Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV

[Milennka03]

Napisane przez zakonna

Właśnie zostaje. O 10 do weta na badania pojedziemy.

I dobrze, i tak w pracy nie byłabyś w stanie się skupić.Daj znać po wizycie co i jak, trzymam kciuki!

[201803090921]

Kciuki za piesa zakonna!

My teraz leczymy kota, znaczy ja daję jej zastrzyki

[zakonna]

Jakby ktoś chciał wiedzieć, to w badaniach nie wyszło nic, jeszcze czekamy na tarczycę i elektrolity, będą w środę wyniki.
Paradoksalnie te dobre wyniki są dla nas złą wiadomością. Bo teraz opcje są dwie, albo to był jednorazowy atak (wersja optymistyczna) albo rośnie gdzieś jakiś guz (wersja pesymistyczna). Wtedy tylko leczenie objawowe i proszenie opatrzności żeby to była zmiana jakaś wolnorosnąca, mało zjadliwa.

[Margot45]

Oby to był jednorazowy przypadek

[zakonna]

Napisane przez Margot45

Oby to był jednorazowy przypadek

Tarczyca byłaby dobrą diagnozą, bo to wiadomo jak leczyć i tanie są leki.
A jak tarczyca wyjdzie dobrze, to dupa. Bo guzów nie dość, że się nie diagnozuje ostatecznie (można tomografię, ale to tylko w kilku miejscach w Polsce i drogo), to na dodatek nawet po tomografii nie operuje się.
Co prawda procentowo jest niewielka opcja, że to guz, ale znając nasze szczęście...

[teQiba]

Badz dobrej mysli

[201611240917]

Eh wiem jak to jest jak pies choruje.
Moj sie trzymal w zdrowiu 13 lat.. .

Oby doszli przyczyny, bo najgorzej jak nie wiadomo co to.

[zakonna]

Napisane przez shantai

Eh wiem jak to jest jak pies choruje.
Moj sie trzymal w zdrowiu 13 lat.. .

Oby doszli przyczyny, bo najgorzej jak nie wiadomo co to.

dokładnie. Mój ma 7 lat, ogólnie wyniki ma super, trzyma wagę, EKG dobre. Gdyby nie ten durny atak, to byłby okaz zdrowia.

[Aysell]

Zakonna, trzymam kciuki za Twojego pieska! Z całych sił

[zakonna]

Dzięki wam dziewczyny za kciuki, dobre słowa i dobrą energię wysyłaną w naszym kierunku.

[GrumpyCat]

Napisane przez shantai

Wpadaj do mnie z tym winem, ja to biedronowe obale chyba w weekend sama, bo TZ wyjezdza:P

Dzisiaj w biedrze widziałam -20% na wszystkie wina


Zakonna

[zakonna]

Właśnie się dowiedziałam na psim wątku, że mogłam obciąć koszty badań krwi przez zaniesienie do ludzkiego laboratorium. Szkoda, że po fakcie Ale przynajmniej na przyszłość będę wiedziała.

[201705080934]

Jak do ludzkiego? To przecież inne normy.

[zakonna]

Inne normy, ale wet wyniki zinterpretuje. Po prostu nie według norm na wydruku tylko według norm psich. Weź, za tarczycę i elektrolity (krew jedzie do Lublina, do laboratorium weterynaryjnego) zapłaciłam 280zł! W ludzkim dałabym pewnie maksymalnie 150, na wypasie to byłyby badania.

[201705080934]

Strasznie dużo. Jedyne, co może pocieszyć, to że dzieciaki kosztują jeszcze więcej

[zakonna]

To jest tylko część kosztów, od wczoraj poszło na psa łącznie 700 zł.

[Vinnga]

O kurczę, sporo Ale co zrobić, zdrowie pupila jest bardzo ważne. Ja również trzymam kciuki, by to był jednorazowy atak/tarczyca, a nie żaden guz

[teQiba]

No to faktycznie drogo. Ale co zrobic, zdrowie jest bezcenne

[Ingrid80]

Napisane przez zakonna

Inne normy, ale wet wyniki zinterpretuje. Po prostu nie według norm na wydruku tylko według norm psich. Weź, za tarczycę i elektrolity (krew jedzie do Lublina, do laboratorium weterynaryjnego) zapłaciłam 280zł! W ludzkim dałabym pewnie maksymalnie 150, na wypasie to byłyby badania.

Oo to rzeczywiście drogo. W moim labie tsh 18 zł, Na, K, 10 zł. .. ale nie wszystkie laby wykonują badania zwierząt.

[Onnaa88]

witajcie
uwielbiam dzieci niestety tylko na godzinę, może dwie. Gdy spędzam z nimi więcej czasu doprowadzają mnie do szału.Mam 27 lat, mój partner jest młodszy o 4 lata. Nie myśli o dzieciach ale jestesmy zaręczyny i w przyszłości chce je mieć.Wiec ślub raczej nigdy się nie odbędzie a ja będę musiała szukać innego partnera. Do tego mam policystyczne jajniki i lekarze wręcz każą zajsc w ciążę. Hormonów nie chce brać. Nie wiem czemu nie czuję instynktu macierzyńskiego i czy w ogóle takie coś istnieje. Bo koleżanki prawie wszystkie dzieci mają i czują że chcą je mieć

[zakonna]

nie ogarniam po co jesteś zaręczona z kimś, z kim nie zamierzasz się pobrać.

[cherry_flamme]

Ja tez jakoś nie czaję
A, i czy jak ma się ''policystyczne jajniki'' to trzeba zachodzić w ciążę? Pytam serio. Bo do tej pory słyszałam tylko, że to utrudnia zajście.

[_Miyu]

Napisane przez cherry_flamme

Ja tez jakoś nie czaję
A, i czy jak ma się ''policystyczne jajniki'' to trzeba zachodzić w ciążę? Pytam serio. Bo do tej pory słyszałam tylko, że to utrudnia zajście.

Zdarzają się przypadki, że po urodzeniu dziecka wszytko się normuje. Wraca normalny cykl miesiaczkowy i owulacja. Oczywiście nie u każdej kobiety.

[201604250941]

Napisane przez cherry_flamme

Ja tez jakoś nie czaję
A, i czy jak ma się ''policystyczne jajniki'' to trzeba zachodzić w ciążę? Pytam serio. Bo do tej pory słyszałam tylko, że to utrudnia zajście.

Utrudnia, ale nie każdemu. Koleżance wmowili, ze nie moze mieć dzieci w ogóle przez to, wpadla jak tylko odstawila tabsy.

Ja ostatnio tez się tego nabawilam i mam nic nie ruszać poki co, obserwowac, jesli kiedys zajde to ponoc minie, z akcentem na 'jeśli bede chciała zajsc'.

Inna znajoma miala taką sytuację, ze jej musieli usunąć jajniki w najbliższym czasie, więc ja poinformowali normalnie, ze ma ostatni moment na dziecko. Ale nie 'kazali', to nie klacz rozplodowa...

[Bananalama]

Zakonna, trzymam kciuki za Ciebie i piesełka. Pisz pw jakbyś potrzebowała pogadać

[zakonna]

dzięki bananku,
na razie nie za bardzo wiem, jak pogodzić potrzebę obserwacji psa czy nie ma kolejnego ataku oraz konieczność jak najszybszego podania leku, gdyby atak miał, z normalnym życiem . Nie jestem z psem 24 h na dobę.

[201611240917]

Napisane przez zakonna

nie ogarniam po co jesteś zaręczona z kimś, z kim nie zamierzasz się pobrać.

Tez jestem zareczona, a slubu brac nie chce, pozniej tak ustalilismy, ze w sumie, to sluby nas nie kreca, ale sie kochamy :P

[Vinnga]

Dla mnie zaręczyny są po to, by przygotować się do ślubu, więc jak ktoś nie uznaje ślubu, to po co się oświadczać

[201611240917]

Napisane przez Vinnga

Dla mnie zaręczyny są po to, by przygotować się do ślubu, więc jak ktoś nie uznaje ślubu, to po co się oświadczać

Nie wiem, moj chlop czul taka potrzebe
Nie wykluczam slubu, ale narazie nie.

[Vinnga]

Rozumiem