Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wypłaty

[xandra23]

Napisane przez xxxkiniaxxx

Dzień doberek!

Chciałam się pochwalić że plan sprzątania łazienki nie został tylko planem. Dokończyłam ją sprzątać o 22!! Żebym mi smutno nie było to Glizdek obudził mnie o 6.30! Jakie to szczęście że TŻ ma weekendy wolne! Jestem niewyspana ale przynajmniej dzisiaj nie będę musiała sama ganiać za moim kochanym ADHD...

Plany co do obiadu uległy zmianie bo po podpowiedziach alizkrainy miało być coś z pieczarkami (tak mi się ich zachciało...) ale mój Ukochany stwierdził że dawno nie było mielonych na obiad... Ehhh...
I niech się stanie wola jego!

W kwestii oszczędności postanowiłam ze zamawiam depilator na allegro. Tyle co wydaje na maszynki i kremy to już wieki temu mogłam mieć ten najdroższy, a ile czasu miej będzie zmarnowanego (po porodzie golę się codziennie-włoski odrastają w kilka godzin po goleniu).
Mogłabym kupić najdroższy ale kupię z tych tańszych pewnie jakiegoś Brauna, bo te bajery typu nawiewy itp. na bank nie uśmierzą bólu...

Ja mam depilator za 100 zł, ale nadaje się tylko do nóg, pod pachami się nie ogolę za nic, zresztą wcale się nim nie golę, bo nie cierpię czekać aż mi włosy odrosną.

[lili1987]

Napisane przez aneczka240

Właśnie nie wiem, czy można takie coś. Ja mam swój photoblog, w którym pokazuję fotki biżuterii, którą robię W każdym razie mam jeszcze wzorki w panterkę, panterko-zebrę, jabłka, róże (okrągłe świeczniki), żonkile i niebieskie irysy, więc jakby któraś chciała, to zapraszam Odebrałam właśnie bluzeczki i cieszę się, że je wylicytowałam. Bardzo się opłacało, bo jak pisałam do sprzedającej, to jedna bluzeczka jest w cenie ok. 40 zł. Jedną sprezentuję mamie, bo na aukcji wylicytowałam dwie identyczne, więc będzie miała na prezent Ja właśnie zamierzam na allegro wystawić ciuchy: spodnie, w których chodziłam parę razy, spódnice takie długie coś jak etno, bluzeczki polo. Dużo tego mam, bluzeczki,w których w ogóle nie chodziłam (zakup pod wpływem impulsu), leżą w szafie i tylko miejsce zajmują. Jakoś się jednak zebrać nie mogę, ale będę musiała, bo po co ma leżeć, jak ktoś inny może to założyć.

mieszkanie mamy mieć na wynajem podobno wrzesień/październik to wtedy jak ustalę wystrój to bym się skusiła na świeczniki tutaj mam fioletowo, ale jak mamy się wyprowadzić to tam może nie pasować taki kolor. jakiś wzór bym na pewno wybrała

kurcze podobno to mieszkanie dla nas pod wynajem jest pewne oby , bo wczzoraj kolega Tz-owi też mówił

[xandra23]

A tak poza tym to Dzień Dobry! Właśnie wstałam, w końcu się wyspałam, bo ile można spać po 6-7 godzin. U mnie środek nocy się zrobił, jest ciemno i zaraz pewnie lunie. Trzeba zjeść jakies śniadanie i w końcu posprzątać syf w domu.

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Napisane przez lili1987

mieszkanie mamy mieć na wynajem podobno wrzesień/październik to wtedy jak ustalę wystrój to bym się skusiła na świeczniki tutaj mam fioletowo, ale jak mamy się wyprowadzić to tam może nie pasować taki kolor. jakiś wzór bym na pewno wybrała

kurcze podobno to mieszkanie dla nas pod wynajem jest pewne oby , bo wczzoraj kolega Tz-owi też mówił

Trzymanie kciuków przynosi rezultaty. Ja niestety nie skuszę się na takie rzeczy, lubię minimalizm, z jednej strony to dobrze- mniej wydatków.

[lili1987]

w ogóle to dałam małej mleko. ja mam dzien lenia, a ona chce się bawić. Tż dziś ostatni dzień przed urlopem w pracy do 15.

mam natchnienie na porzadki, ale mała mi nie pozwala w ogóle to mi zabiera myszkę od laptopa, ciągnie za kabel i wywija piloty tez uwielbia. Tz jej pozwala sie nimi bawic, a ja mu mówię, ze to chyba za drogie zabawki

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

kurcze tu tez leje. mam nadzieje, ze przyszły tydzien bedzie lepszy

[cynamonowe]

Napisane przez cholernarejestracja

Cynamonko, masz jakiś sprawdzony przepis? Bo zawsze jak robię marchewkowe, to mi wychodzi przepyszny zakalec..

Jakiś czas temu robiłam ciasto marchewkowe i wyszło bardzo dobre, ale nie zapisałam sobie przepisu (bo w internecie pewnie znalazłam). To wczorajsze robiłam z mojewypieki.blox.pl i wyszło całkiem, całkiem (choć TŻ twierdzi, że dałam za mało cukru -- ale sypnęłam mniej, bo te ilości w przepisach są strasznie duże). W oryginale piec trzeba było w prostokątnej blaszce przez 30 minut, ja piekłam w keksówce i zajęło mi to 1h - 1,5h .

A co do stronki do wpisywania wydatków... nie wiem, czy bym się odważyła, tak otwarcie wpisywać gdzieś w internecie swoje wydatki (i zarobki). Nie wiem, jaką mają politykę prywatności, ale chyba bezpieczniej jest wpisywać swoje wydatki do arkusza kalkulacyjnego w komputerze.
Jeśli któraś z Was mi powie, że nie umie sobie takiego fajnego arkusza zrobić -- mam odpowiedź . Znalazłam całkiem ciekawy blog o oszczędzaniu (choć dość rzadko aktualizowany), gdzie autor stworzył i udostępnił taki arkusz: http://frugal.blox.pl/2009/02/Jak-ko...et-domowy.html.

[lili1987]

Napisane przez xandra23

Trzymanie kciuków przynosi rezultaty.

oby

[xandra23]

Napisane przez lili1987

w ogóle to dałam małej mleko. ja mam dzien lenia, a ona chce się bawić. Tż dziś ostatni dzień przed urlopem w pracy do 15.

mam natchnienie na porzadki, ale mała mi nie pozwala w ogóle to mi zabiera myszkę od laptopa, ciągnie za kabel i wywija piloty tez uwielbia. Tz jej pozwala sie nimi bawic, a ja mu mówię, ze to chyba za drogie zabawki

Każdy maluch lubi takie zabawki. A mnie zastanawia co w nich jest takiego ciekawego , bo sama jak siedzę przed telewizorem bawię się pilotem

[ijaa]

Witajcie SPD

Oj pospałam dzisiaj, cobym nie padła po północy
Gorąco u mnie, tzn. duszno bardzo. Słońce się przebija, ale chmury też, są chyba, jakaś burza się zbliża.

Postanowiłam jednak za namową TŻ założyć pełne buty i rajstopy wtedy muszę. Nie wiem czy nie umrę z ciepła, ale trudno.
TŻ stwierdził, że jak mnie ktoś w tych odkrytych podepcze to będzie ból i koniec zabawy.
No nic, mam nadzieję, że się nie rozpłynę

Za pół godziny idę do fryzjera i nadal nie mam pomysłu na włosy. Może on mi coś doradzi.

[lili1987]

Napisane przez xandra23

Każdy maluch lubi takie zabawki. A mnie zastanawia co w nich jest takiego ciekawego , bo sama jak siedzę przed telewizorem bawię się pilotem

no właśnie, czarny pilot ciekawszy od kolorowej grzechotki? tak jest

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Napisane przez ijaa

Witajcie SPD

Oj pospałam dzisiaj, cobym nie padła po północy
Gorąco u mnie, tzn. duszno bardzo. Słońce się przebija, ale chmury też, są chyba, jakaś burza się zbliża.

Postanowiłam jednak za namową TŻ założyć pełne buty i rajstopy wtedy muszę. Nie wiem czy nie umrę z ciepła, ale trudno.
TŻ stwierdził, że jak mnie ktoś w tych odkrytych podepcze to będzie ból i koniec zabawy.
No nic, mam nadzieję, że się nie rozpłynę

Za pół godziny idę do fryzjera i nadal nie mam pomysłu na włosy. Może on mi coś doradzi.

mnie się loki podobają ale przy grzywce to raczej średnio

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

w ogóle mała właśnie usnęła, zmogło ją . a ja usiadłam przed kompem i mi się juz ruszyc nie chce, jestem chyba przekorna, ale mimo wszystko bym musiała posprzątać

wiecznie sprzątam i wiecznie jest to samo

[makeupnotwar]

znacie to ciasto? jest z programy cook yourself thin emitowanego w polsce na tvn style. oglądaliśmy dzisiaj i zrobimy przy najbliższej okazji. podaję przepis

Czekoladowo-buraczane ciasto


-250g dobrej jakości gorzkiej czekolady
-3 średnie jajka
-250g jasnego cukru Muscavado
-1 laska wanilii
-2 łyżki syropu klonowego
-2 łyżki jasnego miodu
-40g mąki z proszkiem do pieczenia
-40g mąki tortowej
-1/4 łyżeczki sody
-1/4 łyżeczki sól
-25 g kakao w proszku
-50g zmielonych migdałów
-250g surowych buraków, obranych i drobno startych
-100ml mocnej czarnej kawy
-30 ml oleju słonecznikowego
Polewa:
-150g dobrej jakości gorzkiej czekolady
-3 łyżki mocnej czarnej kawy
-1 łyżeczka esencji wanilii
-3 łyżki jasnego miodu
Rozgrzej piekarnik do 160°C (140°C termoobieg). Tortownicę o średnicy 20cm wysmarować olejem słonecznikowym. Roztopić czekoladę w misce w kąpieli parowej, odstawić do wystygnięcia. W dużej misce ubić jajka z cukrem, wanilią, syropem klonowym i miodem (przez trzy minuty elektrycznym mikserem). Ubijać do momentu uzyskania kremowej, bardzo puszystej masy. Do masy dodać mąkę, sodę oczyszczoną, sól, kakao i mielone migdały i delikatnie wymieszać. Za pomocą ręcznika kuchennego usunąć buraków nadmiar wilgoci. Buraki połączyć z czekoladą, kawą i olejem, po czym połączyć z wcześniejszą masą, dokładnie wymieszane. Wlać mieszaninę do piekielnika na środkową półkę, piec 1 godziny 30 minut. Po tym czasie, owinąć ciasto folią i piec przez kolejne 30 minut. Pozostawić do ostygnięcia na kratce. Roztopić czekoladę w kąpieli parowej, dodać kawę i esencje wanilii, dodać miodu i wymieszać aż sama będzie gładka. Odstawić do ostygnięcia na 15 minut. Rozprowadzić polewę na całym cieście. Dekorować według uznania.

[alazkrainy]

witajcie
paskudny u mnie dziś dzień, pochmurno i parno i może zaraz padać, także nie mozna nic wykombinować
biszkopt sie piecze resztę ciasta później zrobie bo na 14 u rodzicow mamy być

Napisane przez aneczka240

Witam nowe SPD Ale żeście naskrobały My dziś kolejne 30 zł wydaliśmy - poszliśmy po surówkę do Biedry i wyszliśmy z wędzoną makrelą, jogurtami, wędzonym kurczakiem... Prowadzę zeszyt i już mi wyszło od początku miesiąca ponad 300 zł Samo jedzenie, kosmetyki, ciuchy i gaz do samochodu... Dobrze, że dziś dostałam pieniądze za kolczyki - 130 zł niby nic, ale włożyłam do skarbonek na czarną godzinę. Dziś zrobiłam kotlety z ziemniaków, wyszło ich tyle, że jutro na obiad tez będą i do tego smażona mortadela i surówka. Zaraz siadam do robienia następnych kolców. Jeszcze się zdenerwowałam trochę, bo robię świeczniki decoupage i wszyscy narzekają, że za drogo (35 zł za komplet 4 świeczników), tylko szkoda, że nie wiedzą ile pracy w tym jest, żeby wszystko ładnie wyszło To smutne, że niektórzy nie potrafią docenić czyjeś pracy. Jutro zajmę się ciuchami, w których nie chodzę i wystawię na allegro. Wylicytowałam wczoraj 4 nowe bluzeczki za 11 zł Miłego wieczorku SPD

a można gdzies Twoje dzieła pooglądac ?
świeczniki które tu wrzuciłaś są piękne

Napisane przez cholernarejestracja

Przepis wrzucony

szpinak uwielbiam, smakowicie to wygląda

[lili1987]

nie mam już siły do mojej rozrzutności i wpadłam na pomysł(gdzieś wyczytany oczywiście), żeby wydzielić sobie jakąś kwotę na tydzień na jedzenie i się jej trzymać. sądzę, że 150 na tydzień to za wysokie progi dla mojej rozrzutności, ale może 200 zł. Jak sobie nie rozdzielam to wydaję np 300, a później sobie mówię "a, w następny tydzień wydam mniej, na pewno i to mniej nigdy nie nastaje "

zastanawiam się, czy tak trudno jest oszczędzać, czy po prostu ja jestem aż tak rozrzutna
Wiecie co, jestem na siebie wściekła, bo żeby zaoszczędzić trzeba TYLKO (albo aż) mniej wydawać. a to jest dla mnie trudne niczym skok na bungee
rozumiem, jakby mi zostało po opłaceniu rachunków 500 na jedzenie- to rzeczywiście odłożyć cokolwiek jest wręcz nierealne, ale zostaje więcej, a ja 1000, czy nawet 1200 przetracę :/
Ostatnio udało się, ale tylko dzięki temu, ze Tż trzymał rękę na pulsie no i do Żaby odkładałam, ale faktycznie z niej nie szło nic wyjąć

chodzi mi o świadome odkładanie przeze mnie, ciężkie to

aha i jakby co to nie chodzę do kina, nie imprezuję, nie chodzę na koncerty, z 2 razy w miesiącu zjem pizzę tzn. do kina bym chodziła, ale z niemowlakiem nie mamy jak

czy Wy potaficie nie wydać kasy ? bo u mnie chyba w tym tkwi problem

[aneczka240]

Alazkrainy - wysłałam Ci PW, bo nie wiem, czy mogę wstawić adres photobloga
Co do wydawania kasy - to ja się nie hamuję czasami. Mamy trzy świnki na drobne podzielone oraz poradnik małżeński na banknoty Zaraz zresztą jedziemy wydać kasę, bo muszę staniki chociaż ze dwa kupić, bo wsio za małe i rybaczki dżinsowe w Crossie za 40 zł, to też kupię.
Jak wrócimy to będę sprzątać. Muszę w kalendarzu ściennym zapisać, co w którym dni będzie do sprzątania (pomijając codzienne pobieżne ogarnianie), bo się pogubię, który pokój ogarnięty, a który nie
Lili1987 - nadal trzymam mocno kciuki, żeby Wam się udało

[lili1987]

Napisane przez aneczka240

Alazkrainy - wysłałam Ci PW, bo nie wiem, czy mogę wstawić adres photobloga
Co do wydawania kasy - to ja się nie hamuję czasami. Mamy trzy świnki na drobne podzielone oraz poradnik małżeński na banknoty Zaraz zresztą jedziemy wydać kasę, bo muszę staniki chociaż ze dwa kupić, bo wsio za małe i rybaczki dżinsowe w Crossie za 40 zł, to też kupię.
Jak wrócimy to będę sprzątać. Muszę w kalendarzu ściennym zapisać, co w którym dni będzie do sprzątania (pomijając codzienne pobieżne ogarnianie), bo się pogubię, który pokój ogarnięty, a który nie
Lili1987 - nadal trzymam mocno kciuki, żeby Wam się udało

kurcze, czyzby kazda była rozrzutna jak ja?
mi chodzi o to, że mogę sobie coś kupić, np za 100 zł/miesiąc, ale no kurcze nie stracić co do złotówki i nic nie odłożyć ja już jestem na siebie o to taka zła, a zawsze siła zakupoholizmu wygra. jak nie stracę na żel do mycia, to na dodatkowy ciuch, to znowu przejem więcej albo słodyczy się nażrę, bo o zjedzeniu nie ma mowy,a o nażarciu się

jestem beznadziejna

trzymaj kciuki trzymaj, bo ja tak bardzo chcę, by się udało z tym mieszkaniem

co do staników, to ja zawsze kupowałam za 10 zł, ale chyba w ogólnym rozrachunku się przepłaca, bo te staniki są beznadziejne. chyba lepiej mieć porządne. są na dłużej

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

a swoją drogą to naprawdę zaczynam podziwiać siebie za skrupulatność w wydawaniu. jak można wydać tyle, że w portfelu do wypłaty nie zostaje prawie nic dobrze, że Tż ostatnio się wziął za nasze finanse

[xxxkiniaxxx]

Napisane przez lili1987

w ogóle to mi zabiera myszkę od laptopa, ciągnie za kabel i wywija piloty tez uwielbia. Tz jej pozwala sie nimi bawic, a ja mu mówię, ze to chyba za drogie zabawki

A my mamy na to patent. Obok komputera leży stara myszka, niemal identyczna do tej którą używam, no i pilot Glizdek też ma swój. Jakiś stary mamuśka mi podrzuciła. Komórkę tak samo-bawi się starą i niedziałającą




O boshhhh jak mi się już nie chce sprzątać. TŻ w domu, zajmuje się Glizdkiem więc ja mogę do tej pory ogarnęłam pół chałupy.

[lili1987]

Napisane przez xxxkiniaxxx

A my mamy na to patent. Obok komputera leży stara myszka, niemal identyczna do tej którą używam, no i pilot Glizdek też ma swój. Jakiś stary mamuśka mi podrzuciła. Komórkę tak samo-bawi się starą i niedziałającą

podejrzewam, że moja spryciula na starą myszkę i pilota by się nie dała nabrać. to jest cwaniak w ogóle to ostatnio ledwo odratowałam kartkę reklamacyjną- do odbioru towaru. jak złapala w te swoje małe silne łapki to całą pogniotła
a aparat mam dziś do odbioru w markecie

[aneczka240]

Napisane przez lili1987

kurcze, czyzby kazda była rozrzutna jak ja?
mi chodzi o to, że mogę sobie coś kupić, np za 100 zł/miesiąc, ale no kurcze nie stracić co do złotówki i nic nie odłożyć ja już jestem na siebie o to taka zła, a zawsze siła zakupoholizmu wygra. jak nie stracę na żel do mycia, to na dodatkowy ciuch, to znowu przejem więcej albo słodyczy się nażrę, bo o zjedzeniu nie ma mowy,a o nażarciu się

jestem beznadziejna

trzymaj kciuki trzymaj, bo ja tak bardzo chcę, by się udało z tym mieszkaniem

co do staników, to ja zawsze kupowałam za 10 zł, ale chyba w ogólnym rozrachunku się przepłaca, bo te staniki są beznadziejne. chyba lepiej mieć porządne. są na dłużej

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

a swoją drogą to naprawdę zaczynam podziwiać siebie za skrupulatność w wydawaniu. jak można wydać tyle, że w portfelu do wypłaty nie zostaje prawie nic dobrze, że Tż ostatnio się wziął za nasze finanse

Jednak nic nie kupiłam - nie wiem, czy się cieszyć czy nie, bo stanik na musie jest, z rybaczek jednak zrezygnuję, bo pogoda nie zachwyca.
Ale żeby nie było tak różowo, to z tej okazji zrobiliśmy zakupy - oczywiście chrupki, chipsy, słonecznik, popcorn i piwo Jejku weźcie mnie przetrzepcie, bo mieliśmy oszczędzać a tu Zła jestem na siebie i na TŻ-ta też, bo nie potrafi mnie ustawić do pionu. Jeszcze mówi, że mam sobie kupić co chcę Ja się chyba nie zmienię, może jak nie będzie co do garnka włożyć...

[alazkrainy]

Napisane przez aneczka240

Alazkrainy - wysłałam Ci PW, bo nie wiem, czy mogę wstawić adres photobloga
Co do wydawania kasy - to ja się nie hamuję czasami. Mamy trzy świnki na drobne podzielone oraz poradnik małżeński na banknoty Zaraz zresztą jedziemy wydać kasę, bo muszę staniki chociaż ze dwa kupić, bo wsio za małe i rybaczki dżinsowe w Crossie za 40 zł, to też kupię.
Jak wrócimy to będę sprzątać. Muszę w kalendarzu ściennym zapisać, co w którym dni będzie do sprzątania (pomijając codzienne pobieżne ogarnianie), bo się pogubię, który pokój ogarnięty, a który nie
Lili1987 - nadal trzymam mocno kciuki, żeby Wam się udało

odpisałam

a co do wydawania, to czasem na tydzień potrafimy wydać 60 zł i jakoś idzie; jak brakuje, a w portfelu 50 zł czy 100 a do 10tego jeszcze 2 tygodnie to jakoś trzeba dać radę;
Lili obstawiam, że gdybyś wiedziała, że kasy Ci nie starczy to byś mniej wydawała, może faktycznie w Twoim wypadku dobrze było by wydzielać np 200 zł na tydzień i ani grama więcej

[aneczka240]

Napisane przez alazkrainy

odpisałam

a co do wydawania, to czasem na tydzień potrafimy wydać 60 zł i jakoś idzie; jak brakuje, a w portfelu 50 zł czy 100 a do 10tego jeszcze 2 tygodnie to jakoś trzeba dać radę;
Lili obstawiam, że gdybyś wiedziała, że kasy Ci nie starczy to byś mniej wydawała, może faktycznie w Twoim wypadku dobrze było by wydzielać np 200 zł na tydzień i ani grama więcej

Dzia Ja dziś wpisałam wydatki w zeszyt i w tą stronę wydatki.com i się przeraziłam - 180 zł w tym tyg. na jedzenie i to najwięcej na chipsy i inne takie Muszę zacząć się pilnować normalnie, bo z torbami pójdziemy Co planujecie jutro na obiadek? U nas chyba będzie rosołek i piersi z kurczaka lub schabowego zrobię Jeszcze muszę kolczyki porobić na ten tydzień, bo babki u mojego mężulka w firmie to już od bramy pytają ciocię, czy ma nowy towar

[alazkrainy]

Napisane przez aneczka240

Dzia Ja dziś wpisałam wydatki w zeszyt i w tą stronę wydatki.com i się przeraziłam - 180 zł w tym tyg. na jedzenie i to najwięcej na chipsy i inne takie Muszę zacząć się pilnować normalnie, bo z torbami pójdziemy Co planujecie jutro na obiadek? U nas chyba będzie rosołek i piersi z kurczaka lub schabowego zrobię Jeszcze muszę kolczyki porobić na ten tydzień, bo babki u mojego mężulka w firmie to już od bramy pytają ciocię, czy ma nowy towar

O widzisz branie masz na te cudeńka
U nas jutro leczo z cukinii, a dziś w ramach urlopu idziemy na piwo i może pizzę

[Bambusowy Kijek]

Witajcie
Ja dziś tez zajęłam się wydatkami. Ściągnęłam z internetu program Bank 2.0. ale jakoś nie przypadł mi do gustu i sama w excelu stworzyłam tabelę przychodów i rozchodów, ile jest na koncie i czy się zgadza bilans miesięczny z sumą na koncie w ostatnim dniu miesiąca. Założyłam tez segregator podzielony na rachunki, sprawy mieszkaniowe, kredyt itd by mieć wszystko w jednym miejscu Lubię takie rzeczy robić .

[aneczka240]

Napisane przez alazkrainy

O widzisz branie masz na te cudeńka
U nas jutro leczo z cukinii, a dziś w ramach urlopu idziemy na piwo i może pizzę

To udanego wypadu Najwięcej dałam ok. 150 par i przyszło mi 350 zł, więc nie narzekam. Pewnie dziewczyny się nasycą biżu i już nie będą chciały brać, bo świeczników niestety nie doceniły

[xandra23]

Poproszę adres Twojego bloga- uwielbiam kolczyki. To jedyna biżuteria, którą noszę.
My dziś bez obiadu, właśnie skończyłam sprzątać chlewik domowy, a Tż skoczy do sklepu po jakiś sok, bo mam ochotę na dobrego małego drinka. I jakąś kolację by się przydało upichcić, tylko brak pomysłów.
U mnie zalane tereny, w ciągu paru godzin rzeki powylewały. Okropność.

[ssnowdrop]

aneczka240-ja też chcę zobaczyć Twoje cudowności świeczki są prześliczne. ja to kompletny antytalent artystyczny jestem;/ i podziwiam, i zazdroszcze

co do oszczędności tomy na razie nie mamy z czego oszczędzaći staramy się po prostu wydawać jak najmniej. ale wiadomo na sklepowych półkach niemal wszystko "wodzi na pokuszenie"

ja dzisiaj w domu rodzinnym...całe popołudnie spędziłam na korepetycjach,ale dodatkowa kasa wpadła więc zadowolona jestem bardzo zaraz sobie winka naleję i może pójdę ugotować coś pt: "szybki obiad z zamrażary w środku tygodnia" leczo może jakieś? albo kapustke?

wieczorku udanego SPD

[aneczka240]

Napisane przez xandra23

Poproszę adres Twojego bloga- uwielbiam kolczyki. To jedyna biżuteria, którą noszę.
My dziś bez obiadu, właśnie skończyłam sprzątać chlewik domowy, a Tż skoczy do sklepu po jakiś sok, bo mam ochotę na dobrego małego drinka. I jakąś kolację by się przydało upichcić, tylko brak pomysłów.
U mnie zalane tereny, w ciągu paru godzin rzeki powylewały. Okropność.

Napisane przez ssnowdrop

aneczka240-ja też chcę zobaczyć Twoje cudowności świeczki są prześliczne. ja to kompletny antytalent artystyczny jestem;/ i podziwiam, i zazdroszcze

co do oszczędności tomy na razie nie mamy z czego oszczędzaći staramy się po prostu wydawać jak najmniej. ale wiadomo na sklepowych półkach niemal wszystko "wodzi na pokuszenie"

ja dzisiaj w domu rodzinnym...całe popołudnie spędziłam na korepetycjach,ale dodatkowa kasa wpadła więc zadowolona jestem bardzo zaraz sobie winka naleję i może pójdę ugotować coś pt: "szybki obiad z zamrażary w środku tygodnia" leczo może jakieś? albo kapustke?

wieczorku udanego SPD

Oki - TU macie adres - mam nadzieję, że bana nie dostanę Z góry przepraszam i jak nie można wstawiać linków, to proszę o łagodne potraktowanie. Jakby któraś była zainteresowana, to proszę o komentarz na fbl-u lub PW tutaj
I nie bijcie tylko Już pomalowaliśmy dwie ściany ciemniejsze, jutro dwie jaśniejsze i koniec z malowaniem będzie Pomyłam naczynia, bo z trzech dni leżały - dobrze, że mamy całą zastawę Plecy mnie znów bolą, ale jakoś daję radę. Tak myślę właśnie, żeby leczo zrobić i w słoiki napakować - moja mama tak robiła i kiedyś jak jeszcze leciał ten serial Egzamin z życia, to zawsze woreczek ryżu, do tego słoik leczo i kolacja była Jutro jednak znów kotlety z ziemniaków, bo zostało jeszcze 5 sztuk Postanowiliśmy z TŻ-tem, że w przyszłym tyg. nie idziemy na zakupy. Chleb mamy pomrożony, zapas serów i wędlin też. Jutro usiądziemy i zrobimy jadłospis na następny tydzień. Jeszcze muszę kupić jakiś odkamieniacz do toalety i tak się zastanawiam nad Domestosem z tych bardziej gęstych. Miłego wieczorku SPD My zaraz z browarkiem w ręku obejrzymy jakiś dobry film

[orchid87]

o rany, rany jaki fajny wątek!!!
ja z moim ukochanym zamieszkam już we wrześniu mam nadzieje póki co w akademiku jesteśmy razem, ale to takie kursowanie na 2 pokoje:/ problem nr jeden:bałagan robiony przez TŻ-ta. Ale z dwojga złego wolę żyć z bałaganiarzem niż z pedantem;>

[aneczka240]

Napisane przez orchid87

o rany, rany jaki fajny wątek!!!
ja z moim ukochanym zamieszkam już we wrześniu mam nadzieje póki co w akademiku jesteśmy razem, ale to takie kursowanie na 2 pokoje:/ problem nr jeden:bałagan robiony przez TŻ-ta. Ale z dwojga złego wolę żyć z bałaganiarzem niż z pedantem;>

Witamy My mamy zrywy: brudzimy czasem tak, że ruszyć się nie idzie, a czasem, zwłaszcza ja, są takie momenty, że mogłabym sprzątać wszystko wokoło i nie byłoby mi dość

[sandrunia88]

Dziewczyny pochorowałam się... W środku wakacji 39 stopni, no jak to tak... Dopiero wstałam z łóżka, przez cały dzień co się ruszyłam to kręciło mi się w głowie... Wrr, jestem zła, szkoda mi weekendu... Dobrze, że TŻ chodzi przez cały Jarmark Dominikański do pracy boby się wynudził...

[aneczka240]

Napisane przez sandrunia88

Dziewczyny pochorowałam się... W środku wakacji 39 stopni, no jak to tak... Dopiero wstałam z łóżka, przez cały dzień co się ruszyłam to kręciło mi się w głowie... Wrr, jestem zła, szkoda mi weekendu... Dobrze, że TŻ chodzi przez cały Jarmark Dominikański do pracy boby się wynudził...

Zdrowiej szybko Muszę się wybrać w końcu na ten jarmark, może jakieś biżuteryjne natchnienie mnie weźmie To co Twój TŻ robi, jeżeli to nie tajemnica?

[sandrunia88]

Dzięki wielkie
Na "parkingu" (tak naprawdę to boisko ZSŁ) siedzi Jest na telefon, tzn. jak jest dużo ludzi to dzwonią po niego, zawsze to troszkę kasy