Zajączki kicają, Święta się zbliżają, - Ireny z nju trampkami, na wiosnę czekają - 25

[yyahyoo]

Napisane przez evela28

dwa okna (tarasowe i kuchenne) myję z zewnątrz, i nie sięgam a wolałabym uniknąc tańców na drabinie
na zdjęciu są śliczne mebelki


o widzisz to jest myśl

a one sie nie otwierają do wewnątrz??

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Napisane przez magnolia79

Tadam!!!

oł maj god!!

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Jasia kupiłaś kapsułki? Ja mam . Ale się dzisiaj wkurzyłam . Miałam tyle rzeczy zaplanowanych do załatwienia i tylko czas zmarnowałam .
Załącznik 6237093

[yyahyoo]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;56548348]Jasia kupiłaś kapsułki? Ja mam . Ale się dzisiaj wkurzyłam . Miałam tyle rzeczy zaplanowanych do załatwienia i tylko czas zmarnowałam .
Załącznik 6237093[/QUOTE]

Jeszcze nie byłam w aptece. Po pracy jadę dopiero

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

W tym tygodniu i tak nie odżywie, bo są pomalowane

[KarolinaK]

Placek z owocami leśnymi .

A jabłka tez włożyłas? Piekny malinowy kolor.

Nie wiem co w takim razie mi z tym wizażem. W safari musze naciskać 5 razy żeby sie otworzyło . Okropńie irytujące.

A na mobilnej zdjec nie widze

[magnolia79]

Napisane przez gwiazdeczka26

Jeej, cudnie to wyglada!!!

A to w srodku to zastyglo czy jest takie lejace?

Zastygło jak ochłonie, to do kawki ukroję i pokazę!
tylko chyba na taką foremke to za mało serka?
Karola jakie ty miałas proporcje?
Ja wzięłam 250g ciasta
serek 200g
owoce, na oko, ale sporo wrzuciłam do rondelka, na pewno ok 300g /?/

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Napisane przez KarolinaK

Placek z owocami leśnymi .

A jabłka tez włożyłas? Piekny malinowy kolor.

Nie wiem co w takim razie mi z tym wizażem. W safari musze naciskać 5 razy żeby sie otworzyło . Okropńie irytujące.

A na mobilnej zdjec nie widze

Dałam tylko tę mieszankę owocową. Z jabłuszkami w przyszłości tez pewnie zrobię

[gwiazdeczka26]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;56548348]Jasia kupiłaś kapsułki? Ja mam . Ale się dzisiaj wkurzyłam . Miałam tyle rzeczy zaplanowanych do załatwienia i tylko czas zmarnowałam .
Załącznik 6237093[/QUOTE]

Co sie stalo???

[KarolinaK]

Magu 300 ciasta, 180 g serka i 5 jabłek i 100 g jagód. Ale moja foremka miała chyba większa średnice.
Teraz powinno byc takie jak galaretkę przed steznieciem. Po ostudzeniu włóż do lodówki i powinno sie zrobic bardziej zwięzłe.

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Magu ja jak robie z samymi jagodami albo z truskawkami i malinami to zwykle serka nie podgrzewam na patelni. Tylko podpiekam bazę w piekarniku, wykładam serek i rozsmarowuję go i na wierzch układam owoce. Ale z mrożonych nigdy nie robiłam.

[magnolia79]

Napisane przez KarolinaK

Magu 300 ciasta, 180 g serka i 5 jabłek i 100 g jagód. Ale moja foremka miała chyba większa średnice.
Teraz powinno byc takie jak galaretkę przed steznieciem. Po ostudzeniu włóż do lodówki i powinno sie zrobic bardziej zwięzłe.

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Magu ja jak robie z samymi jagodami albo z truskawkami i malinami to zwykle serka nie podgrzewam na patelni. Tylko podpiekam bazę w piekarniku, wykładam serek i rozsmarowuję go i na wierzch układam owoce. Ale z mrożonych nigdy nie robiłam.

Ja tylko owoce podgrzewałam z cukrem w rondelku, bo były mrozone, wymieszałam póżniej z serkiem, wyłozyłam na upieczone ciasto i jeszcze wstawiłam do piekarnika, ale w sumie to zastanawiałam sie czy jest sens wstawiać serek do piekarnia?
W sumie tak czy siak, ciasto wychodzi fantastico

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Hania, co sie stało?

[gwiazdeczka26]

Napisane przez magnolia79

Zastygło jak ochłonie, to do kawki ukroję i pokazę!
tylko chyba na taką foremke to za mało serka?
Karola jakie ty miałas proporcje?
Ja wzięłam 250g ciasta
serek 200g
owoce, na oko, ale sporo wrzuciłam do rondelka, na pewno ok 300g /?/

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------


Dałam tylko tę mieszankę owocową. Z jabłuszkami w przyszłości tez pewnie zrobię

Juz nie musisz nic wiecej pokazywac I tak mam jezyk na brodzie.

Jejku, jak sie koszmarnie czuje Wszystko mnie boli. Marze o aspirynce i cieplym lozeczku. Jeszcze 2.5 godz

[evela28]

Napisane przez gwiazdeczka26

Moze na necie znalazlabys taniej taka myjke. Przy tej ilosci i rozmiarze okien to faktycznie bardzo przydaten urzadzenie






Moze na Dzien Kobiet uprosisz?

jesteśmy w kryzysie, nie ma co liczyć na jakieś prezenty
ja zawsze w necie porównuje ceny

Napisane przez magnolia79

Tadam!!!

oooo super

Napisane przez yyahyoo

a one sie nie otwierają do wewnątrz??

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------



oł maj god!!

nie, to witryny

Napisane przez magnolia79

Ja tylko owoce podgrzewałam z cukrem w rondelku, bo były mrozone, wymieszałam póżniej z serkiem, wyłozyłam na upieczone ciasto i jeszcze wstawiłam do piekarnika, ale w sumie to zastanawiałam sie czy jest sens wstawiać serek do piekarnia?
W sumie tak czy siak, ciasto wychodzi fantastico

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Hania, co sie stało?

o a jakby upiec samo ciasto i tylko polewac sobie na talerzyku takim sosikiem owocowym, och juz mi ślinka leci

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Gwiazdka chyba jakieś wirusa podłapałaś

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez yyahyoo

jak nie pupa to co?????

No jak to co???

Napisane przez KarolinaK

A jak to nie jest pupa to co to jest???

Czy tylko ja to widzę ???

Napisane przez gwiazdeczka26

Ja mysle, ze to zdecydowanie pupa

Raczej nie .

Napisane przez NibyNic

Hani może chodziło o to, że to nie pupa a dupsko

Kasiulka dzięki, bo już myślałam, że tylko ja coś innego dostrzegam na tych zdjęciach .

Dziewczyny, słowo "pupa" to zdecydowanie określenie czegoś ładnego, to coś na zdjęciu ładne nie jest .

[gosia261282]

Przypomniało mi się. Eryk mówi : "ja mam dupeczkę, Kacper też i Wiki" nad moją się zastanowił, ale stwierdza "ty też masz dupeczkę", ja pytam "a tata?" - "tata ma dupsko"

Mag co za ciasto robisz z tym serkiem??? Czemu ja znowu czegoś nie wiem, nie mam przepisu itd!

Gwiazdka zdrówka! Ty zapodaj sobie dużo wódy. Tylko pamiętaj przez "ó"

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez gwiazdeczka26

Co sie stalo???

Napisane przez magnolia79

Hania, co sie stało?

Aaa, plany szlag trafił...

Mam tylko jeden dzień wolnego i chciałam załatwić kilka spraw. Pojechałam do rodziców, bo chyba z miesiąc już u nich nie byłam, potem miałam jechać do Urzędu Pracy, bo przysłali mi jakieś dziwne pismo. Oczywiście, wiecie, że nie lubię tego miejsca i już samo to, że musiałam tam jechać psuło mi humor. Niestety coś mi się popierniczyło z wycieraczkami w samochodzie i jak je włączę to przepalają mi bezpiecznik. Zaczęło padać, a mi wycieraczki stanęły pionowe i koniec, 12 bezpieczników zużyłam zanim wróciły do początkowej pozycji, ale nie mogłam tak jechać, bo nic nie widziałam. Oczywiście wkurzyłam się na swojego męża, bo pierwszy raz bezpiecznik strzelił mi ze 2 tygodnie temu, w ubiegłym tygodniu ponownie, jak wracałam z angielskiego i już wiedziałam, że jest jakieś zwarcie. Zadzwonił do naszego mechanika, miał się z nim umówić i zawieść mu auto, ale mu tak schodzi . Jakby to jemu się tak stało w samochodzie, to zaraz by pojechał, a że to moje to mu się nie śpieszy . Miałam jechać do TKMaxx, miałam jechać do H&M wymienić tą kurtkę, miałam jechać do sklepu narciarskiego wymienić Młodemu narty, do skończyło się na tym, że jechałam jak ten ciul powoli do domu za samochodem M, żeby samochodu byle gdzie nie zostawiać .
Na szczęście M słysząc przez telefon jakiego mam wqurwa, przyjechał i bez gadania zawiózł mnie do urzędu, potem do H&M, żeby kurtkę wymienić. A jego ciężko jest od pracy odciągnąć.
Ale wkurzona jestem, bo w cholerę czasu zmarnowałam, a nie załatwiłam wszystkiego co chciałam. No i dodatkowo wkurza mnie, że nie wiem co się porobiło z tymi cholernymi wycieraczkami .

[magnolia79]

Poezja

[evela28]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;56551713]No jak to co???


Czy tylko ja to widzę ???


Raczej nie .

Kasiulka dzięki, bo już myślałam, że tylko ja coś innego dostrzegam na tych zdjęciach .

Dziewczyny, słowo "pupa" to zdecydowanie określenie czegoś ładnego, to coś na zdjęciu ładne nie jest .[/QUOTE]
no, rozwiałaś wszelkie wątpliwości
właśnie oglądałam oskarowe kreacje, żaden szał, jedynie co mnie ucieszyło, że nie wszystkie gwiazdy szpikują się botoksami.

[yyahyoo]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;56552803]Aaa, plany szlag trafił...

Mam tylko jeden dzień wolnego i chciałam załatwić kilka spraw. Pojechałam do rodziców, bo chyba z miesiąc już u nich nie byłam, potem miałam jechać do Urzędu Pracy, bo przysłali mi jakieś dziwne pismo. Oczywiście, wiecie, że nie lubię tego miejsca i już samo to, że musiałam tam jechać psuło mi humor. Niestety coś mi się popierniczyło z wycieraczkami w samochodzie i jak je włączę to przepalają mi bezpiecznik. Zaczęło padać, a mi wycieraczki stanęły pionowe i koniec, 12 bezpieczników zużyłam zanim wróciły do początkowej pozycji, ale nie mogłam tak jechać, bo nic nie widziałam. Oczywiście wkurzyłam się na swojego męża, bo pierwszy raz bezpiecznik strzelił mi ze 2 tygodnie temu, w ubiegłym tygodniu ponownie, jak wracałam z angielskiego i już wiedziałam, że jest jakieś zwarcie. Zadzwonił do naszego mechanika, miał się z nim umówić i zawieść mu auto, ale mu tak schodzi . Jakby to jemu się tak stało w samochodzie, to zaraz by pojechał, a że to moje to mu się nie śpieszy . Miałam jechać do TKMaxx, miałam jechać do H&M wymienić tą kurtkę, miałam jechać do sklepu narciarskiego wymienić Młodemu narty, do skończyło się na tym, że jechałam jak ten ciul powoli do domu za samochodem M, żeby samochodu byle gdzie nie zostawiać .
Na szczęście M słysząc przez telefon jakiego mam wqurwa, przyjechał i bez gadania zawiózł mnie do urzędu, potem do H&M, żeby kurtkę wymienić. A jego ciężko jest od pracy odciągnąć.
Ale wkurzona jestem, bo w cholerę czasu zmarnowałam, a nie załatwiłam wszystkiego co chciałam. No i dodatkowo wkurza mnie, że nie wiem co się porobiło z tymi cholernymi wycieraczkami .[/QUOTE]
współczuję Hania
no troche M dał ciała. Skoro miał sie tym zając to niech sie zajmuje a nie tak

Napisane przez magnolia79

Poezja

ale to wygląda! musze takie zrobić

[evela28]

Napisane przez magnolia79

Poezja

o nie



Hania

[KarolinaK]

Napisane przez magnolia79

Poezja

Ale pyszności! Wygląda przepysznie!
Mniam.

[MissChievousTess]

Hania, widzę, że miałaś ciężki dzień. To dziś tak jak ja. Magu, błagam trzymaj za mnie kciuki w tym tygodniu bo magia Twoich kciuków bardzo by mi się teraz przydała.
Wkurzył mnie dzisiejszy dzień, więc w ramach relaksu robię sobie domowe Spa i za namową TŻ'ta uzupełniam czytnik o "Małego przyjaciela".
Może mi doradzicie- znacie jakieś warte uwagi dobre wina białe wytrawne lub półwytrawne? Dla mężczyzny na specjalną okazję potrzebuję, a nie moja bajka, więc wszelkie sugestie mile widziane.

[KarolinaK]

Moje ulubione białe to riesling albo pinot gris.
To na pierwsza randkę do mnie do domu przyniósł J. I pokochałam to wino . Az do teraz zostały moje ulubione białe. Oba wina z Alzacji. Mam jeszcze jedno ale ńie pamietam jak sie nazywa. Jak J wroci to moge napisać. Pamietam jedynie ze rozpoczyna sie na G i ma bardzo niemiecka nazwę .

[yyahyoo]

Miss ja mogę polecić Chablis. Zawsze dobre jest też chardonnay

[brzydula_81]

dlaczego wolne dni tak szybko mijaja..hmm

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Jestem, wróciłam, naumiana, oczytana, wykonwersowana i wyspikana na maksa . Ale dzisiaj jakoś mi lekko szło, czy nie mogłoby tak być zawsze. Nie raz to mam taki ciężki mózg i drętwy język, że szok.

[KarolinaK]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;56568478]Jestem, wróciłam, naumiana, oczytana, wykonwersowana i wyspikana na maksa . Ale dzisiaj jakoś mi lekko szło, czy nie mogłoby tak być zawsze. Nie raz to mam taki ciężki mózg i drętwy język, że szok.[/QUOTE]

To ja tez to pamietam z nauki fr...
Miałam 6 godzin dziennie szkoły 4 dni w tygodniu i jak czasem przyszedł gorszy dzien to miałam wrażenie ze zapominam podstawowych pojęć... Ale zdaje sie ze to calkowicie naturalne i każdy przez to przechodzi .
ale swietnie Hania ze dzis tak pieknie poszło

[evela28]

A ja jestem wycwiczona i wyskakana. to chyba trzeba cos zjeść prawda.

[gosia261282]

Ja się ani nie uczyłam, ani nie ćwiczyłam. Ale winko wypiję i tak

Hania, ale ciężki dzień

[yyahyoo]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;56568478]Jestem, wróciłam, naumiana, oczytana, wykonwersowana i wyspikana na maksa . Ale dzisiaj jakoś mi lekko szło, czy nie mogłoby tak być zawsze. Nie raz to mam taki ciężki mózg i drętwy język, że szok.[/QUOTE]

Gratuluję postępów!
Zasłużyłaś na likierek

[NibyNic]

Hania - Ty to jesteś kujon super ze lekcja dobrze poszła.
No to ja jestem wyspacerowana dziś wróciliśmy z Młodym pisz z treningu a to spory kawałek drogi.
Dostałam okresu i nastrój mam do kitu. Smutno mi jakoś i byle jak. A tu jeszcze Miss mi przypomniała ze czas pomyśleć o prezencie dla ojca echh

[KarolinaK]

A kto ma akurat @???
Ja mam tez od dzis, Kasia... Kto jeszcze?

[gosia261282]

Napisane przez KarolinaK

A kto ma akurat @???
Ja mam tez od dzis, Kasia... Kto jeszcze?

Ja mam pms. Powinnam dostać jutro-pojutrze.