Nowy Rok nadzieją obdarza, że będziemy mieć w brzuszku małego gospodarza!

[Candid]

Hej ho

Ewelinke jak czas szybko leci masz już widoczny brzuszek?

Lucy trzymam kciuki za cel nr 2 niech sie maly Lucynek tak nie spieszy.

Co do pracy nauczycieli to nie ma co ludziom tłumaczyć bo każdy widzi to co chce. Nikt nie patrzy na pracę po godzinach typu zebrania, rady, imprezy szkolne itp. Nikt nie patrzy na to jak wredni czasami potrafią byc uczniowie

U mnie już 18 dc a owu ani widu ani slychu

[Hagnieszka]

Natus podgladanko jutro ale mnie wyczułaś.
Kasptak dziekuje️

[Lucy31]

Napisane przez Hagnieszka

Natus podgladanko jutro ale mnie wyczułaś.
Kasptak dziekuje️

No to kciuki za ładna hodowlę

Wysłane przy użyciu Tapatalka

[violino]

Chciałam się z Wami pożegnać, przynajmniej na jakiś czas.
Czuję się tutaj niewidzialna... Dopóki nie zacznę jakiegoś większego leczenia, walki z kliniką, lekami, to chyba się tu nie nadaję.
A to niestety prędko nie nastąpi, koszty w Anglii są trzykrotnie wyższe niż w PL (ok. 6 tys funtów), a w Polsce z kolei, obawiam się, popłynę logistycznie i czasowo.
38 dc, wbrew nadziei coraz więcej nadziei i przed chwilą cichaczem @ przyszła.
Nie mam już sił.

[pyati]

Lucy kciuki


A na wizycie hmm... mam mieszane odczucia. Generalnie doktorek przejrzał wyniki itp i mówi, że wszystko jest rewelacyjnie, że trzeba by jeszcze zrobić test na wrogość śluzu i dheas i testosteron. Mówi, że pięknie owuluje, fsh,lh, progesteron super, na pewno są owulacje. Zrobił usg i są z dwóch strony pęcherzyki dominujące, będą pękać jakoś wg niego sobota/niedziela i wtedy kazał intensywne działania skoro owulacja z obu stron. Mówił, że jak się nie uda a wyniki będą ok można przerobić 3 cykle stymulowane, ale ja nie wiem czy jest sens skoro mówi sam, że owulka hula pieknie? i nasienie Małża do poprawy bo mówi, że mimo to że wyniki są super, to on nie wierzy że takie super są rzeczywiście i do zrobienia w innym labie gdzie są bardziej rozszerzone (u nas np nie wypisują prawidłowych głowek itp) więc chyba zrobimy u nich. Ale zajechać tam dopiero możemy 19 stycznia.

[soul_me]

Carla podpisuje się, daj znać życia

Eve kurcze drugi trymestr jak to jak to super

Lucy cholerka co się Młody tak tu spieszy no. Czymam kciuki mocno
Dobrze ze wszystko gra z nim

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:10 ----------

Kas
Nie wyrzucaj sobie. Musiałabyś być z kamienia albo być Joanna d'arc żeby nie poczuć uklucia zazdrości
Mam nadzieję że dojdą szybko do siebie.

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------

Napisane przez kasptak

Chyba powinnam zostać wiedzma, wczoraj pisałam, że mam nerwa, że coś się złego stanie a właśnie wczoraj przyjaciele dowiedzieli się, że. Serduszko.przestalo bic😣
Hagnieszka kciuki za hodowlę 😙

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Pati, jak było na wizycie? Opowiadaj! Jak juz męża wykorzystasz😅

Heh no znam to czarowanie mi się czasem sny takie zdarzają ze wiem ze coś będzie. Ostatni zresztą wczoraj miałam taki.

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:12 ----------

Haga daj znać jak tam jajca rosną

---------- Dopisano o 00:14 ---------- Poprzedni post napisano o 00:12 ----------

Napisane przez violino

Chciałam się z Wami pożegnać, przynajmniej na jakiś czas.
Czuję się tutaj niewidzialna... Dopóki nie zacznę jakiegoś większego leczenia, walki z kliniką, lekami, to chyba się tu nie nadaję.
A to niestety prędko nie nastąpi, koszty w Anglii są trzykrotnie wyższe niż w PL (ok. 6 tys funtów), a w Polsce z kolei, obawiam się, popłynę logistycznie i czasowo.
38 dc, wbrew nadziei coraz więcej nadziei i przed chwilą cichaczem @ przyszła.
Nie mam już sił.

Violino buziak
Ale nie rozumiem - przecież w Anglii tez działają chyba programy leczenia niepłodności???

[kasptak]

Spać nie mogę przez to wszystko... Pyati, czyli od dziś zaczynacie pracowity weekend 😊 i szansa na bliźniaki. ..

[Hagnieszka]

Witam sie w piąteczek
Lucy dziekuje, soul jak tylko bede cos wiedzieć dam znac
Miłego dnia dziewczynki

[Natuś-77]

Napisane przez Hagnieszka

Natus podgladanko jutro ale mnie wyczułaś.
Kasptak dziekuje️

Haga, u nas wszystko pod kontrolą trzymam kciuki za dorodny kurnik

Violino, wracaj kiedy poczujesz taką potrzebę, pamiętaj my tu nie tylko o staraniach, można pogadać o wszystkim.

Soul, a ty kiedy masz jakąś wizytę?

Dziś przez pół nocy miałam sen, że jestem gdzieś pod kołem syberyjskim wśród rdzennej ludności. Byli to Czukoci i rozmawiałam z nimi po rosyjsku. Czuję się z deko zmęczona, bo mózg pracował na pełnych obrotach. Kilku słów mi zabrakło, jak np. ubezpieczenie OC. Muszę zaraz pogrzebać i sprawdzić to heheheh

[wuncek]

Lucy, trzymam kciuki za opcję nr 2!

Pyati, działajcie, skoro jest jakakolwiek szansa. A owu masz ładną, to widać po wykresach

Ja dzisiaj jadę na nieplanowaną wizytę do gin. Wczoraj miałam plamienie, ale dosłownie 5mm plamka różowo-kawowa (jak się określa te kolory?!). Dzisiaj przyszłam do pracy i mam troszkę więcej, jest to raczej słabo zabarwione, ale te moje ostatnie bóle brzucha i jeszcze teraz to plamienie mnie zaniepokoiły na tyle, że wolę jechać. Weekend mógłby być ciężki...

[pyati]

Napisane przez kasptak

Spać nie mogę przez to wszystko... Pyati, czyli od dziś zaczynacie pracowity weekend 😊 i szansa na bliźniaki. ..

No chyba pokusimy się dzisiaj o dwa razy, jutro wieczorem i potem zobaczymy szansa jest, ale lekarz mówił, że tyle lat bez zabezpieczenia to jest bardzo długo, ale z fusów nie będzie wróżył i mamy zrobić resztę badań

Napisane przez wuncek

Lucy, trzymam kciuki za opcję nr 2!

Pyati, działajcie, skoro jest jakakolwiek szansa. A owu masz ładną, to widać po wykresach

Ja dzisiaj jadę na nieplanowaną wizytę do gin. Wczoraj miałam plamienie, ale dosłownie 5mm plamka różowo-kawowa (jak się określa te kolory?!). Dzisiaj przyszłam do pracy i mam troszkę więcej, jest to raczej słabo zabarwione, ale te moje ostatnie bóle brzucha i jeszcze teraz to plamienie mnie zaniepokoiły na tyle, że wolę jechać. Weekend mógłby być ciężki...

Pewnie tak czy siak byśmy działali, ale teraz to zakasamy rękawy i trzeba mocniej działać. Chociaż doktor powiedział, że on jak na razie uważa, że to w mojej głowie siedzi, patrząc po wynikach. Ale ja wątpię, bo nie spinam się jakoś mega bardzo mocno.

Koniecznie leć do lekarza Trzymam kciuki

[kasptak]

Wnucek, idź dla spokoju. Ja bojowo zaczęłam dzień, dziś mija 30 dni od wysłania skargi do invicty, mieli w tym czasie odpowiedzieć, a tu cisza. Zadzwoniłam sobie do zarządu, tam mi mówią, że sprawę rozpatruje kierownik oddziału, wiec ja do kierownika oddziału, ona mi mówi, że ma urlop. No to za telefon i znów do zarządu. Burdel! Z tego co słyszałam teraz w klinice pustki, bo robią tyko krio, inseminacje i podejścia komercyjne. Pewnie papiery leżały na biurku przez miesiąc.

[Natuś-77]

Wuncku, nie denerwuj się, może to plamienie w okolicach miesiączki, tzn. terminu w którym miała się pojawić?

[sandrita86]

Napisane przez pyati

Lucy kciuki


A na wizycie hmm... mam mieszane odczucia. Generalnie doktorek przejrzał wyniki itp i mówi, że wszystko jest rewelacyjnie, że trzeba by jeszcze zrobić test na wrogość śluzu i dheas i testosteron. Mówi, że pięknie owuluje, fsh,lh, progesteron super, na pewno są owulacje. Zrobił usg i są z dwóch strony pęcherzyki dominujące, będą pękać jakoś wg niego sobota/niedziela i wtedy kazał intensywne działania skoro owulacja z obu stron. Mówił, że jak się nie uda a wyniki będą ok można przerobić 3 cykle stymulowane, ale ja nie wiem czy jest sens skoro mówi sam, że owulka hula pieknie? i nasienie Małża do poprawy bo mówi, że mimo to że wyniki są super, to on nie wierzy że takie super są rzeczywiście i do zrobienia w innym labie gdzie są bardziej rozszerzone (u nas np nie wypisują prawidłowych głowek itp) więc chyba zrobimy u nich. Ale zajechać tam dopiero możemy 19 stycznia.

Pyati ja mam tak smao jak Ty, że owulacje są, pęcheryzki piękne a ciązy nie ma. jestem jeszcze przed hsg (planuję na styczeń/luty). Myśłisz, ze to faktycznie w nasieniu może być problem? mój TŻ ma niby też ywniki dobre (tylko do ilości mogę się przyczepić bo ok 8 mln ale zdrowe i ruchliwe). Żałuję, że wcześniej nie widziałam tej promocji na darmową wizytę w Invicta bo chętnie bym skorzystała.

3mam kciuki za weekendowe działania

[wuncek]

Napisane przez Natuś-77

Wuncku, nie denerwuj się, może to plamienie w okolicach miesiączki, tzn. terminu w którym miała się pojawić?

Tak, jest to możliwe... Ale i tak idę. Bardziej niepokoi mnie ten ból brzucha, albo to wzdęcia, nie wiem. Dokucza mi to okrutnie.

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez sandrita86

Pyati ja mam tak smao jak Ty, że owulacje są, pęcheryzki piękne a ciązy nie ma. jestem jeszcze przed hsg (planuję na styczeń/luty). Myśłisz, ze to faktycznie w nasieniu może być problem? mój TŻ ma niby też ywniki dobre (tylko do ilości mogę się przyczepić bo ok 8 mln ale zdrowe i ruchliwe). Żałuję, że wcześniej nie widziałam tej promocji na darmową wizytę w Invicta bo chętnie bym skorzystała.

3mam kciuki za weekendowe działania

To hsg to koniecznie, bez tego ani rusz. Serio, przeraża mnie to, że ktoś zwraca się do specjalisty z problemem, oni to potrafią tak zbagatelizować..

[pyati]

Napisane przez sandrita86

Pyati ja mam tak smao jak Ty, że owulacje są, pęcheryzki piękne a ciązy nie ma. jestem jeszcze przed hsg (planuję na styczeń/luty). Myśłisz, ze to faktycznie w nasieniu może być problem? mój TŻ ma niby też ywniki dobre (tylko do ilości mogę się przyczepić bo ok 8 mln ale zdrowe i ruchliwe). Żałuję, że wcześniej nie widziałam tej promocji na darmową wizytę w Invicta bo chętnie bym skorzystała.

3mam kciuki za weekendowe działania

Nie, myślę, że nie, bo nasienie jest wszystko dużo powyżej normy, on się przyczepił jedynie, że nie jest to rozszerzone badanie i dlatego on nie będzie w ogóle zerkał na to. I do powtórki. No chyba, że się rzeczywiście okaże że jest jakaś rozbieżność. Tu u nas nie badają poziomu prawidłowych głowek, witek itp, więc może w tym jest rzecz zobaczymy.

[Natuś-77]

Sandrita, nie masz się co martwić, bo Invicta praktycznie ci chwile ma tę pierwszą wizytę bezpłatną, jak będziesz już po HSG to wbijaj. Oni mają tez promocje na różne badania i uwielbiają mieć nasienie zbadane w swoim laboratorium.

[CARLA_23]

Dobra niech Wam będzie daję znak życia
U mnie już widać poprawę powoli wychodzę na prostą
Nie powiem ile leków muszę w siebie codziennie pakować, ale ważne że pomagają Po Nowym Roku wracam do pracy.
Buziaki dla Wszystkich[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

[Natuś-77]

Carla, dla ciebie tez przeogromniasty buziol

[kasptak]

Wykonałam jeszcze 3 telefony do invicty, nikt nic nie wie, jak za pierwszym razem byłam spokojna i grzeczna to odsylanie mnie od jednego do drugiego mnie wpienilo okrutnie, w dodatku każdy zwala na następnego. Ciekawe,co profesorek na to i czy wie o tym burdelu

[Natuś-77]

Kasp, pisz skargę i wysyłaj poleconym priorytetem za potwierdzeniem odbioru

[czarownica_tea]

Kas- skarga do dyrektora kliniki i do rzecznika praw pacjenta.

Carla-


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Hagnieszka]

Ja juz po wizycie.
Sprawa wyglada tak ze estradiol mam1600 w jednym jajniku 3 duże i wiele małych w drugim 4 duże i wiele małych i jako ze pan doktor patrząc na poprzednia stymulację przestraszył ( w 3 dni estradiol skoczył z 1500 do 6100) sie ze mnie przestymuluje postanowił ze pick up w poniedziałek. No wiec teraz poproszę kciuki za jak najwiecej dojrzałych komóreczek ️

[Lucy31]

Napisane przez Hagnieszka

Ja juz po wizycie.
Sprawa wyglada tak ze estradiol mam1600 w jednym jajniku 3 duże i wiele małych w drugim 4 duże i wiele małych i jako ze pan doktor patrząc na poprzednia stymulację przestraszył ( w 3 dni estradiol skoczył z 1500 do 6100) sie ze mnie przestymuluje postanowił ze pick up w poniedziałek. No wiec teraz poproszę kciuki za jak najwiecej dojrzałych komóreczek

[pyati]

kciuuuuuki

[kasptak]

Hagnieszka, kciuki! Czekam na odpowiedz na skargę do zarzadu i mam pisać kolejną? no jaja. Powiedziałam, że muszę mieć odpowiedz dziś, bo w poniedziałek mam spotkanie z prawnikiem. znając życie papier spadł pod biurko i pies z kulawą noga go nawet nie obszczal. Jak mi mają sklecic odwiedź w trzy godziny? No ciekawa jestem bardzo

[wuncek]

Napisane przez Hagnieszka

Ja juz po wizycie.
Sprawa wyglada tak ze estradiol mam1600 w jednym jajniku 3 duże i wiele małych w drugim 4 duże i wiele małych i jako ze pan doktor patrząc na poprzednia stymulację przestraszył ( w 3 dni estradiol skoczył z 1500 do 6100) sie ze mnie przestymuluje postanowił ze pick up w poniedziałek. No wiec teraz poproszę kciuki za jak najwiecej dojrzałych komóreczek

Kciuki, kciuki mocne

[kasptak]

Ale reklamę to im zrobię na wszystkich nieplodnosciowych portalach

[wuncek]

Napisane przez kasptak

Hagnieszka, kciuki! Czekam na odpowiedz na skargę do zarzadu i mam pisać kolejną? no jaja. Powiedziałam, że muszę mieć odpowiedz dziś, bo w poniedziałek mam spotkanie z prawnikiem. znając życie papier spadł pod biurko i pies z kulawą noga go nawet nie obszczal. Jak mi mają sklecic odwiedź w trzy godziny? No ciekawa jestem bardzo

Brak odpowiedzi to też jest jakaś odpowiedź, chyba jednak trzeba drogą oficjalną z nimi rozmawiać... To jest śmiech na sali, serio, szkoda słów nawet bo chyba wszystkie myślimy tak samo :/

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Ja jestem po wizycie, na szczęście wszystko dobrze, mały mi pomachał na ekranie i zasygnalizował że się ma dobrze Kosmówka się nie odkleja, więc to musiało być po prostu jakieś otarcie.
Powiedziała że na te moje drętwienia i wzdęcia jeszcze więcej progesteronu, dupka mam jeszcze sobie wcinać. I ogólnie to przeczekać, powinno się unormować, bo medycznie nic się nie dzieje

[Lucy31]

Napisane przez wuncek

Brak odpowiedzi to też jest jakaś odpowiedź, chyba jednak trzeba drogą oficjalną z nimi rozmawiać... To jest śmiech na sali, serio, szkoda słów nawet bo chyba wszystkie myślimy tak samo :/

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Ja jestem po wizycie, na szczęście wszystko dobrze, mały mi pomachał na ekranie i zasygnalizował że się ma dobrze Kosmówka się nie odkleja, więc to musiało być po prostu jakieś otarcie.
Powiedziała że na te moje drętwienia i wzdęcia jeszcze więcej progesteronu, dupka mam jeszcze sobie wcinać. I ogólnie to przeczekać, powinno się unormować, bo medycznie nic się nie dzieje

I gitara