Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006

[justyna-viola]

To chyba jednak nie ja bede pierwsza na setnej

[justyna-viola]

strzelila nam setka dziewczyny wiec

[linijka]

Myszko zdjęcia cudne alez sobie fajna wycieczkę zrobiliście, zazdraszczam
Justyś a Mikuś jaki przystojniak
Ejva jemy juz budyń i kisiel własnej roboty
Dziękujemy za życzonka


Setna stronka, toz to prawie jak książka o nas i naszych dzieciach a ile autorek i autorów

A u nas upał niemiłosierny i Fifi na krótki rękaw na spacerze był, wafelka od loda zjadł i usnął, ja zżarłam za to dwie gałki lodów pyyyyycha truskawkowe

[paslik]

Tak Justyś Sto lat sto lat!!!! Spóźnione, ale szczere! Ach te nasze TŻ - prezenty to oni z myślą o sobie kupują.

Dla Fifiego cmokasy od Natuni

Carya mój mąż jak sam zostaje z Natunią to jej zwykle zapomina dać do kaszki ryżowej mleka i stwierdza potem, że jakieś bezpłciowe żarcie musi jej dawać

A my po komunii zdruzgortani materializmem dzieci. Kupiliśmy solidne takie profesjonalne rolki z pełnym oprzyrządowaniem do tego Biblię i daliśmy 100 dzieciakowi na rozpustę i co???? Za mało!!!!! A my ponad 5 stówek wydalibyśmy, gdyby nie zakupy przez znajomych bezpośrednio od producenta! Katastrofa!!!! Do tego zwinęlismy się po dwóch godzinach bo tam się przelewało morze alkoholu: gorzała, piwo, wino. Błeeeee!!!!!

Mały zdrajca nadal z premedytacją mówi tata i piszczy AAAAAAA! No i uwielbia zabawy typu: idzie raczek nieboraczek, ten paluszek jest najmniejszy, tututu kokoszka dziobała... Śmieje się jak wariatek. Ale przechodzi szkolenie! Ja ją uczę mówić mama a Patrycja PATI (sama stwierdziła ostatnio, że ma za trudne imię)! Ciekawe czyja szkoła lepsza?????

A jutro jak będzie dalej tak ładnie idziemy do prababci na imieninki i pobyczyć się na wsi na ogródku. Bo my na moje posagowe włości na wieś mamy 20 min spacerkiem!

Linijka Zapomniałabym tata też nam dzisiaj lody stawiał! Oj jakie obżarstwo!!!! Dwa duże lody włoskie! Za to ja mu postawiłam piwko i filmik z wypożyczalni. Ale daj facetowi palec.... Wróciliśmy do domku Patrynia poszła na plac zabaw a tatinek z hasłem jak już dzisiaj tak fajnie stawiasz to może jeszcze coś byś mi postawiła!!!! No ciekawe co on ma na myśli?

A mówiłam Wam już, że chłopaki na naszej stronie są obłedni???? Oj będą rozrywani przez dziewuchy!!!!! Ale do naszych panienek to będzie taka kolejka, że tatusiowie pewnie sobie wiatrówki kupią, żeby cnót i honoru swoich księżniczek strzec!

A tak a propo cnót:
Wiecie co to jest dziewictwo????
Permanentny brak okazji!!!!

[Myszka_80]

Noooooo tak setka. Ech starość nie radość
No to

[Myszka_80]

Napisane przez justyna-viola

Myszko cudne zdjecia Kurka gdzie Ty mieszkasz ze tak cieplo u was Ta fotak z gola pupcia coreczki cudowna

Ja mieszkam w smrodach i to dosłownie
Górny śląsk, centrum kopalń i koksowni. Pode mna właśnie od roku jedna kopalnie ciągnie chodnik więc co jakiś czas mamy mini trzęsienie. Takie to mini że wszystkie ściany szlag trafił. Pęknięcia sięgają nawet na zewnątrz domu, Raz nawet można było ręke wystawić na zewnątrz. Na szczęście zrobili nam szkody 5 lat temu. W sumie to muszę złożyć wniosek o nowe. Jak teraz go złoże to w przyszłym roku zrobią wycene, to może na początku 2009 zaczną coś robić, a wtedy jak ekipa wpadnie do wszystkich pomieszczeń na raz to beznadzieja. Wszędzie syf. O 6.00 zaczynają od pól godzinnej kafffki . A potem dawaj walić fuszerkę przez jakis miesiąc i więcej. pilnować takich fachowców od siedmiu boleści trzeba na każdym kroku. No ale cóż zrobić. Co nas nie zabija to nas wzmocni

[misia**]

witajcie i ale zlecialo juz sto stronek czas jednak szybko leci jaka u was dziewczyny pogoda??u nas parno,duszno mam tylko nadzieje ze w nocy nie bedzie burzy bo dzis bez tatinka to tak troszke niepewnie jak tak przegladalam zdjecia to sliczne te wasze pociechy widze ze juz tak na letniaka ubieracie ja nigdy nie wiem jak mala juz zaczynac ubierac czy juz bez rajstopek,czy czapeczke zawsze ubieracie??bo w jednej madrej gazecie wyczytalam ze na glowce do 2 roku dziecko ma miec cos zawsze wiec sama nie wiem juz jak to jest

[kamiks]

misia, ja tez mam zawse problem jak Natalkę ubrać i tak dochodzę do wniosku że najmniejszy problem zjest zimą..bo wtedy kombinezon ma miec i już! ....a jak przychodzą przełomy zima/wiosna, wiosna/lato to rzeczywiscie jest wątpliwośc. Przynajmniej ja miałam takowe. Nie jestem za przegrzewaniem dziecka, ale zawsze mnie się wydawało że dzieciątko powinno ciut cieplej być ubrane niż dorosły, a tu znajoma mi przynosi informacje że gdzieś czytała zupełnie odwrotnie- żeby dziecku o jedną warstwę mniej zawsze dawać... I bądź tu mądra... A Natalce jeszcze bardzo szybko marzną rączki. Tak ma i już!. Lekarka wprawdzie zawsze mi mowi zeby sie sugerowac ciepłota karczku, a nie rączek ani nózek...

W każdym razi eu nas dziś było ponad 30 stopni w cieniu, w mieszkaniu miałam chwilami 26 stopni i to jeszcze zanim słonko dotarło ( a mam okno od północy)
Wczoraj tez było bardzo ciepło, tak że Natalia wyszła na spacerek w sukieneczce i skarpetkach.. Dzis nie wychodziłyśmy po częsci dlatego ze nie mialam sumienia wystawiac jej na tnen skwar...

..Właśnie patrze sobie na termometr ile mamy za oknem..jest 21 st.
A Natalia śpi sobie w samym body...

[Bafi@Home]

Witajcie - sliczne zdjecia Myszko - po prostu , mowisz ze mieszkasz na Slasku graba Pani Sąsiadko jo tez ze Slaska - dokładnie Gliwice ale od pol roku mieszkam w Toszku - nalezy to miasteczko do Śląska ino Śląska to już nie przypomina z dala od kopaln i smrodów za to w okolo rzepak rośnie, krowy sie pasą na łąkach - normalnie rewelacja

Justys dla Mikiego od Klaudulki i jej mamci słodzieństwo te słodziachne policzki nic tylko całować

Jeśli chodzi o ubieranie, to ja moją ubieram na cebulke. Np. ma załozone body z krotkim rękawkiem do tego bluzeczka i na to polarek jak jest chłodniej, natomiast tak jak dzisiaj to miala body z krotkim rekawem bluzeczka polarowa spodnie skarpety i buciki no i obowiazkowo czapeczka -i sprawdzalam ja to byla cieplutka Wczoraj przy tym skwarze moja mała miala zalazone body z krotkim rekawkiem i spodniczke z bluzeczka oraz skarpetki i bylo w sam raz

NO TO z OKAZJI 100-NEJ STRONKI

[lara.b]

100 100 100
Fajne macie dzieciaczki, ja swoim najmłodszym niestety nie moge się pochwalić. Może wkrótce mi sie uda skaner podłączyć, to wam go zaprezentuje.

[kiciamała]

no ja też na setunie

Ja to chyba przegrzewam malą ale sama już nie wiem w co ją ubierać.Ona nadal śpi na spacerze i jak nie śpi to siedzi albo musze ją nosić.Do zabawy jest ok ubrana, no ale jak się obudzi to mokra jest jak szczur. Dodatkowo musi mieć kocyk polarowy, kocyk bawełniany i pieluche do spania owinie mi się w to wszystko i śpi jak poczwarka w kokonie.Jak czegoś nie ma to wrzask a i Pan Mysza też musi być

Zimą ma być o jedną warstwe więcej a w upał o jedną mniej.

U mnie leje i wichury

[lara.b]

Ja też mam ten sam problem - jak ubrać malucha dziś. Najpierw wychodze na balkon i patrze jak są ubrane inne maluszki, potem wyszukuje ciuszki i wybieram te najodpowiedniejsze ( wg. mnie) i dopiero na plac. I potem ciągle sprawdzam czy nie zagorąco, czy nie za zimno, można kręćka dostać

[dziunia3105]

No i 100 stuknęła

Justyś spóźnione ale szczere życzonka , ale TŻ Cię zaskoczył super. Ja mojemu tyle razy sugerowałam, ale bardzo niedomyślny bieliznę musiałam kupić sobie sama

Myszka super zdjęcia a wycieczka bomba

Dla wszystkich dzieciaczków duża buźka

Mój Kubek, dziś kończy pół roczku , ale czas leci. My jesteśmy na słoiczkach, najbardziej podchodzą mu Gerbera . Wcina aż uszy mu się trzęsą .

[Bafi@Home]

Napisane przez dziunia3105

Mój Kubek, dziś kończy pół roczku , ale czas leci. My jesteśmy na słoiczkach, najbardziej podchodzą mu Gerbera . Wcina aż uszy mu się trzęsą .

dla Kubusia moja tez uwielbia zupki i deserki gerberka

[justyna-viola]

Dziuniu wszytskiego najlepszego dla Kubusia od Mikusia

Ja tez mam odwieczny problem jak malego ubrac.racja zimna nie bylo takiego problemu..kombinezon i juz a teraz.... Martwie sie zebym go nieprzegrzala i zeby mi go nie przewialo jak go za cienko ubiore Staram sie ubirac jemu jedna warstwe wieciej gdy wychodzimy na spacer poniewaz ja jestem w ruchu a on siedzi spokojnie w wozeczku.Niby wiem ze jadna warstwa wiecej ale i tak mam watpliwosci Juz myslalam ze tylko ja mam taki problema tu prawie wszystkie
Dzis sobe pospalismy do 11tej ale sie wyspalam Ale Mikus wczoraj poszedl spac o 23:15 wiec musial odespac wieczorne igraszki z babcia na macie Teraz poszedl spac wiec ide ogarnac troszke mieszkanko.

[justyna-viola]

Hoop hoop gdzie sie wszytskie pochowalyscie???

[kiciamała]

sto lat dla Kubusia

Justys ja też własnie ogarniam ale chyba jakaś brygade zamówie

[paslik]

Sto lat dla Kubulka!

Kicia! Ja jak się biorę za sprzątanie to koleżanka mi mówi, że zawsze mi może podesłać kolegów z PUK (Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych - popularnie śmieciarze)

Łoj a my dzisiaj u mojej babciuni zabalowaliśmy na imieninkach Zosieńki. A najmniejsza prawnusia z kolan prababci nie schodziła. Tylko bardzo nam smutno się zrobiło. W prezencie daliśmy babci dużo zdjęcie portretowe naszych dzieciaków formatu A4 w rameczce do powieszenia na ścianę. A babciunia się mnie pyta kto jest na tym zdjęciu

No i moja Patrynia w ciągu jednego popołudnia załapała technikę jazdy na dwóch kółkach rowerkiem. Popiernicza jak mały dzik!

[paslik]

Wszystkie śpią! No cóż pogoda do bani!
A ja wyprawiłam Pati do przedszkola męża do roboty i leniuchujemy z Natasią chociaż mamy mocne postanowienie zrobienia prasowanka.

[Bafi@Home]

Napisane przez paslik

Wszystkie śpią! No cóż pogoda do bani!
A ja wyprawiłam Pati do przedszkola męża do roboty i leniuchujemy z Natasią chociaż mamy mocne postanowienie zrobienia prasowanka.

Witaj Pasliczku, ja juz od 5 na nozkach razem z Klaudunia. Stukam wlasnie z pracy
Ja tez mam dzisiaj zamiar po pracy zrobic prasowanko ale chciec to jedno zrobic to juz troche gorzej

Chcialam powiedziec, ze moje dziecie ma w sobie jakis czar, w tym tygodniu z racji ze tatinek ma druga zmiane jezdzimy do Gliwic pociagiem. Wyobrazcie sobie jak jestem w Gliwicach i ide z moim maluszkiem na pasy a nosze ja w nosidelku na szelkach, zawsze zatrzymuja sie samochody i kierowcy pokazuja mi ruchem dloni bnym przeszla

Wczoraj natomiat, a mieszkam w malej miejscowosci, jak przyjechalysmy pociagiem na dwqorzec w Toszku to lalo a ja parasola niet, Klaudunia spala wtulona we mnie i sobie mysle poszukam jakies reklamowki coby malej jakis daszek przeciwdeszczowy zrobic. A tu z auta wychyla sie kobitka i pyta dokad ide ja mowie ze na Boczna niedlaeko dworca ale tak z 15 min sie idzie, a ona do mnie niech pani wsiada podwieziemy pania A jak im jeszcze powiedzialam w ktorym domku mieszkam od razu rzucili nazwisko bylych wlascicieli w dodatku corka tej pani ktora jechala w tym samochodzie powiedziala ze ta byla wlascicielka to jej szefowa w zakladzie fryzjerskim normalnie szok ale fakt malutkie miasteczko, ale ogolnie spotykamy sie z duza sympatia ludzi tam mieszkajacych, tacy uczynni, mili ogolnie super. Inaczej niz w duzym miescie.

[Myszka_80]

Bafi fakt urok małych miasteczek jest niesmowity . Ja mieszkam między Wodzisławiem a Rybnikiem. Rodzinka mieszkająca w Rybniku przyjeżdża do nas odetchnąć od hałasu i smrodu blokowiska. Ja niecierpie betoniarni . A u nas ptaszki pieknie zawsze od 3 rano spiewaja, lisek kradnie co drugi dzien sąsiadce kury , a jak na deszcz się zbiera to 15 metrów za moim ogrodem ( na szczęście) zaczyna się smrodek od świnek wietnamskich następnej sąsiadki.
No cóż uroki są rózne. Ostatnio jednak zabrałam się za zalesianie. Tak sobie pomyslałam że coraz mniej zieleni wokół nas i jak tak dalej pójdzie to czysty horror czeka nasze dzieci. Ogrodu mojej praciotki mam kawałeczek ziemi, miało to być mini poletko uprawne ale jest tam sama glina, więc zabrałam się za drzewka. 2 lata temu posadziłam 200 sosen i 200 świerków. Mam też tam pyszne ogrodowe malinki ( takie co to nie mają nigdy w środku białych pełzających niespodziewanek), posadziłam tez śliwki mirabelki ( z tych juz kilka lat robie ciasta a sieją sie same na potęge), są brzoskwinie, posadziłam tez w zeszłym roku jedną czeresnie i jabłka lobo. Ciekawe tylko co z tego mojego sadownictwa wyjdzie. W zimie zające i sarenki mi tam spacerowały ale na szczęście tylko czeresnia jest lekko poogryzana.

A nasza Emilcia ma dziś 7 mies. Wczoraj byłyśmy na szczepieniu. Na wadze nam sporo przybrała. Wg waszych dzieciaczków waży tylko 7200 ale dla nas to aż tyle po po zapaleniu płuc i wizycie w szpitalu było dużo do nadrobienia. Na zęby na razie nam się nie zbiera. Ale Kamila miała pierwszy jak stuknęło 11 mies więc się nie martwie.

Poza tym to u nas dzis zimno i deszczowo, ale nich pada bo tak jest sucha ziemia ze zaczyna pękać.
To na ten dzionek dla was

[*lora*]

Myszka_80
wszystkiego najlepszego z okazji 7 miesiąca dla Emilki

U nas też jeszcze nie ma ząbków, chociaż Sara ma już ponad 7 miesięcy Ale sie nie martwię, jak będzie ich czas, to same przyjdą

Pozdrawiam Kobietki i miłego życzę dnia

[Bafi@Home]

Napisane przez Myszka_80

Bafi fakt urok małych miasteczek jest niesmowity . Ja mieszkam między Wodzisławiem a Rybnikiem. Rodzinka mieszkająca w Rybniku przyjeżdża do nas odetchnąć od hałasu i smrodu blokowiska. Ja niecierpie betoniarni . A u nas ptaszki pieknie zawsze od 3 rano spiewaja, lisek kradnie co drugi dzien sąsiadce kury , a jak na deszcz się zbiera to 15 metrów za moim ogrodem ( na szczęście) zaczyna się smrodek od świnek wietnamskich następnej sąsiadki.
No cóż uroki są rózne. Ostatnio jednak zabrałam się za zalesianie. Tak sobie pomyslałam że coraz mniej zieleni wokół nas i jak tak dalej pójdzie to czysty horror czeka nasze dzieci. Ogrodu mojej praciotki mam kawałeczek ziemi, miało to być mini poletko uprawne ale jest tam sama glina, więc zabrałam się za drzewka. 2 lata temu posadziłam 200 sosen i 200 świerków. Mam też tam pyszne ogrodowe malinki ( takie co to nie mają nigdy w środku białych pełzających niespodziewanek), posadziłam tez śliwki mirabelki ( z tych juz kilka lat robie ciasta a sieją sie same na potęge), są brzoskwinie, posadziłam tez w zeszłym roku jedną czeresnie i jabłka lobo. Ciekawe tylko co z tego mojego sadownictwa wyjdzie. W zimie zające i sarenki mi tam spacerowały ale na szczęście tylko czeresnia jest lekko poogryzana.

A nasza Emilcia ma dziś 7 mies. Wczoraj byłyśmy na szczepieniu. Na wadze nam sporo przybrała. Wg waszych dzieciaczków waży tylko 7200 ale dla nas to aż tyle po po zapaleniu płuc i wizycie w szpitalu było dużo do nadrobienia. Na zęby na razie nam się nie zbiera. Ale Kamila miała pierwszy jak stuknęło 11 mies więc się nie martwie.

Poza tym to u nas dzis zimno i deszczowo, ale nich pada bo tak jest sucha ziemia ze zaczyna pękać.
To na ten dzionek dla was

Myszko super pomysl z tym zalesianiem, ja na moim ogrodzie bede chciala posadzic tuje wokolo ogrodu, pojawi sie tez pare drzew iglastych moze jakies brzozki uwiebiam drzewa na ogrodzie mam w tej chwili zasadzone dwie jodly, swierk niskopienny, dwie czeresnie, dwie wisnie, dwie jablonie jedna sliwa, dwa krzaki agrestu i orzech

Wszytskiego dobrego dla Emilci nadrobi ta wage i wcale malo nie wazy

A to moja niunia po kapieli no i passace sie mućki widok z mojego ogrodu nie ma to jak swojskie klimaty

[kiciamała]

Emilce hip hip hura a za siedem kilogramków jabłuszka

Małe miasteczka mają swoje uroki.Ale też są minusy bo wszyscy wszystko wiedzą .A jak mieszkają od pokoleń, to do spowiedzi mogą za Ciebie chodzić.

Bafi z brzozą uważaj, nie sadz koło innych drzew bo podkrada.Wszystko się od niej odgina i karłowacieje,tak że brzózka wygląda super a reszta nie bardzo.Miejsca reprezentacyjne też nie bardzo bo dużo sprzątania najpierw kwiatostan,płaty kory i liście jesienią. Bardzo szybko rosnie. Brzózki sa superowe i kozaczki pod nimi rosną

[Bafi@Home]

Kiciu to ubranko z ta czacha - kosmos normalnie tak mi sie japa cieszy

[kiciamała]

Dzidzia ma jeszcze koszulke w takie trupie łepki i ta czapeczka co ma na dłowie też taka. Stary jej kupił w protescie przeciwko falbankom i motylkom. Jak idzie z nią na spacer i jest ciepło to tak ją ubiera i idą na piwo.
Mi normalnie wstyd jak ją widze w tym rampersie . Bo czapeczka i koszulka to tak nie widać wzorku, no ale czachy nie przeoczysz

[Bafi@Home]

Napisane przez kiciamała

Dzidzia ma jeszcze koszulke w takie trupie łepki i ta czapeczka co ma na dłowie też taka. Stary jej kupił w protescie przeciwko falbankom i motylkom. Jak idzie z nią na spacer i jest ciepło to tak ją ubiera i idą na piwo.
Mi normalnie wstyd jak ją widze w tym rampersie . Bo czapeczka i koszulka to tak nie widać wzorku, no ale czachy nie przeoczysz

To tak jak ja nie moge zmoc ze dziewuszkom ubiera sie najczesciej rozowy kolor i kto z jakim prezentem nie przychodzil to roz roz i jeszcze raz roz - ale nie jest tak zle bo Klaudii w rozowym ladnie

[Carya]

Oj jak ja wam zazdroszczę mieszkania w ciszy i zieleni nawet nabrałam ochoty na pracę w ogródku po tych waszych opisach a tak to kuniem nie dało się mnie zaciągnąć na działkę rodziców
Mam co prawda kawałek ogródka za domem ale posialismy tam trawę żeby mieć "z głowy" Musieliśmy coś ruszyć bo leżała ziemia odłogiem i sąsiedzi już próbowali nam "wbiajć harpuna". A wiadomo, jak raz wypożyczysz ziemię to potem nie odzyskasz... będzie gadanie że jak wypielili i posiali warzywka i kwiatki to my teraz to chcemy spowrotem
No więc rośnie trawka raptem jakieś 3m/10m ale zawsze kocyk latem można rozłożyć

Buziaczki dla solenizantów już się w nich pogubiłam trochę
Dlatego bez wyszczególniania

[Carya]

Napisane przez kiciamała

Dzidzia ma jeszcze koszulke w takie trupie łepki i ta czapeczka co ma na dłowie też taka. Stary jej kupił w protescie przeciwko falbankom i motylkom. Jak idzie z nią na spacer i jest ciepło to tak ją ubiera i idą na piwo.
Mi normalnie wstyd jak ją widze w tym rampersie . Bo czapeczka i koszulka to tak nie widać wzorku, no ale czachy nie przeoczysz

Odpadłam
Mój mąż mnie namawia żebym zrobiła małej berecik w kolorach rasta żeby też mógł z nią dumnie i w proteście spacerować
A co do tego różu to też wszystko mamy w tych kolorach Chyba tylko H&M robi "normalne" ubranka (mamy czekoladowe sztruksy i taką sukieneczkę, tylko z różowymi wstawkami - prezenty)... ale koszmarnie drogie są

[linijka]

Najlepsze zyczonka dla wszystkich solenizantów - dzieciaczków
Ach i dla *Lory* urodzinowe STO LAT!!!

Kiciu zdjęcia superrr! Czachy jak najbardziej na czasie a ja wam tego różowego i tak trochę zazdroszczę

Moje dziecie ma już dwa ząbki u góry i dzisiaj jakby cudowne ozdrowienie zauważyłam Spanko w dzień dwa razy po 2 godzinki Jeju i prasowanie zrobiłam i nawet pazurki sobie walnęłam żelem Boje się tylko, czy aby ktoś mi dziecka nie podmienił

Chłop mi wybył na kawalerskie do kolegi, to mam wolny wieczór, lecę na pazurkowy po inspiracje