Mamusie lutowe 2016 ♥ to już IV część naszego wątku!

[esor]

Napisane przez butterfly20

Najlepszości!!

No mi została tylko czapka i jakaś kurteczka do kupienia i wsio
A zdecydowaliście się już na imię?



Wiesz co, ja biorę na wstążeczkach,ale to z tego powodu,że w nowym Tuśkowym pokoju będzie ściana pomalowana farbą magnetyczną i po prostu zawieszę na magnesikach.I będzie takie ruchome. Ale w poprzednim pokoju miałam na przylepcach i jest ok.Zwłaszcza,jeśli ma być w miejscu ewentualnie dostępnym w przyszłości dla małych rączek.U nas jest nad przewijakiem, więc jakby było na wstążkach to Tuśka by się szybko rozprawiła

A te na lepcu trzymają się zwykłej pomalowanej ściany? Zostają potem pewnie ślady, co?

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Napisane przez ja :)

Nie wiem wlasnie co jej sie stalo ale obudzila sie wczoraj w nocy z mega przerazeniem, wstala na lozu i zaczela pokazywac na poduszki i chciala cos powiedziec a tak jakby zapomniala jak si emowi (a mowi juz wszystko). Zupelny belkot i wrzask. Strasznie przestraszona byla i w zupelnym amoku. Dopiero zaswiecilam swiatlo utulilam jakos sie ocknela i zaczela mowic normalnie, ale powiedziaa tylko ze sie czegos wystraszyla.. Okropne to bylo, nigdy jeszcze jej takiej nie widzialam. Przestraszylam sie na maksa. Nie mogla zasnac jeszcze z 30 min albo i dluzej i co chwila do 3 sie budzila i sprawdzala czy ja jestem obok i lampka wlaczona
Ale dzisiaj juz ok, nic nie pamieta nawet bryka ze hej. Jedyne co to katar dostala

Dobrze, ze juz ok Nie dziwie sie, ze sie wystraszylas

[amb86]

Napisane przez esor

Trzymam mocno kciuki za poprawę!!!! W takich sytuacjach zawsze sobie powtarzam, że mimo, że teraz mi źle bo stało się X, Y, Z to to ciągle nie jest prawdziwe nieszczęście. Wiadomo szpital, leki niefajnie Ale oby synuś nie zechciał opuścić Twojego brzuszka przedwcześnie - TO jest najważniejsze

A co do anemii to jakie masz te wyniki, że już tak źle jest?






Hahaha dokładnie

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------



Koleżanka rodziła syna (pierwsze dziecko) niecałe dwa lata temu ponad 4 kg SN - i to bez nacinania krocza

Niektóre kobiety to chyba urodziły się, by rodzić

[nursii]

Napisane przez Lucy31

Dziękujemy za wszystkie kciuki Ale efekty wizyty są średnio dobre

Z dobrych wieści, synuś wygląda na zdrowego, urósł 2x tyle i waży juz 1500 g

A z gorszych, wyszłam ze skierowaniem do szpitala Pisałam Wam, że mam twardnienia, skurcze, no i są dalej. Wcale nie mniejsze. Szyjka się mocno skróciła, do tego wykazuje czynność skurczową, nawet w trakcie usg. Do tego doszła dość głęboka już anemia No i te cukry, co to sprawy nie ułatwiają.

Wzięłam w rękę te skierowanie, wziełam tonę recept, mam dowalać 8x luteinę, jak w ciągu 4-5 dni nie ustaną te skurcze to zgłosić się na oddział. Tam prawdopodobnie podaliby sterydy na rozwój płucek, w razie jakby co.
No i zakaz chodzenia, spacerowania, krzątania się. Tylko leżenie plackiem.

Lucy trzymam kciuki, aby wszystko się jakoś unormowałoNajważnie jsze, że Dzieciaczek spory i zdrowy! No i wiesz co masz robić, jakie leki brać itp, będziesz na siebie uważać i będzie dobrze

A tak ogólnie to witam się ze wszystkimi w nowej części po dość długiej nieobecności.W niedzielę przyjechała do mnie moja mama i dziś pojechała do siebie już, jak u mnie była trochę Was czytałam ale nie miałam czasu pisać... Dostałam od mamy full ubranek dla Małej, do tego zrobiliśmy z Tż zamówienie na allegro i przysłali nam wanienkę, przewijak i mnóstwo drobiazgów typu obcinaczki do paznokci, szczoteczka do włosów, smoczki itp. itd, no i laktator. Przysłali nam tez łóżeczko dla Kluski... trochę jestem niezadowolona, na zdjęciach na allegro prezentowało się inaczej, ale nie mam już głowy żeby je odsyłać, wymieniać itp. Muszę się wziąć za pranie, prasowanie i układanie rzeczy dla Małej, bo już mam w tym niezły miszmasz i przestaje mi się to wszystko mieścić

U mnie pogoda beznadziejna i mam przez nią doła jakiegoś, strasznie mnie zdołowało i przeraziło to co się wydarzyło w Paryżu Do tego dopadają mnie jakieś lęki związane z porodem i tym, czy sobie poradzę z opieką nad Małą po porodzie. Także humor mam do bani

Pozdrawiam wszystkich, gratuluję udanych wizyt i zakupów

[kaaasi]

Napisane przez nursii

Lucy trzymam kciuki, aby wszystko się jakoś unormowałoNajważnie jsze, że Dzieciaczek spory i zdrowy! No i wiesz co masz robić, jakie leki brać itp, będziesz na siebie uważać i będzie dobrze

A tak ogólnie to witam się ze wszystkimi w nowej części po dość długiej nieobecności.W niedzielę przyjechała do mnie moja mama i dziś pojechała do siebie już, jak u mnie była trochę Was czytałam ale nie miałam czasu pisać... Dostałam od mamy full ubranek dla Małej, do tego zrobiliśmy z Tż zamówienie na allegro i przysłali nam wanienkę, przewijak i mnóstwo drobiazgów typu obcinaczki do paznokci, szczoteczka do włosów, smoczki itp. itd, no i laktator. Przysłali nam tez łóżeczko dla Kluski... trochę jestem niezadowolona, na zdjęciach na allegro prezentowało się inaczej, ale nie mam już głowy żeby je odsyłać, wymieniać itp. Muszę się wziąć za pranie, prasowanie i układanie rzeczy dla Małej, bo już mam w tym niezły miszmasz i przestaje mi się to wszystko mieścić

U mnie pogoda beznadziejna i mam przez nią doła jakiegoś, strasznie mnie zdołowało i przeraziło to co się wydarzyło w Paryżu Do tego dopadają mnie jakieś lęki związane z porodem i tym, czy sobie poradzę z opieką nad Małą po porodzie. Także humor mam do bani

Pozdrawiam wszystkich, gratuluję udanych wizyt i zakupów

a jakie łóżeczko zamówiliście ? ja najpierw oglądałam w sklepie póxniej szukałam takiego samego na necie bo te zdjęcia nie zawsze są takie jak w rzeczywistości też mam takie myśli czy sobie poradzę no ale trzeba będzie...a poród ...pomyśl jak ja...tyle kobiet rodzi dzieci bez żadnego przygotowania, czytania o tym bo i takie są a jakoś poradziły sobie czemu miałabyś sobie nie poradzić ?

[MamaKarolci28]

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

[/COLOR]

Koleżanka rodziła syna (pierwsze dziecko) niecałe dwa lata temu ponad 4 kg SN - i to bez nacinania krocza [/QUOTE]

Ale to dziecko było jedno z bliźniąt ? Bo jakieś ogromne jakby była parka

[SzczesliwaNarzeczona]

Napisane przez Lucy31

Dziękujemy za wszystkie kciuki Ale efekty wizyty są średnio dobre

Z dobrych wieści, synuś wygląda na zdrowego, urósł 2x tyle i waży juz 1500 g

A z gorszych, wyszłam ze skierowaniem do szpitala Pisałam Wam, że mam twardnienia, skurcze, no i są dalej. Wcale nie mniejsze. Szyjka się mocno skróciła, do tego wykazuje czynność skurczową, nawet w trakcie usg. Do tego doszła dość głęboka już anemia No i te cukry, co to sprawy nie ułatwiają.

Wzięłam w rękę te skierowanie, wziełam tonę recept, mam dowalać 8x luteinę, jak w ciągu 4-5 dni nie ustaną te skurcze to zgłosić się na oddział. Tam prawdopodobnie podaliby sterydy na rozwój płucek, w razie jakby co.
No i zakaz chodzenia, spacerowania, krzątania się. Tylko leżenie plackiem.

trzymam kciuki, żeby wszystko się dobrze skończyło, stosuj się do zaleceń i będzie dobrze, a synuś chyba największy na wątku

[Aninis]

Napisane przez nursii

Lucy trzymam kciuki, aby wszystko się jakoś unormowałoNajważnie jsze, że Dzieciaczek spory i zdrowy! No i wiesz co masz robić, jakie leki brać itp, będziesz na siebie uważać i będzie dobrze

A tak ogólnie to witam się ze wszystkimi w nowej części po dość długiej nieobecności.W niedzielę przyjechała do mnie moja mama i dziś pojechała do siebie już, jak u mnie była trochę Was czytałam ale nie miałam czasu pisać... Dostałam od mamy full ubranek dla Małej, do tego zrobiliśmy z Tż zamówienie na allegro i przysłali nam wanienkę, przewijak i mnóstwo drobiazgów typu obcinaczki do paznokci, szczoteczka do włosów, smoczki itp. itd, no i laktator. Przysłali nam tez łóżeczko dla Kluski... trochę jestem niezadowolona, na zdjęciach na allegro prezentowało się inaczej, ale nie mam już głowy żeby je odsyłać, wymieniać itp. Muszę się wziąć za pranie, prasowanie i układanie rzeczy dla Małej, bo już mam w tym niezły miszmasz i przestaje mi się to wszystko mieścić

U mnie pogoda beznadziejna i mam przez nią doła jakiegoś, strasznie mnie zdołowało i przeraziło to co się wydarzyło w Paryżu Do tego dopadają mnie jakieś lęki związane z porodem i tym, czy sobie poradzę z opieką nad Małą po porodzie. Także humor mam do bani

Pozdrawiam wszystkich, gratuluję udanych wizyt i zakupów

U mnie to samo, tzn. mam wszystko poprane, ale muszę poukładać rozmiarami i wyprasować... a ja tak nienawidzę prasowania

[MamaKarolci28]

Napisane przez kaaasi

a jakie łóżeczko zamówiliście ? ja najpierw oglądałam w sklepie póxniej szukałam takiego samego na necie bo te zdjęcia nie zawsze są takie jak w rzeczywistości też mam takie myśli czy sobie poradzę no ale trzeba będzie...a poród ...pomyśl jak ja...tyle kobiet rodzi dzieci bez żadnego przygotowania, czytania o tym bo i takie są a jakoś poradziły sobie czemu miałabyś sobie nie poradzić ?

My mamy to lozeczko To zdjęcie z ubiegłego roku, lozeczko firmy Troll De lud Glider
- zaawansowany mechanizm kołysania poziomego wraz z systemem blokowania
- możliwość tradycyjnego kołysania z blokadą
- szuflade
- trzy wysokości regulacji podstawy materaca
Mała i tak spała z nami pierwsze pol roku a teraz od 2 miesięcy znów do nas przeszła
Tego bujania nigdy nie wykorzystaliśmy, jak zaczęłam córkę kołysać to był taki krzyk ona wręcz jego nie lubiła .

[kaaasi]

Napisane przez MamaKarolci28

My mamy to lozeczko To zdjęcie z ubiegłego roku, lozeczko firmy Troll De lud Glider
- zaawansowany mechanizm kołysania poziomego wraz z systemem blokowania
- możliwość tradycyjnego kołysania z blokadą
- szuflade
- trzy wysokości regulacji podstawy materaca
Mała i tak spała z nami pierwsze pol roku a teraz od 2 miesięcy znów do nas przeszła
Tego bujania nigdy nie wykorzystaliśmy, jak zaczęłam córkę kołysać to był taki krzyk ona wręcz jego nie lubiła .

chipsy widzę na stole wiem jakie oglądałam je w sklepie porządnie się prezentowało ale drogie

[Czarnooka_Paula]

Tak się najadlam ze ruszyć się nie mogę


Posprzatalam w kuchni i znowu leżę

Oglądałam o holenderskiej niani dokument. Ale dzieci potrafią być wredne. .... niby małe dziecko a takie perfidne. Ja bym ubila chyba takie dziecko ....

Jeżeli chodzi o książki to ja mam trzy tomy tej klasyki : pierwszy rok życia dziecka itp czasami poczytam - ale raczej stoi tylko na półce

[Aninis]

Napisane przez kaaasi

chipsy widzę na stole wiem jakie oglądałam je w sklepie porządnie się prezentowało ale drogie

szpieg szoguna

[MamaKarolci28]

Napisane przez kaaasi

chipsy widzę na stole wiem jakie oglądałam je w sklepie porządnie się prezentowało ale drogie

Juz Ci smaka narobiłem laysami fromage
Nam kupiła teściowa w Swiat dziecka bo najpierw chcieliśmy obejrzeć zanim kupimy, wzięliśmy to lozeczko większe 140/70 i do tego Pani nam dobrala tez dobry materac. Jest porządne nic nie skrzypi , farba nie odpryskuje. Ja sama bym go nie kupiła bo dla mnie tez było za drogie ale prezencik przyjęliśmy

[mamusiaczek]

Napisane przez ja :)

Nie wiem wlasnie co jej sie stalo ale obudzila sie wczoraj w nocy z mega przerazeniem...

Bidulka
Dobrze, że dzisiaj już wszystko OK.

Napisane przez figa84

Poniżej część tego co sobie zostawiłam z przed 6 lat.

Nie polecam Języka Niemowląt i jego rozszerzenia Zaklinaczki Dzieci (Języka dwulatka nie miałam w rękach). Książke można przeczytać, ale nie brać do siebie, bo zastosowanie jej jest wyjątkowo ciężkie i można się załamać. No chyba, że akurat się dostało dziecko, które umie się przyporządkować takiemu rytuałowi.

...

edit
Zapomniałam. Fajna była książka Zawitkowskiego z filmikami, jak podnosić dziecko, jak przewijać, jak karmić. Teraz są dostępne na youtube.
...

Z rozrywkowych fajna jest jeszcze Bojownicza pieśń tygrysicy. Przy czym ona nie jest pisana tak humorystycznie, ale fajnie pokazuje różnice kulturowe w wychowaniu dziecu w ameryce i chinach.

Zdecydowanie się zgadzam
Reszty nie czytałam.
Książka "W Paryżu dzieci nie grymaszą" baaaardzo mi się podobała. 2 lata temu był jeszcze szał na "Ciężarówką przez 9 miesięcy" - taka luzacka opowieść o każdym tc. Wystawiłam na tablicę i od razu się sprzedała

Tej Bojowniczej... nie czytałam i z tego co widzę, to jest niedostępna. Masz ją może?

Napisane przez Lucy31

Dziękujemy za wszystkie kciuki Ale efekty wizyty są średnio dobre

Z dobrych wieści, synuś wygląda na zdrowego, urósł 2x tyle i waży juz 1500 g

A z gorszych, wyszłam ze skierowaniem do szpitala

Noooo synuś podobny do mojej córeczki
Kładź się do łóżka i leż ile się da! Jakby jednak nie przeszło, to lepiej jedź na IP. Nie ma żartów!
Ja też mam skurcze, ale szyjka trzyma. Mam łykać magnez i nospę.

Napisane przez Aninis

moja mama mnie też rodziła w ułożeniu pośladkowym
mam nadzieję, że to nie dziedziczne

Mój lekarz twierdzi, że nie jest
Choć moja mama 2 poród miała pośladkowy, mój był taki sam. Tylko teraz mało który szpital decyduje się wtedy na sn. U mnie to było bezwzględne wskazanie do cc.

Napisane przez esor

Koleżanka rodziła syna (pierwsze dziecko) niecałe dwa lata temu ponad 4 kg SN - i to bez nacinania krocza

Zdarza się
U mnie chodzi o bliznę po cc - im większe dziecko, tym większa możliwość rozejścia się

Napisane przez MamaKarolci28

My mamy to lozeczko To zdjęcie z ubiegłego roku, lozeczko firmy Troll De lud Glider

śliczne!

Ja mam póki co wrażenie, że wszystko mam i nic nie kupuję
A później w styczniu będzie panika

[SzczesliwaNarzeczona]

Jak zaczynam czytać co Wy macie to wpadam w panikę bo ja póki co mam tylko troszkę ciuszków w rozm. 56-68. Chcę wszystko kupować jak już się wprowadzimy do swojego mieszkania czyli w połowie grudnia. Niby dużo rzeczy mam powybieranych, linki zapisane, ale dopóki te rzeczy nie będą u mnie w domu to będę czuć niepokój :/

[esor]

Napisane przez MamaKarolci28

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------



[/COLOR]



Koleżanka rodziła syna (pierwsze dziecko) niecałe dwa lata temu ponad 4 kg SN - i to bez nacinania krocza

Ale to dziecko było jedno z bliźniąt ? Bo jakieś ogromne jakby była parka[/QUOTE]


Nie, nie sam synek "pojedynczy". A jak miał 10 miesięcy zaszła w druga ciaze i 2 miesiące temu urodziła coreczke CC, bo pępowina sie owinęła.

Tamto dziecko i poród wspomina tak dobrze i w dobrej atmosferze (rodziła w Rydygierze w Krakowie z opłacona położna), ze teraz bardzo sie angażuje w rożne akcje o porodach po ludzku. Bo dało sie w jej przypadku zrobic to po ludzku A 4 kg bez nacięcia naprawde brawo.

[marciar7]

Lucy a czemu do szpitala :-(

[lamia12344]

Napisane przez butterfly20

Najlepszości!!

No mi została tylko czapka i jakaś kurteczka do kupienia i wsio
A zdecydowaliście się już na imię?

No my imię mamy od samego początku Zuzanna Anna Mój mąż do brzucha Zozolek mówi

Lucy gratulacje sporego synusia i proszę grzecznie się stosować do zaleceń lekarza... A malucha pouczyć, że lepiej mu na razie będzie tam gdzie jest.

Wróciliśmy z zakupów. Pożarłam w chińczyku kurczaka w sosie słodko- kwaśnym i będę leniuchować

[kaaasi]

Napisane przez Aninis

szpieg szoguna

Napisane przez MamaKarolci28

Juz Ci smaka narobiłem laysami fromage
Nam kupiła teściowa w Swiat dziecka bo najpierw chcieliśmy obejrzeć zanim kupimy, wzięliśmy to lozeczko większe 140/70 i do tego Pani nam dobrala tez dobry materac. Jest porządne nic nie skrzypi , farba nie odpryskuje. Ja sama bym go nie kupiła bo dla mnie tez było za drogie ale prezencik przyjęliśmy

nie ja chipsów nie jadam ale dostrzegłam co tam jeszcze na zdjęciu jest jak prezencik to tym bardziej bardzo porządny
jak ja bym chciała żeby mi ktoś coś porządnego kupił ale nie zanosi się

Napisane przez SzczesliwaNarzeczona

Jak zaczynam czytać co Wy macie to wpadam w panikę bo ja póki co mam tylko troszkę ciuszków w rozm. 56-68. Chcę wszystko kupować jak już się wprowadzimy do swojego mieszkania czyli w połowie grudnia. Niby dużo rzeczy mam powybieranych, linki zapisane, ale dopóki te rzeczy nie będą u mnie w domu to będę czuć niepokój :/

zamówisz w odpowiednim monecie grunt że masz wybrane wybieranie chyba najgorsze sam zakup to już formalność a jak czeka Was wyprowadzka na swoje to najlepiej żeby tam od razu doszło teraz to byłby raczej niepotrzebny balast

[figa84]

Napisane przez Aninis

U mnie to samo, tzn. mam wszystko poprane, ale muszę poukładać rozmiarami i wyprasować... a ja tak nienawidzę prasowania

ja pranie, prasowanie zostawiam na styczeń. Do tego czasu to jeszcze co nieco muszę dokupić, oraz póki co nie mam miejsca na te rzeczy

Napisane przez SzczesliwaNarzeczona

Jak zaczynam czytać co Wy macie to wpadam w panikę bo ja póki co mam tylko troszkę ciuszków w rozm. 56-68. Chcę wszystko kupować jak już się wprowadzimy do swojego mieszkania czyli w połowie grudnia. Niby dużo rzeczy mam powybieranych, linki zapisane, ale dopóki te rzeczy nie będą u mnie w domu to będę czuć niepokój :/

Ja jestem w szoku, że tu większość już taka przygotowana

[MamaKarolci28]

Mamusiaczek trafisz tez na wyprzedaże i kupisz taniej w styczniu a lozeczko tez moze poczekać a dzidzia z Wami bedzie spała na poczatku

[Mordsith]

Ja wróciłam z poczty i zakupów, a teraz siedzę i wcinam mandarynki jedna za drugą

Napisane przez MamaKarolci28

My mamy to lozeczko To zdjęcie z ubiegłego roku, lozeczko firmy Troll De lud Glider
- zaawansowany mechanizm kołysania poziomego wraz z systemem blokowania
- możliwość tradycyjnego kołysania z blokadą
- szuflade
- trzy wysokości regulacji podstawy materaca
Mała i tak spała z nami pierwsze pol roku a teraz od 2 miesięcy znów do nas przeszła
Tego bujania nigdy nie wykorzystaliśmy, jak zaczęłam córkę kołysać to był taki krzyk ona wręcz jego nie lubiła .

Śliczne jest to łóżeczko, ale rzeczywiście cena wysoka.

Napisane przez mamusiaczek

Zdecydowanie się zgadzam
Reszty nie czytałam.
Książka "W Paryżu dzieci nie grymaszą" baaaardzo mi się podobała. 2 lata temu był jeszcze szał na "Ciężarówką przez 9 miesięcy" - taka luzacka opowieść o każdym tc. Wystawiłam na tablicę i od razu się sprzedała

O tak mam tą książkę "Ciężarówką przez 9 miesięcy" i bardzo mi się podoba. Zastanawiam się, czy druga część "Dzieciozmagania" również taka fajna

[MamaKarolci28]

Mamusie ktora z Was myśli o wykupieniu indywidualnej opieki położnej podczas porodu ?

[Dzaasti]

Ehh.. z tymi skurczami... ja też je mam... mi lekarz kazał brać nospę.. o magnezie nie wspominał - może sama powinnam zacząć go łykać też muszę na siebie uważać...
Ciąża to piękny okres, ale też pełen niepokoju... przynajmniej u mnie ...
Jeszcze co chwila jakieś cholerne infekcje.. oszaleć idzie

[figa84]

Napisane przez MamaKarolci28

Mamusie ktora z Was myśli o wykupieniu indywidualnej opieki położnej podczas porodu ?

Ja myślę, bo nie mam zamiaru do porodu brać tż, a sama nie chce być.

[agaczilla21]

Ja nie miałam "swojej" położnej ani przy pierwszym ani przy drugim porodzie. Teraz też uważam że dla mnie to zbędne. M był ze mną i choćby skały srały to teraz też będzie...

[Aninis]

Napisane przez MamaKarolci28

Mamusie ktora z Was myśli o wykupieniu indywidualnej opieki położnej podczas porodu ?

ja czekam aż mi się zacznie szkoła rodzenia w grudniu i wtedy popytam co jak i za ile

[kaaasi]

Napisane przez MamaKarolci28

Mamusie ktora z Was myśli o wykupieniu indywidualnej opieki położnej podczas porodu ?

nie

[Aninis]

Napisane przez figa84

ja pranie, prasowanie zostawiam na styczeń. Do tego czasu to jeszcze co nieco muszę dokupić, oraz póki co nie mam miejsca na te rzeczy



Ja jestem w szoku, że tu większość już taka przygotowana

Ja się zastanawiam, czy ogarnąć do końca, to co mam, czy poczekać na resztę ciuszków, które dostanę w przyszłym tygodniu od 2giej kuzynki.

A odnośnie organizacji to my się tutaj nawzajem nakręcamy i jest szał zakupów.

[ja :)]

Napisane przez MamaKarolci28

Mamusie ktora z Was myśli o wykupieniu indywidualnej opieki położnej podczas porodu ?

Ja juz mam zarezerwowana


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Lucy31]

Dzięki dziewczyny No zaciskam nogi i leżę
Chyba z nerwów mnie brzuch rozbolał, dowaliłam tych lutein i jeszcze no-spę na wszelki wypadek. Tych lutein tyle, że nie nadążam wkładać, wkładam a tu sie jeszcze poprzednie nie rozpuściły heh.

Esorku, musiałabym iść po wyniki do teczki, tak więc Ci nie powiem dokładnie, ale hemoglobina coś chyba 8, a hematokryt jakoś sporo poniżej normy. Plus płytek którychś znacząco za mało. Od jutra dołączę jeszcze sok z buraka do tych leków, zobaczymy.

Teraz jestem zadowolona, że tak łaziłam po przeszperkach póki mogłam. Uff. Teraz już sobie nie pochodzę. A resztę to se wyklikam w necie. W porę więc i wózek wybraliśmy Dobrze jednak nie zwlekać, bo jak widać końcówka przynosi niespodzianki..

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

Napisane przez Aninis

ja czekam aż mi się zacznie szkoła rodzenia w grudniu i wtedy popytam co jak i za ile

Znajoma chyba 500 zł płaciła. Ale nie wnikałam, pewnie też zależy gdzie