Odwyk w 2016 r.

[scorpionetka]

Napisane przez Kota

....Kochane, albo odwykamy, albo nie.

Ludzie w różny sposób radzą sobie ze zmianą dotychczasowych, przyjemnych, przyzwyczajeń i rzadko kto jest w stanie natychmiast i bezwarunkowo zmienić swoje nawyki, zwłaszcza te związane z przyjemnością. Wątek powstał dlatego, że potrzebujemy wsparcia, bo niestety, jesteśmy tylko ludźmi i ulegamy słabościom. Gdybyśmy mogły tak sobie zrezygnować z perfum i odwyknąć bez potknięć po drodze, to ten wątek byłby zbędny.
To sytuacja taka, jak z dietą. Jak za dużo ograniczeń na raz człowiek sobie ustawi, to jest więcej niż pewne, że nie wytrwa. Jeśli ograniczenia te będą wprowadzane stopniowo, to z upływem czasu człowiek stopniowo się przyzwyczaja do nowych warunków i ma większe szanse na to, że wytrwa.
Gdy paliłam ponad dwie paczki dziennie, to nie wyobrażałam sobie, że mogę nie palić w ogóle. Ale przez 1 miesiąc zeszłam z ponad 40 do 5 fajek dziennie, a po kolejnych 2 tygodniach odstawiłam całkiem.
I taki sam mechanizm jest z kupowaniem perfum. A to, że się tu pokajamy pomaga nam. Zamysłem było, żeby każdy korzystał sobie z tego wątku w taki sposób, który mu pomoże w pozbyciu się problemu. I na razie to się przyzwyczajamy i przygotowujemy, więc potknięcia/zakupy mogą się zdarzać. Startujemy dopiero od 01 stycznia 2016.

[Szoszoszo]

Napisane przez Kota

Widzę, że wątek odwykowy konsekwentnie skręca w stronę licytacji co się znowu zakupiło i co sobie trzeba znowu wybaczyć.

Zastanawiałam się, czy się tu meldować, czy nie, bo nie spełniam kryteriów, planuję bowiem odwyk do końca tego roku, a w 2016 chciałam zakupić może z dwie, trzy flaszki.

I chciałabym się tego konsekwentnie trzymać, bo naprawdę ilość moich flaszek mnie przytłacza.
Ostatnimi miesiącami trochę popłynęłam zakupowo, oczywiście pretekst się znalazł- tąpnięcie zdrowotne i konieczność pocieszenia...

Ale słodkie popierdywanie w tym wątku o tym, jak to się ostatni, lub przedostatni raziczek klikło na jakąś flaszeczkę czy odleweczkę, no po prostu... misczostwo

Kochane, albo odwykamy, albo nie.

Ja tego nie odbieram jako "słodkie popierdywanie" czy hipokryzję - wątek jest o odwyku od 2016 roku, więc mi się wydaje logiczne, że w tym można się na coś jeszcze skusić

A przy okazji: odwyk każda z nas traktuje inaczej, każda sobie wypisała mniej więcej swoje założenia - ja na przykład nie pisałam, że niczego nie kupię, tylko że się ograniczę, więc jak coś mi się trafi, to mam nadzieję, że nikt nie zlinczuje

Tak jak Scorpio pisze, mamy być grupą wsparcia - i myślę, że jak nadejdzie styczen 2016, to nie będziemy głaskać po główce za nieplanowane zakupy, a na razie się tylko mentalnie przygotowujemy do odwykania. Mi dużo dało w ogóle to, że napisałam tu, że chciałabym się nieco perfumowo ograniczyć.

[Parabelka]

Napisane przez LeejdiNaati

Botrytis Ginestet- istna kopalnia miodu testowalas?

maaam takoś miodowe Soir deLune ale bym jeszcze czegoś chciała , mam nadzieję , że nic takiego więcej nie ma w ramach hamowania zachcianek na razie ograniczam się do samego chcenia , bez szukania

Napisane przez wgn

I to najważniejsze w czasach kiedy okazuje się, że lektura blogów i postów na twiterze czy fejsbuku zaliczane jest do czytelnictwa Chciałabym trafić do Twojego domu, pewnie czułabym się jak w skarbcu

lepiej nie

Napisane przez Szoszoszo

Też to sobie powtarzałam Ale szybko zapisałam sobie w tabelce po stronie "Nie kupuję" (prowadzę tabelkę z odlewkami/perfumami, ma kolumnę kupuję i za ile oraz, dla równowagi, nie kupuję i za ile ) i słowo się rzekło
Wzięłaś?

Napisane przez Kota

Widzę, że wątek odwykowy konsekwentnie skręca w stronę licytacji co się znowu zakupiło i co sobie trzeba znowu wybaczyć.

Zastanawiałam się, czy się tu meldować, czy nie, bo nie spełniam kryteriów, planuję bowiem odwyk do końca tego roku, a w 2016 chciałam zakupić może z dwie, trzy flaszki.

I chciałabym się tego konsekwentnie trzymać, bo naprawdę ilość moich flaszek mnie przytłacza.
Ostatnimi miesiącami trochę popłynęłam zakupowo, oczywiście pretekst się znalazł- tąpnięcie zdrowotne i konieczność pocieszenia...

Ale słodkie popierdywanie w tym wątku o tym, jak to się ostatni, lub przedostatni raziczek klikło na jakąś flaszeczkę czy odleweczkę, no po prostu... misczostwo

Kochane, albo odwykamy, albo nie.

ale odwyk dopiero od stycznia , a mamy listopad

Napisane przez scorpionetka

Ludzie w różny sposób radzą sobie ze zmianą dotychczasowych, przyjemnych, przyzwyczajeń i rzadko kto jest w stanie natychmiast i bezwarunkowo zmienić swoje nawyki, zwłaszcza te związane z przyjemnością. Wątek powstał dlatego, że potrzebujemy wsparcia, bo niestety, jesteśmy tylko ludźmi i ulegamy słabościom. Gdybyśmy mogły tak sobie zrezygnować z perfum i odwyknąć bez potknięć po drodze, to ten wątek byłby zbędny.
To sytuacja taka, jak z dietą. Jak za dużo ograniczeń na raz człowiek sobie ustawi, to jest więcej niż pewne, że nie wytrwa. Jeśli ograniczenia te będą wprowadzane stopniowo, to z upływem czasu człowiek stopniowo się przyzwyczaja do nowych warunków i ma większe szanse na to, że wytrwa.
Gdy paliłam ponad dwie paczki dziennie, to nie wyobrażałam sobie, że mogę nie palić w ogóle. Ale przez 1 miesiąc zeszłam z ponad 40 do 5 fajek dziennie, a po kolejnych 2 tygodniach odstawiłam całkiem.
I taki sam mechanizm jest z kupowaniem perfum. A to, że się tu pokajamy pomaga nam. Zamysłem było, żeby każdy korzystał sobie z tego wątku w taki sposób, który mu pomoże w pozbyciu się problemu. I na razie to się przyzwyczajamy i przygotowujemy, więc potknięcia/zakupy mogą się zdarzać. Startujemy dopiero od 01 stycznia 2016.

[Kota]

Trzymam kciuki za Wasze startowanie od stycznia.
Sama wolę trochę się przystopować teraz, nie dla mnie kilkumiesięczne mentalne przywykanie
po pół miesiąca byłabym już tym znudzona, zmęczona i z wrażeniem, że ciężko odwykam już z pół roku, i że chyba już pora na popuszczenie cugli

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[Redhaired Witch]

Każdy odwyka jak chce i umie

Mnie niestety skusiła tania (20 zeta) używka pudru rozświetlającego, który od jakiegoś czasu chciałam przetestować. Ale z drugiej strony nie zamierzam zejść z wydatkami do całkowitego zera bo nie wytrzymam

[Iryska75]

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

widziałam, od wchodzenia na perełkowy nikt i nic mnie powstrzyma : )
Ja mało rozbiórkowa, ale dzisiejszy Shalimar mnie kusi, wszędzie pokusy i kusiciele

[Karkki]

A na mnie chyba wątek działa i to teraz. Weszłam na jedną stronę perfumerii, na drugą, rzuciłam okiem na trzecią, ale nic mnie nie kusi

[VI4]

Uff, jak dobrze, że w Moncredo nie ma CdG...wyszedł mi Avignon i nowa flaszka być musi, a jakby była 20% taniej to przecież grzech nie kupić

[scorpionetka]

Napisane przez VI4

Uff, jak dobrze, że w Moncredo nie ma CdG...wyszedł mi Avignon i nowa flaszka być musi, a jakby była 20% taniej..... to przecież grzech nie kupić

Takie myślenie muszę u siebie wytrzebić. Też jestem zdania, że to bardzo dobrze, że Moncredo nie ma CdG.

[spodkoldry]

u mnie odwyku pilnuje los - ktoś mi przelicytował używkę Demeter na allegro

[scorpionetka]

Napisane przez spodkoldry

u mnie odwyku pilnuje los - ktoś mi przelicytował używkę Demeter na allegro

Ktoś mi podkupił Idole de Lubin w MonCredo. Nie wiem, czy cieszyć się, czy płakać, bo jednak cena fajna była

[Diorisha]

Napisane przez Karkki

A na mnie chyba wątek działa i to teraz. Weszłam na jedną stronę perfumerii, na drugą, rzuciłam okiem na trzecią, ale nic mnie nie kusi

A mnie kusi I to bardzo A wykorzystałam już swój listopadowy limit dwóch flaszek. A ta z Mon Credo po promo kosztuje 425zł. O całe 425zł za dużo jak dla mnie w listopadzie...
Niepotrzebnie weszłam na perełkowy

[wgn]

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

Na mojom zgubem
Niniejszym ogłaszam się bankrutem i odwyk zaczynam "natentychmiast"

[LeejdiNaati]

W nagrode za sprzedaz 2 flaszek kupilam La Danze wlasnie i teraz juz koniec kupowania sprzedam reszte ktora sobie zaplanowalam i jedyne co bede kupowac to odlewki (na to nie daje sobie bana) bez pozniejszego kupowania flaszek

[wgn]

Napisane przez LeejdiNaati

W nagrode za sprzedaz 2 flaszek kupilam La Danze wlasnie i teraz juz koniec kupowania sprzedam reszte ktora sobie zaplanowalam i jedyne co bede kupowac to odlewki (na to nie daje sobie bana) bez pozniejszego kupowania flaszek

Ja też zgrzeszyłam przy Ważce ale stwierdziłam, że to chyba oststni dzwonek na wykorzystanie moich punktów VIP

[kasia-zuzia]

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

Napisane przez Diorisha

A mnie kusi I to bardzo A wykorzystałam już swój listopadowy limit dwóch flaszek. A ta z Mon Credo po promo kosztuje 425zł. O całe 425zł za dużo jak dla mnie w listopadzie...
Niepotrzebnie weszłam na perełkowy

Jestem na odwyku, jestem na odywku, jestem na odwyku
Niech mi ktoś wyłączy neta!

[Iryska75]

I Hermes na perełkowym, specjalnie mi to robią : ( , chyba dam sobie bana na to forum (jednodniowego) , dziś najgorszy dzień odwyku

[Redhaired Witch]

Napisane przez Iryska75

I Hermes na perełkowym, specjalnie mi to robią : ( , chyba dam sobie bana na to forum (jednodniowego) , dziś najgorszy dzień odwyku

Iii tam, będą jeszcze tanie. A poza tym on pachnie płynem do robienia baniek i jest słaby na zimę

[Szoszoszo]

Na mnie chyba też wątek działa, bo duzo (wszystko!) kusi, a udaje się nie kupić (na razie... ). Na perełkowy nie wchodzę i to na prwno jest część sukcesu

Ważki nabyłyście!

[LeejdiNaati]

Napisane przez wgn

Ja też zgrzeszyłam przy Ważce ale stwierdziłam, że to chyba oststni dzwonek na wykorzystanie moich punktów VIP

Nie mogę opanować radości Ale nawet się nie mogę pochwalić nikomu, bo miałam... nic nie kupować

[Iryska75]

Napisane przez Redhaired Witch

Iii tam, będą jeszcze tanie. A poza tym on pachnie płynem do robienia baniek i jest słaby na zimę

może i bańki, ale lubię. Dziś na hasło: taniej, wyprzedaż, promocja aż mną wstrząsa, chcę wszystko! Ale zaraz dzień się kończy, jutro będzie lepiej : )

[Szoszoszo]

Napisane przez LeejdiNaati

Nie mogę opanować radości Ale nawet się nie mogę pochwalić nikomu, bo miałam... nic nie kupować

Juz chyba od dawna chciałaś Ważkę, więc nic dziwnego, że radosc jest az zaraz odkopię odlewkę i sobie przypomnę.

A ja chyba mam szansę na kupno Feve przed świętami!!! Dobra duszyczka ma mi przywiezc z Niemiec. Tym bardziej mam motywację, żeby nie kupowac nic nieplanowanego (choc Szozda znowu kusi no!!!! ).

[LeejdiNaati]

Napisane przez Szoszoszo

Juz chyba od dawna chciałaś Ważkę, więc nic dziwnego, że radosc jest az zaraz odkopię odlewkę i sobie przypomnę.

A ja chyba mam szansę na kupno Feve przed świętami!!! Dobra duszyczka ma mi przywiezc z Niemiec. Tym bardziej mam motywację, żeby nie kupowac nic nieplanowanego (choc Szozda znowu kusi no!!!! ).

Ważka chodziła za mną chyba od 2 lat (wtedy od przemiłej Wizażanki dostałam maciupeńką odlewkę) Pamiętam, że zapach spodobał mi się tak samo mocno jak waniliowa Mona, która jest teraz moim hitem

Ten wątek jest jednak magiczny Gdybym nie zdecydowała się na sprzedaż flaszek, to nie miałabym kasy na Ważkę a tu proszę - jest

Mam nadzieję, że uda Ci się kupić Feve i cieszyć się nimi już w święta

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[triflee]

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

Właśnie to przeżywam

[LeejdiNaati]

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

ja mam czesciej mysli "kupilabym ale nie mam za co"

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[Szoszoszo]

Leejdi

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

Ja tak nie mam, u mnie zawsze konkret: chcę to i to. I nie wiem, czy to jest lepsze/łatwiejsze do opanowania

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Napisane przez LeejdiNaati

ja mam czesciej mysli "kupilabym ale nie mam za co"

O tak, to rozumiem

[LeejdiNaati]

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

A i szczuplejsza bym sie zrobila nieco