Scent Bar VII

[ivanna]

Egzamin z informatyki prawniczej to wogóle nie wspomne... poprawka jak nic, za błędną odpowiedź będą odejmowane punkty :/ pytania wzięte z kosmosu, informatyka w teorii na oczy nie widzieliśmy połowy proramów, a pytania iście czepialskie o każdy zakamarek wiedzy... a odpowiedxi? taaa różniły się np. jednym wyrazem bądź spójnikiem :/

walnąć głową w mur tylko :/

[madziczka]

Napisane przez ivanna

Egzamin z informatyki prawniczej to wogóle nie wspomne... poprawka jak nic, za błędną odpowiedź będą odejmowane punkty :/ pytania wzięte z kosmosu, informatyka w teorii na oczy nie widzieliśmy połowy proramów, a pytania iście czepialskie o każdy zakamarek wiedzy... a odpowiedxi? taaa różniły się np. jednym wyrazem bądź spójnikiem :/

walnąć głową w mur tylko :/

Ivanno, a może będzie akurat OK? Nie myśl o tym już? Czy to twój ostatni egzamin?

[BigMama]

Napisane przez ivanna

Egzamin z informatyki prawniczej to wogóle nie wspomne... poprawka jak nic,(..) walnąć głową w mur tylko :/

[vesenka]

Napisane przez ivanna

Egzamin z informatyki prawniczej to wogóle nie wspomne... poprawka jak nic, za błędną odpowiedź będą odejmowane punkty :/ pytania wzięte z kosmosu, informatyka w teorii na oczy nie widzieliśmy połowy proramów, a pytania iście czepialskie o każdy zakamarek wiedzy... a odpowiedxi? taaa różniły się np. jednym wyrazem bądź spójnikiem :/

walnąć głową w mur tylko :/

A może akurat się uda? Przecież się uczyłaś

[Polly_]

Napisane przez ivanna

Egzamin z informatyki prawniczej to wogóle nie wspomne... poprawka jak nic, za błędną odpowiedź będą odejmowane punkty :/ pytania wzięte z kosmosu, informatyka w teorii na oczy nie widzieliśmy połowy proramów, a pytania iście czepialskie o każdy zakamarek wiedzy... a odpowiedxi? taaa różniły się np. jednym wyrazem bądź spójnikiem :/

walnąć głową w mur tylko :/

Będzie dobrze!
a poprawka też nie koniec świata

[giancarla]

Hej, mozna sie tu wygadać? Wolno odmieńcowi cos napisać? Bo chyba dopełzłam do ściany... jestem lesbijką. Żyjecie jeszcze po takim wyznaniu? Boże, tak mi kiepsko i niefajnie...
Dzis spotkałam się z osoba, na której mi zależało. Ostatecznie przekonalam się, ze nie moge liczyc na nic, poza kolezeństwem. I tak jest co chwile. Stale mnie to spotyka. Myślałam już o założeniu bloga "pamiętnik nieudanej lesbijki". To aż śmieszne, bo bynajmniej nie startuje do heteryczek.
Wiem, wiem, to banał. To nie tragedia. Miliony przede mną i w tym samym czasie... ale jestem sama. Ja i mój pokój, moje flakony perfum, moje ksiązki i gazety, moje łzy i marzenia. Moje niekończące się myśli. Jestem brzydka? Głupia? Biedna?
Jestem ja i moja katolicka rodzina...
Przepraszam. Idę się spalic ze wstydu.

[Polly_]

Napisane przez giancarla

Hej, mozna sie tu wygadać? Wolno odmieńcowi cos napisać? Bo chyba dopełzłam do ściany... jestem lesbijką. Żyjecie jeszcze po takim wyznaniu? Boże, tak mi kiepsko i niefajnie...
Dzis spotkałam się z osoba, na której mi zależało. Ostatecznie przekonalam się, ze nie moge liczyc na nic, poza kolezeństwem. I tak jest co chwile. Stale mnie to spotyka. Myślałam już o założeniu bloga "pamiętnik nieudanej lesbijki". To aż śmieszne, bo bynajmniej nie startuje do heteryczek.
Wiem, wiem, to banał. To nie tragedia. Miliony przede mną i w tym samym czasie... ale jestem sama. Ja i mój pokój, moje flakony perfum, moje ksiązki i gazety, moje łzy i marzenia. Moje niekończące się myśli. Jestem brzydka? Głupia? Biedna?
Jestem ja i moja katolicka rodzina...
Przepraszam. Idę się spalic ze wstydu.

Spoko,spoko, są też takie naukowe teorie że wszystkie kobiety są lesbijkami- tylko w większym lub mniejszym stopniu...poza tym większośc kobiet podobno ma za sobą lesbijski epizod lub chociaż zauroczenie osobą tej samej płci...
Może teraz Ci sie tak wydaje a za jakiś czas będzie Ci sie wydawać inaczej..a jeśli nie to co z tego?
Myslę jednak że nie jest to tak do końca przesądzone....
pozdrawiam
edit: właśbiwie to wypodałoby zapytać dlaczego sądzisz że jesteś lesbijką?

[giancarla]

Ja nie jestem nastolatką... mam 28 lat. I juz raczej zmiany nie bedzie. Smutne.

[trigonella]

ale smutne jest to że jesteś samotna czy to że jesteś lesbijką a wolałabyś być hetero ze względu na akceptację ze strony rodziny

[Polly_]

Napisane przez giancarla

Ja nie jestem nastolatką... mam 28 lat. I juz raczej zmiany nie bedzie. Smutne.

Ale dlaczego smutne i jak na to wpadłaś? że się jest lesbijką można chyba stwierdzić gdy się zakocha w innej kobiecie, a zakochanie to raczej radosny stan...a nie smutny, a poza tym masz dopiero 28 lat...i myślę ze łatwiej na świecie jest kobietom lesbijkom niz facetom homo , tak że nie będzie tak źle

[Zuziunia]

Napisane przez giancarla

Ja nie jestem nastolatką... mam 28 lat. I juz raczej zmiany nie bedzie. Smutne.

Może spotkasz ta jedyną kiedyś.


Ja mam doła, jutro egzamin i ogólnie mi smutno, wszędzie bibeloty walentynkowe...walentynki to fajne święto pod warunkiem że ma się z kim je spedzać.
Jedyne walentynki w moim zyciu miło wspominam, własciwie raczej nigdy ich nie obchodziłam.

Marzy mi się tak zwyczajnie kolacja przy świecach...i takie tam...nie koniecznie w walentynki...

Chciałabym byc kiedyś kochana, tak zwyczajnie za nic...

[giancarla]

Napisane przez trigonella

ale smutne jest to że jesteś samotna czy to że jesteś lesbijką a wolałabyś być hetero ze względu na akceptację ze strony rodziny

Wiesz, trochę jedno i drugie... Patrzac na ten swiatek branzowy, raczej nie wyglada to rózowo. Gdzie zresztą jest różowo? Ale akceptacja, "bycie normalną" to wielka siła. Jestem sama z tym wszystkim, nie mam z kim pogadac. Tak mi się zebralo na żale, nie jestem bynajmniej z siebie dumna, ale czasem trzeba... żeby zebrać sily.

Walentynki to bojkotuję, z musu, od zawsze. Takie proste to sa potrzeby, a tak trudno znaleźć spełnienie.

[Zuziunia]

Napisane przez giancarla

Takie proste to sa potrzeby, a tak trudno znaleźć spełnienie.

bardzo trudno...
mam wrażenie że mi nie jest to dane....

[Aragonte]

Napisane przez Sabbath

A ja własnie czerwone bardzo rzadko pijam, bo mnie garbniki bolą w język (podobnie jak większość czarnych herbat). Białe częściej. Ale ja i tak jestem z frakcji piwnej.

To tu się różnimy, bo ja lubię jedzenie i napoje wyraziste, wyżerające język
Co nie zmienia faktu, że po czerwonym winie zaliczyłam kaca wszech czasów, szukanie swego odbicia w sedesie i parę innych incydentów. Lubię smak ale jestem grzeczna i prawie go nie piję.

Napisane przez Sabbath

A jeśli jeszcze raz napiszesz coś, o dużym nosie, to napiszę Ci PW ze szczegółowym wyliczeniam tego, co ja mam wielkie. I brzydkie. I w ogóle...

W sprawie tego zespołowego handryczenia to od razu Was uprzedzę - odpadacie w przedbiegach

Napisane przez Sabbath

Nawet wiem z czym!
Czekam!

Daj znać, jak toto dojdzie, bo posłałam zwykłym prio i naprawdę nie wiem, czy PP nie pośle tego na orbitę
A tak w ogóle to sobie uświadomiłam, że nie wetknęłam karty tytułowej (ostatnich trzech rozdziałów też nie, ale one się piszą dopiero), więc na wszelki wypadek piszę, że zaplanowany tytuł to "Smak dziegciowego miodu"

Napisane przez vesenka

Ale w Polsce jest tak samo. Przynajmniej u mojego nieprywatnego gmerologa (no może bez googlowania, bo w gabinecie nie ma kompa). Zazdroszczę dziewczynom, które znalazły gmerologa z powołania

Hecate, wszystko zależy, na kogo się trafi... Ty trafiłaś faktycznie na gmerologa do niczego

Napisane przez ivanna

Egzamin z informatyki prawniczej to wogóle nie wspomne... poprawka jak nic, za błędną odpowiedź będą odejmowane punkty :/ pytania wzięte z kosmosu, informatyka w teorii na oczy nie widzieliśmy połowy proramów, a pytania iście czepialskie o każdy zakamarek wiedzy... a odpowiedxi? taaa różniły się np. jednym wyrazem bądź spójnikiem :/
walnąć głową w mur tylko :/

A może nie będzie tak źle? Nie zmartwiaj się na zapas
Na pociechę napiszę, że HdE ruszyło już w drogę

Napisane przez giancarla

Ja nie jestem nastolatką... mam 28 lat. I juz raczej zmiany nie bedzie. Smutne.

Bywa tak niezależnie od preferencji tych czy takich... Tzn. bycie hetero nie oznacza gwarancji związku (ani niczego innego). Statystycznie faktycznie może być Ci trudniej znaleźć kogoś dla siebie, ale myślę, że nie ma absolutnej reguły. Myślę, że byłoby to trudniejsze, gdybyś się zamknęła przed światem - jak ja od jakiegoś czasu, choć z innych względów
Ale może po prostu na razie przestań szukać i zajmij się sobą, Giancarlo?

[giancarla]

Napisane przez Zuziunia

bardzo trudno...
mam wrażenie że mi nie jest to dane....

Mi też nie, i właśnie stąd ta frustracja, ten nagly przyplyw smutku i gniewu. Cóż, co jest, to jest... życie to krótki sen i łatwo może zmienic się, kolory pojasnieją. Ja mam głęboka wiarę we własna wewnętrzną dobroć i czystość. Jakoś mi to pomaga.

Napisane przez Aragonte

Bywa tak niezależnie od preferencji tych czy takich... Tzn. bycie hetero nie oznacza gwarancji związku (ani niczego innego). Statystycznie faktycznie może być Ci trudniej znaleźć kogoś dla siebie, ale myślę, że nie ma absolutnej reguły. Myślę, że byłoby to trudniejsze, gdybyś się zamknęła przed światem - jak ja od jakiegoś czasu, choć z innych względów
Ale może po prostu na razie przestań szukać i zajmij się sobą, Giancarlo?

Zajmuje się, zajmuję I w tym moja, mimo wszystko siła. Czasem tylko dopada czarnowidztwo i zwątpienie.
Nie opanowałam multicytowania, przepraszam.

[Zuziunia]

Napisane przez Aragonte

To tu się różnimy, bo ja lubię jedzenie i napoje

Mam tak samo...

Napisane przez giancarla

Mi też nie, i właśnie stąd ta frustracja, ten nagly przyplyw smutku i gniewu. Cóż, co jest, to jest... życie to krótki sen i łatwo może zmienic się, kolory pojasnieją. Ja mam głęboka wiarę we własna wewnętrzną dobroć i czystość. Jakoś mi to pomaga.

Ja tam juz w nic nie wierzę, zawsze i tak sie konczy to rozczarowaniem, mam jedno wielkie marzenie, a może małe i dążę do niego, jak się spełni to powiem, ale chyba na dobrej drodze jestem powoli do przodu..
powiem tyle co ma byc to będzie, kto jest mi przeznaczony to sam sie odnajdzie....

[edytapa68]

Dziewczyny, nie smutajcie sięW życiu nie jest tak lekko,. Każdy ma swoje problemy uczuciowe, czy są hetero, czy homo. Ja swoją miłość też spotkałam pózno, wydawało mi się,że nic pięknego mnie już nie spotka. Nie wazna jest orientacja seksualna, bo nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego ile takich ludzi jest, tylko są jeszcze w ukryciu. Mam nadzieję,że to się powoli zmieni. Wiele znanych ludzi przyznało sie do odmiennej swojej or. sek. i nikt ich nie spalił na stosie,ani nie obraża. Giancarlo Więcej odwagi i cierpliwości Ci życzę Piszę trochę chaotycznie, bo kiepsko posługuję się klawiaturą a tyle chciałabym napisać.
Poradzisz sobie i na pewno znajdziesz swoją połowę. Nie jesteś gorsza od innych i tego się trzymaj

[Margot45]

Dobry wieczór, czy tu się można czegoś napic? Bo właśnie skończyłam raport i jak usłyszę jeszcze raz słowo EBITDA albo sprzedaż, to będę warczec. Nie do taktu.

Giancarlo, trzymaj się każdego czasem dopada dołek, chandra i samotność, i każdy by czasami chciał poczuć się kochany, akceptowany i mieć obok siebie tę druga osobę. I to nie ma znaczenia, czy się woli płeć własną, czy przeciwną. A Bar jest jak najwłaściwszym miejscem do wyzalenia

A propos powyzszego - czy jest w Barze lekarz, farmaceuta czy uinna dobra duszyczka, ktora ma niejakie pojęcie w temacie i moze mi poradzić? Dorobiłam się diabli wiedzą czego - infekcji, uczulenia itp. w okolicach lewego oka. Chwilowo wyglądam, jakby zupa była zdecydowanie za słona, o makijażu nie ma mowy. Nie stosowałam żadnych nowosci kosmetycznych, które by mnie mogły podrażnić, krem polecony przez dermatologa. Do lekarza chwilowo (z braku środków) nie pójdę, a nie wiem co bym mogła zastosowac bez recepty, zeby tego nie pogorszyć, poradźcie coś

Aha - nie bedę ryzykować multicytowania ale chciałam jeszcze życzyć BigMamie udanego balowania a Ivannie (i wszystkim innym sesjującym) zaliczenia tej informatyki (tudzież wszelkich innych egzaminów)

[Sabbath]

Napisane przez BigMama

imprezy tak, bale nie (od jakiegoś czasu )
Obcasy, o ile mnie pamięć nie myli, są super, jak stopa jest przyzwyczajona

Kurczę a wiecie, że mam koleżankę, która na co dzień biega w takich bucikach z 11-12 cm obcasami i jak kiedyś na ognisko musiała założyć adidasy, to nie mogła chodzić inaczej niz na palcach ?
To tragedia jest ...

Podobno kiedy nosi się tylko buty na obcasie ścięgno Achillesa ulega skróceniu - kurczy się i w pozycji kiedy stopa jest na płasko jest ono nienaturalnie naciągnięte. Znam osobę, którą po godzinie na płaskim obcasie po prostu nogi bolą.

A co do tańców i obcasów - o ile nie jest dla mnie całkiem naturalne ganiania na wysokiej szpili (choć lubię bardzo i nawet kupiłam sobie kolejne piękniste butki ), to tańczy mi się zdecydowanie lepiej na obcasie, niż na płaskim. Przynajmniej w parach. W tańcu i tak cały czas jestem na palcach więc kiedy mam obcasy przynajmniej pięta czasem ma oparcie. W przeciwnym razie i tak ciągle mam ją sporo nad ziemią, tylko wtedy już wyłącznie siłą własnych mięśni.
Pogo to co innego.

Napisane przez ivanna

Egzamin z informatyki prawniczej to wogóle nie wspomne... poprawka jak nic, za błędną odpowiedź będą odejmowane punkty :/ pytania wzięte z kosmosu, informatyka w teorii na oczy nie widzieliśmy połowy proramów, a pytania iście czepialskie o każdy zakamarek wiedzy... a odpowiedxi? taaa różniły się np. jednym wyrazem bądź spójnikiem :/

walnąć głową w mur tylko :/

Iv, wybrałas bardzo trudny kierunek studiów i myslę, że jedna poprawka to bardzo, bardzo dobry wynik takiej odsiewowej sesji. Z resztą, jeszcze nie wiesz, czy na pewno się nie udało...

Napisane przez giancarla

Hej, mozna sie tu wygadać? Wolno odmieńcowi cos napisać? Bo chyba dopełzłam do ściany... jestem lesbijką. Żyjecie jeszcze po takim wyznaniu? Boże, tak mi kiepsko i niefajnie...
Dzis spotkałam się z osoba, na której mi zależało. Ostatecznie przekonalam się, ze nie moge liczyc na nic, poza kolezeństwem. I tak jest co chwile. Stale mnie to spotyka. Myślałam już o założeniu bloga "pamiętnik nieudanej lesbijki". To aż śmieszne, bo bynajmniej nie startuje do heteryczek.
Wiem, wiem, to banał. To nie tragedia. Miliony przede mną i w tym samym czasie... ale jestem sama. Ja i mój pokój, moje flakony perfum, moje ksiązki i gazety, moje łzy i marzenia. Moje niekończące się myśli. Jestem brzydka? Głupia? Biedna?
Jestem ja i moja katolicka rodzina...
Przepraszam. Idę się spalic ze wstydu.

Giancarlo, ja osobiście myslę, że problemem nie jest Twoja orientacja seksualna, tylko stosunek otoczenia do niej. I to, że nie czujesz się z nią dobrze.
Bo własciwie cóż jest dziwnego w tym, że komuś podobają się kobiety?
Dziwne natomiast jest to, że ludzie potrafią dorabiać do tego jakieś kretyńskie teorie i robić tragedię z normalnych rzeczy.
Rozumiem, że bycie samotną, bez partnera czy partnerki bywa czasem trudne, ale to zdarza się tak samo ludziom heteroseksualnym, homoseksualnym, jak i tym bi.
W przypadku samotności lesbijki czy geja dochodzi do tego strach przed stygmatyzacją (choć i "starym pannom" rodzina potrafi uprzykrzyć życie) i to chyba jest problem największy.
Nie wiem, co Ci poradzić, nie wiem, jak Ci pomóc.
Kiedy mówię ludziom, że nie ma dla mnie żadnego znaczenia, czy ktoś woli mężczyzn, czy kobiety natychmiast atakują mnie: - A czy chciałabyś, żeby Twój syn przyprowadził do domu chłopaka?
A ja odpowiedam, że zależy mi na tym, żeby mój syn był szczęśliwy. Obojętne, czy z dziewczyną, czy z chłopakiem.
Tak więc moim zdaniem, jesteś równie normalna, jak ja. A raczej bardziej, bo ja jestem zdrowo pogięta.

Trzymaj się.
I jeszcze jedno - czego Ty się wstydzisz? To nietolerancyjni ludzie powinni się wstydzić ciasnych umysłów.

Napisane przez Polly_

Spoko,spoko, są też takie naukowe teorie że wszystkie kobiety są lesbijkami- tylko w większym lub mniejszym stopniu...poza tym większośc kobiet podobno ma za sobą lesbijski epizod lub chociaż zauroczenie osobą tej samej płci...
Może teraz Ci sie tak wydaje a za jakiś czas będzie Ci sie wydawać inaczej..a jeśli nie to co z tego?
Myslę jednak że nie jest to tak do końca przesądzone....
pozdrawiam
edit: właśbiwie to wypodałoby zapytać dlaczego sądzisz że jesteś lesbijką?

Polly, nie gniewaj się , ale czy gdyby ktoś przyszedł tu i powiedział, że jest hetero to też zasugerowałabyś, że to nie jest pewne i może mu przejdzie?

Skąd wiesz, że wolisz mężczyzn? Skąd ja to wiem?
W przypadku kiedy ktoś (obojętne czy męzczyzna, czy kobieta) woli kobiety to jest taka sama pewność. I jest to tak samo naturalne i w porządku.

[vesenka]

Dzisiaj pijemy na smutno?

Walczyłam dziś dzielnie z nie-chce-mi-się i prawie posprzątałam i właściwie z gotowaniem też się prawie uporałam. A jutro kolega zapowiedział się wcześniej niż reszta gości i będzie produkował serniczek angielski, cokolwiek się pod tą nazwą ukrywa

Macie pomysły co by można podać do gofrów oprócz bitej śmietany, dżemu, polewy czekoladowej i krojonych brzoskwiń Mogę jutro rano jeszcze coś dokupić, tylko nie mam pomysłu co Wiem co ja lubię, ale nie wiem co może zasmakować innym

[gryx82]

Napisane przez vesenka

Wykombinowałam menu na jutro. Oprócz czipsów i krakersów będzie kilka dipów, duuuużo picia, piersi w porach, frytki, może ciacha francuskie z pieczarkami, i sałatka. Kanapki będzie każdy sobie sam robił z czym lubi. Ze słodkiego karpatka i gofry. I wsjo. Nie mam weny na nic więcej

Jeśli to jest menu pt. nie-mam-pojęcia-co-przygotować, to ja wielbiciel Kourosa jestem Gdybym przypadkiem w Poznaniu bawił, czułbym się zaproszony

Gryxiu, jak tam pieczenie dietetycznego ciasta?

Aaaa... ten... jakoś nie było czasu Chętnie wypróbuję ciasto na maślance, bo zauważyłem, że kręci się (maślanka owa) po lodówce

Napisane przez BigMama

Zostałam dobita

Nie lubisz Jurka Połomskiego? No nie ściemniaj

Napisane przez hecate

...A jak mi pan w googlach szukal szczepionek do Egiptu to juz zwariowalam

A paracetamolu, tak na wszelki wypadek, Ci nie przepisał?

Napisane przez ivanna

Egzamin z informatyki prawniczej to wogóle nie wspomne... poprawka jak nic...

Na razie nie warto za wiele o tym myśleć, zobaczymy

Napisane przez giancarla

Hej, mozna sie tu wygadać?

Giancarlo, nic mądrego nie napiszę, bo przypuszczam, jakie to dla Ciebie trudne

Tak sobie myślę, że problemem nie jest (mimo wszystko) orientacja, a brak tej osoby właśnie. Jako singla nachodzą mnie czasami różne depresyjne wizje starokawalerstwa (i "zjedzenie przez owczarka alzackiego" - by Bridget Jones ). Staram nie dać się zwariować i powtarzam sobie, że to, co najlepsze, mimo wszystko jeszcze przede mną. Czasami pomaga

A Tobie życzę dużo siły, szczęścia i spokoju serca, bo na to zasługujesz. Po prostu

Napisane przez Zuziunia

Chciałabym byc kiedyś kochana, tak zwyczajnie za nic...

Nie smutaj się już

Rozwala mnie ten walentynkowy baner na NK - "Sebastian Bartosz, czy pomyślałeś już o swojej połówce?" Phi... Na walentynki kupie se litra, połówka to mało

[madziczka]

Napisane przez vesenka

Dzisiaj pijemy na smutno?

Walczyłam dziś dzielnie z nie-chce-mi-się i prawie posprzątałam i właściwie z gotowaniem też się prawie uporałam. A jutro kolega zapowiedział się wcześniej niż reszta gości i będzie produkował serniczek angielski, cokolwiek się pod tą nazwą ukrywa

Też uporałam się z nie-chce-mi- się. A potem wpadła do nas babcia - i miałyśmy babskie popłudnie w trójkę


Gryksiu - ciebie przeraża starokawalerstwo? Myślałam, że jesteś absolutnie zadowlony z tego stanu

[Polly_]

Napisane przez Sabbath

Polly, nie gniewaj się , ale czy gdyby ktoś przyszedł tu i powiedział, że jest hetero to też zasugerowałabyś, że to nie jest pewne i może mu przejdzie?

Skąd wiesz, że wolisz mężczyzn? Skąd ja to wiem?
W przypadku kiedy ktoś (obojętne czy męzczyzna, czy kobieta) woli kobiety to jest taka sama pewność. I jest to tak samo naturalne i w porządku.

Nie gniewam się. i gdyby jakiś hetero sie martwił ze jest hetero to też bym powiedziała ze moze mu sie odmieni i nie sugerowałam, tylko chciałam pokazać,że istnieje i taka możliwość. Też dlatego, że znałam 2 dziewczyny, które były przekonane ze są lesbijkami...a potem się z tego śmiały.
Czy ja wolę facetów ,też nie wiem, jakoś nie próbowałam inaczej, więc nie wiem.
A podobno kobietom orientacja się często odmienia po 40-więc kto wie???

[Betty83]

Napisane przez Margot45

A propos powyzszego - czy jest w Barze lekarz, farmaceuta czy uinna dobra duszyczka, ktora ma niejakie pojęcie w temacie i moze mi poradzić? Dorobiłam się diabli wiedzą czego - infekcji, uczulenia itp. w okolicach lewego oka. Chwilowo wyglądam, jakby zupa była zdecydowanie za słona, o makijażu nie ma mowy. Nie stosowałam żadnych nowosci kosmetycznych, które by mnie mogły podrażnić, krem polecony przez dermatologa. Do lekarza chwilowo (z braku środków) nie pójdę, a nie wiem co bym mogła zastosowac bez recepty, zeby tego nie pogorszyć, poradźcie coś

No jeśli to by było alergiczne to nie zaszkodzi popijanie wapna.
Może coś Cię ugryzło w nocy.
Ja miałam taką puchnącą reakcję uczuleniową i lekarka mówiła, że to pająk albo meszka mnie ugryzła.
Miałam jeszcze jakiś odczulający preparat, Claritynę chyba.
To co masz, to jest w naturalnym kolorku? Zaaczerwienione, ale nie sine?



Aragonte, oglądała już parę razy DODG i za ciosem dorwałam jeszcze Riverdance
Bardzo mi się podobało, dziękuję

[giancarla]

Wszystkim Wam dziewczyny, serdecznie dziękuję Już mi lepiej, balonik wypełniony złymi emocjami zrobił ciche, lecz skuteczne "pfff" i jest lżej.
Nie ma instrukcji "właściwego i dobrego życia", nie ma gotowca na szczęście i satysfakcję, każdy szuka sam... czasem bywa pod górkę, ale na tym ta zabawa polega
Jestem w porzadku, czuję się w porzadku, nie jestem gorsza od nikogo. Jestem niepowtarzalną sobą. Jak każda z nas.
Zawsze wiedziałam, że na Wizażu są mądre, wspaniale kobiety. Jeszcze raz dziękuję.
Gryx82, tyś nie niewiasta, ale też mądry. Dziękuję!

[Polly_]

Ludzie!!! ludzie!!świat się kończy!!! funt po 5,20 i co teraz bedzie?

[Aragonte]

Napisane przez giancarla

Mi też nie, i właśnie stąd ta frustracja, ten nagly przyplyw smutku i gniewu. Cóż, co jest, to jest... życie to krótki sen i łatwo może zmienic się, kolory pojasnieją. Ja mam głęboka wiarę we własna wewnętrzną dobroć i czystość. Jakoś mi to pomaga.

Zajmuje się, zajmuję I w tym moja, mimo wszystko siła. Czasem tylko dopada czarnowidztwo i zwątpienie.
Nie opanowałam multicytowania, przepraszam.

Frustrację, smutek i gniew znam jak najbardziej i rozumiem. To wszystko ludzkie i pewnie nieuchronne od czasu do czasu. I czarnowidztwo takoż znam.
Ale mam nadzieję, że poukłada Ci się tak, jak chcesz i potrzebujesz

Napisane przez Margot45

A propos powyzszego - czy jest w Barze lekarz, farmaceuta czy uinna dobra duszyczka, ktora ma niejakie pojęcie w temacie i moze mi poradzić? Dorobiłam się diabli wiedzą czego - infekcji, uczulenia itp. w okolicach lewego oka. Chwilowo wyglądam, jakby zupa była zdecydowanie za słona, o makijażu nie ma mowy. Nie stosowałam żadnych nowosci kosmetycznych, które by mnie mogły podrażnić, krem polecony przez dermatologa. Do lekarza chwilowo (z braku środków) nie pójdę, a nie wiem co bym mogła zastosowac bez recepty, zeby tego nie pogorszyć, poradźcie coś

Poza wapnem nic mi do głowy nie przychodzi

Napisane przez gryx82

Rozwala mnie ten walentynkowy baner na NK - "Sebastian Bartosz, czy pomyślałeś już o swojej połówce?" Phi... Na walentynki kupie se litra, połówka to mało

Mnie wystarczą na tę okazję dwa piwa - ekonomiczna się zrobiłam ostatnio
A przecież nie schudłam, ghrrrr

Napisane przez Betty83

Aragonte, oglądała już parę razy DODG i za ciosem dorwałam jeszcze Riverdance
Bardzo mi się podobało, dziękuję

Cieszę się bardzo

Napisane przez giancarla

Wszystkim Wam dziewczyny, serdecznie dziękuję Już mi lepiej, balonik wypełniony złymi emocjami zrobił ciche, lecz skuteczne "pfff" i jest lżej.
Nie ma instrukcji "właściwego i dobrego życia", nie ma gotowca na szczęście i satysfakcję, każdy szuka sam... czasem bywa pod górkę, ale na tym ta zabawa polega
Jestem w porzadku, czuję się w porzadku, nie jestem gorsza od nikogo. Jestem niepowtarzalną sobą. Jak każda z nas.

Też jesteś mądra dziewczyna, skoro zakończyłaś taką konkluzją
A czasem zwyczajnie trzeba z siebie wyrzucić, co w człowieku siedzi.
Cieszę się, że już trochę lepiej

[madziczka]

Napisane przez Polly_

Ludzie!!! ludzie!!świat się kończy!!! funt po 5,20 i co teraz bedzie?

Jassssna d.... A dolar po 3,70 A chciałam w końcu zamawiać próbki z Everyday Minerals

[Margot45]

Napisane przez Betty83

No jeśli to by było alergiczne to nie zaszkodzi popijanie wapna.
Może coś Cię ugryzło w nocy.
Ja miałam taką puchnącą reakcję uczuleniową i lekarka mówiła, że to pająk albo meszka mnie ugryzła.
Miałam jeszcze jakiś odczulający preparat, Claritynę chyba.
To co masz, to jest w naturalnym kolorku? Zaaczerwienione, ale nie sine?

Betty dziękuję
Obawiam się, ze na to moje "coś" to wapno pomaga jak umarłemu kadzidło a jako potwierdzony (aczkolwiek tajemniczy - bo nie wiadomo, co jest czynnikiem uczulajacym, z zadnych testów nic nie wyszło ) alergik, wapno w takich przypadkach pijam odruchowo. Tudzież pojadam Zyrtec, ale tym razem bez reakcji.
I nie, sina nie jestem, natomiast połowę lewej powieki i naokoło oka mam spuchnięte, czerwone i wysuszone. Po wyschnięciu boli i lekko się łuszczy. Sladów ugryzienia naprawdę nie widać, obejrzałam się w powiększajacym lusterku. Przepraszam za szczegółowe marudzenie, ale dość mnie to wkurza

[vesenka]

Napisane przez Margot45

A propos powyzszego - czy jest w Barze lekarz, farmaceuta czy uinna dobra duszyczka, ktora ma niejakie pojęcie w temacie i moze mi poradzić? Dorobiłam się diabli wiedzą czego - infekcji, uczulenia itp. w okolicach lewego oka. Chwilowo wyglądam, jakby zupa była zdecydowanie za słona, o makijażu nie ma mowy. Nie stosowałam żadnych nowosci kosmetycznych, które by mnie mogły podrażnić, krem polecony przez dermatologa. Do lekarza chwilowo (z braku środków) nie pójdę, a nie wiem co bym mogła zastosowac bez recepty, zeby tego nie pogorszyć, poradźcie coś

Napisane przez Betty83

No jeśli to by było alergiczne to nie zaszkodzi popijanie wapna.
Może coś Cię ugryzło w nocy.
Ja miałam taką puchnącą reakcję uczuleniową i lekarka mówiła, że to pająk albo meszka mnie ugryzła.
Miałam jeszcze jakiś odczulający preparat, Claritynę chyba.
To co masz, to jest w naturalnym kolorku? Zaaczerwienione, ale nie sine?



Aragonte, oglądała już parę razy DODG i za ciosem dorwałam jeszcze Riverdance
Bardzo mi się podobało, dziękuję

Jeśli to uczuleniowe, to faktycznie Claritine albo Zyrtec mogą pomóc. Wapno też nie zaszkodzi, ale też małe szanse,że pomoże. Jak stwierdził dermatolog, u którego pojawiłam się z podręcznikową pokrzywką "wapno to się nadaje na budowę".
Ja na mocne reakcje uczuleniowe łykam Telfexo, mocniejszą wersję. Pomaga zawsze, teoretycznie jest tylko na receptę, ale często w aptece można kupić bez.
Jeśli to nie alergia, to nie pomogę

Napisane przez gryx82

Jeśli to jest menu pt. nie-mam-pojęcia-co-przygotować, to ja wielbiciel Kourosa jestem Gdybym przypadkiem w Poznaniu bawił, czułbym się zaproszony

Gdybyś bawił to czuj się

Napisane przez gryx82

Aaaa... ten... jakoś nie było czasu Chętnie wypróbuję ciasto na maślance, bo zauważyłem, że kręci się (maślanka owa) po lodówce

No to akurat faktycznie jest dietetyczne jak na ciasto

Napisane przez gryx82

Rozwala mnie ten walentynkowy baner na NK - "Sebastian Bartosz, czy pomyślałeś już o swojej połówce?" Phi... Na walentynki kupie se litra, połówka to mało

Mam litra w zamrażarce Ale nie dotrwa do walentynek