Od cyca do cyca, od kupy do kupy, nareszcie są z nami nasze maluchy! Mamy luty 2016:)

[Elena_22]

Dień dobry!
troszkę Was nadrobiłam

Ja super, że wrescie do domku i dziewczynki zdrowe, taka wiadomosć to jak miód na serce , w domku odpoczniesz i dojdziecie całkiem do siebie z Lilką .

Paula- brak słów, nie wiem, co Ci mogę napisać, chyba tylko powtórzyc to co dziewczyny pisały- wszystko dla dobra Mii, choc tearz jest Wam mega ciężko, ale pamiętaj, ze warto sie przemęczyc (Ja mam koleżankę zaniedbana przez rodziców i która ma przez te problemy z bioderkami w niemowlęctwie duzo krótszą jedna nogę, teraz dziewczyna w dorosłosci przechodzi cieżkie operacje wydłużania nogi ). Dlatego Mia teraz się pomęczy ale potem bedzie dobrze.

Nana, Marcia świetnie Ci radzi, mi też to pomogło na zatkany kanalik czy zastój, poszlo dopiero następnego dnia, ale co za ulga

[lamia12344]

U nas mała padła o 18 wczoraj, po całym dniu bez spania. Pospała do 9 z małymi przerwami na karmienie i stękanie... A zrobiła wczoraj 3 kupy, więc liczyłam na spokój ale gdzie tam :/ Stękanie musi być.

U nas pogoda cudna, upał jak nie wiem i zastanawiam sie jak mała ubrać... W domu ma bodziak na krótki i legginsy, ale jak na spacer?

Ja super że malutka zdrowa odoczywajcie w domku...



Paula gratki za zaliczenie zdolna matka z ciebie



Agaczilla,pełen podziw. Ja ledwo ogarniam spacer z moja dwójką, a Michał ma 6 lat ostatnio miałam ochotę ich porzucić na środku parku ta w wózku drze sie jak upiór, a ten obok wózka drze się że głodny, bo zobaczył budkę z pierogami koło parku

[Elena_22]

Aga, super, ze wreszcie znów jesteś z nami i że wszystko ok, jak wnioskuję .

U nas dziś noc bardzo dobra, mały zasnął około 20, pierwsze nocne karmienie po 1, a potem po 4, pobudka rano po 7, ale nie na cyca, tylko tak sobie .
Mój M. zawsze był grzecznym dzieckiem, jak wiecie, bardzo dużo mogę z nim w domu zrobić, ale teraz przechodzi siebie samego z tą grzecznoscia. I martwie sie ,ze to moze być efekt uboczny szczepionki , chyba, ze ma taki pogodny charakter, sama nie wiem. Albo dopiero da popalic .
Zaczął bardzo duzo gadać, śmieje sie prawie ciagle .
Dzis w nocy aż ja sie śmiałam, bo jak tylko go kładłam na przewijak, włączało mu sie gadanie i śmiał się do lapmki a przy cycu usypiał od razu i ssał na śpiocha . I nie płacze jak jest głodny, tylko mruczy jak kocio .
Więc nie wiem, o co biega?!

Aaa... i chyba szykuje sie nam ksiadz w rodzinie, bo często składa rączki jak do modlitwy , dziś złączył rączki i bradzo uwaznie je oglądał .

[Lola2828]

Zonameza widziałaś przepis? Wczoraj Ci napisałam Ja super ze juz dziewczyny zdrowe.! Nie ma nic ważniejszego! 😘 U nas też dobra nocka spała od 22 do 5 a mnie cyce chciało rozerwać! Wczoraj zostawiłam mleko i wyszlysmy z koleżanką na miasto mówię do 22 posiedzimy super wyszłam z domu po 19 po chyba pół h tz dzwoni że mała tak się drze że nie może jej uspokoić choć nie jest głodna bo ja nakarmilam a on i tak chciał dać mleko... Więc po co dzwonil chyba tylko po to żebym myślała więc po godzinie zebrałam się do domu jak przyszłam dziecko jak aniołek... Wkurzylam się na maksa czy jak ona płacze to ja po niego dzwonie? Wiedząc że nic jej nie jest ehh... A jutro już leci do Polski i tyle naszego

[Elena_22]

Napisane przez lamia12344

U nas mała padła o 18 wczoraj, po całym dniu bez spania. Pospała do 9 z małymi przerwami na karmienie i stękanie... A zrobiła wczoraj 3 kupy, więc liczyłam na spokój ale gdzie tam :/ Stękanie musi być.

U nas pogoda cudna, upał jak nie wiem i zastanawiam sie jak mała ubrać... W domu ma bodziak na krótki i legginsy, ale jak na spacer?

Ja super że malutka zdrowa odoczywajcie w domku...



Paula gratki za zaliczenie zdolna matka z ciebie



Agaczilla,pełen podziw. Ja ledwo ogarniam spacer z moja dwójką, a Michał ma 6 lat ostatnio miałam ochotę ich porzucić na środku parku ta w wózku drze sie jak upiór, a ten obok wózka drze się że głodny, bo zobaczył budkę z pierogami koło parku

Przepraszam Cię Lamia, ale Michas mnie rozwalił tymi pierogami , choć na pewno Tobie do smiechu nie było.
Wiesz, podobno tak jest z chłopcami, każdy mi to mówi i lekarze i połozna, ze dłuzej niz z dziewczynkami łączy ich z matka niewidzialna pępowina .
Ja ma córkę, która w tym roku będzie miała 7 lat, jak u Figi i mam prawie identycznie z nia jak Figa z Łobuzem, baardzo duza pomoc i samodzielna dziewczynka. Z chłopcem jestem pewna byłoby inaczej...

U nas też upał, okna, balkon otwarte a gorąco w domu ale mój M. opatulony jak na zimę a rączki i buzia ciagle chłodne, karczek taki sobie, w sam raz. Już sie obawiam, ze ma jakieś problemy z krążeniem, bo to niemożliwe, zeby dziecku przy tylu stopniach było chłodno . I ciagle spi od rana, niby się budzi, mruczy i znów zasypia, jak sprawdzi, czy jestem .

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez Lola2828

Zonameza widziałaś przepis? Wczoraj Ci napisałam Ja super ze juz dziewczyny zdrowe.! Nie ma nic ważniejszego! 😘 U nas też dobra nocka spała od 22 do 5 a mnie cyce chciało rozerwać! Wczoraj zostawiłam mleko i wyszlysmy z koleżanką na miasto mówię do 22 posiedzimy super wyszłam z domu po 19 po chyba pół h tz dzwoni że mała tak się drze że nie może jej uspokoić choć nie jest głodna bo ja nakarmilam a on i tak chciał dać mleko... Więc po co dzwonil chyba tylko po to żebym myślała więc po godzinie zebrałam się do domu jak przyszłam dziecko jak aniołek... Wkurzylam się na maksa czy jak ona płacze to ja po niego dzwonie? Wiedząc że nic jej nie jest ehh... A jutro już leci do Polski i tyle naszego

Lola, ja widziałam przepis i sobie sciagnęłam, bo ja robie inną z tuńczykiem .

To faceci, nie ogarniesz ich myslenia a oni naszego . Ojej, i zostaniesz sama z Ninką?Na długo tz leci?

[wykalacka]

Napisane przez Elena_22

Aga, super, ze wreszcie znów jesteś z nami i że wszystko ok, jak wnioskuję .

U nas dziś noc bardzo dobra, mały zasnął około 20, pierwsze nocne karmienie po 1, a potem po 4, pobudka rano po 7, ale nie na cyca, tylko tak sobie .
Mój M. zawsze był grzecznym dzieckiem, jak wiecie, bardzo dużo mogę z nim w domu zrobić, ale teraz przechodzi siebie samego z tą grzecznoscia. I martwie sie ,ze to moze być efekt uboczny szczepionki , chyba, ze ma taki pogodny charakter, sama nie wiem. Albo dopiero da popalic .
Zaczął bardzo duzo gadać, śmieje sie prawie ciagle .
Dzis w nocy aż ja sie śmiałam, bo jak tylko go kładłam na przewijak, włączało mu sie gadanie i śmiał się do lapmki a przy cycu usypiał od razu i ssał na śpiocha . I nie płacze jak jest głodny, tylko mruczy jak kocio .
Więc nie wiem, o co biega?!

Aaa... i chyba szykuje sie nam ksiadz w rodzinie, bo często składa rączki jak do modlitwy , dziś złączył rączki i bradzo uwaznie je oglądał .

popruuostu masz zlote dziecko -nic tylko się cieszyć

Napisane przez Lola2828

Zonameza widziałaś przepis? Wczoraj Ci napisałam Ja super ze juz dziewczyny zdrowe.! Nie ma nic ważniejszego! 😘 U nas też dobra nocka spała od 22 do 5 a mnie cyce chciało rozerwać! Wczoraj zostawiłam mleko i wyszlysmy z koleżanką na miasto mówię do 22 posiedzimy super wyszłam z domu po 19 po chyba pół h tz dzwoni że mała tak się drze że nie może jej uspokoić choć nie jest głodna bo ja nakarmilam a on i tak chciał dać mleko... Więc po co dzwonil chyba tylko po to żebym myślała więc po godzinie zebrałam się do domu jak przyszłam dziecko jak aniołek... Wkurzylam się na maksa czy jak ona płacze to ja po niego dzwonie? Wiedząc że nic jej nie jest ehh... A jutro już leci do Polski i tyle naszego

mnie czasami też TŻ denerwuje jak przewija i nic się nie dzieje, a mnie woła, bo np. narobił na przewijak i mam pomóc Normalka trzeba sobie radzić, a nie wszczynać alarmy

Zazdroszczę Wam pogody u mnie od rana ciągle pada

[marciar7]

Napisane przez Elena_22

Dień dobry!
troszkę Was nadrobiłam

Ja super, że wrescie do domku i dziewczynki zdrowe, taka wiadomosć to jak miód na serce , w domku odpoczniesz i dojdziecie całkiem do siebie z Lilką .

Paula- brak słów, nie wiem, co Ci mogę napisać, chyba tylko powtórzyc to co dziewczyny pisały- wszystko dla dobra Mii, choc tearz jest Wam mega ciężko, ale pamiętaj, ze warto sie przemęczyc (Ja mam koleżankę zaniedbana przez rodziców i która ma przez te problemy z bioderkami w niemowlęctwie duzo krótszą jedna nogę, teraz dziewczyna w dorosłosci przechodzi cieżkie operacje wydłużania nogi ). Dlatego Mia teraz się pomęczy ale potem bedzie dobrze.

Nana, Marcia świetnie Ci radzi, mi też to pomogło na zatkany kanalik czy zastój, poszlo dopiero następnego dnia, ale co za ulga

Moja kolezabka tez ma ten problem z krotsza noga, nie wiedzialam ze to od bioderek :-\

Napisane przez Lola2828

Zonameza widziałaś przepis? Wczoraj Ci napisałam Ja super ze juz dziewczyny zdrowe.! Nie ma nic ważniejszego! 😘 U nas też dobra nocka spała od 22 do 5 a mnie cyce chciało rozerwać! Wczoraj zostawiłam mleko i wyszlysmy z koleżanką na miasto mówię do 22 posiedzimy super wyszłam z domu po 19 po chyba pół h tz dzwoni że mała tak się drze że nie może jej uspokoić choć nie jest głodna bo ja nakarmilam a on i tak chciał dać mleko... Więc po co dzwonil chyba tylko po to żebym myślała więc po godzinie zebrałam się do domu jak przyszłam dziecko jak aniołek... Wkurzylam się na maksa czy jak ona płacze to ja po niego dzwonie? Wiedząc że nic jej nie jest ehh... A jutro już leci do Polski i tyle naszego

Facecim u nas to samo. Jego zdaniem zawsze jak ona placze to glodna.

[wykalacka]

Napisane przez marciar7

Facecim u nas to samo. Jego zdaniem zawsze jak ona placze to glodna.

Taaak
albo jak się znudzi zabawianiem to daje mi "bo chce cyca"

[Elena_22]

Napisane przez wykalacka

popruuostu masz zlote dziecko -nic tylko się cieszyć

mnie czasami też TŻ denerwuje jak przewija i nic się nie dzieje, a mnie woła, bo np. narobił na przewijak i mam pomóc Normalka trzeba sobie radzić, a nie wszczynać alarmy

Zazdroszczę Wam pogody u mnie od rana ciągle pada

To nie wiem jakim cudem, bo my z mężem nerwusy
, chyba,że po dziadku Janku ma taki charakter .

Mój odpukac pomaga super , a jak któregoś razu mówię, ze nie mogę sie doczekac jak mały urosnie, to się oburzył, bo takie maluszki są najfajniejsze , taaa...tylko on cyca nie ma i jak w nocy wstanie do małego, to i tak pójdzie zaraz spać, a nie będzie siedzial i sie kiwał nad bablem

[joann_]

U nas noc niezła, standardowa. Zasnął o 20, dwie pobudki na szybkie amciu, a o 5 do na sdo łóżka i spaliśmy do 8. Od rana było trochę zabawy i uśmieszków, ale później znów włączyło sie marudzenie. Wyrwałam się z tż do kościoła ()a z małym została moja mama. Po powrocie od progu słyszałam jęki i stęki i od razu uświadomiłam sobie, że moja modlitwa o dobry humor syna nie została wysłuchana :brzyda l:

Napisane przez siasia13

Tez to przerobilismy Pojechalismy na pepkowe do znajomych. Tam same rodzi y z dziecmi i oczywiscie ta malutka ktorej pepkowe to bylo. Tamta spala sobie jak aniolek a nasza od wejscia ryk. I nic nie pomagalo Po mniej wiecej 1,5 zasnela mi na cycu i nie smialam ani drgnac, ale i tak sie obudzila z wielkim alarmem tak ze pakowalam manatki na biegu Glupio mi bylo jak nie wiem, ze niby taka jestem cwaniara, ze z takim malym dzieckiem na impreze a tu alarm Na szczescie nikt nie skomentowal przy mnie bo bym sie zapadla pod ziemie jak nic



Moja J tez wlasnie chyba nie lubi obcych budynkow bo juz nie raz nam robila alarm u kogos

Kosmici Kosmici czy nie grunt ze spokojna


Brawo ty Ja przedwczoraj sciagnela 60 i myslalam ze wyczyn Jak ty dalas rade tyle nie karmic? Jak w nocy teraz J sie nie budzi o 3 tylko spi do 5, to po 5 godzinach cyce tak mnie bola ze rekami prawie nie moge ruszac

Ja ciesze sie ze Lila zdrowa Nalezy wam sie super odpoczynek w domu z Pola i tz Dzielne dziewczyny

Nie gadam z tz, tak mnie wkurzyl Nie ma to jak sie poklucic na weekend

O widzisz, czyli twoje dziecię też ci impreze ustawiło Dobrze, że chociaż od komentarzy sie powstrzymali. Nie my pierwsze i nie ostatnie musiałyśmy się zwijać z imprezy na syrenie

Napisane przez Czarnooka_Paula

Super nocka

Powodzenia na zakupach !

Moja drzemie a jak.wstanie to musimy jej zrobić zdjęcie do paszportu bo niedługo mamy termin w konsulacie

Sama robisz fotki? Jak to w ogóle wygląda z takim maluchem?

Napisane przez Lola2828

Zonameza widziałaś przepis? Wczoraj Ci napisałam Ja super ze juz dziewczyny zdrowe.! Nie ma nic ważniejszego! 😘 U nas też dobra nocka spała od 22 do 5 a mnie cyce chciało rozerwać! Wczoraj zostawiłam mleko i wyszlysmy z koleżanką na miasto mówię do 22 posiedzimy super wyszłam z domu po 19 po chyba pół h tz dzwoni że mała tak się drze że nie może jej uspokoić choć nie jest głodna bo ja nakarmilam a on i tak chciał dać mleko... Więc po co dzwonil chyba tylko po to żebym myślała więc po godzinie zebrałam się do domu jak przyszłam dziecko jak aniołek... Wkurzylam się na maksa czy jak ona płacze to ja po niego dzwonie? Wiedząc że nic jej nie jest ehh... A jutro już leci do Polski i tyle naszego

O ludu, chyba bym udusiła. Też by mi się nie chciało już siedzieć po takim telefonie bo i tak bym się martwiła tym, co się dzieje w domu

Dziewczyny, mam problem, może coś poradzicie. 3/4 naszych karmień z cyca kończy się płaczem. A ja naprawdę nie wiem o co może chodzić. Albo mu niewygodnie (zasr.ane szelki), albo za szybko mu leci, bo czasem się krztusi, albo łyka powietrze i to go denerwuje, albo po prostu już nie chce. Albo co? Jak temu zaradzić? I co najważniejsze, w nocy nie ma krzyków i wicia się przy piersi. szybkie pitku i spać.

[Elena_22]

Napisane przez marciar7

Moja kolezabka tez ma ten problem z krotsza noga, nie wiedzialam ze to od bioderek :-\







Facecim u nas to samo. Jego zdaniem zawsze jak ona placze to glodna.

Może powody krótszej nogi mogą byc różne , moja koleżanka miała dysplazję stawów biodrowych, czy jak to sie nazywa a nikt z tym nic nie zrobił, jak była malutka . Sama mówiła, a potem jak dorastała, to nie mozna było nic robić, bo rosla, dopiero potem, jak przestała. Nacierpiała się okropnie z ta noga .

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez joann_

U nas noc niezła, standardowa. Zasnął o 20, dwie pobudki na szybkie amciu, a o 5 do na sdo łóżka i spaliśmy do 8. Od rana było trochę zabawy i uśmieszków, ale później znów włączyło sie marudzenie. Wyrwałam się z tż do kościoła ()a z małym została moja mama. Po powrocie od progu słyszałam jęki i stęki i od razu uświadomiłam sobie, że moja modlitwa o dobry humor syna nie została wysłuchana :brzyda l:



Dziewczyny, mam problem, może coś poradzicie. 3/4 naszych karmień z cyca kończy się płaczem. A ja naprawdę nie wiem o co może chodzić. Albo mu niewygodnie (zasr.ane szelki), albo za szybko mu leci, bo czasem się krztusi, albo łyka powietrze i to go denerwuje, albo po prostu już nie chce. Albo co? Jak temu zaradzić? I co najważniejsze, w nocy nie ma krzyków i wicia się przy piersi. szybkie pitku i spać.

A może modlitwa zadziała potem? np. na wieczór?

Nie wiem, bo u nas podobnie, szelek nie nosimy, wiec odpada , i w nocy spokój, w dzień tak jak piszesz- 3/4 karmień, bo nie wszystkie i powodu też nie znam i nie umiem odgadnąć

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

idę powoli szykowac obiadek
Mały wstał, leżakuje na brzuchu ale leniuch się zrobił, bo widze, ze głowki podnieść nie chce . Czyżby cofnął się w rozwoju, czy jaki grzyb?
Jak ćwiczyć z takim maluchem podnoszenie główki?

[marciar7]

Napisane przez wykalacka

Taaak
albo jak się znudzi zabawianiem to daje mi "bo chce cyca"

Taa..

[agaczilla21]

Elena a ma dwa czubki? W sensie tam gdzie wloski ukladaja sie dookoła? Bo jest taki przesad ze jak ma dwa czubki to będzie ksiądz 😉

[figa84]

Napisane przez agaczilla21

Elena a ma dwa czubki? W sensie tam gdzie wloski ukladaja sie dookoła? Bo jest taki przesad ze jak ma dwa czubki to będzie ksiądz 😉

[Lola2828]

Elena sałatka jest pyszna 😋 więc spróbuj ) a to nie tz leci tylko moja przyjaciółka przeleciała na 4 dni na chrzciny małej bo jest chrzestna poleci i znów będę siedzieć w domu... Mam tu niby koleżanki ale to nie to samo co ona... U mnie też są takie krzyki przy cycu ale już wiem teraz ze ona już nie chce choć czasem tylko pociumka i wrzask...

[Aninis]

Nanar Marta dobrze Ci radzi
Nam na SR mówili jeszcze, żeby w takiej sytuacji dziecko przystawiać tak, że brode ma tam gdzie pierś boli. Bo najbardziej brodą naciska na pierś jak ssie

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Napisane przez joann_

U nas noc niezła, standardowa. Zasnął o 20, dwie pobudki na szybkie amciu, a o 5 do na sdo łóżka i spaliśmy do 8. Od rana było trochę zabawy i uśmieszków, ale później znów włączyło sie marudzenie. Wyrwałam się z tż do kościoła ()a z małym została moja mama. Po powrocie od progu słyszałam jęki i stęki i od razu uświadomiłam sobie, że moja modlitwa o dobry humor syna nie została wysłuchana :brzyda l:


O widzisz, czyli twoje dziecię też ci impreze ustawiło Dobrze, że chociaż od komentarzy sie powstrzymali. Nie my pierwsze i nie ostatnie musiałyśmy się zwijać z imprezy na syrenie


Sama robisz fotki? Jak to w ogóle wygląda z takim maluchem?


O ludu, chyba bym udusiła. Też by mi się nie chciało już siedzieć po takim telefonie bo i tak bym się martwiła tym, co się dzieje w domu

Dziewczyny, mam problem, może coś poradzicie. 3/4 naszych karmień z cyca kończy się płaczem. A ja naprawdę nie wiem o co może chodzić. Albo mu niewygodnie (zasr.ane szelki), albo za szybko mu leci, bo czasem się krztusi, albo łyka powietrze i to go denerwuje, albo po prostu już nie chce. Albo co? Jak temu zaradzić? I co najważniejsze, w nocy nie ma krzyków i wicia się przy piersi. szybkie pitku i spać.

Moja też często rzuca się przy piersi jak mały sadysta.
Najczęściej jej niewygodnie, bo po ułożeniu na nowo jest spokój. Albo za dużo powietrza się nałykała i trzeba było odbić... teraz staram się ją mieć ułożoną w dużym skosie i dzięki temu często na cycku w trakcie jedzenia już sobie beka.
A czasem nic nie pomaga, bo ona ma po prostu ochotę powalczyć z cyckiem i popisywać się przede mną... bo jak go szarpie to zerka czy patrzę i się cieszy jak głupia 😂

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Napisane przez marciar7

Taa..

Mój też uważa,że płacz = chce cyca.

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Napisane przez agaczilla21

Elena a ma dwa czubki? W sensie tam gdzie wloski ukladaja sie dookoła? Bo jest taki przesad ze jak ma dwa czubki to będzie ksiądz 😉

Dementuję 😀 mój ma dwa "gniazdka" i daleko mu do pobożnego katolika a co dopiero księdza 😂

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Czy którejś z Was dziecko po szczepieniu więcej jadło?
Lekarz mówił, że może być mniejszy apetyt a u nas wręcz odwrotnie.
Tak się ostatnio cieszyłam, że mam więcej pokarmu, bo w 5 minut ściągłam 80ml... a tu d.upa :/
Lilka wisi po 2 do 2.5 godziny na cycach i jeszcze musi dopić z butli mm. Mija godzina i powtórka z rozrywki
Wczoraj byłam jednym wielkim cycem. Usnąć też usnęła dopiero ze mną w łóżku z cycem w buzi.

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Dobrze chociaż, że pospała 6h to cyce mogly się zregenerować.
Jak się obudziłam to jeden twardy jak kamień a z drugiego się lało... pewnie dlatego, że na niego naciskałam, bo na tym boku leżałam. Lilka wychlała z obu i znowu zasnęła.

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez joann_

U nas noc niezła, standardowa. Zasnął o 20, dwie pobudki na szybkie amciu, a o 5 do na sdo łóżka i spaliśmy do 8. Od rana było trochę zabawy i uśmieszków, ale później znów włączyło sie marudzenie. Wyrwałam się z tż do kościoła ()a z małym została moja mama. Po powrocie od progu słyszałam jęki i stęki i od razu uświadomiłam sobie, że moja modlitwa o dobry humor syna nie została wysłuchana :brzyda l:


O widzisz, czyli twoje dziecię też ci impreze ustawiło Dobrze, że chociaż od komentarzy sie powstrzymali. Nie my pierwsze i nie ostatnie musiałyśmy się zwijać z imprezy na syrenie


Sama robisz fotki? Jak to w ogóle wygląda z takim maluchem?


O ludu, chyba bym udusiła. Też by mi się nie chciało już siedzieć po takim telefonie bo i tak bym się martwiła tym, co się dzieje w domu

Dziewczyny, mam problem, może coś poradzicie. 3/4 naszych karmień z cyca kończy się płaczem. A ja naprawdę nie wiem o co może chodzić. Albo mu niewygodnie (zasr.ane szelki), albo za szybko mu leci, bo czasem się krztusi, albo łyka powietrze i to go denerwuje, albo po prostu już nie chce. Albo co? Jak temu zaradzić? I co najważniejsze, w nocy nie ma krzyków i wicia się przy piersi. szybkie pitku i spać.

Tak robię. Sama
Tak dla jaj zajmuje się robieniem fot tzw sesji różnych jestem amatorem entuxjasta

U mnie.musze jej paszport.wyrobić. bo nie.mam dokumentu na nia a w lipcu do l jedziemy na chrzciny i musze coś mieć
Wyrabiają taki na rok czasu potem na 5 lat

[NanaR]

Marta dziękuję za rady jeszcze zastoj nie puścił dalej twarde ale jest lepiej. Odciągnąć laktatorem o daje małemu boję się o przystawiać bo boli jak sku****n
Przepraszam za słownictwo ale boli cholerdtwo. Powiem Wam że po miesiącu przerwy załapał butle bez problemu ale to pewnie z racji tego że karmila od początku w nakładach później je odstawilismy jak wyciągnął mi sutki.
Miałam już takie nerwy bo jeszcze mleka ze stresu nie ma ale moje dziecko to jest lej na wszelkie zło jak się pousmiecha to wszystko przechodzi i będę walczyć z tym głupim zastojem
Zazdroszczę pogody u nas deszcz i wiat.
Tz robi orzemeblowanie łóżeczko powodowało koło naszego łóżka i będziemy odkładać do łóżeczka bo przejął nasze łóżko prezes mały

[joann_]

Napisane przez Czarnooka_Paula

Tak robię. Sama
Tak dla jaj zajmuje się robieniem fot tzw sesji różnych jestem amatorem entuxjasta

U mnie.musze jej paszport.wyrobić. bo nie.mam dokumentu na nia a w lipcu do l jedziemy na chrzciny i musze coś mieć
Wyrabiają taki na rok czasu potem na 5 lat

Ale fajnie, że sama robisz takie fotki, Mia ma już pewnie dużo takich sesji


Dzięki dziewczyny za odpowiedzi co do tego płaczu przy karmieniu. Ja już odkryłam, co jest u nas przyczyną. Oczywiście szelki. Nie mogłam go dziś nakarmić, tak płakał, już nie wiedziałam, co robić i mu je zdjęłam. Nie to dziecko. Spokojnie wypił, usnął na godzinkę. Później rozglądał się, uśmiechał, bawił. Zapomniałam już jaki on potrafi być pogodny i kochany. Trzeba mieć jaja do tych szelek a ja jestem niestety za miękka

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez joann_

Ale fajnie, że sama robisz takie fotki, Mia ma już pewnie dużo takich sesji


Dzięki dziewczyny za odpowiedzi co do tego płaczu przy karmieniu. Ja już odkryłam, co jest u nas przyczyną. Oczywiście szelki. Nie mogłam go dziś nakarmić, tak płakał, już nie wiedziałam, co robić i mu je zdjęłam. Nie to dziecko. Spokojnie wypił, usnął na godzinkę. Później rozglądał się, uśmiechał, bawił. Zapomniałam już jaki on potrafi być pogodny i kochany. Trzeba mieć jaja do tych szelek a ja jestem niestety za miękka

Skąd ja to znam

Daj namiar na fb to ci pokaże moja stronkę

[zolii]

A my dzisiaj jesteśmy same bo tz polazł do pracy. Pogoda niespacerowa bo co chwile pada więc wzięłam się w końcu za prasowanie ciuszków małej z całego tygodnia. To nie do wiary ile może zużyć ciuchów tak mały człowiek. Nie sądziłam, że aż tyle razy ją przebierałam
Nocka u nas jak zwykle udana, tylko jedna pobudka o 3. Tylko z rana się jej włączyło marudzenie ale karuzelka szybko opanowała problem i dzięki temu jesteśmy oprasowane na cały tydzień

Paula, my też robiliśmy sami fotki do paszportu. Namęczyliśmy się strasznie żeby było zgodne z zasadami i zrobiliśmy chyba z 10 rożnych opcji. A Pani w konsulacie wzięła pierwszą z brzegu i powiedziała, że ok. Trochę rozczarowana jestem bo to akurat nie była wg mnie najlepsza No ale cóż, to tylko paszport.

[amb86]

Napisane przez joann_

U nas noc niezła, standardowa. Zasnął o 20, dwie pobudki na szybkie amciu, a o 5 do na sdo łóżka i spaliśmy do 8. Od rana było trochę zabawy i uśmieszków, ale później znów włączyło sie marudzenie. Wyrwałam się z tż do kościoła ()a z małym została moja mama. Po powrocie od progu słyszałam jęki i stęki i od razu uświadomiłam sobie, że moja modlitwa o dobry humor syna nie została wysłuchana :brzyda l:


O widzisz, czyli twoje dziecię też ci impreze ustawiło Dobrze, że chociaż od komentarzy sie powstrzymali. Nie my pierwsze i nie ostatnie musiałyśmy się zwijać z imprezy na syrenie


Sama robisz fotki? Jak to w ogóle wygląda z takim maluchem?


O ludu, chyba bym udusiła. Też by mi się nie chciało już siedzieć po takim telefonie bo i tak bym się martwiła tym, co się dzieje w domu

Dziewczyny, mam problem, może coś poradzicie. 3/4 naszych karmień z cyca kończy się płaczem. A ja naprawdę nie wiem o co może chodzić. Albo mu niewygodnie (zasr.ane szelki), albo za szybko mu leci, bo czasem się krztusi, albo łyka powietrze i to go denerwuje, albo po prostu już nie chce. Albo co? Jak temu zaradzić? I co najważniejsze, w nocy nie ma krzyków i wicia się przy piersi. szybkie pitku i spać.

Ja to przechodzę od dawna..w nocy je i śpi-za dnia ryk po jedzeniu, czasem w trakcie. Radziłam się położnej, w przychodni, gin- i "przejdzie"... u nas trwa to już 2 miesiące. Wg mnie to albo powietrze w brzuszku, albo komunikat pt. "Nie chcę już jeść, matka!"

[marciar7]

Napisane przez NanaR

Marta dziękuję za rady jeszcze zastoj nie puścił dalej twarde ale jest lepiej. Odciągnąć laktatorem o daje małemu boję się o przystawiać bo boli jak sku****n
Przepraszam za słownictwo ale boli cholerdtwo. Powiem Wam że po miesiącu przerwy załapał butle bez problemu ale to pewnie z racji tego że karmila od początku w nakładach później je odstawilismy jak wyciągnął mi sutki.
Miałam już takie nerwy bo jeszcze mleka ze stresu nie ma ale moje dziecko to jest lej na wszelkie zło jak się pousmiecha to wszystko przechodzi i będę walczyć z tym głupim zastojem
Zazdroszczę pogody u nas deszcz i wiat.
Tz robi orzemeblowanie łóżeczko powodowało koło naszego łóżka i będziemy odkładać do łóżeczka bo przejął nasze łóżko prezes mały

Nie ma za co. Mi pomoglo tez mnie bolało jak ona ciagnela ze az płakałam.

[re_nata]

A moja dziś strasznie maruda i krzyk przy cycu Ale taki straszny aż trudno uspokoić i przez sen tak samo. Mała spąla A ja w drugim pokoju słyszę krzyk przychodzę i co oczka zamknięte śpi czy to możliwe że to po szczepieniu tak przezywa ?

jak mi się zrobił zastój o miałam prawie 39goraczki to mi pomogła mała jak spąla na piersi na drugi dzien przeszło

A u nas dziś prawie 20 stopni A wiatr tak wieje ze głowy pokrywa i nie byłyśmy na spacerku

[lamia12344]

Re_nata u nas dzisiaj też dzień marudy rano było spoko a im później tym gorzej, bo zmęczona, a spanie jej nie idzie dzisiaj

Wymiękam, niech wróci moje pogodne dziecko z zeszłego tygodnia

[marciar7]

U mnie ten tydzien tez marudny i bezsennny. Czuje skok na horyzoncie..

[Lucy31]

I u mnie dziś było cudownie, drugi dzien z rzędu lata Więc podreptaliśmy o 10 na spacer. Pożerliśmy lody, potem postaliśmy na mszy pod kościołem, żeby sobie mały oddychał. Potem do domu na obiad, karmienie x 2 i znowu na spacer. I poszliśmy doi kawiarni pod chmurką, mały pospał. tata piwko, mama capuccino. Znowu spacer. Potem do domu. i jak tylko weszliśmy do domu to walnął piorun i zaczęła się burza hehe

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez zolii

A my dzisiaj jesteśmy same bo tz polazł do pracy. Pogoda niespacerowa bo co chwile pada więc wzięłam się w końcu za prasowanie ciuszków małej z całego tygodnia. To nie do wiary ile może zużyć ciuchów tak mały człowiek. Nie sądziłam, że aż tyle razy ją przebierałam
Nocka u nas jak zwykle udana, tylko jedna pobudka o 3. Tylko z rana się jej włączyło marudzenie ale karuzelka szybko opanowała problem i dzięki temu jesteśmy oprasowane na cały tydzień

Paula, my też robiliśmy sami fotki do paszportu. Namęczyliśmy się strasznie żeby było zgodne z zasadami i zrobiliśmy chyba z 10 rożnych opcji. A Pani w konsulacie wzięła pierwszą z brzegu i powiedziała, że ok. Trochę rozczarowana jestem bo to akurat nie była wg mnie najlepsza No ale cóż, to tylko paszport.

No ja też sama dzisiaj robiłam

Mamy z 10 wersji

A konsulat mamy na 27 kwietnia

Jejku ale się tż upocil żeby mała położyć. ... a ta leży i nie śpi jeszcze . Oby zamknęła oczka. Jutro na 9 rehabilitacja. Juz się boję

[NanaR]

Wyłączyłem cyca przy odciągniu laktatorem nasowalam uciekając w kierunku brodawki i poszła większość. Jeszcze są twarde guzki ale jest o wiele lepiej mam nadzieję że w końcu u zejdzie całkiem.... z tych nerwów nie mam już pokarmu

[Aagaciorek]

Hejka!
My mamy gości, więc nie mam za bardzo czasu kiedy się odezwać, ale nadrobilam Was po łebkach. Przyleciały koleżanki z Polski i zostają do jutra. Pierwszego dnia zachwycały się jaki to mały spokojny, ale dziś odezwała się też jego marudna natura
Wiecie, odkąd odkryłam metodę usypiania małego z pieluszka, to stosuje ja codziennie i działa za każdym razem Jak mały jest senny to zasypia od razu, a jak marudny i placzliwy, to po położeniu tetry przy buzi, szybciutko się uspokaja hurra
Mój też czasem walczy przy cycu. Najczęściej jak mu mleczko szybko leci i nie nadąża polykac, albo jak nie jest glodny, a mnie się wydaje że jest i go przystawiam.
My również sami robiliśmy zdjęcie małego i właśnie czekamy na paszport 😀
Zazdroszcze pogody, u nas wieeeeje.