|
|
#271 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 065
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Cytat:
Ja nie rozumiem takich sytuacji, w których ludzie księży obgadują, raczej z wiarą są na bakier, a księdza przyjmują - a później obgadują jakie to głupoty ksiądz opowiadał i że po kopertę sam rękę wyciągał. A czy o poglądach się dyskutyje - ja uważam, że tak - lubię rozmawiać z osobą, która ma inne poglądy - co nie znaczy, że je krytykuje - po prostu ma odmienne zdanie ode mnie. Natomiast zachowanie jakiejś osoby jak najbardziej jestem w stanie skrytykować
__________________
"Nie da się żyć byle jak ani nawet tak sobie. Trzeba żyć perfekcyjnie" Jan Lubiński |
|
|
|
|
|
#272 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 170
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Jak mówiłam , to zależy przede wszystkim na jakiego ksiedza się trafi. Chociaż jak w parafii jest kilku to ciężko stwierdzić który przyjdzie, czy ten w porządku, czy ten drugi- nie zbyt fajny
![]() Z całej kolędy to i tak ministranci są najlepsi Mąż się śmieje że to takie bidy są, chodzą w zimno, muszą śpiewać a mają marną kase z tego
|
|
|
|
|
#273 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: bw bfgyenwgfung wqfnqnugquyng
Wiadomości: 86
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Nie wpuszczam, mówię, że nie jestem zainteresowana i tyle.
__________________
no pity. no soul. zrzucam kilogramy . 7 za mną. 7 przede mną. |
|
|
|
|
#274 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Istnieje coś takiego jak etyka, czyli wywody na temat moralności, itd, więc czyjeś poglądy i postępowanie w jakiś tam sposób można ocenić... Bardzo ciężko znaleźć usprawiedliwienie dla potraktowania księdza jak kropidła na dwóch nogach
![]() autorce tak przedziwnego instrumentalnego poglądu radzę zaprosić księdza, którego poznają, będą szanować, będą chcieli go widywać, także po wykonaniu usługi. I takiego księdza dopiero wtedy poprosić o błogosławieństwo domu. Na marginesie - takie błogosławieństwo ma spłynąć raczej od Boga poprzez ręce księdza (tak mi się wydaje ). Zakładając, że ktoś autentycznie wierzy - to ten ktoś nie boi się, że Bóg mu wyczyta w myślach, że chce wykorzystać księdza jednorazowo a potem go psami poszczuć i ten Bóg da mu już takie "błogosławieństwo", że długo popamięta ? A w temacie - staram się przyjmować księży, chociaż czasami bywały lata, że robiłam to bardziej z tradycji lub z różnych przyczyn nie robiłam. Kolędy bywały różne - kilka fenomenalnych, sporo świetnych, trochę przeciętnych i ze dwie prawie beznadziejne... W zależności jaki ksiądz przyszedł. Zazwyczaj staram się widzieć w nich ludzi, pogadać, pośmiać się. Część księży przychodzi na kawę połączoną z kolędą - ale to zazwyczaj Ci księża, których lepiej znam.
__________________
|
|
|
|
|
#275 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 557
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
wizażanki przyjmujące księdza, pamiętajcie żeby do wizyty odpowiednio się przygotować
oto wytyczne parafii w Białymstoku: Cytat:
|
|
|
|
|
|
#276 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Najlepsze są motywy o kapciach, głowie rodziny i psie
|
|
|
|
|
#277 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 318
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#278 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 738
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Ufff! Całe szczęście, że byłam w butach przez przypadek.
|
|
|
|
|
#279 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 065
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Jak jest to tak opisane to rzeczywiście śmiesznie wygląda, ale co do njp. głowy rodziny i psa to w zasadzie są zwyczaje dobrego wychowania.
U moich rodziców pies był i żeby nie skakał na księdza albo był wiązany, albo zamknięty w innym pomieszczeniu. A co do witania księdza dla mnie to naturalne, że nie czekam aż ksiądz zadzwoni do drzwi - tylko mąż otwiera jak tylko ksiądz przekroczy furtkę ![]() Z kapciami śmieszne - nawet się nad tym nie zastanawiałam - ja po domu chodzę w balerniach, więc "problem" rozwiązany ![]() dzustam my też przyjmujemy księdza nie tylko na kolędę, ale też na kawkę i ciasto
__________________
"Nie da się żyć byle jak ani nawet tak sobie. Trzeba żyć perfekcyjnie" Jan Lubiński |
|
|
|
|
#280 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 738
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Cytat:
U mnie też pies jest zawsze zamykany, niezależnie od tego kto przychodzi. W końcu nie każdy lubi być obśliniony czy też cały w psiej sierści. Nie mówiąc już o tym, że niektórzy boją się dużych psów - a ja takiego akurat mam. |
|
|
|
|
|
#281 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 065
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
u mnie synek nie miał butów, ale ma 8 miesięcy, więc mam nadzieję, że ksiądz mu wybaczy
__________________
"Nie da się żyć byle jak ani nawet tak sobie. Trzeba żyć perfekcyjnie" Jan Lubiński |
|
|
|
|
#282 | |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#283 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;31616125]
to się parafii słabo opłaca, bo mało zysku a dużo gadania (jak w tym wątku) wyczytałam w antyklerykalnej gazecie, że taka kolęda to zysk rzędu od kilku do kilkudziesięciu tys, nawet jak się dzieli z biskupem to chciałabym taki "mały zysk" lepiej tę 50 dać na tacę, a nie na kolędę - większa szansa, że zostanie u naszego szarego proboszcza to fajnie takiemu szaremu proboszczowi...[/QUOTE] Ksiądz z mojej parafii to bogol mieszkający w 3piętrowej "skromnej zachrystii" (a ma kaplicę mieszczącą pół osiedla i zachrystię z pokojami mieszkalnymi, teraz buduje i buduje i buduje wielki kościół a jakimś cudem najpierw wybudował tą wielką zachrystię) ja nie jestem hipokrytką i nie mam zamiaru wspierać jego inwestycji. Za ślub 1tys, za pogrzeb to samo a jak mu mama powiedziała, że żyje z tatą z emerytury i zasiłku przedemerytalnego to stwierdził "a to nieźle dwie emeryturki" (oni to mają na cały mies a on to dostaje x2lub3 co week za każdy ślub i na codzień za pogrzeb-za coś musi biedak opłaty zrobić...). W tym roku stwierdził "trzeba żyć nadzieją" ja bym dodała "i jeść mannę z nieba", ale nie chciałam uczestniczyć w tej szopce. Oczywiście datki odhacza w kajecie. Dodam, że za opłatek ludzie też płacą kosmiczne kwoty od20-50(norma)do100zł (każdy widzi poprzednie datki wpisane na liście-trzeba pokwitować odbiór opłatka przedstawicielce blokowej). Oj trochę się uniosłam, ale razi minie to "powołanie" bardzo. Nie przeczę, że nie ma "normalnych" księży, ale to raczej rzadkość. |
|
|
|
|
#284 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 170
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Ooo a ja nie wiedziałam, że trzeba być w obuwiu podczas kolędy i przy wizycie siedziałam boso...
A co do piesków to jak najbardziej trzeba się o pociechę zatroszczyć by nie przeszkadzała. Tak samo tyczy się to kotów. Bo jak to wygląda tu ksiądz rozmawia z domownikami a kot mu się na kolana pcha :P Pamiętam ktoś ze znajomych mi opowiadał, że ich pies noge księdza chciał gwałcić... :/ ja bym sie ze wstydu za psa spaliła... U nas za opłatek jest "co łaska". Właściwie za ślub czy pogrzeb również. Ale bywało tak wśród znajomych że ksiądz kręcił nosem jak młodzi dali mniej, niżby tego ksiądz sobie życzył. Edytowane przez kada69 Czas edycji: 2012-01-18 o 22:20 |
|
|
|
|
#285 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 318
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
|
|
|
|
|
#286 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 2 130
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Cytat:
U mnie dwa dni przed wywieszana jest kartka jaki konkretnie ksiądz będzie i od której godziny. Zdarzyło mi się raz nie przyjąć, ale wtedy miałam zapalenie płuc i przymusowy pobyt w szpitalu ![]() Księży mam w parafii fantastycznych robią tyle dla dzielnicy i chyba niewiele jest osób które mają im coś do zarzucenia. Organizują dzieciom zajęcia pozalekcyjne, dla osób starszych robią zajęcia z gotowania czy potańcówki i są naprawdę fajnymi osobami. I najczęściej jest tak, że kiedy zaczynają wizytę w bloku o 16 kończą koło 24, wszystkim życzę takich własnie "bajkowych idealnych" księży
|
|
|
|
|
|
#287 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Wpuszczam, nie widzę w tym żadnego problemu. Księży mamy fajnych, wyrozumiałych, da się z nimi porozmawiać. Kasy nigdy nie chcą, bo od tego jest msza kolędowa i wtedy mozna zlozyc dowolną ofiarę. Wpuszczałam nawet wtedy kiedy zyłam z TZ bez slubu, nigdy zaden ksiadz nie mial z tego powodu do nas zadnych pretensji. Ale sadze, ze wszelka nieufnosc jaka rodzi sie w glowach ludzi do tego typu odwiedzin, wiaze sie z nieumiejetnym podejsciem ksiedza do czlowieka, wygrazanie sie, czy utrudnianie. Wiara to sprawa indywidualna kazdego czlowieka, byc moze dzisiaj ktos jest zdecydowany nie wpuszczac koledy do domu, to kto wie jak bedzie za kilka lat? Moze sie temu komus odmienic i co? Ksiadz ma parafke, ze ci nie wpuszczaja, to juz sie do kosciola czy blogoslawienstwa nie ma prawa?
U nas jest tak, ze jak ktos z rzedu nie wpuszcza, to ksieza sie do domu nie pchaja, ale zawsze mozna przyjsc na plebanie i poprosic zeby przyszli w tym roku na kolede. Uwazam, ze to dobre podejscie.
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani. Któż zdoła oszukać Los? - zapytała Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują. It is what it is |
|
|
|
|
#288 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 065
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Cytat:
Cytat:
__________________
"Nie da się żyć byle jak ani nawet tak sobie. Trzeba żyć perfekcyjnie" Jan Lubiński |
||
|
|
|
|
#289 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
![]() "O ile jest to możliwe, niech będą obecni w domu wszyscy domownicy - oczywiście w stroju wizytowym i w obuwiu, a nie w kapciach. Jeśli domownicy przyjmują „na boso” kapłana - jest to wyraz najwyższej pogardy." Oczywiście drogocenne parkiety należy zakryć uprzednio folią ![]() "Zadbajmy też o psy. Niech wcześniej będą zamknięte w odpowiednich pomieszczeniach. Pies, który dotyka łapami komży księdza - nie jest wyrazem powitania, lecz wyrazem niedbalstwa ze strony gospodarzy." Jeszcze w czasach gdy moi rodzice przyjmowali kolędę, mój kot dobierał się do tego szala księdza. Teraz widzę, że to świętokradztwo było
|
|
|
|
|
#290 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 170
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Z tym ubiorem "wizytowym" się zgodzę. Bo przecież nie wypada księdza, czy innej gościny (nie bywającej u nas często) przyjmować w zapierdziałym dresie, kapciach pluszakach i bluzce w myszke miki albo jakieś króliczki :P
|
|
|
|
|
#291 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
|
|
|
|
|
#292 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 065
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Cytat:
![]() ja tą moją drogocenną podłogę białym dywanem przykryłam - ksiądz zostawiła na nim ślady butów - a to zbój
__________________
"Nie da się żyć byle jak ani nawet tak sobie. Trzeba żyć perfekcyjnie" Jan Lubiński |
|
|
|
|
|
#293 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: na drugim brzegu morza :)
Wiadomości: 489
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Ja nie wpuszczam księdza , ponieważ ksiądz traktuje ludzi jak podatników, a on niczym Urząd Skarbowy przychodzi po podatki, pokropi, myku pyku, koperta i na ra . nigdy z ani jednej złotówki zebranej po kolędzie się nie wytłumaczył co z tego np. zainwestował w jakieś modernizację kościoła czy innych obiektów należących do kościoła.Równie dobrze połowę schowa do kieszeni, a resztę na dziwki przeznaczy.
Nie mam szacunku do księży. Subiektywnie ich oceniam jako złodziei , hipokrytów, co jakby mogli to 5 zł by z gardła wyrwali byle by mieć. |
|
|
|
|
#294 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 170
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
|
|
|
|
|
#295 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: na drugim brzegu morza :)
Wiadomości: 489
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
|
|
|
|
|
#296 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Co mówicie gdy niechcący otworzycie drzwi księdzu a nie zamierzacie go przyjmować?
"Nie dziękuję, nie jestem zainteresowana"? |
|
|
|
|
#297 | |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Cytat:
wychodzę z domu a tu na progu ksiądz i do mnie "Szczęść Boże" i mi się chce do domu ładować. Ja do niego grzecznie, że kolędy nie przyjmujemy. Odwrócił się i poszedł.
|
|
|
|
|
|
#298 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 961
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Cytat:
A co do sprawy poniżej, napisałam do biskupa i odpisał mi, że przekazał to do proboszcza mojej parafii. Ciekawe co proboszcz na to bo to on do "takich ludzi nie będzie chodził" ![]() Cytat:
__________________
|
||
|
|
|
|
#299 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
mi się jeszcze (na szczęscie) taka sytuacja nie zdarzyła - ale prawdopodobnie powiedziałabym j. w. "dziękuję, nie jestem zainteresowana".
__________________
|
|
|
|
|
#300 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 719
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Wpuszczam co roku i kasę też daję.....choć ostatnio postanowiłam sobie że to bedzie zależeć od księdza, jak mnie wkurzy to nic nie dam
__________________
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:06.
























