Koty część II

[elianka]

kocurka 50 zł, sterylizacja kotki 250 ( ceny z Białegostoku )

[lady opium]

Ja za sterylizację kotki płaciłam 150 zł (kaftanik pooperacyjny i zdjęcie szwów w cenie). Kocur jest tańszy.

[ktsw]

Napisane przez jiuna

A możecie mi powiedzieć ile mniej więcej kosztuje wykastrowanie kota?

u mnie w Rzeszowie sterylizacja kotaki to około 180 - 200 pln
(w marcu jest akcja sterylizacja za 50% zniżki)

[lady opium]

A ja myślałam, że 150 zł to górna granica, a tu czytam, że nawet 200-250 zł

Napisane przez ktsw

w marcu jest akcja sterylizacja za 50% zniżki

Ale nie wszędzie. Zawsze w marcu pojawia się spis, które lecznice uczestniczą w akcji sterylizacji.

[Lunka88]

elianka to nie chodzi oto zebyscie mnie przekonali ale tak glosno sie zastanawiam. naprawde koty zyja nawet ponad 20 lat? nie wiedzialam o tym

[Nimfa20]

W zęby i 'chodu' Jak tylko zobaczył aparat, to uciekał z kuchni do pokoju i odwrotnie Z wiechciem w pysku No co za Cham...

[ktsw]

Napisane przez Lunka88

elianka to nie chodzi oto zebyscie mnie przekonali ale tak glosno sie zastanawiam. naprawde koty zyja nawet ponad 20 lat? nie wiedzialam o tym

tak, takie domowe, zadbane moga tyle życ. Moj kocur żył 18lat i gdyby nie to ze karmiony był whiskasami (to bylo jakies 10 lat temu i moja świadomosc byla zerowa ) to pewnie żył by do dzis

[_Nikki_]

Napisane przez elianka

kocurka 50 zł, sterylizacja kotki 250 ( ceny z Białegostoku )

Hmm, u mnie w Łomży kastracja kocurka kosztuje 90zł a kotki chyba 150. Dokładniejsze ceny podam gdzieś w sierpniu.

[elianka]

hm. Ja za Guzika płaciłam 50 zł ( ale kilka lat temu) a za Felka 300, bo u niego to było szukanie malutkich jajeczek w malutkim brzuszku

[Rybiorek]

Napisane przez Lunka88

elianka to nie chodzi oto zebyscie mnie przekonali ale tak glosno sie zastanawiam. naprawde koty zyja nawet ponad 20 lat? nie wiedzialam o tym

u mnie zycie zrobilo swoje, chcialam psa a mam kota, przyblakal sie i chcial zostac, jak sie to mowi sa cienie i blaski, jak sie trafi chory to sa cienie (Cycek byl chory i leczenie kosztowalo sporo) ale jak lata zdrowy i pokazuje jaki jest szczesliwy to wtedy sie czlowiek cieszy ze zdecydowal sie go wziac

Napisane przez elianka

hm. Ja za Guzika płaciłam 50 zł ( ale kilka lat temu) a za Felka 300, bo u niego to było szukanie malutkich jajeczek w malutkim brzuszku

coz, ja z racji mieszkania za granica zaplacilam 50€ za kastracje Cycola, 36€ kosztowalo wszczepienie chipa

[lady opium]

Ja mam kota niespełna rok i zastanawiam się jak ja wcześniej mogłam żyć bez tego puchatego traktorka

Mój ziewaczek:

[ktsw]

zobaczcie jaka słodycz
http://www.youtube.com/watch?v=Vw4KV...layer_embedded

[Rybiorek]

Napisane przez ktsw

zobaczcie jaka słodycz
http://www.youtube.com/watch?v=Vw4KV...layer_embedded

faktycznie, przeuroczy maluch

[_Nikki_]

Słodkie

Zobaczcie to:

http://www.youtube.com/watch?v=eiHXASgRTcA

[estre]

Mój Czesiek jest identyczny, od małego cyrki wyprawiał
W załączniku fota z jednego z koncertów

[ktsw]

w jysk są niedrogie legowiska dla kotów, niecałe 30 złotych (w biedronce byly o wiele droższe) polecam - bałam sie, ze zadna na to nie spojrzy ale Ruda już śpi musze chyba drugi dokupic

[ktsw]

[Nimfa20]

Fajne kociska

[wistra]

Tygrysio

[effciaa16]

Bąbelek

(pilnie szuka domu!)

[fabregasowa]

wszystkie są piękne

a to mój Rysiaczek a raczej był mój, niestety nie wrócił...

[Rybiorek]

Napisane przez fabregasowa

wszystkie są piękne

a to mój Rysiaczek a raczej był mój, niestety nie wrócił...

przykro mi napewno ktos go przygarnal i dlatego nie wrocil

[Yola]

Napisane przez fabregasowa

wszystkie są piękne

a to mój Rysiaczek a raczej był mój, niestety nie wrócił...

za szybki powrót i pomyślne wieści

I witam Kociary piekne są te Wasze skarby
Muszę się tutaj dopisać u Was bo od miesiąca żyje wyłącznie kocim życiem

Zaczęło się od tego, że straciliśmy Kiciora - naszego kochanego 12letniego kotka. Był bardzo z nami związany, zawsze w centrum zainteresowania, zawsze z nami, często na kolanach. Spał z nami, wieczorami urządzał koncerty... A teraz tego nie ma... Smutek jest nie do opisania i tęsknię bardzo..

Jednak bez kotka w domu nie wytrzymałam ani chwili i jeszcze zasmarkana i zapłakana poszukałam jakiegoś bezdomnego stworzonka do przygarnięcia. I tak ze schroniska przynieślismy do domu roczną Fuksję - odważną, rozbrykaną i agresywną

Kilka dni później szybką decyzją podjętą chyba jeszcze w amoku tej żałoby w naszym domu zamieszkała Mała - kotka około 10 miesięczna. Grzeczna, strachliwa, taka... kochana...

Więc teraz zajmujemy się dwoma kotkami, staramy się ujarzmić Fuksję, oswoić Małą, czekamy aż się polubią. Edukuję się w zakresie karmienia kotów żeby były długo zdrowe i szczupłe.. Nasz kot niestety po pierwszych latach karmienia karmami z marketu, nie dał się odchudzić Royalem (jako jedyną dobra forma dla kotów którą wtedy poznałam) .. nie byliśmy świadomi wcześniej wielu spraw..
Kupuję drapaki i zabawki. Szukam firmy do zabezpieczenia balkonu..

A teraz kila zdjęć. Kotka która jest na zdjęciach sama to Fuksja - wchodzi wszędzie. Nie boi się nawet wody
No i Kicior...

[201610310857]

ale śliczne kociaczki!
Ps. czy mnie wzrok myli, czy ten kot siedzi w wodzie?:O
Mój Ksieciak w życiu by się na to nie zgodził

[ktsw]

pierwszy raz widze kota siedzącego w wodzie

[Yola]

Napisane przez Edeldredzia

ale śliczne kociaczki!
Ps. czy mnie wzrok myli, czy ten kot siedzi w wodzie?:O
Mój Ksieciak w życiu by się na to nie zgodził

Napisane przez ktsw

pierwszy raz widze kota siedzącego w wodzie

No Fuksja nie boi się niczego, strasznie trzeba uważać na nią Wodę lubi Tylko czekać aż mi wpadnie do wanny podczas kąpieli bo zawsze jest blisko tego

[201610310857]

Moj też zawsze lata po kancie wanny, ale nie sądzę, by chcial się w niej wykąpać Może w wakacje wypróbuje
tzn. jak bedzie bardziej gorąco

[Yola]

Napisane przez Edeldredzia

Moj też zawsze lata po kancie wanny, ale nie sądzę, by chcial się w niej wykąpać Może w wakacje wypróbuje
tzn. jak bedzie bardziej gorąco

U Fuksji to jest chyba bardziej ciekawość świata niż chęć kąpieli. Ona po prostu wszystko musi sprawdzić i pomacać A piana w wannie, lub woda odpływająca z wanny są takie fascynujące, że nawet mokry tyłek i ogon jej nie przeszkadzają w zabawie

[lady opium]

Napisane przez Yola

I witam Kociary piekne są te Wasze skarby
Muszę się tutaj dopisać u Was bo od miesiąca żyje wyłącznie kocim życiem

Witaj Twoje mrunie też piękne I strasznie mi przykro z powodu Kiciora

A co do kotów lubiących wodę, to pierwszy raz spotkałam się z tym na yt. O, np tu http://www.youtube.com/watch?v=0iXHi...eature=related

Moja kicia nie lubi wody, ale często śpi w umywalce, wskakuje do pustej wanny lub podgląda jak się kąpię

[Yola]

Napisane przez lady opium

A co do kotów lubiących wodę, to pierwszy raz spotkałam się z tym na yt. O, np tu http://www.youtube.com/watch?v=0iXHi...eature=related

Moja kicia nie lubi wody, ale często śpi w umywalce, wskakuje do pustej wanny lub podgląda jak się kąpię

haha cudne !! Kicior też swojego czasu uwielbiał w pustej wannie przesiadywać, do czasu kiedy zostawiłam na noc zamoczony obrus.. Od tego czasu biedak bał się łazienki