Mamusie czerwcowe cz. 6

[haneczkab92]

Napisane przez kiara92

Ojej, a to cyrki z tymi materacykami. Ja na szczęście zamówiłam, a po 1,5 dnia był już u mnie.
Twój Tż to tak mój. Od początku ciąży gadał, że lepiej cc, że bezpieczniej, że on by tak wolał i wykrakał Mnie przeraża "niesprawność" po cc.

Tak, mam astmę. Niby cały czas pod kontrolą, ale moja lekarka twierdzi, że dla bezpieczeństwa dziecka i mojego koniecznie cc. Wysiłek taki jak przy sn nie wchodzi w grę jej zdaniem. Mam do niej zaufanie, bo prowadzi mnie od 3 roku życia i gdyby nie ona to byłoby źle.

Śmiesznie z siostrą, ale doskonale ją rozumiem, bo mnie ludzie odbierają, jako gimnazjalistkę, w porywach licealistkę. Teraz w ciąży to staram się nie zapominać obrączki, bo bez to masakra: "małolata w ciąży".
Haha
A odnośnie porodu czy cc czy sn, to moja mama przeżyła obie wersje i twierdzi, że cc było lepsze, szybciej doszła do siebie, ogólnie lepiej funkcjonowała i mogła od razu siedzieć na pupie

No to rozumiem. Czasami nie ma co ryzykować a z astmą to już w ogóle.- przynajmniej wiesz co Cię czeka spokojna cc

Napisane przez Miqesi

Ja byłam chuchro, jak się urodziłam, i też jestem fajna

Napisane przez soffinka

Wracamy z wizyty kwalifikacyjnej
Nie rodzę i nie moge do 23 maja :p czyli jak pełnia na mnie wpłynie to do państwowego :p
Wszystko pozamykane szyjka chyba tez ok bo pani doktor nic nie mówiła :p
Ale szpital pachnie luksusem :p

Super Ale że masz cesarkę czy 23 idziesz do szpitala ? czy jak?


No to teraz ja po wizycie:
Ogólnie jest ok;D wagi nie znam- nie było usg, serduszko bije.- z niunią jest ok

Skupiłam się z lekarzem na tym moim ciśnieniu i innych objawach(między innymi puchnięcie). I wyszło tak, że mam zwiększyć leki, niektóre odłożyć, a wziąć inne. Daje mi tydzień czasu w domu jeszcze. Mam zadzwonić w czwartek z relacją jak u mnie, i wtedy się umawiam z nim na piątek na wizytę(w szpitalu). I podejmiemy decyzję czy juz wtedy zostaję w szpitalu, czy weekend spędzę jeszcze w domu. Tak czy siak, albo 13 maja, albo 16 idę do szpitala już.
Powiedział, że chce mieć mnie pod kontrolą, żeby tak do tego 38 tygodnia być w dwupaku.I mam się nie nastawiać na naturalny poród tylko na cesarkę.

No i ogólnie nastawiałam się na wcześniejsze leżenie w szpitalu, ale teraz jak do mnie to dociera to trochę się podłamuję... ale to bardziej z powodu tego, że 16 maja mamy rocznicę ślubu, 21 mąż ma urodziny i w ogóle kocham maj, a będę musiała połowę czasu spędzić w szpitalu gdzie nawet nie ma jak wyjść na dwór...
No nic, muszę się z ta myślą oswoić, przecież to wszystko dla dobra Hani- no i jest szansa, że Hania będzie majowa

To by było na tyle chyba.
A więc mam tydzień na zorganizowanie tych rzeczy których nie mam, a chce je kupić/zamówić sama
Resztę zostawię mężowi- typu wypranie wózka, czy fotelika

[zebrah]

Haneczka, szybko Ci minie ten czas w szpitalu zobaczysz. Najważniejsze, że będziesz miała ktg regularnie i Hania będzie mogła bezpiecznie się urodzić. Weź sobie jakąś książkę, krzyżówki, robótkę albo co tam lubisz. No i koniecznie dostęp do forum Już my Cię podtrzymamy na duchu A może fajne koleżanki spotkasz na sali akurat.

Asiek- jak tam się trzymasz? Dajesz radę?

[ania230]

Hanusia najważniejsze zdrowie dziecka! wiem że szpital to nie jest przyjemna sprawa- nienawidzę ich... bo ma złe wspominania... ale jak mus to mus. Zawsze możesz zabrać ze sobą książki czy laptopa i Nas będziesz miała
Teraz to od razu też możesz się nastawić na cesarskie cięcie i na pewno lepiej to przeżyjesz i będziesz dochodzić do siebie.

Jak ja to sobie czasami mówię : nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

Będzie dobrze!!!

[australia87]

Napisane przez haneczkab92

No to teraz ja po wizycie:
Ogólnie jest ok;D wagi nie znam- nie było usg, serduszko bije.- z niunią jest ok

Skupiłam się z lekarzem na tym moim ciśnieniu i innych objawach(między innymi puchnięcie). I wyszło tak, że mam zwiększyć leki, niektóre odłożyć, a wziąć inne. Daje mi tydzień czasu w domu jeszcze. Mam zadzwonić w czwartek z relacją jak u mnie, i wtedy się umawiam z nim na piątek na wizytę(w szpitalu). I podejmiemy decyzję czy juz wtedy zostaję w szpitalu, czy weekend spędzę jeszcze w domu. Tak czy siak, albo 13 maja, albo 16 idę do szpitala już.
Powiedział, że chce mieć mnie pod kontrolą, żeby tak do tego 38 tygodnia być w dwupaku.I mam się nie nastawiać na naturalny poród tylko na cesarkę.

No i ogólnie nastawiałam się na wcześniejsze leżenie w szpitalu, ale teraz jak do mnie to dociera to trochę się podłamuję... ale to bardziej z powodu tego, że 16 maja mamy rocznicę ślubu, 21 mąż ma urodziny i w ogóle kocham maj, a będę musiała połowę czasu spędzić w szpitalu gdzie nawet nie ma jak wyjść na dwór...
No nic, muszę się z ta myślą oswoić, przecież to wszystko dla dobra Hani- no i jest szansa, że Hania będzie majowa

To by było na tyle chyba.
A więc mam tydzień na zorganizowanie tych rzeczy których nie mam, a chce je kupić/zamówić sama
Resztę zostawię mężowi- typu wypranie wózka, czy fotelika

Tak jak piszesz - najważniejsze, żeby z Hanią było ok, a z ciśnieniem nie ma co ryzykować. Bedziesz na pewno pod dobrą opieką

[ania230]

Jutro będzie łóżeczko

[haneczkab92]

Dziękuję bardzo
No z jednej strony ja to wszystko wiem..ale jest ta druga, która się przedziera....
No nic! "cza być silnym a nie mietkim"
Tylko muszę wykombinować internet! na telefonie nie mam.. Wiecie może czy można jakiś kupić tak czasowo? jakąś kartę czy coś? np to tableta?
bo ja bez Was nie wytrzymam- mówiłam Wam, ze się uzależniłam od Was!

[ania230]

Napisane przez haneczkab92

Dziękuję bardzo
No z jednej strony ja to wszystko wiem..ale jest ta druga, która się przedziera....
No nic! "cza być silnym a nie mietkim"
Tylko muszę wykombinować internet! na telefonie nie mam.. Wiecie może czy można jakiś kupić tak czasowo? jakąś kartę czy coś? np to tableta?
bo ja bez Was nie wytrzymam- mówiłam Wam, ze się uzależniłam od Was!

na pewno cos mozna kupic .. może Tż ma kogoś/ kolegę/ koleżankę kto będzie mógł pozyczyć

[australia87]

Napisane przez haneczkab92

Dziękuję bardzo
No z jednej strony ja to wszystko wiem..ale jest ta druga, która się przedziera....
No nic! "cza być silnym a nie mietkim"
Tylko muszę wykombinować internet! na telefonie nie mam.. Wiecie może czy można jakiś kupić tak czasowo? jakąś kartę czy coś? np to tableta?
bo ja bez Was nie wytrzymam- mówiłam Wam, ze się uzależniłam od Was!

Hm, ja się tak dobrze na tym nie znam, może Twój luby będzie bardziej zorientowany? A Ty na Brochowie będziesz leżała, tak? Może faktycznie przyjdzie nam rodzić w tym samym czasie

[ania230]

Na kolację zjem kanapki z jajkiem i herbata z miodem

[elaine-blath]

HANECZKA dobrze, ze lekarz podchodzi poważnie i chce Cię mieć pod kontrolą. Z nadciśnieniem nie ma żartów.
SOFFINKA czyli do pelni

Pls podajcie jeszcze raz linki do materacykow , bo nie moge odnaleźć. Bylam.dzisiaj w hurtowni, ale nie bylo wyboru. Jeden za 200zl. Tesc umyl mi wszystkie okna) a ja tez sie dzisiaj skusiłam na arbuza
OLINKA 1900 ladna waga.

[Asiek121]

Napisane przez zebrah

Haneczka, szybko Ci minie ten czas w szpitalu zobaczysz. Najważniejsze, że będziesz miała ktg regularnie i Hania będzie mogła bezpiecznie się urodzić. Weź sobie jakąś książkę, krzyżówki, robótkę albo co tam lubisz. No i koniecznie dostęp do forum Już my Cię podtrzymamy na duchu A może fajne koleżanki spotkasz na sali akurat.

Asiek- jak tam się trzymasz? Dajesz radę?

tak ale dzisiaj mnie tak w☠☠☠☠ili za przeproszeniem !!

Tutaj co by sie nie zgłosiło, to kończy sie badaniem na fotelu przez grubego starego lekarza , po jego ostatnim badaniu miałam plamienia i brzuch mnie bolał 2 dni


I w nocy strasznie bolał mnie żołądek, juz w sumie kilka dni, nie ma co sie dziwic jak tyle tabletek dziennie we mnie ładuja.. i rano zgłosilam to na obchodzie na co co usłyszałam "to do badania"

no ręce mi opadły, żeby żołądek badac dowcipnie przez te ich ciagle badania to sie boje, że mi sie w koncu zrobi to rozwarcie i jeszcze gorzej z ta szyjka zrobia

no i dali mi jakies osłonowe i od razu lepiej

[haneczkab92]

A ja jadłam truskawki ze śmietaną!! takie polskie(Szklarniowe co prawda) ale smakowały nieziemskO!!!!

Napisane przez ania230

Jutro będzie łóżeczko

Super!

Napisane przez ania230

na pewno cos mozna kupic .. może Tż ma kogoś/ kolegę/ koleżankę kto będzie mógł pozyczyć

No właśnie nie ma..

Napisane przez australia87

Hm, ja się tak dobrze na tym nie znam, może Twój luby będzie bardziej zorientowany? A Ty na Brochowie będziesz leżała, tak? Może faktycznie przyjdzie nam rodzić w tym samym czasie

Nie bardzo zorientowany muszę szwagra zapytać- zna się coś na komputerach, więc może z internetem pomoże

Tak tak na Brochowie no tak może być

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Napisane przez Asiek121

tak ale dzisiaj mnie tak w☠☠☠☠ili za przeproszeniem !!

Tutaj co by sie nie zgłosiło, to kończy sie badaniem na fotelu przez grubego starego lekarza , po jego ostatnim badaniu miałam plamienia i brzuch mnie bolał 2 dni


I w nocy strasznie bolał mnie żołądek, juz w sumie kilka dni, nie ma co sie dziwic jak tyle tabletek dziennie we mnie ładuja.. i rano zgłosilam to na obchodzie na co co usłyszałam "to do badania"

no ręce mi opadły, żeby żołądek badac dowcipnie przez te ich ciagle badania to sie boje, że mi sie w koncu zrobi to rozwarcie i jeszcze gorzej z ta szyjka zrobia

no i dali mi jakies osłonowe i od razu lepiej

Czyżby nowe metody?
Współczuję masz prawo być zła w takim razie. Najważniejsze, że już Ci lepiej

[201711281320]

Napisane przez soffinka

Wracamy z wizyty kwalifikacyjnej
Nie rodzę i nie moge do 23 maja :p czyli jak pełnia na mnie wpłynie to do państwowego :p
Wszystko pozamykane szyjka chyba tez ok bo pani doktor nic nie mówiła :p
Ale szpital pachnie luksusem :p

No to w takim razie daj se już teraz na wstrzymanie co by panicz Ignacjusz przyszedł na świat w luksusach

Napisane przez haneczkab92

No to teraz ja po wizycie:
Ogólnie jest ok;D wagi nie znam- nie było usg, serduszko bije.- z niunią jest ok

Skupiłam się z lekarzem na tym moim ciśnieniu i innych objawach(między innymi puchnięcie). I wyszło tak, że mam zwiększyć leki, niektóre odłożyć, a wziąć inne. Daje mi tydzień czasu w domu jeszcze. Mam zadzwonić w czwartek z relacją jak u mnie, i wtedy się umawiam z nim na piątek na wizytę(w szpitalu). I podejmiemy decyzję czy juz wtedy zostaję w szpitalu, czy weekend spędzę jeszcze w domu. Tak czy siak, albo 13 maja, albo 16 idę do szpitala już.
Powiedział, że chce mieć mnie pod kontrolą, żeby tak do tego 38 tygodnia być w dwupaku.I mam się nie nastawiać na naturalny poród tylko na cesarkę.

No i ogólnie nastawiałam się na wcześniejsze leżenie w szpitalu, ale teraz jak do mnie to dociera to trochę się podłamuję... ale to bardziej z powodu tego, że 16 maja mamy rocznicę ślubu, 21 mąż ma urodziny i w ogóle kocham maj, a będę musiała połowę czasu spędzić w szpitalu gdzie nawet nie ma jak wyjść na dwór...
No nic, muszę się z ta myślą oswoić, przecież to wszystko dla dobra Hani- no i jest szansa, że Hania będzie majowa

To by było na tyle chyba.
A więc mam tydzień na zorganizowanie tych rzeczy których nie mam, a chce je kupić/zamówić sama
Resztę zostawię mężowi- typu wypranie wózka, czy fotelika

Mądrze mówisz Pół maja masz dla siebie, drugie pół trzeba poświęcić. Ale jest dla kogo! Będziecie bezpieczniejsze w szpitalu, a zaległe imprezki zawsze można przełożyć na czerwiec

Mój TZ ma abonament w Playu i co jakiś czas dostawał swego czasu takie karty SIM z jakimś tam pakietem na internet w ramach promocji. Nie znam szczegółów ale na bank da się coś takiego załatwić.

[agusiia69]

Napisane przez haneczkab92

No to teraz ja po wizycie:
Ogólnie jest ok;D wagi nie znam- nie było usg, serduszko bije.- z niunią jest ok

Skupiłam się z lekarzem na tym moim ciśnieniu i innych objawach(między innymi puchnięcie). I wyszło tak, że mam zwiększyć leki, niektóre odłożyć, a wziąć inne. Daje mi tydzień czasu w domu jeszcze. Mam zadzwonić w czwartek z relacją jak u mnie, i wtedy się umawiam z nim na piątek na wizytę(w szpitalu). I podejmiemy decyzję czy juz wtedy zostaję w szpitalu, czy weekend spędzę jeszcze w domu. Tak czy siak, albo 13 maja, albo 16 idę do szpitala już.
Powiedział, że chce mieć mnie pod kontrolą, żeby tak do tego 38 tygodnia być w dwupaku.I mam się nie nastawiać na naturalny poród tylko na cesarkę.

No i ogólnie nastawiałam się na wcześniejsze leżenie w szpitalu, ale teraz jak do mnie to dociera to trochę się podłamuję... ale to bardziej z powodu tego, że 16 maja mamy rocznicę ślubu, 21 mąż ma urodziny i w ogóle kocham maj, a będę musiała połowę czasu spędzić w szpitalu gdzie nawet nie ma jak wyjść na dwór...
No nic, muszę się z ta myślą oswoić, przecież to wszystko dla dobra Hani- no i jest szansa, że Hania będzie majowa

To by było na tyle chyba.
A więc mam tydzień na zorganizowanie tych rzeczy których nie mam, a chce je kupić/zamówić sama
Resztę zostawię mężowi- typu wypranie wózka, czy fotelika

Haneczka ważne, że z małą wszystko ok Obyście w dwupaku wytrzymały do 38 tc ! i będziecie pod dobrą opieką.

[Asiek121]

Napisane przez haneczkab92

Dziękuję bardzo
No z jednej strony ja to wszystko wiem..ale jest ta druga, która się przedziera....
No nic! "cza być silnym a nie mietkim"
Tylko muszę wykombinować internet! na telefonie nie mam.. Wiecie może czy można jakiś kupić tak czasowo? jakąś kartę czy coś? np to tableta?
bo ja bez Was nie wytrzymam- mówiłam Wam, ze się uzależniłam od Was!

ja wykupuje pakiet na telefonie z play i udostepniam telefon jako router i wtedy mam na kompie

[motylek1984]

Haneczka, super że z małą ok, a szpitalem się nie przejmój, najgorszy pierwszy dzień, a później się zaklimatyzujesz. Może kogoś ciekawego poznasz i się zaprzyjaźnisz, ja leżałam z dziewczyną i do tej pory codziennie do siebie dzwonimy i piszemy. No i mała będzie monitorowana i twoje cisnienię, więc gdyby się coś działo, to będzie czas na działanie. Ja myślę, mimo, że lekarz nic na ten temat nie mówił, że też jakiś czas przed cc położy mnietdo szpitala.

[Miqesi]

Napisane przez soffinka

Nieeee ja chce SN ale przyjmą mnie do prywatnego jak sie akcja zacznie po 38 tyg jak wczesniej to państwowka

A dlaczego nie możesz w prywatnym przed 38 tygodniem?

[haneczkab92]

Dziekuję dziewczyny za miłe słowa naprawde potraficie podnieść człowieka na duchu!

No i dziękuję za rady odnośnie internetu. Będę coś szukać co by nie stracić z Wami łączności

Teraz idę spać, rano znowu muszę wcześniej wstać(7) bo muszę ten gbs oddać do laboratorium, a i z mamą jadę na targ, to może coś jeszcze sobie kupię
Dobranoc mamusie

[ania230]

Napisane przez haneczkab92

Dziekuję dziewczyny za miłe słowa naprawde potraficie podnieść człowieka na duchu!

No i dziękuję za rady odnośnie internetu. Będę coś szukać co by nie stracić z Wami łączności

Teraz idę spać, rano znowu muszę wcześniej wstać(7) bo muszę ten gbs oddać do laboratorium, a i z mamą jadę na targ, to może coś jeszcze sobie kupię
Dobranoc mamusie

dobranoc, spijcie dobrze

[Weronia93]

Napisane przez haneczkab92

No to rozumiem. Czasami nie ma co ryzykować a z astmą to już w ogóle.- przynajmniej wiesz co Cię czeka spokojna cc




Super Ale że masz cesarkę czy 23 idziesz do szpitala ? czy jak?
No to teraz ja po wizycie:
Ogólnie jest ok;D wagi nie znam- nie było usg, serduszko bije.- z niunią jest ok

Skupiłam się z lekarzem na tym moim ciśnieniu i innych objawach(między innymi puchnięcie). I wyszło tak, że mam zwiększyć leki, niektóre odłożyć, a wziąć inne. Daje mi tydzień czasu w domu jeszcze. Mam zadzwonić w czwartek z relacją jak u mnie, i wtedy się umawiam z nim na piątek na wizytę(w szpitalu). I podejmiemy decyzję czy juz wtedy zostaję w szpitalu, czy weekend spędzę jeszcze w domu. Tak czy siak, albo 13 maja, albo 16 idę do szpitala już.
Powiedział, że chce mieć mnie pod kontrolą, żeby tak do tego 38 tygodnia być w dwupaku.I mam się nie nastawiać na naturalny poród tylko na cesarkę.

No i ogólnie nastawiałam się na wcześniejsze leżenie w szpitalu, ale teraz jak do mnie to dociera to trochę się podłamuję... ale to bardziej z powodu tego, że 16 maja mamy rocznicę ślubu, 21 mąż ma urodziny i w ogóle kocham maj, a będę musiała połowę czasu spędzić w szpitalu gdzie nawet nie ma jak wyjść na dwór...
No nic, muszę się z ta myślą oswoić, przecież to wszystko dla dobra Hani- no i jest szansa, że Hania będzie majowa

To by było na tyle chyba.
A więc mam tydzień na zorganizowanie tych rzeczy których nie mam, a chce je kupić/zamówić sama
Resztę zostawię mężowi- typu wypranie wózka, czy fotelika

Najważniejsze aby jak najdłużej wytrwać w dwupaku dla dziecka każdy dzień jest na wagę złota a Ty musisz jakoś to wytrzymać my Cię będziemy wspierać łatwo nam sie mówi ale nikt nie chce być w szpitalu ale jak mus to mus mój maz ma 16 maja urodziny termin mam na koniec czerwca a bardzo by chciał abym urodziła w maju no kocha ten miejsca ale nie ma takiej opcji JA rodzę w czerwcu Tobie rownież tego życzę

Napisane przez elaine-blath

Moze Cie nie widziała.. siostrze moglo sie eydawac...

Sama ja widziałam jak wychodziła z sklepu ale jak juz była daleko nie przepadam za nią to nie poleciałam sie przywitać, pózniej siostra mi powiedziała ze stała obok mnie i sie gapiła co oglądam za ciuchy :/

Napisane przez Radena

To ja też się pochwalę, miałam dziś zupę cebulowa i pierwszy raz chyba naprawdę cebula się skarmelizowala a potem teściowa przywiozła barszczyk i krokiety;-)
Wiecie,chyba mi się włączył syndrom wicia gniazda ogarnelam lodówkę,zaraz z mężem przejrzymy zamrazarke i mam plan w końcu kupić jakieś plastikowe pudła do spiżarki,bo mam teraz wszystko rzucone na 2 takie regały jak są w sklepach i w efekcie wcale nie wiem co mam,a czego nie. W końcu będzie porządek. Muszę też coś wykombinowac,żeby lepiej zużywać rzeczy z lodówki,bo niestety bardzo dużo wyrzucam:-/

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

A Dzidka ma czkawke

No niestety znam ten bó, ja rownież często wyrzucam jedzenie albo po terminie albo juz nie zdatne do jedzenia serce mi sie kraje bo w innych zakątkach świata ludzie nie maja co jeść a ja tak marnuje jedzenie:/ najgorsze juz zamna bo jak zamieszkałam z mężem a jeszcze wtedy jako narzeczeni to owiel więcej wyrzucaliśmy nie byliśmy nauczeni ile czego kupować i sie marnowało:/


Haneczkab92- no jasne olałam juz ale przyznam na początku sie Podirytowalam

Jutro wizyta juz nie mogę sie doczekać mam milion pytań chyba jutro ten lekarz mnie za karę wymeczy na fotelu hehe

[Miqesi]

Napisane przez haneczkab92

No to teraz ja po wizycie:
Ogólnie jest ok;D wagi nie znam- nie było usg, serduszko bije.- z niunią jest ok

Skupiłam się z lekarzem na tym moim ciśnieniu i innych objawach(między innymi puchnięcie). I wyszło tak, że mam zwiększyć leki, niektóre odłożyć, a wziąć inne. Daje mi tydzień czasu w domu jeszcze. Mam zadzwonić w czwartek z relacją jak u mnie, i wtedy się umawiam z nim na piątek na wizytę(w szpitalu). I podejmiemy decyzję czy juz wtedy zostaję w szpitalu, czy weekend spędzę jeszcze w domu. Tak czy siak, albo 13 maja, albo 16 idę do szpitala już.
Powiedział, że chce mieć mnie pod kontrolą, żeby tak do tego 38 tygodnia być w dwupaku.I mam się nie nastawiać na naturalny poród tylko na cesarkę.

No i ogólnie nastawiałam się na wcześniejsze leżenie w szpitalu, ale teraz jak do mnie to dociera to trochę się podłamuję... ale to bardziej z powodu tego, że 16 maja mamy rocznicę ślubu, 21 mąż ma urodziny i w ogóle kocham maj, a będę musiała połowę czasu spędzić w szpitalu gdzie nawet nie ma jak wyjść na dwór...
No nic, muszę się z ta myślą oswoić, przecież to wszystko dla dobra Hani- no i jest szansa, że Hania będzie majowa

To by było na tyle chyba.
A więc mam tydzień na zorganizowanie tych rzeczy których nie mam, a chce je kupić/zamówić sama
Resztę zostawię mężowi- typu wypranie wózka, czy fotelika

Haneczko, jeszcze niejedna rocznica przed Wami, które spędzicie już z Hanią. Teraz Ty i dzidzia jesteście najważniejsze i dobrze, że lekarz jest czujny, a czas szybko zleci, zobaczysz

Napisane przez zebrah

Haneczka, szybko Ci minie ten czas w szpitalu zobaczysz. Najważniejsze, że będziesz miała ktg regularnie i Hania będzie mogła bezpiecznie się urodzić. Weź sobie jakąś książkę, krzyżówki, robótkę albo co tam lubisz. No i koniecznie dostęp do forum Już my Cię podtrzymamy na duchu A może fajne koleżanki spotkasz na sali akurat.

Asiek- jak tam się trzymasz? Dajesz radę?

Najlepiej jakieś niechrapiące

Napisane przez sliweczka85

No to w takim razie daj se już teraz na wstrzymanie co by panicz Ignacjusz przyszedł na świat w luksusach

[Madzia9999]

Napisane przez Miqesi

A dlaczego nie możesz w prywatnym przed 38 tygodniem?

Pytanie nie do mnie, ale położna na SR mówiła że szpitale prywatne mają oddawany hajs jak rodzimy donoszona ciążę czyli min 37tydz a może Gameta gdzie Soffinka chcę rodzić akurat od 38 chcę.

[soffinka]

Napisane przez Miqesi

A dlaczego nie możesz w prywatnym przed 38 tygodniem?

Nie wiem, moze NFZ im nie zwróci wtedy (?)

[olinka012]

Wysłane z mojego Y635-L21 przy użyciu Tapatalka

[ania230]

olinko śliczne zdjęcia

[olinka012]

Pokazal oli usg live. Normalnie widzielismy rozowego bobasa szok!!!

Wysłane z mojego Y635-L21 przy użyciu Tapatalka

[Radena]

Napisane przez olinka012

Wysłane z mojego Y635-L21 przy użyciu Tapatalka

Olinka,piękny Synek:-*

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Soffinka a jak to jest z tym prywatnym szpitalem? Musisz coś płacić?

Asiek masakra z tymi badaniami... Ale pociesze cię że po porodzie nie będą prosić do gsbinetu tylko na obchodzie nóżki szeroko ale już tylko zaglądają
Przynajmniej u mnie tak było :-D

Haneczka przy Twoich dolegliwościach szpital i cc to najlepsze rozwiązanie. Czujnego Masz lekarza, bardzo dobrze!
Co do Internetu to ja sobie wykupuje najtańszy pakiet- 5zl na miesiąc, nawet nie pamiętam ile mgb ale wystarcza na wizaż i fb mam play na kartę. Więc zorientuj się bo musisz być z nsmi w kontakcie

Wysłane z mojego C1505 przy użyciu Tapatalka

[Miqesi]

Olinko, dzidziuś cudowny

[Radena]

A jeszcze niedawno to były takie fasolki małe, a teraz już mają wszystko,usteczka,noski oczka