Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 1o

[twinsplus1]

a ja biore sie za pizze z kurakiem zapomnialam ze i takie cudo istnieje

[Black Cashmere]

witam, postanowiłam dołączyć do wątku
dukam już 4 dzień, czuję się świetnie, jakbym wogóle nie była na diecie
dodatkowo chodzę na siłownię 4 razy w tygodniu i używam balsamów ujędrniających
chciałabym zrzucić z 10 kg przez 3 miesiące, mam nadzieję, że się uda
pozdrawiam!

[gagatek06]

dziewczyny ja nie wiem co siędzieje dzis mam pierwszy dzień II fazy powinnam miec 0,8kg mniej pojechalam sie zważyc i cooooooomam kg wiecej no jak to mozliwe,przeciez czuje ze brzuszek mam mniejszy i mi juz tak nie wystaje ale jestem zławczoraj spróbowałam troszeczke wytrawnego winka ale dosłownie dwa łyczki czy to moze byc od tegoMAM DOŁA

[czarownica3006]

Napisane przez gagatek06

dziewczyny ja nie wiem co siędzieje dzis mam pierwszy dzień II fazy powinnam miec 0,8kg mniej pojechalam sie zważyc i cooooooomam kg wiecej no jak to mozliwe,przeciez czuje ze brzuszek mam mniejszy i mi juz tak nie wystaje ale jestem zławczoraj spróbowałam troszeczke wytrawnego winka ale dosłownie dwa łyczki czy to moze byc od tegoMAM DOŁA

nie to nie wina tego 2 lyczki winka nie zatrzymają ci 1kg wagi pewnie masz w sobie porcelanke albo wiecej wody. NIe martw sie, nie waz sie moze tak codziennie, napewno bedzie dobrze

[Lily Rose]

Ech, a u mnie dziś zastój, przykro mi, po 4 dniach PW jestem na plusie o 0,2 kg. Super Od jutra wreszcie P, może coś schudnę...

[*Insane]

No to ja już po śniadanku tradycyjnie na PW - jajecznica w pomidorem
Chyba nigdy mi się nie znudzi

Teraz popijam dużą kawę, zagryzę ogórkiem i czekam na rewelacje żołądkowe

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Napisane przez Lily Rose

Ech, a u mnie dziś zastój, przykro mi, po 4 dniach PW jestem na plusie o 0,2 kg. Super Od jutra wreszcie P, może coś schudnę...

po czterech dniach PW +0,2kg to bardzo dobry wynik

Dużo wody zatrzymują warzywa. Spokojnie na P zobaczysz spadek

[suspense]

Hej dziewczyny
Mam do Was takie pytanie, a właściwie to dwa pytania :

1.Można jeść parówki ?
2.Jak to jest z tymi serkami homogenizowanymi? Znalazłam w lidlu naturalny, bez żadnych aromatów, wkładów owocowych itp. ale on ma aż 10% tłuszczu, a taki "normalny", np. waniliowy ma tylko 3,5%. i ja już sama nie wiem które powinnam jeść


tak btw jestem na 3 dniu FAZY 1, dzień dobry

[Lily Rose]

Napisane przez *Insane

No to ja już po śniadanku tradycyjnie na PW - jajecznica w pomidorem
Chyba nigdy mi się nie znudzi

Teraz popijam dużą kawę, zagryzę ogórkiem i czekam na rewelacje żołądkowe

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------


po czterech dniach PW +0,2kg to bardzo dobry wynik

Dużo wody zatrzymują warzywa. Spokojnie na P zobaczysz spadek

U mnie też dziś była jajecznica z pomidorem i wędlinką. Do tego sałatka, bo muszę warzywka wykończyć skoro jadę do domu. A na obiad zrobię pierś z brokułami. Jeszcze makrele muszę skończyć...
A ja nie mam problemu z porcelaną, raczej w drugą stronę- zbyt często i to wszystko za przeproszeniem "kupy" się nie trzyma

[LyraBea]

Dzień Dobry Kochane przy kawusi
....( (
....) )
.(""""")o
'''''''"''''''
Dzisiaj z Wami później, bo grzecznie najpierw zjadłam śniadanko a dopiero teraz czas na kawkę a nie śniadania o 12-tej ostatnio jadałam :/
Widzę, głównie czas spadeczków i to w wielu przypadkach aż o 0,5kgNi o to melduję dołączyć ze swoim spadeczkiem 0,5kg też A co u mnie.... przez chwilkę waga pokazała 60kg!!. No ale poskakałam chwilę na wadze, co by się zdecydowała i ostatecznie ważę dzisiaj 60,1kg a jestem 3 dzień na warzywkach i waga spada jak głupia po zastojach na czystych, bezgrzesznych dniach proteinowych... tak więc nie ma reguły, kiedy i po ile spada, ale jest jedna prawidłowość.
Po zastojach przy grzecznym dukaniu, ZAWSZE doczekacie się spadeczków i to najczęściej większych, takich hurtem za te wszystkie dni zastojów.
I muszę, ale to koniecznie muszę się dzisiaj wyspowiadać. Wczoraj popełniłam pierwszy świadomy grzech przeciw Dukanie. Jak poszłam z kwiatkami i łakociami do mam, to u jednej z nich do ciast i słodkości było winko. Ciast odmówiłam już odruchem bezwarunkowym i nic sobie nie robiłam z ich obecności na stole. Natomiast jak dowiedziałam się, że winko to półwytrawne winko, to ostatecznie pozwoliłam sobie nalać do malutkiego kieliszka trochę. Chyba coś troszkę więcej było niż 4 łyżki. Saczylam je przez 15 minut i czułam przepyszny smak, którego już dawno nie czułam w ustach.... eeeyyych chwila bezcenna
Tak więc mam a sobą grzeszek popełniony z premedytacją.. Mea culpa
Dzisiaj na obiadek gołąbki z młodej kapustki a pod wieczór upiekę serniczek.
Zamiast placuszków z otrąb u mnie kolejny dzień gofry. Ale faktycznie, one wychodzą tylko na mocnej, mocno nagrzanej gofrownicy. Toster odpada (sprawdziłam z ciekawości )
No nic idę Was doczytać, potem może zabiorę się z mycie okna u mojej córy, bo tam jakoś zawsze mi nie po drodze i jak wczoraj zobaczyłam pod słońce jak wygląda, to myślałam, że się ze wstydu pod ziemię zapadnę.
Miłego dnia Dukaneczki.

[milaminka80]

Witam dziewczyny,

U mnie dzisiaj na plusie 0,5. W sumie to sie nie przejmuje, bo jestem teraz na warzywach. I w końcu porcelanka sie pojawiła. Juz zaczynałam się denerwowac, bo od pon nic nie było, a chciałam zrobic sobie brakujące badania i no cóż, była mi potrzebna. To mnie w tej diecie najbardziej dołuje. Na porcelankę czekam dosłownie jak na prezent po gwiazdke - niecierpliwie sie , a jak w koncu się pojawi, to ciesze się jak małe dziecko!!

[czarownica3006]

Napisane przez suspense

Hej dziewczyny
Mam do Was takie pytanie, a właściwie to dwa pytania :

1.Można jeść parówki ?
2.Jak to jest z tymi serkami homogenizowanymi? Znalazłam w lidlu naturalny, bez żadnych aromatów, wkładów owocowych itp. ale on ma aż 10% tłuszczu, a taki "normalny", np. waniliowy ma tylko 3,5%. i ja już sama nie wiem które powinnam jeść


tak btw jestem na 3 dniu FAZY 1, dzień dobry

parówkom mówimy stanowcze NIE! a serki kupuj w lidlu 3%, są tam w takich wiadereczkach. Ważniejsze dla nas jest, żeby nie miały w składzie cukru (węgle) niż tłuszczu. Więc te waniliowe odpadają niestety... cukier
ograniczaj kefiry, jogurty, mleko. z nabialu najlepsze twarogi (w lidlu kulka chudego 0,5% tłuszczu 275g za 2,49 - błędnie piszą na cenach ze to 5% tł.-nie sugeruj się tym) i serki wiejskie do 5% ale najlepsze oczywiście te chude 3%.

[soulone]

Pierwsze śniadanko na PW: chudy twaróg ze szczypiorkiem i dymką i pomidorkiem nakładany na paseczki czerwonej papryki. Najadłam się jak jakiś warchlak. Zaraz idę po zakupy warzywkowe i mam pytanko: czy na PW można koncentrat pomidorowy? Chciałam zrobić bigos z mięskiem i jakoś sobie tego bez koncentratu nie wyobrażam .

[gagatek06]

Napisane przez czarownica3006

nie to nie wina tego 2 lyczki winka nie zatrzymają ci 1kg wagi pewnie masz w sobie porcelanke albo wiecej wody. NIe martw sie, nie waz sie moze tak codziennie, napewno bedzie dobrze

nie to nie porcelanka narazie mam problemu a ja sie nie waze codzinnie ostatnio wazyłam sie przed dietą poszłam sie zwazyc pełna optymizmu ze napewno te 0,8 poszło jak nic bo czyje a tu comało się nie pobeczałam!!!
ah nawet mi się jesc nie chce

[czarownica3006]

Napisane przez soulone

Pierwsze śniadanko na PW: chudy twaróg ze szczypiorkiem i dymką i pomidorkiem nakładany na paseczki czerwonej papryki. Najadłam się jak jakiś warchlak. Zaraz idę po zakupy warzywkowe i mam pytanko: czy na PW można koncentrat pomidorowy? Chciałam zrobić bigos z mięskiem i jakoś sobie tego bez koncentratu nie wyobrażam .

można, ale szukaj takiego z 95% albo więcej pomidorow w skladzie, bez cukru. Ja taki znalazlam oczywiscie w lidlu w małej puszce. ale sa wszedzie

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Napisane przez gagatek06

nie to nie porcelanka narazie mam problemu a ja sie nie waze codzinnie ostatnio wazyłam sie przed dietą poszłam sie zwazyc pełna optymizmu ze napewno te 0,8 poszło jak nic bo czyje a tu comało się nie pobeczałam!!!
ah nawet mi się jesc nie chce

pewnie nie mialas w sobie zatrzymanej wody poprostu, nie martw sie, na dukanie chudnie sie dopiero od 2 fazy - wtedy leci tluszcz. w 1 tylko woda. mi tez malo wody zlecialo na 1 fazie. spoko loko, dasz rade

[soulone]

Napisane przez czarownica3006

można, ale szukaj takiego z 95% albo więcej pomidorow w skladzie, bez cukru. Ja taki znalazlam oczywiscie w lidlu w małej puszce. ale sa wszedzie

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------


pewnie nie mialas w sobie zatrzymanej wody poprostu, nie martw sie, na dukanie chudnie sie dopiero od 2 fazy - wtedy leci tluszcz. w 1 tylko woda. mi tez malo wody zlecialo na 1 fazie. spoko loko, dasz rade

Dzięki za odpowiedź. Chciałabym już kupić sobie teflonową patelnię . Tak bym wciągnęła jakąś jajeczniczkę... mmm.

[ratlooksgirl]

pozwolęsobie przekleic tutaj mój wczorajszy post, bo troszke póxno go napisałam i pozostał bez odpowiedzi a dość mnie to nurtuje

Zostało mi jeszcze 2-4kg do zrzucenia ale tak od pewnego czasu sie zastanawiam nad 3 faza. Bo to jest moje drugie podejście do dukania, za pierwszym razem z 69 spadłam na 64 i poszłam na impreze. Diete przerwałam, podskoczyłam znowy do 66,8. Od takiej wagi zaczęłam drugie podejście, trzymam sie wytrwale, niemniej przerwa trwała 2 miesiące. teraz do celu. Kiedy przejdę na 3 faze, ile kg mam utrwalać, te z drugiego podejścia czy doliczyc te 2,2 z pierwszego?

[Achika]

ja mam dzis ostatni dzien proteinowy po wczorajszym wzroscie 300 gram mam zastoj ;/ i nie podoba mi sie bo zostalo juz mi tylko 1,7 kilo a chcialabym sie wyrobic na sezon truskawkowy a co ;/// i chyba sie nie wyrobie....waga ladnie spadala i teraz taki numer wzrost na dniu proteinowym w dodatku bezgrzesznym

juz nie wspomne jaK tesciowie nie rozumieja tego ze sie odchudzam i za kazdym razem wciskaja mi to co najgorsze

wczoraj bylo ciasto...mowie nie dziekuje to mama tz mowi to moze sliweczke w czekoladzie...mowie nie dziekuje....to zaraz wylatuje z bananem

Moj TZ mowi no dajcie spokoj juz jej a oni no ale jak w gosciach jest to trzeba czyms poczestowac.

Smiac mi sie chce jak zaraz tata jego mowi ze po wakacjach przechodzi na ta diete a ja wiem jak to by bylo : a tak kawalek taki cienki chlebka nie zaszkodzi, no jak banana to przeciez owowc samo zdrowie.

Kiedys tata TZ tlumaczył mi swoja nowa teorie : orzechy sa zdrowe,l miod trzeba jesc mak jest zdrowy --> wniosek to makowce trzeba jesc bo sa zdrowe ------Ja nie wiem czemu starsi ludzie maja takie bledne myslenie?????

[LyraBea]

Napisane przez ratlooksgirl

pozwolęsobie przekleic tutaj mój wczorajszy post, bo troszke póxno go napisałam i pozostał bez odpowiedzi a dość mnie to nurtuje

Zostało mi jeszcze 2-4kg do zrzucenia ale tak od pewnego czasu sie zastanawiam nad 3 faza. Bo to jest moje drugie podejście do dukania, za pierwszym razem z 69 spadłam na 64 i poszłam na impreze. Diete przerwałam, podskoczyłam znowy do 66,8. Od takiej wagi zaczęłam drugie podejście, trzymam sie wytrwale, niemniej przerwa trwała 2 miesiące. teraz do celu. Kiedy przejdę na 3 faze, ile kg mam utrwalać, te z drugiego podejścia czy doliczyc te 2,2 z pierwszego?

Zależy trochę od tegom jak długą miałaś przerwę. Bo jeśłi to był jeden-dwa dni to potraktować to trzeba, jak brak silnej woli w dietowaniu, ale wciąż dietowanie. Jeśli kilka tygodni, to tak, jakbyś od nowa na dietę poszła..
III faza to już tak, jakbyś jedną nogą była na normalnym garnuszku, ja bym przeciągnęła ją o te kilkadziesiąt dni, których nie jesteś pewna dla świętego spokoju. Lepiej dłuższa stabilizacja, ale poprowadzona porządnie i sumiennie, niż coś schrzanić i za krótko stabilizować wagę.
Oczywiście to po mojemu

[suspense]

Napisane przez czarownica3006

parówkom mówimy stanowcze NIE! a serki kupuj w lidlu 3%, są tam w takich wiadereczkach. Ważniejsze dla nas jest, żeby nie miały w składzie cukru (węgle) niż tłuszczu. Więc te waniliowe odpadają niestety... cukier
ograniczaj kefiry, jogurty, mleko. z nabialu najlepsze twarogi (w lidlu kulka chudego 0,5% tłuszczu 275g za 2,49 - błędnie piszą na cenach ze to 5% tł.-nie sugeruj się tym) i serki wiejskie do 5% ale najlepsze oczywiście te chude 3%.

dzięki za odpowiedź
no trudno, to dokończę te parówki które mam w lodówce i więcej już nie kupię. chociaż szkoda mi ich. ja wiem ,że to największy syf jaki istnieje, ale ten syf jest taki smaczny
muszę poszukać tych twarogów w lidlu. dzięki jeszcze raz

[LyraBea]

Napisane przez Achika

ja mam dzis ostatni dzien proteinowy po wczorajszym wzroscie 300 gram mam zastoj ;/ i nie podoba mi sie bo zostalo juz mi tylko 1,7 kilo a chcialabym sie wyrobic na sezon truskawkowy a co ;/// i chyba sie nie wyrobie....waga ladnie spadala i teraz taki numer wzrost na dniu proteinowym w dodatku bezgrzesznym
juz nie wspomne jaK tesciowie nie rozumieja tego ze sie odchudzam i za kazdym razem wciskaja mi to co najgorsze
wczoraj bylo ciasto...mowie nie dziekuje to mama tz mowi to moze sliweczke w czekoladzie...mowie nie dziekuje....to zaraz wylatuje z bananem
Moj TZ mowi no dajcie spokoj juz jej a oni no ale jak w gosciach jest to trzeba czyms poczestowac.
Smiac mi sie chce jak zaraz tata jego mowi ze po wakacjach przechodzi na ta diete a ja wiem jak to by bylo : a tak kawalek taki cienki chlebka nie zaszkodzi, no jak banana to przeciez owowc samo zdrowie.
Kiedys tata TZ tlumaczył mi swoja nowa teorie : orzechy sa zdrowe,l miod trzeba jesc mak jest zdrowy --> wniosek to makowce trzeba jesc bo sa zdrowe ------Ja nie wiem czemu starsi ludzie maja takie bledne myslenie?????

Dokładnie tak samo miałam na początku. W ogóle się tym nie przejmowałam. A mówienie "Nie, dziękuję, tego nie jem" z dnia na dzień zaczęło mi sprawiać dziką satysfakcję.
I wiesz co skarbeńku? Po 3 miesiącach dukania, gdy wczoraj poszłam na spotkanko przy stole z okazji Dnia Matki, już nikt nic mi nie podsuwał. Za to szwagierka i szwagier gapili się na mnie z otwartymi japami, że siedzi naprzeciw nich taka szprycha, a Co!
Tak więc niech sobie gadają, niech Ci podkładają. Z każdym odmówionym kęsem będziesz bardziej z siebie dumna. Naucz się asertywności i z wdziękiem i uśmiechem mów "Dziękuję, ale NIE"

[ratlooksgirl]

Napisane przez LyraBea

Zależy trochę od tegom jak długą miałaś przerwę. Bo jeśłi to był jeden-dwa dni to potraktować to trzeba, jak brak silnej woli w dietowaniu, ale wciąż dietowanie. Jeśli kilka tygodni, to tak, jakbyś od nowa na dietę poszła..
III faza to już tak, jakbyś jedną nogą była na normalnym garnuszku, ja bym przeciągnęła ją o te kilkadziesiąt dni, których nie jesteś pewna dla świętego spokoju. Lepiej dłuższa stabilizacja, ale poprowadzona porządnie i sumiennie, niż coś schrzanić i za krótko stabilizować wagę.
Oczywiście to po mojemu

Dzieki

Przerwa trwała 2 miesiace, ale faktycznie chyba dłużej poutrwalam, zwłaszcz że mój TŻ zaczął ze mną i juz 10 kg schudł a jak idziemy razem to razem, on teraz czeka na mnie z 3 azą, to ja poczekam z 4. Tylko żeby mi biedaczek nie zniknął całkiem. Chociaż na poczatku naszego wspólnego pozycia ważył 67kg przy 180 cm wzrostu, a po 4 latach studiów i pracy dobił do 85kg. Także jeszcze jakis tam zapasik do zrzucenia ma, to niech czeka

[nillka88]

A ja mam takie głupie pytanie (myślami jestem już na III fazie choć jeszcze daleko), "uczta" na III fazie to co np.??

[Achika]

Lyra tyle ze na diecie juz jestem miesiac a oni dalej mi to proponuja czy to nie jest chore"? ile razy mam sie tlumaczyc ze nie? i mowic nie jem owocow np.---> no tak jak mozna nie jesc owocow?

wiesz u mnie w domu rodzinnym jest zupelnie inaczej moi rodzice maja zupelnie inne nawyki zywieniowe niz rodzice TŻ w moim domu nigdy nie pieklo sie ciast, nie robilo drzemow zasypywanych szklanka cukru, nie kupowalo miodow

U TŻ w rodzinie jest wiecznie biały chlebek, tatus piecze ciasta na każda okazje, każda herbate slodza miodem. Kompot u nich to nie jest kompot tylko sok z cukrem doslownie! slodkie jak nie wiem.

I mowia zawsze no zjedz ty przeciez taka chudzina jestes...moze tak jestem chudzina bo nie waże 100 kg jak jego tata tylko prawie polowe mniej, ale dbam o siebie bo nie chce keidys sie zatracic. Uwazam ze kobieta w kazdym wieku powinna byc atrakcyjna...i nawet babcie powinny dvbac o linei bo im to wyjdzie tylko na zdrowie

[ratlooksgirl]

Napisane przez nillka88

A ja mam takie głupie pytanie (myślami jestem już na III fazie choć jeszcze daleko), "uczta" na III fazie to co np.??

WSZYSTKO!!!!

Tzn pełny posiłek, jaki tylko chcesz z przystawkami, pierwszym drugim daniem i deserem, chociaz ja nie wyobrazam sobie że mogłabym teraz wciągnąc cos takiego. Ja sobie zaplanowałam pizze, a na deserek budyń czekoladowy z bitą śmietana, ale na razie to tylko w sferze marzeń i to dość odległych. Poza tym własnie zjadłam sniadanie, 2jajka na miekko i placki dukana, których nie zdołałam dojeść i jak sobie myśle o tej mojej wymarzonej uczcie to wydaje mi się że zaraz pękne...

[LyraBea]

Napisane przez Achika

Lyra tyle ze na diecie juz jestem miesiac a oni dalej mi to proponuja czy to nie jest chore"? ile razy mam sie tlumaczyc ze nie? i mowic nie jem owocow np.---> no tak jak mozna nie jesc owocow?

wiesz u mnie w domu rodzinnym jest zupelnie inaczej moi rodzice maja zupelnie inne nawyki zywieniowe niz rodzice TŻ w moim domu nigdy nie pieklo sie ciast, nie robilo drzemow zasypywanych szklanka cukru, nie kupowalo miodow

U TŻ w rodzinie jest wiecznie biały chlebek, tatus piecze ciasta na każda okazje, każda herbate slodza miodem. Kompot u nich to nie jest kompot tylko sok z cukrem doslownie! slodkie jak nie wiem.

I mowia zawsze no zjedz ty przeciez taka chudzina jestes...moze tak jestem chudzina bo nie waże 100 kg jak jego tata tylko prawie polowe mniej, ale dbam o siebie bo nie chce keidys sie zatracic. Uwazam ze kobieta w kazdym wieku powinna byc atrakcyjna...i nawet babcie powinny dvbac o linei bo im to wyjdzie tylko na zdrowie

Hahahahahaah, domyślam się, co przeżywasz. No tak... z "teściami" to jak z g****m trzeba. Ja po tylu latach mam głęboko w poważaniu, co moi sobie o mnie myślą... ale pamiętam początki... ciężko było.Współczuję, ale nie zniechęcaj się. Uśmiechaj się, dziękuj, nie przepraszaj....wytrzymaj, nie puść nerwów. Przeżyjesz

[nillka88]

Napisane przez ratlooksgirl

WSZYSTKO!!!!

Tzn pełny posiłek, jaki tylko chcesz z przystawkami, pierwszym drugim daniem i deserem, chociaz ja nie wyobrazam sobie że mogłabym teraz wciągnąc cos takiego. Ja sobie zaplanowałam pizze, a na deserek budyń czekoladowy z bitą śmietana, ale na razie to tylko w sferze marzeń i to dość odległych. Poza tym własnie zjadłam sniadanie, 2jajka na miekko i placki dukana, których nie zdołałam dojeść i jak sobie myśle o tej mojej wymarzonej uczcie to wydaje mi się że zaraz pękne...

ale wtedy nie muszę patrzec ile to ma węgli?? czyli mogę iśc na najnormlaniejsza pizze albo na kebaba?? eee to jakieś nierealne

[fatal21]

Właśnie pochłaniam biały ser chudy light (tak jest napisane) i do tego słodzik.A jak to nie wystraczy to mam homo z Lidla i słodzik:P

[*Insane]

Pakuję się właśnie (przeprowadzka), zaczynam od ciuchow oczywiście

I tak co niektóre rzeczy mierzę i wszystkie są taaaakie luźne
Większości z nich nigdy nie nosiłam, bo już w momencie były zbyt obcisłe jak dla mnie a teraz to mi wiszą i powiewają

Ach, jak pięknie wyglądam

[nillka88]

Napisane przez *Insane

Pakuję się właśnie (przeprowadzka), zaczynam od ciuchow oczywiście

I tak co niektóre rzeczy mierzę i wszystkie są taaaakie luźne
Większości z nich nigdy nie nosiłam, bo już w momencie były zbyt obcisłe jak dla mnie a teraz to mi wiszą i powiewają

Ach, jak pięknie wyglądam

powodzenia!!

heheheh cieszę się, że powiewają i są za luźne oby jeszcze bardziej powiewały

a moge spytac ile ty masz par butów??

[sonia26]

Napisane przez ratlooksgirl

WSZYSTKO!!!!

Tzn pełny posiłek, jaki tylko chcesz z przystawkami, pierwszym drugim daniem i deserem, chociaz ja nie wyobrazam sobie że mogłabym teraz wciągnąc cos takiego. Ja sobie zaplanowałam pizze, a na deserek budyń czekoladowy z bitą śmietana, ale na razie to tylko w sferze marzeń i to dość odległych. Poza tym własnie zjadłam sniadanie, 2jajka na miekko i placki dukana, których nie zdołałam dojeść i jak sobie myśle o tej mojej wymarzonej uczcie to wydaje mi się że zaraz pękne...

Mnie Guru Dukan wyliczył, że II Faza bedzie trwała do końca lipca a III do końca listopada. Przewiduję mały poślizg i ucztę zrobię sobie w święta Bożego Narodzenia Trzydniową a potem po tym obżarstwie świątecznym chyba znów pójdę na fazę uderzeniową i zabawa od poczatku