Plotkowanie, dieta, ruch- to jędrna pupa, smukłe uda i płaski brzuch cz.VIII

[neska002]

Napisane przez bejata440

dzien dobry w piatek


moja kawa jest juz zimna
Neska bialkowa kolacja ? a jak ataki na slodkie masz to kombinuj z odzywka bialkowa o ulubionym smaku. jak bylam na diecie to mnie szejki bialkowe ratowaly.. i migdaly, bo to to luszcze ktore daja uczucie sytosci.


w niedziele mam przeprowadzke, wiec dzisiaj bedzie jakies Party u eM. a w sobote wielkie pakowanie..
jak sie uda to po pracy bieg spokojny, powolny.

Hej, u mnie nic nie działa z takich kombinacji. Choćbym była najedzona po pachy to i tak mnie ciągnie do słodkiego,chodzi o emocje a nie o potrzebę fizyczną. Przestałam kupować ale co z tego jak wracając z pracy idę do sklepu i i tak kupuję coś? Masakra, nie mogę sobie poradzić sama ze sobą. Po każdym takim razie mówię sobie, że to już ostatni i od jutra się ogarniam. Nie jest to codziennie tylko wtedy jak mam więcej stresu w ciągu dnia, więc tak około 2-3 razy w tygodniu mniej więcej. Szkodzi to mojemu zdrowiu, przy mojej chorobie mam trzymać ścisłą dietę, a to co jem przy takich napadach jest zabójcze dla moich nerek, odczuwam to ale nawet to mnie nie odstrasza : / Jestem beznadziejna i na dodatek użalam się tutaj jak jakaś małolata Dość!

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

Napisane przez mmelisjaa

Hej
co tutaj taka cisza?

Neska wytrwałości

Właśnie, cisza jak makiem zasiał....
Dzięki. Dzisiaj jest ten dzień kiedy na nowo muszę poukładać sobie w głowie. Cięzkie zadane przede mną bo ostatnio wszystko mi się przemieszało, ale wierzę że dam radę i będę mogła iść dalej z nową mocą

[BuryKotZPiwnicy]

neska - mialam juz pisac ze odzywka bialkowa to dobry pomysl, ale skoro nie dziala... Znam Twoj bol bo czasami tez tak mam. Jem, tak jakbym juz miala nigdy nie miec do tego okazji. Ja staralam sie zrozumiec ze pozniej bede czula sie o wiele gorzej, jesli sie skusze i ze jeszcze nie raz bede miala na to okazje.
Pijesz wystarczajaco duzo wody ?
Przy checi na slodycze masz wstret do miesa ?
Moze masz braki witaminy D3 i czujesz sie oslabiona ? Badalas jej poziom ? Mi nawet w okresie letnim wyszla dolna granica, gdzie to jest czas kiedy powinnismy jej miec max.

Melduje kolejny minispadek o 0,2 kg
Chcialabym w koncu zobaczyc 58

[ruciaaa]

Hej Dziewczyny

Widzę, że zaszły poważne zmiany

Ja chwilowo jestem bez diety i ćwiczeń więc na razie chyba nie będę się udzielać

Miłego

Od 2 listopada wracam!!!

[mmelisjaa]

Napisane przez neska002

Hej, u mnie nic nie działa z takich kombinacji. Choćbym była najedzona po pachy to i tak mnie ciągnie do słodkiego,chodzi o emocje a nie o potrzebę fizyczną. Przestałam kupować ale co z tego jak wracając z pracy idę do sklepu i i tak kupuję coś? Masakra, nie mogę sobie poradzić sama ze sobą. Po każdym takim razie mówię sobie, że to już ostatni i od jutra się ogarniam. Nie jest to codziennie tylko wtedy jak mam więcej stresu w ciągu dnia, więc tak około 2-3 razy w tygodniu mniej więcej. Szkodzi to mojemu zdrowiu, przy mojej chorobie mam trzymać ścisłą dietę, a to co jem przy takich napadach jest zabójcze dla moich nerek, odczuwam to ale nawet to mnie nie odstrasza : / Jestem beznadziejna i na dodatek użalam się tutaj jak jakaś małolata Dość!

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------



Właśnie, cisza jak makiem zasiał....
Dzięki. Dzisiaj jest ten dzień kiedy na nowo muszę poukładać sobie w głowie. Cięzkie zadane przede mną bo ostatnio wszystko mi się przemieszało, ale wierzę że dam radę i będę mogła iść dalej z nową mocą

No właśnie im więcej się powtarza " napady" tym częściej się zdarzają niestety.
Popracować nad myśleniem, stresem i emocjami trzeba, trzymam

U mnie na śniadanie chleb razowy z hummusem ale coś mi źle po tym humusie.
Na obiad pomysłu brak. Co gotujecie na obiad?

[neska002]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

neska - mialam juz pisac ze odzywka bialkowa to dobry pomysl, ale skoro nie dziala... Znam Twoj bol bo czasami tez tak mam. Jem, tak jakbym juz miala nigdy nie miec do tego okazji. Ja staralam sie zrozumiec ze pozniej bede czula sie o wiele gorzej, jesli sie skusze i ze jeszcze nie raz bede miala na to okazje.
Pijesz wystarczajaco duzo wody ?
Przy checi na slodycze masz wstret do miesa ?
Moze masz braki witaminy D3 i czujesz sie oslabiona ? Badalas jej poziom ? Mi nawet w okresie letnim wyszla dolna granica, gdzie to jest czas kiedy powinnismy jej miec max.

Melduje kolejny minispadek o 0,2 kg
Chcialabym w koncu zobaczyc 58

Cieszę się, że mnie rozumiesz. Ludzie w moim otoczeniu ciągle powtarzają "Jesteś silna i sobie poradzisz". A ja właśnie teraz straciłam całą swoją siłę i potrzebuje takiego zwyczajnego wsparcia,a nie gadania że i tak dam radę.
Tłumaczę to sobie w ten sam sposób... że potem będę załować, będę źle czuć się fizycznie, źle to wpłynie na moje zdrowie, wygląd, samopoczucie, psychikę, ale to silniejsze ode mnie :/
Dużo piję, rano wodę z cytryną, potem herbatę, do pracy biorę termos herbaty i wodę 0,5 litra, po powrocie piję z 2-3 herbaty i zawsze mam butelkę wody obok biurka, którą popijam.
Witaminę suplementuję od jakiegoś miesiąca, a nawet troszkę dłużej. Lekarz mi zalecił. Jem warzywa i owoce. Jeśli chodzi o takie podstawowe wyniki to nie są złe. Mam jedynie bardzo mało czerwonych krwinek, lekarz zalecił mi pić sok z buraków ale kurde nie mogę się przemóc.
Mięsa nie jem, fakt. Ale nie mam wstrętu. Od jakiś 2 dni chce mi się duszonej piersi z kurczaka... i jutro ją sobie zrobię na obiad.
Z moich obserwacji wynika, że to wina psychiki. Muszę nad nią popracować bo inaczej dalej nie zajadę. Niszcze sobie zdrowie na własne życzenie i przestało mi zależeć na czymkolwiek, znowu spada mi samoocena. BIORĘ SIĘ W GARŚĆ

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

Napisane przez mmelisjaa

No właśnie im więcej się powtarza " napady" tym częściej się zdarzają niestety.
Popracować nad myśleniem, stresem i emocjami trzeba, trzymam

U mnie na śniadanie chleb razowy z hummusem ale coś mi źle po tym humusie.
Na obiad pomysłu brak. Co gotujecie na obiad?

Kończę z tym. Wiem, że nie mam jeszcze na tyle siły by od razu przejść na ładne, zdrowe jedzenie ale moje postanowienie na dziś to uniknąć napadów. Bedę starała się jeść kontrolowanie, czuć smak tego co jem i kontrolować ilości. Od czegoś trzeba zacząć jak to się mówi, ja zacznę od minimum. Małymi kroczkami do przodu.

U mnie na obiad gołąbki warzywne

[mmelisjaa]

Napisane przez neska002

Cieszę się, że mnie rozumiesz. Ludzie w moim otoczeniu ciągle powtarzają "Jesteś silna i sobie poradzisz". A ja właśnie teraz straciłam całą swoją siłę i potrzebuje takiego zwyczajnego wsparcia,a nie gadania że i tak dam radę.
Tłumaczę to sobie w ten sam sposób... że potem będę załować, będę źle czuć się fizycznie, źle to wpłynie na moje zdrowie, wygląd, samopoczucie, psychikę, ale to silniejsze ode mnie :/
Dużo piję, rano wodę z cytryną, potem herbatę, do pracy biorę termos herbaty i wodę 0,5 litra, po powrocie piję z 2-3 herbaty i zawsze mam butelkę wody obok biurka, którą popijam.
Witaminę suplementuję od jakiegoś miesiąca, a nawet troszkę dłużej. Lekarz mi zalecił. Jem warzywa i owoce. Jeśli chodzi o takie podstawowe wyniki to nie są złe. Mam jedynie bardzo mało czerwonych krwinek, lekarz zalecił mi pić sok z buraków ale kurde nie mogę się przemóc.
Mięsa nie jem, fakt. Ale nie mam wstrętu. Od jakiś 2 dni chce mi się duszonej piersi z kurczaka... i jutro ją sobie zrobię na obiad.
Z moich obserwacji wynika, że to wina psychiki. Muszę nad nią popracować bo inaczej dalej nie zajadę. Niszcze sobie zdrowie na własne życzenie i przestało mi zależeć na czymkolwiek, znowu spada mi samoocena. BIORĘ SIĘ W GARŚĆ

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------




Kończę z tym. Wiem, że nie mam jeszcze na tyle siły by od razu przejść na ładne, zdrowe jedzenie ale moje postanowienie na dziś to uniknąć napadów. Bedę starała się jeść kontrolowanie, czuć smak tego co jem i kontrolować ilości. Od czegoś trzeba zacząć jak to się mówi, ja zacznę od minimum. Małymi kroczkami do przodu.

U mnie na obiad gołąbki warzywne

Ja Cie dobrze rozumiem kochana sama mam zaburzenia odżywiania a większość osób po prostu nie rozumie problemu zwykle są to osoby które nie mają po prostu takiego problemu " jesteś silna" z tym że tym nie pomagają a wręcz to denerwuje.
Mi pomaga skupienie się na drobnych krokach, do celu, gorąca herbata i książka albo coś czym się zajmę żeby się nie dręczyc myślami.
Wymyśliłam sobie obiad :-D pierś z kurczaka, surowka i makaron pełnoziarnisty ;-)

[bejata440]

Neska - jak wyniki z krwi? i jak czesto sie wyprozniasz?
ja gdy mialam napady na czekolade i banany (wstawalam w nocy zrec) to znalezlismy cysty u mnie...
i jak twoja tarczyca?

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez mmelisjaa

No właśnie im więcej się powtarza " napady" tym częściej się zdarzają niestety.

Na obiad pomysłu brak. Co gotujecie na obiad?

u mnie chyyyba salatka grecka

Napisane przez neska002

Cieszę się, że mnie rozumiesz. Ludzie w moim otoczeniu ciągle powtarzają "Jesteś silna i sobie poradzisz". A ja właśnie teraz straciłam całą swoją siłę i potrzebuje takiego zwyczajnego wsparcia,a nie gadania że i tak dam radę.
Tłumaczę to sobie w ten sam sposób... że potem będę załować, będę źle czuć się fizycznie, źle to wpłynie na moje zdrowie, wygląd, samopoczucie, psychikę, ale to silniejsze ode mnie :/
Dużo piję, rano wodę z cytryną, potem herbatę, do pracy biorę termos herbaty i wodę 0,5 litra, po powrocie piję z 2-3 herbaty i zawsze mam butelkę wody obok biurka, którą popijam.
Witaminę suplementuję od jakiegoś miesiąca, a nawet troszkę dłużej. Lekarz mi zalecił. Jem warzywa i owoce. Jeśli chodzi o takie podstawowe wyniki to nie są złe. Mam jedynie bardzo mało czerwonych krwinek, lekarz zalecił mi pić sok z buraków ale kurde nie mogę się przemóc.
Mięsa nie jem, fakt. Ale nie mam wstrętu. Od jakiś 2 dni chce mi się duszonej piersi z kurczaka... i jutro ją sobie zrobię na obiad.
Z moich obserwacji wynika, że to wina psychiki. Muszę nad nią popracować bo inaczej dalej nie zajadę. Niszcze sobie zdrowie na własne życzenie i przestało mi zależeć na czymkolwiek, znowu spada mi samoocena. BIORĘ SIĘ W GARŚĆ

Najlepiej nic sobie nie obiecuj... to wywoluje tylko dodatkowy stres, poddenerwowanie, a gdy juz sie skusisz na jednego cukierka to nastepuje fala obzarstwa bo i tak juz zdazylas wszystko zespsuc. Przynajmniej ja tak mam.
Po prostu, dbaj o siebie czasami sobie pozwol na cos, ale pokaz sama sobie ze umiesz to kontrolowac.

I ostatnio zauwazylam ze na taki atak dobre sa chrupki kukurydziane, takie te dmuchane Maja malo kcal a optycznie jest ich duzo.

Tez nie lubie jak ktos mnie pociesza typu: bedzie dobrze, trzymaj sie, jestes silna... albo podobne frazesy. Dla mnie to jakos sposob zeby zakonczyc temat wybredna jestem, wiem. (ale ja wielu rzeczy nie lubie )

[rombek]

Kocie, ja mam ostatnio parcie na słodycze przy jednoczesnym wstręcie do mięsa, co to może oznaczać? Google oczywiście sugeruje ciążę, ale na to nie ma szans

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez rombek

Kocie, ja mam ostatnio parcie na słodycze przy jednoczesnym wstręcie do mięsa, co to może oznaczać? Google oczywiście sugeruje ciążę, ale na to nie ma szans

z tego co sie kiedys orientowalam to takie objawy sa w kierunku anemii. Organizm szuka szybkiego ratunku, wiec woli slodycze od bialka, ktore dostarcza mu skoku energetycznego itd...
Albo ogolnego oslabienia, braku jakiejs witaminy warunkujacej meczliwosc, czyli np. d3 ktorej pisalam.

Tez ostatnio mam podobny stan. Mieso jem tylko w postaci wedliny bez konserw. :/ i codziennie cukierek zanim wezme sie do nauki

[Promyk03]

ja mam problemy z anemia niestety

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez Promyk03

ja mam problemy z anemia niestety

masz juz jakies leki na nia ?


P.S. Tak do wiadomosci. Czesc dziewczyn ktore ostatnio do nas dolaczyly wyemigrowalo i zalozyly swoj watek. Pisze, zeby ktoras nie martwila sie o ich znikniecie i nie spodziewala sie zaleglych odpowiedzi.

Macie w planach na dzis jakies cwiczenia ?

[stokrotenka18]

Offtop:
Aha no to miło....

[neska002]

Napisane przez mmelisjaa

Ja Cie dobrze rozumiem kochana sama mam zaburzenia odżywiania a większość osób po prostu nie rozumie problemu zwykle są to osoby które nie mają po prostu takiego problemu " jesteś silna" z tym że tym nie pomagają a wręcz to denerwuje.
Mi pomaga skupienie się na drobnych krokach, do celu, gorąca herbata i książka albo coś czym się zajmę żeby się nie dręczyc myślami.
Wymyśliłam sobie obiad :-D pierś z kurczaka, surowka i makaron pełnoziarnisty ;-)

Też jesz emocjonalnie? Kurczę, nie wiedziałam nawet.
Takie gadanie "jesteś silna, dasz radę" powoduje, że więcej od siebie wymagam bo przecież jestem silna i w efekcie rodzi to we mnie frustrację bo powinnam dawać radę, a nie daję i kończy się złym stanem psychicznym więc jem, napędza się błędne koło. Wiem, że to niczyja wina tylko moja, ale tak napędza się błędne koło. Czasami chciałabym po prostu móc się komuś wyryczeć w rękach i móc być to słabą...
Dzisiaj z myśleniem jest już lepiej, z jedzeniem nie ale pracuję też i nad tym.
Dobry obiad musiał być!
Dopiero co wróciłam z pracy :/

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

Napisane przez bejata440

Neska - jak wyniki z krwi? i jak czesto sie wyprozniasz?
ja gdy mialam napady na czekolade i banany (wstawalam w nocy zrec) to znalezlismy cysty u mnie...
i jak twoja tarczyca?

Mam anemie, nie jakąś straszną ale jest i lekarz powiedział, że przy moich problemach ze zdrowiem to jest kolejne poważne obciążenie dla organizmu. Lekarze zastanawiają się co dalej. A ja nie chcę iść do szpitala za nic w świecie. Jak się położę, nie będę pracować, uprawiać sportu to załamię się psychicznie. Mam nadzieję, że nie dojdzie do tego i że wymyślą coś innego.
Wypróżniam się regularnie, przynajmniej raz dziennie po śniadaniu, a czasami nawet 2-3 razy.
Z tarczycą okej, miałam robione USG. Problem tkwi w przysadce mózgowej i jestem diagnozowana pod tym kątem.
Mam też ostatnio fazę na wodę gazowaną, muszę wypić butelkę dziennie bo inaczej to czegoś mi brakuje. A nigdy gazowanej nie lubiłam


Dzisiaj nie ćwiczę, nie mam siły. Jutro planuję pójść na rower w dłuższą trasę

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Napisane przez Promyk03

ja mam problemy z anemia niestety

Co lekarz na to?

[mmelisjaa]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

masz juz jakies leki na nia ?


P.S. Tak do wiadomosci. Czesc dziewczyn ktore ostatnio do nas dolaczyly wyemigrowalo i zalozyly swoj watek. Pisze, zeby ktoras nie martwila sie o ich znikniecie i nie spodziewala sie zaleglych odpowiedzi.

Macie w planach na dzis jakies cwiczenia ?

hmmm no to szkoda ze dziewczyny nas opuściły

Napisane przez neska002

Też jesz emocjonalnie? Kurczę, nie wiedziałam nawet.
Takie gadanie "jesteś silna, dasz radę" powoduje, że więcej od siebie wymagam bo przecież jestem silna i w efekcie rodzi to we mnie frustrację bo powinnam dawać radę, a nie daję i kończy się złym stanem psychicznym więc jem, napędza się błędne koło. Wiem, że to niczyja wina tylko moja, ale tak napędza się błędne koło. Czasami chciałabym po prostu móc się komuś wyryczeć w rękach i móc być to słabą...
Dzisiaj z myśleniem jest już lepiej, z jedzeniem nie ale pracuję też i nad tym.
Dobry obiad musiał być!
Dopiero co wróciłam z pracy :/

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------



Mam anemie, nie jakąś straszną ale jest i lekarz powiedział, że przy moich problemach ze zdrowiem to jest kolejne poważne obciążenie dla organizmu. Lekarze zastanawiają się co dalej. A ja nie chcę iść do szpitala za nic w świecie. Jak się położę, nie będę pracować, uprawiać sportu to załamię się psychicznie. Mam nadzieję, że nie dojdzie do tego i że wymyślą coś innego.
Wypróżniam się regularnie, przynajmniej raz dziennie po śniadaniu, a czasami nawet 2-3 razy.
Z tarczycą okej, miałam robione USG. Problem tkwi w przysadce mózgowej i jestem diagnozowana pod tym kątem.
Mam też ostatnio fazę na wodę gazowaną, muszę wypić butelkę dziennie bo inaczej to czegoś mi brakuje. A nigdy gazowanej nie lubiłam


Dzisiaj nie ćwiczę, nie mam siły. Jutro planuję pójść na rower w dłuższą trasę

tak, objadanie kompulsywne. Mam podobnie.
A co do obiadu, to nie wyszło bo poleciałam na mieście załatwić kilka spraw i jak wróciłam to zjadłam kanapki i banana bo nie chciało mi się obiadu gotować, ale na jutro sobie taki obiad przygotowalam ;-)



Dziwnie się czuje, szłam do sklepu i nagle zaczęlo mi się wszystko rozmywac, falowac przed oczami no szok 😲 nigdy w życiu czegoś takiego nie przeżyłam, tak mi się dziwnie zrobiło że myślałam że zemdleje, a teraz strasznie mnie głowa boli i jest mi niedobrze czytałam że migreny się tak zaczynają, tylko nie to

[rombek]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

masz juz jakies leki na nia ?


P.S. Tak do wiadomosci. Czesc dziewczyn ktore ostatnio do nas dolaczyly wyemigrowalo i zalozyly swoj watek. Pisze, zeby ktoras nie martwila sie o ich znikniecie i nie spodziewala sie zaleglych odpowiedzi.

Macie w planach na dzis jakies cwiczenia ?

Coś czułam, że tak będzie

[neska002]

Napisane przez mmelisjaa

h
Dziwnie się czuje, szłam do sklepu i nagle zaczęlo mi się wszystko rozmywac, falowac przed oczami no szok 😲 nigdy w życiu czegoś takiego nie przeżyłam, tak mi się dziwnie zrobiło że myślałam że zemdleje, a teraz strasznie mnie głowa boli i jest mi niedobrze czytałam że migreny się tak zaczynają, tylko nie to

Więc dobrze wiesz co ja teraz przechodzę. A że duużo od siebie wymagam to tego nie akceptuję kompletnie, bo chcę dawac radę, a nie daję.

To może być oznaka wielu rzeczy. Może przemęczenie? Pierwszy raz Ci się to zdarzyło? Jeśli nie to zaczełabym od zrobienia podstawowych wyników

[mmelisjaa]

Napisane przez neska002

Więc dobrze wiesz co ja teraz przechodzę. A że duużo od siebie wymagam to tego nie akceptuję kompletnie, bo chcę dawac radę, a nie daję.

To może być oznaka wielu rzeczy. Może przemęczenie? Pierwszy raz Ci się to zdarzyło? Jeśli nie to zaczełabym od zrobienia podstawowych wyników

Tak pierwszy raz.

[BuryKotZPiwnicy]

Mmelisja- ja przy migrenach nie miewalam nigdy czegos takiego. Co najwyzej zle widze, jakby obraz mi sie nakladal na siebie. Niewiem jak to opisac w sumie.
Moze jestes przemeczona, masz duzo stresow, odwodniona ?

🎀

[mmelisjaa]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Mmelisja- ja przy migrenach nie miewalam nigdy czegos takiego. Co najwyzej zle widze, jakby obraz mi sie nakladal na siebie. Niewiem jak to opisac w sumie.
Moze jestes przemeczona, masz duzo stresow, odwodniona ?

🎀

Sypiam normalnie, przemeczona czymś konkretnym nie jestem, od kilku dni czuje się zmęczona ale w sumie nie wiem z czego to zmęczenie wynika :-? Tak pomyślałam o migrenie bo taki mam teraz ból głowy że szok biorę witaminy jem zróżnicowane posiłki wydaje mi się ze powinno być ok i hm no nie wiem

[neska002]

Napisane przez mmelisjaa

Tak pierwszy raz.

Może to jednorazowe zdarzenie wynikające ze stresu, braku snu, przemęczenia. Więc nie przejmowałabym się aż tak tym. Ale jeśli się to powtórzy to radzę udać się do lekarza i zrobić podstawowe badania. Bo przyczyną może być coś błahego jak np po prostu większy stres, ale może to być też coś poważnego. Teraz tyle jest tego wszystkiego.... guzy, anemie, i tak dalej.

Może gdyby moich błahych objawów lekarze nie lekceważyli to ie byłoby aż tak źle. Dlatego przy powtarzaniu się tego stanu radzę zacząć coś działać

[mmelisjaa]

Napisane przez neska002

Może to jednorazowe zdarzenie wynikające ze stresu, braku snu, przemęczenia. Więc nie przejmowałabym się aż tak tym. Ale jeśli się to powtórzy to radzę udać się do lekarza i zrobić podstawowe badania. Bo przyczyną może być coś błahego jak np po prostu większy stres, ale może to być też coś poważnego. Teraz tyle jest tego wszystkiego.... guzy, anemie, i tak dalej.

Może gdyby moich błahych objawów lekarze nie lekceważyli to ie byłoby aż tak źle. Dlatego przy powtarzaniu się tego stanu radzę zacząć coś działać

Pewnie jak się powtórzy pójdę zrobić jakieś badania

[BuryKotZPiwnicy]

Mmelisja - a boli Cie pol glowy czy cala w czole ?

Grzesze chrupkami

🎀

[mmelisjaa]

Kocie tak w oczach i skroniach

nie jeść chrupek po nocy :-D

[BuryKotZPiwnicy]

Jak ja mam migrene to zawsze boli tylko po jednej stronie i pod okiem, skon, potylica i czasami czolo i zuchwa. Kiedys mialam obustronna to myslalam ze zejde i pekala mnie calutka leb.

Na usprawiedliwienie chrupek mam meldunek 40 minut.

🎀

[Butterfly_27]

Sorry dziewczyny, fajnie z Wami było trochę poplotkować, poćwiczyć i podietować, ale jakoś nie umiem do końca odnaleźć się w Waszym gronie. Założyłam własne forum, życzę Wam dalszych sukcesów. Powodzenia

[Promyk03]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

masz juz jakies leki na nia ?


P.S. Tak do wiadomosci. Czesc dziewczyn ktore ostatnio do nas dolaczyly wyemigrowalo i zalozyly swoj watek. Pisze, zeby ktoras nie martwila sie o ich znikniecie i nie spodziewala sie zaleglych odpowiedzi.

Macie w planach na dzis jakies cwiczenia ?

głównie żelazo

padam w pracy miałam młyn i dziś ma być to samo

[stokrotenka18]

Dzień dobry

Promyk też mam młyn siedzę już od 8 w pracy, dobra od 8:20 Wczoraj byłam u dermatologa i mam antybiotyki na to ciulstwo takie coś mi się zrobiło na żuchwie i zazwyczaj pojawia się na zimny miesiąc Mój budżet w tym miesiącu mocno kuleje

Z pozytywnych spraw: nie jeżdże autobusem tylko chodzę na piechotkę jest z rana jasno więc widzę

[Promyk03]

ja mam ruch bo jeżdżę rowerem

[neska002]

Napisane przez stokrotenka18

Dzień dobry

Promyk też mam młyn siedzę już od 8 w pracy, dobra od 8:20 Wczoraj byłam u dermatologa i mam antybiotyki na to ciulstwo takie coś mi się zrobiło na żuchwie i zazwyczaj pojawia się na zimny miesiąc Mój budżet w tym miesiącu mocno kuleje

Z pozytywnych spraw: nie jeżdże autobusem tylko chodzę na piechotkę jest z rana jasno więc widzę

Współczuję weekendu w pracy ale przetrwasz i będzie okej Aż antybiotyk dostałaś? Kurczę to poważna sprawa musi być. U mnie z budżetem to samo, nadgodziny które dostałam w środę już odeszły w niepamięć i teraz czekam na wypłatę, w sumie liczyłam że już wczoraj będzie na koncie i miałam niemiłe zaskoczenie

Miłego dnia!

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Napisane przez mmelisjaa

Kocie tak w oczach i skroniach

Jak dzisiaj się czujesz?

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

Witajcie,

piję właśnie wodę z cytryną. Ostatnio o tym zapomniałam i wracam do tego zwyczaju. Jaglanka już się robi, zaraz będę jeśc śniadanko, a potem się ogarnę i mykam na rower. Dalej nie wiem jak to będzie z jedzeniem, mam 2 gołąbki jeszcze więc pewnie zjem je na obiad.

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Dziewczęta w najnowszych charakterach jest artykuł "Jak nie gmatwać sobie życia", polecam przeczytać! Myślę, że wielu z nas ten tekst może dużo uświadomić