Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV

[Melkaa_89]

Ja zawsze chciałam mieć 3. Teraz mam 1 i czasem się zastanawiam czy mi nie wystarczy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilotka]

Napisane przez raduska

U tz w rodzinie ciotka miała ponad 40 i urodziła zdrowego syna zawsze jakies ryzyko jest czy to wad genetycznych czy innych rzeczy ale to niezależne od wieku chociaz niby ryzyko wraz z nim wzrasta.

Moja mama urodziła moja siostrę jak miała 39 lat. W tych czasach i tak wiek pierwszego porodu jest dużo później niż kiedyś, zresztą medycyna poszła do przodu i są sposoby leczenia nawet w łonie matki.

[Melkaa_89]

Nas jest 4. Najmłodsze mama rodziła mając 31 lat. I to już z drugim mężem także czasy się zmieniają

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fantasmagori]

Mnie mama urodziła mając 37 lat

[Melkaa_89]

Ja bym chciała "zamknąć warsztat " w wieku 30 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilotka]

Napisane przez Melkaa_89

Ja bym chciała "zamknąć warsztat " w wieku 30 lat.

Ja też chciałam, ale instynkt macierzyński był silniejszy. Synka urodziłam mając 34 lata a córkę jak miałam 18

[Melkaa_89]

Napisane przez Lilotka

Ja też chciałam, ale instynkt macierzyński był silniejszy. Synka urodziłam mając 34 lata a córkę jak miałam 18

Wow jaka roznica

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lilo]

Dzięki dziewczyny za wsparcie teściówkowe. Ogólnie kontaktu nie urwę ale na pewno nie będzie jak dawniej coś czuję... Po prostu się doigrała i tyle. To po prostu było wredne i bardzo nie w porządku. Obie pyskate jesteśmy i dogryzamy sobie ale w pewnych granicach która ona niestety mocno przekroczyła.Dobrze że mąż twardo za mną stoi i nie daje się swojej mamie. A jego też to boli i też sprawia mu to przykrość przecież.

Napisane przez krysztalek88

Lilo łączę się z Tobą w bólu Moja teściowa to taka typowa z dowcipów. Hehe tylko od razu po ślubie powiedziałam BASTA i mąż stoi za mną murem. Boi się mnie zaczepiać Na razie nie pytają wprost, za to moi rodzice, a zwłaszcza tata....szkoda gadać. Tylko, że ja z moimi to sobie radę daje Widzę, że Ty też masz długi staż po ślubie bez dzieci. Dobrze, że nie jestem sama :P
[/URL]

W pierwszych latach nie nastawialiśmy się od razu na dzieci, później już tak, udało się w sumie zciążyć dość szybko no ale nie wszystko poszło po naszej myśli...

A ja mam 4 rodzeństwa... W tym brata młodszego o 18 lat- ja szłam na bal studniówkowy a mama na porodówkę Dodam, że rodzice planowali tylko jedną z moich sióstr, cała reszta to wpadka przy różnych zabezpieczeniach: prezerwatywa (ja), kalendarzyk, tabletki i plastry

[raduska]

Napisane przez sreberko4

Na kredyt? Z pomocą rodziców? Czy tak dobrze zarabiacie?

Bez pomocy rodzicow,bez kredytu chociaz chcemy wciąż taki wstecz bo wujkowi musimy oddac bo troszkę wsparł no ale większość pokryliśmy sami. Nie jest jeszcze na tip top bo kuchni brak,meble mamy jak narazie stare tzn takie ktorych sie dorobiliśmy po drodze ale juz chce odwieźć kilka sztuk do tesciowej. Tak samo mebli w łazience nie mam tzn szafki pod umywalkę i umywalki bo chce takie nakładane a szafkę chce ba wymiar długa,szafy w wiatrołapie tez nie ma ,kominek dopiero na jesien kupimy i ocieplimy dom rowniez,ale zyc sie da


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Dodam ze domu dużego nie mamy bo 80 m bez garażu ,z możliwością dobudowy jeszcze z 2 pokojów po 10m. Wiec to tez ma znaczenie. Od marca tylko maz zarabia bo ja jestem na wychowawczym. A dom budował nam chrzestny tz wiec to rowniez ma znaczenie tzw forma gospodarcza ale faktem jest ze portfel ciagle pusty przy budowie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

A to czy dobrze zarabiamy czy nie to juz zalezy co dla kogo oznacza dobrze


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monika0185]

Napisane przez Lilotka

Czego byś się bała? Kobiety przed 40 są jeszcze doskonale zdolne do porodu. Ja mam 36 lat to znaczy, że już nie mogę się starać, bo jestem za stara?

Teraz to jest coraz więcej kobiet, które pierwsze dziecko mają po 35 roku i to jest normalne.

[krysztalek88]

Napisane przez monika0185

Teraz to jest coraz więcej kobiet, które pierwsze dziecko mają po 35 roku i to jest normalne.

Pocieszyłaś mnie :P To mam jeszcze jakieś 7 lat na pierwsze dziecko

[Qazsew]

Napisane przez raduska

Bez pomocy rodzicow,bez kredytu chociaz chcemy wciąż taki wstecz bo wujkowi musimy oddac bo troszkę wsparł no ale większość pokryliśmy sami. Nie jest jeszcze na tip top bo kuchni brak,meble mamy jak narazie stare tzn takie ktorych sie dorobiliśmy po drodze ale juz chce odwieźć kilka sztuk do tesciowej. Tak samo mebli w łazience nie mam tzn szafki pod umywalkę i umywalki bo chce takie nakładane a szafkę chce ba wymiar długa,szafy w wiatrołapie tez nie ma ,kominek dopiero na jesien kupimy i ocieplimy dom rowniez,ale zyc sie da


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Dodam ze domu dużego nie mamy bo 80 m bez garażu ,z możliwością dobudowy jeszcze z 2 pokojów po 10m. Wiec to tez ma znaczenie. Od marca tylko maz zarabia bo ja jestem na wychowawczym. A dom budował nam chrzestny tz wiec to rowniez ma znaczenie tzw forma gospodarcza ale faktem jest ze portfel ciagle pusty przy budowie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

A to czy dobrze zarabiamy czy nie to juz zalezy co dla kogo oznacza dobrze


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My tez mamy swoj domek,od prawie 4 lat jestesmy u siebie choc tez ciagle cos sie robi w domu,jednak u nas pomagali zarowno moi jak i tz rodzice,choc i my wyczyscilismy sie przy budowieale mamy swoj domek

[Lilotka]

Napisane przez monika0185

Teraz to jest coraz więcej kobiet, które pierwsze dziecko mają po 35 roku i to jest normalne.

Zgadzam się. Mój Gin powiedział to samo i że jeśli w rodzinie nie było wad genetycznych też nie powinnam się bać, bo jest małe prawdopodobieństwo, ze ja urodzę upośledzone dziecko. Wiadomo zdarzają się i takie ciąże ale to tak samo jak u młodych matek.

[Luzia]

Napisane przez Lilotka

Ja też chciałam, ale instynkt macierzyński był silniejszy. Synka urodziłam mając 34 lata a córkę jak miałam 18

duża różnica córka już Ci pomoże troszkę


Ja mam 2 starszych (o 12 i 11 lat) starszych braci. U mojego Tżta jest ich 5 siostry 6 i 5 starsze od niego, tż w środku i potem siostra 11 i brat 12 lat młodszy

A sama bym chciała mieć dwójkę ale coś ciężko idzie

[krysztalek88]

Witajcie w tym słonecznym dniu
My po porannym maratonie jedziemy zaraz w góry trochę połazić

[Melkaa_89]

Hej. Witam się i ja - nocka fatalna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monika0185]

I ja się witam U nas pogoda barowa póki co

[BlackSanctum]

Napisane przez monika0185

Teraz to jest coraz więcej kobiet, które pierwsze dziecko mają po 35 roku i to jest normalne.

Moja mama tak mnie miała. Ale ja bym się na pierwsze świadomie i celowo nie zdecydowała dopiero w tak późnym wieku - a ze strony mojej mamy to był akurat świadomy wybór, nie jakieś problemy. Co innego, jak ktoś się stara i nie może zajść, tak? Ale świadomie i celowo - .

[Melkaa_89]

Też tak uważam Black, ale kto wie co życie przyniesie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lilo]

Cześć
Ale sobie pospałam
Mam takie zakwasy że szok! Wczoraj pojechaliśmy w góry (niewysokie, szczyt na wys. niewiele ponad 1000 m n.p.m. ale bardzo ładne) i trzasnęliśmy trasę 20 km. Moje nogi umierają... Miałam przerwę w takich wycieczkach i czuć spadek formy.
Za to pogoda piękna, miało padać a zapowiada się słońce, prawie bezchmurne niebo Wygrzeję swoje obolałe nogi, przy okazji trochę koloru złapią

[BlackSanctum]

Napisane przez Melkaa_89

Też tak uważam Black, ale kto wie co życie przyniesie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety. Dlatego ja się cieszę, że zdecydowaliśmy się na dziecko w tak młodym wieku, bo teraz, to kij wie, co z tego będzie przy moich chorobach... Ale mamy już Oliwię i to jest najważniejsze.

[Melkaa_89]

Napisane przez BlackSanctum

Niestety. Dlatego ja się cieszę, że zdecydowaliśmy się na dziecko w tak młodym wieku, bo teraz, to kij wie, co z tego będzie przy moich chorobach... Ale mamy już Oliwię i to jest najważniejsze.

Zawsze to łatwiej się z tym pogodzić jak jest chociaż 1 dziecko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monika0185]

Napisane przez BlackSanctum

Moja mama tak mnie miała. Ale ja bym się na pierwsze świadomie i celowo nie zdecydowała dopiero w tak późnym wieku - a ze strony mojej mamy to był akurat świadomy wybór, nie jakieś problemy. Co innego, jak ktoś się stara i nie może zajść, tak? Ale świadomie i celowo - .

To nie jest późny wiek 😉 zmieni Ci się to podejście jak przekroczysz 30 tke. Jak miałam 20 parę lat to też mi się wydawało że po 30 tce to już póżno. Ale myślenie się zmienia i teraz dla mnie osoby po 40 to w dalszym ciagu młode osoby
Ponadto jeżeli np. kobieta trafi na odpowiedniego mężczyznę np w wieku 34 lat to dlateczego ma nie próbować zostać mamą? Weź pod uwagę taką sytuację, czy jeżeli miałabyś tak samo, też już byś się nie zdecydowała na dzidziusia? (mając takie marzenia od zawsze).

[BlackSanctum]

Napisane przez monika0185

To nie jest późny wiek 😉 zmieni Ci się to podejście jak przekroczysz 30 tke. Jak miałam 20 parę lat to też mi się wydawało że po 30 tce to już póżno. Ale myślenie się zmienia i teraz dla mnie osoby po 40 to w dalszym ciagu młode osoby
Ponadto jeżeli np. kobieta trafi na odpowiedniego mężczyznę np w wieku 34 lat to dlateczego ma nie próbować zostać mamą? Weź pod uwagę taką sytuację, czy jeżeli miałabyś tak samo, też już byś się nie zdecydowała na dzidziusia? (mając takie marzenia od zawsze).

Oj. Podkreślałam trzy razy, że chodzi mi o celowe unikanie macierzyństwa. Po co nadinterpretacja? Na pewno mi się nie zmieni myślenie, dla mnie 35 lat na pierwsze dziecko to bardzo późno, przy czym podkreślam kolejny raz, że chodzi mi o CELOWE unikanie macierzyństwa. Nigdzie nie napisałam, że 35 lat to dużo, bo uważam, że to nadal młody wiek, tylko to późno jak na pierwsze dziecko celowo zaplanowane na taki moment, kiedy ktoś wcześniej miał na to warunki. Poza tym, każdy może mieć swoje zdanie chyba, czy nie?

Wysłane z mojego E6653 przy użyciu Tapatalka

[monika0185]

Napisane przez BlackSanctum

Oj. Podkreślałam trzy razy, że chodzi mi o celowe unikanie macierzyństwa. Po co nadinterpretacja? Na pewno mi się nie zmieni myślenie, dla mnie 35 lat na pierwsze dziecko to bardzo późno, przy czym podkreślam kolejny raz, że chodzi mi o CELOWE unikanie macierzyństwa. Nigdzie nie napisałam, że 35 lat to dużo, bo uważam, że to nadal młody wiek, tylko to późno jak na pierwsze dziecko celowo zaplanowane na taki moment, kiedy ktoś wcześniej miał na to warunki. Poza tym, każdy może mieć swoje zdanie chyba, czy nie?

Wysłane z mojego E6653 przy użyciu Tapatalka

Dobrze już dobrze, nie chciałam Cię zdenerwować

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Kochane, już pytałam się na forum Mamuś grudniowych ale im więcej opinii tym lepiej

Jak to jest z tymi ochraniaczami na łóżeczko? No ładne to jest a czy faktycznie takie potrzebne? Na początek nie wystarczy prześcieradełko plus rożek/śpiworek?

[jelonekhihi]

Napisane przez monika0185

Kochane, już pytałam się na forum Mamuś grudniowych ale im więcej opinii tym lepiej

Jak to jest z tymi ochraniaczami na łóżeczko? No ładne to jest a czy faktycznie takie potrzebne? Na początek nie wystarczy prześcieradełko plus rożek/śpiworek?

Moja córka sporadycznie spała w swoim łóżeczku i do tej pory śpi z nami, a takie ochraniacze mam, bo dostałam od szwagierki, ale tak na prawdę, to noworodkowi nie są potrzebne. Były nawet przypadki uduszenia się dziecka. Ja bym podchodziła do nich z rezerwą. Na początek wystarczy dobry materac, lekki kocyk czy śpiworek.

[999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653]

ale duszno u nas od wczoraj a nie zapowiadają burz nawet idę zrobić obiad i na popołudniu do pracy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BlackSanctum]

Monika, ależ nie zdenerwowalas mnie, tylko nie chciałam właśnie, aby ktoś mnie źle zrozumiał i poczuł się urażony.

Wysłane z mojego E6653 przy użyciu Tapatalka

[esor]

Lilotka, ja nie napisałam, że jesteś za stara na dziecko przecież, tylko, że JA w wieku 40 lat już bym nie chciała, bo bym się bała, bo raz, że niby od 35 zaczyna z każdym rokiem rosnąć ryzyko chorób, dwa, że chce mieć trójkę dzieci, mam 24 lata i już jedno jest to mogę tak zaplanować (jak się uda oczywiście) żeby urodzić tą trójkę przed 35, ale jak ktoś chce później lub mu tak życie podyktuje to nie krytykuje i nigdzie krytyki nie napisałam. A i trzy, że nie chcę gigantycznych różnic wiekowych. Że Hania będzie miała 16 jak ja urodzę trzecie.

Koleżanka mamy w wieku 41 urodziła zdrowa córeczke, a inna w wieku 35 córeczkę z zespołem Downa, mimo, że w rodzinie takich przypadków nie było, więc nie ma żadnej reguły. Natomiast ja chcę wcześniej i już

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilotka]

Napisane przez Luzia

duża różnica córka już Ci pomoże troszkę


Ja mam 2 starszych (o 12 i 11 lat) starszych braci. U mojego Tżta jest ich 5 siostry 6 i 5 starsze od niego, tż w środku i potem siostra 11 i brat 12 lat młodszy

A sama bym chciała mieć dwójkę ale coś ciężko idzie

Witam Dziewczyny

Co do córki to bardzo mało mi pomaga przy synku. Ma dużo nauki no i swoje życie, nie chce jej zabierać nastoletniego życia. Kiedy ja poproszę chętnie zajmuje sie bratem, ale tylko pod moim okiem, nigdy nie zostawiam ich samych.

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Napisane przez monika0185

Kochane, już pytałam się na forum Mamuś grudniowych ale im więcej opinii tym lepiej

Jak to jest z tymi ochraniaczami na łóżeczko? No ładne to jest a czy faktycznie takie potrzebne? Na początek nie wystarczy prześcieradełko plus rożek/śpiworek?

Wg. mnie potrzebne! Daje uczucie intymności. Jak maluch się kreci przez sen nie uderzy sie o szczebelki a wiadomo, że główka małego dziecka jest bardzo delikatna. Ja mam zwykłe białe z ikei bez rozpraszających motywów. Jestem zadowolona, bo świetnie spełnia swoją rolę.

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Napisane przez jelonekhihi

Moja córka sporadycznie spała w swoim łóżeczku i do tej pory śpi z nami, a takie ochraniacze mam, bo dostałam od szwagierki, ale tak na prawdę, to noworodkowi nie są potrzebne. Były nawet przypadki uduszenia się dziecka. Ja bym podchodziła do nich z rezerwą. Na początek wystarczy dobry materac, lekki kocyk czy śpiworek.

Jak to uduszenia? Skąd takie info?? W jaki sposób dziecko miałoby się tym udusić?
Co do bezpieczeństwa ważna jest jak najmniejsza ilość przedmiotów luźno walająca się w łóżeczku, oraz najgorsze z najgorszych to baldachim i poduszka.
Dodam tylko, że mój syn od urodzenia spał w kołysce do około 6 miesiąca, teraz śpi w łóżeczku i nigdy nie było sytuacji i choćby najmniejszego zagrożenia, że się udusi ochraniaczem.