć guzem w przypadku zerwania) tak czy siak na pewno nie działała na małą uspokajająco czy usypiająco - wręcz przeciwnie.

[MiniMonix]

Napisane przez tarsiss

U nas całkowicie zbędne okazały się:
- kremy na odparzenia
- waciki przeznaczone dla niemowląt,
- wszystkie ciuszki, które mają guziczki na plecach,
- łapki niedrapki (założone dosłownie jeden raz po przyjeździe ze szpitala do domu,
- rożek niemowlęcy (w ogóle nieużywany)
- szlafroczek (dla noworodka całkowicie zbędna rzecz)
- wanienka (mamy w domu wannę i od początku w niej kąpaliśmy nasze maleństwo)
- karuzela nad łóżeczko ( całkowity brak zainteresowania przez pierwsze 4 miesiące, za to później ciągnęła za misie, co mogło się skończyć guzem w przypadku zerwania) tak czy siak na pewno nie działała na małą uspokajająco czy usypiająco - wręcz przeciwnie.

Właśnie zastanawiam się nad sensem zakupu wanienki. Mam głęboki brodzik i myślałam nad zakupem jedynie leżaczka do kąpieli. Co o tym myślicie?

[Ingrid80]

Nie wyobrazam sobie kąpać niemowlaka klęcząc na podłodze koło prysznica. Wanienka na stojaku to minimum komfortu.

[rosiek]

Napisane przez Ingrid80

Nie wyobrazam sobie kąpać niemowlaka klęcząc na podłodze koło prysznica. Wanienka na stojaku to minimum komfortu.

Nam przyszło kilka razy kąpać dziecko w polowych warunkach i nigdy więcej a już na pewno nie dałabym rady uskuteczniać takich akrobacji przez pierwszy miesiąc po cesarce.
Wanienka dla mnie to minimum bo mamy stół dobrej wysokości, gdyby go nie było to też bym się zdecydowała na stojak.

I jeszcze zamiennik: zamiast niedrapek/rękawiczek/skarpetek na rączki, które momentalnie spadały na początku uwielbiałam body/pajace z takim wywijanym rękawkiem

[ewamyska]

Moja córka ważyła 3750 jak się urodziła, wiec nie należała do najmniejszych. Na wyjście ze szpitala miała kupiony kombinezon 56rozm. i tonęła w nim, ale mi się nie udało znaleźć mniejszego. Ten 56 wystarczył na 1,5 miesiąca. Mała rodziła się na początku grudnia więc niestety w ciągu jednej zimy potrzebne były dwa kombinezony...

[wika82]

Napisane przez Ingrid80

Nie wyobrazam sobie kąpać niemowlaka klęcząc na podłodze koło prysznica. Wanienka na stojaku to minimum komfortu.

My mieliśmy wanienkę na dwóch stabilnych krzesłach i było spoko.

[Ingrid80]

Oczywiscie krzesla jako stojak są jak najbardziej ok ;-) mialam na myśli podwyższenie zeby nie klęczeć na podłodze.

[Michiru]

my mamy wanienkę i to bez stojaka. dopóki mieszkaliśmy na starym mieszkaniu to kąpaliśmy albo na pralce (jeśli we 2kę), albo musiałam sobie wanienkę przenieść do pokoju, jesli kąpałam sama. teraz kąpiemy w kuchni na podłodze i żyjemy. oczywiście po cesarce też sobie nie wyobrażam takich akrobacji

[201710041131]

My chcieliśmy na stole, po pierwszej kąpieli tz poleciał po stojak do wanienki


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[kalusia87]

A jakie ubranka najlepiej u was się sprawdziły przy raczkującym dziecku?

[Koritsi_a]

Napisane przez kalusia87

A jakie ubranka najlepiej u was się sprawdziły przy raczkującym dziecku?

Body i rajstopy do tego

[madziara_07]

Napisane przez Michiru

my mamy wanienkę i to bez stojaka. dopóki mieszkaliśmy na starym mieszkaniu to kąpaliśmy albo na pralce (jeśli we 2kę), albo musiałam sobie wanienkę przenieść do pokoju, jesli kąpałam sama. teraz kąpiemy w kuchni na podłodze i żyjemy. oczywiście po cesarce też sobie nie wyobrażam takich akrobacji

kapiemy w wanience na podlodze, ze stojaki istnieja nie wiedzialam, w sklepach u nas nie widzialam, mialam cesarke i jakos zyje mimo tego kleczenia, z tym ze pierwsza kapiel jej urzadzilismy jak miala 6 dni

[MiniMonix]

Ja tam nie obawiam się tego co będzie po porodzie, bo będę miała zapewnioną pomoc. Wanienki nie kupuję w takim razie bo z tego co czytam da się bez niej obejść zakupię jedynie leżaczek do kąpieli i będzie ok

[madziara_07]

Napisane przez MiniMonix

Ja tam nie obawiam się tego co będzie po porodzie, bo będę miała zapewnioną pomoc. Wanienki nie kupuję w takim razie bo z tego co czytam da się bez niej obejść zakupię jedynie leżaczek do kąpieli i będzie ok

heh w mojej angielskiej ksiazce ciazowej w ogole odradzali zakup wanienki,jak juz to lepiej chociazby duza miske ktora sie potem jeszcze do czegos przyda lub w ogole najlepiej kapac dziecko w umywalce

[suszarka]

Napisane przez madziara_07

heh w mojej angielskiej ksiazce ciazowej w ogole odradzali zakup wanienki,jak juz to lepiej chociazby duza miske ktora sie potem jeszcze do czegos przyda lub w ogole najlepiej kapac dziecko w umywalce

Ja teraz w wanience młodego myję łapy psa po spacerze. nie moge więc powiedzieć, że wanna się nie przydała.

Napisane przez kalusia87

A jakie ubranka najlepiej u was się sprawdziły przy raczkującym dziecku?

Bodziak plus spodnie dresowe dają rade.

[wika82]

Napisane przez madziara_07

heh w mojej angielskiej ksiazce ciazowej w ogole odradzali zakup wanienki,jak juz to lepiej chociazby duza miske ktora sie potem jeszcze do czegos przyda lub w ogole najlepiej kapac dziecko w umywalce

Faktycznie duża oszczędność, zważywszy że wanienka to koszt jakichś 40 zł.
My kupiliśmy ta większą i synek kąpie się w niej nadal, (18 msc), tyle że teraz wstawiamy ją do dużej wanny.

[pani-jesień]

Mój 15-miesięczniak też jest kąpany w wanience. Nie wiem, czemu wanienka uważana jest za zbędny zakup.

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Napisane przez pani-jesień

Mój 15-miesięczniak też jest kąpany w wanience. Nie wiem, czemu wanienka uważana jest za zbędny zakup.

Akurat w UK dzieci czesto sie kapie w zlewie, wiec tak, dla wielu Anglikow wanienka to wydatek zbedny

[201710041131]

Jako ze mamy wszystkiego po dwa komplety (tak jakbyśmy mieszkali w dwóch miejscach) to napisze tylko, ze wanienka z ikei jest do kitu, moj mały w wieku 3 miesięcy przestał sie mieścić. Lepsze sa te większe a w ogóle im większa tym lepsza


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[teQiba]

My cały czas kąpiemy w tej z Ikei, a młody ma 20 m-cy
Ale zaczęliśmy w niej kąpać jak już stabilnie siedział, bo wcześniej miał taką długą i płytką.

[barbara_kzo]

Napisane przez wika82

My mieliśmy wanienkę na dwóch stabilnych krzesłach i było spoko.

A ja wolę kleknac przy wannie (mala wanienka w dużej wannie) niz dźwigać ją z wodą. Zresztą z moimi możliwościami to zaraz bym rozlala

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Napisane przez kalusia87

A jakie ubranka najlepiej u was się sprawdziły przy raczkującym dziecku?

Bez roznicy. Moja nie wytarla kolan w żadnych spodniach. A ubieralam jem dresiki lub leginsy.

[daariaankaa]

Cześć dziewczyny Jest to mój pierwszy wątek na tym forum, proszę o cierpliwość
Przejdę od razu do konkretów, jestem w szóstym miesiącu ciąży i chcę zacząć się rozglądać za ciuszkami, wszelkimi pierdółkami dla maleństwa i między innymi pieluszkami.
Moje pytanie brzmi: które pieluchy jednorazowe wybrać, czym się kierować przede wszystkim, czy kupić po paczce z "każdej" firmy? Ile tego mam kupić - dziecko rośnie - wiadomo - ale na ile mi mniej więcej starczy pierwszy rozmiar?... Kurcze no nic nie wiem, pomóżcie !

Tylko bardzo proszę o niesprzeczanie się które są dobre które złe - wystarczy opinia czy dane pieluszki się sprawdziły.
Z góry bardzo dziękuję za odpowiedzi.
Pozdrawiam

[rena5]

hej urodziłam w czerwcu więc jestem świeżą mamą miałam kupione 2 opakowania "1" z firmy dada i się sprawdziły, ale powiem szczerze, że od "2" kupujemy już pampersy, bo są bardziej miękkie. Musisz spróbować co będzie dobre dla Twojego maluszka - trochę tak na chybił-trafił się kupuje, bo nigdy nie wiadomo jaką będzie miał skórkę ja teraz kupiłabym 1 góra 2 opakowania (bo przecież zawsze można dokupić) i chyba jednak bardziej skłaniałabym się ku pampersom nie ma co kupować więcej, bo może się zdarzyć tak, że nie przypasują Wam (np. mogą odparzyć) albo dziecko urodzi się duże i szybko wyrośnie

jeśli chodzi o kosmetyki od początku używamy Hippa - ponoć najmniej szkodliwej chemii mają, ale też babydream z rossmanna też są ok polecam stronę srokao.pl, gdzie są analizy kosmetyków i innych rzeczy m.in. dla dzieci mnie pomogło to wybrać właśnie kosmetyki

a tak naprawdę na początku nigdy nie wiadomo czy nie uczulą - ja sugerowałam się analizami z w/w strony i jakoś się udało

[Devon_rose]

Nie kupuj pieluch na zapas. Jak uczulą to co z nimi zrobisz.
Kup 1 paczkę do szpitala.
Siostra przy 2 dzieci używała Dada z biedronki.

[czarownica_tea]

Ja miałam kupione 1 trzech rożnych firm ( po jednej paczce). U nas sprawdziły się pamersy. Nie kupowałam na zapas i dobrze bo z 2 Mała szybko wyrosła.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Nie kupuj niczego za dużo (ani pieluch ani kosmetyków) i zacznij od rzeczy z niższej półki cenowej - np. Dady zamiast Pampersów, a do kąpieli polecam bardzo kosmetyki Babydream. Jakby się okazało, że coś uczula albo podrażnia, to wtedy się zastanowisz nad czymś innym.

Akurat u nas od początku Pampersy, kilka razy próbowałam innych, ale zawsze z podkulonym ogonem wracałam do Pampów. Jedne odparzały, inne przesikiwał. Ale różne są potrzeby dzieci.