ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.

[Janis_]

Phi, nie mam zamiaru być wyjściem ewakuacyjnym. Już więcej nie dam mu się skrzywdzić.

[MadameButterfly6]

Napisane przez Janis_

Phi, nie mam zamiaru być wyjściem ewakuacyjnym. Już więcej nie dam mu się skrzywdzić.

I tak trzymaj !
Pokaż mu, że nie jesteś na jego każde zawołanie i świetnie sobie bez niego radzisz. Jeszcze na kolanach do Ciebie przyjdzie. Już widać, że pluje sobie w brodę.

[E.J.]

Napisane przez Janis_

Phi, nie mam zamiaru być wyjściem ewakuacyjnym. Już więcej nie dam mu się skrzywdzić.

bardzo mądrze postępujesz

[sweetish]

Napisane przez MadameButterfly6

I tak trzymaj !
Pokaż mu, że jesteś na jego każde zawołanie i świetnie sobie bez niego radzisz. Jeszcze na kolanach do Ciebie przyjdzie. Już widać, że pluje sobie w brodę.

Chyba nie jestes,

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

A tak w ogole to dzień dobry

[mmalinowa]

Dziewczyny, ja nie wiem czy wy nie za bardzo tego nakręcacie, czasem facet po rozstaniu po prostu się trochę "opamiętuje" i pyta co u jego byłej słychać, chce pogadać i niekoniecznie ma to na celu rzucenie się na nią z przeprosinami i jakimś poczuciem, że się źle zrobiło zrywając, chęcią powrotu.


A ja mam koszmarny okres rano myślałam, że umrę, wzięłam 3 ibupromy max, a że nie pomagały a to maxymalna dawka to jeszcze 2 nospy i dopiero mi przeszło trochę


I dzisiaj moja Holandia gra... Już zaczynam się stresować wkurzyła mnie ta ośmiornica, ale razem z tatą (fan Hiszpanów żeby nie było) rozpracowaliśmy, że może ona po prostu leci na jaskrawy (żółty) kolor i tak jej się jakoś udaje... Poza tym ona zawsze podpływa do pojemnika z prawej strony, zauważyłyście?
Ale nie ważne, jedna mała ośmiornica, która byłaby dobra w sałatce ma prawo się mylić

[Parvanti]

Ja za to kibicuję Hiszpanii

TŻ pojechał z kolegami a ja się nuuudzę...W domu gorąco, na dworze tym bardziej, długo jeszcze mają trwać te upały?Chyba specjalnie dziś prognozę obejrzę bo już nie wyrabiam.

[m a d e i r a]

Napisane przez Red Lipstick

Dziewczynki mam pytanie do allegrowiczek. Kupiłam kostium kąpielowy, ale dopiero później doczytałam, że nie ma już mojego koloru (oczywiście fakt wspomniany na samym końcu, małymi literkami). Oczywiście nie mam zamiaru zapłacić. Czy oprócz upomnienia i negatywnego komentarza coś jeszcze mi "grozi"? Proszę o odpowiedź.

Chyba nie. Mój brat miał taką samą sytuację, ale na komentarzu się skończyło.

Napisane przez Janis_

Odpisałam mu dzisiaj rano, że oddam tę książkę i że u mnie wszystko ok. Później dostałam takiego dłuuuugiego, milutkiego smsa Mnóstwo pytań - kiedy wracam do Krk, czy szukam pracy, gdzie jadę na wakacje itd. A na samym końcu propozycja: "Dasz się wyciągnąć na jakieś piwko, jak tutaj przyjedziesz?".
Póki co nic nie odpisałam. Nie wiem, co robić, po co mam się z nim spotykać? Czyżby faktycznie zaczął tęsknić/nie układa mu się z tą różową? Haaa pewnie myśli, że jak tylko da jakiś sygnał, to ja od razu do niego przybiegnę i przyjmę go z powrotem z otwartymi ramionami...

Być może
Zaczyna rozumieć co stracił.

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Napisane przez mmalinowa

Dziewczyny, ja nie wiem czy wy nie za bardzo tego nakręcacie, czasem facet po rozstaniu po prostu się trochę "opamiętuje" i pyta co u jego byłej słychać, chce pogadać i niekoniecznie ma to na celu rzucenie się na nią z przeprosinami i jakimś poczuciem, że się źle zrobiło zrywając, chęcią powrotu.

Ja gdybym rozstawała się z facetem w przyjaźni, bo stwierdzilibyśmy obydwoje że to jednak nie to, że nie pasujemy do siebie to ok, mogłabym się potem spotkać pogadać po przyjacielsku przy piwie, odpisywać normalnie na smsy itp. Ale jeśli chłopak krzywdzi dziewczynę, kłamie, mówi jej że ją kocha a na drugi dzień ma już inną, nową laskę nie miałabym ochoty na zwierzanie się, spotkania i rozmowy. To tak moim zdaniem. Janis ile już nie jesteście ze sobą?

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

A co tu taka cisza

[mmalinowa]

Napisane przez m a d e i r a

Ja gdybym rozstawała się z facetem w przyjaźni, bo stwierdzilibyśmy obydwoje że to jednak nie to, że nie pasujemy do siebie to ok, mogłabym się potem spotkać pogadać po przyjacielsku przy piwie, odpisywać normalnie na smsy itp. Ale jeśli chłopak krzywdzi dziewczynę, kłamie, mówi jej że ją kocha a na drugi dzień ma już inną, nową laskę nie miałabym ochoty na zwierzanie się, spotkania i rozmowy. To tak moim zdaniem. Janis ile już nie jesteście ze sobą?

myślę, że na powroty również

[m a d e i r a]

Mandy pozdrawia wszystkie

U niej wszystko w porządeczku

Ale gorąco dziś
Kocham to lato

[paprif]

Witam
Wróciłam i nawet zdążyłam już Was nadrobić.
Mało pisałyście, Rebe, Kamila się coś nie odzywają

[Janis_]

Napisane przez m a d e i r a

Ja gdybym rozstawała się z facetem w przyjaźni, bo stwierdzilibyśmy obydwoje że to jednak nie to, że nie pasujemy do siebie to ok, mogłabym się potem spotkać pogadać po przyjacielsku przy piwie, odpisywać normalnie na smsy itp. Ale jeśli chłopak krzywdzi dziewczynę, kłamie, mówi jej że ją kocha a na drugi dzień ma już inną, nową laskę nie miałabym ochoty na zwierzanie się, spotkania i rozmowy. To tak moim zdaniem. Janis ile już nie jesteście ze sobą?

Będzie niedługo 3 tygodnie...
Ja nie wiem o co mu chodzi tak naprawdę. Wiem tylko, że mam do czynienia z człowiekiem niedojrzałym, niestabilnym i szybko zmieniającym decyzję (no i dodatkowo z kłamcą i oszustem-.-). Różne rzeczy mu w główce siedzą, on sam (jak twierdził) nie jest często świadomy tego, co robi. Tak więc zrozumienie jego działań chyba mija się z celem... Taka z niego zagubiona, błąkająca się owieczką, która szuka i szuka.
Może mu się nie układa, może chce do mnie wrócić (dokładnie tak samo było podczas pierwszego rozstania), a może to spotkanie zaproponował ot tak, bo jest ciekawy. Nie mam zamiaru się tego dowiadywać.

[Honey_Girl]

Cześć Kochane przepraszam, że tak mnie mało ostatnio ale nie mam czasu

Ale chwilkę tutaj będę a potem idę spać.
Wróciłam właśnie z koleżanką z opalania nad wodą.
Troszkę się opaliłam.

z Tż okej

Idę nadrabiać was

[cuciola]

Czesc dziewczyny! nadrabiam czytanie jak dobrze ze tylko 3 strony!

Wczoraj poswietowalismy sobie z Tz-tem z okazji rocznicu,bylismy tez na pizzy i przejsc sie po miasteczku ale komary nas wygonily i szybko wrocilismy do domu

Dalej powtarzam do egzaminu kurcze sporo osob z niego zrezygnowalo ale ja ide..najwyzej nie zdam nie wiem czy wam pisalam ale tu we Wloszech kazdy przedmiot jest raz lub 2 razy w miesiacu i to student okresla co kiedy zdaje. Z jednej strony fajnie bo mozna sobie rozplanowac ale z drugiej to jak ktos jest niepewny siebie to potem na ostatni moment sie wykasuje z listy i przeklada

co do koncertu...
było fantastycznie!
chłopcy zagrali bardzo dobrze i ja zachowałam się bez żadnego focha, nic.

sweetish witaj

Dziewczyny, ja juz nic z tego nie rozumiem.................
Watek Nam zamkna, mowie Wam.

ja tez nie i nie zamierzam rozumiec.

Moj TZ wymyslil teorie, ze osmiornica lubi czerwony i wybiera bardziej czerwone flagi

a fakt moze to byc prawda. Tez sie zastanawialam jak jej sie to udaje zeby wszystko odgadnac

Janis widac ze zatesknil i ze "rozowa" chyba to nie to dla niego.
Nie udostepniaj sie dla niego


Trzymam kciuki za Holandie

[wilczyca]

uff...nadrobiłam wreszcie chyba wszystko, poczytałam te wszystkie wojny... mam nadzieję, że wojen już nie będzie
dopiszę trzy grosze, że jeśli chodzi o szantażowanie to z punktu obiektywnego obserwatora (o ile mogę się takim mienić) po przeczytaniu rozmów stwierdzam że Sweet nie szantażowała Madame - myślę, że powinnyście to wiedzieć
Madame mogła zrozumieć to inaczej, wziąć do siebie
najlepiej skończyć temat i dać sobie spokój z kłótniami, rozstrząsaniem itp
Co do powrotu Madame do klubu to w ogóle dziwię się, że to jest tutaj a nie w klubie załatwiane. Znowu się zaczną akcje typu kto kogo nie lubi, bo Madame będzie widziała kto głosował przeciw...

Janis - mam nadzieję, że będziesz tak twarda i nie dasz się przebłagać

Magda - może po prostu się z nimi nie spotykaj? w ogóle spotkania para + 1 często są dziwne, bo wszyscy czują się niezręcznie a co dopiero jak Ty z nim byłaś... masz super kontakt z ex, więc mu powiedz delikatnie

[paprif]

Ośmielę się napisać, że jest tutaj bardzo cicho i spokojnie
Ja zaraz lecę na mecz: HISZPANIA !

[nafiyqa]

Napisane przez wilczyca

uff...nadrobiłam wreszcie chyba wszystko, poczytałam te wszystkie wojny... mam nadzieję, że wojen już nie będzie
dopiszę trzy grosze, że jeśli chodzi o szantażowanie to z punktu obiektywnego obserwatora (o ile mogę się takim mienić) po przeczytaniu rozmów stwierdzam że Sweet nie szantażowała Madame - myślę, że powinnyście to wiedzieć
Madame mogła zrozumieć to inaczej, wziąć do siebie
najlepiej skończyć temat i dać sobie spokój z kłótniami, rozstrząsaniem itp
Co do powrotu Madame do klubu to w ogóle dziwię się, że to jest tutaj a nie w klubie załatwiane. Znowu się zaczną akcje typu kto kogo nie lubi, bo Madame będzie widziała kto głosował przeciw...

Janis - mam nadzieję, że będziesz tak twarda i nie dasz się przebłagać

Magda - może po prostu się z nimi nie spotykaj? w ogóle spotkania para + 1 często są dziwne, bo wszyscy czują się niezręcznie a co dopiero jak Ty z nim byłaś... masz super kontakt z ex, więc mu powiedz delikatnie

To chyba lepiej. Dosc juz mamy na watku niedomowien. A tak jest wszystko jasne. Zreszta nie trzeba bylo mowic tego wprost, wszystko dalo sie wyczytac z postow.

A ja poprztykalam sie troche z TZ... I wyszlo na to, ze ogladam mecz u siebie. A mielismy zrobic to razem, u niego z rodzicami, a potem mialam u nich zostac...
No trudno. Przelozymy na jutro.

HOLANDIA!!! (musze wygrac chipsy z zakladu z mlodszym bratem TZta )

[magda1706]

Napisane przez LuckyCharm

Tylko problem jest taki, że Ty z nim kiedyś byłaś i się miziałaś i zerwaliście z jakiegoś powodu... A teraz on jest z Twoją przyjaciółką, której na pewno zwierzałaś się z problemów z nim...

Nie wiem strasznie skomplikowana sytuacja...

Napisane przez wilczyca

Magda - może po prostu się z nimi nie spotykaj? w ogóle spotkania para + 1 często są dziwne, bo wszyscy czują się niezręcznie a co dopiero jak Ty z nim byłaś... masz super kontakt z ex, więc mu powiedz delikatnie

przepraszam ze odpowiadam tylko na sprawe dotyczaca mnie ale glowa mnie boli nie mam ochoty myslec nad innym.
Bylismy w piatke. Ja, oni plus 2 kolegow. Ogolem na poczatku nuda jak nie wiadomo co. Potem poszlismy do wody tez nuda bo oni razem a ja z kolegami to tak dziwnie zreszta jednego nie znalam. I wkurzylam sie i mowie ze ide, przyjaciolka ze ze mna. Po drodze na recznik spotkalam kolezanke zgarnelam ja i jakos sie rozluznilam. Potem gdy juz bylam calkowicie mokra zaczelam wszystkich zaczepiac a ich rozdzielac, tj. chlapac woda na zlosc czy wskakiwac jej na plecy i zabierac mu ja.
Eh... ale potem ja sie suszylismy oczywiscie oni za moim uchem musieli sie calowac a ja wkurzona stwierdzilam ze ich oleje i poszlam spac.
Zaraz do niego ide na mecz. No nic. Dzien jak dzien. Wazne ze oni szczesliwi.

[Honey_Girl]

Smutno mi trochę... od dwóch dni z Tż mało piszemy ..

Był sobie wczoraj na dyskotece, trochę mnie tknęło () ale nie okazałam jakoś bardzo zazdrości.

Zobaczymy jak będzie jutro z naszą rozmową.

[evelineau]

witajcie ale sie dzis najezdzilam autem, padam, dopiero wrocilismy, maz sobie kupil motorower bedzie mial na rybki i do pracy

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez Honey_Girl

Smutno mi trochę... od dwóch dni z Tż mało piszemy ..

Był sobie wczoraj na dyskotece, trochę mnie tknęło () ale nie okazałam jakoś bardzo zazdrości.

Zobaczymy jak będzie jutro z naszą rozmową.

napewno Ci sie wydaje albo jest zajety
Ty tez pojdz gdzies, rozerwij sie, albo trzeba bylo przyjsc wczoraj do mnie

[Honey_Girl]

Napisane przez evelineau

witajcie ale sie dzis najezdzilam autem, padam, dopiero wrocilismy, maz sobie kupil motorower bedzie mial na rybki i do pracy

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------


napewno Ci sie wydaje albo jest zajety
Ty tez pojdz gdzies, rozerwij sie, albo trzeba bylo przyjsc wczoraj do mnie

Jest zajęty.. ogląda mecz
Dobra nie będę się złościła przecież ja też nie raz byłam z koleżankami na dyskotece i żyjemy ...
No przepraszam, nie pomyślałam, żeby do Ciebie wpaść
Pewnie byłyby baty i od razy byłoby lepiej

[kamila2006]

Napisane przez paprif

Witam
Wróciłam i nawet zdążyłam już Was nadrobić.
Mało pisałyście, Rebe, Kamila się coś nie odzywają

oj kochana mialam take wypaśny weekend ze nawet chyba 3h w domu nie spedzilam, tym bardziej nie mialam czasu na net od piatku do teraz tżtuję. mecze, imprezy, tance, dzis basen, kino wypas zaraz nadrobię.


poza tym jestem w ciezkim szoku.
moja sasiadka rozstala sie z chlopakiem. rozstanie ktos powie, coz bywa. ale to byla idealna para. 6 lat razem, zareczeni, data slubu wyznaczona, gołabki ogromne. na nk mieli po 200 zdjęc ze sobą wszedzie razem takie typowe "misie-kotki". W dniu zareczyn zrobili tatuaże ze swoimi imionami na rękach. jest mi przykro bo fajnie wygladali razem. moj tż skwitowal to krótko "czesto tak jest ze ktos z kims spotyka sie x lat a potem po rozstaniu w ciagu roku ma juz slub z innym" mam nadzieje ze to nie byla aluzja do nas

Pozdrawiam wszystkie

[evelineau]

Napisane przez Honey_Girl

Jest zajęty.. ogląda mecz
Dobra nie będę się złościła przecież ja też nie raz byłam z koleżankami na dyskotece i żyjemy ...
No przepraszam, nie pomyślałam, żeby do Ciebie wpaść
Pewnie byłyby baty i od razy byłoby lepiej

no jak moglas nie pomyslec a bylo by fajnie i wtedy nie myslalabys co robi TZ a na baty zawsze mozesz liczyc ode mnie, a co do meczu no to jak jest fanem to wiadomo, ze go wciagnie nie ma sie co zloscic my tez nieraz wsiakniemy na zakupach

[Honey_Girl]

Napisane przez evelineau

no jak moglas nie pomyslec a bylo by fajnie i wtedy nie myslalabys co robi TZ a na baty zawsze mozesz liczyc ode mnie, a co do meczu no to jak jest fanem to wiadomo, ze go wciagnie nie ma sie co zloscic my tez nieraz wsiakniemy na zakupach

Ja b. często myślę co on robi.. niby pojechał do tej pracy ale często jakieś grille tam robią, imprezki itp i niby się cieszę że się fajnie bawi ale czemu mnie tam np. nie ma ?

Z tymi batami to wiem, nie raz się przekonałam

O to się nie złoszczę, on zapalony piłkarz także... poza tym, też oglądam ten mecz

[nafiyqa]

Tez mialam dosc udany weekend z TZ (gdyby nie dzisiejsza akcja). Teraz spedzamy ze soba cale dnie, bo w czwartek jade do domu na 1.5 miesiaca. TZ juz przezywa, ze jestem bez serca skoro na taaaak dlugo go zostawiam.

[Honey_Girl]

Napisane przez nafiyqa

Tez mialam dosc udany weekend z TZ (gdyby nie dzisiejsza akcja). Teraz spedzamy ze soba cale dnie, bo w czwartek jade do domu na 1.5 miesiaca. TZ juz przezywa, ze jestem bez serca skoro na taaaak dlugo go zostawiam.

Widzę, że nie ja jedna będę w związku na odległość

[PurBlanka]

Wpadam na chwilę..jestem u M, miałam dziś jechać do domu, ale zostaję do jutra..albo i dłużej
Poznałam Jego mamę, miało jej nie być, ale zrobiła niespodziankę i przyjechała szybciej..przemiła kobieta, już zostałam nazwana synową
"Nasz układ się posypał..nie jesteśmy w związku, ale o układzie też nie może być mowy..sama nie wiem co to jest, ale coś na pewno..."
Tak napisałam dziś kumpeli. Bo tak to właśnie wygląda, jakbyście pytały "co nas łączy".

Dziewczyny..jest mi dobrze..tak po prostu, zwyczajnie dobrze

Znowu Was nie nadrobię, lecę oglądać mecz
Mam nadzieję, że u Was wszystko ok

Janis słonko, nie daj się frajerowi ;] Tylko tyle Ci powiem..sama widziałaś, że powrót do niego nic nie dał..nie daj sobie wkręcić jakichś chorych akcji, bądź dalej moim guru
A tak serio, to informuj nas na bieżąco o jego tanich gierkach, może uda nam się wspierać Cię najmocniej
Ściskam Cię Maleńka

[evelineau]

Napisane przez Honey_Girl

Ja b. często myślę co on robi.. niby pojechał do tej pracy ale często jakieś grille tam robią, imprezki itp i niby się cieszę że się fajnie bawi ale czemu mnie tam np. nie ma ?

Z tymi batami to wiem, nie raz się przekonałam

O to się nie złoszczę, on zapalony piłkarz także... poza tym, też oglądam ten mecz

jak moj maz byl za granica to tez sie chwalil gdzie byl itd, a ja nigdy tam nie bylam to tez bylo mi szkoda , ale jak wrocil to mi to wynagradzal wycieczkami itd, wiec poczekaj, jeszcze troche i te imprezki i ogniaska w blasku ksiezyca beda z Toba
e tam tak czesto chyba nie bije
lo ja strasznie nie lubię meczy

[nafiyqa]

Napisane przez Honey_Girl

Widzę, że nie ja jedna będę w związku na odległość

Ty juz jestes oswojona z tym, teraz to juz z gorki
Moj TZ chyba gorzej zniesie to rozstanie niz ja...

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

A wczoraj tak fajnie spedzilismy dzien... Najpierw bylismy na plazy, potem jak wieczorem wracalismy to kupilismy piwo, chipsy, slodkosci i poszlismy na lake posiedziec we dwoje na kocu. Uwielbiam takie "podworkowe" picie piwa

[Honey_Girl]

Napisane przez evelineau

jak moj maz byl za granica to tez sie chwalil gdzie byl itd, a ja nigdy tam nie bylam to tez bylo mi szkoda , ale jak wrocil to mi to wynagradzal wycieczkami itd, wiec poczekaj, jeszcze troche i te imprezki i ogniaska w blasku ksiezyca beda z Toba
e tam tak czesto chyba nie bije
lo ja strasznie nie lubię meczy

Tak myślisz, że tak będzie ? Ach jakbym tak chciała...

Ps. Co do meczu nie wiem co mnie wzięło.

Napisane przez nafiyqa

Ty juz jestes oswojona z tym, teraz to juz z gorki
Moj TZ chyba gorzej zniesie to rozstanie niz ja...

-

No niby tak chociaż są czasem takie dni, że czuję się jakby on dopiero wczoraj wyjechał i strasznie tęsknie...

U nas zdecydowanie ja przeżywam to

[Cocaine essence]

HISZPANIA do boju!