sześćdziesiątki z plusem

[Malinówka]

u nas pustki , tutaj też nie lepiej .
pozdrawiam wszystkie które tu może jeszcze dzisiaj zajrzą i miłego wieczoru życzę

[Kota]

Uff, wystawa otwarta, nic nie spadło w ostatniej chwili, wszystko poszło dobrze. Cały dzień latałam, dzwoniłam, załatwiałam, jeszcze ostatnie poprawki na sali- napisy, wieszane ostatnie plansze. Bardzo pomogli mi koledzy z pracy- są równi i bezinteresowni- wdzięczna jestem im bardzo, w poniedziałek stawiam im ciasto i lody- tego żądają .
Taka wystawa jest bardzo absorbująca- im drobniejsze rzeczy, tym trudniej. Kwestia nagród, czy na pewno przyniosą Grand Prix, zdobywanie danych osobowych artystów potrzebnych do wyłacenia nagród, ato to, a to śmo, dziesiątki rzeczy....
To wszystko za mną. UFFF .
Jak robi się jakąś wystawę, to potem już się prawie nie widzi samych wystawianych rzeczy- tylko- że plansza wisi krzywo, podpis się obsuwa, światło źle ustawione, a na gablocie widać obrzydliwe odciski paluchów.
Teraz już wisi wszystko, wytarte, nie obsuwające się.
Mam luz.
Odzywacie się śladowo
poleciałyście na sabat?

[taka taka]

weszłam do domu, zjadłam sałatę i włączyłam komputer, to już chyba nałóg
Kota, cieszę się z razem Tobą,. że wystawa się udała i Twoja praca przyniosła pożądane efekty
ja teraz mam masę zaczętych projektów, na niczym się nie mogę skupić, do urlopu powinnam pewne rzeczy pokończyć, ale czarno to widzę
dziś pierwszy dzień od dawna nie siedziałm cały dzień przed komputerem i wyraźnie lepiej czują się moje oczy, za topo całym dniu na nogach, kolano znowu zaczyna mnie boleć, już wczoraj ledwo wróciłam z biegania
starość nie radość
uciekam, bo na narzekanie mi się zebrało

[Kota]

Tako, staruszko kolanowa . Chyba tylko tam umiejscawia się Twoja starość.
Na Perfumach umówiliśmy się wstępnie na spotkanie wizażanek ( i może wizażanów) z Trójmiasta. Cieszę się. Więc nie tylko Warszawa i Wrocław, ale też i my!

[poziomka61]

Napisane przez Malinówka

u nas pustki , tutaj też nie lepiej .
pozdrawiam wszystkie które tu może jeszcze dzisiaj zajrzą i miłego wieczoru życzę

Malinówko - trudno się dziwić - przy dzisiejszych 36 w cieniu chyba nikt nie ma siły "mocować" się z komputerem. Mój stoi akurat na piętrze, weszłam na chwilę i cała mokra szybciutko zeszłam na parter, gdzie jeszcze da się żyć
Przyjaciółka była w ubiegłym tygodniu we Włoszech (też nie znosi wysokich temperatur, jak ja) i wróciła zachwycona - 20 stopni, chmurki i wietrzyk. Czyli - chcesz ochłody - Włochy

[taka taka]

Kota, wprosiabym się, ale widzę, że planujecie spotkanie na początek lipca/koniec czerwca, a ja wtedy się nie ruszę z Warszawy, za to od poowy lipca będę nad morzem więc wybiorę się do Gdańska, Gdyni, czy Sopotu, żeby chociaż powąchać Wasze pachnące ślady

Starsza Pani, gdzie jesteś
Robótko, dużo siły i zdrowego egoizmu

przyznam się, że zamiast leczyć kolano poszłam potańczyć
i teraz boli mnie już wszystko
nie idę spać, bo obudzę mojego męża i wyda się, że balowałam

edit:
Pozimko, kiedyś pisałaś, że wyobrażasz sobie, jak wyglądamy i jak jesteśmy ubrane siedząc w nocy przy komputerze i pisząc posty na forum
służę opisem: czarna spódnica do kolan, czarna koszulka na ramiączka, bez butów i kompletnie splątane włosy, no i oczywiście pachnę upojnie
poszłbym się umyć i przebrać, ale mnie wszystko boli

edit 2
wczoraj byłam ostatnia, dziś pierwsza, stan użależnienia trwa
miłego dnia życzę wszystkim, ja dziś muszę troszkę popracować, ale wieczorem mam zamiar odpocząć
czekam na wakacje, jak na zbawienie, jestem zmęczona

[Malinówka]

Dobry Wieczór!
Rozumiem upały , też nie wyrabiam ,ale teraz jest przyjemnie chłodno i znowu pustki. Pewnie przez ten festiwal w Opolu.

[Kota]

Nie, festiwalu w Opolu nie oglądam- nawet nie miałam w świadomości, żejest..
Dziś wieczór w domowych pieleszach, oglądnęłam uroczy film, zza okna wieje świeże, pachnące, letnio- nocne powietrze, chce się żyć.
Taka- zawsze można uskutecznić spotkanie i w lipcu! W Trójmieście. Pomyśl o tym!

[Kota]

Napisze post pod postem- tym sposobem będzie to mój -1000 post!

[taka taka]

jest okazja

[Kota]

Zdrowie.
Chwaliłam się pachnącym, nocnym lasem za oknem, teraz- oprócz pohukiwań sowy dołączyły się przeraźliwe chrumkania i kwiki stada dzików z młodymi, które latają po krzakach pod blokami. Wyglada to komicznie, czasem przelatują między zaparkowanymi samochodami, zresztą- nie przelatują- najczęściej spokojnie sie przechadzają, czasami może lekkim truchcikiem, i wcale nie dlatego że uciekają- niczego sie nie boją- to ludzie i samochody schodzą im z drogi.

[Malinówka]

Napisane przez Kota

Napisze post pod postem- tym sposobem będzie to mój -1000 post!

Gratulacje!

[Sabbath]

Napisane przez taka taka

Kota, wprosiabym się, ale widzę, że planujecie spotkanie na początek lipca/koniec czerwca, a ja wtedy się nie ruszę z Warszawy, za to od poowy lipca będę nad morzem więc wybiorę się do Gdańska, Gdyni, czy Sopotu, żeby chociaż powąchać Wasze pachnące ślady

Taka Taka - ja też będę od połowy lipca nad morzem! Cały miesiąc. Może się wymienimy na PW numerami telefonów i coś zorganizujemy?

[Babygia]

Kota,alez Co zazdroszcze widokow i przezyc!
Mieszkasz w Trojmiescie a mimo wszystko masz nature przed oczami...Tak bym tez chciala.
Tu gdzie mieszkam,gdy wyjrze z okna,widze ciezarowki,zaklady pracy,pare zdechlych drzewek-ewentualnie zamiasz zwierzatek lataja miedzy samochodami panowie z tych firm-czesto wygladem i zachowaniem przypominaja chrzakajace dzikie swinie,tylko brak im ich uroku...

[taka taka]

Napisane przez Sabbath

Taka Taka - ja też będę od połowy lipca nad morzem! Cały miesiąc. Może się wymienimy na PW numerami telefonów i coś zorganizujemy?

chyba nie mamy innego wyjścia
ale jak pomyślę, że naprawdę miałabym się Wam pokazać, to czuję jednak niepokój, w tej chwili czuję się bezpiecznie anonimowa

uff jak gorąco

[Toogra]

Dziewczyny jak bedziecie to spotkanie letnie w 3miescie robiły nie zapomnijcie o mnie,,jesli nie bede w pracy chetnie wezme udział.
Pozdrawiam serdecznie.
KOta czy doszło moje pw pare dni temu?

[Kota]

Toogro, doszło, przeczytałam.

A w sprawie lipca i Trójmiasta- no, Taka, jak jest okazja, to w kąt wszystkie niepokoje

[starsza pani]

Kochane dziewczęta,miałam w domu urwanie głowy;gość za gościem i gościem poganiał,wobec czego zmuszona byłam dać Wam odetchnąć kilka dni od siebie .Co nie znaczy,że nie wpadałam na chwilę by zobaczyć co u Was słychać.Kota i Taka taka, bardzo dziękuję że podtrzymywałyście wątek by nie umarł śmiercią naturalną.Reszta przyjaciółek albo zamilkła zupełnie, albo ledwie,ledwie jeden,dwa,no najwyżej trzy pościki z łaski na uciechę.Z radością stwierdzilam,ze przez te kilka dni mojej absencji żadnych smutków,nastroje dobre,kroją sie jakieś spotkania w plenerze,Robótka też odetchnęła po ciężkich dniach. .Kota wkroczyła w drugie 1000 (-lecie).
A czy zauważyłyście ,że nam stuknęła setka!!!!!
No to wszystkiego najlepszego Dziewczęta;wspólnych i spotkań w internecie i realu.Oby nam się

Poziomko,co to znaczy,że jesteś tymczasowo zablokowana???

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

To znaczy że Poziomka ma tymczasowego bana. Nie moze pisać na wizazu, ale chyba moze nas czytać.

A ja przepraszam ze mnie nie bylo. Mam systkiego dosc! *tupie nozka jak obrazone dziecko*
Czuje sie wyzyskiana w domu, a nikt nie rozumie ze przy mojej wadze, w taki upal, posprzatanie na blysk lazienki i kuchni to maks co moge zrobic...

[Kota]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

To znaczy że Poziomka ma tymczasowego bana. Nie moze pisać na wizazu, ale chyba moze nas czytać.

A ja przepraszam ze mnie nie bylo. Mam systkiego dosc! *tupie nozka jak obrazone dziecko*
Czuje sie wyzyskiana w domu, a nikt nie rozumie ze przy mojej wadze, w taki upal, posprzatanie na blysk lazienki i kuchni to maks co moge zrobic...

Szpiegu, to sporo- najgorsze sa łazienka i kuchnia, dla mnie zwłaszcza ta ostatnia.

[Babygia]

Sprzatanie w upal to wogole srednia przyjemnosc,niezaleznie od wagi.Przyczolgalam sie wlasnie do domu,zdarlam z siebie odzienie,wlazlam pod prysznic,zapuscilam klimatyzacje i jakos znosniej sie robi.
Dlaczego nikt sie nie wlamie do mieszkania zeby nam posprzatac?Dlaczeeego???? Tak na blysk-moze jeszcze i pranko zarzucic,nie mam nic na przeciw!( a jak juz wlazl,to i kolacje zrobic)

[Sabbath]

Napisane przez Babygia

Sprzatanie w upal to wogole srednia przyjemnosc,niezaleznie od wagi.Przyczolgalam sie wlasnie do domu,zdarlam z siebie odzienie,wlazlam pod prysznic,zapuscilam klimatyzacje i jakos znosniej sie robi.
Dlaczego nikt sie nie wlamie do mieszkania zeby nam posprzatac?Dlaczeeego???? Tak na blysk-moze jeszcze i pranko zarzucic,nie mam nic na przeciw!( a jak juz wlazl,to i kolacje zrobic)

Hmm... Baby, gdyby udało Ci się schwytać takiego złoczyńcę, przyślij go na karne roboty do mnie. Pliiizzzz...

[Kota]

Dla wszystkich:
spragnionych pomocy domowej,
zmęczonych gośćmi,
sprzątaniem łazienek i kuchni,
robieniem kolacji itd,
i dla uczczenia 100 strony
- proszę bardzo- ciasto Zawisza- nie widać niestety pomarańczowo- migdałowego wnętrza, tylko zwały czekolady na wierzchu ( polewa jeszcze nie obtarta, spływa w dół, ale zaraz jak wystygnie polepszę jej stan).

Za oknem znowu odzywa się sowa- wiem, chce brzmieć jak z horroru, ale wydaje dźwięki tak wysokie i anemiczne, że pożal sie Boże

[taka taka]

ja generalnie nie przepadam za słodyczami ,ale to migdałowo - pomarańczowe wnętrze pobudziło moją wyobraźnię: slina:

u mnie w domu przydałby się taki złodziej, który by jakieś zakupy zrobił, bo lodówka świeci pustkami
zjadłam właśnie ostatnie jabłko i ostatni kawałek pieczonej piersi z kurczaka i dalej jestem głodna

[neonka28]

A mi ch....... brakuje poziomki61. Jestem zla, ze za nieporozumienie straganowe i naglosnienie przez niektore osoby tak fantastyczna osobe obrazono i znieslawiono na naszym forum. Szkoda..

Wiem ze tu udzielala sie Ela dlatego pozwolilam to sobie napisac.

[starsza pani]

Napisane przez neonka28

Wiem ze tu udzielala sie Ela dlatego pozwolilam to sobie napisac.

Drodzy Moderatorzy ,nie zgadzam się na pozbawienie mnie przyjemnosci przebywania z Poziomką.Nie wgłębiam się w konflikt ponieważ nie jestem uczestniczką tamtego wątku.Znam jednak Poziomkę z jak najlepszej strony i uważam,że została potraktowana w sposób niesprawiedliwy.Cała ta nagonka przypominała mi, PRZEPRASZAM ZA WYRAŻENIE, sabat czarownic. Naprawdę smutna sprawa.Mam nadzieję,że blokada tymczasowa skończy się za moment i znowu będę mogła czytać tutaj Jej wesołe,pelne życzliwości i ciepła posty i oglądać na drugim wątku kurki w śmietanie,kota wylegającego się na słońcu i kwiaty,które uśmiechają się uśmiechem Poziomki.

Napisane przez taka taka;4589463:slina:

ja generalnie nie przepadam za słodyczami ,ale to migdałowo - pomarańczowe wnętrze pobudziło moją wyobraźnię: slina:

Ja niestety przepadam i jeśli w środku jest tak pysznie jak na zewnątrz to prooooszę o przepis.

Napisane przez taka taka

u mnie w domu przydałby się taki złodziej, który by jakieś zakupy zrobił, bo lodówka świeci pustkami
zjadłam właśnie ostatnie jabłko i ostatni kawałek pieczonej piersi z kurczaka i dalej jestem głodna

Napisane przez Sabbath

Hmm... Baby, gdyby udało Ci się schwytać takiego złoczyńcę, przyślij go na karne roboty do mnie. Pliiizzzz...

Napisane przez Babygia

Dlaczego nikt sie nie wlamie do mieszkania zeby nam posprzatac?Dlaczeeego???? Tak na blysk-moze jeszcze i pranko zarzucic,nie mam nic na przeciw!( a jak juz wlazl,to i kolacje zrobic)

Dziewczęta, aleście mnie rozbawiły;zlodziej, który ma sprzątać,prać,(ja o prasowanie) i zamiast wynieść to przynieśc coś do lodowki????No nie,to tylko Wy to mogłyście wymyślić

Napisane przez Kota

Za oknem znowu odzywa się sowa- wiem, chce brzmieć jak z horroru, ale wydaje dźwięki tak wysokie i anemiczne, że pożal sie Boże

Kota,nie pozbawiaj biedaczki złudzeń .
POZIOMKO,całusy, trzymaj się,czekam.

[starsza pani]

Luba,() po miesięcznym pobycie Syn dorwał wreszcie kogoś z laptopem (kartę do łącza internetowego kupuje się w sklepie) i pierwsze wrażenia z pobytu przesyłam Ci na PW-miałam napisać tutaj,ale to mało interesujące.

[Kota]

Doczytałam na Targowisku- nieporozumienia.... Poziomko

Starsza Pani- no nareszcie trochę fioletu sie pojawiło w wątku.
Przepis na ciasto Zawisza podałam, jest naprawdę pyszne- właściwie to rodzaj marcepana- bez odrobiny mąki.
Opowieść syna o Ułan Ude... i te tajemnicze oczy na koniec...

Na karnych robotach to dzisiaj byłam ja- najpierw wlokące sie spotkanie z dyrektorką, elektrykiem i architektką, potem jeden przeprowadzkowy transport, na koniec okazało się, że jednak dwa eksponaty na otwartej w piątek wystawie lekko spadły- jeszcze trzeba było je przymontowywać.
Teraz już dotarłam do domu, cale szczęście.

[starsza pani]

Napisane przez Kota

Starsza Pani- no nareszcie trochę fioletu sie pojawiło w wątku.
Przepis na ciasto Zawisza podałam, jest naprawdę pyszne- właściwie to rodzaj marcepana- bez odrobiny mąki.
.

Gdzie podałaś? W niedzielę mam małą uroczystość domową-chętnie bym upiekła.

[Kota]

W poście 1902. Robię zawsze z grubą polewą z czekolady.