Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7

[malgogaj]

Gratulacje i najszczersze zyczenie dla Młodej Pary!!!! I całusy dla Synka!!!! Jak zniósł to całe zamieszanie? Wyglądałaś super jako Panna Młoda.

[AnitaSuska]

Siasiek gratuluje widac blysk szczescia i dumy z synka w oczkach !!pieknie wygladaliscie!!gratuluje, az zatesknilam do tych chwil!!no zonko szczescia Ci zycze moc!!

Martuś powodzenia jutro u lekarza,mam nadzieje,ze to nic powaznego,a moze to te orzechy??

[Orzeszek.1]

Cześc dziewczyny, mam problem - mam nadzieję że tylko panikuję, ale... obawiam się że moja niuńka ma coś ze słuchem, nie zawsze reaguje jak do niej mówię albo jak klaszczę :-( natomiast reaguje na szelest, grzechotkę... nie wiem czy powinnam się tak martwić, w środę idziemy na szczepienie to może pediatra poradzi czy trzeba będzie iść do laryngologa :-((

[kasia191273]

A miała robione przesiewowe badanie słuchu? Nie wiem, czy to standard w PL, ale powinien. Badanie stwierdzi, czy dziecko reaguje na wszystkie tony, a nie tylko wybiórczo. Ważne to, bo można w porę wykryte odpowiednio leczyć, więc radzę się wybrać do specjalisty.

[Orzeszek.1]

Miała robione 2 dni po porodzie, wszystko było wtedy prawidłowo

[golabek]

Witajcie Podczytuję Was od dawna a 2 tygodnie temu zostałam marcową mamą i mam problem brzuszkowy z małym Niby robi kupki i puszcza bączki ale bardzo się przy tym namęczy.Nawet jak przyśnie to pręży się,stęka i mruczy aż popłakuje.Podaję mu plantex i sama go piję.Teraz wypił 30ml zrobił wielką kupkę.Przystawiłam go do cyca i od nowa męka Jem w zasadzie tylko gotowane lub pieczone mięsko - nic co mogłoby malemu zaszkodzić.Teraz myślę nad kroplami Sab simplex.Tylko czy mogę je podać 15-dniowemu maleństwu? Jeśli tak to w jakich ilościach Już sama nie wiem co robić żeby synusiowi ulżyło

[Orzeszek.1]

golabek moja córa też tak się męczyła na początku, nic jej nie podawałam, tylko jak zaczynała robić kupke to pomagałam jej nóżki przyciągając do brzuszka, potem samo przeszło po 2 tygodniach

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Sasiek, GRATULACJE! Bardzo fajnie w tej sukience wygladałaś, nie za skromnie i nie przesadnie strojnie - tak akurat

http://www.aktywnie.net.pl/strony/aktywnie.htm - co o tym myślicie?

[schatzsi]

Hej dziewczyny
Siasiek jeszcze raz naj naj naj i powiem jeszcze tylko że wyglądałaś ślicznie.
Kasiu śliczne fotki,u mnie też już taka śliczna wiosna aż się nie chce w domu siedzieć.

Dziewczyny dziękuje w imnieniu Colina za miłe słowa.
Porobiłm mu jeszcze kilka fajnych fotek jak je przefiltruje to się pochwale.
EDIT:
Elu tu w niemczch akie ćwiczenia z dzieckiem są popularn,ale ja raczej jestem nastawiona na nie.Nie wiem czy takie sobie machanie nózkami przy dziecku coś da,ja tam wole tradycyjny wycisk na siłowni
No i jeszcze jedna sprawa jeżeli dziecko ładnie wpółpracuje to może i fajnie sobie taką rozrywke zafundować, ale jeżeli dziecku sie nie podoba to tylko stres(moja koleżanka tak miała że jej synek zawsze marudził na takich ćwiczonkach i sobie odpuściła)

[kamilka23]

Siasiek wszystkiego NAJ na nowej drodze zycia!! Sliczna suknia i Ty bardzo ladnie w niej wygladalas. Pisalas o jakims nadmiarze kg po ciazy, ja sie pytam gdzie?? Chyba na palcach!!

Schatzsi to zdjecie Colina jest poprostu cudne!! Ale z niego mezczyzna, no cud miod i orzeszki, boski!!

Kasiu ale wiosna, u nas podobnie!! A ten zielony ptaszek to normalnie u Was tak sobie dziko zyje? Ja sie na ornitologii nie znam, wiec pytam z ciekawosci.

A u nas szpital, wszyscy mamy zatkane nosy, stany podgoraczkowe i drapanie w gardle. TZ juz byl u lekarza, ma zwolnienie do srody, a z Tosia idziemy na 16. A ja no coz, dalej jeszcze ja karmie, wiec nic nie moge brac. A wlasnie ze wzgledu na chorobe nie chce z cyca rezygnowac, bo chce Malej z moim mlekiem troche przeciwcial przekazac.

[schatzsi]

Kamilko życze wam wszystkim szybkiego powrou do zdrówka.
A z tym cycem to też prwda jak Tosiek chory to poczekaj jescze troszke
A u was dziś też tak ślicznie i ciepło???

[taika]

Sasiekgratulacje,śliczna z Cibie panna młoda była

Dziewczyny a ja mam problem kupkowy,Marysia wczoraj zrobiła dwie tak brzydkie kupki i w takich ilościach że wyciekły aż po pięty,pierwsza była duża śluzowata,a druga duża śluzowata i w dodatku z mała ilością krwi,do tego od kilku dni na główce szyji a dzisiaj też na policzku czole zaczeła sie jej łuszczyć skóra no i dzisiaj pędem do lekarza i okazuje się że mała na kosmetki uczulona nawet na krem hipoalergiczny a więc na dwór możemy smarować tylko parafinką a do kąpieli oliatum,no i jeszcze mamy zrobić badanie moczu sprawdzić czy nie ma jakiejś bakteri bo od tego też mogą być brzydkie kupy I to nie koniec kłopotów z rana wstał synuś i mówi że mu coś słabo,ja mu mierze temp.a tu 37,5 no to jego też zabrałam i okazuje się że prawdopodobnie osłabiony jest przez pylenie i dzisiaj kazała mu zrobić badanie krwi .I tak od rana latanina od lekarza do laboratorium i w domku wylądowałam ok 12 ,całe szczęście Marysia była bardzo grzeczna i cały czas spała

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

schatzsi, własnie tez tak myślałam... że jak dziecko spokojne to ok, ale jak zacznie marudzić to szkoda czasu, kasy i stresów.
Ja mam juz karnet na ABS na kwiecień, na razie 1x w tyg zeby trochę kondycje odzyskać, a od maja bede chodzić 2 x w tyg, ABS i Step , może kilogramy szybciej polecą w dół.

[kasia191273]

Napisane przez kamilka23

Kasiu ale wiosna, u nas podobnie!! A ten zielony ptaszek to normalnie u Was tak sobie dziko zyje? Ja sie na ornitologii nie znam, wiec pytam z ciekawosci.

żyje dziko ta papużka, zresztą w Niemczech też widziałam ich całe masy w Kolonii. U nas ich tysiące, się to nazywa po tutejszemu 'parkiet' czyli z gatunku falistych i mówi się wręcz o pladze))

wlepiam info po niemiecku:
http://de.wikipedia.org/wiki/Psittacula_krameri

i po niderlandzku:
http://www.ad.nl/denhaag/stad/article1038917.ece


http://nl.wikipedia.org/wiki/Halsbandparkiet

w Wikipedii piszą, że w Brukseli naliczono 5000 - to coś dla małgogaj!
Zimują tutaj oczywiście, co mnie wprawiło w osłupienie pierwszego roku w Holandii! Najpierw myślałam, że komuś uciekły z klatki, ale potem ich ilości (a zimą je widać, bo liści nie ma na drzewach) już mnie zupełnie zszokowały. Holandia niby taka pogodowo nieatrakycjna, a jednak egzotyczne ptaszki ją lubią. Ale jak piszę, dwa lata temu w okolicy Nowego Roku widziałam je w Niemczech, więc się dobrze rozejrzyj w tym Lotte, bo pewnie są. Tak specyficznie skrzeczą.

[fibian]

Taika - a co lekarz opwiedział na tą krew w kupie? Bo u mnie podobnie było

[ikol_a]

Napisane przez sohf

http://eoferty.com.pl/szukaj.html?se...0&time=0&cid=0

DZIĘKI

Pozdrawiam Wszystkich! Duzo zdrówka i przespanych nocy!

[AnitaSuska]

Witam wiosennie

Schatzsi ile dzis fajnych odslon w avatarku

Taiko duuuzo zdrowka dla dzieci zycze,a Tobie sily!!trzymam kciuki!!

Orzeszku dla wlasnego spokoju lepiej pojsc do specjaliscty,ale podejrzewam,ze jak slyszy dzwieki i reaguje na niektore to wszystko ok,czasami dzieci sa w innym swiecie i wylaczaja sie a na dzwieki im dobrze znane juz nie reaguja tak ..

[fibian]

A u mnie zaczyna się chyba ząbkowanie. Anielka trzyma cały czas piąstki w buzi, ślini się, jest marudna i nie chce jeść.
Myślicie,że mogę jej dziąsełka czymś posmarować. Czy raczej powinnam iść do lekarza?

[kasia191273]

to dziś ja się pożalę, bo mam doła, czuję się jak odrzucona kochanka jakaś albo co...

otóż moja-jak-dotąd-idealna-córka od wczoraj robi cyrki przy cycku. Już właściwie na sam widok niemal wrzeszczy. Jestem zdruzgotana, bo nie mam pojęcia, jaki jest powód? Wczoraj myślałam, że coś ją ciśnie, gniecie, że pozycja jej nie odpowiada, tym bardziej, że zdołałam nakarmić leżąc (na leżąco karmię w nocy i rano, a w dzień na siedząco), ale dziś po kąpieli darła się już również na leżąco. Wycie jak obdzieranego ze skóry i odmowa ssania. Wczoraj zdołałam, dziś cały dzień właściwie wielkich cyrków nie było (ale niezadowolonie za każdym razem, jak brałam do karmienia), ale przed chwilą owszem i dałam butlę. Butlę zjadła. Przy tym wyciu prężenie się i czerwienienie na buzi jak Siuks.

Czy komuś się coś takiego zdarzyło? I co robić? Nie chcę rezygnować z karmienia, tym bardziej, że do dziś szło bez najmniejszych kłopotów. Nie chodzi zdaje się ani o smak mleka, ani tempo wypływania (tak sobie myślę głośno), bo ona płacze ZANIM zacznie ssać, jak tylko siadam, próbuję ją ułożyć jak zwykle i zacząć karmić. Dodam, że ciągle cmoka swoje łapki, cały czas je trzyma przy buzi.

Jeszcze, cholera, mam stresa, bo w czwartek jedziemy i jak mi takie cyrki będzie robić w samochodzie czy w ogóle w Polsce, to się załamię. Nie mogła sobie wybrać lepszego momentu na podobne ekscesy.
Naprawdę mi smutno. Czy ona już mnie nie lubi?????

[schatzsi]

Kasiu nie smutaj sie
Coprawda nie wiem jaka jest przyczyna takiego zachowania,ale myśle że to przejściowe (bynajmniej mam taką nadzieje) bo Colin dziś wieczorem odstawił mi podobny cyrk z tym że ryczał jak mu podawałam cycka.Też podałam mu butle i zjadł bez problemu.
Może nasze dzieci sie tak umówiły że podenerwują mamy albo mają poprostu gorszy dzien.

Fibian jeśli dziąsełka są rozpulchnione to kup żel dla Anielki ,ja uważam że nie ma potrzeby iść do lekarza z powodu swędzacych dziąsełek

[fibian]

Kasiu - u mnie akie prezenie przy cycku oznaczało kupke lub baczki. Moze Nine boli brzuszek? A moze bola ja dziaselka jak moja Anielke?? Bardzo przepraszam za niepoprawna pisownie, ale trzymam mala na rece i pisze druga.

[kasia191273]

też myślałam, że to ból brzucha, ale w takim wypadku nie piłaby z przyjemnością z butli, nie?

na ile ją znam, to prężenie się jest ze złości- tylko na co ona jest zła??? No nic, zobaczymy, co będzie dalej...

ząbkowania nie podejrzewam..czy to możliwe, żeby tak wcześnie?

[Aranka]

Kasiu .....mam to samo....I to trwa już bardzo długo. Czasem drze się zanim ją do piersi przystawię a sa dni, że drze sie po minutce picia z piersi...To tak mnie dołuje, zniechęca do karmienia piersią. Czuję się zła, wściekła, odrzucona i bezradna. I nikt mi nie potrafi powiedzieć dlaczego tak się dzieje bo mleko jest! Myślałam, że może za wolno jej leci ale gdzie tam! Jak nacisnę to sika po ścianach!

[malgogaj]

Kasiu ja już chyba pisałam o tym. Olaf też mi takie cyrki urządzał. Kilka razy po kapieli musiałam mu dać butle. Raz to wyszłam z pokoju po prostu, odciagnęłam mleko i dałam butle. Było OK, Zjadł i był zadowolony. Ale lezal na kanapie i gapił sie w lamke podczas jedzenia. Ja juz myślałam ze świat mu zasłaniam czy co. Apogeum to miał ze 4 dni temu. Od rana jesc nie chciał. Ani cyca ani butli, płakał z głodu i cały dzień na rekach. W koncu okło 16 jakoś załapał butle i zjadł (od 9 rano nie jadł). Nie wiem dlaczego tak sie dzieje. Moze to tylko takie humorki, gorsze dni? U nas odpukać od 2 dni znowu jest ok .teraz jaet faza na spacerki, nie chce wychodzić. Jak go ubieram to sa cyrki i musze wyjsć z dzieckiem na rekach. Wczoraj położyła mgo do wózka jak zasnął, dzisiaj tylko jak zeszlismi. Nie bierz tego płaczu do siebie. Ona na złość Ci nie robi, bo za mała jest na takie numery. Ja myśle, że kilka dni i jej przejdzie. Głowa do góry. Nina swiata poza mamą nie widzi przecie

Co do ptaszków to one chyba wszyskie sie wyprowadziły do Hagi bo u nas nie widziałam takich ślicznych ptaszków....przepraszam, ale skonsultowałam z tz i on twiedzi, że jak jest w pracy to widzi takie ptaszki z okna!

Fibian myślisz ze to już ząbki? Ja czytałam ze ślinienie i piąstki w buziaku to niekoniecznie ząbki. Ma spuchnęte dziąsełka? Apropo wyczytałam to tutaj http://npr.pl//index.php/content/category/6/24/44/ bardzo fajnie opisany rozwój dziecka (samego npr nie polecam )

Aranka, odnośnie tego sikania po ścianie, to Olaf jak takie cyrki wyprawia to najczęściej za kare dostaje po oczach bidulek

[Rzabba]

Ząbki mogą dokuczać już na parę miesięcy przed wyjściem.

Kasiu jak Helenka tak sie zachowywała, to nie pasowała jej miękkość piersi (to chyba coś okołoząbkowo było) jak trochę schłodziłam pierś i sutek był twardszy to było lepiej choć nie do końca.
Miśka tez wczoraj cyrki odstawiała a dzisiaj jest tylko odrobinę lepiej.

[taika]

Fibianmi powiedziała że powodem małej ilości krwi w kupie może być podrazniona śluzowka przez kwaśne kupki,może itak bo dzisiaj już nie było

Anitko dzięki za kciukasy

Kasiu u mnie Marysia tak krzyczy jak mama się spuzni z cycem,jest rozdrażniona i w odwecie krzyczy i nie chce złapać cyca

[_dAria86]

Kasiu a moze to uszka?? Ból jest tylko przy piersi, gdy dziecko pije z butli nie boli. nie wiem dlaczego tak jest, pytałam kiedys lekarza jak Zuza miała zapalenie ucha odpowiedz ,,przy butli tak nie boli,, . Z piersi jest cieżej ssac mleko niz z butli nawet z twardego aventu. Piszesz jeszce ze Ninka trzyma rączki na buzce, tak jest przy zapaleniu no ale lekarz ani wrózka nie jestem . Jesli nie wizyta tu pediatry niekoniecznie laryngologa, pediatra ma sprzet do sprawdzenia uszka, to moze opiszesz objawy i wiek Ninki w aptece i dostaniesz jakies krople starszym dzieciom mozna wkropic ale takim malutkim

Fabian to pewnie Anielce wyjdzie w 6 miesiącu ząbek

[kasia191273]

Napisane przez Rzabba

Ząbki mogą dokuczać już na parę miesięcy przed wyjściem.

Kasiu jak Helenka tak sie zachowywała, to nie pasowała jej miękkość piersi (to chyba coś okołoząbkowo było) jak trochę schłodziłam pierś i sutek był twardszy to było lepiej choć nie do końca.
Miśka tez wczoraj cyrki odstawiała a dzisiaj jest tylko odrobinę lepiej.

wiesz, coś w tym chyba może być, bo cyrki są po południu i wieczorem, kiedy piersi miękkie. Rano, po nocy, kiedy są ogromne i sutki twardsze, zasysa bez problemu. Pomyślę z tym chłodzeniem! Dzięki! Dziś o 6.00 i 8.00 zjadła bez problemu, no ale ta wczorajsza wieczorna histeria mnie przeraziła...

dArio dzięki za porady w ogóle - cmok! Zobaczymy jak będzie dzis i jutro. Też myslalam o uszach, ale dotykam, naciskam i dziecko nie reaguje. Tak czy siak tesciowa jest pediatra, wiec gdyby sprawa przeciagnela sie do piatku, cos zaradzimy.

[_dAria86]

A wiesz co Kasiu ale Nina jest cwana jak masz przepełnione piersi to jak pociągnie raz a poządnie to juz pózniej z piersi tryskają,,strumienie,, mleka wiec sie nie musi meczyc z ciągnieciem, Cwaniara mała

[kamilka23]

Kasiu na poczatek dzieki za informacje o papugach. Moja siostra mieszka kolo Köln, ale nigdy tam takich nie widzialam, u nas tez nie. Ale bede sie rozgladac to moze je znajde. Fajnie, ze takie egzotyczne ptaki u nas zyja!!
Co do karmienia to moja Tosia tez czasem robila takie cyrki, ale nie przez caly dzien, ale np. przy jednym karmieniu, wsciekala sie na cyca jeszcze zanim jej go dalam, a glodna byla wyraznie, bo butle wciagnela. Nie mam pojecia od czego to zalezy. A moze dziecko denerwuje zapach piersi czy sutka i nie chce ssac, w kazdym razie nie przejmuj sie, to napewno przejsciowe jest i szybko jej minie. Wklejam link moze tam cos znajdziesz http://kobieta.gazeta.pl/edziecko/0,54926,2065959.html

A u nas katarku ciag dalszy. Bylismy u lekarza, pediatra powiedziala, ze to tylko lekkie przeziebienie, zeby jej robic inchalacje i przepisala kropelki do nosa Otrivin. Aha i zeby duzo z nia spacerowac, zwlaszcza, ze pogoda piekna. Wystawilam ja wiec na balkon, bo zasnela, a cale teoperacje z noszeniem wozka na dol mecza i ja i mnie, a ja tez na spacer nie mam sily, moze popoludniu. Chociaz by mi sie przydalo Mam nadzieje, ze z tego przeziebienia nic gorszego sie nie zrobi!!

Schatzsi dzieki za zyczenia. A u nas tez pogoda cudna, choc teraz jeszcze troche chlodno.

Wklejam tez obiecane juz dawno zdjecia Tosi w spiworku, dopiero teraz pstryknelam kilka fotek. Dolaczam tez zdjatka - Tosia w kolysce i Tosia w nosidelku