Grupa wsparcia- wracamy do naturalnych włosków.Wätek zbiorczy

[alutka0]

super

[niutka1]

łaał super te warkoczyki

[yes]

dzieki

[kasha64]

Od jakiegoś czasu próbuje powrócić do naturalnego koloru włosów jakim jest u mnie ciemny blond.
Włosy ufarbowane miałam, niestety, farbą firmy palette - średni brąz, lecz zamiast brązu uzyskałam niemal czarny odcień. Po pewnym czasie próbowałam ściągnąć farbę rozjaśniaczem z odżywką, ale jako że brak mi wprawy w równomiernym nakładaniu, włosy rozjaśniły mi się nierówno. Obecnie są one w kolorze rudo-jasnobrązowym. I teraz nie wiem, czy zdecydować się na pasemka by jeszcze bardziej je rozjaśnić i dopiero później nałożyć farbę w kolorze średniego blondu, czy nałożyć ją od razu?

[Paulinka675]

ja mam teraz jasny balejaż blond z czerwonymi pasemkami i i spodem, czuje sie jak papuga i chce wrócić do naturalnego mysiego koloru

i tak się zastanawiam, bo jak wogóle nie będe farbować, to odrost za bardzo się będzie różnił od reszty tego festynu i nie wiem czy isc teraz do fryzjera póki mi nic jeszcze nie odrosło i zamalować to

mam dylemat bo wiem, że u osiedlowego fryzjera już się nie pokażę(pasemka i spod mialy byc fioletowe a nie czerwone i znowu mi krzywo ścięto włosy), chcę isc do JLD a tam drogo:/

[justi699]

Napisane przez anngeli

Gratuluję ! Też bym już tak chciała ale nie ścinaj jeszcze, dbaj, nawilżaj te farbowane i w ogóle się nie przejmuj tymi farbowanymi. Daj jeszcze urosnąć Twoim naturalnym i zetnij np. na wiosne że wiesz taki niby świeży look i same naturalne włosy na wiosnę fajna sprawa. A mogłabyś wstawić swoje zdjęcie żeby zmotywować innych ? proszęęę

sorki że tak póżno
zdjęcia troche nie wyraźne, na dniach zrobię lepsze
jedno było robione we wrześniu a drugie tydzień temu
odrosty zaznaczone są kreską, szczerze to już nie rzucają się w oczy bo ja miałam pasemka

[anngeli]

Napisane przez justi699

sorki że tak póżno
zdjęcia troche nie wyraźne, na dniach zrobię lepsze
jedno było robione we wrześniu a drugie tydzień temu
odrosty zaznaczone są kreską, szczerze to już nie rzucają się w oczy bo ja miałam pasemka

Fajnie to wygląda, w ogóle nie ma najmniejszej tragedii, nie wiedziałam że aż tak to w porządku wygląda, więc teraz powiem że na Twoim miejscu to bym ścinała tak po 1cm co 3 miesiące np. żeby sobie rosły długie o ile zapuszczasz a jednoczesnie będziesz się pozbywać farbowanych. No chyba że Ci bardziej zależy na całych naturalkach niż na długośći to sobie podetnij (najlepiej ktoś ;p ) w domu tak z 5 cm teraz i za ok. 3-4 miechy np. 3 cm itp. I bardzo szybko będziesz miała swoje. Jak ja bym chciała już mieć odrost chociażby taki jak Ty, a najbardziej to juz za ucho (nie wiem czemu sobie tak ubzdurałam) bo farbowanych i tak bym nie ścieła bo zależy mi na długości. Mam 2 cele, jeden to naturalne włoski, drugi to nawet chyba jeszcze ważniejszy - długie, tak jak kiedyś, tak gdzieś 8 cm za zapięcie stanika,a najlepiej do pasa .
Ale szybki przyrost i zapuszczanie naturalnych wiąże się ze sobą i wzmaga, bo niefarbowane i pielęgnowane włosy rosną na ogół szybciej i są zdrowsze. Z natury mam grube włosy i już trochę wracają do życia po farbowaniach, lecz to jeszcze nie to. Ostatnio bym się złamała...chciałam kupić sobie farbę chociaż do 28 zmyć, jedną w ogóle mam w domu, ale jakoś się powstrzymuje. No i mój TŻ mnie terroryzuje i mi wjeżdza na ambicje z tymi włosami co boli, ale trochę pomaga Dzięki za wstawienie fot, pozdrawiam

[astromeriaa]

nie wiem czy ktoras to interesuje, ale ampulki seboradin regeneracyjne nie smierdza, wręcz pachną, łatwo się ich używa, wlosy są miękkie i gładkie i co najważniejsze nie spłukuje się ich więc na pewno mają czas na działanie.
o jeju, byle do grudnia... obetne te farbowane strąki,

[KATJA87]

justi699 masz ładne włosy na których nie widać odrostu. Ja musiałam się długo przyglądać aby dostrzec odrosty.
kasha64 może nie farbuj wcale, a co jeśli nałożysz nie równo? Szampony przeciwłupierzowe oraz ziołowe spierają kolor. Napewno jak się postarasz kolor spłowieje i będziesz powoli wracać do naturalnego koloru.
Paulinka675 coś za coś. Nie da się wracać do naturalnego koloru bez różnicy w kolorze.

[punk666girl]

Witam wszystkich!
Widzę, że nie jestem sama - pocieszające
Moja przygoda z farbowaniem rozpoczęła się kilka lata temu, kiedy to zmieniłam kolor moich włosów (naturalny ciemny blond/mysi) na czarny. Miałam go bodajże 2 lata, po czym wróciłam do swoich naturalnych z fioletowym spodem. Jakoś rok później znowu postanowiłam pofarbować się na czarno. A było już tak dobrze! W końcu znudziły mi się te czarne włosy i bardzo widoczne odrosty, które miały już 15cm. Poszłam do fryzjera i ścięłam wszystko - zostały mi krótkie włosy. Tego samego dnia pofarbowałam się na jasny blond (marzec 2009) i trwałam w nim do października tego roku. Poszłam do sklepu i kupiłam farbę Palette - W6 Imbir. Włosy oczywiście nie wyszły takie jak na zdjęciu, ale wyglądają na naturalne - trochę jaśniejsze od moich. Postanowiłam już nie farbować włosów, ale znając mnie znowu zrobię coś pod wpływem chwili i cały misterny plan szlag trafi. Dlatego też się do Was zapisałam, bo może w grupie będzie raźniej

Pozdrawiam!

[justi699]

Napisane przez anngeli

Fajnie to wygląda, w ogóle nie ma najmniejszej tragedii, nie wiedziałam że aż tak to w porządku wygląda, więc teraz powiem że na Twoim miejscu to bym ścinała tak po 1cm co 3 miesiące np. żeby sobie rosły długie o ile zapuszczasz a jednoczesnie będziesz się pozbywać farbowanych. No chyba że Ci bardziej zależy na całych naturalkach niż na długośći to sobie podetnij (najlepiej ktoś ;p ) w domu tak z 5 cm teraz i za ok. 3-4 miechy np. 3 cm itp. I bardzo szybko będziesz miała swoje. Jak ja bym chciała już mieć odrost chociażby taki jak Ty, a najbardziej to juz za ucho (nie wiem czemu sobie tak ubzdurałam) bo farbowanych i tak bym nie ścieła bo zależy mi na długości. Mam 2 cele, jeden to naturalne włoski, drugi to nawet chyba jeszcze ważniejszy - długie, tak jak kiedyś, tak gdzieś 8 cm za zapięcie stanika,a najlepiej do pasa .
Ale szybki przyrost i zapuszczanie naturalnych wiąże się ze sobą i wzmaga, bo niefarbowane i pielęgnowane włosy rosną na ogół szybciej i są zdrowsze. Z natury mam grube włosy i już trochę wracają do życia po farbowaniach, lecz to jeszcze nie to. Ostatnio bym się złamała...chciałam kupić sobie farbę chociaż do 28 zmyć, jedną w ogóle mam w domu, ale jakoś się powstrzymuje. No i mój TŻ mnie terroryzuje i mi wjeżdza na ambicje z tymi włosami co boli, ale trochę pomaga Dzięki za wstawienie fot, pozdrawiam

ja na razie zapuszczam, zetnę je jak odrosty sięgną mi przed ramiona- wtedy zrobię sobie krótko fryzurkę taką z przodu dłuższe do ramion a z tyłu krótrsze to bedzie metamorfoza! Łudzę się że tak w marcu już bede mogła ściąć

Napisane przez KATJA87

justi699 masz ładne włosy na których nie widać odrostu. Ja musiałam się długo przyglądać aby dostrzec odrosty.
.

dziękuje
niestety w rzeczywistości odrosty są bardziej widoczne

[Inv3ntion]

Jejku a ja myślałąm że tylko ja popełniłam ten błąd.. farbując włosy oczywiście..
W te wakacje zrobiłam blond pasemka na jasno brązowych włosach bądź ciemny blond zalezy jak się na nie spojrzy... włosy długość ok 60 cm... więć teraz będą odrastać.. a na długości ich nie skróce za długo zapuszcalam więc odrost jest miejscami nawet 5 cm.. ahhh pojdę do fryzjera pocieniować włosy... może będzie tego troche mniej tlyko nie wiem co z grzywką.. bo mam grzywke na ukos (sama obcinam zawsze hehe) i mam ją całą blond a boje sie że fryzjerka obetnie coś źle czy cos.. macie jakieś pomysły na to? Bo nie wiem czy wogule da sie cos z tym zrobić. ( A tak wogule jesli podobne pytanie juz bylo w wątku to sory ale nie duzo tego i nie czytalam wszytskiego!)

[Paulinka675]

dzis byłam u fryzjera i spod z czerwonego zmienilam na ciemny braz i te pasemka tak samo, obcięłam popalone końcówki i nie farbuję już więcej

[trillinka]

Napisane przez justi699

sorki że tak póżno
zdjęcia troche nie wyraźne, na dniach zrobię lepsze
jedno było robione we wrześniu a drugie tydzień temu
odrosty zaznaczone są kreską, szczerze to już nie rzucają się w oczy bo ja miałam pasemka

sliczne wlosy a kolor cudowny
a tu znow moje odrosty , ktore mi sie strasznie nie podobaja tzn. wlosy sa w super kondycji , ale im wiecej odrostu tym bardziej nie podoba mi sie moj kolor i nabieram ochoty aby znow je ufarbowac ehhh...

[Hermit]

przyłączam się do wątku-nie farbuje dobrych 7 miesięcy i mam już spore odrosty....

[justi699]

Napisane przez trillinka

sliczne wlosy a kolor cudowny
a tu znow moje odrosty , ktore mi sie strasznie nie podobaja tzn. wlosy sa w super kondycji , ale im wiecej odrostu tym bardziej nie podoba mi sie moj kolor i nabieram ochoty aby znow je ufarbowac ehhh...

właśnie kolor mi się nie podoba, taki mysi

a mi się właśnie kolor twoich odrostów bardzo podoba
nie farbuj!!!!!

[platynowa]

przyłączam się do was z radością
od lat jestem platynową blondynką.
włosy mam jak siano,poniszczone,kruche ,suche i beznadziejne.
ostatni raz farbowałam 19.10.2009r czyli 13 dni temu i nie mam zamiaru już farbować.
wiem,że nie bedzie łatwo,ale jestem zdecydowana i zdeterminowana jak nigdy dotąd. razem bedzie raźniej!
pozdrawiam serdecznie

[astromeriaa]

Hermit jesteśmy z Ciebie dumne! fajnie wyglądasz, i super, że sie nie dałas skusić na farbowanie!

[alutka0]

Hermit-piekny odrost. ja mam niecale 4 cm

[Hermit]

Napisane przez astromeriaa

Hermit jesteśmy z Ciebie dumne! fajnie wyglądasz, i super, że sie nie dałas skusić na farbowanie!

Napisane przez alutka0

Hermit-piekny odrost. ja mam niecale 4 cm

hehe dzieki dziewczyny w domu już na mnie patrzeć nie mogą ale jak chce się wrócić do naturalnego kolorku to innej drogi nie ma. narazie jakoś daje rade pokusom

[aanik]

Ja też ciągle zapuszczam odrosty(jakieś 4 miesiące).
Mam odrost 5-6 cm. Trochę wolno mi te włosy rosną. Wspomagam je radicalem, piję pokrzywę(chociaż nieregularnie), mam zamiar zaopatrzyć się jeszcze w wax .
Odrosty mam na szczęście mało widoczne. Farba mocno sprała się z mojego naturalnego blondu(na pewno ciężko jest powiedzieć, że to był kiedyś brąz). Teraz to wygląda jak blond z lekko rudawą poświatą i odrosty bez poświaty.
Mimo wszystko planuję za jakiś czas się ściąć, bo moim włosom jest to naprawdę potrzebne, prostowanie i farbowanie strasznie je zniszyło. Myślę, że poczekam z tym do wakacji, chyba że będę wyglądać tragicznie, to wtedy wcześniej.

W ogóle, co myślicie o takich krótkich fryzurach? Ja nigdy nie miałam włosów krótszych niż do brody(i to jeszcze w dzieciństwie) pewnie dziwnie bym się czuła. Chciałabym mieć zdrowe włosy

[astromeriaa]

fryzura git

[alutka0]

fajna fryzura ale mi by nie pasowala.

[karojen24]

Moje Drogie, niestety wypisuje sie z klubu....Zaraz tlumacze co i jak
Odrost byl juz w miare spory, z tylu juz naprawde okazaly, wiec w przyplywie zlego humoru i checi pozbycia sie "balastu"obcielam farbowance....Tzn. zostalo mi tak ok 1 cm blondu(w niektorych miejscach)...Wloski mega krotkie, ale jak sie pokombinuje z opaskami i srodkami do stylizacji to wyglada w miare ok...
Wszystko pieknie, ale moj naturalny kolor wygladal jakbym wpadla w popiol i to naprawde ciemny(zdjecie nr1)...Czulam sie w nim okropnie!W ogole nie pasuja mi takie ciemne wlosy.Dlatego niestety, albo stety, jestem na powrot blondynka i dobrze sie z tym czuje.Teraz nie rozjasniam wlosow tak mocno i czesto, wiec mysle, ze jakos to bedzie.
Szkoda, bo naprawde wierzylam, ze moje naturalne beda ok (liczylam, ze beda w odcieniu zblizonym do tego, kiedy jeszcze nie zaczelam farbowac-zdj. nr 2).Niestety, w moim przypadku natura sie pomylila;-)
Nie zmienia to faktu, ze trzymam za Was kciuki i namawiam do: hodowania, pielegnowania i przede wszystkim NIE FARBOWANIA!
Bede tu zagladac, zeby zazdroscic i gratulowac tym z Was, ktore wytrwaly. Nie dajcie sie i POWODZENIA.

[alutka0]

Dziekujemy,jakos sie trzymam.

[alutka0]

co tak cicho od 3 dni?

[salsaa]

Witam dziewczyny
A ja mam ten sam problem, tyle, że nie mam chyba wystarczająco dużo silnej woli żeby czekać aż tak długo na mój naturalny kolor..
Już od ponad siedmiu lat farbuję włosy ciemnym brązem, ale i tak kolor po kilkunastu farbowaniach zaczął wychodzić czarny?! (załączam zdjęcie). Mam zniszczone włosy, a do tego proste i cienkie. Bardzo chciałabym zejść z tej czerni do naturalnego koloru (średni brąz), ale nie chcę też ścinać włosów, bo już od roku je zapuszczam.. Może wiecie i podpowiecie coś na temat dekoloryzacji u fryzjerki?? Czy włosy mocno są wtedy zniszczone? Czy w ogóle taki zabieg się opłaca?

[karojen24]

najlepiej zapoznaj sie z watkiem o dekoloryzacji-znajdziesz tam sposoby, produkty i fotki zwiazane z tym zabiegiem(wtedy zdecydujesz czy ten zabieg Ci sie oplaca)

[Caramel Babe]

Dziewczyny, ja rozjasnialam od 14 roku zycia (teraz mam 29), a to balejazyk a to sredni blond, kilka razy zafundowalam im horror farbowania 5 razy w ciagu jednego dnia i doczepialam sztuczne wlosy i teraz co???? Od stycznia tego roku nie farbuje, mam jakis 10-12cm odrostu, wlosy do ramion i PRZESWITY przy przedzialku. Ratuje sie Nanogenem w proszku bo mi od tych farbowan wlosy bardzo sie przerzedzily. Nie wiem czy to od szarpania ich po myciu, a jak sie czesze mokre mocno rozjasnione wlosy to wiadomo, pourywalam je z cebulkami, podraznilam skore glowy kilkakrotnie... Cienkie one sa baaardzo.

Ciezko mi bylo sie przyzwyczaic do moich mysich wlosow, ale jakos sie trzymam Nawet zaczelam je lubic. Jezeli ktora z Was sie zastanawia farbowac, czy nie... NIE farbujcie, ja zaluje i to bardzo.

[Smerfetkaa]

Napisane przez Caramel Babe

Dziewczyny, ja rozjasnialam od 14 roku zycia (teraz mam 29), a to balejazyk a to sredni blond, kilka razy zafundowalam im horror farbowania 5 razy w ciagu jednego dnia i doczepialam sztuczne wlosy i teraz co???? Od stycznia tego roku nie farbuje, mam jakis 10-12cm odrostu, wlosy do ramion i PRZESWITY przy przedzialku. Ratuje sie Nanogenem w proszku bo mi od tych farbowan wlosy bardzo sie przerzedzily. Nie wiem czy to od szarpania ich po myciu, a jak sie czesze mokre mocno rozjasnione wlosy to wiadomo, pourywalam je z cebulkami, podraznilam skore glowy kilkakrotnie... Cienkie one sa baaardzo.

Ciezko mi bylo sie przyzwyczaic do moich mysich wlosow, ale jakos sie trzymam Nawet zaczelam je lubic. Jezeli ktora z Was sie zastanawia farbowac, czy nie... NIE farbujcie, ja zaluje i to bardzo.

ja teraz się zastanawiam... bo mam ok 3cm odrost albo i nie... i nie to że swoich włosów nie lubie, w sumie już bym chciała mieć swój kolor, ale szlak mnie trafia z resztą, z tymi farbowanymi:pala :