Mamy ostatniego kwartału 2015 cz.I

[Catherine86]

Moja nosi rozmiar 80-86 z przewaga na 86. Ale kazdy sklep ma inna rozmiarowke. Z 5-10-15 sa np wg mnie zawyzone rozmiary bo 86 jest przymale,a z f&f sie topi w 86, podobnie lupilu.

[diablica80]

Napisane przez Dotka90

Po wizycie wyniki super, infekcji brak, waga 6680,czyli wg tej wagi 1kg w 2 mce wiec ok. Wg wagi pediatry 380g by wychodzilo teraz w 3 tyg. I... byla to nasza OSTATNIA wizyta u neonatologa!!! jak p. doktor zobaczyla co mlody robi (raczki) to powiedziala ze nie chce nas juz widziec pytalam co ze wstawaniem, czy to nie za szybko (martwilam sie ew o wnm w nogach) ale mowi ze nie. Jesli wstaje sam, a nie jest stawiany to spoko.

Super!

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Napisane przez Catherine86

Moja nosi rozmiar 80-86 z przewaga na 86. Ale kazdy sklep ma inna rozmiarowke. Z 5-10-15 sa np wg mnie zawyzone rozmiary bo 86 jest przymale,a z f&f sie topi w 86, podobnie lupilu.

OOOO My jeszcze 74 i 80 nosimy
Ale masz rację - co sklep to inna rozmiarówka

[ukrajinka]

Iclosemyeyes pytalas niedawno o pomysl na podanie pomidora. Dzis zrobilam taki sos do makaronu. Zblendowalam caly pomidor (bez skorki) z odrobina koperku, nasion sezamu i oleju rzepakowego. Wyszlo troche rzadkie wiec by zagescic dodalam troche makaronu i znow do blendera. No i wymieszalam z reszta makaronu. Domek nawet zajadal. Kupilam taki malutki makaron dla dzieci, bo widze ze papek mu wcale nie trzeba. Teraz do was pytanie jakie macie pomysly na sosy bo sporo mam tego makaronu

[Dotka90]

5-10-15 to ma w ogole z kosmosu rozmiarowke
Wczoraj kupilam 3 bluzki dla mlodego: 2 62 i 1x 68, przy czym 68 jest najmniejsza z tych trzech A jedna 62 wieksza od tego 68 i od drugiej 62

[diablica80]

Napisane przez ukrajinka

Iclosemyeyes pytalas niedawno o pomysl na podanie pomidora. Dzis zrobilam taki sos do makaronu. Zblendowalam caly pomidor (bez skorki) z odrobina koperku, nasion sezamu i oleju rzepakowego. Wyszlo troche rzadkie wiec by zagescic dodalam troche makaronu i znow do blendera. No i wymieszalam z reszta makaronu. Domek nawet zajadal. Kupilam taki malutki makaron dla dzieci, bo widze ze papek mu wcale nie trzeba. Teraz do was pytanie jakie macie pomysly na sosy bo sporo mam tego makaronu

Ale fajny pomysł na pomidora...sama muszę o takim sosie pomyśleć.
Tak na szybko kombinując, podobnie zrobiłabym z cukinią i mięskiem

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Napisane przez Dotka90

5-10-15 to ma w ogole z kosmosu rozmiarowke
Wczoraj kupilam 3 bluzki dla mlodego: 2 62 i 1x 68, przy czym 68 jest najmniejsza z tych trzech A jedna 62 wieksza od tego 68 i od drugiej 62

To ja tak mam zawsze ze skarpetkami...u tego samego sprzedawcy ten sam rozmiar a raz jak na półroczne dziecko a raz jak na 2latka

[poznanianka1990]

Napisane przez ukrajinka

Iclosemyeyes pytalas niedawno o pomysl na podanie pomidora. Dzis zrobilam taki sos do makaronu. Zblendowalam caly pomidor (bez skorki) z odrobina koperku, nasion sezamu i oleju rzepakowego. Wyszlo troche rzadkie wiec by zagescic dodalam troche makaronu i znow do blendera. No i wymieszalam z reszta makaronu. Domek nawet zajadal. Kupilam taki malutki makaron dla dzieci, bo widze ze papek mu wcale nie trzeba. Teraz do was pytanie jakie macie pomysly na sosy bo sporo mam tego makaronu

Makaron Hipp czy jakiś inny? Chciałabym małej wprowadzić makaron, chętnie się dowiem jaki polecasz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Catherine86]

Dotka super! Bardzo sie ciesze ze takie postepy i spokoj z lekarzami, brawo

[elvegirl]

Napisane przez Catherine86

Wypralam tez dzis z ranca wszystkie ochlustane rzeczy z lozeczka, patrzac na deszczowa pogode nie wiem jak mi to do wieczora wyschnie, a ochraniacz MUSI wyschnac

Jak nie wyschnie, to starym studenckim sposobem użyj suszarki

Napisane przez Iclosemyeyes

Dziewczyny wasze opowieści porodowe sprawiają, że się cieszę, że miałam cc z powodu ułożenia pośladkowego małej.

Ja z kolei miałam poród-marzenie, szybko, sprawnie (tak szybko, że luby ledwo zdążył ), najbardziej bolesne i denerwujące było szycie nacięcia krocza Ale tak mnie położna pięknie zszyła, że nie dość że nie czułam żadnego dyskomfortu później (a tak się nasłuchałam, że będę musiała na kole do pływania siedzieć ), to jeszcze nie umiem teraz miejsca szycia zlokalizować

Napisane przez diablica80

OOOO My jeszcze 74 i 80 nosimy

My też, a że dopiero wchodzimy w 80, to nie mam koncepcji odnośnie kurtek jesiennych...podejrzewam, że będę kupować w ostatniej chwili.

[Catherine86]

Napisane przez elvegirl

Jak nie wyschnie, to starym studenckim sposobem użyj suszarki


Ja z kolei miałam poród-marzenie, szybko, sprawnie (tak szybko, że luby ledwo zdążył ), najbardziej bolesne i denerwujące było szycie nacięcia krocza Ale tak mnie położna pięknie zszyła, że nie dość że nie czułam żadnego dyskomfortu później (a tak się nasłuchałam, że będę musiała na kole do pływania siedzieć ), to jeszcze nie umiem teraz miejsca szycia zlokalizować


My też, a że dopiero wchodzimy w 80, to nie mam koncepcji odnośnie kurtek jesiennych...podejrzewam, że będę kupować w ostatniej chwili.

Tak tez zrobie leje non stop.

Co do kola poporodowego bardzo zaluje ze sobie nie kupilam bo przez tydzien musialam na grubym kocu zlozonym siadac

[elvegirl]

Napisane przez Catherine86

Tak tez zrobie leje non stop.

Co do kola poporodowego bardzo zaluje ze sobie nie kupilam bo przez tydzien musialam na grubym kocu zlozonym siadac

Ja tak dziś jeansy suszyłam, bo nie wyschły od wieczora Nie wiem zresztą po co je suszyłam, skoro pięć minut po wyjściu z domu już były mokre

Ja nie czułam nic, aż sobie zaglądałam żeby ogarnąć czy naprawdę byłam szyta Dopiero w dzień zdjęcia szwów mnie zaczęło drażnić.

[ukrajinka]

Napisane przez poznanianka1990

Makaron Hipp czy jakiś inny? Chciałabym małej wprowadzić makaron, chętnie się dowiem jaki polecasz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj tego makaronu w pl raczej nie znajdziesz, ale ja mu kiedys i taki zwykly "dorosly" podalam. A to fotka naszego ale chyba nie ma wiekszego znaczenia jaki makaron ImageUploadedByWizaz Forum1468503109.095202.jpg

[Robusta]

Ja rodziłam pseudo naturalnie bo miałam wywoływany poród, ze względu na sączące zielone wody i brak rozwarcia... Lekarz nastraszył mnie cesarką, modliłam się żeby mnie nie cięli (nie wiedziałam że będzie, aż tak cholernie boleć). Rodziłam 6 godzin, organizm kompleksowo się oczyścił, nacinali mnie, ale po porodzie wróciłam na salę o własnych siłach a na drugi dzień siedziałam

[ukrajinka]

A mnie 2 razy odsylali ze szpitala do domu, az w domu urodzilam tylko potem pojechalismy do szpitala sprawdzic czy z mlodym wsio ok i na szycie

[cynamon_]

Ukrajinka, wow to dopiero przeżycie urodzić w domu ja córcie urodzilam i po godzince cycowania zeskoczylam z lozka i poszlam na sale (inne piętro) z malutką na rękach teraz jak patrze na to z perspektywy czasu to polozna trochę lekkomyslnie pozwoliła mi ją nieść, bo gdybym zasłabła czy coś hmm

[ukrajinka]

Napisane przez cynamon_

Ukrajinka, wow to dopiero przeżycie urodzić w domu ja córcie urodzilam i po godzince cycowania zeskoczylam z lozka i poszlam na sale (inne piętro) z malutką na rękach teraz jak patrze na to z perspektywy czasu to polozna trochę lekkomyslnie pozwoliła mi ją nieść, bo gdybym zasłabła czy coś hmm

Bylo bylo, ale mega pozytywnie to wspominam. Super porod

[cynamon_]

Ja bym tez spokojnie mogła urodzić w domu, bo porod mialam mega naturalny, świadomy itd. Praktycznie położona nie była nam potrzebna drugi może dlatego

[novakia]

Napisane przez cynamon_

Ukrajinka, wow to dopiero przeżycie urodzić w domu ja córcie urodzilam i po godzince cycowania zeskoczylam z lozka i poszlam na sale (inne piętro) z malutką na rękach teraz jak patrze na to z perspektywy czasu to polozna trochę lekkomyslnie pozwoliła mi ją nieść, bo gdybym zasłabła czy coś hmm

Ja tez po urodzeniu od razu pytalam czy moge juz isc sie umyc, a one kobieto masz lezec kilka godzin! A taka bylam glodna ze salowa przyniosla mi swoja kanapke pamietam ze tego dnia na kolacje jadlam żelki

[poznanianka1990]

Napisane przez ukrajinka

Oj tego makaronu w pl raczej nie znajdziesz, ale ja mu kiedys i taki zwykly "dorosly" podalam. A to fotka naszego ale chyba nie ma wiekszego znaczenia jaki makaron Załącznik 6535451

Dzięki, zobaczę na laptopie bo na telefonie mi się zdjęcie nie wyświetla.





Ja do szpitala trafiłam 28.10 w 36+1. Byłam na wizycie u gin i tam na ktg się okazało, że mam dosc regularne i mocne skurcze, tętno Julki było momentami wysokie i gin mi dała skierowanie do szpitala. W takim najlepszym w Poznaniu nie było miejsc na patologii, nie przyjmowali ciężarnych poniżej 37 tygodnia, więc kazała mi jechać do innego. A ja nie spakowana w ogóle... Szybko telefon do szwagra, żeby przyjechał do nas psa pilnować (mieszka 50km od nas), my do domu pakować walizkę, potem do Biedronki po zakupy typu kosmetyki, woda i do szpitala. Przyjęli mnie na patologie, ale kazali przyjść na ktg na porodowke. Tam skurcze cały czas były, nawet regularne, a rozwarcie na palec. Konie. końców się uspokoiło i mąż pojechał do domu, a mnie trzymali w szpitalu, no ciąża nie donoszona. Skurcze się pojawiały praktycznie codziennie, a rozwarcie stało w miejscu. Cały czas obserwowali, bo mala miała lekko podwyższone tętno. Lekarze stwierdzili, że jakby się akcja ruszyła to będę robIć ale na siłę nie będą wywoływać. 3 listopada wieczorem mialam
jak zwykle ktg (pod koniec pobytu miałam ktg 4 razy dziennie), skurcze były rzadkie , ale tętno bardzo wysokie. Zrobili mi usg i okazało się, że waga Julki od tygodnia stoi w miejscu, przepływa mózgowe są na granicy normy, więc kazali mi iść na porodowke na dłuższy zapis ktg. No i tam chyba ponad godzinę leżałam, tętno cały czas wysokie, już około 185 było, więc ostateczna decyzja lekarzy, że robimy CC, bo istnieje zagrożenie życia dziecka i podejrzenie zakażenia wewnatrzmacicznego i zahamowania wzrostu. Mąż nie zdążył dojechać, przyjechał jak już mnie na sale przywieźli. Julia urodziła się 4 listopada o 00:09. Nie chce myśleć co by się stało, gdyby nie zrobili CC...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[diablica80]

Napisane przez cynamon_

Ukrajinka, wow to dopiero przeżycie urodzić w domu ja córcie urodzilam i po godzince cycowania zeskoczylam z lozka i poszlam na sale (inne piętro) z malutką na rękach teraz jak patrze na to z perspektywy czasu to polozna trochę lekkomyslnie pozwoliła mi ją nieść, bo gdybym zasłabła czy coś hmm

U nas kategorycznie pilnowały by dzidziole wózkach wozić. Jak któraś na korytarzu noworodka na rękach miała to opierdziel taki, że hoho

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Napisane przez ukrajinka

Bylo bylo, ale mega pozytywnie to wspominam. Super porod

Tak pozytywnie w domu...prywatnie...kamera lnie

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[novakia]

Napisane przez diablica80

U nas kategorycznie pilnowały by dzidziole wózkach wozić. Jak któraś na korytarzu noworodka na rękach miała to opierdziel taki, że hoho

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------


Tak pozytywnie w domu...prywatnie...kamera lnie

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

U nas to nawet wozeczkiem nie pozwalali wyjsc z sali. Tylko na badanie

[poznanianka1990]

Napisane przez novakia

U nas to nawet wozeczkiem nie pozwalali wyjsc z sali. Tylko na badanie

U nas też nie, na badanie położne zabierały.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iclosemyeyes]

Napisane przez ukrajinka

Iclosemyeyes pytalas niedawno o pomysl na podanie pomidora. Dzis zrobilam taki sos do makaronu. Zblendowalam caly pomidor (bez skorki) z odrobina koperku, nasion sezamu i oleju rzepakowego. Wyszlo troche rzadkie wiec by zagescic dodalam troche makaronu i znow do blendera. No i wymieszalam z reszta makaronu. Domek nawet zajadal. Kupilam taki malutki makaron dla dzieci, bo widze ze papek mu wcale nie trzeba. Teraz do was pytanie jakie macie pomysly na sosy bo sporo mam tego makaronu

dzięki, w sumie podobnie podałam pomidora, też jako sos z makaronem, ale robiłam go z passaty i doprawiłam oregano wcześniej robiłam makaron ze zblendowanym broułem i żółtkiem

Napisane przez poznanianka1990

Makaron Hipp czy jakiś inny? Chciałabym małej wprowadzić makaron, chętnie się dowiem jaki polecasz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja polecam ten bio Hippa, który był w Lidlu my mamy ten najdrobniejszy, jest wielkości kuskusa

Napisane przez cynamon_

Ukrajinka, wow to dopiero przeżycie urodzić w domu ja córcie urodzilam i po godzince cycowania zeskoczylam z lozka i poszlam na sale (inne piętro) z malutką na rękach teraz jak patrze na to z perspektywy czasu to polozna trochę lekkomyslnie pozwoliła mi ją nieść, bo gdybym zasłabła czy coś hmm

oj to u mnie w szpitalu byłby ochrzan za takie noszenie, pozwalali tylko w tych plastikowych łóżeczkach wozić


ja swoją cesarkę wspominam bardzo dobrze, bo mąż był przy mnie na sali operacyjnej ja w ogóle bardzo się boję wszelkich zabiegów medycznych, mdleję przy pobieraniu krwi, a z cięcia mam same dobre wspomnienia może też dlatego, że było zrobione na spontanie, to znaczy miałam wskazanie do cc (ułożenie pośladkowe), ale nie umówiłam się na konkretną datę, bo liczyłam na to, że akcja sama się rozwinie i uniknę cc na zimno. Nagle 10 dni przed tp dostałam mocnego krwawienia, pojechaliśmy do szpitala i na szczęście z małą było wszystko ok, ale chcieli mnie już zostawić na oddziale więc poprosiłam, żeby od razu zrobili cc i tak się stało

[Kasiula8708]

W moim szpitalu tak samo nie mozna bylo wozeczkiem wozic a jak wlasnie od razu po porodzie ktoras na rece wziela to dostala taki opier..ze szok,ale nam sie na wspominki.zebrl
alo dziewczyny majace drugie dziecko dajecie nadzieje na to ze porod nie zawsze musi byc traumatycznym przezyciem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Catherine86]

Napisane przez ukrajinka

A mnie 2 razy odsylali ze szpitala do domu, az w domu urodzilam tylko potem pojechalismy do szpitala sprawdzic czy z mlodym wsio ok i na szycie

Wow! W domu! Opowiesz nam cos o tym? Strasznie ciekawe, a zarazem super, ze wszystko przebieglo dobrze
Ja gdybym nie pojechala na umowione ktg 3 dni po terminie tez moglabym urodzic w domu bo mialam 5 cm rozwarcia o ktorym nawet nie wiedzialam

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

Napisane przez Kasiula8708

W moim szpitalu tak samo nie mozna bylo wozeczkiem wozic a jak wlasnie od razu po porodzie ktoras na rece wziela to dostala taki opier..ze szok,ale nam sie na wspominki.zebrl
alo dziewczyny majace drugie dziecko dajecie nadzieje na to ze porod nie zawsze musi byc traumatycznym przezyciem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale z tym noszeniem dzidzi to chodzi wam o to, ze po cc nie mozna bylo nosic? Bo mi nikt nic takiego nie mowil, a od poczatku nosilam mala na rekach no ale u mnie sn.

[diablica80]

Napisane przez Catherine86

[/COLOR]
Ale z tym noszeniem dzidzi to chodzi wam o to, ze po cc nie mozna bylo nosic? Bo mi nikt nic takiego nie mowil, a od poczatku nosilam mala na rekach no ale u mnie sn.

U mnie w szpitalu w ogóle nie można było nosić. Nie ważne czy cc czy SN.
Był wózek i można było z nim spacerować. Mi po cc kazały spacerować bez szaleństw ale żeby lżej było przy wypisie


Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[Catherine86]

O kurcze no to mi tego nikt nie mowil, wcale nie uzywalam tego wozeczka.

[diablica80]

Każdy szpital widocznie inne standardy ma...personel tez różny

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[Kasiula8708]

Mamusie dzieciaczkow pazdziernikowych ile posilkow oprocz mleka maja wasze maluszki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[diablica80]

Kaszka na wodzie z owockiem rano kolo 7-8.00

10 - reszta owocka lub jakiś biszkopcik albo nic ( zależy ile zje rano)

12 - obiadek

16.00 butla

Często popołudniu mus warzywny-owocowy



19.30 butla z kaszką

2.00 butla



Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[elvegirl]

Napisane przez ukrajinka

A mnie 2 razy odsylali ze szpitala do domu, az w domu urodzilam tylko potem pojechalismy do szpitala sprawdzic czy z mlodym wsio ok i na szycie

OMG, zeszłabym tam ze stresu, nieeeee, masakra, aż mnie zmroziło

Napisane przez novakia

Ja tez po urodzeniu od razu pytalam czy moge juz isc sie umyc, a one kobieto masz lezec kilka godzin!

To samo miałam, walczyłam o ten prysznic jak o niepodległość

Napisane przez Kasiula8708

Mamusie dzieciaczkow pazdziernikowych ile posilkow oprocz mleka maja wasze maluszki?

U mnie jest:
butla z mlekiem 180 wody
kaszka glutenowa 150 wody
obiadek 125, czasem więcej, zależy od nastroju i konsystencji obiadku, wczoraj był rosołek, to wtranżoliła 190
butla z mlekiem 180 wody
butla z mlekiem zagęszczonym kaszką bezglutenową (2,5-3 miarki) 180 wody
deserek 100-125

W tak zwanym międzyczasie uczymy się BLW, czasem pociumkamy śliwkę, czasem chrupki kukurydziane, czasem ogórka małosolnego, czasem placka ziemniaczanego, czy naleśnika od matki z talerza Ale to są wszystko odrobinki.